24 bärige Geschichten bis Weihnachten - für jeden Tag eine
Der Weihnachtsbär geht durch die Welt, sammelt Wünsche ein, bringt in der Heiligen Nacht jedem, was er braucht.
Da sind alle um die Krippe im Wald des Oberförsters Primbam versammelt: der kleine Tiger, der große dicke Waldbär, Maja Papaya. Und wer nicht weiß, was er verschenken soll: Hier ist alles aufgeschrieben, was ein Tiger und was der Kater Mikesch und was wir alle so brauchen.
Janosch is the pen name of Horst Eckert, one of Germany's most popular authors and illustrators of children's books. His works have won several awards.
Oliwia z grudnia zupełnie nie pamięta Oliwii z lipca, która zaopatrzyła się w tę książeczkę za okrągłego piątaka - dlatego też zabrała się za nią trochę po fakcie (za książkę, nie za Oliwię).
Nie wiem co o tym myśleć xD Z miejsca kupił mnie koncept kalendarza adwentowego - po jednej historii na każdy dzień dwunastego miesiąca roku, aż do długo wyczekiwanej Wigilii. Coś jednak poszło nie tak... Kojarzycie ten stan, gdy po uroczystej kolacji każda z żołądkowych kieszonek została wypełniona po brzegi, w żyłach płynie kompot z suszu, a Wy znajdujecie się w jakimś odległym wymiarze? Właśnie tak czułam się podczas lektury. Trochę chaosu, trochę niezrozumienia i zaledwie umiarkowana rozrywka.
6-letnia Oliwia zdecydowanie lepiej rozumiała bohaterów Janoscha.
Ein zauberhafter, literarischer Adventskalender, der statt den Körper mit zusätzlichen Zucker zu verseuchen, den Leser zum Schmunzeln und Nachdenken verführt.
Wenn man keine Kinder mag, sollte man keine "Kinder"bücher schreiben.
Diese rotzig-trübe, vor sexuellen Anspielungen und "Sauigkeiten" (looking at you, Kater Mikesch) nur so strotzende, zusammenhangslose Aneinanderreihung von "Geschichten" ist alles, aber nicht weihnachtlich.
Ich mag die Zeichnungen (die meisten). Und ein paar Ideen waren ganz süß. Ansonsten ist die Geschichte aber sehr schlecht gealtert und passt überhaupt nicht mehr zu modernen Werte- und Weltvorstellungen.
Wenn man keine Kinder mag, sollte man keine "Kinder"bücher schreiben.
Diese rotzig-trübe, vor sexuellen Anspielungen und "Sauigkeiten" (looking at you, Kater Mikesch) nur so strotzende, zusammenhangslose Aneinanderreihung von "Geschichten" ist alles, aber nicht weihnachtlich.
Коледа сякаш започва да се задава все по-рано и по-рано всяка година. Но не светлият празник ни накара да посегнем още в началото на октомври към тази прекрасно нетипична книга. След като наскоро ви представихме шестте приключения на Мечо и Тигърчо, които се появиха на български тази година, крайно време е да обърнем внимание и на още една творба на немския писател и илюстратор Янош, която може да бъде открита по книжарниците. „Колко остава до Коледа?“ е част от каталога на изд. „Колибри“ и е своеобразен предшественик на все по-популярните в последно време книги коледни календари, чрез които можем да отброяваме дните до Бъдни вечер чрез приказки. Рискувате обаче така да се захласнете по забавните истории, че да забравите дори да напишете писмото си до Дядо (или пък беше Мечо?) Коледа! Прочетете ревюто на „Книжни Криле“: https://knijnikrile.wordpress.com/202...
