Izabela Sarnecka jest psychologiem policyjnym oraz profilerką. Pomaga kolegom z pracy wytypować potencjalnych sprawców przestępstw. Już podczas studiów nabrała pewności, że za część zabójstw popełnionych w ostatnich latach na terenie kraju odpowiada jedna osoba – mężczyzna zwany Bystrym.
Gangster, którego podejrzewa Izabela, doskonale wie o jej poczynaniach. Jest szefem mafii działającej głównie na linii Polska-Skandynawia. Mężczyzna wydaje na kobietę wyrok, jednak ciągle odwleka jego wykonanie w czasie. Kiedy w końcu stają twarzą w twarz, decyduje, że na razie nic jej nie zrobi. Najpierw chce się przekonać, na co ją stać.
Pisarka niebanalna, bezkompromisowa, odważna. Zakochana w słowach, uzależniona od dobrych powieści - szczerych, trudnych, pozostających w pamięci na długo. Prywatnie zwariowana mama dwójki dzieci, oddana żona strażaka i polonistka z pasją.
Pierwsze, co skłoniło mnie do sięgnięcia po „Odcienie Czerwieni” była ta fenomenalna okładka. Już po pierwszym jej ujrzeniu wiedziałam, że znajdzie się ona w mojej biblioteczce. Drugim bodźcem był opis, po którego przeczytaniu już wiedziałam, że z ogromną ciekawością sięgnę po tę pozycję.
Powiem tak, piękna okładka, zachęcający opis i… wnętrze, które rozpala, intryguje i wciąga w zagadkę, którą chce się za wszelką cenę odkryć.
Izabela Sarnecka z zawodu jest psychologiem policyjnym oraz profilerką. Jest to kobieta stąpająca ciężko po ziemi, nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Iza nie jest kobietą, która szybko da się omamić mężczyźnie i wpadnie w jego ramiona jak mysz do sera. Dla Izy mężczyzna jest fajnym i przydatnym dodatkiem, ale niczym niezbędnym. Kobieta skrywająca wiele tajemnic wpada w nie lada tarapaty…
Czy uwierzylibyście, gdyby ktoś wam powiedział, że niebezpieczny facet, którego chcecie zamknąć w więzieniu, będzie jednocześnie najbardziej zmysłowym oraz intrygującym mężczyzną jakiego poznałyście kiedykolwiek? Nie? Izabela również tak myślała, dopóki nie poznała Artura, który rozpoczął ich niebezpieczną grę w kotka i myszkę. Artur, niosący pseudonim Bystry z zewnątrz wygląda na mężczyznę marzeń każdej kobiety. Zabójczo przystojny, władczy, spełniający każdą fantazję kobiety. No normalnie facet jak z bajki, czyż nie? Niestety Artur skrywa również swoją ciemną stronę, która zdecydowanie jest w stanie zamrozić krew w żyłach. Jednak żaden drapieżnik nie działa w pojedynkę, prawda?
Izabela przychodząc do baru na drinka nie spodziewałaby się, że ten jeden wieczór będzie w stanie obrócić jej życie do góry nogami, a nowo poznany mężczyzna wcale nie okaże się tajemniczym Konradem, a kimś zgoła innym… W relacji Izy i Artura od samego początku czuć chemię, która ich połączyła oraz napięcie między nimi, rosnące z każdym kolejnym ich spotkaniem.
Bardzo spodobał mi się kierunek jaki autorka objęła przy rozwoju relacji głównych bohaterów, ale i plot twistów, które naprawdę pojawiały się w nieoczekiwanym momencie, ale jednocześnie był to idealny czas na nie.
Było to moje pierwsze spotkanie ze stylem pisania Magdy i przyznam z ręką na sercu, że bardzo mi się on spodobał. Książkę czytało się naprawdę dobrze, autorka idealnie wręcz posługiwała się słowem przedstawiając nam tym samym elektryzującą historię, z finiszem, którego mógłby się nikt nie spodziewać 🙈
Drobnym minusem dla mnie był mój mały problem z wciągnięciem się w książkę. Byłam naprawdę ciekawa, co się będzie działo, jednak z jakiegoś powodu miałam delikatną blokadę i pierwsze pięćdziesiąt stron przemęczyłam. Całe szczęście resztę książki przeczytałam wciągnięta i zaciekawiona tym, co jeszcze się wydarzy.
Bardzo dobrze bawiłam się poznając historię Izabeli oraz Artur i odkrywając tajemnice, które skrywają! 🫶
Uważam, że jest to idealna pozycja dla fanów romansów z wątkiem mafijnym/kryminalnym w tle. Nawet jeśli na co dzień nie czytacie tego typu książek, to myślę, że i tak polubicie się z „Odcieniami Czerwieni” 🙊
Zakochałam się. Tak samo, jak w każdej innej historii napisanej przez Magdę. Pochłonęłam ją, tak samo jak ona mnie. Jeśli, jeszcze nie przeczytaliście tej historii, to po prostu żałujcie i idźcie naprawić ten błąd. Z pewnością się nie zawiedziecie.
