What do you think?
Rate this book
Echo #4
Porwani
Łódź, rok 2017. 20-letnia Michalina Antkowiak wychodzi z domu na spotkanie z przyjaciółką. Nie dociera jednak na umówione miejsce i przestaje dawać znaki życia. Zmartwieni rodzice oskarżają o porwanie córki jej chłopaka, Doriana Misztryna. Syn kontrowersyjnego biznesmena ma jednak solidne alibi. W efekcie śledztwo utyka w martwym punkcie.
Kilka lat później Michalina zjawia się u progu domu w tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczora. Wypytywana przez wstrząśniętych rodziców o powody zniknięcia, nie potrafi wydusić z siebie ani słowa.
Tego samego dnia do domu wraca 26-letni mieszkaniec Zgierza. Policji szybko udaje się ustalić, że zaginął w tym samym czasie co Michalina. Chłopak zachowuje się jednak tak, jakby nie było go raptem kilka godzin. Na dodatek ucieka przez okno w pokoju, zanim śledczym udaje się go przesłuchać. Rozpoczyna się pościg.
Rozwiązania zagadki podejmują się Ignacy "Igi" Sznyder i Sandra Milton z Agencji Poszukiwań Osób Zaginionych "ECHO". Detektywi cofają się do przeszłości i ustalają, że prawdę mogą znać uczestnicy weekendowego wyjazdu w Karkonosze. Wyjazdu, który na zawsze odmienił życie grupy przyjaciół.
Wielu porwanych prędzej czy później wraca do domu, ale tylko fizycznie. Mentalnie już zawsze będą tkwili w ciemnej, ciasnej klatce.
Kilka lat później Michalina zjawia się u progu domu w tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczora. Wypytywana przez wstrząśniętych rodziców o powody zniknięcia, nie potrafi wydusić z siebie ani słowa.
Tego samego dnia do domu wraca 26-letni mieszkaniec Zgierza. Policji szybko udaje się ustalić, że zaginął w tym samym czasie co Michalina. Chłopak zachowuje się jednak tak, jakby nie było go raptem kilka godzin. Na dodatek ucieka przez okno w pokoju, zanim śledczym udaje się go przesłuchać. Rozpoczyna się pościg.
Rozwiązania zagadki podejmują się Ignacy "Igi" Sznyder i Sandra Milton z Agencji Poszukiwań Osób Zaginionych "ECHO". Detektywi cofają się do przeszłości i ustalają, że prawdę mogą znać uczestnicy weekendowego wyjazdu w Karkonosze. Wyjazdu, który na zawsze odmienił życie grupy przyjaciół.
Wielu porwanych prędzej czy później wraca do domu, ale tylko fizycznie. Mentalnie już zawsze będą tkwili w ciemnej, ciasnej klatce.
- GenresAudiobook
400 pages, Paperback
First published February 14, 2024
9 people are currently reading
136 people want to read
About the author
Marcel Moss
43 books272 followersMarcel Moss to jeden z najpopularniejszych autorów powieści kryminalnych i młodzieżowych w Polsce. Wszystkie jego książki osiągnęły status bestsellerów i stały się impulsem do gorących dyskusji na temat ważnych kwestii społecznych.
W rankingu Biblioteki Narodowej na najpoczytniejszych pisarzy i pisarki w Polsce w 2024 roku zajął 16. miejsce, w tym 2. wśród polskich autorów powieści kryminalnych.
Jest autorem świetnie przyjętej przez czytelników serii thrillerów młodzieżowych „Liceum Freuda”, której fabuła porusza trudne problemy współczesnej młodzieży, takie jak samotność, depresja, przemoc domowa i rówieśnicza, a także brak porozumienia między rodzicami a dziećmi.
Na swoim koncie ma również popularną serię detektywistyczną „ECHO”, z detektywami Igim Sznyderem i Sandrą Milton w rolach głównych. Każdy tom przedstawia nowe, niezależne śledztwo, koncentrując się na temacie tajemniczych zaginięć.
W 2024 roku ukazała się jego powieść „Polana”, która rozpoczęła serię kryminalną z udziałem komisarza Sambora Malczewskiego.
Marcel Moss jest również autorem bestsellerowych thrillerów psychologicznych oraz poruszających powieści młodzieżowych, takich jak „Mój ostatni miesiąc” i jej kontynuacja „Nasz pierwszy rok”.
Prywatnie — miłośnik tenisa i zapalony kinoman.
W rankingu Biblioteki Narodowej na najpoczytniejszych pisarzy i pisarki w Polsce w 2024 roku zajął 16. miejsce, w tym 2. wśród polskich autorów powieści kryminalnych.
Jest autorem świetnie przyjętej przez czytelników serii thrillerów młodzieżowych „Liceum Freuda”, której fabuła porusza trudne problemy współczesnej młodzieży, takie jak samotność, depresja, przemoc domowa i rówieśnicza, a także brak porozumienia między rodzicami a dziećmi.
Na swoim koncie ma również popularną serię detektywistyczną „ECHO”, z detektywami Igim Sznyderem i Sandrą Milton w rolach głównych. Każdy tom przedstawia nowe, niezależne śledztwo, koncentrując się na temacie tajemniczych zaginięć.
W 2024 roku ukazała się jego powieść „Polana”, która rozpoczęła serię kryminalną z udziałem komisarza Sambora Malczewskiego.
Marcel Moss jest również autorem bestsellerowych thrillerów psychologicznych oraz poruszających powieści młodzieżowych, takich jak „Mój ostatni miesiąc” i jej kontynuacja „Nasz pierwszy rok”.
Prywatnie — miłośnik tenisa i zapalony kinoman.
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 - 30 of 53 reviews
February 13, 2024
„Wielu porwanych prędzej czy później wraca do domu, ale tylko fizycznie. Mentalnie już zawsze będą tkwili w ciemnej, ciasnej klatce.”
Za mną czwarty tom serii Echo, czyli #porwani (nie czytałam trzech poprzednich, bo nie ma takiej konieczności, tak gdyby ktoś z Was był ciekawy, ale możecie zobaczyć wszystkie części na zdjęciach, jak razem wyglądają)… i to jak ta książka się zaczęła, jak mnie zgniotła już na samym początku, to jedyne co sobie pomyślałam to „co ku*wa?” i chyba nawet napisałam Wam to od razu na Goodreads w apdejcie hahaha. Totalne 18+, a przynajmniej jej początek i kilka scen w trakcie książki, bo aż mi się żołądek wywracał do góry nogami i cieszyłam się, że niczego tuż przed lekturą nie zjadłam 😂
Później akcja już szła swoim tempem, było mniej brutalności i obrzydliwości (czego się naprawdę zaczęłam bać po tym początku hahaha).
Zaczynamy od tego, że zostaje porwana dziewczyna, która kilka lat później, jeszcze w tych samych ubraniach, wraca i staje w progu swojego domu. A wraz z nią, pojawia się chłopak Tymon, który zaginął w tym samym dniu co Michalina, choć nikt ze śledczych nie łączył wcześniej tych dwóch zaginięć. Ale teraz wypadałoby się nad tym zastanowić, skoro nie dość, że zaginęli tego samego dnia, to jeszcze kilka lat później, również w tym samym czasie się odnaleźli. Prawda?
Mamy dwóch detektywów - Igiego i Sandrę, którzy podejmują się wyzwania i zagłębiają w przeszłość, chcąc rozwiązać tajemnice zaginięć.
Co mi się bardzo podobało - totalnie czarny, mroczny i „okropny” (w tym sensie jakim powinien) klimat książki, bohaterowie, których charaktery były bardzo dobrze wykreowane, tu się nie mogę do niczego przyczepić, bo ktokolwiek się pojawiał to od razu czułam „oho that’s him”. Byłam ciekawa lekturą, było parę rzeczy, do których mogłabym się doczepić, ale to tak raczej osobiście i w moim guście po prostu.
Obstawiam, że akcja z Tymonem pewnie fajnie łączy się z poprzednimi częściami, więc jeśli Was ta recenzja zainteresowała - koniecznie sięgajcie po poprzednie książki! Nie wiem jak w nich, ale w tym tomie pamiętajcie o naprawdę brutalnych scenach.
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia dziękuję!
#bookstagram #marcelmoss #book
Za mną czwarty tom serii Echo, czyli #porwani (nie czytałam trzech poprzednich, bo nie ma takiej konieczności, tak gdyby ktoś z Was był ciekawy, ale możecie zobaczyć wszystkie części na zdjęciach, jak razem wyglądają)… i to jak ta książka się zaczęła, jak mnie zgniotła już na samym początku, to jedyne co sobie pomyślałam to „co ku*wa?” i chyba nawet napisałam Wam to od razu na Goodreads w apdejcie hahaha. Totalne 18+, a przynajmniej jej początek i kilka scen w trakcie książki, bo aż mi się żołądek wywracał do góry nogami i cieszyłam się, że niczego tuż przed lekturą nie zjadłam 😂
Później akcja już szła swoim tempem, było mniej brutalności i obrzydliwości (czego się naprawdę zaczęłam bać po tym początku hahaha).
Zaczynamy od tego, że zostaje porwana dziewczyna, która kilka lat później, jeszcze w tych samych ubraniach, wraca i staje w progu swojego domu. A wraz z nią, pojawia się chłopak Tymon, który zaginął w tym samym dniu co Michalina, choć nikt ze śledczych nie łączył wcześniej tych dwóch zaginięć. Ale teraz wypadałoby się nad tym zastanowić, skoro nie dość, że zaginęli tego samego dnia, to jeszcze kilka lat później, również w tym samym czasie się odnaleźli. Prawda?
Mamy dwóch detektywów - Igiego i Sandrę, którzy podejmują się wyzwania i zagłębiają w przeszłość, chcąc rozwiązać tajemnice zaginięć.
