Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Naomi Becker jest uczennicą Roosevelt High School. Dziewczyna marzy, żeby pójść na studia prawnicze i podążyć śladami swojego ojca. Ich relacja nie jest łatwa. Mężczyzna często przebywa poza domem i tak naprawdę nawet nie ma pojęcia, że córka jest bardzo w niego zapatrzona.

Życie Naomi kręci się więc wokół marzeń o prawniczej karierze i spotkań z najlepszym przyjacielem Nate’em. Jednak to wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, kiedy wydarza się ogromna tragedia. Jeden z uczniów szkoły, do której uczęszcza dziewczyna, zostaje znaleziony martwy na imprezie.

Podejrzenia padają na innego ucznia Luke’a White’a oraz paczkę jego kolegów. I tak jak Naomi do tej pory nigdy nie miała bliższego kontaktu z Lukiem, tak teraz chłopak z impetem wkracza w jej życie. To właśnie jej ojciec będzie jego adwokatem w tej sprawie.

Czy tajemnice związane z tragicznym wieczorem okażą się gorsze, niż każdy zakładał?

458 pages, Paperback

First published December 27, 2023

14 people are currently reading
178 people want to read

About the author

Aleksandra Rudaś

2 books9 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
67 (31%)
4 stars
60 (28%)
3 stars
42 (19%)
2 stars
27 (12%)
1 star
17 (7%)
Displaying 1 - 30 of 63 reviews
Profile Image for zaczytana_julcia.
1,276 reviews62 followers
January 21, 2024
3,5⭐️
mam takie wrażenie, że autorka o sprawie z morderstwem pamiętała tylko na początku i na końcu, bo przez 90% środka nie było praktycznie nic wspomniane o tej sprawie, a bohaterka sobie po prostu żyła swoim nastoletnim, licealnym życiem.
końcówka zdecydowanie na plus, bo właśnie tam było najwięcej o tym morderstwie i mam serio nadzieję, że w 2 tomie będzie tego dużo więcej, bo to było serio ciekawe (a reszta książki była strasznie przeciętna).
Profile Image for viviev.
177 reviews223 followers
January 7, 2024
3.5 Bo Nate pod koniec wtf chłopie, jakby skąd.
I też potrzebowałam troszkę więcej uczuć, ale ogólnie wielbię. + ktoś mi uświadomił, że występuje tam fragment, gdzie normalizowane jest gw**t im…

Ta książka wzbudziła we mnie tyle emocji! Płynęłam przez tą książkę, pomimo, że w przeszłości ją czytałam, jak i uwielbiałam. Niezwykle się cieszę, że ta historia została wydana i liczę, że kolejny tom również rozstanie ukazany w wersji papierowej.

Przeczytałam tą historię na jednym wdechu i, gdy ją zaczęłam nie byłam w stanie się oderwać. Pomimo minusów to polecam tą pozycję, bo oprócz wątku romantycznego buduje ona niezwykle dużo napięcie pod względem odgadnięcia zabójcy.
Profile Image for Zuza.
209 reviews4 followers
April 2, 2024
żarty o gwałcie są nie na miejscu, a Nate jest strasznie irytujący
Profile Image for Naczteryksiazki.
39 reviews4 followers
January 5, 2024
Sięgając po "Heal me" oczekiwałam czegoś zdecydowanie innego. Posiadałam wielką nadzieję wobec tej pozycji, a dostałam... zaledwie garstkę tego, czego pragnęłam. I chociaż to nic złego minąć się z własnymi oczekiwaniami, ponieważ czasem można się miło zaskoczyć, jednak tym razem tak się nie stało.

Przemęczyłam tę książkę.

Zwyczajnie czytałam ją i sprawdzałam, kiedy nadejdzie koniec. Początkowo sądziłam, że to tylko kwestia wprowadzenia, a później wszystko się jakoś rozwinie, ale nie... wciąż niczego nie poczułam. Aż do ostatnich stron, które faktycznie wywarły na mnie spore zaskoczenie, ale to nie jest w stanie uratować całości...

Styl autorki posiadał swoje lepsze i gorsze momenty. Bo chociaż chwilami przyciągała mnie różnymi opisami, tak później nastawał moment, w którym musiałam zatrzasnąć książkę, aby dać sobie chwilę wytchnienia. Niestety "Heal me" zawierało pewne "żarty", które w żaden sposób nie przypadły mi do gustu i nie sądzę, aby były one na miejscu. Nie, gdy popatrzymy również na zakończenie całej książki.

Oczekiwałam pełnej napięcia historii, która nie pozwoli mi nawet na chwilę odpoczynku, a niestety otrzymałam pozycję przepełnioną... wszystkim i niczym. A pomimo tego, że ostatnie rozdziały naprawdę zrobiły niezłe poruszenie, ciężko mi powiedzieć, czy zdecyduję się sięgnąć po kolejną część...
Profile Image for ksiazk0holiczka .
41 reviews21 followers
January 2, 2024
„Heal me” to książka do której podeszłam z wysokimi oczekiwaniami. Widziałam wiele świetnych cytatów, dużo opinii i po prostu zachwytu na temat tej książki, więc jakie było u zdziwienie jak okazało się, że książka totalnie mi się nie spodobała;(

nie spodziewałam się, że będzie moim pierwszym rozczarowaniem w 2024 roku.

styl pisania był dla mnie strasznie ciężki, a bohaterowie totalnie nie przypadli mi do gustu. szczerze? po skończeniu książki nie wiedziałam o nic absolutnie nic.

czytając heal me odnosiłam wrażenie, że cała fabuła opierała się tylko na życiu szkolnym, kłótniach z ojcem oraz na spotkaniach z Natem i Lukiem.

sprawa morderstwa była wątkiem strasznie interesującym, jednak według mnie źle zostało to przedstawione.

dopiero pod koniec książki wszystko mnie zaintrygowało - dziesięć stron przed zakończeniem.

