Siedemnastoletnia Aithne Smith dorastała w bardzo brutalnym świecie, którego zasady wpajano jej, od kiedy była mała. Rodzice dziewczyny szkolili ją na zabójcę, aby kiedy dorośnie, mogła pomagać im w wykonywaniu niebezpiecznych zadań. To ukształtowało jej osobowość i pozbawiło uczuć.
Kiedy na jednym z ognisk Luke O’Kelly zauważa Aithne, postanawia uczynić z niej swoją kolejną ofiarę. W chłopaku czai się mrok, a jego największą życiową pasją jest niszczenie ludzi. Myśli, że z nowo poznaną dziewczyną wszystko pójdzie mu łatwo, jak zawsze.
Jednak nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest Aithne Smith. Nie zdaje sobie sprawy, że można o niej powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest słaba albo że będzie czyjąś ofiarą. Dziewczyna jest równie niebezpieczna jak chłopak, który ją sobie upatrzył.
Książka zawiera opisy nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Ta książka jest tak zła… Z racji tego, że jak zacznę coś czytać to muszę już skończyć. TO DLA MNIE BYŁO KATORGĄ. Nie wiem co autorka miała na myśli pisząc tę książkę, serio. Główna bohaterka ma takie wahania nastroju, że w pewnym momencie nie wiedziałam o co jej chodzi i do czego dąży. Miała więcej chemii z bratem niż z głównym bohaterem. Główny bohater to takie XD Praktycznie w ogóle go nie było, postać zbędna
1/5⭐️ To było tak złe, że nawet nie wiem co napisać. Główna bohaterka miała być silną damską postacią, a była po prostu patologiczna i dziecinna.
Ciągłe przewracanie oczami i pokazywanie środkowego palca jakbym się cofnęła do podstawówki.
Rozumiem z jakiej jest rodziny itp ale Luke dosłownie pociął i oszpecił jej ciało (dosłownie, bo mamy napisane że miała szwy) a ona za kilka dni jeździ z nim autem, gada i flirtuje jakby nic się nie stało XXDDD
Tą książką jest napisana tak chaotycznie, że w ogóle nie wiadomo o co w niej chodzi?????
Aithne nie dość, że jest patologiczną gówniarą to jeszcze jej postać nie ma żadnego wyrazu. Żadnych cech charakteru, tego co lubi, żadnych wewnętrznych rozterek czy jakichkolwiek emocji. Niby miała być odważana i silna, a przy każdej sytuacji gdy zostaje zaatakowana z zaskoczenia totalnie nie wie co ze sobą zrobić XDD
Ta 1 gwiazdka to jest tylko i wyłączenie za postać Luka, bo jako jedyny nie jest płytki. Przyjaciele głównej bohaterki to są jakieś NPCty. Relacja z bratem cringuje za każdym razem jak pojawia się jakakolwiek scena z nim.
Nie mam nic do długich rozdziałów pod warunkiem, że coś się w nich dzieje XDDDD Tu rozdział potrafi mieć 50 stron i nic się w nim nie wydarza.
Mam wrażenie, że to nie ma żadnej fabuły. Dosłownie skaczemy po losowych dniach, w których i tak się nic nie dzieje. Książka wcale nie jest cienka, a nadal w 1 części nadal nie dowiadujemy się dlaczego Luke wyjechał z miasta i teraz wrócił? Kim jest Benji i co od nich chce? Czemu nagle Luke i Aithne w ogóle zaczynają ze soba gadać i spędzać czas? Czemu w ogóle on chce na początku zrobić jej krzywdę? Może po prostu brakuje rozdziałów z jego perspektywy, chociaż to u tak nic by nie uratowało.
