Do spadkobierczyni tronu Lavenum dociera wieść, że jej matka, władczyni Adelphe, nie żyje. Aricia opuszcza więc Avolan i w towarzystwie księcia Edmunda pośpiesznie wraca do domu. Musi zapobiec niepokojom w jej ojczystym kraju.
Po koronacji na jego władczynię i skompletowaniu Rady Dwudziestu Pięciu Aricia powinna szybko podjąć decyzję co do małżeństwa i ― tym samym ― sojuszy, jakie zawiąże po jej ślubie Lavenum. Musi wybrać: pozostać neutralną politycznie, sprzymierzyć się z Avolanem czy skierować swoją sympatię w stronę Fatvocanu. Do ostatniego zachęca ją głównie wuj. Idogbe od początku był przeciwny temu, by jego siostrzenica wyszła za władcę Avolanu.
Tymczasem sąsiedni kraj pogrąża się w chaosie. Edmund chce prędko wyruszyć w drogę, aby pomóc bratu w rozwiązaniu problemu zbuntowanych miast i odnaleźć siejącą zamęt Białą Różę...
„płonącą róża” to drugi tom serii szept ognia i popiołu, który jest ściśle związany z fabułą pierwszego tomu, więc żeby wam niczego nie zaspojlerować ta recenzja nie będzie jakaś super długa i szczegółowa.
szept ognia i popiołu jest określany jako polityczne fantasy z wątkiem romantycznym, który jest mocno na drugim planie. nie jest więc go za dużo, alee jak już tylko się pojawia to jest dosłownie ogień i wszystko płonie 🔥 przede wszystkim dlatego, że i aricia, i edmund są silnymi charakterami, które nie dają sobą pomiatać, a kiedy są razem w jednym pomieszczeniu to czuć żar. kocham ich.
ta seria mocno stoi na polityce, intrygach, zawikłaniach, spiskach czy przekrętach, a to wszystko ma miejsce na królewskim dworze i to ma taki klimat… ahh mogłabym się nad tym rozwodzić godzinami, bo to jest coś co ja po prostu kocham.
akcja jest wyważona idealnie - niczego nie jest za dużo, ani za mało - jest idealnie i w punkt. dużo się dzieje, ale są też przestoje, które nie dają poczucia nudy. i są też plot twisty, które szokują i zwalają z nóg (w sumie cała książka zwala z nóg).
po przeczytaniu obu tomów powiem jedno - ta seria jest jedną z najlepszych polskich serii fantastycznych jakie czytałam i z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne tomy, i to, co spotka w nich aricię i edmunda.
• Ocena: ★★★★★ Do spadkobierczyni tronu Lavenum dociera wieść, że jej matka, władczyni Adelphe, nie żyje. Aricia opuszcza więc Avolan i w towarzystwie księcia Edmunda pośpiesznie wraca do domu. Musi zapobiec niepokojom w jej ojczystym kraju. Po koronacji na jego władczynię i skompletowaniu Rady Dwudziestu Pięciu Aricia powinna szybko podjąć decyzję co do małżeństwa i ― tym samym ― sojuszy, jakie zawiąże po jej ślubie Lavenum. Musi wybrać: pozostać neutralną politycznie, sprzymierzyć się z Avolanem czy skierować swoją sympatię w stronę Fatvocanu. Tymczasem sąsiedni kraj pogrąża się w chaosie. Edmund chce prędko wyruszyć w drogę, aby pomóc bratu w rozwiązaniu problemu zbuntowanych miast i odnaleźć siejącą zamęt Białą Różę... 🥀