bardzo mi przykro, że tak właśnie się stało:(
Profile Image for victoria x.
78 reviews4 followers
January 28, 2024
/ współpraca reklamowa / @wydawnictwoniezwykle

➷ .•* I’M OBSSESED. Dosłownie jestem zakochana w tej książce i nie mogę przestać o niej myśleć. „𝓗𝓮𝓪𝓵 𝓶𝓮” wciągnęło mnie od pierwszych stron i od razu poczułam, że ta książka bardzo mi się spodoba ale nie sądziłam, że aż tak bardzo. Wątek kryminalny + enemies to lovers to cudowne połączenie. Nasza główna bohaterka Naomi Becker, wydaje się mieć zwykle uporządkowane życie. Razem ze swoim przyjacielem Nate’m idą na imprezę organizowaną przez kapitana drużyny koszykarskiej Roosevelt High School - Luke’a White’a. Podczas imprezy dochodzi do tragicznej sytuacji. Jeden z członków drużyny koszykarskiej zostaje zastrzelony. Główne podejrzenia padają na Luke’a, a jego adwokatem zostaje ojciec Naomi.
Uważam, że styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny. Wątek kryminalny jest bardzo dobrze poprowadzony i autorka trzyma w napięciu do ostatnich stron. Bohaterowie są również dobrze wykreowani i z każdym z nich się polubiłam. Zakończenie jest po prostu jak: „Nie wiem co się dzieje, ale chcę więcej”. Dokładnie tak się czułam po skończeniu „𝓗𝓮𝓪𝓵 𝓶𝓮”. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Czytajcie „𝓗𝓮𝓪𝓵 𝓶𝓮” !! ❤️

♾️/5✩

vic :*
Profile Image for ksiazkowamagda .
636 reviews166 followers
December 26, 2023
Nie będę ukrywać, że miałam wobec tej książki ogromne oczekiwania i bałam się, że są one za wysokie. Zwłaszcza, że był to debiut autorki. Jednak obawy zostały tylko nimi. Ponieważ książka finalnie bardzo mi się podobała i miło spędziłam podczas jej czytania czas.


Wyobraźcie sobie, że idziecie na imprezę i najgorsze co może się wydarzyć to przyjazd policji po telefonie sąsiadów o hałasie. Ale czy na pewno? Jedna impreza spowodowała, że jeden z jej uczestników, który bawił się razem z Wami zostaje zabity. I od tego wydarzenia nic już nie jest takie jakie było przed tym. Pojawiają się domysły, próba zrozumienia dlaczego jeden z chłopaków z drużyny koszykarskiej nie żyje. Jednak czy jesteście gotowi na połączenie wszystkich kropek i dowiedzenie się co tak naprawdę wydarzyło się wieczorem podczas jednej z imprez? I czy to było przypadkowe zdarzenie? Czy może to początek czegoś na co nie byliście gotowi.


Jestem pod wielkim wrażeniem tego jak autorka wykreowała głównych bohaterów oraz cały wątek kryminalny został przeprowadzony w genialny sposób. Miałam swoje przypuszczenia co mogło się wydarzyć. Jednak nie sądziłam, że prawda okaże się dużo gorsza i pewne niewiadome na końcu książki zostaną rozwiązane. Towarzyszyło mi wiele emocji i niepewności tego co może się stać Dla mnie osobiście książka nie była ani przez chwilę przewidywalna i z zapartym tchem czytałam kolejne strony by dowiedzieć się co jeszcze zostało w niej zaplanowane.

Naomi czyli naszą główną bohaterkę polubiłam od razu. Od samego początku wzbudziła we mnie wiele sympatii i mimo, że czasem podejmowane przez nią decyzję osobiście mnie irytowały to nie sprawiło to finalnie, że straciła w moich oczach. I na przestrzeni całej książki bardzo się zmieniła i naprawdę była to osoba, która miała wielkie serce i mimo nie ciekawych relacji ze swoim ojcem starała się być jak najlepszą córką dla której biegi oraz nauka były bardzo ważne bo chciała po skończeniu szkoły iść na prawo.

Luke to bohater, który na pierwszy rzut oka może wydawać się irytującym gościem z wielkim ego i mniemaniu o sobie. Jednak to tylko pozory. Tak naprawdę dopiero czytając książkę poznajemy go lepiej i zaczynamy rozumieć pewne zachowania oraz dlaczego jest taki a nie inny. I wcale nie jest takim złym chłopakiem o którym każdy tak myśli.

Relacja bohaterów została przeprowadzona w naprawdę świetny sposób. Nic nie działo się zbyt szybko ani za wolno. Nie odczułam ani przez chwilę, że to jest sztuczne i przeprowadzone na siłę. Możemy ich poznać jeszcze lepiej i obserwować jak krok po kroku zaczynali stawać się dla siebie czymś więcej. Jednak nie było to zbyt szybko. Wszystko działo się małymi krokami. Otwierali się na siebie powoli. Krok po kroku zaczynali rozumieć siebie i byli dla siebie.

Jednak nie zawsze wszystko jest takie jakie na pierwszy rzut oka się wydaje. A wychodzące fakty, wcale nie są łatwe do zaakceptowania i czasem lepiej czegoś nie wiedzieć bo to powoduję, że tym którym się ufało. Wcale na to zaufanie nie zasługują. Nie wiadomo kto jest wrogiem a kto przyjacielem. I czasem zdarza się tak, że nasza opinia o pewnych osobach diametralnie ulega zmianie.

Postacie drugoplanowe również zrobiły robotę. Niektórych polubiłam bardziej, niektórych mniej. Jednak, gdyby nie oni nie byłoby tak interesująco.


Zakończenie książki sprawiło, że byłam w ogromnym szoku. Nie spodziewałam się tego. Udam, że tego zakończenia nie ma. Z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji bo muszę wiedzieć co będzie dalej.

Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny. Długość rozdziałów jest idealna. Mnie osobiście książka pochłonęła i nie umiałam się od niej oderwać.