Co mi się bardzo podobało - totalnie czarny, mroczny i „okropny” (w tym sensie jakim powinien) klimat książki, bohaterowie, których charaktery były bardzo dobrze wykreowane, tu się nie mogę do niczego przyczepić, bo ktokolwiek się pojawiał to od razu czułam „oho that’s him”. Byłam ciekawa lekturą, było parę rzeczy, do których mogłabym się doczepić, ale to tak raczej osobiście i w moim guście po prostu.
Obstawiam, że akcja z Tymonem pewnie fajnie łączy się z poprzednimi częściami, więc jeśli Was ta recenzja zainteresowała - koniecznie sięgajcie po poprzednie książki! Nie wiem jak w nich, ale w tym tomie pamiętajcie o naprawdę brutalnych scenach.
Współpraca reklamowa z @wydawnictwofilia dziękuję!
#bookstagram #marcelmoss #book
March 22, 2024
"Porwani" Marcela Mossa to kolejny świetny thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do samego finału. Autor zaprasza nas znów w niezwykle mroczny i intrygujący świat, w którym detektywi Ignacy Sznyder i Sandra Milton z Agencji Poszukiwań Osób Zaginionych "ECHO" podejmują się śledztwa w sprawie zaginięcia 20-letniej Michaliny Antkowiak.
Fabuła książki rozwija się w tempie zawrotnym, wciągając nas w wir tajemnic i napięcia. Po mocnym początku, który przyprawił mnie o zawrót łowy i mdłości, Moss w mistrzowski sposób manipulował mną, układając misterne "puzzle" z fabuły, którą stopniowo odsłaniał, prowadząc mnie do jakże mrocznej intrygi. Kreacja bohaterów jest świetnie wyważona, co sprawia, że możemy się wczuć w ich emocje i motywacje.
Niezwykle dynamiczna akcja sprawia, że książka nie pozwala nawet na chwilę się nudzić. Ciągłe zwroty akcji, nieoczekiwane wydarzenia i nutka grozy to elementy, które trzymają w napięciu przez cały czas lektury.
Moss doskonale potrafi budować atmosferę niepewności, co sprawia, że przewracam strony z zapartym tchem, chcąc poznać prawdę i rozwiązać zagadkę razem z bohaterami.
"Porwani" zachwycą fanów mocnych i mrocznych klimatów, dostarczając wiele godzin niesamowitych wrażeń i emocji. Gorąco polecam tę lekturę wszystkim, którzy lubią szperać w przeszłości i rozwiązywać zagadki. Pozostawiona zostałam oczywiście z niedosytem i z niecierpliwością czekam na kolejną część cyklu "ECHO".
Fabuła książki rozwija się w tempie zawrotnym, wciągając nas w wir tajemnic i napięcia. Po mocnym początku, który przyprawił mnie o zawrót łowy i mdłości, Moss w mistrzowski sposób manipulował mną, układając misterne "puzzle" z fabuły, którą stopniowo odsłaniał, prowadząc mnie do jakże mrocznej intrygi. Kreacja bohaterów jest świetnie wyważona, co sprawia, że możemy się wczuć w ich emocje i motywacje.
Niezwykle dynamiczna akcja sprawia, że książka nie pozwala nawet na chwilę się nudzić. Ciągłe zwroty akcji, nieoczekiwane wydarzenia i nutka grozy to elementy, które trzymają w napięciu przez cały czas lektury.
Moss doskonale potrafi budować atmosferę niepewności, co sprawia, że przewracam strony z zapartym tchem, chcąc poznać prawdę i rozwiązać zagadkę razem z bohaterami.
"Porwani" zachwycą fanów mocnych i mrocznych klimatów, dostarczając wiele godzin niesamowitych wrażeń i emocji. Gorąco polecam tę lekturę wszystkim, którzy lubią szperać w przeszłości i rozwiązywać zagadki. Pozostawiona zostałam oczywiście z niedosytem i z niecierpliwością czekam na kolejną część cyklu "ECHO".
February 11, 2024
Autor przyzwyczaił nas do książek, które mocno
utkwiły w pamięci. Porwani jest chyba najbardziej drastyczną powieścią
jaką czytałam. Autor nie bawi się z nami, tylko od samego
początku akcja nabiera rozpędu i wciąga czytelnika
do świata w którym rządzą zło, intrygi, układy i manipulacje.
Gdy dochodzi do porwania Michaliny, siostry Sandry,
nikomu nawet
przez myśl nie przeszło, że to zdarzenie zmieni życie
wielu osobom.
Po czterech latach wraca do domu w tym samym ubraniu
co przed laty, co wywołało wielki szok.
Sprawę porwania próbują rozwiązać detektywi
Igi Sznyder i Sandra Milton. Jak się okaże Michalina
nie jest jedyną ofiarą porwania, bo jest nim też brat
detektywa. Igi i Sandra muszą się spieszyć, bo
zagrożenie rozprzestrzenia swoje macki coraz bardziej.
Powieść od samego początku wywołuje u czytelnika
niepokój o los porwanych, a także kto dokonał
tak bezmyślnych kroków nie patrząc na konsekwencje.
Co winni byli ci młodzi ludzie, że spotkał ich taki los
wykreślając z ich życia cztery długie lata,
wymęczonych psychicznie i fizycznie bez jakiegokolwiek
widoku na uwolnienie.
Autor skutecznie miesza wątkami, aby jak najdłużej
trzymać nas w niepewności i z wielkim znakiem zapytania.
Już się wydawało, że sprawa w końcu się wyjaśni,
ale na wydawało się skończyło, ponieważ autor jak zawsze
wyciągnął coś z rękawa, aby nas tylko zdenerwować.
Dlatego sięgam po jego książki wiedząc, że czeka mnie
sporo wylanego potu z nerwów, czekając na zakończenia,
które jak zawsze wbija w fotel.
Nie jestem w stanie zrozumieć sprawców porwań,
i niszczenia życia samym porwanym jak i ich rodzinom.
Czekanie i niepewność o los osoby porwanej doprowadza
do wariactwa i działań, których na co dzień nikt by się
nie podjął. Jednak finał nie zawsze jest pozytywny
co doprowadza do wielkiej tragedii.
Książkę polecam bo jest świetna. Nie byłam w stanie
się od niej oderwać aż nie przeczytam
ostatniej strony, która jak się okazuje jest zapowiedzią
kolejnego tomu na którego już czekam.
POLECAM !!!
utkwiły w pamięci. Porwani jest chyba najbardziej drastyczną powieścią
jaką czytałam. Autor nie bawi się z nami, tylko od samego
początku akcja nabiera rozpędu i wciąga czytelnika
do świata w którym rządzą zło, intrygi, układy i manipulacje.
Gdy dochodzi do porwania Michaliny, siostry Sandry,
nikomu nawet
przez myśl nie przeszło, że to zdarzenie zmieni życie
wielu osobom.
Po czterech latach wraca do domu w tym samym ubraniu
co przed laty, co wywołało wielki szok.
Sprawę porwania próbują rozwiązać detektywi
Igi Sznyder i Sandra Milton. Jak się okaże Michalina
nie jest jedyną ofiarą porwania, bo jest nim też brat
detektywa. Igi i Sandra muszą się spieszyć, bo
zagrożenie rozprzestrzenia swoje macki coraz bardziej.
Powieść od samego początku wywołuje u czytelnika
niepokój o los porwanych, a także kto dokonał
tak bezmyślnych kroków nie patrząc na konsekwencje.
Co winni byli ci młodzi ludzie, że spotkał ich taki los
wykreślając z ich życia cztery długie lata,
wymęczonych psychicznie i fizycznie bez jakiegokolwiek
widoku na uwolnienie.
Autor skutecznie miesza wątkami, aby jak najdłużej
trzymać nas w niepewności i z wielkim znakiem zapytania.
Już się wydawało, że sprawa w końcu się wyjaśni,
ale na wydawało się skończyło, ponieważ autor jak zawsze
wyciągnął coś z rękawa, aby nas tylko zdenerwować.
Dlatego sięgam po jego książki wiedząc, że czeka mnie
sporo wylanego potu z nerwów, czekając na zakończenia,
które jak zawsze wbija w fotel.
Nie jestem w stanie zrozumieć sprawców porwań,
i niszczenia życia samym porwanym jak i ich rodzinom.
Czekanie i niepewność o los osoby porwanej doprowadza
do wariactwa i działań, których na co dzień nikt by się
nie podjął. Jednak finał nie zawsze jest pozytywny
co doprowadza do wielkiej tragedii.
Książkę polecam bo jest świetna. Nie byłam w stanie
się od niej oderwać aż nie przeczytam
ostatniej strony, która jak się okazuje jest zapowiedzią
kolejnego tomu na którego już czekam.
POLECAM !!!
February 11, 2024
Seria "Echo" to jedna z moich ulubionych serii. Historia Igiego i Sandry od początku trafiła prosto do mojego serca. Oczywiście nie ciężko się domyślić, że ta część kręci się wokół uprowadzonych i ich losów. Od pierwszych stron autor wprowadza nas w życie bohaterów z przytupem, przy okazji wywołując w czytelniku wielki szok pomieszany ze strachem i przerażeniem. Dostajemy ciekawą intrygę, przeplecioną niebezpieczeństwem i tajemniczością, która sprawia że wsiąkamy w tą historie jak woda w gąbkę i naprawdę ciężko jest ją odłożyć. Akcja jest płynna i dynamiczna, bez zbędnych opisów.
Kreacja głównych bohaterów to dla mnie niezmienne mistrzostwo. Ociekają ironią i sarkazmem, a także niebanalnym humorem. Do tego coś tam wisi nad nimi w powietrzu, jak nic!
Wydaje mi się, że spokojnie można czytać tę książkę bez nadrabiania poprzednich części. Ale oczywiście polecam mimo wszystko zaznajomić się z losami bohaterów od początku. To naprawdę cudowna seria, która chwyta za serce. Porusza trudne i bolesne tematy. W tej cierpiącej otoczce znajdziemy też mnóstwo szczęścia i wzruszenia. A każda kolejna książka jest jeszcze lepsza od poprzedniej.
Kreacja głównych bohaterów to dla mnie niezmienne mistrzostwo. Ociekają ironią i sarkazmem, a także niebanalnym humorem. Do tego coś tam wisi nad nimi w powietrzu, jak nic!
