Jump to ratings and reviews
Rate this book

Dziedzictwo Pandory #1

Dziedzictwo Pandory

Rate this book
Irin Shavi jest Dziedziczką Pandory obdarzoną mocami Żywiołów. W ogniu bitwy traci nad nimi kontrolę i sieje spustoszenie.

Ciężko ranna trafia do Noxis, zapomnianego zamczyska w Zaświecie, ukrytego po drugiej stronie Bagien Dusz. Dręczona wyrzutami sumienia uświadamia sobie, że utraciła moce, a powrót do domu jest niemożliwy. Musi na nowo odnaleźć w sobie siłę i stawić czoła przeznaczeniu. Właśnie wtedy mroczny książę Corvus Dreiden, gospodarz i władca zamczyska, wyciąga do Irin pomocną dłoń.
Oprócz dziedzictwa, które niczym cień podąża za Irin, po piętach depcze jej okrutny książę Eiren, a także tajemnicza Piąta Bogini, która dotychczas była jedynie mitem spisanym na kartach dziejów.

Świat staje na krawędzi rozpadu, mity nigdy nie były tak bliskie prawdy, a pozory tak mylne. Czy Irin odzyska moce i okiełzna chaos, który opanował nie tylko rzeczywistość, lecz także jej własny umysł?

Dziedzictwo i przeznaczenie splatają się ze sobą, nadchodzi Pandora. Czy staniesz u jej boku?

361 pages, Paperback

First published November 30, 2023

4 people are currently reading
41 people want to read

About the author

Ilona Turczyn

3 books4 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
17 (27%)
4 stars
23 (37%)
3 stars
9 (14%)
2 stars
11 (18%)
1 star
1 (1%)
Displaying 1 - 30 of 36 reviews
Profile Image for Emilia.
461 reviews50 followers
December 12, 2023
Ta książka miała wszystko, aby stać się hitem. Estetyka, playlista oraz okładka zapierają dech w piersiach. Baza Pandory jest naprawdę dobra, świat dopracowany, a same mity i legendy dodają uroku. Podobał mi się też dość niestandardowy zabieg wrzucenia czytelnika w środek historii i zaczęcie od czegoś, co tak naprawdę mogłoby być końcem. Niestety już po kilku pierwszych rozdziałach pojawia się pierwszy problem, ponieważ te z pozoru mocne aspekty książki nie zostają rozwijane, a skupiamy się na relacjach między bohaterami, które ledwo zipią. Z trzema postaciami na wskroś było wiadome gdzie pojawi się wątek romantyczny, a kto będzie “tym złym”. Wydarzenie goni wydarzenie i zamiast dopracować jeden wątek, my już dostajemy nowy rozdział z kolejnymi questami bohaterki.

Mam wrażenie, że na etapie pisania tej książki autorce zabrakło osoby, która powiedziałaby: Hej, dobrze ci wychodzi budowanie świata, cudownie wplatasz elementy z dziedziny architektury, co jeszcze bardziej urozmaica książkę, idź w tę stronę! Tymczasem został tu “zastosowany” klasyczny wątek romantyczny, który działa na zasadzie - skoro w każdej innej książce tak jest, to tu nie ma prawa nie zadziałać. Niekoniecznie.

Książka zdecydowanie trafi do osób, które szukają mnóstwa akcji oraz romansu. Ja poszukiwałam tam też chwili na przemyślenia bohaterów, rozwój ich relacji i ułożenia planu, a tego niestety jak z lupą szukać.
Profile Image for Kiniaczeks Library.
179 reviews4 followers
December 26, 2023
„Dziedzictwo Pandory”, Ilona Turczyn (@ilona.turczyn.autorka).
współpraca @yasne_books

Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki, od razu wiedziałam, że chce ją przeczytać. Choć okładka bardzo przypomina mi moją ukochaną grę „Hogwart’s Legacy”, ale treść w żaden sposób nie jest nawet nawiązaniem do tego, także spokojnie. :D

Zacznę od tego, jak wspaniale dopracowana jest, wyżej wspomniana okładka. Detale oraz kolory na niej, sprawiają, że chce się poznać świat, jaki wykreowała Autorka. Treść broni się bardzo, ale to bardzo dobrze. Od samego początku wkraczamy do świata Irin Shavi, która jest Dziedziczką Pandory, władającą czterema żywiołami. Ranna po wielkiej bitwie trafia do Noxis, zapomnianego zamku w Zaświacie.

Fabuła jest wartka i pnie się do przodu, w pewnym momencie akcja rozkręca się do tego stopnia, że absolutnie mnie wciągnęło i siedziałam, nie mogąc oderwać się od czytania. Książka ma w sobie fantastyczny świat, który zamieszkują przedziwne stworzenia. Kiedy dotarłam do wątku o Piątej Bogini, wiedzialam już, że będzie się działo i nie zawiodłam się.

Główna bohaterka stara się odzyskać moce, które zatraciła i próbuje zrozumieć swoje dziedzictwo, w które nie do końca wierzy. Mamy też mrocznego księcia Corvusa, który skrywa pewien sekret. Jego dwa oblicza są skrajnie różne, ale jego postać jest dobrze wykreowana. Władca Zamku w Noxis pokazuje dziewczynie, w jakim stanie znajduje się jego królestwo. Tylko od niej ma zależeć czy podniesie się z klęski i przetrwa.

Przed Iris jest mnóstwo ważnych decyzji do podjęcia i to mi się bardzo podobało, bo w książce nie ma miejsca na nudę. Ciągle coś się dzieje i nie oznacza to, że panuje chaos. Wręcz przeciwnie, wszystko z każdym kolejnym rozdziałem jest wyjaśniane, a końcówka pozostawia niedosyt. Już nie mogę doczekać się, aż będę mogła przeczytać drugą część, bo książka jedynka porwała mnie bez zastanowienia.

Mamy fantastyczne stworzenia, mamy delikatny i rozkwitający romans między bohaterami, mamy bitwę między królestwami. Mamy wszystko, co sprawia, że ta książka jest świetna.
Profile Image for Klub Literatek.
548 reviews6 followers
December 13, 2023
Dziś czas na "Dziedzictwo Pandory", czyli przykład książki, po którą z chęcią sięgnęłabym choćby i wyłącznie ze względu na okładkę. Jednak to motywy, a potem jej treść na dobre mnie do niej przekonały. Ta historia? To jest coś… wow.

[współpraca reklamowa z @yasne_books]

Krótko mówiąc, jestem pod wrażeniem. Świetne otwarcie trylogii. Z początku było mi trochę trudno się w nią wdrożyć (o przyczynie za chwilę), ale jak już mnie porwała, to nie puściła aż do samego zaskakującego końca.