,,Płonąca róża” jest kontynuacją ,,Pierwszej Iskry”, w której rozwijają się dalsze wątki, tak intrygujące, że po tę część trzeba po prostu sięgnąć. Mnóstwo intryg, a ile emocji! Dosłownie czytając tę książkę, targały mną wszystkie. Nie wierzycie? W takim razie przekonajcie się sami. Autorka kolejny raz wprowadziła nas w świat, który wykreował piękny obraz różności. I to jakich cudownych! Kartka po kartce czułam się, jakbym była w tej książce. Jakbym uczestniczyła w tych wszystkich wydarzeniach razem z Aricią. Opisy jej relacji z Edmundem... Marzenie! Ten wątek naprawdę został świetnie poprowadzony, uwielbiam tę parę. Cała książka trzyma czytelnika w napięciu - ja sama nie potrafiłam się od niej oderwać, bo te wszystkie intrygi i tajemnice sprawiały, że płynęłam przez tę powieść. Jesteście fanami plot twistów? W ,,płonącej róży” ich nie zabraknie. Sami zobaczycie, że nic nie jest takie, na jakie się wydaje. Dosłownie momentami odkładałam książkę, zastanawiając się, co tam się właściwie wydarzyło??? Jakiś kosmos, ewidentnie. Ode mnie ogromna polecajka - pięknie skonstruowany świat fantastyczny, mnóstwo tajemnic i interesujących zagwostek, wątek romantyczny oraz klimat zasługują na Waszą uwagę! 🌹
Od pierwszych stron czułem dziwne przywiązanie, które tchnęło mnie do dalszego zaznajomienia się z lekturą. „Płonąca róża” to historia, która bardzo mi się podobała. Intrygi, rozmyślenia, a przede wszystkim plot twisty stanowiły podstawę do ogromnego zainteresowania z mojej strony. Dwór Lavenum stał się miejscem, w którym ciągle coś się dzieje. Czytając tą książkę nuda nie zapanowała przy mnie nawet na trochę. Aricia to bohaterka, która swoją postawą naprawdę mi inponowała. Momentami czułem ogromną dumę. Nie każdy tak dobrze działałby na miejscu, w którym się znajdowała. Przejawiający się motyw Białej Róży był kozacki! Nieustannie czekałem na dalszy przebieg wydarzeń, co się z nią dzieje. I nie powiem, kiedy nadszedł wynik wszelkich starań, byłem w ogromnym szoku. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw, krótko mówiąc był to naprawdę mocny plot twist. Edmund. Najlepiej będzie, gdy nie będę dzielił swojej opinii na temat jego osoby, bo ilość sytuacji, w których skakało mi przez niego ciśnienie, było nie do zliczenia. Jeżeli lubicie serial „Korona Królów” MUSICIE TO PRZECZYTAĆ!!!! Kocham pierwsze sezony, a czytając tą pozycję, czułem się jakbym wrócił do tamtych czasów. To naprawdę dobra pozycja, z którą powinniście się zaznajomić!
Dziękuję z całego serduszka wydawnictwu za możliwość współpracy przy tym tytule!🥹💞 [Współpraca reklamowa] ... Pierwszy tom pokochałam, ale drugi to była istna petarda! Co tam się działo... Plot twistów było dużo, Aricia nie ustawała w byciu ✨️powerful girl✨️ a Edmund to istny słodziak👀 Jeśli chodzi o intrygi polityczne to nie ustawały one co bardzo mnie cieszyło, bo według mnie dodaje to bardzo uroku tej serii. Jak już wspomniałam Justeene jest to moja pierwsza książka, w której jest tak dużo polityki i nawet nie wiedziałam, że lubię takie historie. Historia Arici pomimo swojej obszerności jest bardzo ciekawa i według mnie nie przynudza. Jedynym małym minusikiem są lekko długie rozdziały aczkolwiek w tym przypadku fabuła nadrabia wszystko. Co do białej róży... podejrzewałam kto to i moje przypuszczenia się spełniły jednak nie byłam pewna czy to będzie na pewno TA osoba. Było to dla mnie małym zaskoczeniem szczerze mówiąc. Na sam koniec zostawiam zakończenie... Co to miało być??!?!?!?! Czekam na 3 część z wielką niecierpliwością🫶 ... Ocenka: ♾️/5☆
Płonąca Róża szept ognia i popiołu Justeene Ruston [współpraca reklamowa @beya] Opis okładkowy
Do spadkobierczyni tronu Lavenum dociera wieść, że jej matka, królowa Adelphe, nie żyje. Aricia opuszcza więc Avolan i w towarzystwie księcia Edmunda pośpiesznie wraca do domu. Musi zapobiec niepokojom w jej ojczystym kraju.
