Jump to ratings and reviews
Rate this book

Reneta

Rate this book
Musiała wydarzyć się katastrofa, bo Mira wraca do miasta ze swojej przeszłości. Zamieszkuje w domu, którego ułamek należy do niej, reszta do jej ciotecznych sióstr, Anki i Róży. Nowa praca polega na przedzieraniu się przez hałdy na wpół zużytych tekstyliów, segregowaniu, decydowaniu o tym, co da się jeszcze uzdatnić, co należy zutylizować. Wciąż na nowo podejmowany przez Mirę wysiłek zapominania przeszłości, która ją tu doprowadziła, jest nieustannie niweczony przez jej pamięć.

Reneta to postapokaliptyczna opowieść o tym, jak wiele razy można restartować własne życie. O zmęczeniu, kapitalizmie, ruchu i zastyganiu. O tym, że niektóre jabłka już rodzą się stare.

112 pages, Hardcover

First published October 11, 2023

89 people want to read

About the author

Barbara Klicka

12 books3 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
12 (8%)
4 stars
29 (20%)
3 stars
58 (41%)
2 stars
34 (24%)
1 star
7 (5%)
Displaying 1 - 30 of 38 reviews
Profile Image for Marika_reads.
636 reviews475 followers
October 20, 2023
=3
Reneta" wciągnięta w audio i nie wiem co myśleć, tutaj na pewno dużo interpretacyjnie poukrywane, ale nie porwało mnie na tyle by tych smaczków wyszukiwac. Nie wiem, może jej nie skumałam :(
Profile Image for Mewa.
1,237 reviews244 followers
November 8, 2023
Barbara Klicka kolejny raz uwiodła mnie językiem i zaintrygowała niektórymi ujęciami rzeczywistości, ale zakończenie mnie nie zadowoliło. Odleciało za daleko od reszty historii. W dodatku nie znalazłam w tekście obiecanego postapokaliptyzmu, dużo natomiast było nowych początków, powtarzalności działań w różnych sceneriach i szukania stabilności pod gałęziami jabłoni. Hmm. Opowieść ta miała potencjał, to moje klimaty, ale potencjał ten w pewnym momencie odleciał. Ale będę dalej obserwowała twórczość Klickiej, bo „Zdrój“ mile wspominam.
Profile Image for Ania.
409 reviews32 followers
October 22, 2023
Ślicznie napisane, ale nie zrozumiałam ani słowa
Profile Image for Justyna Sk.
362 reviews26 followers
November 30, 2023
Nie wiem, jak to się dzieje, że Barbara Klicka pisze po raz kolejny o realiach, które mnie bezpośrednio nie dotyczą, a jej opowieść tak bardzo do mnie trafia.

Uwielbiam tę narrację i język.
Profile Image for Aleksandra Gratka.
664 reviews60 followers
October 3, 2023
Co się dzieje, gdy "z przedsiębiorczości mieliśmy po trói", życie wymknęło nam się spod kontroli i na rzeczywistość patrzymy przez ciemność? Jesteśmy jak Mira, która nagle, znikąd lub zewsząd, wylądowała w domu, który w 4/17 należy do niej.
Pięknie jest ta powieść napisana, pięknie trafia w sedno lęków, bo jak żyć, kiedy nie umie się żyć?
Profile Image for Marysia.
46 reviews1 follower
January 5, 2024
Czy znalazłam krótką książkę, którą przesłuchałam w audiobooku żeby w pierwszym tygodniu nowego roku mieć przeczytaną już pierwszą pozycję? Być może.
Słyszałam wiele dobrego o tej książce w pracy, była ciekawa, skondensowana i z charakterem. Znaczy się - główna bohaterka była z charakterem i najciekawszym elementem tej książki była po porostu jej narracja i przedstawianie pewnej, nieznanej mi rzeczywistości. Jednak myślę, że nie do końca ją zrozumiałam :(
Profile Image for Lazywithabook.
3 reviews6 followers
February 8, 2024
Tak jak w "Zdroju" Barbara Klicka mnie potrafiła zaskoczyć, tak w "Renecie" udało jej się mnie często rozśmieszyć. Podkreślę, że poczucie humoru mam wypaczone od 12 roku życia, wiec absolutnie proszę mojego rozbawienia nie brać serio.
Może dlatego, że sama jestem kpiarą, upatruję w przypowiastkach Klickiej żartów z inteligenckich buntów, korpo obyczajów i funkcjonowania rynku sztuki. Że o podśmiechiwaniu się z poszukiwania w hałdach starych szmat TEJ RZECZY, niby Świętego Graala, nie wspomnę.

o czym to, tak mniej więcej?