Opisy to zarówno pozytywna strona tej książki, jak i ta… nieco mniej. Było ich dużo, zwłaszcza na początku, gdzie jeden opis otwierał drugi, zasypując informacjami, co trochę mnie przytłoczyło. To jest ta rzecz, która nie pozwoliła mi od razu wsiąknąć w historię. Natomiast później, kiedy akcja na dobre się rozkręciła, było już o niebo lepiej. W tej kwestii zdecydowanie na plus jest też budowa atmosfery oraz kreowanie scen – zwłaszcza przypadły mi do gustu sceny walki – bo tutaj opisy stworzone przez autorkę zrobiły świetną robotę.

"Przysięgam, że pójdę za tobą wszędzie, że będę cię chronić za cenę własnego życia."

Moce żywiołów, bogowie, pradawne magiczne istoty, owiane tajemnicą królestwo i klimatyczny świat, w którym nikt nie jest w 100% dobry. A do tego kuszący wątek romantyczny. Wierzcie mi, że warto poznać Corvusa Dreidena i jego tajemnice.

Ciekawie rozpisana fabuła? Jest. Zwroty akcji, których nie sposób się spodziewać? Są. Intrygująco wykreowani bohaterowie, złoczyńcy z krwi i kości oraz postacie, które mimo że stoją po "dobrej" stronie, i tak mają coś za uszami? Obecni. Powiem tyle: ja zostałam kupiona.

"(...) upadłam, ale przyszedł czas, by powstać i sięgnąć po swoje."

Swoją drogą, to zakończenie wywołało u mnie spory szok. Nie pozostaje mi nic innego, jak (nie)cierpliwie czekać na drugi tom i polecić Wam tę historię. Jeśli lubicie książki, w których pojawia się choćby wzmianka o panach ciemności, skrzydlatych istotach czy przeznaczeniu, nie zawiedziecie się.

Ocena: 4,5/5 🥃

– Magda
Profile Image for Z książką po mojemu.
612 reviews38 followers
December 23, 2023
3.5⭐️ O tym, że jest to debiut autorki dowiedziałem po skończeniu książki. Przez cały czas w trakcie czytania, nawet na moment nie przemknęła mi myśl, że mam doczynienia z debiutem. I nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic przeciwko debiutom i ostatnio sięgam po nie coraz częściej, aczkolwiek wciąż w wielu osobach tkwi błędne przekonanie, że pierwsza książka prędzej rozczaruje niż zachwyci.

“Dziedzictwo Pandory” to ten rodzaj fantastyki, która nie przytłacza rozbudowanym światem, skomplikowaną fabułą, wymyślnym systemem magicznym, ogromem niezrozumiałych i trudnych do spamiętania imion czy nazw własnych, a przy tym dostarcza kawał dobrej rozrywki. Dodatkowo, eksplorujemy świat odkrywając nowe krainy, podążamy za akcją, która ma w zadnarzu sporo interesujących zwrotów akcji. System magiczny został zbudowany na popularnym motywie żywiołów, ale autorka dodała tutaj coś od siebie i stworzyła własnych bogów żywiołów nadając im kolejno imiona: Werste (ogień), Neste (woda), Satre (powietrze) oraz Erte (ziemia).

Historia rozpoczyna się od kataklizmu i zdecydowanie jest to mocne tąpnięcie, z którego skutkami musi się mierzyć główna bohaterka. Już nietylko dziedzictwo, którym włada stało się jej przekleństwem, ale i to do czego doprowadziła korzystając z jego mocy.

W książkach fantasy nie jestem fanem wątków romantycznych i tutaj niestety to się nie zmieniło. Na szczęście nie jest on dominujący (a to na plus), niemniej zabrakło mi solidnych fundamentów i przesłanek, by tę dwójkę miało połączyć coś więcej.

Książka wzbogacona jest także o ilustracje wykonane przez autorkę, które tworzą klimat. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach, będzie ich ciut więcej. A że ma to być trylogia, to przy okazji zwracam się z ogromną prośbą do autorki o zawarcie streszczenia poprzednich tomów w kolejnych. O ile książkowy świat stałby się piękniejszy, gdyby to był standard w przypadku serii.
Profile Image for Nikola.
25 reviews
April 18, 2024
3,75/5⭐. Caly swiat Pandory, mity, legendy wierzenia jest swietny, tak samo fabula. Jednak mimo tego, zabraklo mi czegos. Akcja (ktorej jest ogromnie duzo) dzieje sie za szybko, relacja z Corvusem jest slabo opisana, dzieje sie praktycznie z dnia na dzien. Opisy sa piekne, jednak czasami kest ich po prostu za duzo. Sposob pisania autorki jest tez dosc osobliwy, miejscami ciezko mi bylo zrozumiec sens zdania. Ilustracje w srodku nie podobaly mi sie za bardzo, jednak to tylko kwestia gustu. Mimo tego, ze z poczatku ciezko bylo mi przesc przez te pierwsze 30-50 stron, potem bylo lepiej.
Czekam na kolejna czesc, zdecydowanie
Profile Image for Karix.
53 reviews
February 14, 2025
Opis książki był bardzo zachęcający. Okładka też. Tak samo klimat w jakim wszystko było utrzymane.
No ale... Brakowało budowania napięcia, wydarzenia miały miejsce nagle, a równie szybko się kończyły. Brakowało tego dreszczyku, przeżywania. Czułam się jakbym jakieś sprawozdania czytała, a nie opowiadanie.
Relacje między bohaterami też wybuchały nagle, znikąd. Nie rosły, nie były budowane stopniowo. Pstryk i już
Jedyny plus, że nie męczyło oczu, było poprawnie napisane, bez skrajności, bez scen żenujących
Profile Image for Paweł.
393 reviews38 followers
Read
December 12, 2023
DNF 11%

Nudne, płaskie, nic się nie dzieje. W ogóle mnie ten początek nie zaciekawił. Ja wiem, że to nie ma sensu, bo to dopiero początek drugiego rozdziału książki i nic się nie miało szans wydarzyć, ale tu się kurna nic nie dzieje. (Masło maślane) Jeśli Emilia mi powie, że coś się tam stanie, że to ma sens, to to skończę. Ale na razie pierdolę, szkoda mojego czasu, bo już zastój czuję.

EDIT:
Nie będę kontynuować
Profile Image for Kasia_zlobecka.
231 reviews1 follower
August 29, 2024
1.75
Dnf w 80%
Nie jestem w stanie jej dokończyć. Fajny pomysł na świat, jednak punkt z którego startujemy i rozwinięcie wątków są maksymalnie niesatysfakcjonujące. Relacje bohaterów, dla mnie, są oparte na niczym. Postacie, zwłaszcza główna bohaterka, irytujący do granic możliwości. Plus do tego coś czego nie znoszę w fantastyce, czyli łopatologiczne przedstawienie świata przedstawionego.
Profile Image for San • MMB.
150 reviews4 followers
January 19, 2024
Mitologia jest wątkiem, który od zawsze mnie fascynował. Uwielbiam czytać książki, które są inspirowane mitami, bez względu na kulturę z której pochodzą. Stąd też, gdy tylko usłyszałam o „Dziedzictwie Pandory” wiedziałam, że muszę się zapoznać z tą książką, a było to zapoznanie naprawdę emocjonujące. Pani Ilona otworzyła przed nami debiutancką „puszkę”, która pochłania! Poniżej trochę moich odczuć!

