Jump to ratings and reviews
Rate this book

Jeżycjada #9

Dziecko piątku

Rate this book
Główna bohaterka to Aurelia znana jako Gienia z Opium w rosole. Po śmierci matki zaczyna dziwnie się zachowywać. Unika znajomych i przyjaciół. Podkochuje się w dorosłym Maćku Ogorzałce, który jest mężem Kreski, najlepszej przyjaciółki Aurelii. Dziewczyna ma słaby kontakt z ojcem, który kiedyś zostawił ją i jej matkę, a z którym po śmierci matki zamieszkała. Wraz z Konradem po zakończeniu roku szkolnego odwiedzają Martę Jedwabińską, babkę dziewczyny. Dla Aurelii jest to ucieczka od smutku. Dziewczyna zaczyna dochodzić do siebie. O jej względy zabiegają Artur i Konrad. W końcu Aurelia zaczyna dogadywać się z ojcem i Kreską (której przez jakiś czas unikała z powodu komplikacji natury uczuciowej).

W powieści ukazane są też wątki rodziny Borejków. Gabriela zamartwia się swoimi córeczkami, a wkrótce wychodzi na jaw, że jest w ciąży. Przy okazji rodzinie Borejków przybywa nowy znajomy - pan Jankowiak, który najwyraźniej bardzo polubił babcię Jedwabińską.

175 pages, Paperback

First published January 1, 1993

8 people are currently reading
285 people want to read

About the author

Małgorzata Musierowicz

61 books342 followers
Małgorzata Musierowicz (b. January 9, 1945 in Poznań, Poland) is a popular Polish writer, author of many stories and novels for children and teenagers, but read with pleasure by adults too.

She is the sister of poet and translator Stanisław Barańczak.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
616 (27%)
4 stars
843 (37%)
3 stars
581 (25%)
2 stars
166 (7%)
1 star
36 (1%)
Displaying 1 - 30 of 82 reviews
Profile Image for Justyna Sk.
362 reviews26 followers
March 11, 2025
Reread pierwszy raz od czasów dzieciństwa/nastoletniości.

Wyjątkowo słodko-gorzka historia.
Profile Image for vkngsdv.
265 reviews
March 8, 2023
Fajnie było powrócić do autorki, której książki czytałam mając 8-10 lat.
Profile Image for Anna.
1,113 reviews
June 23, 2018
Jak widać, jeszcze nie porzuciłam Jeżycjady, co więcej kontynuuję czytanie z większą chęcią, bo jak się okazuje, poczynając od Noelki zupełnie nie pamiętam treści kolejnych tomów, czytanych przeze mnie najwyraźniej tylko raz. W Dziecku piątku na karty powieści powraca Aurelia Jedwabińska vel Genowefa. Ta rezolutna dziewczynka wyrosła na smutną nastolatkę.

Aurelia kończy właśnie pierwszą klasę liceum, ale zupełnie jej to nie interesuje. Najważniejsze są problemy w domu - jej matka zmarła rok wcześniej, a dziewczyna mieszka z ojcem i jego macochą. Nie jest tam szczęśliwa, ale pokornie akceptuje swój los, starając się nikomu nie wadzić. Zerwała kontakty ze znajomymi z Roosvelta, a szczególnie z Kreską, zamieszkując z dala od Jeżyc. Ta nieszczęśliwa, pogodzona ze swoim losem Aurelia spotyka w ostatnim dniu szkoły Konrada. Bitnera zresztą. Znanego z Brulionu BeBe B. To już nie mały chłopczyk, ale nastolatek o artystycznej duszy. Tych dwoje outsiderów odnajduje cienką nić porozumienia, a przypadek chce, że razem wpadają na Piotra Ogorzałkę, czyli starszego brata męża Kreski, który zabiera ich do Pobiedzisk. Aurelia ma tam babcię, której nie widziała od bardzo dawna, a którą spontanicznie postanawia odwiedzić. I to jest najbardziej kuriozalny wątek tej książki. Babcia okazuje się bowiem być świetną kobietą, która Aurelię przygarnia od razu do serca, zaprasza na wakacje do domu i obdarza uczuciem. Babcia, z którą dziewczyna miała słaby kontakt. Babcia, która wiedziała, że jej jedyna wnuczka straciła matkę. Babcia, która mieszka niedaleko Poznania. I ta babcia nie interesowała się wnuczką? Pozwoliła swojemu oschłemu synowi na zerwanie kontaktów? W głowie mi się to nie mieści. Jeśli owa babcia tak bardzo kochała wnuczkę, jak to w książce przedstawia Musierowicz, nie potrafię zrozumieć, że tak łatwo zrezygnowała z kontaktów, pozostawiając dziecko na pastwę nielubianej drugiej żony syna i niezbyt serdecznego syna także. Niepojęte. Tak samo, jak skąpe kontakty, gdy żyła jeszcze matka Aurelii. W zasadzie autorka nie wyjaśnia, dlaczego były one tak rzadkie. Wspomina zaledwie, że babcia nie lubiła synowej, ale później babcia wypowiada się o niej raczej serdecznie.

