Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Zło wróciło. Nadszedł czas, by je wytrzebić. Ostatecznie.

Od pokonania Jaszczura upłynęły trzy lata i pułkownik Mads Voorten jest przekonany, że świat nareszcie o nim zapomniał. Zaszył się z Hunną w Pustaci, by wieść proste życie myśliwego i hodowcy reniferów, lecz wizyta nieoczekiwanego gościa uświadamia mu, że Rozkrzyczanym Krainom spokój nie jest pisany na długo. Król Malhorn, który obserwuje napięcie narastające w Głuchoborach, jest o tym przekonany, tym bardziej że sam nigdy nie był bliżej śmierci niż teraz. Elinaare i Skalmir, którzy ruszają na poszukiwanie Bielika, zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach, również mają to sobie wkrótce uzmysłowić.

Czego zdołał się dowiedzieć Bielik? Dlaczego Pokrzewka zaszył się w Łoskocie? Kto tym razem ośmielił się rzucić wyzwanie równowadze? Co wydarzyło się w krasnoludzkiej twierdzy zwanej Zgrozą? I wreszcie – co ta cholerna krowa Lharsin robi na niebie?

Mads Voorten, Ostrze Burzy, wraca do gry o losy świata!

368 pages, Paperback

First published December 6, 2023

4 people are currently reading
118 people want to read

About the author

Marcin Mortka

239 books163 followers
Urodził się 5 kwietnia 1976 roku w Poznaniu, który stał się pierwszą miłością jego życia. Kolejne spotykał stopniowo, a były to: muzyka rockowa i metalowa, mistyka Skandynawii, epoka wielkich żaglowców, aż wreszcie pisarstwo.
Już podczas studiów parał się pisaniem artykułów o tematyce erpegowo-historycznej do czasopism „Magia i Miecz” oraz „Portal”. Jest autorem powieści „Ostatnia saga”, jej kontynuacji „Wojna runów” oraz „Świt po bitwie” oraz dylogii „Karaibska krucjata”, na którą składają się tomy „Płonący Union Jack” i „La Tumba de los Piratas”. W lipcu 2007 zadebiutował w Fabryce Słów powieścią "Ragnarok 1940”.
Za niedościgniony wzór uważa Patryka O’Briana, którego powieści pracowicie przekłada na język polski. Trudną dolę tłumacza łączy z pracą nauczyciela i lektora języka angielskiego. Latem - pod pozorem pracy pilota wycieczek - ucieka w chłody Islandii.
Pasjonat ciszy i spokoju, strażnik ogniska domowego, poszukiwacz nieprzetartych szlaków pośród puszcz i jezior, co stało się kolejną miłością jego życia. Największą jest jednak Marta, z którą pewnego lata wziął ślub w cudownie pachnącym kościółku z drzewa modrzewiowego. Wkrótce został ojcem małego Michałka, który również bardzo lubi książki.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
51 (23%)
4 stars
98 (45%)
3 stars
60 (28%)
2 stars
5 (2%)
1 star
0 (0%)
Displaying 1 - 26 of 26 reviews
Profile Image for give me books.
496 reviews6,070 followers
November 4, 2024
Chociaż nie jestem fanką tej serii to jednak wewnętrznie mi smutno że to już koniec
452 reviews45 followers
January 20, 2024
4,5/5
#polskistyczeń czytelnicze podróże z Natalią kursywa
Profile Image for Sylwka (unserious.pl).
714 reviews47 followers
July 3, 2024
Mads Voorten miał pożegnać się z widzami po trzecim odcinku serii, ale jakoś tak wyszło, że nie powiedział ostatniego słowa i postanowił „dokręcić” jeszcze jeden epizod Straceńców pod tytułem Ostrza burzy.

