What do you think?
Rate this book
Uciec z Wysp Owczych
Wyspy Owcze, chociaż coraz liczniej odwiedzane przez podróżników, pozostają nadal daleką, dziką Północą. To świat, którego chce się doświadczyć, aby móc z niego uciec i potem za nim tęsknić.
Kuba Witek spędził na archipelagu prawie dwa lata. Przemierzył większość farerskich szlaków, doświadczając piękna i surowości natury, podczas wszystkich pór roku.
Jednak w tej podróży najważniejsze były spotkania z ludźmi. O mieszkańcach archipelagu nakręcił dwa filmy dokumentalne. Niezwykle bliskie jak na cudzoziemca więzi z Farerami pozwoliły mu poznać prawdziwe motywy owianego złą sławą polowania na grindwale. Miał też możliwość docenić nadzwyczajną solidarność wyspiarzy w pierwszych miesiącach pandemicznej izolacji.
,i>Uciec z Wysp Owczych ,/i.to także zapis z podróży w czasie – od trudnych początków pierwszych osadników do życia w dobrobycie, rodzącego nadmierny konsumpcjonizm. Współczesną historię archipelagu piszą także przedstawiciele całkiem licznej Polonii, do której należą pochodzący z Polski i cieszący się dużą sławą piłkarze.
Książka jest częścią multimedialnego projektu i jej treść została wzbogacona o filmy i serię mini-dokumentów autora.
Kuba Witek spędził na archipelagu prawie dwa lata. Przemierzył większość farerskich szlaków, doświadczając piękna i surowości natury, podczas wszystkich pór roku.
Jednak w tej podróży najważniejsze były spotkania z ludźmi. O mieszkańcach archipelagu nakręcił dwa filmy dokumentalne. Niezwykle bliskie jak na cudzoziemca więzi z Farerami pozwoliły mu poznać prawdziwe motywy owianego złą sławą polowania na grindwale. Miał też możliwość docenić nadzwyczajną solidarność wyspiarzy w pierwszych miesiącach pandemicznej izolacji.
,i>Uciec z Wysp Owczych ,/i.to także zapis z podróży w czasie – od trudnych początków pierwszych osadników do życia w dobrobycie, rodzącego nadmierny konsumpcjonizm. Współczesną historię archipelagu piszą także przedstawiciele całkiem licznej Polonii, do której należą pochodzący z Polski i cieszący się dużą sławą piłkarze.
Książka jest częścią multimedialnego projektu i jej treść została wzbogacona o filmy i serię mini-dokumentów autora.
- GenresNonfiction
232 pages, Paperback
First published January 1, 2023
4 people are currently reading
382 people want to read
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 - 8 of 8 reviews
June 22, 2023
świetne wątki urbanistyczno-architektoniczne, pasja, która wylewa się z każdej strony, świetne zdjęcia autora... ta pasja niestety nie przeszła na mnie, mimo wielkiego zainteresowania tematem obszarów zimnych. troszkę brakowało mi przypisów, zwłaszcza w kontekście przytaczania danych lub ujęcia historycznego - swoją drogą szkoda, że ten wątek został poruszony na samym końcu, a nie na początku, wtedy byłoby łatwiej wczuć się w historię. rozdział "krew w wodzie" jest naprawdę świetny i jeśli miałabym polecić przeczytanie tej książki tylko dla niego, to zdecydowanie bym to zrobiła. na duży plus zaangażowanie autora w zrozumienie treści, ale też w przedstawienie argumentów i opinii wielu stron. dobra książka podróżnicza. nie wiem, czy do niej wrócę, ale stanowi dobre rozszerzenie tematu (wtedy też polecam ją przeczytać, jako pierwsze spotkanie z Wyspami, ze względu chociażby na strukturę, może być trochę myląca).
September 27, 2025
po tym reportażu kocham Skandynawię jeszcze bardziej (i jeszcze bardziej żal mi waleni)...
July 10, 2023
"Uciec z Wysp Owczych" to książka Kuby Witka wydana przez Wydawnictwo Bezdroża. #współpracabarterowa
Kuba Witek to reżyser filmów dokumentalnych w tym tych dotyczących Wysp Owczych. W książce dostaliśmy świetny reportaż, a poniekąd kulisy kręcenia tychże filmów. Mamy dostęp do rzetelnej opowieści z podróży, która zrobiła na mnie duże wrażenia. Autor okazał się bardzo inteligentnym człowiekiem który z wielką sumiennością podszedł do pisania książki. To nie byle jaka książka podróżnicza - Pan Kuba zrobił reaserch i każdy temat rusza z różnych perspektyw by czytelnik poznał różne opinie - w tym największe wrażenie zrobiło na mnie zrelacjonowanie polowania na grindwale. Autor wykonał 5 wywiadów z ludźmi z różnych środowisk, opisał samo wydarzenie i dopiero na końcu dodał swoją opinie więc każdy czytelnik mógł ukształtować własne zdanie na ten temat.