Końcówka w ogóle nie zachęca to przeczytania drugiego tomu i oczywiście nie zamierzam tego zrobić. MASAKRA
szukacie książki innej niż wszystkie? książki, która od pierwszych stron wciągnie was w swój świat? książki pełnej świetnego humoru? motywu nie legalnych walk ale i płatnych zabójców? pozycji z motywem zemsty? historii z wątkiem enemies with benefits? to i wiele, wiele więcej znajdziecie w "The bad habits" pierwszym tomie "Devil" autorstwa Nathalii Hyde!
macie w książkach takie wątki, które od razu zachęcą was do przeczytania danej pozycji? tak jak zaznaczyłam już wcześniej TBH jest inna historią niż wszystkie, mogę się założyć, że nie trafiliście na coś takiego. motyw zemsty poprowadzony w prześwietny sposób, dodatkowo nielegalne walki, które na pewno część z was przekonają, żeby czytać TBH!
cała akcja poprowadzona jest w prześwietny sposób, mimo, że to dopiero wprowadzenie do dalszych części książki dzieje się na prawdę dużo i niektórych rzeczy nie będziecie w stanie przewidzieć. mimo, że książka ma niewiele rozdziałów i są one dość długie nie odczuwa sie tak tej długości i czyta się całość bardzo przyjemnie i szybko! wielkie pochwały należa się autorce jak dobrze opisała wszystkie momenty z walkami czy płatnymi zabójstwami, bo nie jest to na pewno łatwe, a w przypadku TBH widać dużo pracy, która została włożona, żeby wszystko było idealnie dopracowane!
bohaterowie zostali wykreowani w bardzo fajny i profesionalny sposób, Aithne zdecydowanie jest dziewczyną, którą trzeba podziwiać, od dziecka szkolona na zbójce, a mimo wszystko była w miarę normlaną dziewczyną, dodatkowo z super rodziną i przyjaciólmi, których teksty nie raz doprowadziły mnie do śmiechu. Luke, w tej części jest trochę taką niewiadomą, którą żeby rozwiać czegoś jeszcze potrzeba, w przypadku TBH po prostu drugiej części! tak jak wspomniałam wcześniej oprócz głównych bohaterów, przewijały się też innee postacie, takie jak brat dziewczyny- Harry, którego po prostu nie da się nie lubić i zdecydowanie zapada na dłużej w pamięci.
koniecznie musicie sięgnąć po The bad habits jeśli lubicie bardziej mroczne klimaty i nic nie jest dla was straszne, jeśli lubicie mase tajemnic i super humor w książkach! swój egzemplarz kupicie stacjonarnie we wszystkich księgarniach, ale i na stronie wydawnictwa czy empik.com. książkę przeczytacie również na legimi!
1.00 to chyba jedna z nielicznych ksiazek ktorym daje pelna jedna gwiazdke. Sorka, ale nie. To jak sie z nia meczylam jest nie do opisania. Glowna bohaterka byla spoko, ale za to glowny bohater byl tak okropny, ze az szkoda mi komentowacXD
Przeczytałam tą książek do połowy bo więcej nie dałam rady, ale uważam że i tak nic co mogło by się tam stać nie zmieni mojej opinii. Są tu spojlery i jeżeli zastanawiasz się na kupieniem/przeczytaniem jej to tego nie rób. 1. TO JEST JEDEN DO JEDEN HELL tylko bardziej brutalne główny bohater to brunet z czarnymi oczami, ma „złą” reputację bo walczy w nielegalnych walkach, jego przyjaciel ma taką samą osobowość jak Parker i podoba się on przyjaciółce głównej bohaterki (czyli tak jak Mii), „nienawidzą” sie z główną bohaterką i rzucają podobnymi tekstami co Shey i Clark „-pierdol się, -z chęcią ale to nie na parkingu” WTF babo czemu ty to aż tak ściągnęłaś, on zakrada się pod jej dom, wchodzi przez okno, niby chce dla niej źle, chce ją „zabić” a w momencie gdy przyjeżdża jakiś typ (swoją drogą ten typ to dosłownie Venom z Hell) staje w jej obronie i „nie chce jej wciągać w swoje problemy”, a wracając do głównej bohaterki to ma ciemne włosy do pasa, niczym się nie przejmuje, nie jest taka jak