Zło wróciło. Nadszedł czas, by je wytrzebić. Ostatecznie.
Od pokonania Jaszczura upłynęły trzy lata i pułkownik Mads Voorten jest przekonany, że świat nareszcie o nim zapomniał. Zaszył się z Hunną w Pustaci, by wieść proste życie myśliwego i hodowcy reniferów, lecz wizyta nieoczekiwanego gościa uświadamia mu, że Rozkrzyczanym Krainom spokój nie jest pisany na długo. Król Malhorn, który obserwuje napięcie narastające w Głuchoborach, jest o tym przekonany, tym bardziej że sam nigdy nie był bliżej śmierci niż teraz. Elinaare i Skalmir, którzy ruszają na poszukiwanie Bielika, zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach, również mają to sobie wkrótce uzmysłowić.
Czego zdołał się dowiedzieć Bielik? Dlaczego Pokrzewka zaszył się w Łoskocie? Kto tym razem ośmielił się rzucić wyzwanie równowadze? Co wydarzyło się w krasnoludzkiej twierdzy zwanej Zgrozą? I wreszcie – co ta cholerna krowa Lharsin robi na niebie?

Ostatni…
Po cukierkowym zakończeniu, jaki zafundował nam autor w Widmowym Zagonie, trochę obawiałam się, że akcja pójdzie w tym słitaśnym kierunku.

Od pierwszej strony przekonałam się jednak, że nominalne zakończenie serii, to jedno, a ten „dodatek na życzenie fanów”, to bardzo fajna, skondensowana historia, która jednak gdzieś tam na końcu powoduje lekkie uczycie niedosytu (tak, przydałaby się kolejna książka z Madsem ).

Bohaterowie, jak poprzednio są fajnie wykreowani, antagonista bardziej mroczny, ale są też postacie takie jak Hunna, które nie wnoszą absolutnie nic do fabuły.

Akcja samej książki może nie jest tak dynamiczna jak w Widmowym Zagonie, ale za to jest bardziej nabita różnymi, ciekawymi wydarzeniami.

Podsumowując. Ostrza burzy Marcina Mortki, to fajna, wciągająca historia, która na pewno zadowoli fanów serii i pozwoli na kolejne spotkanie z ulubionymi bohaterami. Z drugiej jednak strony, pozostawia po sobie pewien niedosyt, bo otwiera nowe wątki, które może nigdy nie doczekają się zamknięcia.

Mimo wszystko polecam, bo jako powieść, to fajna fantastyczna książka jest! :)

https://unserious.pl/2024/06/ostrza-b...

Profile Image for Shoggothey.
317 reviews
April 15, 2024
Powrót do Madsa Voortena po ponad miesiącu uświadomił mi, jak bardzo się stęskniłem za tym nieokrzesanym i interesującym bohaterem. No i tak jak to było w poprzednich odsłonach cyklu - jest problem? Poślijcie po Madsa! W nim ratunek!

Marcin Mortka raz jeszcze zaskarbia sobie moje czytelnicze serce i raz jeszcze pokazuje, że humor wpleciony w poważną i krwawą historię nie musi się wcale gryźć. Bezpośredniość Madsa, jego sposób wypowiedzi i odnoszenia się do poszczególnych bohaterów jest już na tyle charakterystyczny, że chyba na długo zostanie u mnie w pamięci jako "ten, który spoliczkował smoka i kazał mu zamknąć paszczę, bo śmierdzi".

Sama historia nie odbiega szczególnie od schematu poprzednich części, znowu ci sami przeciwnicy, znowu ta sama drużyna i bohaterowie, znowu te same problemy emocjonalne i znowu zrezygnowany Mads ratujący świat. Ale to, co uczyniło dla mnie "Ostrza Burzy" książką (chyba) najlepszą z całego cyklu było to, że jest to historia praktycznie zamknięta w jednym tomie. Zakończenie podobne do zakończenia "Widmowego Zagonu", ale jednak lepiej mi się przyswajało losy Straceńców rozpoczęte i zakończone w jednym tomie, a nie tak jak to było poprzednio - rozwleczone na kilka tomów. Jest intryga, pojawiają się pytania, gdzieś tam sarka Voorten, zbiera się drużyna, intryga staje się coraz poważniejsza, a antagonista jeszcze bardziej zły od poprzedniego, kilka walk, nawet jedna cała wojna. I to wszystko w 400 stron!

