Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Król nie żyje, niech żyje król…owa?
Oj, nie tak to miało wyglądać. Cyan zdecydowanie nie podoba się taki rozwój sytuacji. Jest sama. Jest wściekła. I ma złamane serce. Co prawda wygląda na to, że wraz z koroną zyskała nieśmiertelność w pakiecie, ale oddałaby to wszystko w mgnieniu oka za możliwość powrotu do domu.
Będzie potrzebowała wszelkiej sensownej pomocy, by wyplątać się z tej kabały, ale i bezsensowną przyjmie, choć pewnie będzie przy tym przeklinać, gryźć i kopać.
Tymczasem Jord, Agni i Hidra próbują odnaleźć się w świecie bez narzuconych im ról i w efekcie kopią pod sobą coraz głębsze dołki. A jedyny rozsądny człowiek w królestwie, książę koronny Laal, ukrywa się w górach z drużyną smoków i robi wszystko, co w jego mocy, by nie sprawować swych zamkowych obowiązków.
Jak potoczą się ich losy? Czy Cyan wróci do domu? A przede wszystkim, czy bohaterowie tej historii przetrwają w świecie, w którym jedyną regułą jest brak reguł? Oto ostatni tom epickiej trylogii fantasy, która wciąga aż za mocno – bo do wnętrza własnej fabuły.

432 pages, ebook

Published February 28, 2024

1 person is currently reading
19 people want to read

About the author

Anna Szumacher

21 books15 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
19 (24%)
4 stars
33 (41%)
3 stars
22 (27%)
2 stars
3 (3%)
1 star
2 (2%)
Displaying 1 - 23 of 23 reviews
Profile Image for Monika | ms_muleen.
202 reviews
January 31, 2025
Pochłonęłam tę część jak czekoladę Nussbeisser, delicje! Bardzo się cieszę, że nie porzuciłam tej serii po dość ciężkim początku, bo jest to prawdziwa perełka. Pani Aniu, jestem Pani (psycho)fanką! Świetny pomysł na książkę i jeszcze lepsze wykonanie - pomysłowe, dowcipne, z wieloma bohaterami, których można pokochać (lub znienawidzić, chociaż ja tam wszystkich pokochałam), nieoczywista fabuła i brak nudnych, rozwlekłych wątków romantycznych (chociaż miłość jest!). Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury i już tęsknię za tym światem...
Profile Image for Aneta.
797 reviews7 followers
April 16, 2024
Coś mi nie grał ten tom. Bohaterowie mieszali się ze sobą i w zasadzie trudno jest mi określić o czym jest ta książka. Coś się działo, ale było to bardzo chaotyczne i bez składu. Jakby autorka nie do końca wiedziała co pisze a bohaterowie całkowicie działali na własną rękę. Może miał być taki zamysł?
Profile Image for alexandria.
946 reviews28 followers
March 13, 2024
Trochę zajęło mi by się wciągnąć z powrotem w ten świat, ale jak to już nastąpiło - naprawdę dobrze się bawiłam🙌🏻
I... Harry Potter jest dobry na wszystko😉
Profile Image for Kasia | Zapisana w Książkach.
682 reviews14 followers
June 13, 2024
Słowalkiria to final trylogii o Słowodzicielce autorstwa Anny Szumacher. Książka została wydana przez wydawnictwo Mięta.

Jest to seria, której nie da się czytać bez uśmiechu na ustach. Nawet nie zliczę, ile razy zaskoczył mnie genialny humor autorki czy jej pomysłowe zabawy słowem. Szumacher zostawiła w tekście mnóstwo smaczków językowych i popkulturowych, które bawiły do łez. Aż zdumiewa mnie, że zdołała to osiągnąć takimi prostymi zabiegami jak na przykład zapis spolszczonej wymowy angielskiego słowa.

Sporo rzeczy w książce zakrawa o absurd. Samo zakończenie było nim wręcz przesiąknięte do tego stopnia, że musiałam przeczytać je jeszcze raz, by upewnić się, że dobrze zrozumiałam. Ale z drugiej strony, po takich trzech tomach czego innego mogłam się spodziewać?

Bohaterowie jak zwykle mnie nie zawiedli. Bardzo cieszy mnie, że Cyan i Hidra dostali czas na rozwinięcie swojej opartej na próbach zabicia tego drugiego relacji. Ich duet ogólnie jest przegenialny, idealnie się uzupełniają, a ich charaktery spierają się ze sobą w błyskotliwy sposób. Choć ta relacja nie wydawała się wróżyć wiele, poza czyjąś rychłą śmiercią, Szumacher pokierowała ją tak zwinnie, że wszystko wydało się naprawdę naturalne.

