Godność – pieniądze – ojczyzna. Jak przetrwać na emigracji w Holandii?
Dlaczego tak wielu Polaków decyduje się na życie poza granicami ojczyzny? Za czym gonią, od czego uciekają? Każdy z bohaterów Z deszczu pod rynnę udzieliłby na to pytanie nieco innej odpowiedzi, ale jedno jest pewne: wszyscy mają nadzieję na lepsze życie. Dla jednych oznacza to możliwość realizacji własnych marzeń, dla drugich godny zarobek, a dla jeszcze innych po prostu szacunek, na który nie mogli liczyć w Polsce. Czasem skrajnie zdesperowani, czasem po prostu ciekawi świata i ludzi, postanowili wyemigrować do Holandii. Czy nowy kraj przyjmie ich z otwartymi ramionami? Czy znajdą szczęście, na które liczyli?
„Z deszczu pod rynnę” to słodko-gorzka opowieść, w której autorka oddaje głos Polakom z wielu środowisk, o różnym wykształceniu, a także nastawieniu do życia, ale złączonych wspólnym losem emigrantów. Splata ich poruszające historie w nierozerwalną całość, wielobarwną i niejednoznaczną – tak jak niejednoznaczne są motywacje, które każą im szukać nowego domu z dala od Polski.
'z deszczu pod rynnę" to książka o Polakach, którzy wyjechali do Holandii za chlebem i z myślą, że będzie żyło się im lepiej. Jedni wyjeżdżają rodzinami, ale również i sam partner zostawiający rodzinę w rodzimym kraju. Każdy z nich ma nadzieję na lepsze jutro i że uda im się podnieść komfort życiowy swojej rodziny.
Jak to w życiu bywa... Człowiek jedzie mając różowe okulary na nosie, a później zderza się z rzeczywistością. Jedna osoba dostanie dobrze płatną pracę inna musi harować na zmywaku bądź magazynie po 14h, a jeszcze inna będzie zmuszona wrócić do kraju.
postanowiłam przeczytać dlatego iż wiem jak to jesy być na imigracji. Sama nie wiem , czy skusiła mnie do tego ciekawość jak to mają inni czy porownac z tym co ja przeżyłam.
Książka skłania do refleksji i jak to powiedział jeden z bohaterów oni są ludźmi, którzy tęsknią za rodzinami, krajem i przyjaciółmi, a nie bankomatami. (Nie oszukujemy się, my Polacy często dpgryzamy " a pracujesz za granicą to Cię stać")
Bardzo łatwo można wczuć się w emocje bohaterów, a z książka aż przecieka emocjami. Polecam książkę każdemu, gdyż można od podszewki zobaczyc jak to jest nie mieszkać w swoim kraju przy bliskich.