Moja ocena 5/5
Profile Image for Szyszka.
68 reviews3 followers
January 11, 2024
Jestem totalnie zawiedzona. Byłam pewna, ze mi sie spodoba, a ledwo co skończyłam to czytac, bylam tyle 🤏 od zrobienia dnf. Ciągle zmiany zdania u bohaterów mnie tak bardzo irytowały. Do tego doszly jeszcze zarty o gwa*lcie (nie wiem jakim cudem w ogóle doszło do tego ze to sie tam znalazlo, tym bardziej biorąc pod uwagę rzecz, ktorej dopuścił sie glowny bohater). Myślalam ze dostane trochę rozwiazywania zagadki zabójstwa, a ledwo co o tym było.
Profile Image for domi. book.
28 reviews7 followers
January 6, 2024
Nie wiem od czego tutaj zacząć. Jest to pierwsza książka przeczytana w tym miesiącu i miałam do niej takie średnie oczekiwania. Ale to co się tam stało omg kocham tą książkę i chcę już 2 tom przysięgam nie wytrzymam. Kocham relacje Luka i Naomi ale jednocześnie ta relacja mi złamała serce. To jak autorka trzyma w napięciu. Nie czytałam chyba lepszej książki. Polecam bardzo serdecznie
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for _czarnooka.
39 reviews55 followers
January 20, 2024
to mialo naprawde bardzo duzo potencjal, fabula byla ciekawa, plot twisty mocne ale niektore sceny zenujace a zarty nie na miejscu. nie mniej jednak siegne po kontynuacje bo ciekawosc mnie zzera od srodka a zakonczenie… BOZE CO GO BYLO
Profile Image for Orka♡.
153 reviews3 followers
March 3, 2024
To wcale nie tak, że zapomniałam to dokończyć...

Ale swoją drogą cudowna książka, czekam na kolejny tom. Jestem w szoku jak dobrze sobie poradziła Ola z debiutem🥹 Cudownie się bawiłam podczas czytania<3
Profile Image for patka εїз.
109 reviews4 followers
December 31, 2023
4/5

Mimo, że spodziewałam się kto zostanie mordercą i zgadłam cudownie bawiłam się czytając tę książkę. Była tak niesamowicie dobrze napisana, że jestem w szoku.

Bohaterowie cudownie byli wykreowani. Zakończenie było trochę bolesne. Nie mogę się doczekać drugiego tomu❤️
Profile Image for Wieczór Książkowy.
140 reviews4 followers
January 31, 2024
Naprawdę nie wiem od czego zacząć. Po zapoznawaniu się z opisem, książka przywiodła mi na myśl moją absolutnie ulubioną pozycję i stwierdziłam, że chętnie przeczytam coś w tym klimacie. I początkowo naprawdę tak się zapowiadało.

Nie potrafię znaleźć choć jednej rzeczy, która mi się podobała w tej książce. Być może pomysł był ciekawy, ale jego wykonanie w ogóle mnie nie przekonało. Nie potrafiłam polubić żadnego bohatera. Byli irytujący, zmienni, nie rozumieli słowa „nie”. Po skończeniu lektury nawet nie potrafię powiedzieć, jak oni w ogóle wyglądali. Czuję, że nie poznałam ich emocjonalnej strony. Byli płascy, bez charakteru i działający bez żadnej logiki.

Książka pełna jest sprzeczności i niemających sensu scen. Jesteś adwokatem chłopaka podejrzanego o czyn zabroniony. Chłopak ten przebywa w twoim domu, w którym jest także twoja nastoletnia córka. Co robisz? Pozwalasz, żeby spacerował sobie po waszym domu i mało tego! Każesz swojej córce z nim siedzieć, żeby się biedny nie nudził czasami. Rozumiem, że autorka chciała zbliżyć do siebie głównych bohaterów, ale ta opcja jest kompletnie pozbawiona sensu. Chłopak nachodził ją w jej domu, przebywał tam, gdy dziewczyna lub jej ojciec, byli nieobecni i absolutnie nikt nie widział w tym problemu.

Książka posiada dużo przerywników i przeskoków czasowych, przez co akcja nie jest płynna. Książka była także dość schematyczna. Główna bohaterka wstawała, szła do szkoły, biegała, spotykała się z przyjacielem i szła na imprezę, bądź spotykała się z głównym bohaterem. Czasami nie wiedziałam, czy może nie pomyliłam stron, bo miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Pojawiło się mnóstwo scen i dialogów, które nie wnosiły nic do fabuły (akapit o tym, jak Nate kiedyś tresował muchę). Każdy fakt, czy sytuacja była przez autorkę tłumaczona, jakby czytelnik był niezdolny do łączenia faktów oraz wyciągania wniosków.

Filozoficzne wstawki na początku rozdziałów były męczące. W ogóle nie pasowały do reszty rozdziału, bo nie były umiejętnie wplecione w tekst. Było ich za dużo i mocno odcinały się od reszty. Brakowało tu jakiegokolwiek przejścia. Nie wspominając już o masie błędów i takiej konstrukcji zdań oraz dialogów, że czasami musiałam czytać coś kilka razy, a ostatecznie i tak nie znalazłam tam sensu.

Jeśli ktoś z was liczy na wątek kryminalny w tej książce, to będziecie mocno zawiedzeni. Zabójstwo było tłem do romantycznych scen. Poza samą sytuacją na początku, to dopiero pod koniec książki wraca ten temat. Niby wszyscy wiedzieli, że coś było nie tak, ale nikogo to w sumie nie obchodziło. Gdy temat wrócił na sam koniec, to absolutnie nie było tam nim zaskakującego. A jeśli chodzi o wątek romantyczny, to był on pozbawiony jakiejkolwiek chemii.