Nie da się ukryć, że jest to seria, która ma wszystko. Liczne wątki potrafiły być rozwiązywane na najróżniejsze sposoby. Co do niektórych można by się przyczepić, że za łatwo tam poszło, no bo jak to tak, bez bójki? Jednak jako że nie stanowiły one głównych wydarzeń, a jedynie wątki tła, to proste rozwiązania, moim zdaniem, były dla nich idealne.

Finał naprawdę stanowi dobre dopełnienie trylogii i już trochę żałuję, że nie mam kolejnej książki autorki w rękach, by znów móc cieszyć się jej pomysłowym humorem.
Profile Image for Jednorozec_czyta.
91 reviews3 followers
December 26, 2025
[Recenzja dotyczy całej trylogii]

Zwykle gdy nie do końca podobał mi się pierwszy tom serii, to nie sięgam po kontynuację. Czasem jednak decyduję się kontynuować serię przez zaskakujące zakończenie i przeważnie jest to błąd. Niestety w tym przypadku był to błąd, a mimo to przesłuchałam wszystkie trzy tomy "Słowotwórczyni".

Ta recenzja jest recenzją zbiorczą, bo dotyczy trzech części trylogii: "Słowodzicielki", "Słowiedźmy" i "Słowalkirii". Pierwszy tom to zresztą wznowienie, które po latach doczekało się kontynuacji. Już przy pierwszym wydaniu byłam zainteresowana tą historią, bo czyż nie brzmi interesująco? Drugoplanowe postaci pogubione w fabule, bo autorka odłożyła dziurawy projekt do szuflady i o nim zapomniała, a potem została do własnego świata wciągnięta.

Niestety wykonenie pozostawia trochę do życzenia. Choć były momenty, które wywołały uśmiech rozbawienia, to jednak nie było tak zabawnie, jak tego oczekiwałam. Nie to jednak było największym problemem. Autorka zbyt wiele czasu poświęcała rzeczom niezbyt istotnym. Pierwszy tom właściwą akcję zaczyna bardzo późno, a finalnie kompletnie nie wiemy, do czego ta książka ma prowadzić. Do powrotu do domu Cyan? Rzecz w tym, że wydaje się, jakby celu nie było. Może był to zamysł autorki, jednak to w sumie nie było najgorsze... Pod względem tej wady drugi i trzeci tom były najgorsze, dlagego oceniam je dużo niżej. "Słowodzicielka" miała jeszcze sens. Z kolei "Słowiedźma" i "Słowalkiria"... fabuła leci w zupełnie inną stronę. Możemy zapomnieć o Cyan, w zasadzie o pozostałych bohaterach (poza Hydrą... Hidrą?) możemy zapomnieć, bo zostają rzuceni gdzieś w kąt i pojawiają się sporadycznie. Otóż sprawa wygląda tak, że nagle pojawiają się wątki stu i jednego księcia plus księżniczki (ja naprawdę ich nie liczyłam i w zasadzie nawet nie odróżniałam), a do tego walki o koronę, która nie ma sensu. Pominąwszy to, że w drugim tomie Cyan praktycznie nie ma, a jej kolejne losy są z nie-powiem-skąd wzięte, to akcja skakała z miejsca na miejsce i czasem już kompletnie nie wiedziałam, co się dzieje i kiedy.

Czy mogę wiele powiedzieć o bohaterach? No niezbyt, bo było ich zbyt wielu. Chyba tylko pierwotna czwórka zapadła mi lepiej w pamięć, mimo że imienia pana rycerza nigdy nie pamiętam. Zwyczajnie nie i już. Nie wspominając o tym, że wciąż mylił mi się z panem zab*jcą. Ale gdyby nie Chaos przez wielkie C i natłok bohaterów, to książkę oceniłabym wyrzej za sam pomysł. Ale tak?

Raczej nie polecę tej serii. Chyba po prostu nie polubiłam się z tą autorką (słuchałam jeszcze od niej "Arcanę"). Pierwszy tom oceniam na 6/10 a pozostałe dwa na 5/10 i seria będzie dobra dla osób około 14+. TW: śmi*rć, prz*m*c.
Profile Image for Sylwka (unserious.pl).
714 reviews47 followers
May 16, 2024
Przygody, jakie przeżywałam w towarzystwie Słowodzicielki i Słowiedźmy Anny Szumacher, przywoływały sporo uśmiechu na mojej twarzy. Dlatego, ciekawa dalszych przygód szalonej bohaterki, sięgnęłam po zamykającą serię powieść Słowalkiria, którą czyta Sebastian Konrad.

