What do you think?
Rate this book
Poezje
Wybór wierszy z następujących zbioró"Sad rozstajny", "Łąka","Napój cienisty","Dziejba leśna"
236 pages, Hardcover
Published January 1, 2008
2 people are currently reading
2 people want to read
About the author
Bolesław Leśmian
110 books30 followersBolesław Leśmian (actually Bolesław Lesman) was a Polish poet of Jewish descent. He was an artist and member of the Polish Academy of Literature. He was one of the most influential poets of the early 20th century in Poland, one of the best poets of 20th century and cousin of another notable poet of the epoch - Jan Brzechwa and a nephew of famous poet and writer of Young Poland - Antoni Lange.
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 of 1 review
September 1, 2019
Ja nie lubię poezji
Poezja Leśmiana nie jest wyjątkiem ale ponieważ przeczytałam cały zbiór zamiast pojedynczych wierszy to wyjątkowo dała mi się we znaki.
Kiedy podmiot liryczny jest Leśmianem wydaje mu się że jest "inny" a nie jest - jest znudzonym białym chłopcem (być może z depresją ale chyba jednak nie) który lubi łazić po lesie i jest z okiem bo lubi podglądać dziewczyny na których temat potem fantazjuje.
W ogóle dziewczyby/kobiety i niego to albo nimfomanki albo dziewice które tylko czekają aż jakiś chłopak je "przeleci"
Erotyki Leśmiana brzmią jakby pisał je hormonalnych dwudziestolatek a nie facet koło czterdziestki albo nawet pięćdziesiątki
Kiedy podmiotem lirycznym nie jest Leśmian wcale nie jest lepiej bo Leśmian nie potrafi zrozumieć tego w kogo się wciela tylko pisze na podstawie swoich fantazji i efekt jest niedobry (kiedy podmiotem lirycznym była kobieta chciało mi się płakać z desperacji)
Co do neologizmów nad których genialnością zachwycają się wszyscy powiem tak: dzieci też wymyślają neologizmy ale dzieci się poprawia że takie słowa nie istnieją a nie za nie chwali
Poezja Leśmiana nie jest wyjątkiem ale ponieważ przeczytałam cały zbiór zamiast pojedynczych wierszy to wyjątkowo dała mi się we znaki.
Kiedy podmiot liryczny jest Leśmianem wydaje mu się że jest "inny" a nie jest - jest znudzonym białym chłopcem (być może z depresją ale chyba jednak nie) który lubi łazić po lesie i jest z okiem bo lubi podglądać dziewczyny na których temat potem fantazjuje.
W ogóle dziewczyby/kobiety i niego to albo nimfomanki albo dziewice które tylko czekają aż jakiś chłopak je "przeleci"
Erotyki Leśmiana brzmią jakby pisał je hormonalnych dwudziestolatek a nie facet koło czterdziestki albo nawet pięćdziesiątki
Kiedy podmiotem lirycznym nie jest Leśmian wcale nie jest lepiej bo Leśmian nie potrafi zrozumieć tego w kogo się wciela tylko pisze na podstawie swoich fantazji i efekt jest niedobry (kiedy podmiotem lirycznym była kobieta chciało mi się płakać z desperacji)
Co do neologizmów nad których genialnością zachwycają się wszyscy powiem tak: dzieci też wymyślają neologizmy ale dzieci się poprawia że takie słowa nie istnieją a nie za nie chwali
Displaying 1 of 1 review