Szczerze mówiąc, nie czytam za bardzo książek z polskimi imionami oraz miejscowościami. Jednak po ten tytuł sięgnęłam, bo zainteresował mnie opis i to była jedna z lepszych decyzji, jakie podjęłam. Fabuła jest tak wciągająca, że nie zwraca się zbytnio uwagi na miejsca wydarzeń i myślę, że nie jedną osobę „Odcienie czerwieni” przekonają do książek z akcją w Polsce. Styl pisania autorki jest świetny i przez treść się po prostu płynie. Zanim jednak sięgniecie po ten tytuł, zapoznajcie się z ostrzeżeniami.
Historia opowiada o Izabeli, która jest psychologiem policyjnym oraz profilerką. Podejrzewa, że za część zabójstw popełnionych w ostatnich latach na terenie kraju odpowiada mężczyzna zwany Bystrym. Prowadzi swoje prywatne śledztwo, o którym podejrzewany przez nią mężczyzna doskonale wie. Jest on szefem mafii działającej na linii Polska-Skandynawia i wydaje na nią wyrok, którego wykonanie odwleka ciągle w czasie. Gdy się spotykają, postanawia, że nic jej nie zrobi i zobaczy, na co ją stać. Oboje zaczynają niebezpieczną grę, jednak pokusa jest zbyt silna, żeby się oprzeć.
Autorka wykreowała bardzo ciekawe i różne od siebie charaktery. Izabela stoi po stronie prawa. Mogłoby się wydawać, że jest idealnym przykładem dla każdego. No właśnie, mogłoby. Okazuje się, że skrywa pewne sekrety i wcale taka święta nie jest. Jednak czy można ją usprawiedliwić? To musicie zdecydować sami, gdy odkryjecie jej sekrety oraz motywy. Jest ona kobietą, której pewności siebie stanowczo nie brakuje. Ma mocny charakter, który zdecydowanie przypadł mi do gustu. Wielokrotnie udowadnia, że potrafi sobie świetnie poradzić w różnych sytuacjach i o siebie zadbać. Artur z kolei stoi po drugiej stronie barykady. Jest szefem mafii i doskonale zdaje sobie sprawę ze śledztwa Izabeli. Wie o niej dosłownie wszystko. No, prawie wszystko. Był bezwględnym i bezuczuciowym mężczyzną. Czemu mówię, że był? Dlatego, że po poznaniu Sarenki maska zaczęła opadać i odżyły w nim jakieś uczucia. Ale to tylko względem niej. Artur wie, czego chce i to sobie bierze, a w tym przypadku właśnie Sarenkę. Jest nad wyraz spokojny i opanowany. Gdy są jakieś komplikacje, górę bierze rozsądek, a nie emocje. Emocjami raczej się kieruje jego brat, Robert, który jest jego przeciwieństwem. Jest jak tykająca bomba. Zostali inaczej wychowani, jednak oboje mają skłonności psychopatyczne. Myślę, że stanowią idealną mieszankę wybuchową.
Fabuła jest naprawdę wciągająca i trzymająca w napięciu. Historia Was niejednokrotnie zaskoczy i znajdziecie tam mnóstwo zwrotów akcji, sekretów oraz niebezpieczeństw. Gdy doszło do pierwszego spotkania między głównymi bohaterami, Izabela nie zdawała sobie sprawy z tego, że stał przed nią człowiek, którego szukała. Prowadziła śledztwo na temat Bystrego, którego nazywała Duchem. Nikt nic o nim nie wiedział. Mężczyzna cechował się rozumem i rozwagą. Jego wszystkie działania były przemyślane. Policja wiedziała tylko to, co on chciał. Wydał na Izabelę wyrok, który odwlekał w czasie. Był zaintrygowany jej osobowością i był ciekaw, na co ją stać. Ich spotkanie miało być jednorazowe, jednak za bardzo ich do siebie ciągnęło. W ten sposób rozpoczęli niebezpieczną grę, której nie chcieli przerwać. Artur bardzo szybko nazwał Sarenkę swoją własnością. Po jego działaniach można wręcz rzec, że miał na jej punkcie obsesję. Oboje wyjechali z miasta, co nie było przypadkowe. Spędzali ze sobą coraz więcej czasu i się do siebie przywiązywali. Mało tego, Artur nawet dbał o jej bezpieczeństwo. Izabela jednak po pewnym czasie zaczęła łączyć kropki i na jaw wyszły pewne sekrety. Sprawy skomplikowały się bardziej, niż ktoś by mógł przypuszczać. Pytanie tylko, jak zakończy się ich gra, której nikt nie był w stanie zakończyć. Czy ich relacja, która powstała przez pożądanie i uzależnienie się od siebie miała szanse przetrwać? Oboje się od siebie różnili, chociaż jednak..