Król nie żyje, niech żyje król…owa?
Oj, nie tak to miało wyglądać. Cyan zdecydowanie nie podoba się taki rozwój sytuacji. Jest sama. Jest wściekła. I ma złamane serce. Co prawda wygląda na to, że wraz z koroną zyskała nieśmiertelność w pakiecie, ale oddałaby to wszystko w mgnieniu oka za możliwość powrotu do domu.
Będzie potrzebowała wszelkiej sensownej pomocy, by wyplątać się z tej kabały, ale i bezsensowną przyjmie, choć pewnie będzie przy tym przeklinać, gryźć i kopać.

Tymczasem Jord, Agni i Hidra próbują odnaleźć się w świecie bez narzuconych im ról i w efekcie kopią pod sobą coraz głębsze dołki. A jedyny rozsądny człowiek w królestwie, książę koronny Laal, ukrywa się w górach z drużyną smoków i robi wszystko, co w jego mocy, by nie sprawować swych zamkowych obowiązków.

Cyan, Hidra i motyw drogi.
Muszę przyznać, że zakończenie trylogii było wyborne, a czytając całą serię, bawiłam się po prostu wyśmienicie.

Duet Cyan i Hidra po prostu zwalał mnie z nóg. Ich wspólna droga, z całym pakietem docinek, to było dokładnie to, czego mi było trzeba.

Dodatkowo dynamiczna akcja i fabuła fajnie się spinały. Wątki ze smokami, piratami i innymi drzewami doskonale uzupełniały, a rozwój poszczególnych postaci, wśród których szczególnie wymiatała księżniczka Kwarq, to było dokładnie to, czego oczekiwałam.

Jeżeli chodzi o odniesienia do popkultury, to ponownie autorka mnie nie zawiodła, szczególnie gdy Cyan latała sobie na znanej wszystkim z jednej takiej serii miotle. ;)

Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić Słowalkirię Anny Szumacher, bo to fenomenalne zakończenie fajnej serii jest.

Gorąco polecam!

https://unserious.pl/2024/05/slowalki...
Profile Image for Natalia.
189 reviews
May 16, 2024
Zauważyłam, że ostatnio zrobiły się modne książki o smokach, co myślicie na ten temat ?

Uwielbiam smoki w książkach, a wszystko się zaczęło od pewnej wywerny, która zawsze gościła w mojej wyobraźni jako Szczerbatka z bajki "Jak wytresować smoka". Co powiecie na smoki, które mogą zmieniać swoją postać, w jednej chwili są potężna i krwiożerczą bestią, a za chwilę zamieniają się w ludzką postać? Ja jestem jak najbardziej na tak. Dlatego sięgnęłam ostatnio po ostatni tom cyklu Słowodzicielka, czyli "Słowalkiria" Anny Szumacher.

Autorka przygotowała nam prawdziwy rollercoaster emocji, nie będziecie się przy niej nudzić, to jest pewne, praktycznie cały czas akcja pędzi, nawet jak tylko towarzyszymy bohaterom w ich wędrówce. Cały czas coś się dzieje, a bohaterowie próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Cyjan już nie jest tylko autorką powieści, w której się właśnie znajduje, jest również świeżo poślubioną..... Wdową, do tego .... Królową?

Ciężko połapać się we wszystkim, jednak na ratunek pędzi nam sama autorka, która przygotowała krótki spis postaci, który z tomu na tom się powiększa, oraz dostajemy spis najważniejszych rzeczy, które działy się do tej pory w poprzednich tomach. Do akcji wkraczamy dosłownie od razu, autorka bez żadnej przerwy wrzuca nas tam, gdzie skończyliśmy poprzedni tom. Cyjan wędruje po krainie, którą sama stworzyła, pisząc swoją książkę, jest zła, zrozpaczona, roztrzęsiona i zdeterminowana.
Cały czas rozmyśla jakim cudem znalazła się w tym miejscu, w którym jest, jakim cudem to ona jest teraz królem. Wędruje w znanym sobie kierunku, jednak nie wie, że inni bohaterowie jej powieści, również zmierzają w pewnym kierunku, kto wie, może okaże się, że w końcu znów ich drogi się skrzyżują. Na horyzoncie znów pojawia się Hidra, który okazuje się całkiem "dobrym" towarzyszem podróży. Jednak to właśnie on, tyle razy próbował ją zgładzić, przez co ciężko jej zaufać skrytobójcy. Po tym tomie, w końcu się wszystko wyjaśni i dowiemy się, czy Cyjan w końcu znajdzie drogę do domu.

