Jump to ratings and reviews
Rate this book

Kwiat paproci #4

Przesilenie

Rate this book
Nadchodzi koniec roku, a wraz z nim jesienne Dziady oraz Szczodre Gody. Biorąc pod uwagę swój stan, Gosia najchętniej by odpoczęła i skupiła się na poszukiwaniu idealnego środka na poranne mdłości. Niestety bogowie mają wobec niej inne plany. Swarożyc domaga się dotrzymania obietnicy, jednak nie zamierza jej szybko zdradzić imienia tego, kogo ma zabić. Mokosz snuje się niepokojąco w pobliżu. A Weles...? Ano właśnie. Jest jeszcze Weles.

Gosia będzie musiała zmierzyć się nie tylko z bogami i światem demonów, ale też z prawdą, którą do tej pory ukrywali przed nią najbliżsi. Mama wyjawi jej wreszcie sekret rodzinnej klątwy, a także tożsamość ojca.

Bogom dzięki, kobieta może liczyć chociaż na Mieszka i Babę Jagę. Wprawdzie Mieszko mógłby zachowywać się odrobinę dojrzalej... W końcu tysiąc lat na karku do czegoś zobowiązuje.

464 pages, Paperback

First published May 9, 2018

22 people are currently reading
452 people want to read

About the author

Katarzyna Berenika Miszczuk

48 books347 followers
Lekarka, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Debiutancką powieść Wilk napisała w wieku piętnastu lat, a wydała trzy lata później (2006). W 2009 roku ukazała się kontynuacja tej książki - Wilczyca. Autorka została za nią nominowana do nagrody Nautilus, przyznawanej przez czytelników w corocznym plebiscycie na najlepszy polski utwór literacki z gatunku fantastyki. Wilczyca zdobyła w nim piąte miejsce. W Wydawnictwie W.A.B. pisarka opublikowała trylogię, na którą składają się powieści: Ja, diablica (2010), Ja, anielica (2011) oraz Ja, potępiona (2012).

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
712 (29%)
4 stars
902 (37%)
3 stars
633 (26%)
2 stars
145 (5%)
1 star
31 (1%)
Displaying 1 - 30 of 191 reviews
Profile Image for Kasia.
21 reviews3 followers
May 18, 2018
Bardzo mi przykro, bo spodziewałam się mocnego zwieńczenia historii, a niestety dostałam słabe zakończenie całkiem przyjemnej serii. Cała magia i baśniowość została zastąpiona miksem "50 twarzy Greya" i "Mody na Sukces". Nieogar i niedomyślność Gosi wcześniej były nawet urocze, ale tu doprowadzają już do szału. Mało magii, mało "szeptuchowania", za to dużo słabego romansu. W fabule wszystkie konflikty zostają natychmiast rozwiązane, zero emocji, zero niebezpieczeństwa, prawie wszystko wyjaśnia się od razu. Występuje sporo niepotrzebnych elementów, które nie są wykorzystane do niczego i nie mają za bardzo związku z fabułą (np. dziennikarka). Poza tym mam wrażenie, że przed wydaniem tej książki nikt nie przeczytał: "Daleko w cieniu, za wszystkimi, pod samą ścianą, majaczyły także trzy sylwetki skryte w cieniu". I to nie jest odosobniony przypadek takiego stylu. Czekałam na tę książkę i niestety bardzo się rozczarowałam, a szkoda, bo potencjał był ogromny.
89 reviews2 followers
September 9, 2018
Jeżeli się powiedziało A, trzeba powiedzieć D. Walory fabularne i literackie przemilczę. Chciałabym jedynie zwrócić uwagę na stereotypowe przedstawienie płci: Gosia prze na ślub i marzy głównie o turkusowej kanapie; Mieszko jest wiecznie naburmuszony i najlepiej to ignorować. Parę łączy seks. Poganie w świecie "Kwiatu paproci" wypadają równie konserwatywnie obyczajowo co chrześcijanie. Spoiler! Spoiler! Na końcu ślub. Panna młoda w ciąży.
Profile Image for mrzokonimow.
257 reviews19 followers
August 25, 2021
Cykl "Kwiat paproci" przypomina mi superbohaterską operę mydlaną.

