Placeholder for Placebo by Cuke Soap Polskie tłumaczenie by PsychopathsZone Komiks 18+, nie zawiera cenzury
„Seo Woo-yeon marzy o prostym życiu studenckim, z dala od swojego irytującego przyrodniego brata, Woo-jina. Nic więc dziwnego, że czuje ogromną frustrację, gdy Woo-jin nie tylko dostaje się na tę samą uczelnię, ale także wybiera ten sam kierunek i te same zajęcia! Woo-yeon jest zdeterminowany, by pokazać światu, jak okropny jest jego brat, ale... ostatnio ma problemy z pamięcią, a na dodatek Woo-jin wydaje się być jeszcze bardziej zadowolony z siebie niż zwykle. Co takiego dzieje się w tych chwilach, których Woo-yeon nie pamięta, i jaki związek ma z tym Woo-jin?”
(Na potrzeby opinii Woo-yeon zostanie Manfredem, a Woo-jin będzie Kamilem. Obaj oczywiście mają swoje imiona z polskiego fandomu, ale ich nie pamiętam)
PONIŻEJ SĄ SPOILERY I CZYSTY CHAOS
Czytałem to z czystej ciekawości, żeby zobaczyć jak to się skończy. Od pewnego momentu ciągnąłem to na siłę, bo przestało być ciekawe. Chciałem się dowiedzieć jak Manfred dowie się o tym, że jest hipnotyzowany przez Kamila i wtedy uprawiają seks. Niestety wyszło to randomowo, po prostu Kamil raz nie użył hipnozy, uprawiali seks "na trzeźwo" i Manfred przeszedł z tym do porządku dziennego. Niby się buntował podczas każdego kolejnego seksu, ale sam szukał Kamila by to robić.
Jak się dowiadujemy z epilogu (notatki od autorki) początkowo miał być w komiksie zawarty proces hipnozy, ale z tego zrezygnowała. A szkoda, bo to byłoby super.
Komiks jest posrany i chory, fabuła leży i kwiczy (jeśli już jest). Po ostatnich kilkunastu rozdziałach widać, że autorce się odechciało to pisać, bo Manfred i Kamil w zwykłych scenach wyglądają jak chodzące trupy. I w sumie o ile Kamil wygląda jako tako, tak Manfred ma podkrążone oczy, jest bledszy od białej farby, włosy ma tłuste i w ogóle. Ale jak jest scena seksu, to obaj cera idealna, włosy czyściuteńkie, pięknie ułożone jakby byli dziećmi Afrodyty.
Zakończenie to w ogóle jest jakiś żart, pozwolę sobie wkleić moje wiadomości do znajomej, bo nie chce mi się pisać:
Dobra, jakiś koleś w ich wieku co wygląda jak facet po 70 chce, żeby obaj opuścili szkołę, bo widział jak uprawiają seks w kiblu, powiedział o tym jakimś dziewczynom, one go wzięły za wariata i zablokowały
Teraz ten koleś walnął metalową rurą tego starszego brata i związał mu ręce
Przyszedł młodszy, nie wiem skąd
Rzucił tym facetem na drugi koniec pomieszczenia
(są na jakimś placu budowy)
*zdjęcie* młodszy oberwał nożem od kolesia, ma go wbity na wysokości jelit z lewej strony
Ten młodszy oberwał wcześniej w głowę i mu się przypomniało wszystko, co się działo podczas hipnozy
Poszedł se, młodszy leży z tym nożem
Nie ma szans żeby on tak szybko zdechł od takiego dźgnięcia (było napisane, że jest śpiący)
Starszy wrócił
Są w szpitalu, młodszy gdzieś jedzie, starszy zemdlał na korytarzu
Potem się okazało, że ten starszy stracił pamięć, jednak oszukiwał i wyznali sobie miłość koniec kropka
(W międzyczasie tego wszystkiego oczywiście były dialogi) ___________________________ Jak widać, nie było zbyt ambitne to zakończenie + w ogóle nie pasowało do tego, co się działo przez poprzednie kilkadziesiąt rozdziałów. Autorka w epilogu napisała, że może będą kiedyś jakieś dodatki, ale nie czekam na nie jakoś specjalnie.
Te 2 ⭐ bo było zabawnie, momentami aż za bardzo (nawet nie wyobrażacie sobie jak śmieszne mogą być sceny seksu)
omfg????? this was literally the most pitch black character i've ever read EVER. and like not to be absolutely brain dead but draco was so sexy so much of this book and then sooooo fucking repugnant for the rest.... i hated him but i wanted him so bad at the same time. this is a brutal brutal story of how manipulate abusive relationships can become and how even in the face of the most dire abuse, victims suffer so much and lose everything but still can not find strength and courage to walk away. godddd this was sick sick sick i literally found myself begging hermione to kill herself to escape draco... its devastating that this is love to some