Powieść ma cechy klasycznego fantasy YA, ale na swój sposób jej klimat jest niepowtarzalny. Czytając, czułam się jakby otaczała mnie mgła fascynacji – taka, która z każdym kolejnym rozdziałem pozwala stopniowo odkryć magiczny świat Irin Shaw. Bohaterka jest nie tylko obdarzona mocą Żywiołów, ale przede wszystkim jest Dziedziczką Pandory. Wraz z nią poznajemy jej zapisane w gwiazdach mroczne przeznaczenie i obserwujemy jak na nowo buduje zaufanie do samej siebie i do swojej mocy. To właśnie wątek wewnętrznej walki z wyrzutami sumienia, zagubienia, odbudowania wiary we własne możliwości wydaje się grać główne skrzypce w tej powieści.

Na samym początku jesteśmy wrzuceni w wir akcji, lądujemy na polu bitwy gdzie dzieje się coś czego nikt się nie spodziewał – Irin traci kontrolę nad swoją mocą i dziesiątkuje wszystko co znajduje się wokół niej: zarówno wrogów jak i… swoich sprzymierzeńców. Ratuje ją nieoczekiwany sojusznik, który zabiera ją do swojego królestwa. Od tej pory Irin zostaje uznana za poległą w bitwie. Dochodzi do siebie w Noxis, zamku równie mrocznego co tajemniczego księcia Corvusa. Między bohaterami nawiązuje się więź, uczucie, które choć przez większość powieści rozwijało się powoli, w pewnym momencie przeskoczyło kilka stopni przez co nie do je ��poczułam”. Nie jest to romantasy, więc relacja miłosna nie gra w książce pierwszych skrzypiec. Jest dopełnieniem historii, tłem i pozwala poznać zarówno Irin jak i Corvusa z innej, bardziej delikatnej strony, co może kłócić się z maskami, które zakładają na co dzień – maskami bezwzględnych, twardych wojowników.

Bardzo zaintrygowały mnie inne wątki: bezlitośni bogowie, motyw i symbolika kruka – interesuje mnie jak rozwinie się to w kolejnych częściach; jak również historia Irin, zanim spotykamy ją w „Dziedzictwie”. Z ogromną przyjemnością poczytałabym o jej wcześniejszych przygodach wyszkolonej, królewskiej wojowniczki.

Bezsprzecznym atutem tej powieści jest opis świata i architektury. Autorka rysuje dla nas za pomocą słów bujny świat fantastyczny i krainy bogate w przepiękne architektoniczne cuda. Mamy tu inspirowany gotykiem Galed; Krainę Bogów, której wizytówką jest uznająca wartość tradycji architektura klasyczna czy Kraton czyli proste, geometryczne bryły stylu romańskiego. Opisy są tak bogate w detale, że wystarczy je przeczytać, zamknąć oczy i przenieść się do miejsc w których przebywa Irin. Dodatkowo książka jest wzbogacona o przepiękną mapę oraz szczegółowe ryciny autorstwa Pani Ilony – rozpływałam się nad rysunkiem biblioteki w Noxis. Uwielbiam takie dodatki w książkach. Zachęcam do zerknięcia na profil autorki, gdzie takich pięknych perełek jest mnóstwo.

Ta pozycja to kawał mitologii nie tylko greckiej, co sugerowałby tytuł, znajdziemy tu również stwory pochodzące chociażby z mitologii słowiańskiej, których pojawienie się zdecydowanie zapadnie Wam w pamięć.

Podsumowując, bardzo udany debiut w swoim gatunku. Jeśli szukacie fantasy YA, z ludzką, nieidealną bohaterką, która popełnia błędy, mierzy się z ich konsekwencjami a która, wierzę, stanie się legendą swojego świata – Pandora i jej dziedzictwo są na wyciągnięcie ręki. Polecam z całego serduszka ten wspaniały debiut. Śmiało nazywam tę książkę najlepszym debiutem fantasy YA 2023 roku.
Profile Image for Aleksandra.
173 reviews6 followers
September 20, 2024
Świetnie było wrócić do tego świata. Mogę być delikatnie nieobiektywna, bo z całego serduszka trzymałam kciuki, żeby Ilonie udało się wydać tę historię 😅.
Uwielbiam klimat tej książki i to, jak autorka opisuje miejsca, a w szczególności pomieszczenia. Same rysunki są śliczne, bardzo fajny dodatek do książki.
Świetnym pomysłem było wpleść magiczne istoty. Leszy, jednorożce, które nie są takie milutkie, jak mogłoby się wydawać, syreny – dodaje to wszystko klimatu, który bardzo mi sie podoba.
Akcja pędzi, nie dając czytelnikowi się nudzić nawet przez chwilę, ale mimo to nie czułam się przytłoczona. Z zaciekawieniem przewracałam kolejne kartki, by dowiedzieć się, co jeszcze czeka naszą biedną Pandorę.
Nie zgadzam się tylko z oznaczeniem od wydawnictwa, że w książkę jest slow burn, bo według mnie dosyć szybko pojawiają się emocje, ale lubię relacje Corvusa i Irin.
Świetny debiut! I już nie mogę się doczekać wydania kolejnego tomu 🥰
Profile Image for Olcia.
31 reviews
November 17, 2024
Absolutne dzieło sztuki zakocham się w postaci Irin oraz jej relacji z księciem historia jest niesamowita a sposób przedstawiania świata przez autorkę naprawdę pozwala się tam przenieść. Już nie mogę się doczekać na 2 część, absolutnie najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam 12/10
Profile Image for Mei.
33 reviews1 follower
December 17, 2024
Znana nam z mitów puszka Pandory staje się wcieleniem żywej postaci, równie mitycznej Dziedziczki i równie niebezpiecznej.

Irin Shavi to postać obarczona sporym brzemieniem, które przyjmuje z braku innej perspektywy, kierowana przeznaczeniem, które wolałaby kuć sama. Nie jest do końca szczęśliwa, wiedząc, że nie może pozwolić sobie na normalne życie. Wydaje się jednak lubić, gdy inni spoglądają na nią ze strachem.
Tragiczna śmierć zbyt wielu ludzi na wojnie sprawiła, że dręczą ją koszmary, wciąż widzi zmarłe dusze, obwiniając się o ich los.
Żeby jednak nie było za kolorowo - ciężko mi było nabrać większej sympatii do tej postaci. Miejscami Irin wydawała się dość próżna, irytująca. A momentami ją rozumiałam i współczułam. Podzielam wolę walki Irin mimo wszelkich przeciwności, jakie stawały na jej drodze. Charakter postaci zdecydowanie pasuje do tej mrocznej historii.

