Alfred Szklarski was born in Chicago in 1912 as a son of political emigrant and a journalist, Andrzej Szklarski, and Maria (maiden name Markosik). He started to attend school in Chicago, but in 1928 he moved with his father to Poland, when he went to II Jan Długosz gymnasium in Włocławek, which he graduted in 1931r. In years 1932 - 1938 he studied at Consular - Diplomatic Faculty at Academy Of Political Science in Warsaw getting his diploma in 1938. During the World War II he stayed in Warsaw, where he took part in Battle for Warsaw as volonteer shooter in 2nd Plutoon of Air Company in Batallion "Thunder". After defeat of the Battle for Warsaw he moved to Cracow and than in February 1945 to Katowice.
Szklarski made his debut with novels for adults serialised during the war (1942 - "The Iron Claw", 1943 - "Blood diamenonds", 1944 - "The mystery of the grave"). After the war he used pseudonyms: Alfred Borowski and Fred Garland (1946 - "Hot trace", "Three sisters", 1947 - "St. Elmo's lights", "Men with names", "Don't wait for me", 1948 - novel for youth "Tomek in trouble"). Publishing company encourged Szklarski - under his own name - to start to write literature for kids. And than started adventure-traveling series about Tomek Wilmowski: Tomek in the land of cangaroos, Adventures of Tomek on the Black Land, Tomek at war pace, Tomek in a search for Yeti, Tomek's mysterious expedition, Tomek among head hunters, Tomek at wells of Amazonca, Tomek in Gran Chaco. In 1971 he got Smile Medal.
He died at April, 9th, 1992, not finishing adventures of Tomek. His close friend Adam Zelga ended it. First edition of last volume of Tomek's adventures was published in 1993r.
Smuga dostał propozycję pracy w Brazylii, gdzie miał zajmować się ochroną robotników zbierających kauczuk. Kiedy John Nixon, kierownik plantacji kauczuku w dżungli amazońskiej nieopodal rzeki Putumayo zostaje zamordowany, Smuga rusza tropem morderców i ślad po nim ginie. Jak się można domyślić, na pomoc Smudze wyrusza Tomek i reszta.
Książka jest ciekawa, akcja wartka, zakończenie trochę jak w przekombinowanym filmie przygodowym, ale ujdzie. Tym razem jednak nie wszystkie wątki zostaną wyjaśnione, więc nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po ostatnią część żeby się dowiedzieć co się tam dalej będzie działo. Dla mnie "Tomek w Gran Chaco" jest ostatni, nie czytałam "Tomka w grobowcach faraonów", dokończonego przez ks. Adama Zelgę. 7/10
Seria książek o Tomku Wilmowskim towarzyszyła mi przez całe dzieciństwo a i teraz chętnie do nich wracam czytając je własnym dzieciom. Każdy tom przeczytany po kilka razy. Wszystkie tomy na regale w domu. No i wspomnienia ze zdobywaniem tych tytułów w latach 80-tych przez zapisy w bibliotekach, subskrypcje w księgarniach... po prostu przygoda. Polecam.
Kolejny tom przygód Tomka i jego przyjaciół. Tym razem będzie to podróż po Ameryce Południowej i niebezpiecznych terenach dzikich Indian. Ciekawa cześć, kolejna którą po latach lepiej zrozumiałam.
Podczas czytania początku książki, obawiałam się, że postać Tomka nie pojawi się w ogóle. Na szczęście, tytułowy bohater dołączył do wyprawy, lecz skończyła się ona tylko połowicznym sukcesem.
Kolejna porcja przygód kultowego bohatera literatury młodzieżowej. Tym razem Tomek będzie musiał zmierzyć się z amazońską dżunglą i plemieniem łowców głów.