Dzięki tej pozycji przekonałam się do książek z fabułą osadzoną w Polsce. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy głównych bohaterów. Całość przeczytałam dosłownie ciągiem i zarwałam nockę, ale było warto. Pożądanie i napięcie między Izabelą a Arturem było wręcz namacalne. Niemniej jednak ich relacji nie należy romantyzować. W książce występują mocne sceny erotyczne oraz brutalne opisy, dlatego nie jest ona przeznaczona dla każdego. Należy pamiętać, że zachowania niektórych bohaterów do normalnych nie należą. Jeśli jednak lubicie mroczne i mocne książki, to zachęcam do zapoznania się z historią Sarenki i Bystrego. Już niedługo wychodzi następny tom z serii Odcienie i będziemy mieli okazję lepiej poznać brata głównego bohatera, Roberta, który również ma dość ciekawą (i psychopatyczną) osobowość.
Spodziewałam się hot książki i już w chwili, gdy na arenę wkroczyła silna kobieca postać, profilerka policyjna rozpracowująca profil psychologiczny przestępców i ścigająca niebezpiecznego psychopatę, wiedziałam, że będzie wiele się działo. Zwłaszcza gdy do akcji wkroczył on: nie rycerz w lśniącej zbroi, nie bohater, lecz właśnie ów poszukiwany morderca, który planuję ją… zäbić. Początkowo nie byłam pewna, czy dam radę polubić męską postać, bo jednak kodeks moralny krzyczy: red flag! Psychopata! Uciekaj! A dodatkowo na toksyczne relacje jestem uczulona i tego się obawiałam. Jednak, na szczęście, bohaterowie nie byli zero-jedynkowi, lecz pełni odcieni szarości i ich kreacja została naprawdę świetnie ujęta, nadając historii głębi.
Ogromnie spodobał mi się sam psychologiczny aspekt postaci, śledztwa policyjne, poszukiwanie sprawców. Akcja szybko nabrała tempa i całość pochłonęłam w dwa dni, bo fabuła była nieodkładana. Spicy sceny, których nie było jakoś kosmicznie wiele, opisane były ze smakiem, a mocne zakończenie zachęciło do wypatrywania kolejnej historii z tego uniwersum, choć już o innych bohaterach.
To czego mi zabrakło i brakuję w wielu książkach, to konkretnego i czytelnego oznaczenia wiekowego (zdecydowanie 18+!) oraz dla kogo jest książka. Plus za wzmiankę na początku książki, jednak informację o drastycznych i brutalnych scenach powinny być mocniej akcentowane. Nie jest to najbardziej mroczny romans dostępny na rynku, idealnie pasuję tutaj określenie light dark, ale lista trigger warnings jest dość obszerna i mogłoby znaleźć się tutaj: przemoc (w tym również seksuälnä, wobec zwierząt), tortury, krew, zabojstwo, gwałt.
Czy polecam? Zdecydowanie, jest to jeden z najlepszych erotyków, jakie czytałam w ostatnim czasie, przede wszystkim dobrze napisany, z ciekawymi bohaterami i porządną linią fabularną, i jeśli tylko lubicie takie klimaty i nie przeszkadza Wam lista TW, powinniście dać jej szansę
Izabela Sarnacka pracuje jako policyjny profilier, od dłuższego czasu za swój cel stawia sobie znalezienie jednego z najniebezpieczniejszych przestępców. Stojący na czele grupy przestępczej Artur Bystrzycki jest nieosiągalny dla polskiego wymiaru ścigania, nikt nigdy go nie widział. Jednak Bystry doskonale wszystko wie, widzi i zna każdy krok swoich przeciwników.
Gdy tylko poznaje plany Izabeli, postanawia zabawić się uczuciami młodej kobiety i pozbyć się problemu. Jednak szybko okazuje się, że to wcale nie będzie takie proste. Główni bohaterowie poznają się i choć początkowo Iza nie ma pojęcia kim jest jej nowy znajomy od początku czuje, że mężczyzna ma swoje drugie oblicze.
Sarnacka to kobieta z przeszłością, choć spotkała ją ogromna tragedia zdecydowała się na pracę dla policji. Jej celem jest ochrona słabszych i poszkodowanych, pragnie zemsty, często nie patrząc na konsekwencje. Artur również nie miał w życiu łatwo, to jego ojciec - tyran ukształtował go takim jakim jest. Bystrzycki nie posiada uczuć i choć gdy poznaje Izabelę wie, że musi się jej pozbyć wraz z rozwojem akcji zaczyna w nim kiełkować coś na kształt głębszych emocji, których nie potrafi nazwać.
Relacja tej dwójki jest pełna emocji, pikanterii i mroku. Artur nie zakładał, że może cokolwiek poczuć do kobiety, która od początku chciała go zniszczyć. Izabela nigdy nie planowała, że dla kogoś takiego jak Bystry całkowicie zmieni swoje dotychczasowe życie. Bardzo mroczna i spicy historia, zupełnie inne oblicze Magdy Szponar!