Jest Gosia, której wdzięk nie zawsze wygrywa z głupotą, jest jej mentorka, cwana szeptucha, pozująca na wytrawną znachorkę oraz Mieszko, piękny jak model z katalogu bielizny, do którego na potęgę ślini się Gosia. I w końcu są mityczne bóstwa i fantastyczne stworzenia harcujące w najlepsze i wprawiające Gosię na przemian w trwogę i poirytowanie. Cała słowiańskość jednak, ze swoją przebogatą mitologią, została moim zdaniem potraktowana dość instrumentalnie, co widać choćby we wprowadzaniu wątków i postaci na mocy słownikowej definicji. W ogóle sporo jest w tych powieściach paplania, często zupełnie zbędnego.
Mimo wszystko można niezobowiązująco spędzić trochę czasu w zaproponowanej przez Autorkę alternatywnej rzeczywistości, wyjść, otrzepać się i poczytać coś poważniejszego, na przykład o mitologii Słowian.
Profile Image for Booksholick.
163 reviews70 followers
April 13, 2021
4,5⭐️
Przesilenie jest moja ulubiona częścią z całego tomu. Od pierwszych stron wciągnęłam się w dalsze losy Jagi, Gosławy i Mieszka. Super było wrócić po dwóch latach do tego świata i na pewno pozostanie on w moim serduszku na dłużej. Serdecznie polecam Wam ta książkę ☺️
Profile Image for Magulec.
219 reviews
July 4, 2018
Szkoda, że to już koniec. Chętnie przeczytałabym coś w tym klimacie. Piękne były te stare wierzenia. :)
Profile Image for Maja/bookshelferzy .
7 reviews2 followers
May 22, 2018
To nie tak, że ta książka była zła. Czytało się ją bardzo przyjemnie. Ale po zakończeniu serii, która z książki na książkę wciągała coraz bardziej, spodziewałam się czegoś więcej.
Autorka po bardzo dobrym "Żercy" miała tak naprawdę dwie drogi na zakończenie tej historii. Albo skupić się na "słowiańskim fantasy" z romansem w tle, albo napisać romans z wątkami nadprzyrodzonymi i zdecydowała się na tą drugą opcję. Dla mnie było to niemałym rozczarowaniem. (opinia zawiera spoilery z poprzednich części serii)
Zacznijmy od tego, że największy suspens z poprzedniej części zostaje rozwiązany już w opisie "Przesilenia". Dlatego książkę zaczyna się bez większych emocji i ten stan utrzymuje się przez większą część lektury. Naprawdę niewiele tam akcji, a autorka skupiła się raczej na budowaniu relacji głównych bohaterów. Niby pojawiają się bogowie, ale przez obudowanie tych scen humorystycznymi przemyśleniami Gosi ciężko jest brać ich na serio. Brakuje tutaj poczucia zagrożenia, które całkiem wyraźnie oznaczało się w poprzednich częściach.
No i pozostaje kolejna kwestia. Dla mnie książka była do bólu przewidywalna. Wszystkie wątki nadprzyrodzone w tej części pojawiają się tylko po to, aby odegrać jakąś rolę w zakończeniu, a niektóre wprowadzone na początku, są zapomniane przez resztę książki, aby okazać się kluczowe w ostatnich scenach. Hitem w tej kwestii było pojawienie sie Sławy (tak, tej samej przyjaciółki Gosi, która omal nie zginęła w poprzedniej części i przez którą Gosia omal nie straciła ciąży), która tak na prawdę pojawia się tylko raz i to tylko dlatego, że autorka potrzebowała jakoś wyjaśnić znaczenie sztyletu, który Gosia dostała od Swarożyca. Jak na książkę skupioną na relacjach głównych bohaterów, jest to trochę średnie podejście do przyjaźni.
Zakończenie przywodzi na myśl zakończenia poprzednich części. Dzieje się dużo, szybko (ostatnie 50 stron?), tak żebyśmy nie mieli czasu zastanowić się czy to wszystko ma sens. Ale o ile w poprzednich częściach zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo sprawiało, że miałam ochotę na więcej, to tutaj, wiedząc że to ostatni tom, było najwiekszym rozczarowaniem.
Ostatecznie cała serię szczerze polecam. Jest to bardzo przyjemna lektura i ja, czytając, bawiłam się świetnie. Zaczynalam "Szeptuche" z małymi oczekiwaniami, ale z książki na książkę robiło się coraz ciekawiej. Szkoda, że jedynie, że zakończenie nie dorównało poprzednim częściom.
Profile Image for Mam psa na punkcie kotów.
46 reviews2 followers
November 4, 2021
Wczoraj skończyłam czytać Przesilenie. Tak z rozpędu, chciałam zakończyć serię. I uh, z perspektywy czasu, żałuję poświęconego na te książki czasu. Główna bohaterka jest niezmiennie, przez wszystkie tomy, irytującą, pustogłową babą myślącą tylko o tym jak tu faceta do łóżka zaciągnąć, bez odrobiny empatii, lekceważącą poważne problemy a roztrząsającą pierdoły. Niesamowicie mi działała na nerwy, w Przesileniu już nie mogłam Gosi znieść.
Sztampowe, powtarzalne rozwiązanie akcji, przewidywalne zakończenie, cała masa rozjazdów logicznych, dialogi na poziomie gimnazjum, a to co najciekawsze, czyli klimat słowiański, autorka potraktowała tylko jako dodatek do gorącego romansu.
Profile Image for Natalia.
367 reviews7 followers
August 6, 2023
jeju.
zakończenie rozgrzało mnie od środka, świetna seria, szkoda że to ostatni tom
Profile Image for adrianna_czyta.
59 reviews16 followers
May 7, 2018
Jest to seria, którą będę polecać każdemu. Styl pisania autorki sprawia, że adresowana jest do szerokiego grona odbiorców i ma szansę przypaść do gustu naprawdę wielu osobom. „Przesilenie” okazało się takim zakończeniem, jakie można było sobie wymarzyć, jednocześnie zaskakujące czytelnika, sprawiło, że zakręciła mi się w oku łezka. Z pewnością będę tęsknic za bohaterami i z przyjemnością wrócę do tych książek nieraz. Seria ta zachęciła mnie również do sięgnięcia po pozostałe książki tej autorki.