Fabuła płynęła niczym rzeka. Raz spokojna, stonowana, by za chwilę się wzburzyć. Nie przeszkadzała mi ta dynamika, nie nudziłam się, byłam ciekawa dalszych wydarzeń i zadawałam sobie pytanie “czym tym razem świat dowali Irin, bo jest za spokojnie”. Wszystko też było dość spójne, a styl pisania zdecydowanie przyjemny, okraszony dość wieloma architektonicznymi wyrażeniami (choć nie zawsze było to potrzebne, to ułatwiało wyobrażenie sobie komnat, w których znajdowały się postacie).

Dobrych stron tej książki było dużo. Wciągnęłam się w mroczny klimat historii, polubiłam wiele postaci. Świat jest ciekawie przedstawiony, tak samo zasady w nim panujące, które są dość brutalne dla bohaterów. Podoba mi się to, w jaki sposób został oddany mit o puszce Pandory.

Ale muszę też odrobinę pomarudzić.
Magia żywiołów to kwestia, której zawsze będę się czepiać, ponieważ jestem zwolenniczką pewnej logiki, nawet biorąc pod lupę fantastykę (więc jeśli się z tym nie zgadzacie, po prostu potraktujcie jako moje osobiste marudzenie). Lubię, gdy taka magia z czegoś wynika, ma swoje limity. Tu miałam wrażenie, że coś się do końca nie stykało. Irin rzucała różnymi zaklęciami, używała kilku żywiołów naraz. To jest okej, da się łatwo wyjaśnić - jest Dziedziczką Pandory, potężną postacią, a do tego długo trenowała. Ale mimo wszystko powinna mieć jakiś limit. Powinna mieć podstawę, by w ogóle utworzyć tak silną tarczę z lodu w miejscu, gdzie praktycznie nie widziałam ku temu sposobności. Źródło wody, dodatkowa energia, by ją przemienić w lód. Oczywiście mogłam też wszystkiego nie zauważyć, bo skupiłam się bardziej na wydarzeniach. Cieszyłam się, gdy Irin nie wychodziła z walk bez szwanku i cieszyłam się, że udawało jej się przeżyć, wygrać.

Drugą i ostatnią kwestią są relacje między bohaterami. Nie udało mi się wyczuć tej miłości między Irin a Panem Nocy. Zabrakło u nich jakiejś głębi, zwłaszcza gdy nie patrzyła na niego przychylnie, ale oczywiście był przystojny. Później wyszło parę jego lepszych cech charakteru. I w tym momencie byłam w stanie zrozumieć rodzące się uczucie do mężczyzny, który zaczął pokazywać swoją drugą naturę. Tylko zabrakło mi tu jakiegoś czynnika, który miałby sens do wyznania miłości.

Osobiście polubiłam Virgo, chciałabym mieć jej znacznie więcej w historii, choć wiem, że nie należy do grona głównych bohaterów. Jestem też ciekawa Victorii i tego, co jeszcze mogłoby skrywać całe Galed.
Corvus natomiast jest dość porywczy, ale widać, że ma serce. Kwestia jego charakteru z czasem również się wyjaśnia, ale i tak polubiłam go na swój sposób. Choć uważano go za okrutnego księcia, dbał o swój lud (wszelkimi możliwymi sposobami).

Jestem ciekawa tego, co zastanę w drugiej części. Po takim zakończeniu nie było innej opcji, a wierzcie mi, było naprawdę mocne i nieprzewidywalne!

Profile Image for pigulaczyta.
69 reviews2 followers
April 9, 2024
Przychodzę dziś do was z recenzją książki, która totalnie mnie porwała i przeniosła do niezwykle wyjątkowego świata. Była jedną z pierwszych czytanych przeze mnie pozycji fantasy w tamtym roku, które sprawiły, że powróciłam po latach do czytania tego gatunku. Jest to książka, która zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że oprawa graficzna tej książki jest wykonana przepięknie. Rysunki wewnątrz książki są fenomenalne a największej magii dodaje to, że są stworzone przez samą autorkę. Przesuńcie kafelki w bok by zobaczyć jak wygląda ta perełka.

✨Dziedzictwo Pandory✨

Kiedy zaczęłam czytać tą książkę, nie potrafiłam przestać. To ten typ historii, który wciąga cię od pierwszych stron i sprawia, że nie zaśniesz póki nie dowiesz się co będzie dalej. „Dziedzictwo Pandory” to debiutancka powieść Ilony Turczyn i przyznam wam szczerze, że gdybym nie wiedziała, że jest to debiut nigdy bym się nie domyśliła. Ilona wykonała kawał dobrej roboty, stworzyła niesamowity świat, fenomenalnych bohaterów, którzy są ciekawi i barwni a każdy z nich wyróżnia się czymś innym. Jak dobrze wiecie ja nie jestem fanem obszernych opisów ale tutaj totalnie przepadłam. Ilona tak przepięknie obrazuje otoczenie, emocje i sceny walk, że te opisy totalnie mi nie przeszkadzały a nawet przyznam, że zatracałam się w nich. Przede wszystkim na ogromny plus jest tu opis architektury - autorka zrobiła to w sposób fenomenalny, czytając tekst jesteśmy w stanie zobrazować sobie wnętrza i budowle z najmniejszymi szczegółami. To jedna z tych książek, w których nic nie jest oczywiste. To niesamowicie złożona historia, gdzie wszystko jest po coś.

Irin Shavi jest Dziedziczką Pandory, włada mocą Żywiołów a dodatkowo stając z nią do walki przeciwnik ma marne szanse na przeżycie. Ta bohaterka jest niesamowicie silna a zarazem niezwykle emocjonalna. Ogromnie się z nią polubiłam, uwielbiam jej upór i determinację by dojść do celu. Razem z Irin zdecydowanie przeżyjecie wiele wzlotów i upadków oraz będziecie z nią odkrywać kolejne tajemnice. Na jej drodze staje Corvus Dreiden gospodarz i władca zamczyska do którego trafia Irin. Nieprzystępny, zdystansowany i równie zdeterminowany by osiągnąć cel. Ten bohater jest równie ciekawy i owiany wieloma tajemnicami, które chcemy poznać.

Relacja romantyczna w tej książce jest właściwie dodatkiem i delikatnym tłem wśród innych wydarzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że jest ona ważna i kluczowa. Mimo, że z natury jestem romansiarą i chciałabym by było tej relacji o wiele więcej to uważam, że została ona przepięknie ukazana. Irin i Corvus odnajdują w sobie bratnie dusze i zdecydowanie to czuć.