Mam lekki niedosyt ze względu na zakończenie, które nastąpiło dla mnie zbyt szybko, choć już wiem, co nieco więcej po przeczytaniu kolejnej części. I jednak nie jestem przekonana do fabuły, która ma miejsce w Warszawie. Mafia w Polsce to dla mnie takie nierealne. Mimo wszystko Artur Bystrzycki to dopiero początek i już wiem, że warto sięgnąć po tę historię ❤️ Polecam 🔥
4,5 ✨ Głupota Izy mnie przygniatała momentami i jej decyzje pozostają dla mnie niezrozumiałe, ale to darł romans, więc czy z drugiej strony muszą mieć sens? 🙃
Za to powiem Wam że czytało się to na JEDNYM wdechu, z wypiekami na twarzy i jezu jak ja kocham sceny zbliżeń pisane przez Magdę. 😈 Napięcie było wyczuwalne(nawet mimo głupoty Izki), był stresik i poczucie niebezpieczeństwa. Mnie kupiło.
Z nich wszystkich najbardziej lubię Lokiego i jego tekst ze szefa to on w tym stanie do mustanga nie wpuści XD NO SKISŁAM TAM XD
Zazwyczaj książki z akcją rozgrywającą się w Polsce i z polskimi imionami mnie odstraszają, ale szczerze? Tutaj totalnie mi to nie przeszkadzało. Czułam się trochę jakbym czytała polski kryminał, albo oglądała jakiś polski serial kryminalny. Psycholożka policyjna i gangster.
Iza miejscami mnie irytowała i wydawało mi się, że do końca nie wie o co jej chodzi i czego tak naprawdę chce. Niby ma obsesję na punkcie schwytania Bystrego, ale kiedy na horyzoncie pojawia się Artur, to ten wątek totalnie zanika. Na dodatek wydaje mi się, że ma spory problem z alkoholem. Dosłownie cały czas chlała… Artur i Robert są ogromnymi plusami tej książki. Ich relacja, charaktery i to jak jednocześnie podobni do siebie, a totalnie różni są było naprawdę ciekawe. Rozdziały z perspektywy Artura i jego mafijne życie były o niebo ciekawsze.
Cała fabuła była bardzo interesująca i ta zabawa w kotka i myszkę była serio wciągająca. Końcówka jednak wyszła bardzo dramatyczna. Reakcje Izy były jakoś dziwnie przesadzone jak na osobę, która naoglądała się już trochę trupów w życiu.
Nie do końca rozumiem też skąd się pojawiły te uczucia między nimi. Poza tym, że ciągle dochodzi między nimi do zbliżeń to nie ma żadnych sensownych rozmów. Izabela chyba po prostu wpadła po uszy, bo ktoś dał jej namiastkę uwagi.
Plus za to, że książkę czyta się naprawdę szybko.
To było całkiem niezłe i nie mogę się doczekać części o Robercie, bo on wydaje się dużo bardziej ciekawszym bohaterem.
W związku z tym, że kilka dni temu premierę miał kolejny tom serii "Odcienie", nadeszła pora na to, żebym nadrobiła ten pierwszy. Pamiętam, że zamówiłam tę książkę jeszcze przedpremierowo, ale (jak większość moich książek ze stosu) musiała swoje odleżeć. No ale, jest!
Do tej pory, przeczytałam dwie książki wydane przez Magdę. Jednak w zupełnie innym klimacie, chociaż już przy nich styl Autorki mi bardzo odpowiadał. Tym razem postanowiła wydać coś, w czym nie miała jeszcze okazji się sprawdzić, czyli romans mafijny. Co mogę powiedzieć - uwielbiam lżejszą stronę Jej pióra, ale ta zdecydowanie do mnie przemówiła już od samego początku i pozostało tak do samego końca.
Wykreowani bohaterowie są niczym ogień i woda. On - gangster, a w zasadzie szef mafii. Bezwzględny, bezlitosny, mroczny, nieuchwytny Bystry. Artur to człowiek, któremu nie można się sprzeciwić, a on sam ufa tylko... no właśnie, czy tak naprawdę ufa komukolwiek? Współpracuje ze swoim bratem bliźniakiem - Robertem (o tym trochę później).
Po drugiej stronie stoi ona - Izabela. Spełnia się zawodowo w roli psychologa policyjnego. Jest znakomitą profilerką, która dąży do tego, aby odkryć tożsamość osoby, która odpowiada za zabójstwa popełniane przez ostatnie lata.
Tych dwoje pewnego dnia się spotyka. Ona go nie zna, on wie o niej wszystko. Prawie. Pora na zabawę w kotka i myszkę, a raczej w pumę i sarenkę. Tylko kto tak naprawdę kogo trzyma na celowniku?
Ufff, cóż to była za przygoda. Pojawiło się tu wiele rzeczy, wątków, jakie uwielbiam w tego typu historiach. Zacznijmy od braci, którzy sieją postrach, otaczają się tylko mrokiem i pałają władzą, którą mają. Zarówno Artur jak i Robert wywołali na moim ciele gęsią skórkę, którą tak uwielbiam. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdyby było inaczej. Budowa ich profili mnie zachwyciła.
W tej części główne skrzypce grają właśnie Artur i Izabela. Chociaż tak, jak napisałam wyżej, są jak ogień i woda, jest coś, co ich połączy. Uzależnienie, które może zniszczyć oboje. Muszę przyznać, że chemia między nimi potrafi nakręcić. Zwłaszcza, że ona potrzebuje kogoś, kto nią zawładnie, a mężczyzna potrafi jej to dać. Sceny erotyczne zostały napisane na naprawdę dobrym poziomie. Czy gra między tą dwójką doprowadzi do remisu czy zakończy się upadkiem kogoś z nich? Czy pożądanie, chęć zniszczenia zostaną przyćmione innymi uczuciami? O tym musicie się przekonać sami.