Więcej na www.czytasiee.wordpress.com
Profile Image for Sylwia (Allthesmallbooks).
333 reviews7 followers
January 10, 2023
3,5
No i ostatnia część Kwiatu Paproci za mną.
Fajne to było, ta część chyba jako jedna z lepszych.
Słowiański klimat to zdecydowany plus. Jednak dużym minusem jest główna bohaterka - nie zliczę ile razy przewracałam oczami na jej głupie zachowania XD Nie byłam także fanką wątku romantycznego w tej książce. Fajnie, że w tej części wiele się wyjaśniło.

Co tu dużo mówić - taka lekka seria, jeśli ktoś chce sięgnąć po coś niezobowiązującego, ale jednak z fajnym klimatem i być może czegoś też się dowiedzieć, to ta seria jest dobrym wyborem :)
Profile Image for ✧˚ ༘Wiktoria⋆。❀.
194 reviews12 followers
February 19, 2022
No, lekka kraksa można by rzec. Można rzec, że to się wyklepie, można by rzec lekkie wgniecenie (na mojej psychice), bo to co przeczytałam było tragiczne. Dwa z sentymentu.
Profile Image for Elilaya.
10 reviews
May 19, 2021
Od bardzo dawna chciałam przeczytać tę serię, kusił mnie temat słowian, wierzeń, to, że Polska nie przyjęła Chrztu i że nadal żyją Piastowie, w dodatku fantastyka. No jak tu się nie skusić i nie przeczytać czegoś polskiego, czegoś słowiańskiego, czegoś klimatycznego i prawdopodobnie dobrego.
Jednak moje rozczarowanie było spore do tego stopnia, że aż popłakałam się z tego jak nieudolnie, moim zdaniem, to wszystko zostało napisane.
A mogło być tak pięknie. Oj mogło.
Moja opinia odnosi się do całego cyklu, który przeczytałam na dniach jednym ciągiem. I moje wrażenia mogłyby być lepsze, ale niestety.

Słowiańskość, gdzie ta słowiańskość ja się pytam!
No właśnie, gdzie? To, że jest podanych parę rytuałów, że nadal żyją szeptuchy i żercy, bogowie i stwory słowiańskie istnieją - to jeszcze nie oznacza, że to jest słowiańskość. Trochę tego za mało a za dużo skupiania się na miernym wątku miłosnym, który miłosny wcale nie był a jedynie seksualny. Uważam, że za dużo mimo wszystko nowoczesności. Rozumiem, że autorka chciała ożywić naszą kulturę, wprowadzić do naszego świata nieco magii, ale dla mnie jednak za dużo było takiego aż nachalnego mieszania świata nowoczesnego ze światem szeptuch. To wyglądało jakby Gosia - główna bohaterka, przybyła do innego świata, który ogranicza się do Bielin. I oprócz Kielc, Warszawy i Gniezna to żadne inne miasto z Polski nie było w ogóle wymienione. Zresztą, nawet nie wiadomo było co się dzieje w całym kraju. To wyglądało tak jakby tylko Bieliny były "nawiedzone" i "zacofane", bo to wieśniaki. Tak to odczułam.

Alternatywna Polska:
Autorka w ogóle nie rozbudowała alternatywnej wersji Polski, wiemy tylko tyle, że jest Królestwo, nadal są Piastowie i Mieszko nie przyjął chrztu, ale co z tym fantem? Może wypadałoby rozwinąć ten świat? Przecież to logiczne, że skoro nie przyjęliśmy chrztu to wszystkie (lub większość) wydarzenia, które znamy szlak trafił. Multum niekonsekwencji historycznych typu, że stolicą jest Warszawa, niedziela jest dniem świętym czy nazwa Góry Świętokrzyskie. Nie ma żadnej wzmianki o panujących prawach, kto obecnie rządzi w kraju, ani czegokolwiek co ma związek z historią Polski. A miała autorka takie piękne pole do popisu, wyobrażnia mogła działać, mogła stworzyć swoją idealną wersję Polski. Doskonałą słowiańsko-historyczną serię fantasy na miarę "Gry o Tron". Coś naszego z czego moglibyśmy być dumni.
Ale nie, bo po co się wysilać. Romanse pisze się łatwiej, najwyżej sie walnie parę słowiańskich zwrotów, gwarę, jednym z bohaterów będzie Mieszko i tyle wystarczy. A mogła stworzyć z tego coś na prawdę rewelacyjnego. Czytałam tylko po to żeby wiedzieć jak się skończy.

