Rosalie w końcu wyznaje Sharpowi swoje sekrety, które okazują się mroczniejsze, niż chłopak przypuszczał. Jednak to nie jedyne karty, które zostają odsłonięte: na jaw wychodzą nowe fakty związane z morderstwem Samanthy Johnson.
To sprawia, że Rosalie znowu zaczyna interesować się tą sprawą. Niestety jej ciekawość i upór zwracają uwagę mordercy Samanthy. Mężczyzna ma ją na oku i nie zawaha się przed niczym, żeby ją uciszyć.
Jakby tego było mało, każdy krok Rosalie obserwuje także jej stalker. To wszystko sprawia, że życie nastolatki jest w ciągłym niebezpieczeństwie. Dziewczyna ma jednak jednego obrońcę, który zrobi wszystko, żeby ją ochronić.
Żadne z nich nie jest gotowe na to, co zaplanowało dla nich przeznaczenie, które wciąż stawia ich sobie na drodze.
Uwielbiam ta serie i tą książke. Tak bardzo dobrze mi się to czytało. Mega wciągająca akcja w której cały czas coś sie dzieje. Duzo zwrotów akcji. Super wykreowani bohaterowie. Wątek romantyczny top! A koncowka nie mam pytan czekam na kolejny tom!
wow wow wow, co tu sie wydarzylo🤯 pierwsza czescia nie bylam zachwycona, ale druga jest zdecydowanie lepsza. totalnie sie wkrecilam i nie moglam oderwac od czytania. caly czas chcialam wiedziec co wydarzy sie dalej.
bylo troche denerwujacych momentow oraz w dalszym ciagu uwazam, ze postac rosalie jest bezbarwna i moglaby byc lepsza. jednak patrzac na caloksztalt jestem zadowolona✨
jestem w szoku po tych wszystkich niespodziewanych plot twistach oraz po mooooocnym zakonczeniu🤯
wiecie co? mam dość. ta książka jest zdecydowanie zbyt dobra i chce już trzeci tom !! [ przechodzę właśnie załamanie nerwowe ] [ cały czas płaczę ] [ cała ta książka to jeden wielki plot twist ]
Nie pamiętam kiedy ostatni raz jakaś książka tak mnie psychicznie przeorała. Kłamstwa, stalker, morderca, tego było po prostu za wiele. Ale boże jakie to było dobre.
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem NieZwykłe] To nie ja skończyłam tę książkę, to ona skończyła ze mną. Po dramatycznym zakończeniu, które otrzymaliśmy w pierwszym tomie, nie miałam pojęcia co będzie czekało na czytelnika w drugiej części i byłam pewna, że Jessica Foks zaplanowała jeszcze wiele zwrotów akcji. Nie myliłam się.
“The First Lie 2” to książka, w której karty zostają powoli odsłaniane, a sekrety przestają nimi być. Śledztwo w sprawie zab0jstwa Samanthy Johnson trwa, st@lker Rosalie posuwa się do coraz odważniejszych czynów, a główna bohaterka nawet z Sharpem i przyjaciółmi u boku traci powoli siły do walki, będąc na skraju wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Jej relacja z Sharpem ma swoje wzloty i upadki – oboje gubią się w swoich własnych uczuciach, zadają sobie rany, aby później być dla siebie największym wsparciem i ostoją. Jednak prędzej czy później wszystkie kłamstwa mogą wyjść na jaw, nie każdy będzie w stanie znieść prawdę, a podejrzani są praktycznie wszyscy.
Drugi tom zyskał tak wysoką ocenę przede wszystkim dzięki licznym plot twistom oraz wspaniale poprowadzonym wątkom m0rderstwa i prześlad0wania. Cała reszta schodziła dla mnie na drugi plan i to potrzeba odkrycia tożsamości obu postaci (a może tylko jednej?) była dla mnie najważniejsza. Tak bardzo, jak wszystkie wydarzenia z tym związane mnie przerażały, tak bardzo byłam podekscytowana na myśl, co jeszcze może się wydarzyć. Było mi jedynie szkoda Rosalie, która uwikłana w dwie sprawy jednocześnie nie mogła liczyć na chwilę wytchnienia i odrobinę poczucia bezpieczeństwa. Autorka wykreowała dziewczynę na wyjątkowo silną postać. Uważam, że na jej miejscu niejeden człowiek mógłby nie wytrzymać takiej ilości strachu i niebezpieczeństwa, kończąc tym samym w bardzo tragiczny sposób.
Mimo swojej wytrzymałości i odporności na ataki ze strony m0rdercy i st@lkera, Rosalie była w tej części dla mnie chwilami nie do zniesienia. Sceny zazdrości według mnie zupełnie nieuzasadnione, szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma, niekiedy hipokryzja i dziecinne zachowanie. Próbowałam sobie to tłumaczyć przebytymi przez dziewczynę traumami, o których dowiadujemy się w trakcie lektury, ale mimo wszystko, gdzieś ten niesmak pozostał. Sharp swoim zachowaniem również wytrącał mnie z równowagi, jednakże dla niego byłam bardziej wyrozumiała. Dlaczego? Odpowiedź kryje się w książce.