Czy jest schematycznie - nie. Uważam, że ta historia nie nudzi, wprowadza do świata bohaterów i pozwala się w nim zatracić na te kilka godzin, a ciekawość aż zżera od środka.
Pamiętajcie, że książka zawiera sceny przemocy. Szczegółowe, drastyczne opisy nie przyciągają każdego, a czasami potrafią zniechęcić, jeśli jest tak w Waszym przypadku - lepiej sobie odpuście. Artur i Robert nie są jak rodzeństwo Mach. To zupełnie inny wymiar nieprzyzwoitości.
Ach, no i jak wspominałam - nie mogę zapomnieć jeszcze o Robercie. Oj, dobrze wiecie, że przepadam dla tych zniszczonych przez życie. Obaj bracia doznali okropieństw, które sprawiły, że są teraz w tym miejscu. Obaj są mroczni. Mam wrażenie, że Robert bardziej, więc nie mogę się doczekać, aż poznam dogłębniej jego zachowania. Czuję, że jego czerń pochłonie mnie doszczętnie.
Jest jeden plus tego, że dopiero teraz sięgnęłam po tę książkę - zaraz mogę zabrać się za drugi tom.
Jejku ja naprawdę mam problem z oceną książek… dla mnie wszystkie są wspaniałe i jak już mam je kupić lub dostaje, to zazwyczaj się na nich nie zawodzę 🥺 I tak było w tym przypadku 😫 Ta książka znów pojawiła się na mojej półce sławy, gdyż jest superancka ❤️ Skradła moje serce, już od pierwszych stron i ciągła je za sobą do końca. Wciąż mi było tej historii mało 😁 A każdy wie, jaką ja mam słabość do romansów mafijnych… 😏 Książka opowiada o losach psychologa policyjnego Izabeli Sarneckiej, która nie przestaje poszukiwać swojego ducha. Jednak podczas jednego spotkania w barze spotyka nieznajomego mężczyznę, który zwraca jej uwagę. Pociąga ją. Artur Bystrzycki to gangster, którego tak naprawdę szuka Izabella. Mężczyzna wydaje na nią wyrok, ale przeciąga go w czasie. A wszystko to przez piękną Sarenkę… Bardzo brakuje mi książek z takim motywem. Policjantka i szef mafii. Dlatego ta książka zajęła specjalne miejsce w moim sercu ❤️ Fabuła książki jest bardzo wciągająca i trzyma w napięciu do ostatniej kartki 😄 Przez pierwsze strony książki strasznie się musiałam skupić. A sam początek dłużył się i dłużył. Jednak razem z przebytymi kartkami akcja nabierała tępa, co mi się bardzo podobało 😊 Izabela to bardzo twarda babka. Silny charakter to to, co lubię w tego typu książkach. Zawarta policjantka, która z jednego małego śladu umie przywołać całe poczynania zabójcy. Oczywiście jak każdy z nas skrywa pewien sekret, przez ck wychodzi na to, że nie jest wcale taka święta… ale o tym musicie się sami przekonać 😉 Natomiast Artur… to zdecydowanie osoba, której człowiek nie chciałby spotkać w nocy. Na kilometr widać od niego władze i mrok, w którym się otacza. Jako szef mafii musi wszystko mieć zaplanowane. Śledzi każdy krok Izabeli. Wie o niej prawie wszystko. A dodatkowo musi radzić sobie z demonami przeszłości… pojawienie się Sarenki zdecydowanie mu to pomaga. Spokojny i opanowany. Nie daje wytracić z równowagi, a emocje są dla niego złym doradcą. Doskonale wie, czego chce i w tym przypadku jest to Sarenka 😁 Tych dwoje zdecydowanie do siebie ciągło co było genialnie opisane. Wszystko działo się, po coś. Mimo że na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to dwa przeciwieństwa… to po czasie spędzonym nad tą książką można zobaczyć, że łączy ich więcej niż dzieli 😁 I ten, kto już przeczytał, na pewno wie, o co mi chodzi 😉 Dodatkowo bardzo podobała mi się relacja braci, mimo że w niektórym momentach nie za bardzo jej rozumiałam. Na pierwszy rzut oka widać to, że oboje dla siebie znaczyli dużo oraz to, że stoją za sobą murem. To było bardzo fajne 🥰 Doskonale pokazana praca w policji oraz zasady, na jakich polega mafia, tylko dodawała plusów tej historii. A mrok, który przyprawiał mnie, o szybkie bicie serca był genialny. Od samego początku można zauważyć, że autorka poświęciła mnóstwo pracy nad stworzeniem tej książki. Wszystko było dopracowane i równo zmiatała mnie z planszy. Opisy broni… fenomenalne. Autorce zdecydowanie należą się wielkie brawa 👏 Mimo że było to moje pierwsze spotkanie z autorką, to mogę je zaliczyć do udanych. Z pewnością przeczytam więcej historii, które wyszły spod pióra autorki 🥰 A ci, co uwielbiają takie historie i motywy zdecydowanie powinny sięgnąć po tę książkę 😊 Na pewno się nie zawiedziecie 🥰
“Czy można pokochać potwora? Czy można zatracić się w spojrzeniu oczu pozbawionych litości?”
