Eigentlich sind lahme Ente und blindes Huhn allerbeste Freunde. Doch als die beiden in einem Freibad auf einen riesigen Haufen Enten stoßen, wird es verzwickt. Während die Ente vergeblich versucht, sich bei ihren Artgenossen beliebt zu machen, spielt sich das Huhn als Bademeister auf – und wird prompt bejubelt. Leider verliert es dabei sein geliebtes Entlein aus dem Blick. Ob eine gekonnte Arschbombe daran etwas ändert? – Eine Geschichte über Freundschaft, Verrat und die Kunst, sich selbst zu akzeptieren.
(Nie ma polskiej wersji tej książki w GR, więc dodaję opinię do niemieckiej)
„Nie skakać na bombę” jest tak samo świetne jak „Kulawa kaczka i ślepa kura”. Te książki są jak opowiadanie dziecku bajki na drobanoc - z morałem, ale i z humorem. Jestem fanką.
NIE SKAKAĆ NA BOMBĘ!, to drugi tom, po KULAWEJ KACZCE I ŚLEPEJ KURZE, o tej zwariowanej dwójce przyjaciółek. Powierzchownie, są to zabawne historie, które poprawiają humor, ale tak naprawdę Ulrich Hub zawsze dotyka ważnych i... powiedziałabym, że w tym przypadku także smutnych tematów. Problem z niską samooceną, z brakiem społecznej akceptacji, z tym, że inni nas nie akceptują takimi, jakimi jesteśmy, że każdy ma jakieś braki, z którymi trzeba żyć... tak, to nie są łatwe tematy. Hub posługuje się humorem, czasem ironią, sarkazmem, aby czytelnikowi pokazać, że prawdopodobnie najważniejszą rzeczą na świecie jest PO PIERWSZE zaakceptowanie siebie takim, jakim się jest. Ulrich Hub w tym tomie wyraźnie czerpie np. z biblijnych opowieści. Oczywiście je modyfikuje, ale inspiracja jest wyraźna (podpowiem: chodzi o zdradę). Podoba mi się to nawiązanie, nie jest atakujące, a raczej wyjaśniające i w sumie dość poczciwe - bo każdy z nas ma słabości i każdy mógłby w pewnych okolicznościach postąpić... może nawet niegodnie (oby nikt nigdy tak nie robił... ale życie i presja... no cóż... pisze własne scenariusze). Jednak te książki, to nie tylko tekst, ale także świetnie ilustracje Jorg'a Muhle'a, którego talent już miałam okazje poznać przy innych tytułach (wszystkie wydane przez Dwie Siostry - tam szukajcie). Jego kreska jest prosta, dosłowna i bardzo zabawna, czyli idealnie pasuje do tekstów Hub'a. ta dwójka się świetnie dopełnia i razem tworzą ciekawe opowieści, które cieszą i dużych i małych. Ślicznie wydawane książki, z humorem i przesłaniem. Spokojnie można podarować komuś, kogo lubimy - dla przyjaciela supr! I oczywiście dla dzieci, bo to do nich jest głównie kierowana, lecz jej ponadczasowa treść sprawia, że i dorosły poczuje zainteresowanie.
pewnego dnia na kąpielisku... kulawa kaczka i ślepa kura tom 2 Wydawnictwo Dwie Siostry egzemplarz recenzencki
Lustig finde ich etwas anderes. Das Buch hat mMn nicht viel mit Freundschaft und Selbstvertrauen zu tun. Es geht eher darum, wie die lahme Ente ihren langjährigen Freund, das blinde Huhn, verleugnet und sich nicht für ihn einsetzt. Ich bin mir nicht sicher, ob als Kind wirklich viel mitgenommen werden kann, wenn da keine Stimme interveniert und sagt, so sollte man es nicht machen. Krampfhaft dazugehören zu wollen, sorgt hier für viel Ärger und Missgunst. Auf beiden Seiten. Am Ende werden Fehler verziehen, was den Kindern nur beweist, dass nichts so schlimm sein kann, dass man nicht drüber hinweg sehen kann. Stimmt halt nicht und ist in diesem Fall vielleicht auch nicht notwendig...
This entire review has been hidden because of spoilers.