Ciąg dalszy: https://przeczytalamksiazke.blogspot....
Profile Image for Ksiazkamikaze.
389 reviews210 followers
May 19, 2023
2007: 4,5
2023: 5 /⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Jedna z najsmutniejszych części, ale też jedna z najmądrzejszych. Być może wszystko układa się tu za łatwo dla bohaterów, ale każdy czasem potrzebuje przeczytać, że po prostu będzie dobrze.
Profile Image for karol.
27 reviews
July 11, 2022
to mój początek z "jeżycjadą" ale muszę przyznać, że już jestem zakochany w tej serii
Profile Image for Olga.
8 reviews1 follower
August 28, 2022
super książka, super książka….
Profile Image for Lena Sieczka.
206 reviews2 followers
May 24, 2023
4.5
ogólnie bardzo mi się podobała, czytało się ją bardzo przyjemnie i to było mega relaksujace
Profile Image for susanne .
145 reviews3 followers
July 26, 2024
NIENAWIDZĘ OTWARTYCH ZAKOŃCZEŃ

Póki co uważam że jest to najlepiej napisana część z serii, ponieważ AURELIA. O MOJ BOZE. JEST TO JEDNA Z NAJLEPIEJ NAPISANYCH POSTACI. TEN CALY WĄTEK Z JEJ ZAUROCZENIEM DO MACKA WCALE NIE BYL ZAUROCZENIEM, TYLKO POTRZEBĄ, KTORA SPOWODOWANA BYLA JEJ PRZYSZŁOŚCIĄ. Wszystko było tak idealnie połączone ze sobą. Dodatkowo jej relacje z rodzicami w przeszłości były tak idealnie opisane, tyle emocji przekazywały, mimo że były raczej proste.
JESZCZE KONRAD, MY BELOVED, DRUGA NAJLEPIEJ NAPISANA POSTAC. Ten cały motyw, że on, jako samotny (bardzo młody) artysta niefortunnie rozumie, że jednak czuję jakąś więź romantyczną z Aurelią był bardzo dobrze poprowadzony (W SZCZEGÓLNOŚCI TEN MOMENT KIEDY PO ICH KŁÓTNI, NASTĘPNEGO DNIA SIOSTRA KONRADA W JEGO POKOJU ZNAJDUJE NIEDOPAŁKI, BUTELKE PO PIWIE I ZEPSUTĄ RZEŹBĘ TWARZY AURELII).