Wydaje mi się, że spokojnie można czytać tę książkę bez nadrabiania poprzednich części. Ale oczywiście polecam mimo wszystko zaznajomić się z losami bohaterów od początku. To naprawdę cudowna seria, która chwyta za serce. Porusza trudne i bolesne tematy. W tej cierpiącej otoczce znajdziemy też mnóstwo szczęścia i wzruszenia. A każda kolejna książka jest jeszcze lepsza od poprzedniej.
March 13, 2024
3.5
nadal nie jestem fanką sprawy leny - wielki gangsterski świat i młodziutka dziewczyna w jego centrum nie do końca mnie przekonują - poza tym świetna rozrywka, moss nie zawodzi
nadal nie jestem fanką sprawy leny - wielki gangsterski świat i młodziutka dziewczyna w jego centrum nie do końca mnie przekonują - poza tym świetna rozrywka, moss nie zawodzi
June 2, 2024
4.5⭐️
Jak zwykle wciągająca i ekscytująca książka Marcela Mossa, którego uwielbiam. Pochłonęłam w ciągu dwóch dni, jedynie pod koniec przeczuwałam co się wydarzy i nie miałam tak wielkiego zaskoczenia jak przy poprzednich jego książkach (ale i tak było, tylko mniejsze 😃). Bardzo dobrze się czyta, ale to nie nowość u Pana Mossa.
Duo Sandry i Igiego w tej części top😁
Jak zwykle wciągająca i ekscytująca książka Marcela Mossa, którego uwielbiam. Pochłonęłam w ciągu dwóch dni, jedynie pod koniec przeczuwałam co się wydarzy i nie miałam tak wielkiego zaskoczenia jak przy poprzednich jego książkach (ale i tak było, tylko mniejsze 😃). Bardzo dobrze się czyta, ale to nie nowość u Pana Mossa.
Duo Sandry i Igiego w tej części top😁
February 14, 2024
❓Czyje książki wyrywają Cię z zastoju czytelniczego?
Zastanawiałeś się kiedyś co robić gdy nagle znika ktoś Ci bliski? Pewnie nie. Tym bardziej pewnie nie myślisz o tym co dzieje się gdy ktoś taki wraca do domu. Nagle, po kilku latach nieobecności.
Tak właśnie stało się z Michalina. Z dnia na dzień zniknęła, a potem wróciła do domu po kilku latach. W tych samych ubraniach w jakich zniknęła.
Igi i Sandra z agencji "Echo" wracają by rozwiązać kolejny przypadek zaginięcia. I znów dowiedzieć się co nieco o swoich najbliższych.
Ta seria to mój ulubieniec u @marcelmoss.autor . Wręcz pewniak tego, że będę się dobrze bawić. I dokładnie tak było z "Porwanymi". Może i nie jest to thriller z najwyższej półki, ale bez wątpienia wciąga i intryguje. A czyta się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Pomimo fizycznej brutalności jaką opisuje i psychicznych meandrów ludzkich problemów.
Jedno na co liczę, że ta seria nie stanie się brazylijska telenowela z milionem odcinków. Bardzo nie chciałabym by ilość tomów zabiła ich jakość.
Zastanawiałeś się kiedyś co robić gdy nagle znika ktoś Ci bliski? Pewnie nie. Tym bardziej pewnie nie myślisz o tym co dzieje się gdy ktoś taki wraca do domu. Nagle, po kilku latach nieobecności.
Tak właśnie stało się z Michalina. Z dnia na dzień zniknęła, a potem wróciła do domu po kilku latach. W tych samych ubraniach w jakich zniknęła.
Igi i Sandra z agencji "Echo" wracają by rozwiązać kolejny przypadek zaginięcia. I znów dowiedzieć się co nieco o swoich najbliższych.
Ta seria to mój ulubieniec u @marcelmoss.autor . Wręcz pewniak tego, że będę się dobrze bawić. I dokładnie tak było z "Porwanymi". Może i nie jest to thriller z najwyższej półki, ale bez wątpienia wciąga i intryguje. A czyta się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Pomimo fizycznej brutalności jaką opisuje i psychicznych meandrów ludzkich problemów.
Jedno na co liczę, że ta seria nie stanie się brazylijska telenowela z milionem odcinków. Bardzo nie chciałabym by ilość tomów zabiła ich jakość.
February 1, 2024
Co tu się wydarzyło!
Czwarty tom serii echo ciągle trzyma w napięciu i niepewności.
Tymon pojawia się i znika, jego przyjaciele są brani na cel i jak zawsze zaczynają wypływać sekrety.
Brzydkie sekrety.
Uwielbiam relacje, Ktora łączy naszych głównych bohaterów. Sandra i Igi chociaż zapierają się jak mogą romans wisi w powietrzu.
Niektóre rzeczy działy się za łatwo, za szybko przez co niektórych rzeczy można było się domyśleć innych wcale.
Autor jak zwykle i zaskakuje i nie zrobi od mocnych scen i przemocy.
Czyta się dobrze, krótkie rozdziały, akcja nie zwalnia, nowi bohaterowie, stare wątki i tajemnice. Wciąż na tak, ale koniecznie od pierwszego tomu.
Czwarty tom serii echo ciągle trzyma w napięciu i niepewności.
Tymon pojawia się i znika, jego przyjaciele są brani na cel i jak zawsze zaczynają wypływać sekrety.
Brzydkie sekrety.
Uwielbiam relacje, Ktora łączy naszych głównych bohaterów. Sandra i Igi chociaż zapierają się jak mogą romans wisi w powietrzu.
Niektóre rzeczy działy się za łatwo, za szybko przez co niektórych rzeczy można było się domyśleć innych wcale.
Autor jak zwykle i zaskakuje i nie zrobi od mocnych scen i przemocy.
Czyta się dobrze, krótkie rozdziały, akcja nie zwalnia, nowi bohaterowie, stare wątki i tajemnice. Wciąż na tak, ale koniecznie od pierwszego tomu.
March 12, 2024
Niewątpliwe Marcel Moss jest autorem, którego książki łykam jak pelikan. Seria Echo jest mi dobrze znana i za każdym razem czytam każdy kolejny tom jednym tchem. W związku z tym chyba nie muszę dodawać, że „Porwani” długo nie czekała na półce.
Po raz kolejny czytelnik miał możliwość odwiedzenia Łodzi i jej okolic. Właśnie tam podążał ulicami miasta razem z Sandrą i Igim. Wraz z bohaterami próbował rozwikłać zagadkę zaginięcia ich rodzeństwa. Nie było to łatwe zadanie, tym bardziej, że brat Ignacego wrócił do domu, a jego stan nie pozwalał na przeprowadzenie z nim rozmowy. Jednocześnie pojawia się nowy trop wiążący wydarzenia z przeszłości i pozwalający wypełnić brakujące puzzle.
Nie wiem jak to robi Marcel Moss, ale każdy kolejny tom serii, jest tak samo wciągający jak ten początkowy. W pozycji „Porwani” tempo akcji nawet na moment nie maleje. Napięcie czuć od samego początku książki i nie odpuszcza ono nawet na chwilę. Dzieje się dużo, ale dzięki temu czytelnik może kluczyć wśród różnych osób i snuć domysły, rozwiązując mnóstwo zagadek napotkanych na drodze. Charyzmatyczni bohaterowie dają się lubić, a porozumienie między nimi nabiera jakby nowego wymiaru.
Ta seria to taka wisienka na torcie poprzednich części. To otworzenie puszki tajemnic i ujawnienie ich przed szeroką publicznością. „Porwani” odkrywa karty, ale nie mówi ostatniego zdania. Już wiemy, że seria „Echo” będzie miała kontynuację, której jestem arcy ciekawa.
Po raz kolejny czytelnik miał możliwość odwiedzenia Łodzi i jej okolic. Właśnie tam podążał ulicami miasta razem z Sandrą i Igim. Wraz z bohaterami próbował rozwikłać zagadkę zaginięcia ich rodzeństwa. Nie było to łatwe zadanie, tym bardziej, że brat Ignacego wrócił do domu, a jego stan nie pozwalał na przeprowadzenie z nim rozmowy. Jednocześnie pojawia się nowy trop wiążący wydarzenia z przeszłości i pozwalający wypełnić brakujące puzzle.
Nie wiem jak to robi Marcel Moss, ale każdy kolejny tom serii, jest tak samo wciągający jak ten początkowy. W pozycji „Porwani” tempo akcji nawet na moment nie maleje. Napięcie czuć od samego początku książki i nie odpuszcza ono nawet na chwilę. Dzieje się dużo, ale dzięki temu czytelnik może kluczyć wśród różnych osób i snuć domysły, rozwiązując mnóstwo zagadek napotkanych na drodze. Charyzmatyczni bohaterowie dają się lubić, a porozumienie między nimi nabiera jakby nowego wymiaru.
Ta seria to taka wisienka na torcie poprzednich części. To otworzenie puszki tajemnic i ujawnienie ich przed szeroką publicznością. „Porwani” odkrywa karty, ale nie mówi ostatniego zdania. Już wiemy, że seria „Echo” będzie miała kontynuację, której jestem arcy ciekawa.
February 12, 2024
"Porwani" Marcela Mossa to czwarty tom serii "Echo", który od samego początku trzyma w napięciu. Autor wrzuca nas na głęboką wodę bez zbędnych ceregieli – tu od pierwszych stron czuć, że będzie się działo. Nie oszczędza swoich bohaterów, wprowadzając brutalne sceny, przy których wręcz trzeba pamiętać o oddychaniu. Napięcie dodatkowo podkręca świetne manipulowanie liniami czasowymi, które co rusz zmieniają perspektywę.
Kontynuacja historii Sandry i Igiego, którą Marcel Moss rozwija od pierwszego tomu serii Echo, staje się z każdą kolejną książką coraz bardziej skomplikowana i wciągająca. Relacje między bohaterami ewoluują – oni sami zresztą także. Ich osobiste demony i tajemnice umiejętnie są wplecione są w główny wątek kryminalny sprawiając, że każda strona tej historii może być niespodzianką.