„Dziedzictwo Pandory” to pełna zwrotów akcji pozycja, która zaskoczy was nie jeden raz. Początkowo rozwija się powoli, autorka wprowadza nas w świat co było genialnym zabiegiem bo mogliśmy wszystko dokładnie poznać. W pewnym momencie wydarzenia nabierają tempa, które już się nie zatrzymuje tak samo jak serce czytelnika, które ciągle bije w przyspieszonym tempie. Dzieje się tu na prawdę wiele ale jest to totalnie w punkt, nie czujemy się przebodźcowani wydarzeniami ale zdecydowanie nie jesteśmy znudzeni. Teraz tylko pozostało czekać na kontynuację, która mam nadzieję pojawi się niebawem, ponieważ zakończenie przyprawiło mnie do palpitacje serca!

Każdemu miłośnikowi fantasy, który lubi pełną akcji fabułę zdecydowanie polecam „Dziedzictwo Pandory”! Jestem pewna, że się nie zawiedziecie i pokochacie świat Irin i Corvusa.
Profile Image for Olilovesbooks2.
513 reviews3 followers
December 8, 2024
Co według was jest potrzebne w dobrej książce ze świata fantasy? Według mnie ciekawa i zmieniająca się bohater/-ka, wciągająca i tajemnicza fabuła, niecne zamiary, widmo katastrofy, genialne wykreowany zły charakter, cudowny i bajkowy świat przepełniony magią i magicznymi stworzeniami, nie pogardzę też motywem przeznaczenia i wątkiem romantycznym. W tej książce znalazłam wszystkie te elementy więc powiem krótko jestem zachwycona.

Irin jest Dziedziczką Pandory, posiada moce żywiołów, co jest zarówno cechą jak i piętnem. Młoda dziewczyna już jest doświadczona przez życie, a przez natłok wrażeń traci kontrole nad swoimi mocami. Przez to trafia do zamczyska w Zaświecie, gdzie musi dostosować się do swojego nowego położenia. Tam też na nowo musi nauczyć się żyć, kontrolować emocje i moce. Dowiaduje się wielu nowych rzeczy, o których w jej świecie albo się nie mówiło albo zmieniano na kartach historii. W mrocznym zamczysku Irin zaczyna także doświadczać innego, dotychczas nieznanego sobie uczucia. Jednak przeznaczenie zaczyna się o nią upominać szybciej niż ktokolwiek by chciał, a Dziedziczka musi stawić mu czoła, ale pomimo dobrego przygotowania nie wszystko idzie tak jak powinno, a świat stoi na krawędzi rozpadu.

Mam ten luksus, że jestem już w posiadaniu drugiego tomu, za który się zaraz zabieram. Bo to co tu się dzieje powoduje, że kolejny tom potrzebny jest na już. Irin jest specyficzną bohaterką, ale ja bardzo ją polubiłam, pomimo jej trudnego charakteru. Wychowywana na wojownika, traktowana jako broń, a w rzeczywistości niepewna swojej przyszłości i przeznaczenia, z którym będzie musiała się zmierzyć. Razem z główną bohaterką poznajemy nowy świat jakim jest Zaświat, trzeba przyznać, że autorka w cudowny i wręcz bajeczny sposób opisuje wszystkie krainy, zwyczaje, ludzi i mityczne stworzenia. Dla mnie tego typu opisy są istotne tylko i wyłącznie w fantastyce, w innych gatunkach szczerze mnie męczą, ale tutaj to one odgrywają niemal najważniejszą rolę, bo tworzą coś pięknego.

Fabuła bardzo ciekawa, cały czas coś się dzieje, mamy tajemnice, spiski, używanie mocy i magii. Mamy do czynienia z mitycznymi Bogami, nawiązujemy lekko do mitologicznej Pandory - choć widać nieco podobieństw, to jednak te dwie Pandory niewiele ze sobą łączy. Co najlepsze mamy nawiązania do innych tajemniczych i magicznych stworzeń, które ja osobiście dość rzadko spotykam w książkach. Znajdziemy tu też delikatny wątek miłosny, dopiero się budujący, ale głęboki i przede wszystkim nie nachalny, jak to czasami bywa. Końcówka to istne szaleństwo, ja dosłownie nie wiedziałam jak się nazywam, i gdyby nie to, że był środek nocy już sięgałabym po kolejny tom.

To naprawdę świetna pozycja. Autorka stworzyła przepiękny magiczny świat, wspaniałych i charyzmatycznych bohaterów, zagadki, sekrety i tajemnice, które czekają żeby je rozwiązać. Fabuła buduje i trzyma napięcie do samego końca, pełna jest emocji, intryg i plot twistów. Występuje kilka brutalniejszych scen walk czy obrażeń, krew się leje więc co wrażliwi muszą się przygotować na mocniejsze wrażenia.

Osobiście po tym tomie mam ogromne oczekiwania w stosunku do kontynuacji, potencjał jest ogromny, autorka nie dokończyła kilku wątków, a jeszcze stworzyła nowe, więc mam wrażenie, że będzie się działo. Uważam, że to przykład na to jak fantastyka powinna wyglądać, dla mnie to była kwintesencja tego za co właśnie ją uwielbiam. Szczerze polecam.
Profile Image for Patrycja Burdzińska.
409 reviews4 followers
July 3, 2024
Drugi tom potrzebny na wczoraj!

Książkę otrzymałam od wydawnictwa w ramach letniej akcji recenzenckiej i przeczytałam ją w ten sam dzień ale na recenzję musiała poczekać kilka dni, by opadł kurz wzniecony przez emocje towarzyszące czytaniu tej lektury.

To wręcz nieprawdopodobne, iż jest to debiut jednakże ostatni rok udowodnił, że debiuty mają siłę przebicia a nowi autorzy i autorki tworzą genialne historie.

Już sam początek bardzo mnie wciągnął do świata przedstawionego przez Ilonę Turczyn.
Bitwa, która zebrała ogromne, śmiertelne żniwo i ona - dziedziczka, która to wszystko spowodowała.

Kiedyś unikałam fantastyki, gdyż była głównie skupiona na bitce i akcji, pozbawiając bohaterów charakteru a do tego nie stroniła od imion niedających się wymówić ani choćby przeczytać.

Tym razem jest inaczej.
Nasza bohaterka jest postacią rozbudowaną, ciekawą, zmagającą się z wielkim brzemieniem, stawiającą czoła ogromnym problemom nie tylko fizycznie ale także psychicznie.

Przeżywamy jej rozterki, zaglądamy do umysłu, miotamy się wraz z nią by odkryć prawdę.
Jest zdeterminowana ale nie boi się czasem poddać, załamać czy pomylić.

Irin jest dziedziczką Pandory, jednakże nie należy do zwykłych dziedziczek.
Ma ona moc wszystkich żywiołow a jej los jest związany z pewną przepowiednią.

Podobają mi się wątki mitologiczne, łączące różne nurty, które tutaj są ukazane.
Bogini, która miała być nadzieją a stała się upadkiem.
Bogowie kombinujący jak odzyskać moc.
Bohaterowie z charakterem, historią do opowiedzenia, obdarzeni mocami lub przeklęci...
Stworzenia nie z tego świata a jednak kiedyś tak bardzo ludzkie...
Ludzie, których zaślepia rządza władzy.