Otóż pewnego dnia bohaterka książki zjawia się w domu swoich kuzynek, gdzieś na dalekiej prowincji, i zaczyna z nimi mieszkać. Nie żeby ją zaprosiły, ona ma do tego prawo, dostała część domu w spadku. Tą częścią okazuje się niewielki pokój, niecały, a te jego fragmenty, gdzie nie postawiono doniczek z kaktusami. Jeśli ktoś w tej chwili myśli o uroczej facjatce z białymi firankami, biurkiem, krzesłem i żelaznym łóżkiem okrytym perkalową pościelą, to niech sobie te wizje szybko wybije z głowy. Nowe miejsce pobytu Miry nie ma nic wspólnego z Zielonym Wzgórzem i jego atmosferą.
Bardziej przypomina kwaterę dziewczyny z „Pustostanów”. Tak szczerze, to w trakcie czytania Renety nieraz przypominał mi się debiut Kotas. Ba, wręcz miałam wrażenie, że Klicka "Pustostany" przeczytała, a nawet przestudiowała, po czym sobie pomyślała: Ja też tak potrafię, a może i lepiej.
I faktycznie potrafi, faktycznie miejscami lepiej, a nigdy gorzej. Język powieści jest wybitnie precyzyjny, oszczędny, nie ma tu rzucania słów na wiatr, albo dla zwiększenia liczby znaków. Nie ma roztkliwiania się nad sobą i żądania, by czytelnik roztkliwił się także.
To proza dojrzała, pozwalająca delektować się każdym zdaniem i budząca podziw dla dyscypliny językowej, i tak, nie zawaham się użyć tego słowa, talentu Autorki.
Na koniec ostrzeżenie: Tu „się nie dzieje”, tu nie znajdziesz mocnych puent i morałów, morderstw i gwałtownych wzruszeń. Jeśli jesteś w stanie te braki znieść, to możesz najnowszej prozy Klickiej popróbować.

Profile Image for pi.kavka.
614 reviews33 followers
October 28, 2023
„Renata” to króciutka, niepozorna powieść debiutującej w beletrystyce poetki Barbary Klickiej. Opowiada ona o próbach odnalezienie się w nowym środowisku dorosłej kobiety, która raz po raz musi zmieniać pracę, a czasem miejsce zamieszkania i każdorazowo na nowo dopasowywać się do świeżego dla niej miejsca.

Tytuł książki nawiązuje do odmiany jabłek. Mira po przeprowadzce do kuzynek od razu zwraca uwagę na starą jabłoń rosnąca w ogrodzie i momentalnie określa ją jako swoje ulubione drzewo. To bardzo charakterystyczny moment. Kobieta nie ma z nowym miejscem żadnych wartościowych wspomnień, przyzwyczajeń, czy emocji. Przyznany jej pokój wydaje się być bardziej składzikiem, a kuzynki wyraźnie zaznaczają, że nie powinna nic w nim zmieniać. Mira próbuje więc sztucznie wykreować swoja przestrzeń.
Jabłoń w ogrodzie wcale nie jest i nigdy nie była dla niej jakoś szczególnie ważna, kobieta jednak podejmuje decyzje, że teraz, od tego momentu już będzie. Był to chyba dla mnie najbardziej wzruszający moment w książce, choć zamknięty w raptem jednym, krótkim zdaniu.

Szybko można wyczuć, że książkę napisała poetka. Jest to opowieść, która oczarowuje nie fabułą, a słowem i pięknie skonstruowanymi zdaniami. Dla szczególnie wrażliwych na to czytelników płynięcie przez „Renatę” będzie na pewno niezapomnianym przeżyciem.

Ale nie dla mnie.

Nie ma co ukrywać, że choć fragment z jabłonią mnie urzekł, to cała książka nie jest raczej powieścią dla mnie. Nie była w stanie mnie zaangażować. Napisana w formie fragmentów, a nie pełnoprawnej powieści była dla mnie nierówna, chaotyczna i monotonna. Nie wystawię tej książce sztucznie zaniżonej oceny, bo zdaję sobie sprawę, że to poprawnie napisana i skonstruowana powieść, pełna niuansów, których nie wyłapałam, ale po prostu to nie było coś dla mnie.
Jeśli chcecie spróbować, to na Empik Go audiobook na przyspieszeniu trwa godzinkę, wiec można szybciutko łyknąć.
Profile Image for Franciszek Porayski-Pomsta.
119 reviews1 follower
July 2, 2024
Z jednej strony przepiękny język, gdzieś tam wciąga; ale gdzieś również niespełniona obietnica dobrze zamkniętej powieści/opowiadania.