Przez ostatnie kilka dni czasu na książkę miałam jak na lekarstwo, dlatego tak opornie idzie mi czytanie, jednak po wyleczeniu kaca książkowego, każda kolejna powieść mnie wciągała w swoje odmęty. Byłam pewna, że nie jestem jeszcze gotowa na wielowątkową historię, jednak się myliłam, to właśnie ta wielowątkowa historia pozwoliła mi nabrać “wiatru w żagle”, a mowa tu o “Słowalkirii” Anny Szumacher.
Wolicie wielowątkowe książki, czy jednak wolicie śledzić jeden a konkretny wątek w książce?
U mnie jest to różnie, niekiedy wolę książkę, na której muszę się skupić bardziej i wtedy śledzę z przyjemnością każdy wątek. Jednak zdarzają się mi takie dni, że nie mam sił na skupianie się na poczynania wielu bohaterów i wybieram jednowątkowe książki.
W drugim tomie Słowotwórczyni trochę się gubiłam w śledzeniu poczynań tylu bohaterów. Jednak to trzeci tom pozwolił mi rozeznać się, dokładnie kto jest kim i gdzie każdy zmierza.
Nie podobało mi się jedynie jak mało Agniego i Jorda było, ich zakończenie też było dość oschłe, jednak naprawdę liczę, że autorka pisząc słowo koNIEc w ten sposób, dała nam znak, ze może coś jeszcze kiedyś powstanie. Może dowiemy się gdzie trafiła Cyjan,albo jak żyje się naszemu ulubionemu zabójcy. Kto wie, co przyniesie przyszłość.
Nie mogę zapomnieć o humorze, który po raz kolejny dominował w tej historii, uwielbiam autorkę za niego. Ta książka nie tylko poprawiała mi humor, ale również dzięki niej miałam ochotę na kolejne, co ostatnio nie zdarzało mi się za często.
Jeśli macie ochotę na kawał świetnej, fantastycznej historii, to Słowodzicielka jest dla was. Nietuzinkowy pomysł na fabułę to nie jedyny plus tego cyklu, spora dawka humoru i smoki, oj tak smoki to coś, co jest ogromnym plusem tej historii. Jak widzicie, plusów jest sporo, więc nie powinniście tracić czasu, sięgnijcie po książki Anny Szumacher i dajcie się porwać przygodzie. Dziękuję bardzo wydawnictwu Mięta, za możliwość poznania tej niesamowitej historii.
Profile Image for mommy_and_books.
1,396 reviews35 followers
April 2, 2024
" [...] Serio, nie ogar­niam, jakim cudem pa­mię­tam tak bezsensow­ne rze­czy, które okazu­ją się nagle za­dzi­wia­ją­co przy­dat­ne. [...]"