Zwroty akcji na zakończenie mogą zaskoczyć nawet bardzo doświadczonego fana kryminałów. To, co wydaje się być oczywistym rozwiązaniem zagadki nagle obraca się o 180 stopni. Rzuca nowe światło na całą historię i na jej bohaterów.
Styl pisania Marcela Mossa nie do końca odpowiada moim gustom – dotyczy to chyba każdej książki Autora, którą czytałam. To wynika z jego bezpośredniego i czasami nienaturalnego sposobu narracji, ale muszę przyznać, że kompletnie mi to nie przeszkadza. Autor potrafi stworzyć historie, od których trudno się oderwać. Jego zdolność do utrzymywania napięcia i nieprzewidywalność fabuły za każdym razem sprawiają, że książka na długo pozostaje w pamięci.
Czwarta część serii Echo to książka nie tylko dla zagorzałych fanów Marcela Mossa, ale też dla czytelników, którzy szukają czegoś, co ich porwie na kilka emocjonujących godzin. "Porwani" z pewnością doskonale spełnią to zadanie 🙂
Kontynuacja historii Sandry i Igiego, którą Marcel Moss rozwija od pierwszego tomu serii Echo, staje się z każdą kolejną książką coraz bardziej skomplikowana i wciągająca. Relacje między bohaterami ewoluują – oni sami zresztą także. Ich osobiste demony i tajemnice umiejętnie są wplecione są w główny wątek kryminalny sprawiając, że każda strona tej historii może być niespodzianką.
Zwroty akcji na zakończenie mogą zaskoczyć nawet bardzo doświadczonego fana kryminałów. To, co wydaje się być oczywistym rozwiązaniem zagadki nagle obraca się o 180 stopni. Rzuca nowe światło na całą historię i na jej bohaterów.
Styl pisania Marcela Mossa nie do końca odpowiada moim gustom – dotyczy to chyba każdej książki Autora, którą czytałam. To wynika z jego bezpośredniego i czasami nienaturalnego sposobu narracji, ale muszę przyznać, że kompletnie mi to nie przeszkadza. Autor potrafi stworzyć historie, od których trudno się oderwać. Jego zdolność do utrzymywania napięcia i nieprzewidywalność fabuły za każdym razem sprawiają, że książka na długo pozostaje w pamięci.
Czwarta część serii Echo to książka nie tylko dla zagorzałych fanów Marcela Mossa, ale też dla czytelników, którzy szukają czegoś, co ich porwie na kilka emocjonujących godzin. "Porwani" z pewnością doskonale spełnią to zadanie 🙂
February 14, 2024
"– A co, jeśli Tymon uciekł przed czterema laty z mojego powodu? Ta myśl bez przerwy do mnie wraca… Tyle razy go zawiodłem, że może nie mógł już na mnie patrzeć?"
••
"(...) przez te wszystkie lata mnie i Lenie przyśniły się już chyba wszystkie możliwe koszmary. I jeśli czegoś nas nauczyły, to tego, że największy strach rodzi się w naszych głowach."
************
Zaginiony brat Igiego po latach wraca do domu, wydaje się, że koszmar niewiedzy co się z nim działo przez tyle czasu wreszcie się skończył. Muszę was rozczarować, bo wcale nie będzie tak gładko, wprost przeciwnie, powrót Tymona to tylko początek nowego koszmaru przed którym staną bohaterowie.
Marcel Moss stworzył niezwykle wciągającą, brutalną fabułę w której nie oszczędza nikogo, poszczególne wątki zazębiają się tworząc sieć powiązań, które trudno przewidzieć.
Autor nieustannie trzyma swoich czytelników w szachu, niby coś już wiemy, coś się tam rozwiązało, ale to wciąż za mało by mieć chociażby podejrzenie jak to wszystko się skończy. Zakończenie "Porwanych", tak samo zresztą jak poprzednich części, tylko podkręciło apetyt na więcej.
Z jednej strony niecierpliwie czekam na finał tej serii, z drugiej z kolei, boję się co autor zafunduje swoim bohaterom na sam koniec.
••
"(...) przez te wszystkie lata mnie i Lenie przyśniły się już chyba wszystkie możliwe koszmary. I jeśli czegoś nas nauczyły, to tego, że największy strach rodzi się w naszych głowach."
************
Zaginiony brat Igiego po latach wraca do domu, wydaje się, że koszmar niewiedzy co się z nim działo przez tyle czasu wreszcie się skończył. Muszę was rozczarować, bo wcale nie będzie tak gładko, wprost przeciwnie, powrót Tymona to tylko początek nowego koszmaru przed którym staną bohaterowie.
Marcel Moss stworzył niezwykle wciągającą, brutalną fabułę w której nie oszczędza nikogo, poszczególne wątki zazębiają się tworząc sieć powiązań, które trudno przewidzieć.
Autor nieustannie trzyma swoich czytelników w szachu, niby coś już wiemy, coś się tam rozwiązało, ale to wciąż za mało by mieć chociażby podejrzenie jak to wszystko się skończy. Zakończenie "Porwanych", tak samo zresztą jak poprzednich części, tylko podkręciło apetyt na więcej.
Z jednej strony niecierpliwie czekam na finał tej serii, z drugiej z kolei, boję się co autor zafunduje swoim bohaterom na sam koniec.
February 14, 2024
Przyznawać się raz dwa, kto już po najnowszej książce Mossika? 🔥
Ja kilka dni temu skończyłam czytać „Porwani”, czwarty tom serii „Echo” i jak to mogę podsumować? Wow, wow, wow!😍
Nie wiem dlaczego, ale byłam pewna że to będzie już finalna część ale kochani…książka skończyła się tak, że już nie mogę się doczekać, aż będę mogła sięgnąć po kontynuację!
Ja uwielbiam książki Marcela, jak już niejednokrotnie o tym wspominałam, z ręką na sercu mogę przyznać, że jego thrillery mogłabym czytać non stop! Styl, pomysłowość na fabuły i w ogóle całokształt jest sto procent w moim guście! Kocham!
W tej części oczywiście nadal towarzyszymy naszym cudownym bohaterom Sandrze i Igiemu w ich jakże niełatwej codzienności. Właścicielom agencji „Echo” przyjdzie tym razem zmierzyć się z bardziej prywatnymi problemami, co oznacza, że będzie to dla nich dwa razy trudniejsze i bardziej osobiste wyzwanie.
„Porwani” to dotychczas moja ulubiona część. Może dlatego, że dla głównych bohaterów jest ona taka bardziej „ich”. Osobista, bardziej wymagająca, ryzykowna i bardzo niebezpieczna.
Moje pytanie do Was brzmi następująco - czy Wam również, tak bardzo jak mi serducha skradł Igi z Sandrą? Jeśli miałabym możliwość spotkać jakichkolwiek bohaterów książkowych, byliby nimi właśnie oni!😜
Ja kilka dni temu skończyłam czytać „Porwani”, czwarty tom serii „Echo” i jak to mogę podsumować? Wow, wow, wow!😍
Nie wiem dlaczego, ale byłam pewna że to będzie już finalna część ale kochani…książka skończyła się tak, że już nie mogę się doczekać, aż będę mogła sięgnąć po kontynuację!
Ja uwielbiam książki Marcela, jak już niejednokrotnie o tym wspominałam, z ręką na sercu mogę przyznać, że jego thrillery mogłabym czytać non stop! Styl, pomysłowość na fabuły i w ogóle całokształt jest sto procent w moim guście! Kocham!
W tej części oczywiście nadal towarzyszymy naszym cudownym bohaterom Sandrze i Igiemu w ich jakże niełatwej codzienności. Właścicielom agencji „Echo” przyjdzie tym razem zmierzyć się z bardziej prywatnymi problemami, co oznacza, że będzie to dla nich dwa razy trudniejsze i bardziej osobiste wyzwanie.
„Porwani” to dotychczas moja ulubiona część. Może dlatego, że dla głównych bohaterów jest ona taka bardziej „ich”. Osobista, bardziej wymagająca, ryzykowna i bardzo niebezpieczna.
Moje pytanie do Was brzmi następująco - czy Wam również, tak bardzo jak mi serducha skradł Igi z Sandrą? Jeśli miałabym możliwość spotkać jakichkolwiek bohaterów książkowych, byliby nimi właśnie oni!😜
May 31, 2024
3.5 pewnie byłoby wyżej gdybym czytała wcześniejsze tomy
July 26, 2025
byl kalisz mention
February 29, 2024
Najlepsza cześć dotychczas.
February 11, 2024
"ECHO" to zdecydowanie moja ulubiona seria. Nie przeraża mnie, że będą powstawać kolejne części - wręcz na nie czekam.
Ta część porwała mnie i wbiła w fotel jednocześnie. Myślałam, że po przeczytaniu wszystkich książek Marcela będę umiała już przewidzieć kolejne kroki bohaterów, a jednak nadal autor potrafi mnie zaskoczyć.
Żadna z pojawiających się w książce postaci nie jest zbędna i nijaka. Nawet bohaterowie poboczni, którzy nie mają za dużo do powiedzenia w fabule - mają charakter. Nie są bazkształtną mazią w tle.
Co do wydarzeń w książce - nie są rozciągane na siłę. Nie ma dialogów czy opisów, które by powodowały, że wzrok sam ucieka dalej w poszukiwaniu tego czegoś.
Finalnie 4, bo nie jest to najlepsza książka w serii, ale nie zawiodłam się na tym co otrzymałam.
Ta część porwała mnie i wbiła w fotel jednocześnie. Myślałam, że po przeczytaniu wszystkich książek Marcela będę umiała już przewidzieć kolejne kroki bohaterów, a jednak nadal autor potrafi mnie zaskoczyć.
Żadna z pojawiających się w książce postaci nie jest zbędna i nijaka. Nawet bohaterowie poboczni, którzy nie mają za dużo do powiedzenia w fabule - mają charakter. Nie są bazkształtną mazią w tle.