ONA chce go dopaść i zamknąć za kratkami. ON wie, że nadchodzi i chce się zabawić.
Magdalena Szponar stworzyła dla nas bardzo ciekawy romans z mafią w tle. Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż mamy tutaj fajny powiew świeżości na rynku. Autorka pokazuje nam romans mafijny z zupełnie innej perspektywy, bez schematów, bez powtórzeń i bez zbędnych półsłówek. Oczywiście dostajemy tutaj wątki dobrze nam znane dla tego gatunku, jednak środek skrywa wiele niespodzianek. W tej historii mogłabym rzec, że główne skrzypce odgrywa pogoń za króliczkiem (lub sarenką/pumą - jak kto woli). Izabela goni za Bystrym i liczy, że uda jej się odkryć tożsamość tajemniczego mężczyzny. Artur natomiast robi wszystko, aby zawsze znajdować się dwa kroki przed kobietą. Powiedzieć, że ich relacja jest skomplikowana, to jak nie powiedzieć nic. W końcu Artur ma ją zlikwidować, a gdzieś tam w głębi nie chce tego robić.
Pewnie i zdecydowanie mogę powiedzieć, że między głównymi postaciami jest chemia, przyciąganie, namiętność i uczucia. Autorka świetnie ujęła emocje jakie kierują bohaterami. Nigdy nie umniejsza znaczenia tej relacji, oboje zdawali sobie sprawę, że ich uczucie jest zakazane. Mieli głowę na karku, a i tak nie mogli się oprzeć, aby nie poczuć jeszcze raz smaku swoich ust. W środku pojawia się dużo namiętności, jest to bardzo gorący romans, który zarazem obrazuje nam pożądanie jak i prawdziwe, szczere uczucie, mimo widocznych podziałów.
Bohaterowie zostali ciekawie wykreowani, mają swoje charakterki i to coś w sobie co przyciąga uwagę czytelnika. Nie jest to jednak książka dwóch postaci. Nasze tło wzbogacone jest między innymi o Roberta, Aarre, Oscara czy Szymona (oj, tak jest to zdecydowanie męskie towarzystwo). Każdy z nich wniósł fajne, ciekawe wątki do tej historii, przez co nie można się od niej oderwać.
Oczywiście największe znaczenie odegrał ten pierwszy, który był sprawcą niemałego zamieszania. Robert jeszcze namiesza, gdyż autorka pozostawia nas z wieloma pytaniami. Przez co osobiście jeszcze bardziej nie mogę doczekać się kontynuacji. W środku znajdziecie wiele zwrotów akcji, wiele małych “bomb”, które sprawiają, że jeszcze bardziej pragniemy dowiedzieć się co dalej. Tytuł “Odcienie czerwieni” skrywa w sobie ciekawą, niebanalną fabułę, hipnotyzujących bohaterów, namiętność, przyciąganie i nutkę dramaturgii. Tak jak wspomniałam, dla mnie jest to fajny powiew świeżości na rynku. Autorka wpasowała się idealnie w moje zainteresowania i gusta czytelnicze, przez co ja polecam wam tą książkę. Nie będziecie mogli się od niej oderwać.❤️
Książka jest pierwszym tonem z serii "odcienie" Powieść ta to niezwykły romans mafijny. Jednak to co kryje się w środku książki jest pełne mroku i tajemnic, namiętności, okrucieństwa i brutalności.
Akcja powieści zaczyna się tak naprawdę od pierwszych stron i szczerze? Nie zastrzyma się do samego końca.
Izabela Sarnecka jest psychologiem policyjnym oraz profilerką. Jej praca polega na opracowaniu charakterystyki sprawcy na podstawie jego czynów przed, w trakcie i po dokonaniu zbrodni. Gangster, którego ma na celowniku wie o profilerce i ma zamiar jej się pozbyć. Przed dokonaniem wyroku na Izabelę postanawia się z nią spotkać i sprawdzić co go powstrzymuję. Jednorazowe spotkanie kończy się nie tak jak powinno. Oprócz fascynacji urodą przyciąga ich do siebie również intelekt. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy związek między policjantką i gangsterem ma szansę bytu?
To co autorka zafundowała w książce jest niebezpieczne i nieprzewidywalne. Napięcie przerzucane z kolejną kartką wzrasta, a ciągłe zwroty akcji sprawiają że książka jest nie odkładalna. Narracja jest w pierwszej osobie i oczami bohaterów. Mamy szansę na lepsze poznanie ich uczuć , myśli i decyzji które podejmują i dlaczego. Są świetnie wykreowani, autentyczni, zadziorni i uparci. Iza pod maską pewności siebie i zawziętości by doprowadzić sprawy do końca jest wrażliwa i krucha. W miejscu gdzie pracuje nie wypada by pokazać jakiekolwiek słabości. Artur przez to czym się zajmuję jest dominujący, władczy i pewny siebie. Ukazuje nam kilka swoich twarzy i ciężko będzie nam go rozgryźć. Przez trudne dzieciństwo nie ma u niego dobrych cech. Ale czy napewno? Mroczniejszą i bardziej tajemniczą postacią jest brat Artura, Robert. Oj jak on mnie intryguje.