Kto się czubi, ten się lubi. Tak można powiedzieć o pewnej parze głównych bohaterów. Niby się nie lubią i nawet planowali zamach na siebie, a jednak coś ich do siebie przyciąga. Jak to wszystko się zakończy ? Tego dowiecie się podczas czytania lub słuchania ostatniego tomu trylogii "Słowotwórczyni" pod tytułem "Słowalkiria". Nie wiem, jak Anna Szumacher to zrobiła, ale ta część była jeszcze bardziej emocjonująca i najlepsza. Dosłownie nie mogłam się oderwać od słuchania. Uwielbiam poczucie humoru tej autorki. Teksty wypowiadane przez jej bohaterów są tak zabawne, że aż popłakałam się ze śmiechu. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie śmiać się, podczas czytania lub słuchania to radzę wam nie przegapić tego tytułu.
Moimi ulubieńcami w tej części byli:
- Cyan — stworzeni przez nią bohaterowie wciągnęli ją do swojej historii. Tym razem czeka ją nie lada wyzwanie. Czy jemu podoła? Czy powróci do realnego świata?
- Hidra — zabójca, najemnik z Kowenu. Tutaj przeżyje bardzo dużo ciekawych i niebezpiecznych chwil. Ktoś go doprowadza do czerwoności. Czy ulegnie urokowi, czy raczej posieka na kawałeczki?
- Kwarq — wojownicza księżniczka. Jak ona odnajdzie się w tej historii?
- Jord- rycerz księcia koronnego. Czy nadal chce pełnić tę funkcję, czy raczej w głowie ma co innego?
Dziękuję autorce, że w tak barwny sposób przypomniała nam, co działo się w poprzedniej części. Cieszę się, że spisała ważniejsze postacie występujące w "Słowalkirii". To jest bardzo przydatne.
Słuchając tego audiobooka, miałam wrażenie, że przeniosłam się do fantastycznej baśni. Nie chciałam z niej wychodzić. Polubiłam głównych bohaterów i ich ciekawe przygody. Będzie mi ich bardzo brakowało. Mam cichą nadzieję, że Anna Szumacher za jakiś czas dopisze ich dalsze losy.
Jestem zachwycona świetną okładką. Lektor Sebastian Konrad po raz kolejny dał tej historii dodatkowego klimatu. Uwielbiam jego interpretację "Słowalkirii".
Akcja wartka z ciekawymi jej zwrotami. Fabuły do końca nie można być pewnym, ponieważ bohaterowie działają według swojego planu. Postacie występujące w tej części dają ostro popalić.
Czy jesteście gotowi na powrót Cyan i jej drugoplanowych bohaterów?
Pamiętajcie, tutaj wszystko może się wydarzyć. Bądźcie czujni. Przygotujcie się na dużą dawkę dobrego humoru.
Jestem za twórczością Anny Szumacher. Ta autorka potrafi zakręcić swojego czytelnika, do tego stopnia, że nie da się o niej zapomnieć.
Profile Image for żyrafaczyta.
390 reviews8 followers
March 16, 2024
„Nabrał powietrza. Prawdy, półprawdy i gówn0 prawdy. Taki wybór, tyle możliwości”.
Z twórczością Anny Szumacher pierwszy raz zetknęłam się podczas booktouru z jej książką „Słowodzicielka”, potem był kolejny ze „Słowiedźmą”. Pokochałam te książki całym sercem, a teraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa Mięta miałam możliwość zrecenzować dla Was, ostatni tom przygód fantastycznych bohaterów, czyli „Słowalkirię”. Czy autorka utrzymała poziom? Przekonajcie się.
Książka napisana jest pięknym i barwnym językiem. Anna Szumacher nadal czaruje nas słowem, a jej pióro jest niesamowite. Czyta się ją bardzo szybko, przez historię się płynie. Autorka w świetny sposób kreuje fabułę i łączy wątki z poprzednich tomów. Świat jest bardzo realistyczny i plastyczny. Historia opowiedziana jest z kilku perspektyw, mamy kilka wątków, które łączą się w jedną całość. Wielowątkowość nie powoduje zagubienia w fabule, ponieważ wszystko jest jasno i czytelnie rozpisane. Autorka wykorzystuje cytaty z książek i piosenek jako formę magii w tym świecie. Całość jest innowacyjna i niespotykana, już pierwszy tom sprawił, że zakochałam się w twórczości Anny Szumacher, a każda następna książka, utwierdzała mnie tylko w tej miłości. Oczywiście tak jak w poprzednich tomach, tutaj również znajdziemy mnóstwo świetnego humoru i przezabawnych dialogów. Buzia nie przestaje się uśmiechać w trakcie czytania. Akcja nie jest szybka, jednak czytelnik nie będzie się nudził, ponieważ autorka w cudowny sposób buduje napięcie i jest mistrzynią niesamowitych zwrotów akcji. Zakończenie jest, jak zawsze kolejnym cliffhangerem. Autorka świetnie zamknęła wszystkie poruszone wątki oraz w ciekawy sposób zakończyła historię bohaterów. Jest to książka, po której zbierałam szczękę z podłogi, gdyż tak bardzo mnie zaskakiwała, a zarazem tak mocno nie chciałam jej kończyć. Pożegnanie się z tym światem mnie smuci, gdyż pokochałam całą historię i bohaterów. Chociaż z jednym z nich miałam przygodę od nienawiści do miłości, ale o tym za chwilę.
Kreacja bohaterów jest na bardzo wysokim poziomie. Są oni realistyczni, plastyczni i można się z nimi utożsamić. Każdy spełnia jakąś przypisaną mu rolę, a zarazem rozwija się i zmienia wraz z prowadzoną historią. Każdego bohatera darzę jakimś uczuciem, jednak to Hidra jest tym, który najbardziej się wyróżnia. Jest to postać, co do której miałam przeróżne uczucia i emocje, na przestrzeni wszystkich tomów. Początkowo był mi obojętny, w drugim tomie go nienawidziłam, a tutaj pokochałam całym sercem.
Reasumując, musicie przeczytać tę cudowną trylogię. To jak Anna Szumacher buduje fabułę, tworzy świat i kreuje bohaterów, jest niesamowite. Jej książki bawią, zaskakują i sprawiają, że budzą się w nas przeróżne emocje. Czytajcie trylogię „Słowodzicielki”!
368 reviews1 follower
June 11, 2024
Dziś opowiem Wam o książce, a tak naprawdę o całej książkowej serii, 📚 która potrafiła wciągnąć mnie do tego stopnia, że zatraciłam się w opisywanym w niej świecie. Zapraszam na recenzję "Słowalkirii", finałowego tomu cyklu fantasy "Słowotwórczyni" 🤩 autorstwa Anny Szumacher.