Co do wydarzeń w książce - nie są rozciągane na siłę. Nie ma dialogów czy opisów, które by powodowały, że wzrok sam ucieka dalej w poszukiwaniu tego czegoś.
Finalnie 4, bo nie jest to najlepsza książka w serii, ale nie zawiodłam się na tym co otrzymałam.
February 6, 2024
W tym samym dniu znika Michalina i Tymon. Obydwoje pojawiają się kilka lat później, w tych samych ubraniach, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Sprawę próbuje rozwikłać Igi oraz Sandra, którzy razem tworzą Agencję Poszukiwań Osób Zaginionych „Echo”. Sprawa ma wydźwięk prywatny, ale żadne z nich nie zamierza się poddać.
Bardzo lubię tę serię, choć prawda jest taka, że do tej pory nie przeczytałam pierwszego tomu XD Jakimś cudem zaczęłam od drugiego, ale wciąż podoba mi się tak samo. Chociaż w tym tomie trochę się gubiłam jeśli chodzi o postaci – za dużo, za dużo. Może gdybym jeszcze czytała ciągiem, to byłoby inaczej, a tak to miałam trochę zagwozdkę.
Nie ukrywam jednak, że Autor zaskoczył mnie całą historią, a raczej powodem zaginięcia bohaterów. Bo koniec końców to tak naprawdę coś pospolitego, czego chyba bym się po prostu nie spodziewała.
Zakończenie jak zwykle sprawia, że człowiek najchętniej od razu by sięgnął po kolejny tom, a tutaj trzeba czekać. I będę czekać w napięciu, mając nadzieję na w miarę szczęśliwe zakończenie.
Czyta się szybko, a napięcie nie opuszcza. Polecam!
Bardzo lubię tę serię, choć prawda jest taka, że do tej pory nie przeczytałam pierwszego tomu XD Jakimś cudem zaczęłam od drugiego, ale wciąż podoba mi się tak samo. Chociaż w tym tomie trochę się gubiłam jeśli chodzi o postaci – za dużo, za dużo. Może gdybym jeszcze czytała ciągiem, to byłoby inaczej, a tak to miałam trochę zagwozdkę.
Nie ukrywam jednak, że Autor zaskoczył mnie całą historią, a raczej powodem zaginięcia bohaterów. Bo koniec końców to tak naprawdę coś pospolitego, czego chyba bym się po prostu nie spodziewała.
Zakończenie jak zwykle sprawia, że człowiek najchętniej od razu by sięgnął po kolejny tom, a tutaj trzeba czekać. I będę czekać w napięciu, mając nadzieję na w miarę szczęśliwe zakończenie.
Czyta się szybko, a napięcie nie opuszcza. Polecam!
March 10, 2024
https://www.facebook.com/BooksHunters...
CYKL ECHO
„Porwani”, to czwarta część cyklu "ECHO". Tym razem autor w zasadzie całą książkę poświęca na sprawy osobiste bohaterów, którzy towarzyszą nam od pierwszego tomu. Oczywiście cała fabuła jest utkana w mroczną intrygę, w której pojawia się wiele pobocznych wątków, które świetnie zostają połączone w całość. Autor umiejętnie zwodzi czytelnika, podsuwając rozwiązanie zagadki, jednak to tylko chwile przeczucie, gdyż za chwilę zabiera nas w przeszłość, która zmienia nasze postrzeganie. Zarówno jak w poprzednich tomach, tak jest i w tej części - świetnie zachowana linia czasowa, płynnie przenosząca czytelnika pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Idealnie wkomponowana w odpowiednich momentach. Ten fakt daje ogromne emocje, ponieważ balansujemy na granicy prawdy, a fałszywych założeń. Marcel Moss nie oszczędza swoich bohaterów, szykując im wiele ciężkich momentów, w których będzie konieczne podjęcie błyskawicznych decyzji.
Po ponad czterech latach nieobecności do domu wraca Tymon, brat Ignacego Sznydera. Pojawia się nagle w tym samym ubraniu, w którym był odziany w dniu poprzedzającym zaginięcie. Sprawia wrażenie jakby jego ponad czteroletnia nieobecność nie miała miejsca, jakby jego umysł wymazał ostatnie cztery lata. Zadaje pytania jakby były kontynuacją felernego wieczora. Zarówno dla matki jak i brata to ogromny szok. Zamiast radości i uśmiechu na twarzach pojawia się konsternacja, niedowierzanie i fakt, że Tymon nie przypomina dawnego siebie. Pozorne szczęście jednak nie trwa długo, gdyż świeżo odnaleziony Tymon znów przepada jak kamień w wodę.
Zaczyna się ponowne śledztwo, a w sprawę angażują się również śledczy, którzy prowadzili sprawę Tymona , gdyż pojawia się kolejny trop. Odnalazła się dziewczyna, która zaginęła tego samego dnia co brat Sznydera. Michalina jest w lepszym stanie psychicznym i kwestią czasu jest jej przesłuchanie. Czy jednak jej zeznania wniosą coś nowego do sprawy ?
Zaczyna się długie śledztwo oraz podróż do przeszłości, w której prawda powoli zaczyna wypływać na powierzchnię. A jej oblicze rodzi wiele pytań, na które Ignacy będzie musiał sam sobie odpowiedzieć. Czy naprawdę znał swojego brata ?
Marcel Moss serwuje kolejną świetną dawkę ogromnych emocji, kontynuując swój cykl. Tym także skupia się na głównych bohaterach, których wątek ciągnie się od samego początku.
Zaginiona Lena, której życie z dnia na dzień zamieniło się w piekło, stara się powrócić do normalności, jednak czy kiedykolwiek uda się jej ją osiągnąć ? Teoretycznie autor przybliża nas do zakończenia sprawy z „Skorpionem" czy aby jednak na pewno? Kolejny wątek z bratem Ignacego, który długo był tłem w całym cyklu nabiera zdecydowanie tempa. To jednak nie wszystkie ciekawostki jakie przygotował dla nas Marcel Moss. Do zespołu agencji „ECHO" dołącza świeża krew. Niecodzienna, ekstrawagancka osobowość, która początkowo wizualnie wydaje się odbiegać od wyobrażenia o detektywach. Zbyt szybka i powierzchowna ocena może sprawiać negatywne wrażenie. Nowa postać dodaje nutkę świeżości, a zarówno w moim odczuciu będzie kolejnym napędem w następnych tomach.
Oczywiście zakończenie, które śmiało można nazwać wybuchowym powoduje, że z niecierpliwością wyczekujemy kolejnego tomu z cyklu. Zakończenie, które teoretycznie kończy pewne wątki to błędne założenie. Jest tak skonstruowane, że mamy wrażenie iż Marcel Moss w swojej szufladzie ma kolejne spektakularne pomysły, które ukażą się niebawem na rynku wydawniczym. I ponownie zaskoczą oraz dostarczą wielu emocji !
Wyczekujemy !
CYKL ECHO
„Porwani”, to czwarta część cyklu "ECHO". Tym razem autor w zasadzie całą książkę poświęca na sprawy osobiste bohaterów, którzy towarzyszą nam od pierwszego tomu. Oczywiście cała fabuła jest utkana w mroczną intrygę, w której pojawia się wiele pobocznych wątków, które świetnie zostają połączone w całość. Autor umiejętnie zwodzi czytelnika, podsuwając rozwiązanie zagadki, jednak to tylko chwile przeczucie, gdyż za chwilę zabiera nas w przeszłość, która zmienia nasze postrzeganie. Zarówno jak w poprzednich tomach, tak jest i w tej części - świetnie zachowana linia czasowa, płynnie przenosząca czytelnika pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Idealnie wkomponowana w odpowiednich momentach. Ten fakt daje ogromne emocje, ponieważ balansujemy na granicy prawdy, a fałszywych założeń. Marcel Moss nie oszczędza swoich bohaterów, szykując im wiele ciężkich momentów, w których będzie konieczne podjęcie błyskawicznych decyzji.
Po ponad czterech latach nieobecności do domu wraca Tymon, brat Ignacego Sznydera. Pojawia się nagle w tym samym ubraniu, w którym był odziany w dniu poprzedzającym zaginięcie. Sprawia wrażenie jakby jego ponad czteroletnia nieobecność nie miała miejsca, jakby jego umysł wymazał ostatnie cztery lata. Zadaje pytania jakby były kontynuacją felernego wieczora. Zarówno dla matki jak i brata to ogromny szok. Zamiast radości i uśmiechu na twarzach pojawia się konsternacja, niedowierzanie i fakt, że Tymon nie przypomina dawnego siebie. Pozorne szczęście jednak nie trwa długo, gdyż świeżo odnaleziony Tymon znów przepada jak kamień w wodę.
Zaczyna się ponowne śledztwo, a w sprawę angażują się również śledczy, którzy prowadzili sprawę Tymona , gdyż pojawia się kolejny trop. Odnalazła się dziewczyna, która zaginęła tego samego dnia co brat Sznydera. Michalina jest w lepszym stanie psychicznym i kwestią czasu jest jej przesłuchanie. Czy jednak jej zeznania wniosą coś nowego do sprawy ?
Zaczyna się długie śledztwo oraz podróż do przeszłości, w której prawda powoli zaczyna wypływać na powierzchnię. A jej oblicze rodzi wiele pytań, na które Ignacy będzie musiał sam sobie odpowiedzieć. Czy naprawdę znał swojego brata ?
Marcel Moss serwuje kolejną świetną dawkę ogromnych emocji, kontynuując swój cykl. Tym także skupia się na głównych bohaterach, których wątek ciągnie się od samego początku.