Gosława Brzózka i Mieszko Pierwszy:
Jak można stworzyć tak niezdarną główną bohaterkę, w dodatku osobę dorosłą po studiach zachowującą się gorzej niż napalona nastolatka, która nawet chodzić nie umie a nawet stać. Co chwila się przewraca, potyka, na coś wpada i traci równowagę. I ciągle gdzieś łazi lub użala się nad sobą i za każdym razem wychodzi brudna i obszarpana z lasu. Niewychowana paniusia z miasta, przyjechała do starszej osoby na nauki. Ciągle tylko marudzi, wszystko jej przeszkadza, wszystko jest be. Brak szacunku do osoby starszej, jej nauk i ogólnie do ludzi ze wsi i starych, słowiańkich zwyczajów. Oporny uczeń. Głupota, ignorancja i egoizm na najwyższym poziomie. Przez cztery tomy nie znalazła czasu żeby się trochę pouczyć, podszkolić w byciu szeptuchą i Wielką Widzącą i miała pretensje do wszystkich gdy jej to wypominali. W ogóle nie trenowała, ale na romanse z Mieszkiem to miała czas i chęci. Pewnie dlatego, że ciągle myśli o pośladkach Mieszka i jej ograniczony móżdżek nie był wstanie przyjąć więcej informacji, czuje opór. Irracjonalne zachowania, hipochondria i ona chce być lekarzem. Jedyny plus jaki w niej widzę, to że przynajmniej zmieniła swoje nastawienie do wróżb i wiedzy szeptuch i że uwierzyła. Tak się zastanawiam czy autorka jest dumna z tej postaci. Czy ona jej po prostu nie wyszła czy zrobiła specjalnie taką nieudolną i głupią postać?

A Mieszko został po prostu zeszmacony. Toż to skandal! Zachowuje się jak dzikus jakiś a nie Władca Polan. Ciągle nadąsany, obrażalski, nie życiowy, nic mu nie pasuje. Taki wiekowy a nie potrafi się dostosować do danych czasów żeby nie wzbudzać podejrzeń, chyba przez te tysiąc lat nie zauważył, że świat się zmienia. Zachować się nie potrafi i też jest egoistą.
I wątki, gdzie cofamy się do czasów Mieszka w ogóle nie wiem po co one były. Jakby chociaż była jakaś sensowna wzmianka o jego życiu, historii, ale nie, są tylko pokazane jego kobiety i życie miłosne. To w ogóle postać bez charakteru, ciągle ten sam wyaz twarzy. Niestety nie zapałałam sympatią do niego. Boski wygląd to nie wszystko.

Swoją drogą, nie powalił mnie wątek romansowy. To zwykłe pożądanie, gdzie ta miłość? Lubię wątki miłosne w książkach, ale je też trzeba umieć napisać. Tutaj było mi obojętne co ze sobą robią, nie kibicowałam im, nie obchodziło mnie czy w ogóle będą razem, nie czułam tej chemii ani przywiązania do bohaterów. Oni w ogóle ze sobą nie rozmawiali, nie poznawali się, nic o sobie nie wiedzieli. Chociaż Gosia miała przewagę, bo mogła skorzystać z wizji i poznać historię Mieszka, stąd te retrospekcje. Obrażali się na siebie, latali po lasach lub przesiadywali w chatce bądź w domu, dialogi po prostu leżały i kwiczały, sypiali razem, ale na rozmowy i poznanie się nie mieli czasu. Mało uczuć sobie okazywali oprócz foszków i pożądania, ale to nie jest miłość. I ciągle te same opisy erotyczne, na jedno kopyto. Sceny erotyczne też trzeba umieć napisać i wymierzyć idealną proporcję. Tutaj o ile za pierwszym czy drugim razem było dobrze, to czytanie tego samego poraz któryś zwyczajnie nudziło i przewrcałam strony dalej. Ile ja czasu zaoszczędziłam! Czytałam książki erotyczne gdzie na prawdę autorzy taką wyobraźnią sie posługiwali, tak opisywali, że aż się gorąco robiło. Raz na szybko, konkretnie raz dłuższe opisy szczegółowe, ale takim słownictwem, że łohoho. Tutaj tego nie było. Nudno i w tych samych miejscach łóżko-łazienka, w ten sam sposób wszystko tak samo i czasami za długo. Niepotrzeba za każdym razem opisywać ich aktu na kilka stron, czasami wystarczy parę zdań a resztę miejsca i czasu trzeba było poświęcić na fabułę, na jeszce parę przepisów czy rytuał albo rozmowę z bogiem czy poznanie się z Mieszkiem albo może.. na naukę głównej bohaterki?!

Ogólna opinia:
Kiepska ta seria, na prawdę, ale rozumiem zachwyt nad nią i pewnie sama byłabym zachwycona gdybym nie interesowała się historią i miała wywalone na słowiańskość, a tak błędy i nielogiczność zgrzytały mi między oczami. No i oczywiście Gosława Brzózka, bohaterka i Mieszko odbierali mi przyjemność z czytania. Brak słów. Niektóre wątki były ciekawe, ale to wszystko. Chyba tylko Jaga i Mszczuj to jedyne dobre postacie, bo reszta to po prostu jakaś pomyłka. Tak źle skonstruowanych bohaterów jeszcze dawno nie spotkałam. No, może jeszcze bogowie jakotako dawali radę. Szczególnie Weles i Mokosz.
Mnóstwo niepotrzebnych "śmieci" typu jak otwiera się drzwi czy co chwila zaznaczanie jaką lampę trzyma bohaterka, nie trzeba przypominać, że to LED. Nawet do domu nie potrafi wejść normalnie tylko się skrada, potykając się oczywiście i uderzając o coś, albo krzyczy i musi zaznaczać co widzi i co myśli o wnętrzu. Nie wszyscy czytelnicy są tak samo głupi jak bohaterka tej serii.