Początkowo książka mocno była przeze mnie porównywalna do Wysp (bardzo) Owczych od Pani Kingi ale obie pozycję okazały się mieć własną tożsamość i poruszać inne kwestie. Wyspy (bardzo) Owcze to pełnoprawny przewodnik z dodatkami wzbogacającymi nasza podróż wyobraźnią. Uciec z Wysp Owczych to reportaż i książka podróżnicza z inaczej rozłożonymi akcentami. Co ciekawe i Pan Kuba i Pani Kinga to dobrzy znajomi - budziło to moje skojarzenia z pewnym crossoverem~
Na końcu posłużę się fragmentem opisu dostarczonym od wydawcy: "Kuba Witek spędził na archipelagu prawie dwa lata. Przemierzył większość farerskich szlaków, doświadczając piękna i surowości natury, podczas wszystkich pór roku" - i myślę że to najlepiej podsumowuje całą lekturę bo właśnie o tym ta książka jest, o doświadczeniu tego wraz z autorem. I do tego mogę zachęcić też Was!
Kuba Witek to reżyser filmów dokumentalnych w tym tych dotyczących Wysp Owczych. W książce dostaliśmy świetny reportaż, a poniekąd kulisy kręcenia tychże filmów. Mamy dostęp do rzetelnej opowieści z podróży, która zrobiła na mnie duże wrażenia. Autor okazał się bardzo inteligentnym człowiekiem który z wielką sumiennością podszedł do pisania książki. To nie byle jaka książka podróżnicza - Pan Kuba zrobił reaserch i każdy temat rusza z różnych perspektyw by czytelnik poznał różne opinie - w tym największe wrażenie zrobiło na mnie zrelacjonowanie polowania na grindwale. Autor wykonał 5 wywiadów z ludźmi z różnych środowisk, opisał samo wydarzenie i dopiero na końcu dodał swoją opinie więc każdy czytelnik mógł ukształtować własne zdanie na ten temat.
Początkowo książka mocno była przeze mnie porównywalna do Wysp (bardzo) Owczych od Pani Kingi ale obie pozycję okazały się mieć własną tożsamość i poruszać inne kwestie. Wyspy (bardzo) Owcze to pełnoprawny przewodnik z dodatkami wzbogacającymi nasza podróż wyobraźnią. Uciec z Wysp Owczych to reportaż i książka podróżnicza z inaczej rozłożonymi akcentami. Co ciekawe i Pan Kuba i Pani Kinga to dobrzy znajomi - budziło to moje skojarzenia z pewnym crossoverem~
Na końcu posłużę się fragmentem opisu dostarczonym od wydawcy: "Kuba Witek spędził na archipelagu prawie dwa lata. Przemierzył większość farerskich szlaków, doświadczając piękna i surowości natury, podczas wszystkich pór roku" - i myślę że to najlepiej podsumowuje całą lekturę bo właśnie o tym ta książka jest, o doświadczeniu tego wraz z autorem. I do tego mogę zachęcić też Was!
June 15, 2023
To przede wszystkim lektura, która kupiła mnie swoim klimatem. Nie wiedziałam, za wiele o tym miejscu, tymczasem jako typowemu laikowi, dostarczyła mi niesamowicie dużo ciekawych informacji.
Autor w narracji pierwszoosobowej opowiada nam o swoich podróżach na Wyspy Owcze. O tym jak go tam przyjęli, o ich tradycjach, kulturze, o tym, jak radzą sobie tam ludzie, ale przede wszystkim o tej niesamowitej krainie „deszczu i wiatru”.
Mieszkańcy Wysp Owczych – Farerowie są nieco odcięci od świata, gdzie dookoła tylko woda i piękna natura. Piękna, a jednak zwodnicza i dla niektórych bardzo pustelnicza.
Czytając ten reportaż, miałam wrażenie jakby przyjaciel opowiadał mi o swoim wyjeździe. Na luzie, bez skrępowania, bez owijania w bawełnę. I przede wszystkim rzetelnie. Bo w tej książce autor porusza wiele tematów. I jednym z nich, dość kontrowersyjnym jest Grindadráp. Jedni nazywają to odwieczną tradycją, inni niepotrzebna rzezią. I tutaj naprawdę jestem pełna podziwu, w jak rzetelny i obiektywny sposób Kuba Witek przedstawił zdania stron sporu.
Bardzo Wam polecam ten reportaż. Napisany jest w tak zwyczajnie dobry, obiektywny, ale przede wszystkim ciekawy sposób, że was pochłonie. Jak pochłonął mnie, a ja jego w jeden dzień! 🔥
Autor w narracji pierwszoosobowej opowiada nam o swoich podróżach na Wyspy Owcze. O tym jak go tam przyjęli, o ich tradycjach, kulturze, o tym, jak radzą sobie tam ludzie, ale przede wszystkim o tej niesamowitej krainie „deszczu i wiatru”.