Bawiłem się wybornie, aż do ostatniej strony i informacji o zakończeniu "Straceńców Madsa Voortena". Niby satysfakcjonujące zakończenie historii, ale mam nadzieję, że zło jeszcze raz wyciągnie szpony po tego poczciwego gbura z niewyparzoną gębą. Polecam serdecznie!
Profile Image for Izabela Ostrowska.
157 reviews10 followers
December 23, 2023
Recenzja dotyczy tomu IV (VI), dlatego nawiązuje w niej do wydarzeń z poprzednich tomów.
Zakończenie Widmowego Zagonu, czyli poprzedniego tomu historii straceńców Madsa Voortena w moim odczuciu spięło historię ładną klamrą, dając satysfakcjonujące zakończenie przygodom naszych bohaterów. Nie wszyscy jednak byli gotowi na rozstanie z tą serią. Pod wpływem czytelników, autor stworzył jeszcze jeden, finalny tom serii, który i ja z przyjemnością poznałam.
Mads Voorten nie nacieszył się za długo spokojem i zaledwie trzy lata po odejściu Smoczo-szczurów i pamiętnej walce z Jaszczurem, niezapowiedziana wizyta Gwaina, ponownie wciągnęła go w wir nowych kłopotów Zakrzyczanych Krain. Kto inny bowiem mógłby zjednoczyć starych przyjaciół i poprowadzić ich naprzeciw nowemu niebezpieczeństwu?
Nasi przyjaciele tak jak poprzednio rozrzuceni zostali po planszy niczym pionki. Stawiają czoła intrygom politycznym, niebezpiecznym przeciwnikom i nowym potworom. Jednocześnie radząc sobie z własnymi problemami. Oczywiście w książce nie mogło zabraknąć epickich scen walki, wyjących wilków i stali w oczach. Informacje zdobywane przez członków ‘Wiatru” powoli pozwalają nam złożyć obraz sytuacji. O Fabule nie chcę za dużo mówić, bo te puzzle fajnie odkrywać i składać samemu. Powiem tylko, że autor miał świetny pomysł na nowe zagrożenie i wyjaśnił kilka niewiadomych z poprzedniego tomu.

Mads łączy wszystkich bohaterów w pewien sposób, ale wydaje mi się, że nie było go jakoś wyjątkowo dużo w tej historii.
Tym razem miałam wrażenie, że jeśli o relacje chodzi to na pierwszym planie stał świeży związek Eelinare i Skalmira. Była smocza strażniczka i Mag, tworzą skomplikowaną parę, wciąż się docierają, muszą uzgodnić wiele kwestii, szczególnie jeśli chodzi o ich osobiste priorytety. Niebezpieczeństwo, z którym muszą się zmierzyć powoli uzmysławia im co jest naprawdę ważne. Wydaje mi się nawet, że ich wątek wybijał się najmocniej i momentami przykrywał pozostałe elementy fabuły.
Podobał mi się również wątek polityczny. Rozwój Malhorna od tomu pierwszego do teraz zdecydowanie robi wrażenie. Fakt, że taki narwaniec jak Malhorn, myśli, planuje i wykazuje się rozsądkiem, pokazuje jak przez ten czas dojrzał. Z przyjemnością, śledziłam jak nowy król Głuchoborzan radzi sobie z prowadzeniem polityki, rządzeniem królestwem i rozwiązywaniem problemów, a tych jest nie mało.
Nie zabrakło także Bielika, który zdecydowanie ma potencjał na zostanie głównym bohaterem kolejnej serii. Aż się prosi o mały Spin-off z nim i Naparstek w rolach głównych. Szczególnie, że ten chłopak od walki nie stroni.
No i na koniec cieszę się, że autor nie pominął moich ulubionych bohaterów Lharsin i pyskatego Kruka z apetytem na flaki. Humor, który wprowadzają jest nieoceniony, a do tego obydwoje byli kluczowi dla rozwoju fabuły.

Zawsze dobrze jest zajrzeć ponownie do starych przyjaciół i sprawdzić jak im się wiedzie. Ta książka była dla mnie właśnie tym. Odwiedzinami w Rozkrzyczanych Krainach.

