Jim Rook, a remedial teacher, is able to see ghosts and other spirits. When one of his pupils is arrested for murder, Jim is sure he saw Tee Jay's corrupt uncle Umber at the scene. It transpires that Umber used a voodoo out-of-body technique, so Jim uses the same technique to challenge Umber.
Graham Masterton was born in Edinburgh in 1946. His grandfather was Thomas Thorne Baker, the eminent scientist who invented DayGlo and was the first man to transmit news photographs by wireless. After training as a newspaper reporter, Graham went on to edit the new British men's magazine Mayfair, where he encouraged William Burroughs to develop a series of scientific and philosophical articles which eventually became Burroughs' novel The Wild Boys.
At the age of 24, Graham was appointed executive editor of both Penthouse and Penthouse Forum magazines. At this time he started to write a bestselling series of sex 'how-to' books including How To Drive Your Man Wild In Bed which has sold over 3 million copies worldwide. His latest, Wild Sex For New Lovers is published by Penguin Putnam in January, 2001. He is a regular contributor to Cosmopolitan, Men's Health, Woman, Woman's Own and other mass-market self-improvement magazines.
Graham Masterton's debut as a horror author began with The Manitou in 1976, a chilling tale of a Native American medicine man reborn in the present day to exact his revenge on the white man. It became an instant bestseller and was filmed with Tony Curtis, Susan Strasberg, Burgess Meredith, Michael Ansara, Stella Stevens and Ann Sothern.
Altogether Graham has written more than a hundred novels ranging from thrillers (The Sweetman Curve, Ikon) to disaster novels (Plague, Famine) to historical sagas (Rich and Maiden Voyage - both appeared in the New York Times bestseller list). He has published four collections of short stories, Fortnight of Fear, Flights of Fear, Faces of Fear and Feelings of Fear.
He has also written horror novels for children (House of Bones, Hair-Raiser) and has just finished the fifth volume in a very popular series for young adults, Rook, based on the adventures of an idiosyncratic remedial English teacher in a Los Angeles community college who has the facility to see ghosts.
Since then Graham has published more than 35 horror novels, including Charnel House, which was awarded a Special Edgar by Mystery Writers of America; Mirror, which was awarded a Silver Medal by West Coast Review of Books; and Family Portrait, an update of Oscar Wilde's tale, The Picture of Dorian Gray, which was the only non-French winner of the prestigious Prix Julia Verlanger in France.
He and his wife Wiescka live in a Gothic Victorian mansion high above the River Lee in Cork, Ireland.
I got into this because I'd heard some good things about Masterson and because the later books just look so freaking cool. Since I don't like to read out of order, here I am. I have to say that I largely liked this book and I'll keep on with the series, but there's one element that put a HUGE bad taste in my mouth. Here are le spoilers:
So... if you just read all of that, then you're probably wondering why you should even read this. The thing is that this is actually a very small portion of the book and for the most part the character of Jim is a pretty decent guy that's forced into a very bad situation. This isn't the greatest book ever, but it does have a pretty good setup and the setbacks that Jim and his students face are fairly well done, since they're actually somewhat believable (at least in a horror sort of setting) but not so impossible to overcome that you get that sense of "why even bother".
I did enjoy the book enough to warrant going on to the next book, so that says a lot for the work as a whole. You can tell from the start that the book was meant to be part of a series, so it's entirely possible that the issue I had with its ending could be addressed in future books, so I'm not going to write this off just yet.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Special Needs teacher Rook is delved headlong into a world of voodoo when one of his students is brutally murdered. You're going to need some Goofer dust to take this one seriously. I kept visualizing this as one of those crappy 80's American High School movies (with a redeeming touch of Troma thrown in); there's little in the way of tension, and zero pathos. Yet it has a delightful lack of morals and pisses over a lot of 'worthy' highbrow efforts I've read in my time. Forgettable but enjoyable.