Minusem jest duża liczba opisów i mało dialogów. Tego chyba najbardziej mi brakowało. Chciałabym jeszcze powiedzieć że minusem jest trochę naiwność i ufność Izy w stosunku do Artura, ale każdy z nas popełnia błędy i czasem opuszcza gardę.
W tej książce nie mamy jednolitego schematu romansu mafinego. Jest to coś nowego i świeżego. Poziom wiedzy autora przy opisywaniu fragmentów wymagających wiedzy specjalistycznej jest naprawdę dobry. A samo zakończenie niezwykle zaskakuję. Czy polecam? O tak.
Izabela Sarnecka to profilerka i psycholog policyjny, jest niesamowicie mądrą i sprytną kobietą. Od dawna próbuje rozgryźć kim jest Bystry, który jest totalną niewiadomą - ma przeczucie, że to on stoi za wieloma nierozwiązanymi przestepstwami. Artur - którego Iza poznaje w barze już od dawna ma na oku kobietę, która stwarza dla niego realne zagrożenie ale jest nią również zafascynowany. Szkoda, że wydał na nią wyrok śmierci. Jak myślicie, co stanie się z Sarenką kiedy wpadnie w sidła Artura? Zachęcam byście poznali tą historie sami!
To co w tej pozycji się działo - istny ogień! Na początku bałam się, że historia potoczy się bardzo standardowo ale Magda stworzyła genialną historię, która przenosi nas w brutalny świat. Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i już wiem, że zdecydowanie nie ostatnie! Tekst jest bardzo przystępny i lekki, czyta się go bardzo szybko! Historia ukazana jest z dwóch perspektyw co dla mnie jest ogromnym plusem.
Tutaj muszę zaznaczyć, że pozycja jest przeznaczona zdecydowanie dla osób pełnoletnich - znajdziemy tutaj dużo gorących scen, które są bardzo dosadnie opisane. Również znajdziemy wiele brutalnych momentów, które doprowadzają do gęsiej skórki na całym ciele - dla osób wrażliwych również polecam mieć to na uwadze!
Magda wykreowała postacie w sposób genialny! Izabela to twarda babka, mocno stąpająca po ziemi wiedząca czego chce. Jest nieugięta i dąży do wyznaczonego celu. Artur to bezwzględny typ spod ciemnej gwiazdy dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Zimny i zdystansowany oraz niezwykle opanowany. Ta dwójka to mieszanka wybuchowa!
Ogromnie podobało mi się to jak została stworzona historia, mamy w niej totalny emocjonalny rollercoaster! Czytając nie wiesz co zaraz się wydarzy a to powoduje, że totalnie zatracasz się w tekście i nie chcesz odkładać go dopóki nie dowiesz się co dalej!
To moja trzecia książka autorki i muszę stwierdzić jedno - trzyma ona z każdą książką naprawdę fajny poziom. Obecnie nie mogę się doczekać kolejnej części serii Odcienie! Nasza główna bohaterka to profilarka policyjna o naprawdę dobrym instynkcie i inteligencji, którą niestety tłamszą w pracy skostniałe struktury, które nie pozwalają jej rozkwitnąć. Można ją od samego początku polubić - ma w sobie tą ikrę jakiej czasem brakuje kobiecym postaciom, jednak na tym obrazie pojawia się rysa gdy nie udaje jej się za bardzo połączyć kropek - odniosę się do tego później, bo to nie miało wpływu na moją oceną. W ogólnym rozrachunku oceniam ją jako naprawdę dobrze skonstruowaną postać. Po drugiej stronie mamy Artura - gangstera, który jest czymś na wzór niemalże szarej eminencji światka przestępczego - nikt nie wie kim jest, ale każdy go zna i o nim słyszał. Nie jest to postać "łatwa w obsłudze" bo jest on zdecydowanie dość specyficzny i część czytelników może odpychać. A dla mnie jak zawsze im dziwniej i mroczniej tym lepiej - zwłaszcza gdy nie mogę do końca odgadnąć co dokładnie dzieje się w głowie postaci. Ta dwójka daje nam dużo emocji i co tu dużo mówić skwierczącą relację - nie są w stanie się powstrzymać i co raz głębiej wpadają w sidła tej znajomości. I to jest bardzo prawdziwe, że gdy kogoś poznajemy całkiem przypadkiem to nie doszukujemy się w nim czegoś więcej, bo to ma być jednorazowa przygoda, która może być koniec końców czym więcej gdy bohaterów tak do siebie ciągnie. Autorka idealnie odwzorowała emocje gdzie postaci są dla siebie tak bardzo nieodpowiednie jak to tylko możliwe. Mnie ta książka kupiła, a zakończenie... mam nadzieję, że szybko trafi w nasze ręce kolejny tom!