Po koronacji na jego władczynię i skompletowaniu Rady Dwudziestu Pięciu Aricia powinna szybko podjąć decyzję co do małżeństwa i ― tym samym ― sojuszy, jakie zawiąże po jej ślubie Lavenum. Musi wybrać: pozostać neutralną politycznie, sprzymierzyć się z Avolanem czy skierować swoją sympatię w stronę Fatvocanu. Do ostatniego zachęca ją głównie wuj. Idogbe od początku był przeciwny temu, by jego siostrzenica wyszła za władcę Avolanu.
Tymczasem sąsiedni kraj pogrąża się w chaosie. Edmund chce prędko wyruszyć w drogę, aby pomóc bratu w rozwiązaniu problemu zbuntowanych miast i odnaleźć siejącą zamęt Białą Różę…
Saga Szept ognia i popiołu to spektakularny debiut Justeene Ruston. Nie przegap go! R e c e n z j a Chyba pierwszy raz widzicie u mnie na profilu recenzje fantastyki, ale tak - lubię fantastykę.
Jest to kolejny tom książki (pierwszy tom czytałam na ebooki i bardzo mi się podobał) Jest to kontynuacja „Pierwsza Iskra”.
Jesli chodzi o ten tom to również bardzo mi się spodobał, lecz po przeczytaniu pierwszego tomu liczyłam może troszkę na coś więcej?? Styl pisma autorki bardzo mi się podobał i nie jest to podważalne. Jeśli chodzi o wątek slow burn między bohaterami to nadal się utrzymywał i lekko przyspieszał co mi się bardzo podobało + kocham głównych bohaterów; Aricii i Edmunda!! Musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę (jeśli czytaliście pierwszy tom) - ta książka zawiera wątki takie jak : slow burn, fanstastyka, enemies to Lovers, władza, intrygi, tajemnice, plot twisty. Jeśli już wiecie kocham wątki enemies to lovers i również się nie zawiodłam, jest do niesamowicie ciekawą książka zawierająca sporo plot twistów, dzięki którym ciężko się pozbierać, i może nie jestem żadną ekspertką od fantastyki to naprawdę te tomy mi się bardzo spodobały. Jest tu wątek śmierci bliskiej osoby, jak główna bohaterka po tym wszystkim sprawuje się na tronie i zdecydowanie ta książka poświęca troszkę czasu na bardziej rozwinięcie relacji głównych bohaterów (co bardzo kocham), przyglądamy się jak ich relacja przerodziła się w cos nowszego i mocniejszego. Jeśli chodzi o nich mają bardzo mocne i nie podważalne charaktery, ciekawe i tajemnicze, myślę że z nimi napewno nie będziecie się nudzić! 4/5⭐️
„Płonąca róża” jest kontynuacją „Pierwszej iskry”, i tak jak w pierwszym tomie poznaliśmy Avolan, tak tym razem akcja dzieje się głównie w Lavenum. Aricia, kierując krajem, stara się pogodzić rozum i serce – stawką w tej walce jest jej przyszłość, ale przede wszystkim jej ludzie.
Jak dla mnie pierwsza połowa „Płonącej róży” była zdecydowanie ciekawsza. Więcej się działo, było więcej niewiadomych, a do tego napędzała mnie ciekawość związana z wątkiem Edmunda. Gdy to się wyjaśniło, fabuła stała się zbyt wolna i spokojna, wręcz rozwleczona, a kwestia Białej Róży jakoś niespecjalnie mnie zachęcała. Tym bardziej, że wskazówki były raczej mało subtelne i z łatwością rozwiązałam zagadkę na długo przed bohaterami.