Od długiego już czasu chciałam sięgnąć po tę kultową już serię od naszego ukochanego mistrza współczesnego horroru. Widziałam starsze wydania, jakoś nie miałam po drodze, więc nowe wydanie od Wydawnictwa Albatros spadło mi z nieba. Ba, nawet byłam przez jakiś czas przekonana, że tytułowy Rook to jakiś demon, potwór, imię na miarę Wyklętego, a tu… Niespodzianka! Okazało się bowiem, że tytułowy Rook to żaden demon, a Jim Rook, nauczyciel o wyjątkowej mocy… Po wstepnym zaskoczeniu przepadłam w jego historii! Chociaż to jeszcze inny Masterton niż go do tej pory znałam – ten pisarz ma naprawdę wiele twarzy!
Jim Rook jest nauczycielem. Prowadzi klasę specjalną pełną dzieciaków na miarę „Młodych Gniewnych”. To właśnie w jego szkole w makabrycznych okolicznościach ginie jeden z jego uczniów. I wtedy też okazuje się, że nasz Rook ma pewne wyjątkowe zdolności. Widzi… Duchy i istoty nie z tego świata. Wkrótce też przekonuje się, że świat wokół niego nie jest tym, czym wydawał się na początku. A każda z kolejnych jego spraw będzie jakoś związana z jego uczniami.
Pierwszy tom, czyli „Rook” to wprowadzenie. Ale jakie wprowadzenie! Masterton nie owija w bawełnę i pędzi na złamanie karku. Śmierć ucznia, duch sunący po korytarzach, zdolności Rooka – nie ma na co czekać, to szybka piłka, trzeba łapać. Motywy voodoo i hoodoo. Motywy czarnej magii, dawnych wierzeń, starego folkloru i dawnej Afryki.
Przyczepię się do wspomnianego przeze mnie tempa – to rozpędzona seria, za którą trzeba nadążyć, tym samym, niestety, pozbawiona nastroju oczekiwania. Masterton na nikogo nie czeka, leci z historią, nie zostawia pola wyobraźni. To trochę jak odcinek serialu, w młodzieżowym klimacie, i aż dziw bierze, że nie doczekaliśmy się widowiskowej ekranizacji!
Jedno pozostaje dla mnie pewne – z Masteronem nie można się nudzić. Zawsze znajdzie temat, który jakoś zaskoczy, motyw, który przyciągnie moją uwagę. Poza tym, ma odwagę, by bawić się motywami kulturowymi, żonglować, tworzyć postacie nietuzinkowe i naprawdę złe. Takie do szpiku kości. A to się ceni w świecie, gdzie tyle jest odcieni szarości. Na więcej Rooka czekam bardzo! A przecież więcej nadchodzi w nowym wydaniu już za chwilę moment!
Zabrakło mi horroru w horrorze! To było bardzo przyjemne spotkanie z Mastertonem (moje pierwsze) i na pewno będę kontynuować serię, bo polubiłam Rooka i jego uczniów. SERIO! Ale przez nagromadzenie dialogów zabrakło mroczności, zabrakło opisów, lepszego poznania bohaterów i dreszczyku emocji/ napięcia przed wydarzeniem się czegoś strasznego :/ Tak czy siak było dobrze💙
Jim Rook jest nauczycielem w West Groove Community College. W szkole dochodzi do brutalnego morderstwa ucznia, a podejrzanym o popełnienie zbrodni jest inny jego podopieczny. Jim jest przekonany, że jego uczeń jest niewinny, a on widział prawdziwego sprawcę. Problem w tym, że nikt inny nie zauważył dziwnego mężczyzny ubranego na czarno, który wymykał się z miejsca zbrodni. Czy Rook będzie w stanie rozwikłać tę sprawę?
Pierwsza część z serii o nauczycielu, który ma nadprzyrodzone zdolności, jest całkiem niezła. Wierzenia voodoo to ciekawy temat dla horroru i naprawdę ciężko to zepsuć. Zakończenie trochę śmieszne, ale tak poza tym to przyzwoite czytadło. 6/10
It wasn't the best thing I've ever read, but it did make me sleep with the light on, so I'm giving it 3 stars, and I haven't decided yet if I'll read more in the series.