Mimo że ta część nie jest moją ulubioną, jestem zachwycona.
Profile Image for The Olcia.
90 reviews2 followers
July 27, 2023
01.2020: ✨4,5✨
2023: Nadal 4,5 gwiazdki.
Myślę, że jest to książka bardzo potrzebna we współczesnym świecie. Tak wiele osób teraz mówi: „Przestań ciągle myśleć o innych, to Ty jesteś najważniejszy“, itp. A babcia Jedwabińska mówi: „Najlepiej jest człowiekowi wtedy, kiedy nie myśli o sobie.“ I myślę, że tego nam dzisiaj brakuje. Ale warto pamiętać, że „najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku“.
Profile Image for Kamila Drabicka.
158 reviews
September 11, 2023
Od dziecka uwielbiam tą serię książek. Są dla mnie jak ciepła kołdra która mogę się utulić po ciężkim dniu. Dziecko piątku to jedna z moich ulubionych części.
Profile Image for alek.
253 reviews26 followers
October 21, 2023
Jeden z moich najbardziej "domowych" tomów tak szczerze, mimo że bardzo krótki. Aż pomyślałem, że wypadałoby niedługo znowu odwiedzić babcię.
A jeszcze oni wszyscy są tacy dramatyczni ja nie mogę, nie tylko Konrad emos ale ogólnie wszyscy (good for them).
2 reviews
January 4, 2025
Pani Musierowicz jak zwykle nie zawodzi, uwielbiam Aurelie już od poprzedniej części ❤️
Profile Image for Amelia.
16 reviews4 followers
June 18, 2023
Książki Musierowicz to ogromna dawka ciepła, najlepsze na trudne chwile w życiu, kocham:3
Profile Image for Zuzanna.
177 reviews1 follower
December 3, 2023
Gdyby zdjęcie mogło być recenzją, pojawiłaby się tu moja zapłakana twarz
Profile Image for Cozzy_Ola.
134 reviews2 followers
September 10, 2023
Najbardziej dojrzała i melancholijna część z odpowiednią dawką dziecięcego humoru

"Na wszystko przyjdzie czas"

4/5
Profile Image for Jadźka Nerdka - Anna Jadwiga Matelska .
144 reviews7 followers
October 1, 2024
"Dziecko piątku" nieco odstaje od reszty serii. Porusza bolesne tematy przedwczesnej śmierci matki oraz trudnej relacji z ojcem, który odszedł od swojej rodziny - z takimi to przeżyciami musi mierzyć się Aurelia Jedwabińska, znana z "0pium w rosole". Przy czym nastoletnia Aurelka nie jest już tą otwartą i lgnącą do ludzi Geniusią Bombke, ale wrażliwą introwertyczką, być może borykającą się z początkami depresji. ⁣

Choć ta część ma fabułę ledwie szczątkową (niewiele się tam dzieje w porównaniu do np "Kłamczuchy" czy "Idy sierpniowej"), jest to jednocześnie chyba jedna z najbardziej dojrzałych książek Musierowicz. Oprócz wspomnianych problemów rodzinnych Aurelii, porusza też temat samotności czy starości. Nie ma sztywnego podziału na dobrych i złych (ojciec Aurelii nie jest tak demonizowany jak np. Pyziak) ani prostych rozwiązań trudnych spraw. Ten chyba nieco zapomniany tom Jeżycjady jest moim zdaniem jednym z tych, które najlepiej bronią się po latach.⁣
Profile Image for Oliwia Szul.
296 reviews14 followers
November 4, 2024
Od historii Aurelii zaczęła się moja znajomość Jeżycjady - więc przykro jest widzieć, że tamta mimo wszystko radosna historia z Opium w rosole tu rysuje się w znacznie ciemniejszych barwach. Dużo jest o stracie, tęsknocie, żałobie, ale nadal wszystko w otoczeniu dobroci, miłości i wsparcia.

No i oczywiście najwspanialsze wizyty na Roosvelta 5 w mieszkaniu Borejków - Gaba i Grzegorz to moje OTP (jak prawie każde Jeżycjadowe, owszem, ale przesłodcy byli razem!). Dodatkowo Kreska, Maciek i profesor Dmuchawiec. Dużo rozmów w kuchni, czułości i najpiękniejszej codzienności.