Nie będę opisywać Wam fabuły, bo nie chcę spoilerować osobom, które nie czytały "Słowodzicielki" i "Słowiedźmy". 🙅‍♀️ Skupię się od razu na mojej opinii o trzecim tomie serii, który okazał się równie świetny, jak pozostałe. Książka trzyma poziom, a Anna Schumacher cały czas zachwyca swoją wybujałą wyobraźnią, idealnie wykreowaną historią i niesamowicie przyjemnym w odbiorze stylem. 😍 Czytanie tej książki to doznanie, którego nie da się opisać słowami. 🤷‍♀️ Barwni bohaterowie, fantastyczny świat, połączenie magii z rzeczywistością, zabawne dialogi, które sprawiają, że uśmiech nie schodzi z twarzy - prawdziwa uczta dla czytelnika! ❤️ Autorka operuje słowem z taką wprawą, że czytając, można wciągnąć się tak bardzo, że naprawdę zapomina się o całym bożym świecie. Emocje gonią emocje, a serce bije szybciej z każdą kolejną stroną! 🤩 Tom trzeci łączy wątki znane z poprzednich części i bardzo przejrzyście wyjaśnia wszelkie niewiadome, doprowadzając do satysfakcjonującego zakończenia całej historii.

Podsumowując, finałowy tom trylogii "Słowotwórczyni" uważam za znakomity. 🥰 Ba! Cała seria jest wspaniała i bardzo wyróżnia się na tle innych książek fantasy. Widać, że autorka ma niesamowity talent, ponieważ potrafiła stworzyć porywającą i zaskakującą historię, wykreować cudowne, autentyczne postacie, zaintrygować super oryginalnym pomysłem na świat przedstawiony i rozbawić do łez. ❤️ Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zanurzyć się w świat "Słowotwórczyni", to nie czekajcie dłużej - czytajcie! Gorąco polecam❗️☺️
Profile Image for Creative_M_Life.
255 reviews2 followers
March 11, 2024
3,5/5

Król, a może królowa, która nie chce zostać władcą. Latająca miotła, smoki i pierogi. Wpadając do swojej historii Cyan zapomniała, że ten świat rządzi się własnymi prawami, a raczej jej prawami i stworzyła całkiem nową odsłonę niezwykle utalentowanej słowalkirii, która cytatem zmiecie wszystkich i lata na Nimbusie 2000.
Kurczaki kocham duet Hidry i Cyana. Ich nienawiść, to jak wzajemnie sobie dogryzają, a przy okazji robią z siebie ofiary jest niesamowita. Najchętniej by się siebie pozbyli, a jednak uporczywie coś ich do siebie przyciąga. Ten jest ciekawy tego, a tamta tamtego. Jak zgrane dobre małżeństwo z rzucającymi talerzami w tle. Smaczki odnoszące się do Tolkienowskiej powieści, czy najbardziej znanego magicznego świata (HP) to było doskonałe. Połączenie w iście komediowym stylu, dzięki czemu poczuliśmy się jak w domu.
Mamy kilka perspektyw to jednak najlepsza według mnie była ta ze strony Cyan. Wnosiła coś takiego, że przez tę powieść się płynęło, a słuchało jeszcze lepiej. Nic nie przebije śpiewającego lektora – uwierzcie chociażby dlatego warto (przy samej końcówce występuje, więc musicie przeżyć).
Jest to lekka, przyjemna fantastyka, gdzie autor znajduje się w swojej powieści i nie do końca wie co stworzył, bo o to w tym wszystkim chodziło. Historia zaczęła żyć własnym życiem, a też Cyan mam wrażenia wsiąkła w nią i kiedy z całego serducha chciała wrócić do domu to zapominała o tym gdzie jest, co może i jak ma do tego dojść, to w tym wszystkim było najlepsze, bo nie ma doskonałych bohaterów są tylko tacy jak my i uwielbiają popełniać błędy. Największą pomyłką niebieskowłosej było schowanie tej powieści do szuflady i dziękuje, że autorka ją wyciągnęła na światło dzienne. Świetnie się bawiłam!
Profile Image for Oliwia | mydreamyodyssey.
79 reviews3 followers
January 27, 2025
Słowotwórczyni to oryginalna seria fantasy, pełna humoru, wariactw i niesamowitych pomysłów. Pierwszy tom mnie zaintrygował, ale nie spodziewałam się, że seria trafi do moich ulubieńców. Z każdym kolejnym tomem wciągała mnie coraz bardziej, aż przy Słowalkirii nie chciałam, by ta historia się kiedykolwiek skończyła. Kiedy skończyłam czytać, zrobiło mi się naprawdę przykro – takie historie spotyka się rzadko (na szczęście zawsze pozostają reready).