"Odcienie czerwieni" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Szponar i szczerze mówiąc nie wiedziałam czego się spodziewać, lecz podczas czytania bardzo pozytywnie się zaskoczyłam, bo książka była bardzo wciągająca i napisana w bardzo przyjemny sposób. rzadko też sięgam po takie typowe romanse mafijne, bo nie przepadam, lecz tutaj akcja w Polsce mnie kupiła i byłam bardzo ciekawa w jaki sposób zostanie poprowadzona.
podczas czytania byłam pod ogromnym wrażeniem faktu jak zbudowana była fabuła, bo mimo, że czytelnik mógł domyślić się już pewnych faktów, główna bohaterka przez jakiś czas nie wiedziała z kim ma do czynienia. mogłoby się też wydawać, że wiemy o główych postaciach wszystko już od samego początku, lecz podczas poznawania historii pojawiały się pewne smaczki, które urozmaiciły czas czytania. książkę bardzo dobrze się czytało, mi osobiście przez to, że była ta akcja w Polsce, przez którą jestem w stanie bardziej sobie też to wszystko wyobrazić i też jest dobrą odskocznią od książek w których fabuła dzieję się za granicą.
działo się naprawdę wiele, lecz początek dla mnie osobiście był trochę nudny i nie mogłam się w książkę wkręcić, ale gdy akcja zaczynała dziać się ciekawsza, pochłonełam resztę historii w jeden wieczór, a po skończeniu chciałam więcej bo nawet trochę przywiązałam się do bohaterów. dodatkowo, książka napisana jest w bardzo przyjemny sposób i mimo, że to książka mafijna i pojawiały się też sceny bardzo brutalne nie raziły one w oczy i myślę, że były też w taki sposób napisane, że czytelnikowi nawet temu trochę bardziej wrażliwemu nie przeszkadzały.
była to naprawdę ciekawa książka, którą z miłą chęcią przeczytałam, jestem też bardzo ciekawa co wydarzy się w drugim tomie!
3,5* Książka ciekawie się zaczyna, ale gdzieś tam za połową zaczyna trochę przynudzać. A końcówka też niby taka dramatyczna, a ja tej dramaturgii w ogóle nie czułam. Bohaterka, Izabella, jest policyjną profilerką, ma obsesję na punkcie wyśledzenia Bystrego, który zostawia po Warszawie trupy, on z kolei ma w planach pozbycie się jej. Idzie do knajpy z zamiarem wywabienia jej i upozorowania gwałtu ze skutkiem śmiertelnym, a lądują w łóżku, bo laska jest na niego napalona, a jemu to się podoba. Laska jak na profilerkę jest trochę nierozgarnięta, a facet, Artur Bystrzycki (tak, bardziej oczywisty nie mógłby być, a ona i tak nie dopuszcza do siebie, że to mógłby być on) wodzi ją za nos, że aż boli. Ale sceny łóżkowe są bardzo interesujące. On ma za zadanie ją zabić, więc jak przydusza ją w łóżku to się zastanawiasz, czy da jej orgazm czy bilet do nieba 😀 Już nawet przeboleję to, że laska przy nim zachowuje się jak nimfomanka z klepkami na oczach, co jest niczym nadzwyczajnym w naszych rodzimych książkach. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie błędy językowe typu "oparłam głowę do tyłu", czy "ałć". Pani polonistko, wg SJP takie słowo dźwiękonaśladowcze jest niepoprawne, powinno być "auć".
Książka wciągnęła mnie na maksa, czytałam bez przerwy i nie mogłam się od niej oderwać! Mimo, że tematyka nie jest moją ulubioną to naprawdę z zaciekawieniem śledziłam dalsze losy bohaterów, byłam ciekawa ile będzie w stanie odkryć Iza i na ile pozwoli jej Artur. Przewidziałam pare rzeczy, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze.
Lubię czasem siegnąć po coś trochę mocniejszego i ta książka wpisała się idealnie!
Co do moich osobistych preferencji, które sprawiły, że ocena jest jaka jest to: Akcja w Polsce, co za tym idzie polskie imiona. Odnosząc się do samej fabuły to nie wiem co było bardziej irytujące, to jak ona była naiwna czy on zastanawiający się czy ją zabić czy nie, akcja była sztuuuuucznie przedłużana i ta książka mogłaby być na spokojnie o połowę krótsza
1,5⭐️— główny bohater zjadliwy, był ciekawszy niż sam wątej fabularny, “Izka” to dramat za to, tak głupiutka, nieświadoma i nijaka w tym wszystkim. sama książka mam wrażenie, że nie miała fabuły. + błędy, literówki, brak jakiś ram świata, zasad. mafia tak o bo jest, tylko by istniał główny bohater chyba. zawiodłam się.
3,75/5⭐️ Zamysł fabuły bardzo dobry, ale jednak coś mi nie pasowało, może to akcja dziejąca się w Polsce, książka na początku się dłużyła później było trochę lepiej