Na plus jest to, że dobrze się czytało i szczerze mówiąc pierwszy tom nawet mi się podobał, a ostatni uważam chyba za najlepszy. Niektóre wątki były ciekawe, nawet zabawne a raz nawet udało się autorce mnie przestraszyć. Plus za przypomnienie o obrzędach, tradycjach. Wielki Plus za opisy rytuałów, bogów, stworów, ziół i "babcinych sposobów" na dolegliwości i przepisy. Ogromny plus za wiejskie życie. No i obudziła się we mnie uśpiona miłość do słowian i naszych tradycji i dzięki tej serii mam ochotę sięgnąć po inne DOBRE książki o tej tematyce. Wiem, że autorka się starała jak mogła, to widać i należą się brawa za przypomnienie skąd się wywodzimy.
Profile Image for Hania♡.
293 reviews5 followers
May 9, 2025
3.5/5✨️
A ja myślałam, że w poprzednich tomach było za dużo melodramatów...
Profile Image for Milva.
457 reviews17 followers
August 27, 2019
Ech, po całkiem niezłym Żercy, Przesilenie mnie lekko rozczarowało. Tak, akcja się zagęściła, a sytuacja życiowa Gosławy skomplikowała jeszcze bardziej. Niestety, jak zwykle plot twisty były łatwe do przewidzenia, a samo zakończenie było takie bez efektu wow. Jakoś tak całe napięcie, którego i tak nie było za dużo, pod sam koniec się rozmyło i zabrakło dramatyzmu.

I tak jak od początku byłam wielką fanką Welesa, to teraz tęsknie za zbereźnikiem-erotomanem szalonym Swarożycem XD
Profile Image for alexandria.
945 reviews27 followers
September 20, 2023
Mam takie mieszane uczucia, co do zakończenia tej historii. Bo niby Gosia miała być 'tą światową', ale musi wziąć ślub zanim będzie widać ciążowy brzuch, ponieważ LUDZIE BĘDĄ GADALI. C'mon! Jakby to było najważniejsze🤦🏻‍♀️
W ogóle miałam wrażenie, że Gosia momentami miała zaćmienie mózgu, cała akcja z dziennikarką nie miała wykorzystanego potencjału i była tylko dodana by liczba znaków się zgadzała.
Liczyłam na coś z większym przytupem, a było tylko OK.
Profile Image for pi.kavka.
614 reviews33 followers
November 3, 2018
I tak oto kończy się moja przygoda z "Kwiatem Paproci". Pierwsza seria książek, którą czytałam, która (wreszcie!) czerpie garściami z mitologii słowiańskiej. Mitologii, która słabo znana jest nie tylko w szerokim świecie, ale i w Polsce i na wschodzie, gdzie przecież kwitła na długo zanim na te tereny dotarli misjonarze z chrześcjańskimi krzyżami.

Pierwszy tom zupełenie nie zapowiadał mi tego, co przyniesie zakończenie serii. Stawiał bowiem przede wszystkim na żart (którym autorka fenomenalnie operuje i w "Przesileniu") i zapoznanie czytelników z wykreowanym światem. Teraz jednak Gosława staje przed szalenie trudnymi wyborami, które wpłyną nie tylko na nią, ale i na jej rodzinę, a zwłaszcza na małą kruszynę rosnącą jej właśnie pod sercem.

Nie chcę spoilować, więc nie mogę napisać za dużo, ale niech będzie mi wolno tylko dodać, że tom ten trzyma w napięciu choćby ze względu na to, że w końcu poznajemy ojca Gosi, dowiadujemy się kim będzie - a raczej już jest - jej dziecko, zaznajamiamy się z mroczną przeszłością Mieszka, Jaga otwiera się bardziej przed swoją uczennicą, a ilośc bogów przewijających się przez strony powieści jest absolutnie rekordowa. Co więcej, ci którzy mieli być dobrymi okazują się mieć niecne zamiary, a ci źli...No cóż, powiedzmy, że dola tak łatwo zmienić się nie da i ci najpotężniejsi doskonale wiedzą, co i jak musi się skończyć.

"Przesilenie" trzymało mnie w napięciu praktycznie przez cały czas. Głównym świętem opisywanym w książce są Dziady, a zatem udało mi się przeczytać ją w idealnym momencie w roku. Autorka bawi się schematami typowymi dla fantastyku z ramienia YA. Wkłada w usta bohaterki wiele przemyśleń, które mogą pojawić się u czytelnika, jak choćby "no nie, znowu? ile można!", "no mógłby już powiedzieć o co chodzi" i tak dalej. To sprawia, że całośc - mimo sporej dawki emocjonalnej - nabiera lekkości i przez opowieść dosłownie się płynie.