Mieszkańcy Wysp Owczych – Farerowie są nieco odcięci od świata, gdzie dookoła tylko woda i piękna natura. Piękna, a jednak zwodnicza i dla niektórych bardzo pustelnicza.
Czytając ten reportaż, miałam wrażenie jakby przyjaciel opowiadał mi o swoim wyjeździe. Na luzie, bez skrępowania, bez owijania w bawełnę. I przede wszystkim rzetelnie. Bo w tej książce autor porusza wiele tematów. I jednym z nich, dość kontrowersyjnym jest Grindadráp. Jedni nazywają to odwieczną tradycją, inni niepotrzebna rzezią. I tutaj naprawdę jestem pełna podziwu, w jak rzetelny i obiektywny sposób Kuba Witek przedstawił zdania stron sporu.
Bardzo Wam polecam ten reportaż. Napisany jest w tak zwyczajnie dobry, obiektywny, ale przede wszystkim ciekawy sposób, że was pochłonie. Jak pochłonął mnie, a ja jego w jeden dzień! 🔥
June 23, 2023
„Uciec z Wysp Owczych” to naprawdę bardzo ciekawa książka, pokazująca jak wygląda życie w małej społeczności, w trudnych warunkach. Jak wygląda życie, kiedy jest się podporządkowanym siłom natury i należy się z tym pogodzić.
Podobała mi się forma. Jest to reportaż, a zarazem pamiętnik. Z zapisków autora dowiadujemy się jak wyglądało życie pierwszych osadników, jak rozwijało się, zmieniało ich życie. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Przenika ją oraz przeplata się z nią.
Poznajemy różne wyspy, również te małe, na których czasem i zamieszkuje tylko kilka osób. Poznajemy różnych ludzi i ich historie. Opowiadają jak wygląda ich życie, a Kuba Witek uzupełnia to swoimi wrażeniami, przemyśleniami.
Na duży plus jest też znaczna ilość zdjęć w środku książki. Czasami ciężko wyobrazić sobie te krajobrazy, to surowe piękno. Mam bujną wyobraźnię, jednak gdy sięgam po literaturę podróżniczą uwielbiam kiedy sama mogę zobaczyć jak to wszystko wygląda. Czy opis podróżnika odpowiada fotografii.
To bardzo ciekawa pozycja i zdecydowanie warta lektury. Jest tylko jeden problem. Kiedy skończycie czytać, będziecie mieli nieodpartą chęć aby samemu wybrać się na Wyspy Owcze.
Podobała mi się forma. Jest to reportaż, a zarazem pamiętnik. Z zapisków autora dowiadujemy się jak wyglądało życie pierwszych osadników, jak rozwijało się, zmieniało ich życie. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Przenika ją oraz przeplata się z nią.
Poznajemy różne wyspy, również te małe, na których czasem i zamieszkuje tylko kilka osób. Poznajemy różnych ludzi i ich historie. Opowiadają jak wygląda ich życie, a Kuba Witek uzupełnia to swoimi wrażeniami, przemyśleniami.
Na duży plus jest też znaczna ilość zdjęć w środku książki. Czasami ciężko wyobrazić sobie te krajobrazy, to surowe piękno. Mam bujną wyobraźnię, jednak gdy sięgam po literaturę podróżniczą uwielbiam kiedy sama mogę zobaczyć jak to wszystko wygląda. Czy opis podróżnika odpowiada fotografii.
To bardzo ciekawa pozycja i zdecydowanie warta lektury. Jest tylko jeden problem. Kiedy skończycie czytać, będziecie mieli nieodpartą chęć aby samemu wybrać się na Wyspy Owcze.
April 16, 2024
Jako że Wyspy Owcze stoją na podium mojego podróżniczego bucket list, lektura tej książki była szalenie ciekawa i nie mogłam się jej doczekać.
Opisy i zdjęcia są tak dopracowane, ze macie poczucie jakbyście tam byli i widzieli wszystko na własne oczy.
Wielki shoutout dla Kuby Witka (który btw jest z Kielc!!🏠), bo nie spodziewałam sie, ze ta książka będzie aż tak bogata, tak nasycona farerskimi legendami, zwyczajami, historią i codziennym życiem mieszkańców na raz.
Czytanie jej tylko podsyciło moją już ogromną miłość do krajów północy 🤍
Opisy i zdjęcia są tak dopracowane, ze macie poczucie jakbyście tam byli i widzieli wszystko na własne oczy.
Wielki shoutout dla Kuby Witka (który btw jest z Kielc!!🏠), bo nie spodziewałam sie, ze ta książka będzie aż tak bogata, tak nasycona farerskimi legendami, zwyczajami, historią i codziennym życiem mieszkańców na raz.
Czytanie jej tylko podsyciło moją już ogromną miłość do krajów północy 🤍
Displaying 1 - 8 of 8 reviews