Ogromnym plusem było zagłębienie się nieco w przeszłość zarówno Rosalie jak i Sharpa. Czytelnik ma szansę lepiej poznać głównych bohaterów i ich rodziny, dzięki czemu cała historia nabiera większego sensu i wydaje się bardziej logiczna.
Ostatnie sto stron to był istny rollercoaster emocjonalny. Czytałam książkę z otwartą buzią i nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje. Żadne z moich podejrzeń się nie sprawdziło, absolutnie żadne. Do teraz próbuję sobie przeanalizować całość i ciągle jestem pełna podziwu dla Autorki, która rozegrała wszystko po mistrzowsku. Jednocześnie Jessica pozostawiła czytelnika z takimi informacjami, że chyba nie pozostaje mi nic innego jak zacząć czytać kontynuację na Wattpadzie póki jeszcze jej nie zdjęto z platformy. Dla tych emocji i zagadek naprawdę warto dodać “The First Lie” i “The First Lie 2” do swojego TBR. 4,5/5.
2,5/5 Mam wrażenie, że nic się tu nie trzyma kupy. Mimo wszystko miało mroczny klimat i miło poprowadzony wątek kryminalny/stalkerski. Rose jest absolutnie fatalna, ale to jak każdy bohater tutaj.
Druga część to jeszcze większy rollercoaster i przysięgam, że od książki ledwo mogłam się oderwać. Jedno zdarzenie goniło drugie, a zagadki wychodzące na wierzch sprawiały, że bałam się własnego cienia, jednocześnie chcąc poznać tajemnice skrywane w Carlsbad. Jessica skutecznie wciągała mnie do środka książki, wzruszyła, przestraszyła i wzbudziła skrajne emocje. Styl jej pisania przypadł mi już w pierwszej części, więc tu nie jest żadne zaskoczenie, że również się z nim polubiłam i niesamowicie cieszę się, że sięgnęłam po tę historię, bo z ręką na sercu jest ona jednym z najlepszych debiutów jakie kiedykolwiek czytałam.
Z każdą stroną przepadałam dla Sharpa, bo rzeczy, których się o nim dowiadujemy sprawiały, że serce biło mi szybciej. W swoim życiu powoli robił miejsce dla Rosalie, zresztą z wzajemnością i przysięgam, że nie potrafię tego wyjaśnić, ale gdy czyta się o tej dwójce to czuje się, że są dla siebie przeznaczeni. Pomimo kłopotów, które nieustannie pojawiają się na ich drodze, połączyła ich wyjątkowa więź, którą rozumieją jedynie oni.
Jeśli myśleliście, że pierwsza część sprawiła, że zbieraliście szczękę z podłogi, to druga was zmiecie z planszy. Ilość plot twistów mnie pokonała. Jakby tożsamość mordercy, tożsamość stalkera???? Nie wiedziałam co jest grane i przez te rozdziały jednocześnie miałam chęć ciągle czytać, jak i rzucać książką za to co ze mną zrobiła.
Relacja Sharpa (ale jego prawdziwe imię>>>>) i Rosalie rozwija się, jednak pozostaje taka „ich” co niesamowicie uwielbiam. Rozwija się, możemy zaobserwować to jak z każdym spotkaniem, rozmową, zbliżają się do siebie i nie określając się dokładnie, stają się ważną częścią swojego życia.
The First Lie 2 to idealna kontynuacja i idealne zakończenie pierwszego tomu. Nie obyło się bez łez, a takie zakończenie powinno być nielegalne bo na już potrzebuję kolejnego tomu (jest pisany na wattpadzie, więc serdecznie polecam się z nim zapoznać!). Uwielbiam kreację bohaterów, uwielbiam fabułę trzymającą w akcji i styl pisania autorki. Te książki wywołują masę skrajnych emocji i uwierzcie mi, że ta część wywoła ich jeszcze więcej niż pierwsza i sprawi, że będziecie kwestionować wszystko. Uwielbiam jak przemyślane wszystko jest, jak wątki się ze sobą łączą tworząc idealną całość. Jeśli ktoś lubi genialnie napisany wątek romantyczny, zaskakującą i trzymającą w napięciu fabułę, to ta historia jest dla was. Tylko pamiętajcie, miejcie oczy dookoła głowy, nie ufajcie byle komu, i nie bądźcie jak wszyscy w Carlsbad - nie skreślajcie Sharpa.