Z racji tego, że akcja dzieje się głównie w Lavenum motywy queerowe są jeszcze wyraźniejsze, ale tu nie ma się co dziwić, bo właśnie na tym oparta jest kultura tego państwa (królowiectwa). Przynajmniej możemy obserwować jak nowy władca, wychowany w restrykcyjnym Avolanie, radzi sobie z sytuacją. Takie odwrócenie pobytu Aricii na dwórze Cair Hill. Mam jednak spore ale. Mianowicie nie gra mi statystyka. No bo serio, ile osób najbliższych głównym bohaterom może być homo- lub bi- seksualnych? Z jednej strony przesada, a z drugiej świetne pokazuje różnice kulturowe pomiędzy oba krajami. Laveńczycy ewidentnie są wolni od podziałów jakie dla nas są codziennością.
Podsumowując, „Płonącą różę” czytałam z mniejszym entuzjazmem niż pierwszy tom serii. Sama końcówki sugeruje jakiś przewrót i nie ukrywam, że jestem zwyczajnie ciekawa, więc na pewno zapoznam się z kolejną częścią. Mam jednak nadzieję, że historia ruszy z kopyta, bo tu się za bardzo uspokoiła.
Dziękuję wydawnictwu BeYA za egzemplarz do recenzji.
Bogactwo szczegółów - zarówno pod względem wplątanych wątków i niewiadomych; opisów miejsc, tak, że ma się wrażenie znalezienia konkretnie tam; bohaterów; codziennych obowiązków oraz wydarzeń - to rzecz, która mnie tutaj zachwyciła.
Jednocześnie, polubiłam tą niemałą ilość detali w przypadku zakresu władzy oraz konfliktów. Niejednokrotnie uwaga poświęcona zostaje planowaniu oraz dopatrywaniu następnych posunięć, dyskusjom i uwagom Rady, toczącym się starciom.
Skonstruowanie nadchodzącej wo\jny było także udane: dokładne i nie za szybkie. Niespiesznie zaostrza się sytuacja dotycząca zwiększenia wpływów, rozeznajemy się w sojusznikach bądź wrogach, dostajemy wgląd w kolejne kroki postaci, szpiedzy donoszą informacje oraz przechwytywane są listy.
Także, po prostu czekamy. Tyle że, z towarzystwem napięcia i niepewność, co angażuje w fabułę.
Spiski, intrygi oraz sekrety, niepokój - Biała Róża. Kto jest winny? Do czego się posunie? Ta sprawa wprowadzała chaos i zajmowała moje myśli, podobała mi się!
Dostrzegalny rozłam pomiędzy Lavenum a Avolanem, zdecydowanie na plus! Skutkowało to zapoznawaniem się z różnicami, tłumaczeniem ich oraz przyswajaniem. Autorka ukazała to należycie.
Świetnie obserwowało mi się na przestrzeni obu tomów zmiany zachodzące w Aricii. Z jednej strony, to bohaterka czasami zagubiona, a z drugiej, taka, która wie kiedy i umie postawić na swoim. Choć nie powiem, że we wszystkich momentach się z nią zgadzałam.
"A gdybyś mogła wybierać: korona lub miłość?"
Niezmiennie, jestem fanką relacji Aricii oraz Edmunda. Ich konwersacji, wzajemnego wsparcia, wyczekiwania następnych interakcji i gestów. Tego, że są zarówno swoją siłą, jak i słabością.
Z drobnych minusów, chwilami miałam chęć pominięcia niektórych scen i przejścia do konkretów, do czegoś co mocniej mnie zaintryguje.
Mimo wszystko, to dobrze zaplanowana i opowiedziana seria. A po trzecią część z pewnością sięgnę!
Czy po zakończeniu pierwszego tomu liczyłam na coś wielkiego? Tak mi się wydaje. Miałam nadzieję, że ta historia nabierze tempa, zacznie być niesamowicie emocjonująca i ciekawe. Tak się jednak nie do końca stało.
