Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Taka była Polska Ludowa! W pełnej absurdów rzeczywistości, gdy picie alkoholu było niemal obowiązkowe, a posiadanie samochodu czy dobrej pralki świadczyło o luksusie, wzajemne zależności w zdobywaniu deficytowych towarów stanowiły spoiwo społeczeństwa. Kiedy więc 8 marca 1986 roku w pociągu relacji Berlin-Poznań znaleziono ciało przemytnika, skomplikowana społeczna struktura została poważnie naruszona. Brutalne morderstwo miało być dla kogoś ostrzeżeniem. Tylko dla kogo?

Odpowiedź na to pytanie nie będzie łatwa. Chociaż chorąży Teofil Olkiewicz jeszcze tego samego dnia dostarczy na komisariat podejrzanego, wszyscy wiedzą, że są to tylko „działania osłonowe", mające zaspokoić apetyt zwierzchnictwa na natychmiastowe wyniki. Fakt, że zatrzymany nie ma nic wspólnego z morderstwem, jest zupełnie nieistotny - najważniejsze by zyskać czas i spokojnie prowadzić dalsze dochodzenie. Obok działań milicji swoje własne „śledztwo" prowadzi też Gruby Rychu, szef poznańskich cinkciarzy. Kto pierwszy odkryje prawdę?

Ręczna robota Ćwirleja to barwna, a jednocześnie realistyczna historia kryminalna. Pokazuje świat PRL-u, który z dzisiejszej perspektywy wydaje się fantazją szaleńca. Fantazją, która mimo szarej, smętnej atmosfery bezradności zaskakuje humorem i obrazem jakby cieplejszych niż dziś więzi między ludźmi.

400 pages, Paperback

First published April 1, 2010

7 people are currently reading
36 people want to read

About the author

Ryszard Ćwirlej

41 books25 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
22 (18%)
4 stars
54 (46%)
3 stars
31 (26%)
2 stars
8 (6%)
1 star
2 (1%)
Displaying 1 - 6 of 6 reviews
Profile Image for Sylwka (unserious.pl).
714 reviews47 followers
November 11, 2023
Zaniedbałam trochę wspólne nasiadów z Teosiem Olkiewiczem i innymi kolegami z poznańskiej Milicji. ;) Dlatego zabrałam się za trzecią odsłonę serii Milicjanci z Poznania i sprawdziłam, jak w PRL-u odbywał się handel zagraniczny i inna Ręczna robota. ;)

Gdy zabraknie Ci rąk do pracy.
Taka była Polska Ludowa! W pełnej absurdów rzeczywistości, gdy picie alkoholu było niemal obowiązkowe, a posiadanie samochodu czy dobrej pralki świadczyło o luksusie, wzajemne zależności w zdobywaniu deficytowych towarów stanowiły spoiwo społeczeństwa. Kiedy więc 8 marca 1986 roku w pociągu relacji Berlin-Poznań znaleziono ciało przemytnika, skomplikowana społeczna struktura została poważnie naruszona. Brutalne morderstwo miało być dla kogoś ostrzeżeniem. Tylko dla kogo?
Odpowiedź na to pytanie nie będzie łatwa. Chociaż chorąży Teofil Olkiewicz jeszcze tego samego dnia dostarczy na komisariat podejrzanego, wszyscy wiedzą, że są to tylko „działania osłonowe”, mające zaspokoić apetyt zwierzchnictwa na natychmiastowe wyniki. Fakt, że zatrzymany nie ma nic wspólnego z morderstwem, jest zupełnie nieistotny – najważniejsze by zyskać czas i spokojnie prowadzić dalsze dochodzenie. Obok działań milicji swoje własne „śledztwo” prowadzi też Gruby Rychu, szef poznańskich cinkciarzy. Kto pierwszy odkryje prawdę?

Jak dzień kobiet, to wódeczka być musi. ;)
Po raz kolejny Ryszard Ćwirlej nastroił mnie sentymentalnie podczas słuchania książki.

Wszystkie te szemrane interesy, wymiana waluty pod Pewex-em, czy wyjazdy za żelazną kurtynę w poszukiwaniu dobrodziejstw zgniłego zachodu, cóż prawda nie były bezpośrednio moim udziałem (myślę, że pacholęcia w pieluchach nikt podczas takich akcji nie traktowałby wystarczająco poważnie ;)), ale znam je z opowiadań rodziny i znajomych. Wiem, „ile gimnastyki” wymagały poszczególne zdobycze i jak kręciły się „lokalne interesy”. ;)

Drugim elementem powieści, który przyprawił mnie o szeroki uśmiech na twarzy, było świętowanie w powieści szumnie obchodzonego w PRL-u Dnia Kobiet. Ach to całowanie rączek, niezastąpiona wódeczka, goździki i przydziałowe rajstopy. ;)

Klimacik PRL-owy serii, jak widać, wciąż ma się dobrze, ale co z jego kryminalną duszą?