Zaginiona Lena, której życie z dnia na dzień zamieniło się w piekło, stara się powrócić do normalności, jednak czy kiedykolwiek uda się jej ją osiągnąć ? Teoretycznie autor przybliża nas do zakończenia sprawy z „Skorpionem" czy aby jednak na pewno? Kolejny wątek z bratem Ignacego, który długo był tłem w całym cyklu nabiera zdecydowanie tempa. To jednak nie wszystkie ciekawostki jakie przygotował dla nas Marcel Moss. Do zespołu agencji „ECHO" dołącza świeża krew. Niecodzienna, ekstrawagancka osobowość, która początkowo wizualnie wydaje się odbiegać od wyobrażenia o detektywach. Zbyt szybka i powierzchowna ocena może sprawiać negatywne wrażenie. Nowa postać dodaje nutkę świeżości, a zarówno w moim odczuciu będzie kolejnym napędem w następnych tomach.
Oczywiście zakończenie, które śmiało można nazwać wybuchowym powoduje, że z niecierpliwością wyczekujemy kolejnego tomu z cyklu. Zakończenie, które teoretycznie kończy pewne wątki to błędne założenie. Jest tak skonstruowane, że mamy wrażenie iż Marcel Moss w swojej szufladzie ma kolejne spektakularne pomysły, które ukażą się niebawem na rynku wydawniczym. I ponownie zaskoczą oraz dostarczą wielu emocji !
Wyczekujemy !
March 2, 2024
Najnowsza książka Marcela Mossa to kontynuacja serii ECHO opowiadająca o losach Sandry i Igiego. Czym tym razem autor nas zaskoczył?
Osoby, które wcześniej nie miały styczności z: Utraceni, Zaginieni, Niewinni, nie powinny czytać poniższej recenzji, ponieważ zawiera spoilery z poprzednich części.
W 2017 roku w niewyjaśnionych okolicznościach znika bez śladu 20-letnia Michalina Antkowiak. Dziewczyna miała spotkać się z przyjaciółką, jednak nie dotarła na umówione miejsce. Zmartwieni rodzice próbują dowiedzieć się czegoś od Doriana, jej byłego chłopaka. Policja wraz z najbliższymi są przekonani, że to właśnie młody Misztryn odpowiada za zaginięcie nastolatki. Mimo wszystko wciąż nie można znaleźć twardych dowodów wskazujących na jego winę. W efekcie śledztwo utyka w martwym punkcie.
Dziewczyna po kilku latach wraca do domu. W tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczoru. Nie potrafi wydusić z siebie ani słowa, ale czy na pewno? Dlaczego porywacz ją wypuścił?
W tym samym czasie co Michalina zostaje uprowadzony, a następnie uwolniony Tymon, brat Ignacego Sznydera z Agencji Poszukiwań Osób Zaginionych „Echo”. Czy to przypadek? Czy te sprawy ze sobą się łączą?
Chwilę o głównych bohaterach
Czwarty tom serii Echo już nie skupia się w większości na Sandrze, a na jej partnerze Igim. Dostajemy nieco więcej informacji o przeszłości najstarszego Sznydera. Kiedyś spełniał się jako zawodnik federacyjny Mighty Fight League – walczył z najlepszymi. Nie zdradzając zbyt dużo, porzucił swoją ścieżkę zawodową z powodu problemów rodzinnych. Bardzo się cieszę, że Marcel Moss dał mu więcej niż pięć minut i pozwolił na bliższe poznanie jego sylwetki, motywacji, relacji z rodziną i najbliższymi. Jest to jeden z nielicznych bohaterów, zaraz za Sandrą, którego jeszcze bardziej polubiłem.
Najstarsza siostra Leny również mnie pozytywnie zaskoczyła. Z każdym kolejnym tomem lód na jej sercu topnieje. Staje się bardziej ludzka, emocjonalnie dostępna. Jej niezwykła relacja z Ignacym rozwija się coraz bardziej, malutkimi kroczkami. Wewnątrz niej zachodzi przemiana. Troszczy się o swojego partnera, pomaga mu i wspiera go w trudnych chwilach. Coś takiego byłoby nie do pomyślenia u Sandry z pierwszego tomu serii ECHO.
Więcej na CzasoStrefa
Osoby, które wcześniej nie miały styczności z: Utraceni, Zaginieni, Niewinni, nie powinny czytać poniższej recenzji, ponieważ zawiera spoilery z poprzednich części.
W 2017 roku w niewyjaśnionych okolicznościach znika bez śladu 20-letnia Michalina Antkowiak. Dziewczyna miała spotkać się z przyjaciółką, jednak nie dotarła na umówione miejsce. Zmartwieni rodzice próbują dowiedzieć się czegoś od Doriana, jej byłego chłopaka. Policja wraz z najbliższymi są przekonani, że to właśnie młody Misztryn odpowiada za zaginięcie nastolatki. Mimo wszystko wciąż nie można znaleźć twardych dowodów wskazujących na jego winę. W efekcie śledztwo utyka w martwym punkcie.
Dziewczyna po kilku latach wraca do domu. W tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczoru. Nie potrafi wydusić z siebie ani słowa, ale czy na pewno? Dlaczego porywacz ją wypuścił?
W tym samym czasie co Michalina zostaje uprowadzony, a następnie uwolniony Tymon, brat Ignacego Sznydera z Agencji Poszukiwań Osób Zaginionych „Echo”. Czy to przypadek? Czy te sprawy ze sobą się łączą?
Chwilę o głównych bohaterach
Czwarty tom serii Echo już nie skupia się w większości na Sandrze, a na jej partnerze Igim. Dostajemy nieco więcej informacji o przeszłości najstarszego Sznydera. Kiedyś spełniał się jako zawodnik federacyjny Mighty Fight League – walczył z najlepszymi. Nie zdradzając zbyt dużo, porzucił swoją ścieżkę zawodową z powodu problemów rodzinnych. Bardzo się cieszę, że Marcel Moss dał mu więcej niż pięć minut i pozwolił na bliższe poznanie jego sylwetki, motywacji, relacji z rodziną i najbliższymi. Jest to jeden z nielicznych bohaterów, zaraz za Sandrą, którego jeszcze bardziej polubiłem.
Najstarsza siostra Leny również mnie pozytywnie zaskoczyła. Z każdym kolejnym tomem lód na jej sercu topnieje. Staje się bardziej ludzka, emocjonalnie dostępna. Jej niezwykła relacja z Ignacym rozwija się coraz bardziej, malutkimi kroczkami. Wewnątrz niej zachodzi przemiana. Troszczy się o swojego partnera, pomaga mu i wspiera go w trudnych chwilach. Coś takiego byłoby nie do pomyślenia u Sandry z pierwszego tomu serii ECHO.
Więcej na CzasoStrefa
February 16, 2024
„Wielu porwanych prędzej czy później wraca do domu, ale tylko fizycznie. Mentalnie już zawsze będą tkwili w ciemnej, ciasnej klatce.”
Cztery lata wcześniej życie Ignacego zmieniło się w sposób jakiego nie był w stanie przewidzieć. Jego mlodszy brat Tymek zaginął,mężczyzna zaś nie był w stanie normalnie funkcjonować i nieustannie zastanawiał się czy mógł zapobiec zniknięciu najbliższej osoby..
Teraz Tymon znów jest przy nim-wrócił do domu w tych samych ubraniach i mogłoby się wydawać, że w życiu Sznyderòw zapanuje wreszcie upragniony spokój.
Nic bardziej mylnego..
Młodszy brat Igiego nie był bowiem jedyną cudownie odnalezioną osobą.
Michalina Antkowiak ma dwadzieścia lat, została uprowadzona, zaś jej rodzice odchodzili od zmysłów.
Gdy dziewczyna zjawiła się nieoczekiwanie w rodzinnym domu pojawiło się mnóstwo pytań.
Do akcji wkroczyli pracownicy agencji detektywistystycznej Echo - w nieco rozszerzonym składzie.
Co naprawdę wydarzyło się owego feralnego dnia?
Komu tak naprawdę można ufać? Czy wpływowy biznesmen i jego syn mają coś wspólnego z tragicznymi wydarzeniami? I co wydarzyło się podczas wyjazdu grupy przyjaciół w Karkonosze?
Czy ja Mówiłam, że kocham pióro Marcela Mossa? Jeśli jeszcze nie ,teraz przyznaję to oficjalnie.
Nie potrafiłam oderwać się od tej książki i zapewne przeczytałabym ją jeszcze szybciej gdyby nie konieczność wychodzenia z domu. 😁
Dostałam bowiem retrospekcje, wyrazistych bohaterów, trzymającą w napięciu fabułę, mylne tropy i dreszczyk niepokoju charakteryzujący świetny thriler.
Jednym słowem MISTRZOSTWO.
Jedyny "zarzut" jaki mogę postawić autorowi brzmi Jak można było przerwać w takim momencie?!
Polecam , uwielbiam i zacieram ręce w oczekiwaniu na kontynuację ❤️🖤
Cztery lata wcześniej życie Ignacego zmieniło się w sposób jakiego nie był w stanie przewidzieć. Jego mlodszy brat Tymek zaginął,mężczyzna zaś nie był w stanie normalnie funkcjonować i nieustannie zastanawiał się czy mógł zapobiec zniknięciu najbliższej osoby..
Teraz Tymon znów jest przy nim-wrócił do domu w tych samych ubraniach i mogłoby się wydawać, że w życiu Sznyderòw zapanuje wreszcie upragniony spokój.
Nic bardziej mylnego..
Młodszy brat Igiego nie był bowiem jedyną cudownie odnalezioną osobą.
Michalina Antkowiak ma dwadzieścia lat, została uprowadzona, zaś jej rodzice odchodzili od zmysłów.
Gdy dziewczyna zjawiła się nieoczekiwanie w rodzinnym domu pojawiło się mnóstwo pytań.
Do akcji wkroczyli pracownicy agencji detektywistystycznej Echo - w nieco rozszerzonym składzie.
Co naprawdę wydarzyło się owego feralnego dnia?
Komu tak naprawdę można ufać? Czy wpływowy biznesmen i jego syn mają coś wspólnego z tragicznymi wydarzeniami? I co wydarzyło się podczas wyjazdu grupy przyjaciół w Karkonosze?
Czy ja Mówiłam, że kocham pióro Marcela Mossa? Jeśli jeszcze nie ,teraz przyznaję to oficjalnie.
