Pustka jest radością, czyli filozofia buddyjska z przymrużeniem (trzeciego) oka

by Przybysawski Artur

Autor przedstawia w lekkiej, chwilami wręcz zabawnej formie podstawowe założenia filozofii buddyjskiej. Pojęcia pustki, czasu czy szczęścia ukazane są w żartobliwym ujęciu, pozwalają czytelnikowi łatwiej poznać sposób dochodzenia do filozoficznej konkluzji i obszar zagadnień, który od setek lat penetrują filozofowie buddyjscy.
„Niech ta książka będzie próbą wyjaśnienia pewnego żartu, za którym stoi doświadczenie buddyjskiej filozofii. Będzie to, jak widać, wyjaśnienie nieco przydługie i zawierające niejedną dygresję, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że i ono może być żartobliwe. Będzie to również wyjaśnienie przedstawiające sporą część buddyjskiej filozofii, bo to ona właśnie zmieniona poprzez medytację w żywe doświadczenie, staje się najlepszym powodem do radości, co niekoniecznie jest faktem powszechnie znanym”.

Genres: Nonfiction, Polish Literature, Buddhism, Philosophy

220 pages, Paperback

First published July 1, 2010

Reviews

[Martyna Antonina · Rating 3 out of 5]

3,5☆

Bardzo przejrzyste wprowadzenie do filozofii buddyjskiej, tłumaczy podstawowe założenia w zrozumiały sposób, nie podbudowując ich jakimiś słownymi pancerzami dodatkowych skomplikowań. Dla osób już zainteresowanych buddyzmem prawdopodobnie nie będzie niczym odkrywczym, ale mimo wszystko sądzę, że warto dać tej książce szansę. Jedynym widocznym dla mnie minusem był żenujący humor Pana Przybysławskiego i żarciki rodem z przedszkola - chociaż może być to kwestia moich humorystycznych preferencji (wygórowanych?).

[Joanka]

Zupełnie mi ta książka nie podeszła. Być może nie jestem zupełnie oczytana w kwestii traktatów filozoficznych, ale cały czas przy czytaniu zastanawiałam się, czy dany fragment jest prześmiewczym żartem, czy też może to ma być na serio i właśnie zastanawiamy się, czy nasza tożsamość mieści się w wątrobie, czy też się odmieni, kiedy obetniemy paznokcie. Do tego humor zupełnie nie mów (najbardziej utkwiło mi w pamięci, że moda nie powinna istnieć poza pokazami bielizny damskiej, no popłakałam się ze śmiechu doprawdy) - słowem, tak nie moje, jak tylko może być ;) Co nie zmienia faktu, że może pozostaje mi czytanie opracowań filozoficznych jedynie, bo naprawdę nie łapię istoty traktatu... Nie oceniam więc na jedną gwiazdkę, ale daję się sobie spokój, bo szkoda mi już się tym męczyć, mimo że to taka króciutka książeczka.

[toolie · Rating 5 out of 5]

Przeczytana drugi raz. Szczerze uwielbiam umysł tego człowieka i to lekkie omówienie podstawowych zasad Diamentowej Drogi.
"Jak najwięcej szczęścia dla jak największej grupy ludzi", o to w tym chodzi. Autor potrafi tak racjonalnie i prosto uzasadnić główne założenia, że z uśmiechem na twarzy docierasz do ostatniej strony książki.

[Pyzor · Rating 4 out of 5]

W sumie mi się podobała. Każdy kolejny rozdział coraz lepszy, najbardziej zapadł mi w pamięć ten o świadomości i o rentong/shentong (mam nadzieję że dobrze napisałem)

[Marcel · Rating 4 out of 5]

Well written, full of clever jokes and funny anecdotes. Explains philosophical concepts of Buddhism in a light-hearted manner which is surprisingly effective. The only thing I could complain about is that some things talked about in this book still seem dogmatic to me while others still remain not-fully-explained in my eyes (however, I don't believe that the author's fully at fault here).

[Julia Gierynowicz · Rating 5 out of 5]

Filozficzny comfort food. Lekka i napisana z humorem a jednocześnie przybliża filozofię buddyjską i osadza ją w ramach naszej rzeczywistości.