Niesamowitym problemem w tej książce są nieśmieszne żarty o gwałcie. Na pewne tematy się nie żartuje, a ja czuję się wręcz obrzydzona po przeczytaniu jakże zabawnych kwestii. Żadne tłumaczenie do mnie w tej kwestii nie przemawia. Bohaterowie to nastolatki i gadają głupoty? To książka. Bohaterowie są fikcyjni, a krzywda ludzka prawdziwa. Ten temat jest dla mnie bardzo wrażliwy i targają mną duże emocje w momencie pisania tej recenzji. Tym bardziej, jeśli pod uwagę bierzemy końcowe wydarzenia.
Profile Image for natalka:) brosbookss.
113 reviews4 followers
February 22, 2024
HEAL ME - Aleksandra Rudaś

[ współpraca reklamowa z ]

Sugerowany wiek: 16+
Ocena: 3/5
Gatunek: Romans

[Q] Lubicie wątek zbrodni w książkach?

,,Życie jest krótkie, a wszystkie decyzje, jakie podejmujemy w jego czasie, uczą wielu rzeczy. Jedno wiadomo – jeżeli człowiek czegoś nie spróbuje, potem może tego żałować.”

Gdy sięgałam po tę pozycję, spodziewałam się totalnie czegoś innego. Między innymi spodziewałam się zbrodni z romansem - a nie romansu ze zbrodnią. Przyznam szczerze, że troszkę się zawiodłam, bo serio okładka, opis i motywy zapowiadały się super.

Krótko o stylu pisania. Był on przeciętny, ale mimo wszystko książkę czytało mi się dość szybko, przez co skończyłam ją w kilka dni. Rozdziały też nie były długie, co jest plusem. A teraz napiszę wam trochę o minusach.

Rzeczą, która mnie chyba najbardziej zniesmaczyła w tej książce, to gwałt. I żeby nie było, ja do tematyki gwałtu w celach psychologicznych nic nie mam, wręcz uważam, że powinno się o tym coraz głośniej mówić, by więcej osób nie bało się tego tematu i by prosili o pomoc. Tutaj natomiast w późniejszej części książki jest poruszany ten temat jako ważny, jednak zauważyłam parę minusów z tym związanych.

Otóż główna bohaterka na początku dwukrotnie śmieje się z gwałtu. Pozwólcie, że sobie zacytuję:
,, - Ale mnie nie zgwałcisz? - zapytałam żartobliwym tonem. Próbowałam rozluźnić dziwną atmosferę, która między nami zapanowała.
- To się jeszcze okaże”
Przy drugim myślniku bohater parsknął śmiechem. Po chwili, główny bohater mówi do bohaterki tak:
,, - Mógłbym cię zgwałcić, przynajmniej nie wyśmiewałabyś moich umiejętności wokalnych.”
Była jeszcze druga sytuacja z takim żartem, tym razem z innym bohaterem (tu również zacytuję):
,, - Nie zamierzasz mnie zgwałcić i zabić? - zapytałam żartobliwie, a chłopak zaśmiał się gardłowo”.
Potem, na koniec książki wyszła sytuacja, gdzie ktoś został zgwałcony. Od tamtego momentu główna bohaterka myśli, że gwałt jest okropny i się zastanawia co by było gdyby trafiło na nią. Żeby znowu nie było, ten moment jest ważny, bardzo ważny i cieszę się, że autorka go poruszyła. Jednak po prostu zalało mi hipokryzją ze strony głównej bohaterki. Naomi to mądra, inteligenta dziewczyna, więc zniesmaczyło mnie to, że się z tego śmiała. Dodam też, że sama osobiście nie spotkałam się z tego typu żartami, więc dla mnie to było niemałe zdziwienie.

Sama reszta książki nie była ani zła, ani dobra. Była przeciętna. Kolejnym minusem w moim odczuciu było to, że przez jakieś trzysta stron wszyscy zachowywali się tak, jakby żadnej zbrodni nigdy nie było. Jakby morderca nie był na wolności. Chodzili normalnie na imprezy (gdzie to właśnie na imprezie ta zbrodnia się odbyła), chodzili normalnie poza szkołą i nikt się tym nie przejmował. To było dla mnie trochę dziwne, bo, szczerze mówiąc, ja bym się strasznie bała i miała na świadomości, że mordercą może być każdy, a ja mogłabym nawet przechodzić obok niego kilkanaście razy dziennie (już nie mówiąc o przyjaźnieniu się z nim).

Kolejny minus to to, że przez te właśnie około trzysta stron akcja działa się w tylko kilku miejscach. Dom, szkoła, treningi, czasem jakieś imprezy, znowu dom i kilka jakiś pobocznych wyjść, np z Nate’m bądź Lukiem. Miałam wrażenie, że trochę mało się dzieje. Dopiero gdy do końca książki zostało około sto pięćdziesiąt stron, faktycznie zaczęło się coś dziać. Było trochę więcej miejsc, a przede wszystkim zaczęliśmy bardziej żyć zbrodnią.

Ale, ale. To nie tak, że w tej książce występują same minusy. Bo, naturalnie, są tutaj również pewne pozytywy. Pojawiły się tutaj trzy sceny / fragmenty, które bardzo mi się spodobały. Pierwsza scena to taka, w której Nate spóźnił się na spotkanie z Naomi bo musiał sobie zrobić maseczkę truskawkową (kocham go). Druga sytuacja to taka, w której Nate nazwał gołębia ,,Donald” (gołębie też kocham). A trzecia to scena, w której Luke mówi do Naomi, żeby zaczęli od nowa.

Dodatkowo dedykacja jest piękna i podobały mi się wszystkie myśli filozoficzne na początkach rozdziałów. Prócz tego, bardzo podoba mi się okładka, wklejka oraz playlista.