W tym tomie z pewnością działo się więcej. Śmierć matki, przyjęcie władzy przez główną bohaterkę i wiele innych sytuacji. Jednak mimo tego, że akcja przyspieszyła, mnie i tak strasznie ciężko było przebrnąć przez te książkę. Naprawdę ciężko.. Strony dłużyły mi się niemiłosiernie. To już jest chyba problem autorki, że czyta się przyjemnie dopiero po 250/300 stronach.
Główna bohaterka, która rozpoczyna swój staż królowej, niestety nadal nie zmądrzała. Jak uważałam, że jej decyzję na przestrzeni pierwszego tomu były głupie, tutaj też takie się pojawiały. Mam wrażenie, że uważa się ona za pępek świata.. Postanawia tak na dobrą sprawę wiele zamieszać, a ja nie jestem przekonana czy zrobiła dobrze.
Wątek romantyczny mi się podobał. Były emocje, śmiech czy płacz, ale były. Edmund ukazany jest w tym tomie w naprawdę bolesnym dla mnie świetle. Od zawsze uważał się za gorszego, co łamało mi serce, bo był zdecydowanie lepszy i miał w sobie więcej człowieczeństwa. Wątek Białej róży????? Nadal nie ogarniam.
Wątek Williama odpuszczę :) Siostra chłopaków, jak zawsze slay.
Zakończenie? O matko! Jak poprzednio - wszystko na ostatnie strony, dlaczego nie.. Jednak przysparza mi to tylu emocji i myśli naraz, że kończę te książki z szokiem wymalowanym na twarzy.
Podsumowując drugi tom podobał mi się odrobinę bardziej niż pierwszy, ale nie zasłużył na wyższą ocenę w skali gwiazdek. Po prostu więcej emocji przy nim poczułam, głównie dzięki wątkowi romantycznemu. Nie wydaje mi się, żebym miała kontynuować.
4/5 ✨
[współpraca]
This entire review has been hidden because of spoilers.
,,Płonąca róża" to drugi tom seri "Szept ognia i popiołu".
Aricia dowiaduje się o niespodziewanej śmierci matki. Od razu po tej wiadomości rusza do Lavenum gdzie niedługo zostanie władczynią. Wraz z nią do jej państwa udaje się Edmund, brat jej narzeczonego. Dziewczyna po objęciu władzy musi podjąć decyzję dotyczącą jej małżeństwa, a tym samym sojuszy. Jest to dla niej bardzo trudne, ponieważ z jednej strony państwo jest dla niej najważniejsze, a z drugiej nie chce poślubić mężczyzny, którego nie kocha. Mimo wszystko Aricia musi podjąć te decyzję rozsądnie.
Na początku powiem, że fantastyka to nie jest gatunek, po który często sięgam, ale ta seria pochłonęła mnie od samego początku (już nie mogę się doczekać kolejnego tomu). Mimo, że miałam momentami problem z połapaniem się w tym świecie to naprawdę przyjemnie mi się czytało tę książkę. Zarówno akcja jak i bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo dobrze dopracowani. To zagłębiając się w lekturę możemy poznać postaci, które są różne od siebie a mimo wszystko świetnie się ze sobą dogadują.
Książka jest napisana świetnie, bardzo łatwo można się wciągnąć w czytaną historię. Naprawdę polecam, bo jest to jedna z lepszych książek fantasy jakie miałam okazję przeczytać.
"Trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Nigdy nie wiadomo kto jest naszym wrogiem"
"Płonąca róża. Szept ognia i popiołu" to drugi tom niezwykłej serii Fantastyki, który opowiada o losach królowej Arici.
Po śmierci matki Aricia musi się zmierzyć z podejmowaniem decyzji politycznych, osobistych oraz miłosnych. Niestety nie ułatwia jej to, że ktoś spiskuje by ją zabić. Ogólnie książka jest pełna intryg, zagadek.
Główna bohaterka musi podjąć decyzję, czy kierować się rozumem, czy sercem kogo wybierze na męża. Fabuła książki jest bardzo interesująca, czyta się ją z naprawdę wielkim zaciekawieniem! Książka porusza trudne tematy takie jak: śmierć ukochanej osoby, żałobę, szantaż, morderstwo i inne. "Płonąca róża. Szept ognia i popiołu" posiada również wątek romantyczny.