[Big Cheese · Rating 4 out of 5]

Artur Przybysławski ma zaskakującą zdolność przenoszenia zawoalowanych koncepcji filozoficznych na codzienny język. Znaczy to, że książka bywa nierówna: mamy momenty, kiedy abstrakcje wydają się krystalicznie jasne, jakby oglądać je wewnątrz szklanej kuli; innymi, autor zwyczajnie przymyka (trzecie) oko i prezentuje pewne koncepcje jako bardziej oczywiste, niż są one w rzeczywistości. Najlepiej pod tym kątem wypada rozdział o rentong i szentong, a najgorzej - ten o mózgu. Pierwszy rozpala wyobraźnię, i uważam, że przedstawiona tam koncepcja jest niesamowicie odkrywcza, przynajmniej dla mnie. Natomiast każdy, kto miał do czynienia z filozofią umysłu -- nieważne, czy podpisujący się jako idealista, materialista, czy cokolwiek innego -- powinien widzieć, że temat mózgu jest potraktowany po macoszemu. Tak, choć jest sprzeciw do tego, w jakim stopniu umysł jest pochodną ludzkiej fizjologii, to jest to znacznie bardziej skomplikowana kwestia niż to, co przedstawia Przybysławski. Insynuowanie, jakoby procesy świadomościowe zachodzące w mózgu były kompletnie podyktowane innymi, na przykład tymi trawiennymi, zahacza o argumentum ad absurdum. Do tego, nawet jeżeli Przybysławski rozumie konsekwencje paradygmatu materialistycznego, to nie ma tu chwili refleksji dlaczego mają one świadczyć o bezsensowności podanej tezy. Wiem, że Przybysławski napisał kolejną odsłonę, która rozprawia właśnie na temat świadomości, i być może tam powinienem upatrywać lepszych argumentów. Tak czy siak, jest to pozycja godna uwagi.

[sfera literacka · Rating 4 out of 5]

Dobra lektura dla osób zainteresowanych tematem filozofii buddyjskiej, które nie mają jeszcze żadnej wiedzy na jej temat. Autor tłumaczy podstawy, założenia i poglądy buddyzmu w bardzo przystępny dla czytelnika sposób (nie żałując niekiedy dowcipu, który niestety nie pasuje raczej do mojego poczucia humoru, ale to tak na marginesie). Dodam tylko, że mam całe mnóstwo zaznaczonych fragmentów i adnotacji w tej książce, bo pokazała mi naprawdę wiele nowych perspektyw, do których chętnie będę czasem powracać.

[Savva · Rating 3 out of 5]

На мой взгляд, книга оставляет смешанные впечатления, так как хотя автор и говорит о важном, но то, как он раскрывает поднятые темы, часто вызывает ощущение неприязни и заставляет задуматься о плохом вкусе автора. Но затронутые вопросы, пожалуй, стоят того, чтобы вытерпеть неудачный авторский юмор и в дальнейшем обратиться к более глубокой литературе на данную тему. Конечно, это книга написана в нарочито шутливом тоне, но мне кажется, что эта задача могла бы быть решена изящнее.

[Kingakinga · Rating 4 out of 5]

Dziwna książka. Z jednej strony same podstawy filozofii buddyjskiej zostały wyjaśnione rzeczywiście przystępnie i bardzo czytelnie. Z drugiej strony nieustające, niby śmieszne, a raczej jednak żenujące, erotyczno-seksistowskie wstawki, sprawiają, że momentami ma się ochotę odłożyć tę książkę nie kończąc. Chyba, że to jest taki test autora, który czytelnik ma iście buddyjski dystans do tego, co czyta....

[Michalina · Rating 4 out of 5]

Dobra książka na start, wiele mi dała. Żałuję jednak, że autor ma momentami żenujące poczucie humoru, które opiera się na zaniżaniu własnej wartości i seksistowskich żartach.
Przykładowo pisze tak: wcześniej powiedziałem, że moda jest głupia i nadal to podtrzymuję, ale wyjątek stanowią pokazy bielizny damskiej.
Jest to frustrujące i obleśne dla mnie jako czytelniczki - chyba że intencją autora była opowieść dla kolegów z szatni?

[Zuzanna Adach · Rating 4 out of 5]

jeden z rozdziałów i większość ŻaRtÓw niestety żenująca, ale reszta podana przystępnie i z sensem

[kranzfafka · Rating 3 out of 5]

3.25

[Kuba Krystosiak · Rating 5 out of 5]

Wow…książka, która otwiera umysł i pokazuje zupełnie inne podejście do życia i otaczającego nas świata. Miałem przy niej wiele rozkmin i byłem zafascynowany buddyjskim spojrzeniem na świat. Poza tym napisana jest bardzo łatwym językiem oraz w żartobliwy sposób, przez co dobrze się ją czyta.

[Łukasz Wilewski · Rating 3 out of 5]

Not much information but fun to read

[Raf]

No i właśnie bardzo dobrze.