wszystkie inne, na imprezy chodzi w dresach bo jej nie zależy, jest pyskata, a tak naprawdę nie ma żadnego charakteru oprócz gówniary z podstawówki, ma najlepszą przyjaciółkę która jest dla niej jak siostra - na której też doszło do próby gwałtu (Mia), ma brata z którym ma świetną relacje i rano musi go budzić bo zwykły budzik nie da rady (Theo) i jeszcze jednego przyjaciela który jest zabawny, sarkastyczny, głupi i pewny siebie (Chris) potem głównych bohater przestaje być jej już taki obojętny ale ciągle rzucają w siebie „docinkami” lecz ona wmawia sobie że nic nie czuje, typowo 2. nie wspominając o tym że czas płynie tu jakoś inaczej bo what do you mean całe 4 tygodnie leżenia w łóżku przez wypadek, rany, blizny, krew, może nawet jaką traumę i strach przed wychodzeniem z domu a nawet spaniem w jednym łóżku streściłaś w 3 zdaniach a imprezy na których piją zajmują jakieś 50% książki? 3. błędy, błędy i jeszcze raz błędy, najpierw brat jest dwa lata starszy, a potem są w klasach różniących się o rok, najpierw baba ma hiszpański w piątki a potem w środy, najpierw do szkoły absolutnie nie można się spóźniać bo będą konsekwencje a potem oni to robą cały czas i nic, czasem godziny są pisane w systemie dwunastogodzinnych czyli np szósta jako 18 a czasem w 24-godzinnym, mówi ze w pierwszej klasie szofer woził ją do szkoły a potem że w pierwszej klasie miała nauczanie domowe, mówią że mieszkają daleko od miast i jeżdżą godzinę do szkoły a potem przyjaciółka pojawia się tam w 20 min bo co przeteleportowała się?, typiarka podobno nie wie że są jakieś nielegalne walki a potem się okazuje że od dawna sama bierze w nich udział, kto normalny w swojej głowie nazywa drzwi do pokoju „wrota”, przyjaciółka mówi że podoba jej się Jake a jakieś 50 stron później główna bohaterka „nie miałam pojęcia że jej się podoba”, najpierw jest impreza Halloweenowa, a potem znowu jest październik, z tyłu książki jest opis „dorastała w brutalnym świecie, rodzice szkolili ją na zabójcę co pozbawiło ją uczuć” przepraszam bardzo ale gdzie mamy dowód tego w książce (brutalność ojca to przytulaski i czytanie książek razem, szkolenia na zabójcę to trening mma raz na dwa tygodnie a o pozbawieniu uczuć tu nawet nie ma co gadać skoro ona przeżywa każdą sytuację która ją spotyka), „rozmawialiśmy i nawet Luke nie był chujem jak zawsze” - co to niby znaczy jak zawsze, babo ty go spotkałaś 5 razy w życiu, w tym 3 nawet z nim nie rozmawiałaś 4. kolejna sprawa: to jak ona się bije to jakiś żart, nie wiem autorko nie znasz antomii człowieka, trener mówi „prawie zabiłaś typa dwa razy większego od siebie” a ona uderzyła do dwa razy prawym sierpowym albo „sparing” z bratem trwał 3 min, nawet się nie zmęczyli, pobili się raz po brzuszku i wystarczy, jest „niebezpieczną morderczynią” i okej może i zabiła armię jakichś tam ochroniarzy ale w ogóle nie jest powiedziane jak (jest coś w stylu „podchodziłam do każdego z nich i po kolei oddawałam ciosy. po chwili wszystkie trupy leżały na podłodze) no zajebiście, ciekawe jak mam zobaczyć jej jakiekolwiek umiejętności, SHOW NOT TELL nie pisana zasada w książkach a pani Nathalie to chyba zapomniała że pisze książkę a nie fanfica hell w swoim zeszyciku w 2018 5. to co zawsze czyli: imprezy z romantyzowaniem alkoholizmu, brak rodziców w domu przez wyjazdy służbowe, bogactwo, błędy językowe i stylistyczne, pełno „złotych myśli”, wpatrywanie się w gwiazdy, jazda po pijaku, ilość słów typu „brunetka” „czarnooki” i „rudowłosa”, długie, ciągnące się w nieskończoność rozdziały, dni opisane bez ładu i składu 6. i to by było na tyle bo na więcej czasu z tymi debilami nie mam siły, nie dziękuję