🏫Mimo wielu wad, które mają książki Grahama Mastertona, lubię po nie sięgać, bo po prostu wiem, czego mogę się po nich spodziewać. Przeczytałam naprawdę wiele książek tego autora i dobrze już poznałam jego styl pisania oraz schematy, które stosuje i zazwyczaj dobrze spędzam czas z jego książkami. „Rook” nie jest na szczęście wyjątkiem.
👨🏫Ta książka przyciągnęła mnie do siebie przede wszystkim ze względu na fabułę. Mamy tutaj nauczyciela uczniów z klasy specjalnej, który przez pewne wydarzenia z przeszłości potrafi dostrzegać istoty nadprzyrodzone. Dowiaduje się o tym przez zupełny przypadek, gdy w szkole, w której pracuje, dochodzi do brutalnego morderstwa. Sam pomysł na tę serię bardzo mi się spodobał i uważam, że autor w ciekawy sposób przedstawił relacje Jima z jego uczniami. Odkrywałam to, co ich łączyło, z prawdziwą przyjemnością, bo pomimo wielu różnic bardzo o siebie dbali.
👻Jest to niewątpliwie jeden z delikatniejszych horrorów autora i myślę, że to idealna pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem. To przystępna lektura, a w dodatku całość jest dość krótka — można ją przeczytać w jeden wieczór, więc nawet jeśli uznacie, że nie jest to historia dla was, to nie stracicie na nią wiele czasu.
🎎Pojawia się kilka wciągających, trzymających w napięciu scen, są także te, które mrożą czytelnikowi krew w żyłach, jednak moim zdaniem całość jest niesamowicie przewidywalna i zbyt bezpieczna. Z góry wiadomo, jak wszystko się potoczy, i trochę nie podobało mi się to, że postacie podejmowały dwie identyczne próby, żeby pozbyć się zagrożenia, licząc, że skutek w obu przypadkach będzie inny. Miałam wrażenie, że autor nie do końca miał pomysł na to, jak pozbyć się złej istoty, i wszystko wyszło mu „w praniu”, a dobrze tego nie przemyślał. Przez to całość wydała mi się zbyt „bajkowa” i bardzo kojarzyła mi się z odcinkiem jakiegoś starego serialu grozy, a nie z mocnym, wciągającym horrorem.
🏫Odetchnęłam z ulgą, że nie było tutaj tego typowego dla Mastertona epatowania przemocą wobec kobiet czy niesmacznych scen erotycznych, bo bardzo ich nie lubię w poprzednich jego książkach, które do tej pory czytałam. Niestety, ta lektura nie była od nich do końca wolna, bo ostatnia scena dosłownie rozłożyła mnie na łopatki. Aż przewróciłam oczami, a moja cała sympatia do Jima mocno zmalała. Chyba nigdy nie zrozumiem sensu wprowadzania tych wątków przez autora, bo moim zdaniem one psują jego książki, i po recenzjach, które czytałam, wnioskuję, że nie jestem w tym sama.
🎎 Styl autora jest przyjemny, bohaterów można polubić, fabuła jest dość ciekawa… Uważam, że to bezpieczny tytuł dla wszystkich tych osób, które chcą zacząć przygodę z horrorami bądź z twórczością autora. Nie sądzę, żeby to była jego najlepsza książka, ale dobrze spędziłam z nią czas i zapewniła mi rozrywkę — a tylko tego od niej oczekiwałam.
Mogę śmiało stwierdzić, że z każdą kolejną powieścią Graham Masterton staje się moim ulubionym Mistrzem Grozy. Ba, mało tego nawet czasem można zastanowić czy nie lepszym od Stephena Kinga. Potwierdza to serią Rook, która mnie zaskoczyła, bo zawsze myślałem, że Rook to demon. Dziś dwa pierwsze tomy: Rook oraz Kły i pazury.