Biała róża próbuje wszelkich starań by po części dostać się do władzy i mieć na nią wpływ. Życie królowej nie jest takie proste, lecz Aricia musi się z tym zmierzyć. Czy da sobię radę? Czy prawdziwa miłość wygra? Czy sprawiedliwość wygra? Ale najważniejsze kogo wybierze Aricia? I jeśli chcesz dowiedzieć się kim była Biała róża to koniecznie przeczytaj tą książkę!
Uważam, że jak najbardziej warto sięgnąć po tę książkę!
Jak już wspominałam w recenzji pierwszej części, kocham tą serię całym sercem od czasów wattpada i poprzedniego tytułu, a teraz gdy mogę trzymać historię Arcii w rękach oddaje jej coraz bardziej swoje serce❤️ wszystko jest tutaj idealnie zaplanowane i doszukanie się jakichkolwiek niedociągnięć w fabule jest niemalże niemożliwe, każdy drobny szczegół jest dopracowany do perfekcji 🪻W drugim tomie „Szptu ognia i popiołu" poznajmy znacznie bardziej historię i funkcjonowanie Lavenum czyli ojczystego kraju Arcii po tym jak została władczynią zagłębiając się również w jej trudną sytuację gdy musi pogodzić żałobę z zostaniem władczynią oraz własnymi uczuciami, które komplikują niektóre kwestie. Wielu bohaterów poznajmy od nowej strony i trochę z innego punktu widzenia, że aż nie wiadomo kto mówi prawdę a kto tylko gra. Grzechem byłoby nie wspomnieć o cudownym Edmundzie, który jest moim wspaniałym książkowym mężem i gdybym tylko mogła w tej kwestii zajęłabym miejsce Arcii, bo Edmund jest boski i wyględny hahaha ❤️💋🫀🛐 Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu w papierze, a was serdecznie zachęcam do przeczytania początkowych tomów owej serii.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją, która miała być o wiele wcześniej ale ważne, że jest😂
•Książka nazywa się ,,Płonąca róża - szept ognia i popiołu•
~Współpraca Barterowa @wydawnictwo.beya ~
ʕっ•ᴥ•ʔっJeśli chodzi o moje pierwsze wrażenie kiedy dostałam tę książkę było bardzo mieszane. Chciałam poznać tę historię ale pierwszy raz miałam do czynienia z taką grubą książką.
ʕっ•ᴥ•ʔっ Zaczynając tę książkę, myślałam, że nigdy jej nie skończę, nie jestem przyzwyczajona do czytania takich grubych książek jak już wspomniałam powyżej, dlatego miałam wrażenie jakby ta historia nie miała końca.
ʕっ•ᴥ•ʔっJeśli chodzi o fabułę, była ona znacznie lepsza niż myślałam. Kiedy już skupiłam się bardziej na tej książce (około 200 stronie) było już naprawdę dobrze. Fabuła rozkręcała się znacznie szybciej, miałam wrażenie jakby bohaterowie stanęli przede mną.
ʕっ•ᴥ•ʔっ Podsumowując, ta historia zostanie w mojej głowie napewno na wiele lat:) Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy będzie kolejny tom, jak będzie to myślę, że przeczytam:)
ʕっ•ᴥ•ʔっDlaczego taka ocena? Przez to, że na samym początku było mi troszkę trudno zrozumieć tę fabułę:)
"Płonąca Róża" jest drugim tomem sagi "Szept Ognia i Popiołu" czyli kontynuacją niesamowicie porywającej, pełnej smutku, bólu i tragedii historii Aricii Moragaid. Muszę przyznać, że bardzo wciągnęłam się w tą książkę. Spisek, królowiectwo słynące z pięknych pól lawendy, państwo na skraju wojny, mnóstwo plot twistów i dużo, dużo więcej.
W tej książce napewno znajdziecie coś dla siebie! Wylałam na niej ogrom łez a autorka w tak niespodziewanym momencie potrafiła połamać moje serce na kawałki by po chwili na. nowo je poskładać.
