Anna i Piotr Piotrowscy mieszkają razem z trzyletnią córeczką na obrzeżach Gdańska. Pewnego dnia Anna wychodzi pobiegać i znika. Mąż zgłasza zaginięcie żony, a podkomisarz Krzysztof Oczko, który właśnie zaczyna pracę w Gdańsku, rozpoczyna swoje pierwsze śledztwo. Dwa dni później znika córeczka państwa Piotrowskich...
Lubię krótką formę. Jest ona wyzwaniem dla pisarzy, bo na skromnej licznie stron trzeba przedstawić bohaterów, sytuację i powiazania, a w przypadku kryminału umożliwić czytelnikowi wyciągnięcie własnych wniosków. Audiobook czytany przez F. Kosiora ❤️ spełnił te wymagania i ostatecznie zakończenie mnie zaskoczyło. Książka ta sprawdzi się jako czasoumilacz w podróży.
Całkiem przyjemnie się czyta, ale brzmi dość amatorsko. Nie wiem czy nierozwiązane wątki będą kontynuowane w następnych częściach, ale mam nadzieję, bo zakończenie pozostawia ogromny niedosyt.
Edit 1: zmieniam na 2 subiektywne gwiazdki, chyba nie polubię się z takimi krótkimi opowiadaniami, gdzie bohaterzy ledwo co są przedstawieni i na pewno na długo nie zapadną w pamięć.
Wtf? Niby spoko na jeden raz, ale mam się domyślić kto kłamał, Grzegorz czy Piotr? Albo czy w ogóle ten wątek będzie kontynuowany? Duży minus za to, a akcja jakby przerwana w połowie jakby komuś odechciało się nagle pisać. Zresztą jak zostało 5 min słuchania a jeszcze nie wiedziałam kto zabił to już czułam że będzie coś nie tak z tym zakończeniem.
This entire review has been hidden because of spoilers.
audiobook 3.5 ⭐️ całkiem przyjemnie się słuchało. czasem ciężko przedstawić dobrą historię w krótkiej formie. a ja tam czasem lubię takie zwiezłe historie
Letni czas to okres wakacyjny, co za tym idzie podróży. Ja w podróży spędziłam ostatnio dużo czasu, i zawsze umilałam sobie czas czytając. Idealną lekturą na czas w drodze jest seria kryminalna z komisarzem Oczką. Są to krótkie historie, do przeczytania lub do wysłuchania, w zależności co kto lubi.
Pierwsza sprawa dotyczy zaginięcia Anny. Poszła pobiegać i nie wróciła, zaniepokojony mąż zawiadamia policję. Krzysztof Oczko, nowy w gdańskiej komendzie, w stopniu podkomisarza, zajmuje się tą sprawą.
Oczko na pierwszy rzut oka wydaje się być normalnym, inteligentnym, prawym człowiekiem. Po pracy wraca do domu do żony i dzieci, nie przynosi pracy do domu, nie boryka się z nałogami. Wygląda na to, że da się lubić.
Ten kryminał, który otwiera serię z podkomisarzem Oczką ma na Legimi 76 stron. Tak, cała książka ma 76 stron. Czyli objętościowo przypomina to bardziej opowiadanie, ale mimo tak małych gabarytów podobała mi się ta historia. W jednym momencie nawet pojawiły się w moich oczach łzy, co spowodowało taką refleksję, że człowiek na niektóre rzeczy się nie uodporni, nawet czytając wiele kryminałów. Mam zamiar sięgnąć po kolejne tomy, bo ta część jest dobrze napisana, przyjemnie się to czyta, mimo tego że to taka lektura na raz.
plus za krótką formę, treściwe przedstawienie fabuły i dynamiczne tempo akcji
przeszkadzało mi dość spore nagromadzenie nieistotnych informacji, typu typ śniadania głównego bohatera, czy jego przemyślenia o paliwie - zamiast tego wolałabym lepsze przedstawienie faktów w prowadzonej sprawie
największą wadą jest zakończenie - kompletnie niesatysfakcjonujące rozwiązanie i zakończenie książki tuż po krótkim opisie, bez jakiejkolwiek sensownej myśli końcowej
Trafiłam na tę serię przez przypadek, zaczęłam słuchać i mnie wciągnęło. To naprawdę niesamowite, że na tak niewielkiej liczbie stron można zmieścić całkiem składną i kompletną opowieść kryminalną. Zaginęła żona lekarza, po jakimś czasie odnajdują się jej zwłoki, a podejrzanych jest wielu, od męża i siostrę po rzekomego kochanka. Przyjemnie się słuchało, zwłaszcza, że czytał Filip K.
Słuchało się tego (audiobook) jak kiepskiego odcinka Kryminalnych. Postacie drętwe, treści emocjonalnej żadnej, a samo zakończenie było przewidywalne jakoś od 1/3 historii. Niby krótkie, ale i tak szkoda czasu.
Pierwszy raz mam do czynienia z taką krótką formą. Dobrze się słucha, kojarzy mi się to z podcastami kryminalnymi, które również bardzo lubię. Komisarz Oczko to człowiek, który myśli nieszablonowo, dzięki czemu udaje mu się zauważać to, czego inni by nie dostrzegli. Polecam
Moje jedno zastrzeżenie to niedokończone wątki. Dlaczego się pojawiły skoro nie zostały doprowadzone do końca i tak naprawdę nic nie wniosły do historii? (´・ω・`)? Niemniej jednak, czytało się przyjemnie i z chęcią poznam resztę śledztw prowadzonych przez Komisarza Oczko.