Wszystkim fanom serii nie muszę polecać. Tych którzy jeszcze nie znają ostrzegam, że sięgając po te książki pakujecie się w historię, która zdecydowanie za szybko mija i zostaje po niej apetyt na więcej.
Burza, Wiatr !!!
Profile Image for Czyta_bo_lubi.
309 reviews78 followers
December 18, 2023
Po lekturze Ostrzy burzy jestem odrobinę zły na autora. Nie dlatego, że mimo wcześniejszych deklaracji o zakończeniu historii Madsa Voortena i jego Straceńców, wrócił do Rozkrzyczanych Krain. Ale dlatego, że teraz to definitywny koniec. A ja na to nie wyrażam zgody!

Ostrza burzy mają dla mnie jeden duży mankament – są za krótkie. Po pierwsze, Marcin Mortka nie odcina kuponów. Od pierwszych stron czuć, że ma pomysł na tę historię i wraca do Straceńców nie z musu, a dla czytelników. Jedynie towarzyszy mi odczucie, że zbyt szybko kończy całą opowieść. W innym razie mogłoby to skończyć się co najmniej dylogią, a zapewne i trylogią.

W Rozkrzyczanych Krainach minęły trzy lata, od ostatecznej wydawałoby się rozprawy ze Smoszczurami i jest to czas wystarczający, by rozstawić znanych nam bohaterów na nowych polach fabularnej planszy i dać czytelnikom nowy początek. Jeżeli autor chciał sprawdzić, jak historia sprawdzi się bez Madsa u sterów, jeśli jakimś cudem przeczyta moją opinię, to chciałbym potwierdzić, że tak i to z powodzeniem. Mads jest tylko jeden, ale dostał już swój happy end i zasługuje na zasłużony odpoczynek. Za to inni bohaterowie… to materiał na wiele historii.

Z chęcią zwiedziłbym inne rejony Rozkrzyczanych Krain. Tak jak w Ostrzach burzy gościmy w Głuchoborach, mogąc bliżej poznać ich historię i panujące w nich społeczne zależności. Rozbicie fabuły na kilku bohaterów i ich punkt widzenia doskonale się sprawdza. Dlatego z chęcią poczytałbym historie z Rozkrzyczanych Krain z innymi bohaterami w głównych rolach. Mads zawsze gdzieś tam będzie, gotowy by wspomóc swych przyjaciół. Autor stworzył tak genialny i rozległy świat przedstawiony, że aż żal go zostawiać.