Fabuła łączy ze sobą różne gatunki tworząc wyborny koktajl, po którym człowiek ma ochotę na więcej i więcej.

Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam losy Irin i Corvusa, razem z nimi walczyłam o królestwa, z nimi pragnęłam odkryć prawdę.
Śledziłam ich relację i pojawiającą się nić porozumienia.

Bohaterowie drugoplanowi także zasługują na brawa, bowiem postacie nie są ani trochę płaskie czy pozbawione swojego ja, wprost przeciwnie.

Każdy z nich ma wpływ zarówno na charakter naszych głównych bohaterów jak i na kreację przedstawionego świata. Kolejnym plusem jest połączenie różnych mitologii, wierzeń i legend - moje serce kradnie Leszy, który zyskał moją sympatię a także stał się kimś więcej niż tylko strażnikiem kniei. Nie będę Wam spojlerować ale jeśli lubicie fantastykę, akcję, nieco wątków psychologicznych, stopniowo budowane napięcie, bardzo subtelną nutkę romantasy to zdecydowanie powinniście sięgnąć po tę propozycję.

Choć książka jest YA to jednak starsi czytelnicy znajdą tutaj bardzo dobrą historię dla siebie a może i nawet dostrzegą więcej... Książka poza świetną treścią i powiewem świeżości ma przewspaniałą okładkę a także zawiera cudowne rysunki. Czy zgadniecie, czyjego są autorstwa?

Profile Image for Diana.
310 reviews2 followers
Read
December 14, 2023
Dziedzictwo Pandory to debiut przenoszący nas do bardzo ciekawie zarysowanego świata gdzie bogowie mają ostatnie słowo. Silna główna bohaterka, która stara się nie zatracić w mocy jaką posiada. Pięknie wydana książka zarówno z map, rysunkami w środku jak i playlistą sprawia, że jeszcze bardziej mamy ogromną ochotę przenieść się do tego co stworzyła autorka.

"To Ty jesteś nocą, a nie ona Tobą".
Pierwsze rozdziały są wprowadzeniem do historii i posiada bardzo dużo informacji, o wszystkich detalach związanych ze światem ale i osobowości Irin, naszej głównej bohaterki. System magiczny oparty na bóstwach jako intryga jest bardzo ciekawym elementem dopełniającym historię. Książka pisana jest w 1 osobie więc łatwo wejść do świata, a główna bohaterka nie jest irytująca więc to na plus.

"Zawsze jest wyjście. Możliwość wyboru czyni nas tym, kim jesteśmy".
Oprócz bardzo dobrze wykreowanego świata, elementy architektury też zostały bardzo opisane a nawet wytłumaczone. Rzadko kiedy spotykam się z tym w książce ale takie zabiegi sprawiają, że wiele rzeczy dużo łatwiej jest sobie wyobrazić. Postać Corvusa męskiego głównego bohatera momentami przyćmiewa Irin dzięki albo przez to jak bardzo jest tajemniczy i jak bardzo nas do siebie przyciąga. Gdzieś w połowie wiele się wyjaśnia, więc nie jesteśmy trzymani długo w niepewności ale jego osobowość sprawia, że wiele jego działań jest dla nas wątpliwych.

"Ironia losu, wolność przez śmierć".
Historia z rozdziału na rozdział robi się nieco bardziej zagmatwana, mi osobiście bardzo przypominała Królestwo Mostu przez to jak miasto było praktycznie odcięte od innych. Ciężko jest się zżyć w bohaterami pobocznymi bo wielu z nich dość szybko zginęło. Choć książka posiada elementy które uwielbiam nie mogłam wciągnąć się w historię. Czytając ją na raty podobała mi się dużo bardziej, bo wiele sytuacji mogłam sobie uporządkować. Nie mniej jednak jeśli lubicie gdy walki są krwawe, silną i nieustraszoną główną bohaterkę, przeznaczenie które nie patrzy na nic i związanych nie tylko miłością ale i czymś więcej na pewno spodoba się Wam Dziedzictwo Pandory.

Polecam~
Profile Image for zajkosink.a.
422 reviews7 followers
December 13, 2023
“Dziedzictwo Pandory” @ilona.turczyn.autorka

[współpraca reklamowa z @yasne_books]

“Świat mi nie wybaczy, nie zapomni. Już zawsze będę dla niego zniszczeniem… JA-PANDORA.”

"Dziedzictwo Pandory” to debiutancka książka, która wciąga w świat pełny niestabilnej magii i tajemnic.

Główną bohaterką tej książki jest Irin Shavi. Dziedziczka Pandory, która posiada moce żywiołów. Charakteryzowała ją niesamowita waleczność i gotowość do wszelkiego poświęcenia. Pragnęła wolności i odkupienia.

W wyniku zdarzeń straciła kontrolę nad swoimi mocami, a świat staje na krawędzi chaosu. Chaos wywołał cierpienie, a ona? Trafia do zamku, w którym jest książę Corvus, a on pragnie jej pomóc w wypełnieniu przeznaczenia.

Corvus… jego postać bardzo mnie zaciekawiła i z chęcią poznałabym go bliżej. Jego oczy były okryte smutkiem i cierpieniem. Dbający o bliskich i swoich poddanych. Niestety przy jego kreacji odniosłam wrażenie, że został nieco powierzchownie przedstawiony.

Akcja w tej książce została świetnie ukazana . Było intensywnie i intrygująco. A tajemnice? Sprawiły, że było czuć niepokój wiszący w powietrzu.

Podobały mi się szczegółowe opisy tej powieści. Dzięki nimi byłam w stanie zobrazować sobie poszczególne wydarzenia. Autorka stworzyła bardzo ciekawy i oryginalny świat, w którym mitologia i rzeczywistość splatają się ze sobą.

Coś, czego mi zabrakło w tej książce? Głębi w postaciach. Choć jestem świadoma, że jest to debiutancka książka, liczyłam na większe zagłębienie się w postacie i ich relacje.

Na początku miałam dość spory problem, żeby przez nią przebrnąć, jednak po około 80 stronach poszło “gładko”. Przejrzenie zamiarów pewnych postaci było dla mnie już wiadome na początku historii, więc efektu zaskoczenia niestety nie było.

Podsumowując, "Dziedzictwo Pandory" to pełna intryg i niebezpiecznych akcji powieść fantasy z delikatnym wątkiem romantycznym, która czaruje swoim światem. A książka? Jest nasączona magią, przygodami, tajemnicami oraz świetnie opisanymi scenami walk.