Jim Rook w dzieciństwie stanął na progu śmierci, dziś jest lubianym przez młodzież nauczycielem klasy specjalnej. Przypadkowo dowiaduje się o posiadanym przez niego darze widzenia duchów. To nie byle co, bo to właśnie one stają się głównym wrogiem jego uczniów. Zabijają, manipulują nastolatkami wpędzając w poważne tarapaty. Wtedy to zawsze mogą liczyć na pomoc swego mentora.
Jeżeli szuka się pełnokrwistego horroru, to cykl o Rooku jest wręcz idealny. Od samego początku wrzuceni jesteśmy w samo oko cyklonu, a z każdą kolejną stroną napięcie potęguje się i nawet nie zauważamy, kiedy docieramy do końca. Nie ma, co liczyć na stopniowo przygotowanie, od razu wrzuceni zostajemy do głębokiej wody. O ile jeszcze przez pierwsze minuty można przypuszczać, że bardziej mamy thriller niż horror, to szybciutko zostajemy tego wrażenia pozbawieni. Świat Jima Rooka rządzi się swoimi prawami, które musi on pojąć. O ile poznajemy go, jako racjonalistę do szpiku kości, to już dążąc do poznania prawdy o śmierci ucznia, musi pogodzić się z nowymi regułami. Pierwszą z nich to istnienie duchów, demonów nie będących tylko częścią wierzeń i mitów, ale mogących w rzeczywistości wyrządzić wiele zła. Masterton krok po kroku w pierwszej części wprowadza w świat voodoo, w drugiej legendy rdzennych mieszkańców Ameryki. I wcale nie ma znaczenia, czy wykorzystuje autentyczne podania, czy po prostu przerabia pewne elementy do własnych potrzeb. Serwuje grozę, która straszy do szpiku kości i nie pozwala w nocy zasnąć. Obrazy scen z powieści krążą po głowie i nawet wyjadaczowi tego gatunku może zamrozić krew w żyłach. Przede wszystkim straszy tajemnicą tym, że kompletnie nie rozumiemy tego, co się wyprawia, ani dokąd finalnie dotrzemy. A niespodzianek nie brakuje i Graham nieustannie wszystko komplikuje do granic wytrzymałości. Tu wszystko staje się płynne i zmienia się z prędkością światła.
Cykl o Rooku został stworzony pierwotnie z myślą o serialowej formie. Widać to od samego początku, bowiem tempo jest szybkie, wartkie i nie ma miejsca dla gapowiczów. Z równą uwagą przyglądamy się samemu tytułowemu bohaterowi, jak i jego uczniom cechujących się postawą "młodych gniewnych". Seria ta po raz kolejny udowadnia, że Mastertona trudno sklasyfikować. Ma wiele twarzy, snuje często w zależności od zamysłu kompletnie inną narrację i bardzo ciekawy jestem, gdzie teraz zaprowadzi nas Rook w kolejnych tomach.
Gdybyście mogli komunikować się z duchami, to z kim najbardziej chcielibyście porozmawiać?
Wyobraźcie sobie, że wiele lat temu, w wyniku choroby Jim Rook nabył tego typu zdolności. Stojąc na granicy między żywymi, a zmarłymi nabawił się przypadłości, która umożliwia postrzeganie bytów nie z tego świata. W pierwszym tomie serii o Rooku, czyli tytułowym nauczycielu angielskiego w klasie specjalnej, Masterton już od samego początku postawił na nagromadzenie zjawisk paranormalnych, czyli jak domniemam, cały cykl będzie opierał się na tym motywie.
Historia rozpoczyna się w przyjemnym w odbiorze środowisku szkolnym - mamy uczniów z problemami, całkiem humorystyczny wydźwięk narracji i żartobliwy ton wypowiedzi. Czytając dialogi prowadzone na linii uczeń-nauczyciel niejednokrotnie się uśmiechnęłam, vibe porównałabym do typowych horrorowych produkcji XX wieku. Wiecie - sielsko, anielsko, wesoło - czekamy tylko na wydarzenie zaburzające tę pozorną utopię.