Większość z Was zapewne wie, że nie cierpię, albo w sumie nawet nienawidzę pisania niepochlebnych opinii zwłaszcza przy debiutach, jednak na pewne rzeczy nie mogę nawet spróbować "przymknąć" oka. Zaczynając czytać nie czytałam opinii innych osób, ani też nie podpytywałam znajomych, bo sam opis mnie wystarczająco zaciekawił. Aithne (z chęcią poznałabym genezę tego imienia, bo w audio jej nie wyłapałam) - główna bohaterka, która miała być silna, niezależna i potrafiąca poradzić sobie w każdych warunkach, nawet jakby wybuchła atomówka (ja miałam takie poczucie)i przy okazji być jeszcze kobieca w swoim nastoletnim wieku... no tu coś za dużo tego było - wydaje się jakby miał powstać ideał? Luke - chłopak wracający do miasta i jak się później okaże nienawidzący bohaterki, ale jakie są jego powody to nadal nie jest dla mnie do końca jasne. Zwykle dostajemy związki typu ona dobra / on bad boy, ale tu miała być dwa razy ciemna strona u postaci. Miało się to szansę udać, jednak w pewnym momencie poczułam się przeładowana niczym muł lub niczym konsultant pracujący w naszym kraju, od nadmiaru wątków i tego na czym w danej scenie skupia się moja uwaga... a nie ukrywam, że ja chaos lubię (kto zna książki Amo Jones ten wie) - ale tu nie widziałam nawet najmniejszego związku przyczynowo-skutkowego w pewnych scenach, bo najpierw byliśmy w punkcie A, a potem nagle B... tylko jakim cudem się tam znaleźliśmy i dlaczego (?). Postać bohaterki (bo w sumie o innych nie wiemy za wiele koniec końców) wprowadzała fajną atmosferę z początku, jednak potem zabrakło konsekwencji i z "kick-ass girl" wyszło coś trochę bez składu i ładu... Sądząc po zakończeniu ma być kolejna część, jeśli będę miała "miejsce" to sięgnę i sprawdzę, czy kolejna część pokaże że autorka popracowała nad warsztatem - zwłaszcza kreacji bohaterów i ciągu wydarzeń.
„– Miałaś rację! – krzyknął za mną. Zatrzymałam się w pół kroku. Nie uraczyłam go ani jednym spojrzeniem, ale dokładnie czułam, że mi się przyglądał. Zacisnęłam palce na rękojeści, próbując uspokoić przyśpieszony puls. – Tylko potwór może poradzić sobie z innym potworem – dodał, przytaczając moje słowa, które wypowiedziałam kilka dni temu w jego mieszkaniu. – I właśnie dlatego granie z tobą w tę grę jest takie popierdolone. Jesteśmy tacy sami!”
♡ Posiadacie książkę w swojej kolekcji, od której nie mogliście się oderwać nawet na minutę? Najlepiej byłoby zarwać całą nockę, a następnego dnia cały czas o niej myśleć! Ja tak i jest nią „The Bad Habits”, czyli debiut Nathalie Hyde. Na początku chciałabym bardzo podziękować Nath! Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogę medialnie wspierać ciebie i twoje psychiczne dzieciaczki. I wydałaś książkę! Jestem bardzo dumna <3
„Blondynka siedziała na kanapie, zaś mój ojciec siedział na fotelu czytając jakąś książkę. Oparłam się o ścianę i cicho odsząknłęam. — Co czytasz? — zapytałam, w momencie, w którym starszy na mnie spojrzał. Poprawił się na fotelu i zerknął na okładkę. Chwyciłam butelkę z wodą i upiłam łyk. — Bithday girl — wytrzeszczyłam oczy, zaczynajac się krztusić. Przetarłam brodę, natychmiast ruszając w jego stronę. Zabrałam ojcu książkę, chowając ją za plecami. — O mój Boże, czy ty wziąłeś książkę z mojej biblioteczki?! — skinął głową, marszcząc brwi. Westchnęłam cicho, przewracając oczami. — Czemu wziąłeś akurat tę książkę? — Byłem ciekawy — wyszczerzył się, poruszając znacząco brawami. — Przeczytałem kilka zaznaczonych momentów. — Wychodzę — odwróciłam się i biegiem ruszyłam w stronę schodów. — I tak to przeczytam! — krzyknął, za mną.”