Nie potrafiłam oderwać się od tej książki i zapewne przeczytałabym ją jeszcze szybciej gdyby nie konieczność wychodzenia z domu. 😁
Dostałam bowiem retrospekcje, wyrazistych bohaterów, trzymającą w napięciu fabułę, mylne tropy i dreszczyk niepokoju charakteryzujący świetny thriler.
Jednym słowem MISTRZOSTWO.
Jedyny "zarzut" jaki mogę postawić autorowi brzmi Jak można było przerwać w takim momencie?!
Polecam , uwielbiam i zacieram ręce w oczekiwaniu na kontynuację ❤️🖤
February 25, 2024
Kolejna książka Marcela Mossa wpadła w moje łapki! Tym razem "Porwanie", czyli czwarta część serii Echo. Czekałam na nią ogromnie zwłaszcza, że trzeci tom wpadł do mojej topki roku 2023.
Szokująca wiadomość spadła na Igiego. Tymek, młodszy brat naszego bohatera, wrócił do domu. Wprost trudno było w to uwierzyć. Niestety, gdy tylko brat Igiego poczuł, że na chwilę przestał być obserwowany znów znika. Podczas śledztwa okazało się, że pewna dziewczyna, która zniknęła w tym samym czasie co Tymek, również pojawiła się w domu nie mogąc wydusić z siebie słowa. Ekipa z organizacji Echo zaczyna działać. Wychodzą na jaw skrywane tajemnice, a winnymi okazują się osoby, które z założenia powinny chronić. Co z tego wyniknie?
Autor tym razem poleciał wielowątkowo. Nie dość, że rozwiązał tajemnice zniknięcia Tymka to również pociągnął historię Leny. Dużo niewiadomych się wyjaśniło, ale nie wszystkie wątki zostały zamknięte. Można się domyślić, że pojawi się kolejna część. I bardzo dobrze, bo niezmiernie ta seria mi się podoba. Cały czas "Niewinni" są moją ulubioną częścią, ale "Porwani" również byli niczego sobie. Z ciekawością pochłaniałam rozdział po rozdziale i nie mogłam się od książki oderwać. Dobrze poznałam już styl autora i świetnie umie on stopniować napięcie. Oczywiście nie obyło się bez brutalniejszych scen. Ale to w jakiś sposób już wizytówka pisarza. Lubię wszystkie powieści autora jednak ta seria udała się mu wyjątkowo dobrze i za każdym razem czekam na dalsze perypetie Igiego i Sandry. Zdecydowanie ten cykl jest warty poznania. Polecam serdecznie!
Szokująca wiadomość spadła na Igiego. Tymek, młodszy brat naszego bohatera, wrócił do domu. Wprost trudno było w to uwierzyć. Niestety, gdy tylko brat Igiego poczuł, że na chwilę przestał być obserwowany znów znika. Podczas śledztwa okazało się, że pewna dziewczyna, która zniknęła w tym samym czasie co Tymek, również pojawiła się w domu nie mogąc wydusić z siebie słowa. Ekipa z organizacji Echo zaczyna działać. Wychodzą na jaw skrywane tajemnice, a winnymi okazują się osoby, które z założenia powinny chronić. Co z tego wyniknie?
Autor tym razem poleciał wielowątkowo. Nie dość, że rozwiązał tajemnice zniknięcia Tymka to również pociągnął historię Leny. Dużo niewiadomych się wyjaśniło, ale nie wszystkie wątki zostały zamknięte. Można się domyślić, że pojawi się kolejna część. I bardzo dobrze, bo niezmiernie ta seria mi się podoba. Cały czas "Niewinni" są moją ulubioną częścią, ale "Porwani" również byli niczego sobie. Z ciekawością pochłaniałam rozdział po rozdziale i nie mogłam się od książki oderwać. Dobrze poznałam już styl autora i świetnie umie on stopniować napięcie. Oczywiście nie obyło się bez brutalniejszych scen. Ale to w jakiś sposób już wizytówka pisarza. Lubię wszystkie powieści autora jednak ta seria udała się mu wyjątkowo dobrze i za każdym razem czekam na dalsze perypetie Igiego i Sandry. Zdecydowanie ten cykl jest warty poznania. Polecam serdecznie!
June 29, 2025
6/10
Niestety najgorsza część z całego cyklu Echo, zdecydowanie treść naciągana. Rozumiem sens zakończenie historia porwaniach rodzeństwa detektywów jednak nie koniecznie musiało być to opisane w oddzielnej książce.
2017 roku Tymon brat głównego bohatera Igiego ginie w nie wyjaśnionych okolicznościach. Jednak w tym samym czasie zostaje porwana jeszcze Michalina, która była w związku z synem kontrowersyjnego biznesmena.
Po czterech latach od tych dziwnych zdarzeń Michalina i Tymon wracaj do domów, nie mówią zbyt wiele. Ignacy postawia wraz z swoją współpracownicą Sandrą ustalić co tak naprawdę stało się tego feralnego dnia i kto za tym stoi.
Ta część książki była nawet dość ciekawa, zaskakujące sploty zdarzeń w życiu Tymon dodają klimat całej fabule.
W międzyczasie czytamy również o zaginionej Lenie, siostrze Sandry, która ukrywa się przez złymi ludźmi Skorpiona. I tu historia zaczyna się robić bardzo mocno naciągana. Mało realna i mało prawwdopodobna.
Moim zdaniem autor już na drugiej części mógł zakończyć cały cykl. Potem niestety poziom spada coraz bardziej. Trzecia część była jeszcze ok ale czwarta mega słaba. Jedna z najsłabszych książkę Mossa. Ale jak czytamy na końcu kolejne części jeszcze została napisane. Nie wiem tylko czy to dobrze.
Niestety najgorsza część z całego cyklu Echo, zdecydowanie treść naciągana. Rozumiem sens zakończenie historia porwaniach rodzeństwa detektywów jednak nie koniecznie musiało być to opisane w oddzielnej książce.
2017 roku Tymon brat głównego bohatera Igiego ginie w nie wyjaśnionych okolicznościach. Jednak w tym samym czasie zostaje porwana jeszcze Michalina, która była w związku z synem kontrowersyjnego biznesmena.
Po czterech latach od tych dziwnych zdarzeń Michalina i Tymon wracaj do domów, nie mówią zbyt wiele. Ignacy postawia wraz z swoją współpracownicą Sandrą ustalić co tak naprawdę stało się tego feralnego dnia i kto za tym stoi.
Ta część książki była nawet dość ciekawa, zaskakujące sploty zdarzeń w życiu Tymon dodają klimat całej fabule.
W międzyczasie czytamy również o zaginionej Lenie, siostrze Sandry, która ukrywa się przez złymi ludźmi Skorpiona. I tu historia zaczyna się robić bardzo mocno naciągana. Mało realna i mało prawwdopodobna.
Moim zdaniem autor już na drugiej części mógł zakończyć cały cykl. Potem niestety poziom spada coraz bardziej. Trzecia część była jeszcze ok ale czwarta mega słaba. Jedna z najsłabszych książkę Mossa. Ale jak czytamy na końcu kolejne części jeszcze została napisane. Nie wiem tylko czy to dobrze.
February 27, 2024
Hejka kochani! Dziś zabieram Was do świata Marcela Mossa, a dokładnie chce się podzielić moimi wrażeniami z przeczytania 4 tomu serii Echo.
„Porwani”- od początku zaintrygowała mnie ta pozycja ze względu na tematykę porwania, na której punkcie mam bzika w kryminałem i thrillerach. 20- letnia a Michalina Antkowiak wychodzi z domu na spotkanie z przyjaciółką. Nie dociera jednak na umówione miejsce i przestaje dawać znaki życia. Śledztwo utyka w martwym punkcie. Kilka lat później Michalina zjawia się u progu domu w tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczora. Sprawą zajmą się znani detektywi Igi i Sandra.
Uwielbiam serię Echo przez rwącą akcje od której ciężko się czytelnikowi odciągnąć. Autor sprawnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością i przyszłością ukazując nam, że nic nie jest takie jakie być powinno. Podczas tej podróży poznajemy zachowania, postępowanie bohaterów i ich motywy. Moss w swoich książkach używa prostego, niewymagającego języka przez co jest idealny na lekkie wieczory z książka. Rozdziały są krótkie i dynamiczne przez co książkę czyta się jednym tchem.
Dużym atutem, o którym nie poinformował nas wydawca był powrót Tymona. Zaginiony brat Igiego wraca z dnia na dzień rozwalając nie tylko system funkcjonowania rodziny, ale również zmieniając bieg wydarzeń. Ta postać sprawiła, że akcja była jeszcze bardziej wartka, a czytelnik szukał powiązania pomiędzy tymi na pozór niezwiązanymi ze sobą sprawami.
Znaczącym minusem dla mnie jest sprawa Leny w tej serii. Może brzmię trochę jak hipokrytka, bo uwielbiam Langera w Chyłce, ale w tym przypadku mam wrażenie, że autor odgrzewa tą postać jak starego kotleta za każdym razem gdy brakuje mu pomysłów. Powoli mnie to męczy. Co nie zmienia faktu, że z chęcią sięgnę po kolejne tomu serii.
Seria Echo jest według mnie najlepszą serią autora od której polecam Wam zacząć przygodę z Mossem. Książki zawierają ciężkie tematy, problemy społeczeństwa, wartką akcję i wielkie napięcie.
Współpraca z wydawnictwem
„Porwani”- od początku zaintrygowała mnie ta pozycja ze względu na tematykę porwania, na której punkcie mam bzika w kryminałem i thrillerach. 20- letnia a Michalina Antkowiak wychodzi z domu na spotkanie z przyjaciółką. Nie dociera jednak na umówione miejsce i przestaje dawać znaki życia. Śledztwo utyka w martwym punkcie. Kilka lat później Michalina zjawia się u progu domu w tych samych ubraniach, które miała na sobie tamtego wieczora. Sprawą zajmą się znani detektywi Igi i Sandra.