W wypadku "Rooka" momentem krytycznym jest znalezienie ciała chłopca, oraz następujące je dochodzenie prowadzone na własną rękę przez nauczyciela, który pragnie dowiedzieć się czegoś więcej o enigmatycznym zabójstwie. W ten sposób trafia w progi domostwa mężczyzny, który sprowadzi na niego plagę nieszczęść i postanowi zrobić z niego własną marionetkę. Czarownik Voodoo, władający niebezpieczną magią wykorzysta go i poprowadzi niebezpieczną manipulację opierającą się na szantażu.
Książki Mastertona mają swój szczególny urok i podczas lektury zawsze oddaje się kompletnej, ubiegłowiecznej nostalgii. Zaraz po zakończeniu historii (która swoją drogą nie jest zbyt obszerna i można ją wciągnąć w jedno popołudnie) miałam ochotę poznać dalsze losy głównego bohatera. Czuję, że się polubimy, bo nie jest on postacią obojętną dla czytelnika. Po tych wszystkich plugawych wydarzeniach mających miejsce w starciu z czarownikiem zbliżamy się do niego, kibicujemy jego poczynaniom i chcemy dowiedzieć się na jego temat jak najwięcej. Masterton nie od razu kładzie kawę na ławę, dozuje napięcie i pomimo paranormalnej tematyki, nie tworzy z Rooka na kształt kolejnego, oklepanego bohatera klasycznego horroru. Jeżeli więc macie ochotę na voodoo, duchy i walkę z siłami nieczystymi, które opuszczają swoje ciała i walczą z ekipą uczniów, na której czele stoi ciekawa postać nauczyciela - zapraszam do wspólnego czytania cyklu o Rooku, bo ja już przepadłam i na bank odhaczę wszystkie osiem tomów!
Wiele lat temu Jim Rook omal nie umarł na skutek powikłań po poważnym zapaleniu płuc i posiadł wyjątkowe umiejętności postrzegania zjawisk nadprzyrodzonych, a także komunikowania się z duchami. Gdy jeden z jego uczniów zostaje powiązany z serią brutalnych morderstw, Rook zaczyna zdawać sobie sprawę, że w grę wchodzą siły, których nikt poza nim nie dostrzega. Jego przeciwnikiem jest Umber Jones, czarownik voodoo, który potrafi opuszczać swoje ciało i zabijać jako duch.
Graham Masterton to jeden z Autorów, od których zaczęła się moja przygoda z horrorami. Cieszę się, że wydawnictwo zdecydowało się na wznowienie tej serii. Czytałam ją lata temu i dla mnie był to powrót do tego, co najbardziej lubię, czyli klimatycznej grozy, rytuałów, duchów i nieznanych mocy. "Rook" dostarczył mi dokładnie tego, czego się po tej książce spodziewałam! Jest mroczna, dynamiczna, pełna napięcia, a przy tym ma bohatera, któremu naprawdę chce się kibicować. Jim Rook nie jest typową postacią z horroru, która ma nadludzką siłę czy broń przeciwko złu. To zwyczajny człowiek, który musi znaleźć sposób, by pokonać coś, czego normalni ludzie nawet nie są w stanie dostrzec. Masterton ma talent do tworzenia historii, które sprawiają, że czytelnik odruchowo ogląda się przez ramię. Wielokrotnie udowadniał, że potrafi przestraszyć czytelnika zarówno subtelnym napięciem, jak i makabrycznymi scenami rodem z koszmarów. W "Rooku" świetnie buduje atmosferę pełną niepokoju, powoli odsłaniając kolejne elementy. Motywy voodoo dodają powieści oryginalności i wprowadzają poczucie, że bohater mierzy się z czymś, co wymyka się zachodniej logice. Dodatkowo styl pisania Autora jest lekki, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. "Rook" to świetny początek serii i horror pełen tajemnic, okultyzmu oraz starć z nadprzyrodzonym złem. Ja podczas lektury bawiłam się naprawdę dobrze. Polecam!
Czy można umrzeć, a jednak żyć dalej z możliwością dostrzegania rzeczy, których nie widza inni i nie mieć o tym zielonego pojęcia?