♡ Gdy przeczytałam „The Bad Habits” po raz pierwszy w wersji PDF’a to nie mogłam się pozbyć tej historii z głowy. Na przykład w szkole wracałam do elektronicznej wersji dziesiątki razy, aby przeczytać moje ulubione fragmenty lub sceny, ponieważ one są w niej iconic! Nie da się o nich zapomnieć. Może na początek powiem, o czym jest książka? Siedemnastoletnia Aithne Smith dorastała w bardzo brutalnym świecie, którego zasady wpajano jej, od kiedy była mała. Rodzice dziewczyny szkolili ją na zabójcę, aby kiedy dorośnie, mogła pomagać im w wykonywaniu niebezpiecznych zadań. To ukształtowało jej osobowość i pozbawiło uczuć.Kiedy na jednym z ognisk Luke O’Kelly zauważa Aithne, postanawia uczynić z niej swoją kolejną ofiarę. W chłopaku czai się mrok, a jego największą życiową pasją jest niszczenie ludzi. Myśli, że z nowo poznaną dziewczyną wszystko pójdzie mu łatwo, jak zawsze. Jednak nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest Aithne Smith. Nie zdaje sobie sprawy, że można o niej powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest słaba albo że będzie czyjąś ofiarą. Dziewczyna jest równie niebezpieczna jak chłopak, który ją sobie upatrzył. Jeżeli szukacie książki z wątkami: * nielegalne walki * enemies with benefits * zemsta * psychopath killer * mroczny klimat to debiut autorki jest dla ciebie! Pióro oraz styl pisania Nathalie jest bardzo przyjemny dla oka. Pomimo (możliwe, że dla kogoś) drastycznych oraz nieprzyjemnych scen to szybko i miło się czyta pierwszy tom trylogii „Devil”. Cała fabuła i akcja w książce jest bardzo dobrze poprowadzona. Weźmiecie książkę do ręki, zaczniecie prolog i nie zauważycie kiedy już będziecie czytać epilog! Plus bohaterowie… Aithne żyleta Smith i Luke O’kelly to prawdziwa mieszanka wybuchowa! Nie da się z nimi nudzić nawet przez chwilkę! Plot-twisty nie raz was zaskoczą albo wywołają silne emocje. Jednak moje serce zdobył Harry - rodzony starszy brat głównej bohaterki. Jestem zauroczona ich relacją. Mam pewność, że każda dziewczyna chciałaby mieć takiego starszego brata, który będzie ją wspierał we wszystkim co robi. Koniecznie kupujcie swoje egzemplarze. „The Bad Habits” jest dostępne stacjonarnie w Empiku i innych księgarniach, również też internetowych. A jak wolicie czytać e-booki lub słuchać czytanego tekstu, to pozycja również znajduje się na Legimi!