Tu niestety nie było już tak różowo, przynajmniej w początkowej fazie powieści. Najwyraźniej Olkiewicz i spółka potrzebowali nieco więcej wódeczki, żeby wejść w temat, który zahaczy o kolejarzy, studentki-prostytutki i kolegów ze śląska.

Reasumując. Jak lubicie powspominać stare czasy i jak wszyscy robią co w ich mocy, by wypić flaszeczkę, nic nie robić i jeszcze do tego zarobić, to sięgajcie koniecznie po trzecią odsłonę Milicjantów z Poznania Ryszarda Ćwirleja. Ręczna robota trzyma poziom i dobrze odwzorowuje humor, klimat i realia tamtych lat.

https://unserious.pl/2023/11/reczna-r...
Profile Image for Iwona.
495 reviews28 followers
April 6, 2017
Pan Ćwirlej jak zawsze w formie:) Polecam czytanie jego książek nieprzerwanie w miarę możliwości. Mnie zawsze gubią krótkie - 10, 20 minutowe chwile czytania, bo w powieści tyle się dzieje, że łatwo się pogubić, gdy czyta się tylko podczas krótkich odcinków czasu. Natomiast parogodzinna sesja, to już prawdziwa uczta - wartka akcja, zapadający w pamięć bohaterowie, ciekawe śledztwo. A to wszystko w oparach PRLowego absurdu, ponieważ w tych czasach osadzona jest książka. Zatem to nie tylko fajna lektura ale też mała lekcja historii o tym jak wtedy było. Polecam!
Profile Image for Kat.
325 reviews27 followers
May 14, 2017
jako kryminał wypada dość blado, ale wciąż cenię za realizm epoki.

tak, ocena jest trochę nieobiektywna. nie poradzę.
Profile Image for Marta.
189 reviews6 followers
February 29, 2024
Ależ ja lubię tę serię! I niekoniecznie za same wątki kryminalne, bo w moim odczuciu one tam są, ale jako tło dla prawdziwych gwiazd tych książek. Mówię o policjantach i przede wszystkim o genialnym klimacie tej serii. Jest momentami groteskowo i oczywiście, że oburzam się na niektóre wątki... ale tego jak dobrze mi się słucha Ćwirleja nic mi nie odbierze.
Profile Image for EpidermaS.
473 reviews16 followers
July 16, 2016
Mojej przygody z audiobookami część druga. Tak, właśnie tak - dalej uparcie brnę w formę, której nie trawię. ;)

1. Audiobook
Tu mamy totalne zaskoczenie. Pan Leszek Filipowicz (bo właśnie on czytał treść książki) odwalił kawał dobrej roboty! Nie dość, że jego ciepłego, niskiego głosu bardzo przyjemnie się słuchało, to jeszcze świetnie różnicował sposób wypowiadania się różnych postaci. Staruszek? Proszę bardzo. Pijaczek? Nie ma sprawy! Śląska gwara? Ależ proszzzzzzz… Nie wychodziło mu tylko naśladowanie kobiet, ale ciężko wymagać od faceta z radiowym głosem, żeby nagle zniewieściał i zaczął świergotać. ;)

2. Treść książki
Bardzo szybko daje się wyłowić dwie zasadnicze zalety książki: uroki PRL-u i sprawnie użyta mowa pozornie zależna. O ile w przypadku pierwszego plusa rozwodzić się nie ma sensu (bo od ówczesnego klimatu książka wręcz kipi), o tyle drugi przypadek wymaga szczególnej uwagi czytelnika/słuchacza. Styl narracji i postrzeganie świata zmienia się bowiem w zależności od tego, kto jest głównym bohaterem konkretnego fragmentu książki. Miły smaczek ze strony autora, tym bardziej, że zręcznie posługuje się tym właśnie narzędziem. Niestety – nie mogłam się w pełni delektować treścią książki, ponieważ… po prostu się w niej pogubiłam. Zakładam, że gdybym czytała tekst (jestem wzrokowcem), a nie go słuchała, byłoby całkiem inaczej. Tymczasem autor wprowadza do książki tyle nazwisk i tylu podobnych do siebie bohaterów, że po pewnym czasie przestało mnie obchodzić, kto jest kim. Miałam też – za przeproszeniem – gdzieś całą fabułę. Końcówka książki tak męczy, że czekałam tylko, kiedy się skończy.

Niby dostałam w łapy pierwszego audiobooka, w którym lektor po prostu mnie zachwycił. Niby dałam się wciągnąć w magię PRL-u. Niby jest to thriller – mój ulubiony gatunek. A jednak coś mi nie pasowało. I to bardzo. Chciałabym przeprosić autora za tę opinię. Prawdopodobnie wersja papierowa dużo bardziej przypadłaby mi do gustu. A już na pewno łatwiej byłoby mi się na niej skupić.
Profile Image for Renata.
3 reviews1 follower
May 24, 2012
I started the books of Ryszard Cwirlej by this book. I couldnt stop it... After I did order the 2 previous books. Also recomended.
Displaying 1 - 6 of 6 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.