No, przynajmniej na początku ;)
Jimie Rook jest nauczycielem w szkole specjalnej i wiedzie dość monotonne życie. Jego codzienny spokój zostaje brutalnie przerwany, gdy jeden z jego uczniów ginie. I to właśnie on odnajduje ciało chłopca, a w oddali dostrzega tajemniczą postać – mężczyznę w kapeluszu, który zdaje się umykać uwadze wszystkich… poza nim.
Okazuje się, że Jimie posiada zdolność widzenia duchów i innych istot nadprzyrodzonych, co jest efektem jego bliskiego doświadczenia śmierci w dzieciństwie (z którego to, nigdy nie zdawał sobie sprawy).
Zdemaskowanie tajemniczego mężczyzny i uratowanie swojego drugiego ucznia, który został aresztowany, sprawia, że Rook wplątuje się w sprawy, których sam nie do końca rozumie. A wszystko to wydaje się być połączone z v0od0o i umiejętnością opuszczania ciał i poruszaniu się po świecie jako dusza. Jimie odnajduje pomoc tam, gdzie najmniej się jej spodziewał - w swoich uczniach. Oni wierzą we wszystko o czym im opowiada i nie traktują go jako kompletnego pomyleńca. Dodatkowo, gromadzą materiały o pradawnych praktykach i chcą pomóc nauczycielowi wykaraskać się z dość niefortunnej umowy.
Rook to świetny thriller z elementami horroru i paranormalnymi wątkami, który ma zdecydowanie „lżejszą” fabułę i nie jest tak brutalny jak inne dzieła autora. Świetnie się nada, dla osób, które dopiero odkrywają dzieła tego pisarza.
𝓑𝓸𝓱𝓪𝓽𝓮𝓻 : ~ Jim Rook to nauczyciel języka angielskiego w szkole średniej, który posiada nietypową zdolność – potrafi widzieć duchy i komunikować się ze światem zmarłych. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy jeden z jego uczniów zostaje brutalnie zamordowany.
𝓕𝓪𝓫𝓾𝓵𝓪 : ~ Kiedy w szkole Jima dochodzi do tragedii, a uczniowie zaczynają doświadczać dziwnych i niepokojących zjawisk, Rook zostaje wciągnięty w wir nadprzyrodzonych wydarzeń. Musi zmierzyć się z nieznanym złem i przy okazji odkryć tajemnice, które mogą kosztować go nie tylko pracę, ale i życie. Autor zgrabnie łączy świat szkolnej rzeczywistości z mrocznym, okultystycznym klimatem. ~
𝓜𝓸𝓳𝓪 𝓸𝓹𝓲𝓷𝓲𝓪 : ~ „Rook” to świetny początek serii, która wciąga już od pierwszych stron. Masterton buduje napięcie umiejętnie, a wątki nadprzyrodzone dobrze łączą się z codziennością. Styl pisania jest prosty i dynamiczny, co sprawia, że książkę czyta się szybko. Niektóre momenty mogą wydawać się przewidywalne, ale całość wynagradza atmosferą i wyrazistym bohaterem. Rook to postać, z którą łatwo się zżyć – ma swoje wady, ale i wielkie serce. Dla fanów horrorów z nutą tajemnicy – pozycja obowiązkowa. ~
𝓟𝔂𝓽𝓪𝓷𝓴𝓪 : ~ Czy każdy duch jest zły? ~
~ Czy warto znać prawdę, nawet jeśli jest przerażająca? ~
~ Co zrobiłbyś, gdybyś nagle zaczął widzieć zmarłych? ~
*** ~ duchy ~ nauczyciel ~ śmierć ucznia ~ mroczne siły ~ walka o prawdę ~ paranormalne zdolności ~
Powiem wam, że horrory to u mnie taki specyficzny gatunek. Uwielbiam po nie sięgać, ale… często zapominam, jak bardzo je lubię. A potem wystarczy, że wezmę książkę do ręki i przepadam – czytam na raz, totalnie pochłonięta klimatem, aż do ostatniej strony. Graham Masterton? Do tej pory nie miałam z nim do czynienia, ale kiedy dowiedziałam się, o czym jest seria Rook, to już wiedziałam – muszę to przeczytać! I powiem wam… WOW, nie spodziewałam się czegoś takiego! Jim Rook, czyli nasz główny bohater, jest nauczycielem. Ale nie takim zwykłym, o nie! On naprawdę żyje swoją pracą, dba o uczniów i stara się ich chronić. No i to jest piękne, zwłaszcza gdy sytuacja wymyka się spod kontroli… A wymyka się bardzo. Kiedy ginie jeden z jego uczniów, wszystko się komplikuje, a klasa zostaje zawieszona. No i wtedy zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Co tu dużo mówić – pierwszy tom zachęca do sięgnięcia po kolejne. Jasne, są fragmenty, które mogłyby być bardziej rozbudowane, ale to nie zmienia faktu, że klimat jest genialny. Jeśli lubicie horrory, duchy, nadprzyrodzone wydarzenia i klasykę gatunku, to Rook będzie idealnym wyborem. Ja już wiem, że sięgnę po kolejne części!