Mimo, że czułam w pewnym momentach jakby ta historia była niepotrzebnie przeciągana, to naprawdę wspaniałe bawiłam się czytając ją. Bardzo wciągnął mnie wątek Białej Róży, a zakończenie było naprawdę szokujące...
Cudowna fantastyka, gdzie czytając przeniesiecie się do sali tronowej, na pola kwitnącej lawendy lub do zamku z widokiem na morze.
Zdecydowanie było to coś czego potrzebowałam. I was również zachęcam do zapoznania się z Aricią, królową Lavenum oraz... pewnym, tajemniczym i zamkniętym w sobie księciu.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Ksiazka bardzo wciaga od razu gdy sie ja zacznie. Autorka ma pryjemne pióro, prez co duza ilosc stron nie koliduje z czytaniem i na dodatek szybko sie czyta. Sama fabuta ksiazki jest zrozumiata i cudownie poprowadzona gazie mozna wyczuc napiecie. To co lubie w tej ksiazce to relacje, mimo ze gtowni boahterowe Edmunda i Arici nie moga ze soba byé sa do tego zmuszeni i wasnie ta relace jest swietnie rozwinieta. Sa oni mocnymi charakterMl i nie ma z nimi nudow Plusem opowiesci jest to ze nie ma w niej nudow i zawsze cos sie dzieje, odnalezie biatej rózy to cos co mnie najbaraziej ciekawi... intrygi, tajmemice i napiecia to cos niezwyktego co sie dzieje w krolweskim dworze, rozne spiski i przekrety. Mimo ze nie prepadam za fantastyka, to ta ksiazka otworzyta mi droge to innych ksiazek i czekam na kolejny tom!❤️🩹❤️🩹
Płonąca róża to drugi tom serii. Historia bohaterów bardzo mnie zaskoczyła. Książka została napisana bardzo dobrze, w pięknym języku oraz treści.
Obserwacja relacji Aricii i Edmunda była super przeżyciem. Mogliśmy dostrzec wiele przeciwności, trudne charaktery. Czytając książkę widzimy pierwsze wrażenia podczas władania tronem oraz obraz po śmierci bliskiej osoby.
Pojawia się masa tajemnic, masa zwrotów akcji. Czytając książkę możemy zauważyć profesjonalne podejście autorki, wszystko było dopracowane, każdy detal.
Jeżeli lubicie książki fantasy to ta historia jest dla was!! Polecam ☺️
Cudowna fantastyka z wątkiem romantycznym i politycznymi intrygami, walka o władzę oraz pełna zwrotów akcji. Moim zdaniem książkę pomimo wielu stron szybko się czyta, jest przyjemna, bohaterowie nie są płytcy. Budowanie napięcia przez autorkę sprawia, że tak łatwo nie można wyrwać się z tej książki. Osobiście polecam dla fanów fantastyki.
kocham to, kocham to, kocham to!!! różyczka czekała na półce zdecydowanie zbyt długo, bo koniec końców pochłonęłam prawie całą w ostatni tydzień i nie jestem w stanie objąć umysłem wszystkiego co tam się zadziało... kocham ten świat, kocham to ile razy prawie krzyczałam przez to co się tam działo, kocham edmunda i aricię i POTRZEBUJĘ WIĘCEJ.
