„Kochanek Czerwonej Gwiazdy” powstał na początku lat 90. i od razu zaczął egzystencję na poły legendarnego utworu, o którym ten i ów w środowisku gejów słyszał, lecz mało kto go widział. Dawałem od czasu do czasu do przeczytania nielicznym wybrańcom pożółkły maszynopis i to było wszystko. W końcu sam maszynopis także gdzieś przepadł. Uznałem to za ostateczny gwóźdź do trumny, swoiste zamknięcie tematu. (Od Autora)
A jednak! W państwa rękach legendarna, zaginiona powieść uznanego pisarza fantasy, Witolda Jabłońskiego. Gejowski romans z Polską tuż po obaleniu komunizmu w tle. Tylko dla dorosłych.
momentami głupkowate, momentami naiwne, ale nie czyta się tego źle — ot taka powiastka do przeczytania i zapomnienia. ciekawie zobaczyć od czego zaczynała się literatura gejowska iii rp
Lubię literaturę z wątkami przemocy, relacji władzy, podległości, drobnej przestępczości... szczególnie jeśli wszystkie te kwestie łączą są z wymiarem seksualnych zależności. Lubię nawet pewien poziom wulgarności cisnącej w czytelnika swoją dosłownością. Jest tego sporo w książce Jabłońskiego. Ale jest też miłość, tak autentyczna i szczera, i pojawiająca się oraz wzrastająca w tak zawiłych kontekstach i okolicznościach, że aż wywołująca rumieńce na policzkach. Choć bliżej temu tekstowi do literatury pulpowej niż wielowymiarowej narracji Geneta, właśnie przez tę umiejętność wzbudzenia szczerego zaangażowania czytelnika w losy polskiego kleryka i radzieckiego żołnierza z końca lat 80. daję książce 3 zamiast 2 gwiazdek.
Warto też wspomnieć o ciekawej strukturze powieści. Każdemu rozdziałowi przypisane są kolejne wielkie arkana Tarota, co znajduje sensowne odzwierciedlenie w ich treści. I chyba należy podziękować za próbę nakreślenia portretów psychologicznych "pedałów" schyłku PRL-u oraz osób dotkniętych traumą przemocy fizycznej wraz z opisem mechanizmów ich reprodukcji. Nie bez znaczenia jest też próba zmierzenia się z kołtuńską moralnością polskiego społeczeństwa i próba nakreślenia obrazu przejęcia władzy nad sumieniami Polaków przez Kościół Katolicki w trakcie zmiany ustrojowej.
Choć miejscami brakowało mi większej głębi i powtarzalność językowa w pewnym momencie zaczęła mnie nużyć, to lektura "Kochanka czerwonej gwiazdy" sprawiła mi sporo przyjemności. Sięgałem do następnych rozdziałów jak do kolejnych odcinków wciągającego serialu.
Książka, jest mocna. Mocne słowa, mocne akcje i mocne przesłanie. Długo ją czytałam i wiele musiałam przemyśleć podczas czytania tej książki. Akcja dzieje się gwałtownie, co stronę zastanawiałam się o ile stopni zmieni się życie każdego z bohaterów. Ogólnie książka nie jest raczej dla wszystkich, trzeba mieć tyłek z żelaza i nerwy ze stali. Ale jeżeli ktokolwiek jest zainteresowany realiami życia gejów za czasów gdy KGB wychodziło z Polski to szczerze polecam. Zarówno książka jest mocna jak i posłowie.
w sumie nawet nie wiem co o tym myśleć tak naprawdę XD mogło być ciekawie, ale ostatecznie ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć o głównych bohaterach, zwłaszcza Sergieju. czuję jakby brakowało mi jakiegoś rozwinięcia tematu. ale tak szczerze to interesująca pozycja, chociażby nawet jako ciekawostka
To aż fascynujące jak tak ciekawy pomysł, można tak bardzo popsuć. Sztucznie egzaltowany styl i absurdalne zakończenie. Daję jedną gwiazdkę, bo nie da się 0