Jest tu trochę o strachu przed zmianą, która od czasu do czasu powraca z nową fabułą, o beznadziejnej walce z pracodawcami, świecie zastanym, na który nie mamy wpływu.
Profile Image for magdalena.
331 reviews55 followers
July 31, 2024
2.5
zdecydowanie trudniej jest pisać krótsze rzeczy, zmieścić wewnątrz wszystko co niezbędne i zbuduje pozostałe, zastąpi rozległe. mam wrażenie, że tutaj to się nie udało, był początek - obiecujący, potem wszystko zlało mi się w jedno, a koniec nie udźwignął. słuchałam w audio i przyznam że język powieści i audio całkiem przypadły mi do gustu, tyle dobrego
Profile Image for Wojciech Szot.
Author 16 books1,419 followers
November 7, 2023
“Reneta” Barbary Klickiej uwodzi i zwodzi, czaruje tak, że wybaczamy jej fabularne nieskomplikowanie. To medytacja o postapokalipsie, która u Klickiej nie wydarza się gwałtownie i w towarzystwie barwnych fajerwerków, a w naszych głowach, przyzwyczajonych do ciągłego rozpadu.

***

- Teraz powinnaś powiedzieć coś zabawnego.

Krystian ma czarne jeansy, “dłonie gibkie i smukłe jak egzotyczne, lśniące stworzonka” i zdecydowanie dobry nastrój. - Tylko - na litość boską - bądź zawsze sobą, Mira - doradza.

Mira jest sobą, o ile ktoś, kto kolejny raz zmuszony jest restartować swoje życia i urządzać się w nich od nowa, wie co to znaczy “być sobą”. “Reneta” to niewielkich rozmiarów powieść o składaniu się na nowo, układaniu opowieści o przeszłości i uważnym acz ostrożnym badaniu teraźniejszości. Powieść, która wymaga od czytelników spostrzegawczości, łączenia wydarzeń, spajania opowiadanej fabuły. Chwilami wydaje się, że Klicka za dużo od nas wymaga, zbyt chaotycznie prowadzi swoją bohaterkę, ale poruszając się pomiędzy realizmem, a absurdem, groteską, a krytyką społeczną, autorka chyba nie miała innego wyjścia. Jeszcze drastyczniejsze rozczłonkowanie tej opowieści utrudniłoby opowiedzenie historii, a większa spójność zagadałaby to, co miało być niedopowiedziane.

Mira "po wszystkim wróciła". Gdy - jak opowiada - wybuchło jej drugie miast, zamieszkała "w swoim pierwszym mieście, w tym, w którym żyłam kiedy jeszcze to nie ja żyłam. Trudno to nazwać przeprowadzką (...)". Mieszka u swoich ciotecznych sióstr, Anki i Róży. Dwóch ekscentrycznych kobiet, które rzadko kiedy wychodzą z domu, a ich uroda doskonale opowiada się metaforami. Klickiej świetnie (choć momentami nie do końca konsekwentnie) wychodzą opisy życia kobiet, które "przywołują koce do siebie jak koty". Ale to, co najbardziej porywające w "Renecie" to absurdalna historia pracy Anki w składzie z ubraniami, w którym pewnego dnia dochodzi do katastrofy. Otóż gubi się przedmiot. I trzeba go znaleźć. Poszukiwania trwają dniami, a Klicka w kolejnych krótkich rozdziałach, które czasem mogłyby funkcjonować jako niezależne opowiadania, w momentami nawet bardzo zabawny sposób, odsłania przed czytelnikiem absurdy kapitalizmu.

"Reneta" jest - przynajmniej dla mnie - opowieścią o tym, jak trudno we współczesnym świecie, który składa się raczej z wielu drobnych rozczarowań, niż ze spektakularnych sukcesów, zbudować nas samych, odkryć to, kim właściwie jesteśmy. Stajemy się przez relacje - z ludźmi, przedmiotami, światem wokół. Próbujemy po omacku, wchodzimy - posługując się sformułowaniem z “Renety” - w ciemne i szukamy. Skazani na wieczne szukanie, niepewne zapuszczanie korzeni i życie z cudzymi kaktusami.

Klicka już w “Zdroju” pokazała, że w jej opowieściach język jest najważniejszym bohaterem. W “Renecie” zachwycają opisy intymnych przeżyć, erotyki, piękne rozpoznania cielesności i ekstrawaganckie czasem sposoby opisywania przestrzeni.