To teraz bohaterowie. Pominę już ten cały temat z gwałtem, bo o nim już wspomniałam. Sama jej postać mnie irytowała. Praktycznie nie mogłam się zaprzyjaźnić ani z nią, ani z innymi postaciami (oprócz jednej, o której za chwilę wspomnę). Miałam wrażenie, że ona mówiła, że jest inna niż inne dziewczyny nie w sposób takiej dziewczyny ,,pick me”, tylko w sposób bardziej taki wyższy? Inny? Nie umiem tego dokładnie nazwać, ale mnie zirytował. Luke też mnie nieziemsko denerwował. Czytałam już książki, gdzie główny bohater walił podtekstami, aczkolwiek tutaj mi to nie przypadło do gustu. Miałam wrażenie, że troszkę było ich tutaj za dużo.

Ale. Kocham Nate’a. Błagam wszechświat o to, by do mojego życia przesłał takiego kogoś jak on. Serio, to jest jedyna postać z tej książki, którą szczerze polubiłam, a nawet pokochałam. Czuję, że nadajemy na tych samych falach i doskonale bym się z nim dogadała.

O innych postaciach nie mam zdania. To znaczy, fakt, też ich zbytnio nie lubię, jednak bez większego powodu. Po prostu nie przypadli mi do gustu.

Samo zakończenie było także przeciętne. Uważam, że scena z sms nie pasuje do epilogu. Uważam też, że bohater wybrał sobie bardzo losowy moment na tego typu wiadomość i mógł to zrobić wcześniej, w o wiele lepszym czasie. Lub też później, nie wiemy, jak to się potoczy dalej. Reszta była w porządku, a sama historia ciekawie się zakończyła.

Kończąc już tę recenzję, chciałabym dodać, że w moich oczach autorka posiada w sobie potencjał. Myślę, że wystarczy nią dobrze pokierować, żeby wynikły z tego same dobre rzeczy:) A jeśli wy szukacie luźnej rozrywki, sięgnijcie po ,,Heal me”.

To wszystko na dziś! Trzymajcie się!!

Profile Image for laura.
104 reviews
April 18, 2024
liczyłam na dużo więcej wątku kryminalnego, ciężko było mi sie wczuć w fabułę i ogólnie bohaterów
Profile Image for Cokolwiek.
116 reviews5 followers
January 1, 2024
0,5⭐

Znowu popełniłam mój największy błąd, jakim jest nastawianie się pozytywnie do książki. Prawda jest taka, że miałam naprawdę spore oczekiwania i kolejny raz niestety się przeliczyłam.

Tak naprawdę, jeśli chodzi o plusy, to jestem w stanie wskazać dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest pomysł, bo cholera, z tego naprawdę dało się stworzyć wciągający romans z trzymającym w napięciu wątkiem kryminalnym i szarymi moralnie postaciami. Drugą jest relacja Nate’a i Naomi, bardzo podobała mi się dynamika ich przyjaźni, to jak mogli wzajemnie na sobie polegać. No, przynajmniej do czasu, bo pod koniec zaczęło się to psuć.

Jeśli jednak chodzi o minusy… cóż, jest ich znacznie więcej.

Nie byłam w stanie w żaden sposób sympatyzować z postaciami. Naomi była po prostu hipokrytką, dla której podejmowanie logicznych decyzji często było za trudne, w dodatku okropnie denerwującą. Luke był egoistycznym dupkiem, nierozumiejącym słowa ,,nie”. Reszta postaci była albo zbyt słabo zarysowana, żebym mogła je ocenić, albo po prostu wkurzająca. Nate miał szansę na polubienie, jednak w pewnym momencie stał się strasznie zmienny, jego zachowania bezsensowne, o epilogu nawet nie wspominając, bo był po prostu, kolokwialnie mówiąc, wzięty z dupy.

Sam styl również nie poprawił całej sytuacji. Był on dla mnie męczący i sprawiał, że książkę czytało się ciężko. Najprawdopodobniej wynikało to z faktu, że zdawał się być rozwleczony. W książce znajdowało się mnóstwo scen czy dialogów, które w żaden sposób nie były potrzebne i wnosiły całe nic do fabuły. Ponadto odnosiłam wrażenie, że mnie, jako czytelnika, traktuje się jak kogoś głupiego, niezdolnego do łączenia faktów, komu trzeba wykładać wszystko jak krowie na rowie. Było strasznie dużo powtórzeń oraz takiego podkreślania czy wyjaśniania rzeczy, które tak naprawdę tego nie wymagały. Na przykład scena, w której ojciec pyta się głównej bohaterki ,,Jeszcze nie śpisz?”, więc oczywiście niżej mamy cały akapit na wyjaśnienie, że drzwi były otworzone, a lampka zapalona i dlatego można było zauważyć, że Naomi jeszcze nie spała. Albo to jak myśli o tym, że jej ojciec dawniej nie zwróciłby na coś uwagi, a dwa akapity dalej o tym, że ostatni raz robił coś podobnego x lat temu. I naprawdę, zamiast powtarzać w ten sposób suche fakty, można było skupić się na odczuciach i sferze emocjonalnej.

Denerwujące stały się też takie jakby filozoficzne rozważania głównej bohaterki. Nie mam nic przeciwko czemuś takiemu, ale tylko jeśli jest to umiejętnie wplecione w tekst i nie jest tego zbyt dużo. Tutaj z kolei, pomijając już fakt, że było ich sporo, to w dodatku były po prostu chamsko odcięte od reszty tekstu. To znaczy, w jednej chwili ona coś rozważa, a w drugiej z kimś rozmawia czy popija kawę, żadnego przejścia, nic. Kilka razy kontrast między tymi dwoma rzeczami był na tyle duży, że aż się cofałam, żeby zobaczyć czy nie pominęłam jakiegoś akapitu pomiędzy nimi.

Niestety sporo było również błędów. Pół biedy, gdyby były to jakieś zjedzone przecinki czy literki. Zamiast tego potrafiliśmy mieć całe słowa używane w błędny sposób, czasami wielokrotnie, czy dialogi, które czasami były wyrwane z kontekstu czy ułożone w nielogiczny sposób. Na przykład, gdy główna bohaterka w ironiczny sposób powiedziała ,,Dziękuję, przyjacielu, że wszystko mi mówisz”, a Nate odpowiedział ,,O nic, [...]”. Przepraszam, ale co.