Jim Rook, główny bohater ośmiotomowej serii Grahama Mastertona, to nauczyciel, który totalnie nie wierzy w takie rzeczy jak duchy, karty tarota czy wszelkie inne „zabobony”... Do czasu, aż w dość tragicznych okolicznościach ginie jednego z jego uczniów, a drugi zostaje o tę zbrodnię oskarżony. Mężczyzna jako jedyny widzi tajemniczą postać na miejscu przestępstwa i stopniowo odkrywa swój nadprzyrodzony dar — potrafi dostrzec zjawy. Chwilę zajęło mi wczucie się w styl autora, chociaż ten pisze bardzo ciekawie, akcja toczy się żwawo, a sama historia niesamowicie wciąga 💗. Muszę jednak zaznaczyć, że Graham Masterton nie szczędzi czytelnikom mrocznych fragmentów i jako cykor nie z tej ziemi, chwilami musiałam odłożyć, powieść, pogłaskać swoje koty, uspokoić nerwy... I dopiero mogłam wrócić do lektury 😂. Niemniej totalnie mnie to nie odstraszyło, ponieważ chociaż jest to historia grozy, mamy tu też sporo miłych i bardziej pogodnych scen, które sprawiły, że z przyjemnością sięgnę po kolejny tom. Dodatkowym smaczkiem tej jest spora ilość informacji o wierzeniach Voodoo, które są dla mnie bardzo ciekawe. Przyznam, że jako fanka Supernatural, historii, w których bohater widuje duchy i takich gdzie „zwykły” śmiertelnik stawia czoło siłom wyższym byłam bardzo zadowolona z tej lektury 💗. Moja ocena tej powieści to 8/10 💞
Jim Rook to nauczyciel języka angielskiego w szkole dla trudnej młodzieży. Pewnego dnia odkrywa w sobie dar widzenia, a jeden z jego uczniów zostaje posądzony o morderstwo kolegi z klasy. Jim spróbuje zrobić wszystko, aby oczyścić go z zarzutów i przy okazji dowiedzieć się, kim jest zjawa, która go nawiedza. Autor już od pierwszych stron idealnie buduje napięcie, które stopniowo wprowadza czytelnika w świat zjawisk paranormalnych i tajemniczej siły voodoo. Akcja rozwija się dynamicznie, przez cały czas coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Wszystkie zdarzenia nadprzyrodzone są bardzo realistycznie opisane, co dodaje książce dreszczyku emocji. Możemy się również z niej dowiedzieć co nieco o kulturze voodoo. Podobał mi się także lekki styl pisania autora, dzięki któremu książkę pochłonęłam zaledwie w jeden wieczór. Świetnie połączył tutaj elementy horroru z elementami kryminału i thrillera. Seria "Rook" to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów horrorów i grozy.
Nauczyciel języka angielskiego po dość ciężkiej chorobie, widzi duchy. Baa... nawet może się z nimi porozumiewać. trafia na silnego czarownika, który będąc duchem ma możliwość zabijania ludzi.