Sam wątek Aurelia + Konrad tym razem nie zachwycił, nie dodał właściwie nic ciekawego, natomiast relacje rodzinne były świetne - bo to chyba jedyny w Jeżycjadzie aż tak przepełniony smutkiem i trudny wątek, a i tak z nadzieją na sam koniec.
Profile Image for monika.
120 reviews
November 2, 2021
5/5 🌟
Mimo, że to dopiero druga książka z serii "Jeżycjada" jaką przeczytałam to śmiało mogę stwierdzić, że już kocham tą serię. Ta książka była jak koc, którym można się otulić. Przepiękna, ciepła i miła.
Profile Image for Anna.
3,522 reviews193 followers
July 5, 2012
Problemy natury uczuciowej w rodzinie Borejków oraz wśród ich przyjaciół i znajomych nawarstwiają się prawie jak w Klanie. Jednak Jeżycjada miała swój urok, jak się miało naście lat.
Profile Image for Artur Frogg.
103 reviews
January 28, 2023
Babcia jest idolem, a Konrad i Aurelia to jedne z moich ulubionych postaci w całej serii. Ogólnie jedna z najprzyjemniejszych części.
Profile Image for Goodnight Sweet Prince.
105 reviews
September 27, 2025
To nie jest zła książka. Ale wiem, że nie do końca mi się podobała i próbuję teraz rozgryźć, co było z nią nie tak.
Może Aurelia(alias Geniusia), która wykazuje objawy depresji i zaburzeń lękowych, ma poważne problemy w relacji z ojcem, ale nagle przyjeżdża do babci, zostaje wykarmiona, ubrana w kolorowe ciuchy, dowiaduje się, że babcia się o nią troszczy i wszystko nagle znika. Ktoś powie: Nie od razu. Potrzeba na to paru dni. Właśnie. Parę dni może pomóc, ale wszystkie traumy nie znikną jak za pstryknięciem palcem.
Może Konrad(osobowość narcystyczna, tworzący sobie obraz Aurelii w głowie i wkurzający się, że ona temu obrazowi nie odpowiada), Gburek i cały ten trójkąt. Autorka chciała wzbudzić jakieś emocje w czytelnikach, tylko że od razu daje nam wskazówki, że to Konrad "wygra". I stara się nas przekonać, że to dobrze. Nie, żeby coś, Gburek jest zwykłym dupkiem, który zgrywa macho, ale nie powinnam się cieszyć, że bohaterka wybiera "mniejsze zło". Mogła wybrać siebie. Być może po przeżyciu tylu lat bez ciepła i miłości, chwytała się każdego, kto okazywał jej tej miłości jakieś przejawy.
Może Gabrysia. Bo naprawdę lubiłam Gabrysię. Była ostra, twarda, rzeczowa, nie dawała sobie w kaszę dmuchać. A teraz? Zrobili z niej jakąś męczennicę, troskliwą matkę rodziny, która wszystko robi, nie dab w ogóle o siebie, tylko o innych, martwi się o wszystko i kiedy ktoś wyrządzi jej krzywdę, nie pokazuje, że ją to zabolało, żeby JEMU NIE BYŁO PRZYKRO. Mam wrażenie, że sprowadzono ją po prostu do jednego obrazka-kobieta idealna. Którą wszyscy ubóstwiają. Żywa święta. Tylko wiecie co? Święci za życia są zazwyczaj okropnie nudni.
A co mi się podoba? Chyba głównie Pan Bronek, a raczej jego wątek. Jak czytałam tę książkę, to było mi go autentycznie żal, ucieszył mnie ten motyw found family.
I jestem też największą fanką dziewczynek, a zwłaszcza Laury, wszyscy stale mówią jakie to niedobre dziecko, jak kłamie. Ale kiedyś w jakiejś książce powiedział, że życie nie musi być dobre, musi być interesujące. I ja też wychodzę z tego założenia, jeśli chodzi o bohaterów książkowych. Także hell yeah, you go girl.
I co? Bardziej podobały mi się wątki poboczne niż główne, wiele rzeczy denerwowało mnie tak, że miałam ochotę rzucić książką, ale nie było to beznadziejne doświadczenie.
Displaying 1 - 30 of 82 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.