Słowalkiria nie jest już tak chaotyczna jak pierwszy tom, ale wciąż pozytywnie zwariowana. Choć wiele się dzieje na kartach tej powieści, to wszystkie wątki są świetnie dopracowane i na koniec wszystkie zostają rozwiązane. Mimo, że książka jest stosunkowo krótka, dzieje się w niej tak dużo, że czytałam ją z zapartym tchem i ani przez chwilę nie miałam poczucia, że czegoś brakuje.

Jednym z moich ulubionych elementów są nawiązania do popkultury – autorka umieszcza w tym świecie przedmioty znane z innych dzieł kulturowych w tak absurdalnych i zaskakujących rolach, że nie mogłam przestać się uśmiechać.

Najbardziej zaskoczył mnie jednak kierunek rozwoju relacji między Cyjan a Hidrą. Już na początku pierwszego tomu miałam w głowie taki scenariusz ich relacji, ale dalsze wydarzenia całkowicie wykluczyły ten pomysł – przynajmniej tak mi się wydawało! Rozwinięcie tego wątku było jednak naturalne, autentyczne i niezwykle satysfakcjonujące.

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, gorąco Wam ją polecam! To pełna humoru, emocji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji seria, przy której nie sposób się nudzić – ani przestać śmiać.
Profile Image for zaczytany_introwertyk.
397 reviews32 followers
March 14, 2024
"Słowalkiria", czyli finałowy tom cyklu Słowotwórczyni pióra Anny Szumacher, jest zdecydowanie najlepsza z całego cyklu! Z ogromną dumą objęłam ją patronatem, bo dosłownie zwaliła mnie z nóg! Jest prze-ge-nial-na! W tym tomie dostałam wszystko, czego oczekiwałam po poprzedniej akcji, a do tego o wieeele więcej dobrego! To, w jaki sposób potoczyła się historia bohaterów, czyje drogi znów się skrzyżowały – przez większość czytania w mojej głowie było pełno wykrzykników: O jaaa! Co?! Aaaaa! Poziom ekscytacji tylko rósł. No a zakończenie! Tego zdecydowanie się nie spodziewałam! Jestem tak bardzo ciekawa, co na nie powiecie!
Jak widzicie, wykrzykników nadal jest pełno, ale to wynik emocji, jakie wciąż targają mną, kiedy myślę o "Słowalkirii". Autorka przeszła samą siebie, utrzymując przy tym rewelacyjny poziom zabawy słowem - znajdziecie tu mnóstwo nawiązań do popkultury, które wywołają szeroki uśmiech na Waszych twarzach. Pewnie pisałam to przy recenzjach poprzednich tomów, ale z chęcią się powtórzę - pomysł na ten cykl jest genialny! Połączenie świata realnego z fikcyjnym, mieszanie ich bohaterów. Czytanie tomów Słowotwórczyni zdecydowanie poprawia humor, sprawia, że delektujemy się świetnym warsztatem pisarskim i zanurzamy w odmętach pokręconej wyobraźni Autorki. Dla mnie była to niesamowicie wciągająca i angażująca emocjonalnie podróż, do której na pewno będę wracać. Polecam z całego serca!
Profile Image for Jualari.
98 reviews10 followers
March 24, 2025
Dobre zakończenie trylogii, równiejsze niż poprzednie części i przekonujące mnie na powrót do serii (drugi tom imho błądził - na co pomogło okrojenie ilości postaci, za którymi podąża narracja). Umyślnie ucina epickość, podoba mi się zakończenie historii kilku postaci pozbawione fajerwerków, epickich walk, a raczej podążające za nimi, niezależnie od tego, czy jest to świadomość, że nie ma potrzeby udowadniania innym swej mocy, czy też skromna szklarnia.
Dodatkowa gwiazdka za poprowadzenie motywu enemies to lovers tak, że
aż do końca nie wiadomo, czy scena skończy się pocałunkiem, czy kopnięciem w szczękę.
Profile Image for Myself_and_my_bookself.
164 reviews1 follower
March 28, 2024
Cóż to była za przygoda~
Ten tom to moim zdaniem bardzo fajne zakończenie całej serii~
Wątki które miały zostać zamknięte, są zamknięte. Istnieje potencjał na powrót do tego świata, ale pożyjemy zobaczymy~
To zdecydowanie jedna z ciekawszych serii fantasy ostatniego czasu~
Więcej nie powiem nic, bo przy trzecim i ostatnim już tomie, cokolwiek nie powiem to będzie spoiler. Także odpuszczam~
A serię gorąco polecam każdemu, komu brakuje fantastyki na wesolo~ ale nadal z bardzo ciekawą kreacją swiata~
Profile Image for Kamil.
1 review3 followers
April 18, 2024
Zacznę od tego, że całą serię czytało mi się naprawdę przyjemnie. Ostatni tom był ciekawy, zabawny, ale, kurde, nie spodziewałem się trochę takiego epilogu całej serii...
Mam cichą i malutką nadzieję, że to po prostu furtka aby Autorka (ta prawdziwa, nie Cyan) mogła wrócić do tego świata i nas czymś zaskoczyć. ;]
Profile Image for Wika.
242 reviews4 followers
April 9, 2024
Okay jestem w miłości i tyle musicie wiedzieć😂💚
Profile Image for Tańcząca z Wilkami.
38 reviews
May 28, 2024
O ile dwa poprzednie tomy bardzo mi się podobały, w tym wszystko zaczęło się rozłazić i rozlewać na boki. Szwy wątków puściły.