Fest ciężka książka trochę nie na mój mózg blondyny ale i tak mi się podobała. Pierdolony Victor Sharp 😡 dawno mi tak żadna książka nie złamała serca. Teraz to będzie moje imperium rzymskie przez najbliższe 2 tygodnie 🩷🙂
po ogromnym zawodzie pierwsza częścią, jeśli mam być szczera byłam dość negatywnie nastawiona do dwójki, ale dałam jej szanse, bo byłam ciekawa jak dalej potoczy się akcja, i już teraz mogę przyznać, że dobrze zrobiłam bo druga część była o wiele, wiele lepsza od pierwszej i historia niesamowicie mnie wciągnęła!
byłam bardzo ciekawa jak dalej potoczy się akcja z m0rderc4 i stalkerem, bo te wątki już wtedy bardzo mnie zainteresowały, zostały naprawdę świetnie poprowadzone i z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej głupia i miałam kolejne podejrzenia, ale i tak każde z nich okazały się błędne, a tymi złymi charakterami były postacie, których kompletnie się nie spodziewałam.
byłam też bardzo oczarowana postacią Sharpa, tym jak został wykreowany i jak zachowywał się w tej części, mimo, że początkowo miałam do niego bardzo mieszane uczucia, z każdą kolejną stroną lubiłam go coraz bardziej, byłam pod wrażeniem jak poświęcał się dla dobra mamy czy brata, oraz Rose, nawet zakończenie nie zmieniło moich odczuć co do chłopaka. przez całą książkę było mi ogromnie żal Rosalie, tego z czym musiała się mierzyć, ten stalker, relacja z matką, chyba nikt nigdy nie chciałby czegoś takiego doświadczyć…
z ogromną chęcią sięgnę po kolejny tom, bo zakończenie postawiło wiele niewiadomych i kolejnych tajemnic! moja ocena 4,5/5⭐️
Kocham tę serię całym moim sercem, przysięgam ❤️🩹🥹
Zdecydowanie jest to najbardziej powalona i najstraszniejsza ksiażka jaka przeczytałam. Myslałam, że po pierwszym tomie już nic mnie nie zaskoczy, jednak drugi tom totalnie mnie rozwalił. Jestem pod wrażeniem jak Jessica umie wzbudzić strach w czytelniku, te wszystkie sceny z N i m i morderca sa tak dobrze opisane i przedstawione, że przez cały czas czuję lekki niepokój. Ta ksiażka bardzo, ale to bardzo wjeżdża na psychę, dlatego naprawdę uważajcie. Seria Liars to ogromny przełom na rynku, ma ona w sobie coś naprawdę wyjatkowego ❤️🩹
Totalnie przepadłam dla Sharpa i jego relacji z Rosalie. Dosłownie u m i e r a ł a m, gdy Sharp się odzywał. Ich relacja tak pięknie się rozwijała 🥹 Nie jestem w stanie dalej uwierzyć w to, co się stało w rozdziale 35, dlatego najlepiej udawajmy, że go nie ma 🫣 Muszę też wspomnieć o scenach 18+, które, bogowie, sa tak dobrze opisane 🛐
Ilość plot twistów w tej ksiażce to jest czysta abstrakcja. Dosłownie, nie było momentu, bym się nudziła na tej ksiażce, przez co wyciagnęła mnie z dosyć dużego zastoju. Gdy momentami byłam już pewna niektórych rzeczy, znów wszystko się komplikowało. Czułam się czytajac tę ksiażkę głupia jak but 🥲 Gdzie finalnie już wszystko było "wyjaśnione" i miało się układać, dla zabawy wleciała ostatnie strona 🫡 Przysięgam, za żadne skarby świata tego bym się nie spodziewała. Jessica to zdecydowanie królowa plot twistów 🫠
Ta ksiażka stała się moim domem, uwielbiam do niej powracać, ma ona specjalne miejsce w moim sercu ❤️🩹
Zakończenie 10/10 (w skali: było tak dobre że aż przeżyłam mentala) uroniłam nawet łzę, chce już kolejny tom na teraz Sharp kocham cię. (nawet pomimo tego że jesteś pojebem i odjebałeś nieźle 😘)(plz on jest taką dobrą dupą😔)
Rosaline jest okropną hipokrytką i bardzo mnie wkurzała przez całą książkę, bo np. Jest sytuacja kiedy ona jest obrażona na sharpa, bo gadał ze swoją przyjaciółką z którą zna się od dzieciństwa, a ma problem kiedy to on jest zły, gdy to ona gada z jakimiś chłopami („zabraniasz mi kontaktu z płcią przeciwną” girl a ty co robisz) to jedna z wielu takich sytuacji
Mimo że myślałam czasami ze mnie pojebie gdy rosaline znowu coś odjebała, kogoś okłamała albo otworzyła mordę to zakończenie na tyle zmiotło mnie z planszy i na tyle polubiłam Sharpa że jestem w stanie ją wyprzeć i enjoy my delulu
dobra to bylo jeszcze lepsze niz pierwszy tom tyle emocji tu bylo i akcji omg jestem mega zadowolona bo zgadlam stalkera dosl chwile przed ujawnieniem a tak to wgl mi nie wpadlo do glowy ale chociaz morderce od poczatku podejrzewalam wiec gicior wkrecilam sie strasznie w te serie od razu lece z kolejnym tomem
PRZEPRASZAM BARDZO CO TUTAJ SIĘ WYDARZYŁO ?!?!! od 30 minut siedzę i gapię się w ścianę i zastawiam się czy ja czegoś nie ominęłam mam taki mętlik i zarazem pustkę w głowie… ta seria to jest mistrzostwo ale ja boję się, że nie będzie co po mnie zbierać po skończeniu całej tej historii 🫠