Kompletnie ubolewałam w tym tomie nad Swarożycem, który - choć niebezpieczny, a miejscami najzwyczajniej podły - jest chyba aktualnie moim ulubionym książkowym czarnym charakterem i mam spore obawy, że gdybym była na miejscu Gosi, jak nic straciłabym dla niego głowę!

Oczywiście, nie jest tak, że jest to książka bez wad. Miałam spore zastrzeżenia co do rozwlekania niektórych wątków przy jednoczesnym maksymalnym ukróceniu innych. I tak, istotne rozmowy Gosi z jej matką, jak i ojcem opierają się w sumie na kilku wzmiankach typu - "Byłam. Pogadałam. Pojechałam". O ile w przypadku jej ojca jest to o tyle zrozumiałe, że wynik rozmowy stanowi dla czytelnika pewną niespodziankę i zwrot akcji, to jednak w przypadku rozmowy z matką można poczuć pewien niedosyt.

Poza tym jednak nie mam większych uwag. Fakt faktem czasem widać błędy w korekcie, ale nie rażą one w oczy aż tak bardzo, żeby odbierało to przyjemność lektury.

Polecam, szczególnie na ten jesienny okres w roku ;)
Profile Image for Werciax.
141 reviews22 followers
June 24, 2018
Bardzo odpowiada mi takie zakończenie historii
Profile Image for bookness.
128 reviews3 followers
April 3, 2025
Ale ze jak to już koniec ;( dobrze że są jeszcze poboczne historię

Recenzja będzie na kanale YT ⭐
Profile Image for Ksiazkowy.Swiat.
168 reviews57 followers
October 4, 2023
2.5 ⭐️ trochę się na niej męczyłam 😬 ale cieszę się że skończyłam już tą serie
Profile Image for DomiCzytaPL.
682 reviews
August 17, 2018
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Premiera: 9.05.2018

„Człowiek, który ma serce z kamienia, może zadać ostatni cios. Czerń, odbicie bieli, na zawsze pozostanie czernią, nie oświetli jej najsilniejszy płomień. Serca z kamienia nie zdoła ogrzać największy żar.” – fragment powieści.

„Przesilenie” Katarzyny Bereniki Miszczuk to brawurowe zakończenie nietuzinkowej serii fantastyczno-przygodowej z wątkiem miłosnym pt. „Kwiat paproci”. O bogowie! Wyczekiwałam tego tytułu niczym kania dżdżu, jako wierna fanka serii i lekkiego pióra autorki, zatem kiedy tylko książka wpadła w moje ręce, zasiadłam do lektury. I była to lektura spalająca swoim dynamizmem niczym ogień Swarożyca oraz pochłaniająca nieprzewidywalnością wypadków niczym Wyraj pod rządami Welesa!

Gosia i Mieszko wracają w wielkim stylu po dramatycznych przeżyciach opisanych w „Żercy” i dostosowują się do nowej sytuacji. Niedługo bowiem zostaną rodzicami, w co trudno jest uwierzyć tysiącletniemu, nieśmiertelnemu Mieszkowi, bo jakby nie było minął szmat czasu, a on nie pozostawił po sobie żadnego potomka. Tyle tylko, że kiedy jego dola przecięła się z dolą przesympatycznej uczennicy Szeptuchy - Gosławy, sprawy przybrały niespodziewany obrót. A że swoje trzy grosze (a może i cały skarbiec monet ;)) dorzucili w kwestii ich relacji słowiańscy bogowie, dbający o zachowanie równowagi w naturze, to relacja między bohaterami kwitła pomimo przeciwności losu, zazdrości Mieszka o Swarożyca i boksowania się Gosi z najpotężniejszymi bóstwami, mogącymi w jednej chwili pozbawić ją życia. Tylko czy można zabić kogoś, kto po spożyciu naparu z kwiatu paproci zyskał nadnaturalne moce? A może właśnie dzięki tym mocom, a przede wszystkim sprytowi i wiedzy, to Gosia będzie mogła zadać śmiertelny cios któremuś z bogów? Bo przecież złożyła pewną obietnicę ognistemu Swarożycowi…

Humor, akcja, tajemnice, panteon słowiańskich bóstw, zastępy upirów i boginek, barwni bohaterowie wplątani w porachunki między siłami wyższymi oraz przepiękny wątek miłosny – oto przepis na frapującą książkową miksturę, której jeden łyk wystarczy, aby opróżnić całą półkę w księgarni lub bibliotece ze wszystkich tomów serii.

Muszę przyznać, że aż mi szkoda, że „Przesilenie” to ostatni tom cyklu, ponieważ bawiłam się przy jego lekturze przednio i chętnie dowiedziałabym się, co tam dalej u Gosi, Mieszka i… ich potomka. Bo skoro ma wypełnić się boski plan, którego trzonem jest właśnie ta rodzina, to czyż nie byłoby miło dowiedzieć, co tam u nich słychać po latach?