Uwielbiam serię Echo przez rwącą akcje od której ciężko się czytelnikowi odciągnąć. Autor sprawnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością i przyszłością ukazując nam, że nic nie jest takie jakie być powinno. Podczas tej podróży poznajemy zachowania, postępowanie bohaterów i ich motywy. Moss w swoich książkach używa prostego, niewymagającego języka przez co jest idealny na lekkie wieczory z książka. Rozdziały są krótkie i dynamiczne przez co książkę czyta się jednym tchem.
Dużym atutem, o którym nie poinformował nas wydawca był powrót Tymona. Zaginiony brat Igiego wraca z dnia na dzień rozwalając nie tylko system funkcjonowania rodziny, ale również zmieniając bieg wydarzeń. Ta postać sprawiła, że akcja była jeszcze bardziej wartka, a czytelnik szukał powiązania pomiędzy tymi na pozór niezwiązanymi ze sobą sprawami.
Znaczącym minusem dla mnie jest sprawa Leny w tej serii. Może brzmię trochę jak hipokrytka, bo uwielbiam Langera w Chyłce, ale w tym przypadku mam wrażenie, że autor odgrzewa tą postać jak starego kotleta za każdym razem gdy brakuje mu pomysłów. Powoli mnie to męczy. Co nie zmienia faktu, że z chęcią sięgnę po kolejne tomu serii.
Seria Echo jest według mnie najlepszą serią autora od której polecam Wam zacząć przygodę z Mossem. Książki zawierają ciężkie tematy, problemy społeczeństwa, wartką akcję i wielkie napięcie.
Współpraca z wydawnictwem
September 16, 2024
Igi nie może uwierzyć swojemu szczęściu, kiedy wchodzi do domu i zauważa osobę, dzięki której zmienił swoje życie. W tym samym czasie w innym domu także pojawia się zaginiona przed czterech laty Michalina. Czy to możliwe że te dwie sprawy się ze sobą łączą? Dzięki pomocy Sandry i nowemu nabytkowi agencji - Welmie - istnieje szansa na dowiedzenie się w końcu prawdy. Co wydarzyło się cztery lata temu, kiedy zaginął Tymek i Miśka?
Oczywiście, prolog książki już zwalił mnie z nóg. Autor spowodował że pomyślałam "wtf?!" Co tutaj się dzieje. Na szczęście potem, wejście w fabułę książki tak mną zawładnęło, że już nie mogłam się oderwać. Chciałam czytać cały czas. Złościłam się non stop gdy ktoś mi przerywał. Cała historia, tego co się wydarzyło spowodowała, że wsiąknęłam w świat Igiego i Sandry i cały czas konsekwentnie im kibicowałam.
Zakończenie co do Porwanych było dla mnie intrygujące. Powodujące zamyślenie i zadumę. W którą stronę Autor chce nas pokierować i gdzie ta historia zmierza? Jedno jest pewne, Igi i Sandra razem są nie do pokonania!
Dla mnie must read, jestem fanką serii i czekam na więcej!
Oczywiście, prolog książki już zwalił mnie z nóg. Autor spowodował że pomyślałam "wtf?!" Co tutaj się dzieje. Na szczęście potem, wejście w fabułę książki tak mną zawładnęło, że już nie mogłam się oderwać. Chciałam czytać cały czas. Złościłam się non stop gdy ktoś mi przerywał. Cała historia, tego co się wydarzyło spowodowała, że wsiąknęłam w świat Igiego i Sandry i cały czas konsekwentnie im kibicowałam.
Zakończenie co do Porwanych było dla mnie intrygujące. Powodujące zamyślenie i zadumę. W którą stronę Autor chce nas pokierować i gdzie ta historia zmierza? Jedno jest pewne, Igi i Sandra razem są nie do pokonania!
Dla mnie must read, jestem fanką serii i czekam na więcej!
March 7, 2024
Kolejna książka autorstwa Marcela Mossa to kontynuacja przygód Igiego i Sandry z agencji poszukiwania osób zaginionych ECHO. Cykl ten po pierwszym, niezbyt udanym, nudnawym tomie zdecydowanie przyspieszył i skradł moje serce. Jak na tle całej serii wypada część numer cztery?
Zaczyna się od trzęsienia ziemi. Nie będę zdradzał co się wydarzyło żeby nie psuć Wam lektury ale uwierzcie, że pomysł na zawiązanie akcji jest świetny. Dzieje się dużo, dzieje się gęsto i lektura jest bardzo dynamiczna, przewracamy strony jedna za drugą żeby tylko dowiedzieć się co dalej… do połowy książki. W tym momencie akcja zwalnia, wszystko zaczyna się dłużyć i ślimaczyć. Ciężko uwierzyć, że to ta sama powieść. Przy samym końcu kiedy cała sytuacja się rozwiązuje znowu mamy niezły kawał lektury. Ale ten środek? Jakby autorowi trochę zabrakło pomysłu co tam napisać i zrobić. Gdyby ta książka była krótsza byłaby znacznie lepsza, tak to niestety mam mieszaną opinię. Nie jest zła, nie jest też bardzo dobra, ot solidny średniak.
#301#14#2024
Zaczyna się od trzęsienia ziemi. Nie będę zdradzał co się wydarzyło żeby nie psuć Wam lektury ale uwierzcie, że pomysł na zawiązanie akcji jest świetny. Dzieje się dużo, dzieje się gęsto i lektura jest bardzo dynamiczna, przewracamy strony jedna za drugą żeby tylko dowiedzieć się co dalej… do połowy książki. W tym momencie akcja zwalnia, wszystko zaczyna się dłużyć i ślimaczyć. Ciężko uwierzyć, że to ta sama powieść. Przy samym końcu kiedy cała sytuacja się rozwiązuje znowu mamy niezły kawał lektury. Ale ten środek? Jakby autorowi trochę zabrakło pomysłu co tam napisać i zrobić. Gdyby ta książka była krótsza byłaby znacznie lepsza, tak to niestety mam mieszaną opinię. Nie jest zła, nie jest też bardzo dobra, ot solidny średniak.
#301#14#2024
February 11, 2024
Ten tom skupił się na odnalezieniu i wyjaśnieniu zaginięcia Tymona, brata Igiego. Cztery lata wcześniej, tego samego dnia, którego zniknął Tymon, zaginęła też dwudziestoletnia Michalina. Ówcześnie prowadzący śledztwo policyjne nie łączyli tych dwóch zaginięć, ale teraz dziewczyna się odnalazła, a wraz z nią pojawił się Tymon.
Tę część uważam za wyjątkowo udaną. Choć zaginięcia bliskich prywatnych detektywów nie zostały do końca wyjaśnione, to rzuciły światło na wydarzenia z nimi związane. Finał zaskakujący i rozpoczynający historię następnego tomu.
To, co mi osobiście przeszkadzało to częstsze używanie pełnego imienia Igiego. Jakoś nie pasuje mi do tej postaci "Ignacy", który we wcześniejszych tomach zazwyczaj nazywany był imieniem zmiękczonym.
Tę część uważam za wyjątkowo udaną. Choć zaginięcia bliskich prywatnych detektywów nie zostały do końca wyjaśnione, to rzuciły światło na wydarzenia z nimi związane. Finał zaskakujący i rozpoczynający historię następnego tomu.
To, co mi osobiście przeszkadzało to częstsze używanie pełnego imienia Igiego. Jakoś nie pasuje mi do tej postaci "Ignacy", który we wcześniejszych tomach zazwyczaj nazywany był imieniem zmiękczonym.
March 6, 2024
swietny start (uwielbiam takie watki i myslalem, ze to pojdzie wlasnie w ta strone) pozniej nieco dluzyzn i odbiegniecie od tematu i spowrotem dobry koniec
miejscami kwadratowe dialogi, motyw treningu przez komandosa bez sensu
bardzo duzo bohaterow, watkow i plaszczyzn czasowych (co moze byc plusem jak i minusem)
jednak suma sumarum powyzej sredniej
nie czytalem poprzednich czesci i jest zapowiedziana nastepna wiec to na pewno nie koniec mojej przygody z autorem
polecam !!!
miejscami kwadratowe dialogi, motyw treningu przez komandosa bez sensu
bardzo duzo bohaterow, watkow i plaszczyzn czasowych (co moze byc plusem jak i minusem)
jednak suma sumarum powyzej sredniej
nie czytalem poprzednich czesci i jest zapowiedziana nastepna wiec to na pewno nie koniec mojej przygody z autorem
polecam !!!
April 6, 2025
Marcel daj żyć już tym postacią, nie pisz 10 części tej serii. Ja mysle że juz wystarczy, oji juz zeobili swoje koniec. Oprócz tego czemu ten slowburn sandry i igiego jest taki slow, no!! AHA I MARCEL KURCZE, Z CZĘŚCI NA CZĘŚĆ OPISY ROBIĄ SIĘ CORAZ BARDZIEJ NIESMACZNE I PO CO KURCZE BYŁ TEN OPIS ROBIENIA KANAŁU LA MANCHE Z P**** JAKIES LASKI KTÓRA JUZ SIE NIE POJAWIŁA JEZU LEPIEJ BY MI BYLO ŻYĆ BEZ TEGO
This entire review has been hidden because of spoilers.
February 24, 2024
Wracam do niezawodnych bohaterów cyklu „Echo”. Igi i Sandra mierzą się z powrotem brata detektywa. Zbyt wiele faktów się ze sobą nie łączy, aby mogli pozostawić bieg historii sam sobie.
Marcel Moss jak zwykle nie zawodzi i kończy książkę na takim etapie, że chce się więcej i więcej.
Marcel Moss jak zwykle nie zawodzi i kończy książkę na takim etapie, że chce się więcej i więcej.
May 28, 2024
Omg jak ja uwielbiam tą serie. Igi i Sandra są niesamowitym duetem detektywów. Jak uwielbiacie mroczne i trzymające w napięciu kryminały to polecam mocno. A ta końcówka 🫣. Jak zawsze Marcel nie zawodzi aby dojebać taką akcją na samym końcu książki
Displaying 1 - 30 of 53 reviews