Jeśli chodzi o dialogi, to były one sztywne i nie przekazywały żadnych uczuć. Zdarzało się również, że wypowiedzi były za długie. Nie było tego dużo, ale rzuciło mi się to w oczy, ponieważ działo się tak głównie, gdy bohaterowie byli w silnych emocjach. Gdy trzymają nas emocje, nie wygłaszamy monologów, zwykle ludzie się wtedy przekrzykują, przerywają sobie, nie doprowadzają jakichś myśli do końca. W książce również powinno tak być, inaczej dialogi stają się nienaturalne.

Bardzo nie podobały mi się żarty o gwałcie, które występowały kilkukrotnie, również użyte w ramach sposobu na rozluźnienie atmosfery. Nie dość, że takie żarty są nieśmieszne, obrzydliwe i kompletnie nie na miejscu, to jeszcze przez nie książka dużo straciła w moich oczach.

Wątek kryminalny był przewidywalny, w dodatku to zabójstwo nie wpłynęło zbytnio na życie uczniów. W ostatnich rozdziałach mówiło się, że przeprowadzali oni swoje własne małe śledztwa, ale na dobrą sprawę, nie mieliśmy tego zbytnio przedstawionego. Niby bohaterzy co jakiś czas wspominają o morderstwie, zastanawiają się, kto zabił i nad powiązaniem całej sprawy z drużyną, ale tak naprawdę dopiero pod koniec przykładają do tego jakąś uwagę. Odniosłam wrażenie, jakby całe morderstwo miało tylko stanowić tło do wątku romantycznego. A on, swoją drogą wcale nie był dużo lepszy. Nieangażujący, bez chemii i bez wiarygodnie rozwiniętej relacji.

Wszystko to sprawiało, że czytanie po prostu mnie męczyło i nie sądzę, żebym sięgnęła w przyszłości po kontynuację.
Profile Image for Literary Queen.
144 reviews
September 3, 2024
„Lgniesz do niego. Oddajesz mu siebie całą kawałek po kawałku i tylko ty możesz zdecydować, czy pozwolisz mu opowiedzieć własną historię”

Naomi Becker to prawie pełnoletnia młoda kobieta. Mieszka z ojcem prawnikiem, który większość swojej uwagi poświęca pracy, aniżeli rodzinie. Pewnego wieczoru wybiera się na imprezę. „Imprezę życia”, ktoś by pomyślał. Na domówce u kapitana drużyny koszykarskiej dochodzi do morderstwa. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział. Uczniowie zaczynają wysnuwać swoje spekulacje, nawet niektórzy z nich zakładają się kto zabił „wspaniałego Taylora”. Ale Taylor nie był wspaniały, Taylor był gwa*cicielem i poniósł tego konsekwencje.
Kiedy w domu Naomi zaczyna się pojawiać szkolny ulubieniec Luke, jej wszystkie lampki ostrzegawcze zaczynają migać jak światełka choinkowe. Śledztwo prowadzone na własną rękę, zmieni nie tylko młodą dziewczynę i kapitana, ale także sprawi, że każdy stanie się podejrzanym.

Naomi interesuje się bieganiem. Chce zostać prawniczką jak jej tata, w którym nie ma za grama wsparcia. Na co dzień uczęszcza do ostatniej klasy liceum i spotyka się z przyjacielem od dzieciństwa Nate’em. Kiedy tego felernego wieczoru staje się świadkiem morderstwa, wszystko co do tej pory wydawało jej się znane staje się obce. A nowe kontakty wprowadzą niemały chaos do jej życia i uczuć.

Luke White to gwiazda i kapitan szkolnej drużyny koszykówki. Tylko jedno mu w głowie i zdecydowanie ma zbyt wysokie mniemanie o sobie wśród płci pięknej. Wystarczy, że kiwnie palcem i każda jest jego. Niestety nie wszystko jest usłane tęczowymi barwami. To w jego domu ktoś popełnił przestępstwo. To jego taty br*ń została użyta. I to on staje się jednym z głównych podejrzanych, ale to nie wszystko cała drużyna jest w zmowie milczenia z nim na czele.

Wracając do tej pozycji miałam nadzieję, że będzie mi się podobać w równym stopniu jak za pierwszym razem. Niestety tak nie było. Może to czynniki własne,
a może fakt, że w ostatnim czasie przeczytałam sporo pozycji, które zachwyciły mnie bardziej. Teraz widzę pewne niedociągnięcia i pewne momenty, które nie do końca przypadły mi do gustu. Nie była zła, ale nie była też bardzo dobra. Zamysł na fabułę ciekawy, jednak zabrakło tego czegoś. Nie mniej jednak, zachęcam Was do przeczytania
i podzielenia się własną opinią.

Motywy jakie tu znajdziecie to morderstwo, gwałt, pierwsze zauroczenie, tajemnica, dążenie do prawdy, hate x love, potyczki słowne.
105 reviews
May 10, 2024
𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 "𝐻𝑒𝑎𝑙 𝑚𝑒" .・❀.・

[Q] Lubicie, gdy w książce jest wątek zbrodni?

Cała historia, jak i zakończenie zwaliło mnie z nóg. Historia młodych ludzi, a przede wszystkim nastolatków połączona z zagadką zabójstwa jednego z nich.

Przeczytanie tej pozycji zajęło mi dosłownie chwilę i niesamowicie cieszę się na zbliżającą kontynuację.

Niestety poczułam lekki niedosyt związany z relacją głównych bohaterów oraz całego wątku zabójstwa jednego z uczniów na pewnej imprezie. Jest to pierwszy tom z serii "Villians" także wiem, że dostanę to czego najbardziej mi brakowało (tylko muszę poczekać)

Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, choć gdzie niegdzie trochę się gubiłam w fabule.