Naprawdę doceniam świat przedstawiony i bohaterów oraz pomysł autorki na całą historię, ale...

Książę koronny Laal siedzi w górach i „trenuje smoki”, z czego nie robi nic przydatnego, tylko parę testów, czy potrafią zmieniać się w locie i tego typu sprawy. Kompletnie moim zdaniem zignorowany wątek, który mógł okazać się bardzo ciekawy. Smoki sobie tam są, on sobie tam siedzi, obserwuje je i tyle wiemy.

Wątek romantyczny po prostu kompletnie pominę, bo pachnie mi tu na odległość syndromem sztokholmskim. I wcale to nie jest enemies to lovers, bo gość chciał ją zabić, prawie się mu udało, poharatał jej szyję tak, że została jej blizna, a za drugim razem zadał jej cios nożem w brzuch. Po czym w trzecim tomie... Nie. Po prostu to nie gra.

Motyw krwawiącej włóczni. Wszystko super, ale czy ktoś wyjaśni mi, o co tu chodzi? Dlaczego ona krwawi, skąd bierze swoje właściwości, że jeśli kogoś tylko draśnie, ten ktoś błyskawicznie umiera? Czy to z tej krwi? Ale skoro tak, Cyan też by chyba zginęła?

Agni. Siedzi z matką, bawi się ogniem, tyle. Nic więcej.

To tylko kilka przykładów, ale koniec jest naprawdę nielogiczny. Cyan wskakuje w portal i tyle. Koniec książki. Żadnego epilogu, że dotarła do domu? Suche pożegnanie? Przecież naprawdę się z nimi zżyła. Mnie nie przekonał ten tom, a liczyłam na naprawdę mocny koniec.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Iza.
100 reviews31 followers
September 21, 2025
Po nudnawym drugim tomie, trzeci wszedł jak w masło. Cyan w końcu zaczęła rzucać cytatami jak bozia przykazała, chociaż jestem ciekawa czemu nie wpadła na "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" (chyba że próbowała w części pierwszej i nie zadziałało?). Użycie avada kedavra i wyczarowanie samochodu Crowleya to jedne z bardziej satysfakcjonujących scen ever, kocham.
Oraz niespodziewany romans z Hidrą, borze w malinach, niech mi ktoś napisze fanfika natentychmiast, bo potrzebuje więcej.
Uśmiałam się, och jakże ja się uśmiałam.
10/10 would recommend, idźcie, czytajcie, i na litość boską niech ktoś z tego napiszę pracę o metaliteraturze na studiach, bo aż się prosi!
This entire review has been hidden because of spoilers.
Displaying 1 - 23 of 23 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.