Liczę na to, że jeszcze kiedyś autorka zaskoczy nas kontynuacją serii, chociażby w formie niedługiej nowelki, dzięki której raz jeszcze spotkamy się z mieszkańcami Bielin i wraz z nich zasiądziemy do kubka miodu przy ognisku.

Tym, którzy jeszcze nie mieli okazji sięgnąć po perypetie Szeptuchy, a gustują w książkach z pogranicza fantasy, przygody i romansu, serdecznie polecam zaprzyjaźnienie się z bohaterami wykreowanymi przez Katarzynę Miszczuk, gwarantując, że będzie to uczucie zgodne, szczęśliwe i trwałe :)
116 reviews
July 8, 2019
Niestety stało się tak jak przewidywałam po przeczytaniu wcześniejszego tomu - świetnie zapowiadająca się, lekka i humorystyczna seria przepotwarzyła się w kolejną, słabą historię z tonami stereotypowych i płaskich postaci z mętnym, słowiańskim światkiem nielogicznie zachowujących się bogów w tle. I ponownie napiszę jak bardzo nad tym ubolewam, że całkiem niezła historia fantasy musiała zmienić się w prościutki romans zakończony w męcząco standardowy sposób.

Dialogi przestały być zabawne i błyskotliwe już w poprzednim tomie, głównie ze względu na to że w kółko się powtarzały. Postaci zachowują się jak dzieci we mgle a nie jak dorośli ludzie, nie potrafią się ze sobą komunikować i ciągle zapędzają się w dokładnie te same sytuacje. Poznajemy nowych bożków i stworzenia pogańskiego świata, ale mam wrażenie że autorka średnio się przygotowała z wiedzy o nich bo też są jakby niedokończone i jak dla mnie zbyt ludzkie. Co byłoby całkiem sensowne, takie ich przesiąkanie w świat ludzki, ale zostało to opisane tak zdawkowo, ich cechy i umiejętności zupełnie spłycono nie nadając koniec końców postaciom żadnego znaczenia, skacząc fabułą od neurotycznej w tej części Gosi do kompletnie pozbawionego charakteru Mieszka - aż przykro się to czyta.

Ostatni tom (na szczęście), zamknął fabułę ale zrobił to w paskudny i pośpieszny sposób. Ewidentnie autorka nie miała z góry planu ani pomysłu co może się stać w tej części, budowała więc napięcie przez 200 stron tylko po to żeby główna akcja rozegrała się na dwóch. Bardzo rozczarowująca sprawa, tym bardziej że otrzymujemy lukrowaną sielankę i do tego zapowiedź, że niestety można liczyć na jakąś kontynuację tej historii bo autorka zostawiłą sobie lekko uchyloną furtkę. Można mieć tylko nadzieję, że do czasu kiedy zdecyduje się powrócić myślami do Gosi i jej chaotycznego, odrealnionego życia w którym bezwładnie płynęła z prądem, pani Miszczuk nabędzie doświadczenia i nawyku chociaż pobieżnego rozrysowywania historii. Bo mogła być ona epicka i elegancko łączyć prosty romans ze słowiańską historią w tle, na miarę współczesnych czasów. Niestety jednak, seria jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem i czytadłem jak każde inne - fan fantasy się zawiedzie na tle wydarzeń, a fan romansu przeczyta dokładnie coś co już wielokrotnie widział, dodatkowo przedstawione w nudnie identyczny sposób. Nie polecam!
Profile Image for Kamila.
22 reviews
June 6, 2023
Opis wrażenia po całej serii, nie konkretnie Przesilenia

Mam tak mieszane uczucia, że nie wiem od czego zacząć. 1 część była na prawdę spoko, aż od razu miałam ochotę sięgnąć po drugą i szczerze mówiąc - na tych dwóch częściach mogłoby się skończyć. To jak bardzo nie podobał mi się Żerca przeszło na Przesilenie, niestety. Co chwilę niezgodności z tym, co było napisane chwilę temu (Jaga naciąga ludzi na pieniądze, co jest powtarzane w każdej części, a przy dziennikarce Gosia się zapiera, że Jaga nigdy nikogo nie oszukała. O ile tu to mogę zrozumieć jako choćby bronienie swojej mentorki, tak opis dziadów, gdzie Gosi na przemian było ciepło i zimno, wpadała w zaspy, kłóciła się z Mieszkiem, była napastowana przez dziennikarkę i miała nad sobą widmo złożonej Swarożycowi obietnicy - został skwitowany jako "miły wieczór" XD No błagam).