𝑵𝒂𝒐𝒎𝒊 to przeciętna nastolatka, która skupia się na szkole i stara się być niezauważaną, by w spokoju zdać zaliczenia i dostać się na wymarzone studia. Wszystko się zmienia, gdy na imprezie organizowanej przez najpopularniejsze osoby dochodzi do zabójstwa. Wszczyna się chaos, nikt nie jest bezpieczny, a do tego Naomi staję się obiektem zainteresowania, chłopaka za którym nie przepada, ale który wie więcej niż reszta.

𝑳𝒖𝒌𝒆 to popularny chłopak, który ćwiczy grę w koszykówkę. Jego życiowy cel to zaliczać każdą z dziewczyn i świetnie się bawić. Gdy wszystko obraca się przeciwko niemu chłopak musi sobie radzić sam bez pomocy rodziców. Wynajmuje prawnika, a wybiera właśnie ojca Naomi. Wydaje mu się że ma wszystko pod kontrolą, lecz czy jesteśmy w stanie wymazać uczucia ?

Uwielbiam książki z wątkiem nienawiści do miłości, a tutaj mamy tego sporo ! Jest to książka pelna różnych motywów, nie da się przy niej nudzić, a idealnie by się sprawdziła jako ekranizacja dobrego filmu o tematyce thrillerów.

𝐷𝑙𝑎 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑎 𝑜𝑡𝑟𝑧𝑦𝑚𝑢𝑗𝑒 4/5 ✩
𝑤𝑎𝑠𝑧𝑎 "𝑝ół𝑘𝑎 𝑛𝑎 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑖" .・❀.・
Profile Image for Wiola.
2 reviews
July 19, 2024
Początkowo lektura trochę mi się dłużyła, ale im dalej tym bardziej zatracałam się w tej historii, aż już pod sam koniec... Nie byłam w stanie się od niej oderwać. Ile tu było plot twistów, ile zwrotów akcji. Przysięgam, nigdy tak bardzo przy żadnej książce nie spekulowałam i nie obmyślałam co stanie się dalej, nawet jak nie czytałam to w trakcie zwykłego dnia nachodziły mnie myśli na temat zabójcy. Po prostu mam wrażenie, że ta historia zawładnęła mną nie tylko podczas czytania, ale również w trakcie zwykłego dnia, gdy nie mogłam powstrzymać się od obmyślania motywów zabójstwa, no i kto właściwie to zrobił.
Luke, jak i Naomi to postacie wykreowane przemyślanie, jedynie co mnie irytowało to zachowanie Luke'a, wyglądał jakby nie mógł zdecydować się odnośnie relacji jego z Naomi, chociaż z czasem zrozumiałam w miarę jego postępowanie. Natomiast Nate wnosił wiele humoru do książki i jego postać bardzo mnie uszczęśliwiła. Był taki pozytywny i bardzo go polubiłam.
Koniec książki rozłożył mnie na łopatki, że tak powiem. Tyle informacji, pełno jakichś ciągłych zwrotów akcji, paru podejrzanych. Strasznie mi niektóre zachowania mąciły w głowie i nie wiedziałam już co myśleć. Po przeczytaniu końca książki i ostatniego zdania... Nie mogę się doczekać aż sięgnę po "Catch me" i wszystko się wyjaśni - mam nadzieję. Pełno pytań, a w zasadzie prawie żadnej odpowiedzi.
Jeśli szukacie jakiejś książki z motywem romansu, zabójstwa i szukania sprawcy, również zawierającej zwroty akcji, a zarazem lekkiej w czytaniu i przepełnionej humorem to sądzę, że to idealny wybór, bo pierwszy tom "Villains" idealnie się dopasowuje w te ramy.
Jest to bardzo dobra pozycja i cieszę się, ze mogłam po nią sięgnąć. Polecam mocno! 👀
Profile Image for pats.books.
38 reviews1 follower
January 14, 2024
Sięgnęłam po „Heal Me” z polecenia jednej dziewczyny z bookstagrama, która bardzo pozytywnie wypowiadała się na jej temat. Jednak zanim książka mi przyszła, zaczęły pojawiać się negatywne komentarze na jej temat, a konkretniej dotyczące tematu gwałtu i dojrzałości bohaterów. Muszę przyznać, że troszkę mnie to zniechęciło, jednak po postach które opublikowała autorka z wytłumaczeniem stwierdziłam, że chcę dać jej szansę i stwierdzić co o niej sądzę. I nie żałuje. Absolutnie przepadłam dla tej historii. Czytam ją z ogromnym zaangażowaniem i ciągle zastanawiałam się nam rozwiązaniem zagadki.

Styl pisania był dla mnie bardzo przyjemny i szybko udało mi się przebrnąć przez tą historię. Jeśli chodzi o fabułę to wow. Mimo że nie jestem jakaś fanka książek z wątkiem kryminalnym tak tutaj bardzo przypadło mi to do gustu i tak jak już wspomniałam od razu się wciągnęłam.

Główni bohaterowie faktyczne są niedojrzali, natomiast czy to źle? Realnie patrząc obecni siedemnastolatkowie nie zawsze wykazują dojrzałość, a wręcz powiedziałbym, że większość tego nie robi. W wielu książkach nastolatkowie są kreowani na dorosłych i w stu procentach zrozumiałych ludzi, co też nie jest złe, bo tacy również istnieją. Mi osobiście podoba nie przeszkadzała ich niedojrzałość, szczególnie że w drugiej części ( jest ona obecnie publikowana na wattpadzie ) można zobaczyć sens tego zabiegu. Wiadomo dla niektórych to może być problem i jest to w zupełności zrozumiałe.