Książka ma mega spoko fabułę. Wciągnęłam się ale niektóre opisy były nie zrozumiałe. Nie rozumiałam niektórych momentów w książce. Np Aithne bardzo mało rozmawiała z Dylanem i myślałam że się pokłócili ale nie było żadnej wzmianki poczym znowu zaczęli się przyjaźnić. Druga sytuacje była gdy Aith miała porozmawiać z Cassandra o to że się od siebie oddaliły. Końcowo nie doszło do końca tej rozmowy. Bardzo fajną postacią był Alex/ Choć w książce zakończenie relacji z nim nie było opisane. Żadnego pozegniana ani nic. Była tylko jedna spicy scena Akuray spicy scena mnie zaskoczyła. Była bardzo dobrze napisana i dobrze mi się ją czytało. Zanim zabierzecie się za czytanie tej książki proszę abyście przeczytali ostrzeżenia i brali pod uwagę wiek. Czytacie na własną odpowiedzialność. Ostatnie czym chciałabym powiedzieć że, jeśli zabierzecie się za tą książkę przygotujcie się na to że możecie czegoś nie zrozumieć i nagle jest to pominięte jak podawałam przykłady.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Miałam bardzo dobre nastawienie, co do tej pozycji, ale niestety już po pierwszych kilku stronach czułam, że ta książka do mnie nie przemawia. Bardzo był tu wyczuwalny vibe wattpada i przez większość książki czułam, jakby autorka na siłę chciała zrobić z bohaterki bad bitch. Nie rozumiem też, co miały na celu te fragmenty piosenek, które przewijały się praktycznie w każdym rozdziale między tekstami. SPOILER! Luke po tym jak zgwałcił bohaterkę, został dla mnie skreślony, a zachowanie Aithne było dalekie od rzeczywistości. Wątpię, że jakakolwiek osoba po gwałcie, podeszłaby tak lekceważąco do tego faktu.
~ Zdecydowanie ta książka nie była dla mnie, co nie znaczy, że wam się nie spodoba. Jest to debiut, więc jestem wyrozumiała i rozumiem pewnie niedociągnięcia. Życzę autorce sukcesów.
Zdelegalizujmy to proszę, nic nie miało żadnego ciągu przyczynowo skutkowego albo logiki, bohaterowie albo mają po 2 cechy charakteru albo ciągle go zmieniają. Dialogi brzmią bardzo infantylnie, szczególnie biorąc pod uwagę że główni bohaterowie są nam nieudolnie przedstawieni jako psychopaci. Ich relacja pozbawiona była jakichkolwiek uczuć, naprawdę już bardziej byłabym w stanie uwierzyć w romans głównej bohaterki z bratem lub jej przyjaciółką. Dodatkowo książka nie posiada żadnych ostrzeżeń co do treści w której ukazane są bardzo chore kinki a także bardzo powierzchownie i krzywdząco jest opisany temat SA.
Bardzo długo zbierałam się do napisania tej opinii, może zacznijmy od negatywów, po pierwsze książka jest strasznie nielogiczna, może jest to wina tłumacza, aczkolwiek jest to strasznie widoczne, odbiera przyjemność z czytania. Główna bohaterka w konwencji ma być postacią brutalną, niemającą uczuć, ale książka pokazuje, że jest inaczej, możliwe, że zabija bez uczuć swoich wrogów, ale i tak je okazuje, swojemu bratu, rodzicom, więc pytanie po co autorka podkreśla, że jest człowiekiem bezuczuciowym jak tak nie jest. Kolejną wadą jest fakt iż główny bohater jest traktowany jak totalnie nieistotna postać w książce, odnoszę wrażenie jakby autorka nie potrafiła napisać dobrze relacji między nimi a jednak to jest motor napędowy tej książki. Natomiast do pozytywnych aspektów można zaliczyć relacje pomiędzy główną bohaterką a jej bratem jest bardzo dobrze napisana, chociaż nie wiem czy czasem nie jest jej za dużo. Niesamowicie przypasował mi humor tej książki co na pewno jest na plus.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Przeczytałam bardzo dużo książek tego gatunku i wszystkie mi się podobały i we wszystkie z nich się niesamowicie wciągałam, przez co nastawiłam się że z tą również tak będzie. Niestety zawiodłam się bardzo, pierwsze 100 stron było nawet niezłe ale nie było to coś specjalnego, potem z każdym kolejnym rozdziałem coraz mniej mi się podobało. Jest to tylko i wyłącznie moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać.
0/5 ⭐️ okropna książka wydałam na nią 10 zł na jakiejś promocji kiedyś i szczerze powiedziawszy ta historia była tak zła, że żałuję tych wydanych pieniędzy😭😭😭 zdecydowanie najgorsza książka jaką przeczytałam w życiu
dnf 28% po prostu sie poddaje. napisana gorzej niz moje opowiadanie 8 klasisty. mam wrazenie ze to nie przeszlo zadnej korekty. tak ciezko sie to czyta ze mi sie odechcialo. za bardzo wali hell.