Dalej - nic nie wnoszące wątki, które ciągną się już od "Żercy" i istnieją chyba tylko po to, żeby przedłużać fabułę o kolejną część: Witek (szkoda, że ta postać zamknęła się w jednym tomie, można było to fajnie rozwinąć, zwłaszcza relacja z Gosią robiła się ciekawa), motyw ojca (dosłownie tylko po to, żeby było co napisać w "Przesileniu". I po co Weles xD? Nie rozumiem wyboru, jest to kompletnie bez sensu, a wątek niepotrzebny), dziennikarka (chyba najgorszy ze wszystkich, po raz kolejny: p o c o), wyjazd Jagi w "Żercy", który mógł przynieść jakiś rozwój Gosi, z racji że została sama z działalnością, ale nie wpłynął na nią w żaden sposób, No i na koniec łącznie ciąża i matka - tyle opisów, że matka będzie zła, że Gosia boi się tej rozmowy, jak ona to przyjmie itd, tymczasem podróż pociągiem zajęła więcej niż konfrontacja z matką, która notabene była tylko opisana jako wspomnienie, niż wydarzenie, którego jesteśmy świadkami. Bardzo się zawiodłam.

Szkoda, że to potoczyło się w ten sposób - książka miałaby tak duży potencjał i mogłaby stać się jedną z lepszych polskich fantastyk, a tymczasem ten kto nie zna twórczości autorki, raczej o niej nie słyszał. Ta historia potrzebowała o wiele więcej poświęconego jej czasu nad tworzeniem świata (nie tylko Bielin), całej historii i następstw nie przyjęcia chrztu przez Polskę. Niestety ogromny potencjał został zastąpiony przez nierealne przygody niezdarnej Gosi.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Wyimaginowanie.
135 reviews9 followers
March 26, 2020
Bardzo się cieszę, że już zakończyłam tą serie. Strasznie męcząca...przewidywalna, i nudna.

Seria zakończyła się w taki banalny i przewidywalny sposób, przez co mam wrażenie jakbym czytała Zmierzch w połączeniu z 50 twarzy Greya.

Teksty autorki w książce niekiedy takie, że aż człowiek ma ochotę zostawić tą książkę i nie wracać. Jeśli ktoś lubi tanie, banalne romansidła to książka dla niego.
Profile Image for Jagoda .
443 reviews5 followers
February 28, 2021
2/5 ⭐
Niestety mocno się rozczarowałam. Cała ta część kompletnie straciła tą magię którą były przesiąknięte poprzednie tomy. Rzeczą która wybija się na pierwszy plan jest tylko i wyłącznie słaby romans. Bohaterowie irytujący jak zawsze, a w niektórych momentach nawet bardziej. Niemniej jednak plusem jest to że nie musiałam się z nią długo męczyć bo przeczytałam ją w jeden dzień.
Profile Image for rinos.
279 reviews5 followers
May 19, 2018
No i się skończyło :(
To była książka wyczekiwana przeze mnie odkąd się dowiedziałam, iż będzie jeszcze czwarta część serii "Kwiat paproci".
"Przesilenie" nie zawodzi, pojawiają się nowe postaci, fabuła rozwija się z każdym rozdziałem, robi się coraz ciekawiej i bardziej tajemniczo. Wszystko się wyjaśnia, równowaga na świecie przecież musi być zachowana i przyznaję, iż ten pomysł autorki przypadł mi do gustu.
Zakończenie jest idealne. Z jednej strony autorka zamknęła wrota, gdyż wszystko zostało wyjaśnione i nastał spokój, z drugiej strony taki finał to otwarta księga, bo życie toczy się dalej i nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień.

Ogólnie serię "Kwiat paproci" uważam za udaną i summa summarum daję 4,5*. Wspaniale się ją czyta wieczorami i nocami, kiedy wszystko zostaje wyciszone, a czytelnik zostaje przeniesiony w świat słowiańskich bogów i pradawnych obrzędów.
Z całego serca polecam.
Profile Image for Miłośniczka Książek.
825 reviews21 followers
June 3, 2018
"Co prawda nie jest to literatura górnych lotów, poruszająca jakieś ważkie kwestie, każąca zastanawiać się nad sensem życia i własnym jestestwem, a zaliczana jedynie do tzw „zwykłych czytadeł”. Nie oznacza to jednak, iż nie warta jest uwagi czytelnika. Samo wplecenie w całą historię mitologii słowiańskiej czyni z niej pozycję co najmniej interesującą, zaś to, iż napisana została lekkim piórem i z dużym poczuciem humoru sprawia, że będzie ona idealnym wyborem w czasie, kiedy potrzebować będziemy wytchnienia, odpoczynku, po prostu dobrej, niewymuszonej rozrywki. Sama przyjemnie spędziłam czas podczas lektury kolejnych tomów cyklu i tego samego wam życzę, moi drodzy czytelnicy."

Całość: http://magicznyswiatksiazki.pl/przesi...
Profile Image for Judith.
343 reviews14 followers
December 7, 2018
Bardzo przyjemne zakończenie mojego słowiańskiego guilty pleasure. Pani Miszczuk zafundowała nam iście hollywoodzką akcję i zakończenie. Potyczki pomiędzy bogami i ich manipulacje na śmiertelnikach, nagłe ogarnięcie się życiowe Gosławy Brzózki, wspomnienia z młodości Baby Jagi no i piękna opowieść o klątwie ciążącej nad Juratą królową Bałtyku, a także błyskanie pośladkami Mieszka Pierwszego, no czego tutaj nie lubić? ;)
Displaying 1 - 30 of 191 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.