Dlatego apeluję do wszystkich fanów Straceńców Madsa Voortena o dalsze zachęcanie autora do tworzenia w Rozkrzyczanych Krainach. Mads niech odpoczywa, ale Bielik i reszta mają przed sobą wiele do przeżycia. A ktoś musi ich historię opowiedzieć. Historie z Rozkrzyczanych Krain niech rozebrzmieją i dotrą do czytelników. Wszak równowaga jest krucha i zawsze znajdzie się ktoś lub coś gotowe ją zakłócić. Ostrza burzy polecam, jak i cały cykl i wierzę, że jeszcze poniesie się gromkie: Burza!!! Wiatr!!!
Profile Image for Bubel.
120 reviews
March 25, 2025
2,5
Niestety się zawiodłam. Początkowa ekscytacja powrotem do Rozkrzyczanych Krain szybko ustąpiła znużeniu i irytacji. Książka momentami wydawała mi się być pisana na szybko przez sklecenie różnych scen, których autor nie umieścił w poprzednich tomach. Nie wszystkie akapity pasowały logicznie do całości, miały zupełnie inne tempo i nie grały mi stylistycznie lub językowo. Po Mortkowym humorze praktycznie ani widu, ani słychu, przez co książka wydaje się sucha i bez duszy. Pojawia się właściwie pod koniec, kiedy to i akcja nabiera tempa. Jej początkowe wątki wyglądają, jakby autor je sam dla siebie pisał, w celu przypomnienia sobie postaci i wydarzeń z poprzednich tomów. Nie wnoszą one nic i są tylko zapchaj dziurą, w miejscu której mogłyby pojawić się domknięcia pewnych wątków. Dzięki temu końcówka nie byłaby zawieszeniem w postaci drzwi do kolejnych tomów, których jak mam rozumieć nie będzie, tylko domknięciem całej akcji w tych niecałych 400 stronach. Mimo że fajnie było jeszcze raz spotkać Madsa na kartach powieści, to dla mnie całość mogła na spokojnie pozostać na trzecim tomie z takim zakończeniem, jakie się tam znajduje. Jakbym nie narzekała na nią, to zawsze będę miała do serii jakiś sentyment i będzie mi się miło kojarzyć.
„[…] po każdej wojnie nastaje czas ciszy. A przynajmniej powinno tak być, by świat utrzymał równowagę. Trzeba przestać krzyczeć, a zacząć śpiewać. Trzeba przestać biegać, by móc usiąść. Trzeba przegnać niepokój, by wreszcie zacząć się cieszyć drobnymi rzeczami”
Profile Image for zuziabooks.
64 reviews1 follower
February 8, 2024
Ostatni tom serii straceńcy Madsa Voortena. Książka jest lekka, idealna na wieczory i nie tylko. Po przeczytaniu całej serii polubiłam wszystkich bohaterów którzy się pojawili. Ta książka zawiera śmieszne dialogi niektórych z postaci. W powieści nie da się nie polubić kruka i smoka Lharsin. Jak i głównego bohatera. Polecam przeczytać całą serię. 🥰🩷
883 reviews
February 21, 2024
Ale ja tęskniam za smoczycą Larsin i za rozpierduchami Mortena. Cudnie było wrócić do tych bohaterów bo wszyscy się pojawili w tym tomie naprawdę dobre drugie zakończenie bo to tom dodatkowy można bez niego żyć ale po co :)
Profile Image for Natalia Tracka.
115 reviews
April 2, 2024
Na początku byłam trochę sceptyczna bo zakończenie poprzedniego tomu było idealne. Nie potrzebnie, bo bawiłam się świetnie. Przymykam troszkę oko z uwagi na moje uwielbienie, którym darzę autora- idealnie byłoby zakończyć na widmowym zagonie, chociaż na serduszka dnie doceniam.
Profile Image for zakurzona.
59 reviews17 followers
Read
September 11, 2024
„Voorten był, jest i zawsze będzie Ostrzem Burzy. Na czele swych wojowników dokonuje cudów, o których inni wielcy dowódcy mogą tylko pomarzyć.”

„— Burza! — huknął.
— Wiatr!”

Dobrze mieć na swoim podwórku taką serię. A jeszcze ciężej się z nią żegnać.
Profile Image for Olga.
275 reviews1 follower
December 15, 2023
Podobało mi się na tyle, że zaczynam niedługo re-read serii. Bardzo się cieszę, że autor postanowił napisać coś jeszcze o Madsie, to była dobra historia.
155 reviews1 follower
January 7, 2024
Lubię tą serię ale chyba bardziej podobało mi się poprzednie zakończenie serii.
Profile Image for Jaga.
29 reviews
August 29, 2024
Troszkę niepotrzebnie przedłużone ale bardzo przyjemne zakończenie serii.
Bardzo polubiłam całą tą hałastrę i czuję, że będę za nimi tęsknić. Nawet za gadającym krukiem i latającą krową ;)
Profile Image for Alicja.
46 reviews
September 9, 2024
Kocham ich wszystkich ale najbardziej będę tęskniła za Larsin i Wroną 🥺❤️
69 reviews
October 4, 2024
Bardzo dobre (niestety) zakończenie serii. Całe życie pewnie będę w tym świecie. Kocham wszystkich bohaterów i cieszę się, że mogłam do nich powrócić.
Profile Image for Jakub Czaja.
57 reviews
January 30, 2025
Znacie te seriale, które tyłka nie urywaja, ale da sie oglądać i historia jest wzglednie spojna? Tym sa stracency Vortena.

Kojarzycie jak komus jednak strzeli dowalic na koniec kolejny sezon, ktory widac że jest dopisany pozniej, na siłę i bazuje na sentymencie? Tym jest ta ksiazka. Niby w porzadku, ale szkoda czasu.
Displaying 1 - 26 of 26 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.