Profile Image for Magdalena Szczechowska.
71 reviews2 followers
August 12, 2024
Irin Shavi to dziedziczka Pandory, mityczna postać, która włada żywiołami. Podczas jednej z bitw traci kontrolę nad swoimi mocami i doprowadza do zagłady. Giną wszyscy- wrogowie i sprzymierzeńcy a ona sama jest na granicy życia i śmierci. Wtedy książę Corvus ukrywa ją w Noxis. Tam ma szansę na rekonwalescencję, przynajmniej tą fizyczną ponieważ dziewczyna wciąż ma przed oczami obraz masakry, do której doprowadziła. Niestety długi odpoczynek nie jest jej dany wkrótce musi zawiązać nieoczekiwane sojusze i stawić czoła księciu
Eirenowi, który pragnie unicestwić ją i wszystko co stanie na jego drodze.
"Dziedzictwo Pandory” trafiło w moje ręce dzięki letniej akcji recenzenckiej wydawnictwa YAsne!
i muszę Wam powiedzieć, że to była wyśmienita przygoda. Książka, która w 100% spełnia moje oczekiwania. Jest fantastyką z domieszką YA ze świetnie wykreowanym światem, genialnie napisanymi postaciami i intrygami, które zaskakują z każdym kolejnym rozdziałem. Corvus stał się moim nowym książkowym crushem. Do tej pory zachwycałam się postaciami wampirów ale afryt jest jeszcze bardziej idealny. Chcę go więcej w kolejnym tomie🙏
Autorka świetnie prowadzi motyw slow burn – jest nienachalny, wszystko toczy się bardzo naturalnym tempem a mimo to gdy w jednym pomieszczeniu pojawiają się Irin i Corvus to iskry przeskakują między kartkami książki.
Poza niezaprzeczalnymi walorami merytorycznymi książka jest również pięknie wydana: mapki, ilustracje, cudowna okładka💓

Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów i gratuluję fantastycznego debiutu.
Profile Image for Skarby.Czytelnika.
80 reviews3 followers
December 16, 2023
Dziedzictwo pandory" Ilony Turczyn zwróciło moją uwagę właśnie śliczną okładką. Przeczytałam opis i wiedziałam ze chcę poznać tę opowieść.

No i co mogę powiedzieć... jest miłość. Może nie od samego początku ale przyszła z czasem, z ciągniemy historii i postępowaniem bohaterów.

Uwielbiam Irin za to, że jest prawdziwa, ludzka. Mimo potężnej władzy i wyszkolenia w sztukach walki, nie jest niezwyciężona. Z każdej potyczki ledwo uchodzi z życiem. Poturbowana nie tylko na ciele ale i umyśle. Przypominała mi trochę Aelin.
Corvus za to to taki mroczny i impulsywny typ. Zmienny jak pogoda w Nox🙈 jednak ma w sobie jakiś urok, który nie pozwolił mi go nie polubić. To taki idealny moral grey bohater, który walczy ze swoimi demonami.
Co do romansu to mamy tu typowy slow burn. Mimo początkowej niechęci w pewnym momencie zaczęłam kibicować jemu i Irin. Plus za to, że ich relacja rozwijała się powoli, chociaż na to nie wyglądało 🙈

Jednak ta historia to nie tylko bohaterowie. To tez intrygi, bale, epickie walki czy opisy działające cuda na wyobraźnię, poparte pięknymi rysunkami wykonanymi przez samą autorkę. Świat stworzony jest naprawdę bardzo szczegółowo. Akcja jest świetnie wyważona a jej zwroty zaskakują.

Sama opowieść raczej skierowana jest do starczego czytelnika. Przez wzgląd na niektóre sceny walki.🫣 Ja osobiście jestem zachwycona a po takim zakończeniu nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Profile Image for smile_at_the_books.
65 reviews3 followers
December 28, 2023
Nie da się zaprzeczyć, że "Dziedzictwo Pandory" to prawdziwe dark fantasy (a nie tylko "zwykłe" w ciemnym makijażu) - nastrój zbudowany jest zarówno dzięki umiejętnym opisom natury i architektury, jak i emocjom towarzyszącym bohaterom. Dokonują oni niełatwych wyborów, walcząc nie tylko z wrogami, ale także z własnym sumieniem. Mimo dostojnego klimatu oraz wzniosłego celu przyświecającego bohaterom, nie tracą oni ludzkiego oblicza, nie są nieomylni ani niezniszczalni. Jedynym elementem, który nie przekonał mnie w tej kwestii jest wątek romantyczny - nie poczułam odpowiedniej chemii między bohaterami, jakby zabrakło tego momentu przejścia od wspólnej misji do miłości.
Warto również zwrócić uwagę na to, że jest to pierwszy tom trylogii, który zawiera porządne wprowadzenie do świata i opis relacji między poszczególnymi królestwami oraz postaciami - skupia się na tym pierwsza połowa książki. W gąszczu wątków jest wiele elementów, które przyciągają uwagę i pozwalają "Pandorze" się wyróżnić. Mnie urzekło przede wszystkim bardzo kreatywne i przemyślane wykorzystanie mitologii (jak możecie się domyślić po tytule - przede wszystkim mitu o puszce Pandory). Ta historia ma niewiele wspólnego z wersją z greckich wierzeń, dzięki czemu wydarzeniom nadana jest mityczna ranga, a zarazem fabuła na każdym kroku zaskakuje.
Do tego wewnątrz znajdziecie stylową mapkę i piękne arty na stronach książki, wykonane przez Autorkę.
Polecam :)

[współpraca recenzencka z Wydawnictwem YAsne]
Profile Image for Kasia | Zapisana w Książkach.
682 reviews14 followers
September 19, 2024
Dziedzictwo Pandory to pierwszy tom serii stworzonej przez Ilonę Turczyn, który został wydany przez wydawnictwo YAsne.

Książka zaczyna się z mocą. Tragedia i nadciągające konsekwencje sprawiają, że chce się czytać dalej. Wprowadzono potężną bohaterkę, która zdała się nadużyć swojej mocy. Nie będę ukrywać, że po przeczytaniu prologu w mojej głowie utworzyły się oczekiwania szarego moralnie bohatera i tego, że pierwszy rozdział zdradzi, jak doszło do tej tragedii. Nie doczekałam się tego i może dlatego niezbyt podeszła mi historia, którą stworzyła autorka.

Katastrofa z początku nie dostała swojej genezy. Posłużyła raczej za narzędzie wprowadzenia nawału informacji na temat świata na zasadzie powiedz zamiast pokaż. Mam wrażenie, że potężny wstęp został zmarnowany - choć nadał z miejsca tempa opowieści, pierwsze rozdziały niemal stały w miejscu i stanowiły raczej cykl użalania się nad sobą niż wprowadzenie postaci.

Nie zżyłam się z bohaterami. Mam wrażenie poczucie, że nie dostałam na to szansy. Postacie drugoplanowe były nijakie, a do tego bardzo szybko zniknęły i zostały zastąpione innymi, co sprawiło, że nawet nie przejmowałam się ich losem. A główną bohaterka, Irin, zdała mi się być zaprzeczeniem samej sobie. Z kolei Corvus będący głównym męskim protagonistą i oczywiście przyszłą miłością (to nie jest spoiler, bo przecież to insynuuje opis książki) okazał się zbitkiem wszystkich cech nadawanych ponurakom, a przez to nie miał żadnej osobowości.

