Charyzmatyczny radiowiec, tajemnicza słuchaczka i... uroczy kot, od którego wszystko się zaczęło!
"Minęła godzina dwudziesta druga. Na antenie naszego radia Mikołaj Movie" – tak zaczyna się popularna, mająca wielu odbiorców audycja. Na jedną ze słuchaczek Mikołaj zawsze czeka wyjątkowo niecierpliwie. Kobieta wita się tylko słowami "to ja", więc mężczyzna nie zna nawet jej imienia, ale czuje, że łączy ich naprawdę wiele.
Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, że ich drogi już się przecięły i że lada chwila przetną się ponownie – tym razem za sprawą porzuconego kota, którego Ewa ratuje przed niechybną śmiercią. Czy w szarej rzeczywistości znajdzie się miejsce dla historii miłosnej jak z filmu?
Aranżacja czarujących uczuciowych zdarzeń! Historia nadzwyczaj rozkoszna, zajmująca i charyzmatyczna, incydentalnie płomienna i zaskakująco żarliwa, jednocześnie komfortowa i przyjemnie rozchodząca się po mocno zaabsorbowanych obrzeżach wyobraźni. Daremnie nasączona jednym skromnym mankamentem – zbędnie panoszącymi się wulgaryzmami, szczęśliwie nieprzeszkadzającymi w esencjonalnym odbiorze powieści. W moim odczuciu to przede wszystkim budująca i naprawdę wartościowa komedia romantyczna, która swym obrazowym humorem sytuacyjnym, może stać się idealnym dopełnieniem błogiego wieczornego relaksu.
Słodka książka, ale postacie są zdecydowanie za mało pogłębione. Główni bohaterowie są w jakiś sposób rozwinięci (dla mnie nadal trochę za mało), tak już pozostałe postaci wydają się myśleć tylko w jeden sposób przypisany im do danej łatki. Jesteś ładną aktorką? Okej, będziesz głupia, będziesz mieć romans z aktorem i pierwsza twoja produkcja to reklama prezerwatyw. Niby staramy się odejść od stereotypów (co można zobaczyć po wielu wypowiedziach Ewy), a nadal poboczne postacie są ich przykładem. brakowało mi tutaj naturalności w sprzeczności ludzkich myśli (np były chłopak głównej bohaterki stał się zadufanym w sobie aktorem i to jest cała jego osobowość XD - a co sprawiło że zaczęli być razem? nie wierzę że człowiek z dnia na dzień aż tak się zmienia, okej, stał się narcyzem - ale jaki dokładnie był sposób jego myślenia? co do tego doprowadziło? jak manipulował bohaterka? ludzie zadufani w sobie tez mają bardzo ciekawy sposób myślenia, najlepsi w swoim fachu potrafią manipulować innymi, że dopiero po czasie zdajesz sobie z tego sprawę) Główni bohaterowie też wydają mi się jakoś zbyt słodcy i idealni. Brakowało mi skomplikowania; przecież ludzie nie są idealni. Nie zawsze myślimy czy robimy to, co powinno się zrobić w danej sytuacji, życie to ciągły spór z samym soba. Ogolnie kupiły mnie kotki (a zwłaszcza jeden konkretny<3) i wątek pasji do radia, mówienia do ludzi. Książka fajna jeśli ma się ochotę na coś słodkiego do porzygu, jeśli nie macie akurat na to ochoty to nie czytajcie bo się mocno zniechęcicie.
Twórczość Katarzyny Bester nie jest mi obca. W poprzednim roku była to autorka, po której publikacje sięgałam najczęściej dlatego, kiedy ogłosiła premierę kolejnych trzech książek, wiedziałam, że z pewnością prędzej czy później zdecyduję się po nie sięgnąć.
Muszę przyznać, że jej książki, że jej książki za każdym razem sprawiają mi wiele radości, a jej charakterystyczne dialogi i niezwykle ciepłe historie na długo pozostają w mojej pamięci.
Nie inaczej będzie w przypadku "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Historia opowiada o dziennikarzu radiowym - Mikołaju, który prowadzi audycję na temat filmów. Mężczyzna kilka lat temu został zdradzony przez swoją wieloletnią partnerkę i od tamtej pory pozostaje singlem. Mikołaj kocha swoją pracę, a jego audycja przyciąga bardzo wielu słuchaczy i słuchaczek, z którymi mężczyzna chętnie dyskutuje i wymienia się poglądami. Jest jednak jedna wyjątkowa słuchaczka, która dzwoni zawsze pod koniec jego audycji. Mikołaj nigdy nie poznał jej imienia, ale czuje, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Natomiast Ewa jest dziennikarką, która pracuje w jednym z portali internetowych. Od pięciu lat jest w stałym związku. Kobieta dzieli życie z Danielem, który za sprawą swojej dziewczyny postanowił spełnić marzenia i zostać aktorem. Ich z pozoru sielankowe życie jest pełne niedomówień i wzajemnych pretensji. Ewa zarzuca ukochanemu, że ten zbyt wiele pracuje i zupełnie nie ma dla niej czasu, natomiast Daniel, nie rozumie jej zaangażowania w pomoc potrzebującym zwierzętom.
Czy Ewie i Danielowi uda się dojść do kompromisu, czy jednak mimo długoletniego związku para postanowi się rozstać? I jaki wpływ na życie Ewy i Mikołaja będzie miała mała puchata kulka? Tego dowiecie się, czytając książkę "Minęła dwudziesta druga. Romans z pazurkiem".