Bardzo zaskoczyła mnie ta książka. Były momenty, kiedy nie byłam przekonana, czy horror w postaci książki jest dla mnie. Na szczęście była to zaledwie chwila. Ogólnie rzecz biorąc to ta książka zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie.
Z pewnością mogę napisać, że akcja była dość dynamiczna. Jak już wczułam się w historię to wszystko pędziło tak, że nie sposób było się nudzić. Książka też nie należy do jakoś specjalnie grubych. Nie wiedziałam kiedy, a był koniec. To też świadczy o tym, że jednak dość mocno pogrążyłam się w czytaniu.
Co mnie zaskoczyło to fakt, że autor postawił na lekki język, biorąc pod uwagę gatunek i elementy paranormalne. Wciągnęła mnie ta historia, choć nie byłam pewna czy tak się stanie. Cieszę się, że się nie zawiodłam. Myślę, że będzie dobra dla osób chcących rozpocząć przygodę z horrorem.
Tradycyjny Masterton - z doskonale odmalowanymi postaciami (na każdą wystarczy dosłownie jedno zdanie opisu i już ma się ją przed oczami), wartką akcją i sensownymi dialogami, ale i z dużą dawką naiwności i umowności. Główny bohater nie ma bladego pojęcia, czym jest vodún, ale szereg stron później wykazuje znajomość wielu aspektów tej religii, mimo że nie miał ani od kogo nabyć tej wiedzy, ani czasu zapoznać się z publikacjami na ten temat. Jest niby bystry i od pierwszego kopa doskonale radzi sobie z kwestią podróży astralnych, ale początkowo gania za złowieszczym widmem jak pierwszy lepszy uczniak, wykrzykując jakieś sztampowe, niemądre uwagi.
Ogólnie jednak czyta się to szybko i gładko, akcja jest dobrze rozłożona, a finał wręcz świetny w ogólnej mobilizacji uczniów. Szkoda tylko, że w nowych Mastertonach jest tak mało horroru w horrorze, bo "Rook" to bardziej kryminał z akcentami grozy. Owszem, jeden z owych akcentów (kula) jest wręcz wyśmienity, ale całość pozostawia swego rodzaju niedosyt.
3,5⭐️ Włączyłam audiobooka zachęcona nazwiskiem autora, słyszałam wiele pochwał w jego kierunku i cóż.. Nie jestem zawiedziona, ale nie porwało mnie to na tyle, żebym chciała przeczytać dalsze części w wersji papierowej. Jako audiobook jest okej, przysnęło mi się na chwilkę w pociągu, ale mocniej otwierały mi się oczy jak słyszałam „łyskej” w wydaniu ogólnie fantastycznego Pana Leszka Filipowicza. Fabuła jest prosta, przyjemna i raczej niezbyt angażująca - coś w rodzaju filmu lecącego na TVNie w niedzielę po obiedzie. Przysiadzie się obejrzeć, nawet zapisze się sobie tytuł, ale raczej już się nie wróci samemu z siebie. Nie było źle, pewnie wrócę do twórczości Mastertona, ale nie zajął on jakiegoś specjalnego miejsca w moim sercu.
Un crime, une histoire de vaudou, un prof et des élèves particuliers... La lecture était sympa et entrainante, bien que les descriptions des femmes soient gênantes.
À voir ce que donne l'autre livre que j'ai de l'auteur dans ma bibliotheque, le Djinn, je continuerais p.e la série
2.5 Przykro mi ale dla mnie ona była po prostu nudna. Niby coś tam się działo a jednak akcja ciągnęła się niesamowicie i w żaden sposób mnie nie wciągnęła. Daje 2.5 dlatego że nie było to najgorsza książka ale jak mówię nie była dla mnie.
Quand j'ai commencé ce livre, il avait tout pour me plaire, et puis c'est peut-être débile, mais une simple action du héros sur la fin m'a fait fermé le livre avec un goût amer ...
This entire review has been hidden because of spoilers.