Ein schönes weihnachtliches Buch, in 24 Kapiteln, so dass es sich perfekt als literarischer Adventskalender eignet. Für Kinder und auch Erwachsene geeignet, da es sowohl kindlich nett und unterhaltsam ist und mit schönen Zeichnungen versehen ist als auch wirklich Tiefgang und eine schöne Botschaft hat
Dzisiaj chciałam pokazać Wam kolejną książeczkę dla dzieci napisaną w formie kalendarza adwentowego. W tej przepięknie wydanej książęce znajdują się 24 historyjki na Święta Bożego Narodzenia. Po jednej opowieści na każdy dzień grudnia. „Wigilia Misia i Tygrysa” to kolejna cześć serii o niezwykłych przygodach tych dwóch zwierzątek. Nie trzeba znać jednak poprzednich części by przeczytać tę o zbliżających się Świętach. Poznajemy Kacpra Gadułkę z Wodzisława. Wyrusza on w świat w poszukiwaniu szczęścia. Jego największym marzeniem jest mieć skrzydła, by móc latać nad choinką. W czasie swojej wędrówki poznaje różne osoby i przekonuje się również, ze szczęście ma różne imię. Może nim być grochówka ze skraweczkami, dobry przyjaciel albo pieniądze. Drugim bohaterem tych krótkich historyjek jest Niedźwiedź Wigilijny, który przed Świętami wyrusza na swój adwentowy obchód i zbiera z parapetów domów, kartki z życzeniami, tego co by chciał dostać. Mała Rozalka chce tylko tygryska, a myszka najnowsze wydanie pożółkłej gazety z cukrem pomiędzy stronami. Podobno żółte kartki mają smak lodów cytrynowych, a bez cukru są one za kwaśne. Tygrysek zamarzył o dużej ilości śniegu. Tylko skąd go weźmie Niedźwiedź Wigilijny? Czy uda się spełnić wszystkie marzenia? Przekonajcie się sami. W tych krótki 24 historyjkach, występuje wiele różnych charakterów. Jedne pragną niewiele, inne chcą za dużo. Jest również tutaj kot, który przechytrzy nie jednego. Z tych krótki, ale ciepłych i zabawnych historyjek dzieci dowiedzą się czym jest empatia, zrozumienie i dlaczego warto dzielić się z innymi. Na prawie każdej stronie znajduje się również pięknie wykonana ilustracja, dzięki czemu młodsi czytelnicy, będą mogli łatwiej zrozumieć czytany tekst.
Das Buch hat mich nicht so richtig in Weihnachtsstimmung gebracht. Die Idee mit jedem Kapitel einen Tag näher an Weihnachten zu rücken und auch die verschiedenen Perspektiven und wie diese ineinander greifen haben mir gefallen, aber es gab Schwächen. Man merkt dem Buch sehr an, dass es aus einer anderen Zeit stammt und das der Autor schon damals nicht mehr der Jüngste war. Manche Sachen sind aus heutiger Sicht einfach schwierig. Trotzdem weiß ich, warum mir das Buch als Kind gefallen hat.
Viele Kapitel waren wirklich sehr schön und wholesome. Andere waren komplett random und ich frage mich, warum die Geschichte aus so vielen Handungssträngen aufgebaut ist. Es war aber trotzdem ein schöner Begleiter durch den Advent, auch wenn ich ein wenig verwirrt bin. 😄💛
Dieses Buch war mein erstes von Janosch und hat mich komplett überzeugen können. Obwohl es schon älter ist bleibt es eine tolle Geschichte, die mich sowohl berührt, als auch zum Lachen gebracht hat.
Herrlich schräge vierundzwanzig Tage, bis der Weihnachtsbär kommt. Ein typischer Janosch. Mit Botschaft und allem. Gut zum Vorlesen in der Vorweihnachtszeit oder als Adventskalender.
I adore Janosch's illustrations, his humor and the subtle and simplistic life philosophy that underlies his stories. Thus it is no surprise that I really liked this book as well. It's an adorable story in 24 chapters, speaking of kindness, love, mischief and humility in its own humourous way. It brings some warmth in the pre-Christmas dark and cold times. Not just for children!
mixed feelings; somewhat wholesome somewhat straight weird and uncanny story. was it really meant to be read by children because doesn't feel like it at all?