Muszę przyznać, że historia wciągnęłam mnie już od pierwszej strony. Byłam bardzo ciekawa, jak połączą się drogi Ewy i Mikołaja oraz czy uda im się odkryć wszystkie niewiadome, jakie pojawiły się w ich życiu.
Książka Katarzyny Bester oczywiście nie była pozbawiona dziwnych zbiegów okoliczności, które miejscami wydawały się nierealne, zważywszy na to, że Warszawa to bardzo duże miasto, ale całość podobała mi się na tyle, że mogę przymknąć oko na te małe niedociągnięcia.
Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością Katarzyny Bester, to serdecznie Was do tego zachęcam.
Mikołaj prowadzi wieczorne audycje radiowe. Mówi w nich o różnych tematach i bardzo lubi interakcję ze słuchaczami. Ceni sobie szczególnie pewną słuchaczkę, która zawsze przedstawia się "To ja". Po jakimś czasie kobieta zaczyna pisać maile, odnosząc się do tematów audycji. Wkrótce też zaczyna prowadzić z Mikołajem bardziej osobistą korespondencję. Mężczyzna jest pod dużym urokiem tych maili i piszącej jej kobiety. Czuje, że łączy go z nią coś niepowtarzalnego.
W ciągu dnia zdarza się, że Mikołaj musi udać się na wywiady czy w inny sposób zdobyć materiał do swojej audycji. W jednej z takich sytuacji wpada na niego kobieta, młoda dziennikarka, bardzo pewna siebie, wręcz niegrzeczna. Jeszcze przy kilku innych okazjach spotykają się na płaszczyźnie zawodowej. Mikołaj jest przekonany, że w jego życiu nie ma miejsca na mocno wygadaną i nieco nieprzyjemną towarzyszkę. Ewa robi na nim złe wrażenie, nie to co jego ulubiona słuchaczka.
Gdy Ewa z koleżanką ratują kotka, muszą mu znaleźć dom. Jednak żadna z kobiet nie może go przygarnąć, więc wpadają na pomysł przechowania go w domu brata koleżanki. Tak, owym bratem jest Mikołaj. Teraz Ewa daje się mu poznać z nieco łagodniejszej strony. A on sam wkrótce odkrywa, że niechciany lokator jest całkiem przyjemnym towarzyszem. Postanawia więc zostać stałym opiekunem kociaka.
Czy ulubiona słuchaczka Mikołaja również podziela miłość do kociaków? I co łączy Ewę i tę kobietę?
"Minęła godzina dwudziesta druga" to całkiem przyjemna historia. Wysłuchałam jej w audio i dobrze się przy niej bawiłam. Niespieszna relacja między ludźmi, z kotem z tle. Lekko napisana, więc stanowi świetną odskocznię od codzienności. Tylko, albo aż, czysta rozrywka. I o to chodziło.
Miałam przyjemność przeczytać ostatnio "Minęła godzina dwudziesta druga. Romans z pazurkiem". Czy spełniła moje oczekiwania?
Mikołaj jest radiowcem i z powodzeniem od kilku lat prowadzi audycję w radiu "Mikołaj Movie". Zdecydowanie uwielbia swoją pracę i to jest to, co zawsze chciał robić. Ewa jest wolnym strzelcem. Pisze artykuły, próbuje nowych rzeczy i bardzo angażuje się w pomoc dla kotów. Niestety nie może żadnego przygarnąć, gdyż jej chłopak, który jest coraz bardziej znanym aktorem, ma uczulenie na sierść. Co wyniknie z tego kiedy drogi tych dwojga się przetną?
To kolejna lekka, urocza i zabawna historia romantyczna. Ma w zanadrzu mały pazurek, ale jest zdecydowanie spokojniejsza od innych książek autorki. Czy to źle? Absolutnie nie, choć lubię ten konkretny zadzior, którym zazwyczaj posługuje się pani Kasia. Mimo, że spokojniejsza, ta historia wydała mi się niezwykle prawdziwa. Wszystko rozwija się powoli i czuć napięcie między głównymi bohaterami. Wątek z kotkiem rozwalił mnie na łopatki. Mikołaj w roli jego opiekuna jest zdecydowanie uroczy. Książkę czytało mi się niezwykle szybko i lekko. Mimo, że są tam poruszane poważniejsze tematy nie przytłoczyło to fabuły, wręcz przeciwnie, skłoniło do lekkiej refleksji. Powieść bardzo mi się podobała i uważam, że jest idealna na wieczór z kocykiem i herbatką.
Uwielbiam twórczość Katarzyny Bester. Książka "Minęła godzina dwudziesta druga" moim zdaniem nie odbiega poziomem od jej poprzednich powieści. Ciepła, kojąca historia przywołująca uśmiech na usta. Książki Pani Katarzyny po prosto mają coś w sobie, co ciekawi, co wciąga mnie aż do ostatniej strony. Jasne, może nie jest to historia, o której będę pamiętała np. za rok, ale czytanie jej było dla mnie bardzo przyjemne.
Urocza i wciągająca historia z kotem i radiem w tle! Może niepotrzebne używanie przekleństw ale nie razie to jakoś bardzo. Przyjemni bohaterowie i duuuuużo zbiegów okoliczności.
Nie wiem czy bardziej urzekł mnie kotek czy historia, ale możliwe, że to i to… Urocze kochane i przyjemne sceny erotyczne. Wszystko czego trzeba w miłym romansidle!