“Wchodzę do klatki schodowej za dzieckiem wielkości psa…”, “Szłam długo, żeby rzeczy miały okazję i czas się wydarzyć, ale nie skorzystały” - mięknie mi serducho, gdy to czytam. I chcę więcej. I to - co akurat rzadkie w literaturze i w moich zachciankach - dostaję. Zostawia nas jednak Klicka w niedosycie i niespełnieniu. Niewycyzelowanie tej historii i jej fantasmagoryczny, medytacyjny charaktery, są - jak mniemam - celowe. Ale jednak chciałoby się, żeby autorka zapragnęła dłużej pobyć z czytelnikami. A tak uwodzi, zwodzi i porzuca, gdy wykonaliśmy już wspólnie sporo pracy w poszukiwaniu rzeczy. “Renetę” warto dla tych kilku chwil piękna przeczytać.
Profile Image for Pytaniazsali.
68 reviews69 followers
August 10, 2024
„Reneta” jest oparta na bardzo podobnych mechanizmach co „Zdrój”. Pierwszoosobowa narratorka w momencie zawiązania akcji zmienia przestrzeń życia (tym razem nie na sanatorium, a na dom swoich kuzynek). Mirę, specjalistkę od nowych początków, obserwujemy w momencie przegrywu: po nieudanych próbach pracowniczego uzwiązkowienia, które wyeskalowały w kierunku amatorskiego terroryzmu, musi czmychnąć z Warszawy i przeprowadzić się na prowincję do rodziny. Ta z kolei nie ukrywa własnej łaskawości, przyjmując ją pod dach. Mira rozpoczyna pracę fizyczną znacznie poniżej własnych kompetencji i nie wie, co dalej. Albo raczej: nie chce się nawet nad tym zastanawiać.

Ponieważ jest to moment odcięcia się od dotychczasowego trybu funkcjonowania, pozwala on na zdystansowanie i uruchamia grę z mechanizmami pamięci. Prowadzona na dwóch planach narracja podporządkowana jest logice retrospekcji indukowanych przez skojarzenia. Powroty do przeszłości są jednak zawsze związane z pracą, a może ściślej – z absurdami pracy, które najwidoczniejsze stają się w analizach oczekiwań wobec jednostki.

Stanowiąca główną zasadę kompozycyjną „Renety” logika retrospekcji wydaje się szczególnie paradoksalna, gdy wziąć pod uwagę fakt, że Mira skupia się przede wszystkim na zapominaniu. A może raczej – świadomie i z premedytacją postanawia nie pamiętać, choć z różnym zapałem trzyma się tego postanowienia:

W czasie, który tu aktywnie zapominam, po raz setny, tysięczny, na tamtym odcinku, który nie może mieć teraz nic wspólnego ze mną […] (s. 45).

Pamiętam, że miałam już wszystko zapomnieć, ale tu teraz – nie chcę (s. 93).

Postanowienie bohaterki znajduje do pewnego stopnia analogię w opowieści Wielu Przewag, analizowanej przez Jonathana Leara w „Nadziei radykalnej” – książce, z której pochodzi motto „Renety”: „Odkąd odeszły bizony, serca moich ludzi upadły na ziemię i nikt ich już nie podniósł. Później nic się nie wydarzyło” (...) - zob. dalszy ciąg na stronie „Czasu Kultury": https://czaskultury.pl/artykul/zachwy...
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Odri.
25 reviews
November 11, 2025
Malutka książka przeczytana w jeden wieczór. Dałam się porwać nurtowi myśli narratorki jak rzece. Ciekawy poetycki język, raczej nietypowy, trochę kanciasty, trochę urywany. Jeszcze ciekawsze metafory, porównania, zestawienia na pozór sprzecznych konceptów.

Nie ma tutaj typowej intrygii; jest to bardziej takie doświadczenie emocjonalne właśnie. Nurt myśli bez oczywistej organizacji i chronologii.

Tematyka przemówiła do mnie i myślę, że jest bliska wielu osobom po trzydziestce. Samotność, płytkie związki, intymność bez bliskości, brak poczucia sensu, alienacja w pracy, niestabilność... Postać przemyka przez życie jak liść na wietrze, nigdy niczego nie pielęgnuje, nie rozwija się, nie zapuszcza korzeni, a ciągle zaczyna coś nowego bez większego zaangażowania. Nie ma tu morału, tylko obserwacja.