Na pewno książka ta trafia na listę moich faworytów i sięgnę po nią jeszcze nie raz. Oddałam tej historii kawałek mojego serca i już nie mogę się doczekać aż poznamy dalsze losy Naomi i Luka. Wielkie gratulacje dla autorki za tak świetny debiut.
Profile Image for Readby.Karo.
98 reviews
January 17, 2024
Jakbym miała powiedzieć o czym jest ta książka, to w mojej głowie pojawia się chaos. Wszystko zaczęło się od morderstwa jednego z bohaterów, a skończyło na zmiennych, w ciągu ułamku chwili uczuciach Naomi 🙄 Dialogi momentami były dla mnie tak sztuczne, przemyślenia głównej bohaterki się wzajemnie wykluczały, a niektóre żarty zostawiam bez komentarza. Nate, przyjaciel Naomi, robił taki overreacting wszystkiego, że nie zliczę ile razy przewróciłam oczami. Pomimo tego, że ich relacja wydawała się super, to niektóre sytuacje z ich udziałem np jak nie zauważenie jej przechodzącej obok, były absurdalne. I jeszcze do tego wszystkiego wisienka na torcie - Luke. W przeciągu kilku stron, bohaterka z nienawiści przeszła do miłości…Po tym co działo się na początku spodziewałam się czegoś innego po tej książce. Były niektóre elementy, które mi się podobały, ale giną one pośród reszty. Wątpliwa jest kwestia mojego sięgnięcia po kontynuację, aczkolwiek końcówka może zmienić moje zdanie.
Profile Image for Menia_book.
20 reviews
February 1, 2024
Już na wstępie książki dowiadujemy się, że na imprezie zamordowany zostaje popularny członek drużyny koszykarskiej i motyw ten ciągnie się przez cała książkę, nie będąc monotonnym a wręcz wyczekiwanym i trzymającym w napięciu, z każdym rozdziałem otrzymujemy kolejny mały puzzelek do całej układanki odnalezienia sprawcy i przyczyny. Przecudownie przedstawiona relacja przyjacielska między Naomi i Nate’m, prawdziwa, taka na jaką nie jedna/jeden z nas liczy, oraz Luke White. Z pewnością ulubieniec nie jednego z nas. Opryskliwy, chamski i natrętny, potrafiący jednocześnie być cudownym kandydatem na partnera dla naszej głównej bohaterki Naomi. Styl pisania autorki jest wręcz obłędny, lekki i opisowy, krótkie rozdziały przez, które bardzo ciężko jest odstawić książkę chociażby na minutę. Naprawdę cudowna książka i z całego serca mogę ją wam polecić❤️
Profile Image for Książkowasztuka.
99 reviews4 followers
April 21, 2024
Może nie straszne ale napewno nie przyjemne
Z tą książką poszło coś mocno nie tak i serio zastanawiam się w którym momencie ktoś się na to zgodził
Było okej do momentu niestosownego żartu
Potem było już tylko gorzej. Pominę fakt że główna bohaterka jest hipokrytką i zachowuje się okropnie to cała jej postać jest strasznie irytująca
Nie tego się spodziewałam po tej książce dodatkowo sam fakt, że wyszło najaw kto nagrał gwałt A ONA GO I TAK BRONIŁA?! LASKA CO JEST Z TOBĄ

Jedyne co było to fajne to Nate
A nie sory
On też na koniec był wplątany w trójkąt miłosny Naomi
Szczerze ? Pomysł na fabułę super ale wykonanie tragiczne

Ocenienie tego na 2 i tak jest chyba trochę za wysokie

Edit: po przemyśleniu daje 1 gwiazdkę
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Tobyi.
30 reviews
August 31, 2024
Co tu się stało, wyje*ało mnie z kapci
Bardzo mi się spodobała książka, chociaż nie ukrywam Naomi bardzo mnie wkurzała zwłaszcza później swym zachowaniem(działanie bez namysłu), bądź pamiętanie o morderstwie tylko na początku i końcu książki
Dużej części się spodziewałem typu wątek enemy to lover, bądź kto jest zabójcą (miałem dwa typy i nie były to oczywiste postacie, (zgadłem)) chociaż nie powiem nagranie mnie zdziebko zaskoczyło.

Nie obyło się pare razy usłyszeć o 'seksownym' wyglądzie chłopaka czy tym jak są opisywane oczy jednakże na plus wychodzi to, że zdania padały tylko w początkowych rodziałach, a potem ich nie było.

Na pewno sięgnę po drugi tom🔥
Profile Image for Maja Lesińska.
38 reviews
August 18, 2025
Nie no strasznie się zawiodłam. Miałam wrażenie, że autorka dopiero na samym końcu książki przypomniała sobie, że ma pisać o zabójstwie. Dopiero ostatnie strony cokolwiek wyjaśniały. Do samego końca niczego nie wiem. Kreacja bohaterów to porażka, nie wiem nawet jak wygląda główna bohaterka. Sam wątek zabójstwa to też niewypał. Wątek romantyczny też niezbyt interesujący. Naomi strasznie mnie irytowała, a gdy Luke się odzywał odrazu mnie skręcało.
Zdecydowanie nie przeczytam drugiej części bo po prostu szkoda czasu i energii.
Profile Image for _Julia_bookstagram_.
219 reviews4 followers
March 3, 2024
4.5

Muszę przyznać, że zapamiętałam ta historię lepiej i trochę się zawiodłam.
Ale mimo wszystko bardzo mi się podobała i byłam zaangażowana w historię, czytało się bardzo szybko.
Mam wrażenie że wątek kryminalny był trochę zapomniany, był on tak rozwiniety tak naprawdę tylko na początku i na końcu, a w środku było o nim trochę mało
Profile Image for Martyna Brylska.
217 reviews
December 25, 2024
Taka książka typowo pod nakręcenie filmu amerykańskiego dla młodzieży.
Słuchało się szybko, wątki typowo amerykańskie, szkoły, imprezy, szkolni ulubieńcy, bogate dzieciaki, drużyna szkolna i wpleciona w to historia Morderstwa.
Czegoś mi tutaj brakowało, może jakiejś większej głębi, może trochę zbyt młodzieżowo cukierkowe to było, ale jako taki przerywniki między trudniejszymi tytułami - spoko.
Displaying 1 - 30 of 63 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.