Po wyprawie w Nowej Gwinei łowcy wracają do swoich obowiązków. Sally i Tomek wracają do Londynu by kontynuować studia. Tadeusz Nowicki oraz Andrzej Wilmowski stawiają się w Hamburgu, gdzie wykonują powierzone im zadania przez Hagenbecka. Z kolei Smuga ze Zbyszkiem i Natasza udają się do Brazylii, gdzie Jan ma być odpowiedzialny za bezpieczeństwo ludzi pracujących na plantacji kauczukowca – ówczesnego ‘złota’, które doprowadziło do śmierci wielu ludzi. Ktoś zabija bratanka kierownika całej firmy Johna Nixona i okrutnie bezcześci jego zwłoki. Smuga rusza w pogoń za mordercami i… znika jak kamień w wodę. Zawiadomieni o tajemniczym zniknięciu przyjaciela do Brazylii docierają Tomek, Sally i Tadek Nowicki. Andrzej Wilmowski został w Hamburgu, ponieważ musiał wywiązać się z kontraktu, który podpisał z Hangenbeckiem. Młody Wilmowski szybko wpada na trop odpowiednich osób, które nie tylko odpowiedzialne były za napad na plantację kauczukowca i zabójstwo Johna Nixona, ale również prawdopodobnie miały coś wspólnego ze zniknięciem starego druha Jana Smugi. Rozpoczyna się niebezpieczna wędrówka przez tereny zamieszkałe przez dzikich Indian, którzy nigdy nie zetknęli się z białym człowiekiem lub też nienawidzą go tak bardzo, że są w stanie bez pytania wystrzelić strzałę zza krzaków, która przyniesie śmierć białemu śmiałkowi. Tomek mimo młodego wieku jest bardzo rozważny i nie podejmuje pochopnych decyzji. Z pewnością wpływ na to miały wcześniejsze wyprawy i niebezpieczeństwa, którym musiał stawić się czoła. Nie podejmuje niepotrzebnego ryzyka, rozważa każdą ewentualność, bo przecież razem z mężczyznami są również kobiety. W końcu docierają do ‘zapomnianego’ lub też ‘zaginionego’ miasta starożytnych Inków. I wydaje się, że wszystko zaczyna się w końcu układać. Dingo wpada na trop Jana Smugi, ale… właśnie zawsze jest jakieś ‘ale’. Przyjaciele znowu są w poważnym niebezpieczeństwie, a śmierć zagląda w oczy dwóm młodym kobietom. Jednak dzięki opanowaniu Tomka i jego przyjaciół udaje się je uratować oraz uciec z miasta starożytnych Inków. Jednak należy zacząć planować kolejną wyprawę ratunkową by uratować już nie tylko Jana Smugę, ale również Tadka Nowickiego. Kolejny raz autor daje nam namiastkę historii, geografii i biologii. Wiem, że piszę to przy każdej recenzji, ale prawda jest taka, że gdyby nie te cudowne i realistyczne opisy powieści byłyby puste i pozbawione uroku. Tak mamy okazję poznać jak żyli ludzie dawniej, inne ludy czy rasy. Zagłębiamy się w kulturę innych nacji. Myślę, że wraz ze ślubem Tomka Wilmowskiego nastąpiła w nim samym jeszcze większa zmiana. Zmężniał. W końcu jest odpowiedzialny również za swoją odważną żonę, która wprost przepada za niezwykłymi przygodami. Jednak również w pisaniu autora zaszła pewna zmiana. Otóż pisze bardziej dosadnie, nie daje czytelnikowi żadnych złudzeń, co do tego, jacy kiedyś byli koloniści. ‘Tomek u źródeł Amazonki’ jest zdecydowanie bardziej drastyczny niż jego poprzednie części. Nie ma litości. Jest walka na śmierć i życie. Jest tylko wola walki o przetrwanie i dotrwanie do końca. Jednak podobnie jak wcześniejsze tomy pokazuje siłę przyjaźni, uporu i walki. Na pierwszym miejscu przede wszystkim stawiana jest przyjaźń i to by ocalić ludzi, na którym zależy wszystkim uczestnikom wyprawy.
„Widok zła tak rozrzutnie rozsiewanego przez ludzi jej rasy, napełniał ją głębokim smutkiem.” ~ Alfred Szklarski, Tomek u źródeł Amazonki, Warszawa 2009, s. 14
First chapters are about Smuga's chase after murderers of John Nixon, a boss of para rubber trees plantation. From a bank of Rio Putumayo Smuga continues chase to Peru, where he disappears without a trace. Tomek, Sally and captain Nowicki answer Zbyszek and Natasha's call and come to Brazil. Together with a guide, who was send away by Smuga, they go up the river. After loads of problems the search group with Tomek finds Smuga, who was captured by Indians of Kamp tribe in lost Inca city.