Plus za ładne wydanie i okładkę, która pasuje do atmosfery książki.

Oczywiście jak widać po ocenach nie spodoba się to każdemu. Jest to dosyć specyficzny format, ale myślę, że warto dać jej szansę.
Profile Image for Tatiana J.
87 reviews7 followers
August 5, 2024
Z tego co widzę po komentarzam na Goodreads nie jestem jedyną osobą, która nie zrozumiała tej książki XD
Jest bardzo fajnie napisana, ma ciekawą główną bohaterkę i przyjemny (bardzo przyziemny, a jednocześnie intrygujący) sposób narracji. Natomiast zupełnie nie wiem, o co w niej chodziło. Na pewno jest tu masa symbolizmu, skoro książka nominowana jest do Nike, to musi być w niej coś więcej niż młoda kobieta szuka pracy i dorabia w różnych miejscach, mieszkając u koleżanki przez 100 stron, ale ja go nie widzę. Może jak się bardziej wysilę i poszukam głębiej uwu a tak to miło się słuchało :)

(Ale wgl zaczęło się jak coś w stylu postapo i imo moznaby to bardziej wykorzystać bo trudno powiedzieć, że wspomnienie o tym, że jakieś miasto zniknęło (dosłownie tyle) raczej nie czyni całej książkipostapo lol)
Profile Image for podrozdzial.
231 reviews54 followers
September 17, 2025
to przykład mikropowieści osadzonej na motywach autofikcji - główna bohaterka mierząc się z problemami na tle osobistym postanawia wrócić do dawno nieodwiedzanych rodzinnych okolic. narrację charakteryzuje tu pewna migawkowość, portretująca mijający czas w szczelinach codzienności - powoli pojawiającym się babim latem, smakiem pierwszych w sezonie domowych jabłek czy zapachem zachodu słońca. to konfesyjna opowieść o przeskakiwaniu między początkami i zmęczeniem, a literacki niedosyt wynikający z niewielkiego formatu wpisuje się w konwencję.
Profile Image for Ada Tymińska.
127 reviews9 followers
December 5, 2023
Nie wątpię w piękno języka tej książki, ale nie jestem przekonana. Za mało jest to nasycona proza jak na mój gust. W pewnych wątkach blisko jej do Pustostanów Doroty Kotas, ale gdy tam było miejsce na konkret, lokalność i korzeń, tutaj trochę się to wszystko snuje po poziomie ogólnym.

A, no i jakby ktoś mi płacił za każdy tekst kultury współczesnej, w którym pojawia się call center, to bym miała już 5 książek wydanych w selfpublishingu i machoniowe biurko.
Profile Image for adore_books_.
47 reviews
Read
September 2, 2025
Ta książka była trudna - z jednej strony bohaterka pokazuję siłę. Kiedy życie podkłada jej kłody pod nogi, ona się nie poddaje. Ona nie walczy - Ona wytrzymuje, a przede wszystkim nie daje się złamać poczuciu winy czy wstydu.
Z drugiej strony - były momenty gdzie totalnie nie rozumiałam tego o czym jest 🤓 Gubiłam się w wydarzeniach.
Nie jestem czytelniczką książek z literatury pięknej i nie jestem przyzwyczajona do tego jak dla mnie trudnego języka.
Profile Image for Adrian Fulneczek.
297 reviews4 followers
July 2, 2024
Przyjemne. Odrywa się od ziemi, żeby ulecieć wyżej, ale niestety krótko zostaje w powietrzu. Dużo małych, czułych, literackich diamencików. Przyjemny styl. Ale nie składa się w doskonałą całość. W dobrą, tak - i rozumiem nominację do Nike.
Profile Image for Urszula.
Author 1 book33 followers
September 10, 2024
Nie zrozumiałam fenomenu tej książki. Nie zrozumiałam o czym jest, co chce mi autorka przekazać. Językowo nawet przyjemnie się jej słuchało w formie audiobooka, ale naprawdę oprócz jakiejś takiej nieudolnej krytyki kapitalizmu, za wiele głębi się tu nie doszukałam. Nie polecam.
Profile Image for Matylda.
16 reviews1 follower
December 30, 2023
Zachwyca językiem i humorem. Czytałam z prawdziwą przyjemnością.
Profile Image for Martyna Ziomek.
3 reviews1 follower
July 21, 2024
Nie wiem kiedy ostatnio coś tutaj wstawiałam ale przeczytałam Renetę i uwiodła mnie, trafiła gdzieś w sam środek, tak nagle.
Displaying 1 - 30 of 38 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.