Autorka zdecydowanie jednak stworzyła ambitny świat, który wydaje się nawet ciekawy - z bogami, przepowiednią, tajemniczą rolą Pandory i wielką wojną, która ogarnia cały świat. Jednak w tym wszystkim mi czegoś zabrakło. Trochę jakbym zaczęła czytać od środka historii. Mam wrażenie, że jako czytelnik nie dostałam całości.

Styl książki jest dość prosty, całkiem szybko się czyta, jednak książka ma duży problem z tempem akcji. Pierwsze rozdziały wleką się jak mucha w smole i zniechęcają do czytania - przebrnęłam przez nie tylko dlatego, że słyszałam dużo dobrego o tej pozycji i czekałam, aż to dobre się pojawi. Jest kilka momentów, które faktycznie mnie wciągnęły, znalazły się one jednak w środku tekstu. Końcówka za to wydała mi się chaotyczna.

Podziwiam za to autorkę za finał. Jest odważny, nietuzinkowy, ale to się zmieni, gdy tylko wyjdzie drugi tom. Zakończenie tej książki jest dla mnie dobre tylko pod warunkiem, że nie stanowi wstępu dla ciągu dalszego. Z tego powodu nie mam ochoty sięgać po dalsze tomy.
Profile Image for Lisiateratura.
42 reviews1 follower
December 26, 2023
"Dziedzictwo Pandory" Ilony Turczyn to wciągająca powieść fantastyczna, w której Irin Shavi - Dziedziczka Pandory, musi odnaleźć w sobie siłę po utracie kontroli nad mocami Żywiołów. Irin przybywa do zamczyska Noxis, ukrytego po drugiej stronie Bagien Dusz. Staje się ono areną, na której rozgrywa się walka o odzyskanie mocy i stawienie czoła przeznaczeniu. Pomoc w tej walce oferuje mroczny książę Corvus Dreiden. Czy dziewczynie uda się odzyskać swoje moce? Jak potoczą się jej dalsze losy? Tu zachęcam do sięgnięcia po książkę i przekonania się samemu.

"Dziedzictwo Pandory" to bardzo udany debiut. Autorka prowadzi fabułę w bardzo intrygujący sposób. Przeplata wątki magiczne i mitologiczne, co jest dużą wartością dodaną. Czytelnik, śledząc losy Irin, trafia w sam środek pełnego emocji i tajemnic świata, stojącego na krawędzi rozpadu. "Dziedzictwo Pandory" zachwyca dynamiką akcji i oryginalnością. To niezwykła podróż do świata magii. Ta pozycja z pewnością zaintryguje i wzbudzi emocje u każdego miłośnika fantastyki.
Profile Image for Karolina.
125 reviews4 followers
December 16, 2023
Strasznie mi się ta historia na początku ciągnęła ale od mniej więcej połowy, niesamowicie mnie wciągnęła i mimo dużej ilości akcji, które się tam działy, nie przytłaczała a wręcz chciało się więcej i dalej czytać.

Bohaterowie są świetnie napisami, są pełni intryg, sprzeczności mają silne, niesamowite charaktery i są niezwykle charyzmatyczni.

Mamy tutaj wątek romantyczny, który fajnie się rozwija i współgra z całą resztą akcji, nie przytłacza jej tylko jest bardziej jako ciekawe uzupełnienie historii.

Generalnie bardzo mi się podobała, autorka ma naprawdę świetne pióro i już się nie mogę doczekać kontynuacji tego dzieła. To naprawdę dobre polskie fantasy i dobry debiut jak najbardziej warty przeczytania.

Moja ocena to 4,5/5 ⭐️ na początek i już się nie mogę doczekać drugiego tomu!

Za egzemplarz dziękuję @yasne_books
Profile Image for smocze.polecajki.
47 reviews3 followers
January 31, 2024
Chyba się nie za bardzo polubiłyśmy 🥺 nie wiem co się stało, ale główna bohaterka wydaje mi się strasznie irytująca, a do tego cała historia jakoś tak biegła do przodu i zwalniała w złych momentach 🫣

Cały pomysł był świetny!
Zamysł na fabułę i niektóre sytuacje przywracały mi wiarę w tą książkę.

Ale za chwilę się kończyło i znowu mi się dłużyła 🥺 nie wiem co poszło nie tak.
Ale książka wydaje mi się trochę niedopracowana.
Może za szybko się akcja dla mnie potoczyła?
No nie wiem 🥺
Bardzo chciałam żeby to był mój kolejny ulubieniec tego roku, ale chyba średnio wyszło 😳
Profile Image for mari.
16 reviews
December 29, 2024
uwielbiam kiedy w fabułę jest wpleciona mitologia! od razu mam ochotę czytać taką książkę. ogólnie historia bardzo mi się podobała, choć jest kilka szczegółów które mogłyby być zrobione lepiej - lepszy wstęp i może nieco lepsze przedstawienie niektórych postaci. niemniej książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko, co zawsze jest dla mnie plusem. podoba mi się też zakończenie. pewnie sięgnę po 2. tom
Profile Image for Neanna.
24 reviews1 follower
August 25, 2024
4,25/5⭐
Naprawdę ciekawa i godna polecenia historia. Wciąga od pierwszych stron, a końcówka zaskakuje i sprawia, że czytelnik zastanawia się, co będzie dalej. Książka miała swoje wady, ale żadna z nich nie była straszna, po prostu kilka sytuacji i źle sformułowanych zdań rzuciło mi się w oczy, ale to naprawdę pojedyncze sytuacje.
Profile Image for Rozczytana_ slowami.
221 reviews26 followers
December 14, 2023
4,5⭐️ czytałam jeszcze przed premierą i jestem całkowicie zakochana! Uwielbiam ten rozbudowany świat i smaczki z architektury. Jeszcze ten romans! Jestem wielką fanką tego klimatu, czekam na kolejne tomy 🫶🏻
Profile Image for czarnaczyta.
1 review
January 11, 2024
zajebisye, laska troche jebnieta no i duzo ma mocy. ziom fajny tez hot bardzo ma skrzydla🤪 jedyne co mi sie nie podobalo to to, ze nie bylo ladnie pokazane to jak rozwijala sie relacja pandory i ksiecia nocy, tylko tak hop od razu
Profile Image for p.czyta.
64 reviews
dnf
July 30, 2025
Sorry, ale jeśli cała historia, jak wygląda świat, polityka i skąd się wzięła główna bohaterka jest mi przedstawiana w suchy sposób w pierwszym rozdziale…To nie do mnie tak.
Jakbym czytała podręcznik do historii.

DNF
Displaying 1 - 30 of 36 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.