Pierwszy tom rzeczywiście pozostawił mnie z milionem znaków zapytania i dużymi oczekiwaniami co do drugiej części, które ta idealnie spełniła. Pierwsza Iskra mimo, że był niej ogrom akcji była tylko wstępem, płonącą różę mogę z pewnością nazwać jej rozwinięciem, które ukazało nam jeszcze więcej wątków, królewskich intryg i knucia. Jestem naprawdę zakochana w sposobie w jaki Justeene Ruston, ukazała cały świat i jego bohaterów. Czułam się jakbym była tam razem z nimi. W dodatku to jak poradziła sobie z różnicami językowymi, kulturami, zasadami na dworach i opisami uczuć. Nie mogłam wyjść z podziwu jak dobrze było to wszystko rozplanowane. W tej części jeszcze lepiej przyglądamy się relacji Aricii i Edmunda, która z obojętności przerodziła się w romans. Widzimy również Aricię, która mimo nowej pozycji, nie łamie się i dalej dąży do celu. Na pewno nie traci ona swojego zaparcia z poprzedniej części, mam wręcz wrażenie, że jest ono jeszcze większe. Poznajemy ją tu jako silną i ambitną, ale i wrażliwą, co tylko dodaje jej rzeczywistego wyrazu. Wszystko co przeszła złamało by zapewne nie jedną osobę. Poznajemy również lepiej Edmunda, który za wszelką cenę stara się chronić Aricię i odnaleźć jako władca. Zdecydowanie był on jednym z bohaterów, którzy zrzucili w Lavenum swoją maskę. Jeśli chodzi o samą fabułę to oczywiście nie zapominamy o wątku białej róży, która wciąż trzyma w napięciu i uparcie wszystko miesza. Tak samo jak knucia innych dworów i osób. Uwielbiam fakt, iż mogłam razem z Aricią starać się wszystko rozwiązać i zastanawiać się komu mogę ufać. Cała historia ma około 600 stron i mimo że jest ich niewiele więcej niż w pierwszej części, to tutaj z jakiegoś nieznanego mi powodu, trudniej mi było przez nie przepłynąć. Nie do końca wiem jaki był tego powód, może momentami akcja zbyt mi się dłużyła by po chwili przyspieszyć, do stopnia w którym nie mogłam jej odłożyć. Ale jest to bardziej personalny minus. Tak czy inaczej, jeśli polubiliście część pierwszą to koniecznie sięgnijcie i po tą! [Współpraca recenzencka z wydawnictwem beya]
Płonąca Róża to kolejny tom serii "Szept ognia i popiołu" autorstwa Justeene Ruston, który z pewnością zaspokoi gusta fanów fantasy, zwłaszcza tych, którzy czekali na ten tom
Fabuła i Wątki
W drugim tomie autorka rozwija wątki, które zostały zaledwie zarysowane w pierwszej części. Historia Aricii, spadkobierczyni tronu Lavenum, zyskuje na głębi i emocjonalnym napięciu. Po śmierci matki, królowej Adelphe, Aricia musi wrócić do ojczyzny, aby objąć tron i zmierzyć się z licznymi wyzwaniami. Jej relacja z księciem Edmundem staje się jeszcze bardziej złożona i pełna przeciwności.
Autorka wprowadza nas w świat pełen intryg, politycznych rozgrywek i emocjonalnych turbulencji. Aricia musi podjąć decyzje dotyczące małżeństwa i sojuszy, które wpłyną na przyszłość Lavenum. Tymczasem Edmund stara się opanować chaos w sąsiednim kraju i odnaleźć tajemniczą Białą Różę.
Styl i Wrażenia
Justeene Ruston ponownie zachwyca swoim stylem pisania. Jej umiejętność budowania napięcia i tworzenia złożonych postaci sprawia, że książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Opisy są bogate i szczegółowe, co pozwala czytelnikowi przenieść się do świata Lavenum i Avolanu. Miałam wrażenie, jakbym sama była świadkiem wydarzeń i obserwowała bohaterów z boku.
Podoba mi się, jak autorka przedstawia rozwój postaci, zwłaszcza Aricii. Widać jej wewnętrzne zmagania, wahania, ale także siłę i determinację. Edmund, z kolei, staje się postacią jeszcze bardziej skomplikowaną, balansującą między obowiązkiem a uczuciami.
Ocena
Choć książka ma wiele zalet, momentami tempo akcji wydawało mi się dziwne, a niektóre sceny chciałoby się przeskoczyć, aby dotrzeć do bardziej intrygujących fragmentów. Dlatego moja ocena to solidne 6/10. Niemniej jednak, to wciąż lektura, którą warto polecić, zwłaszcza fanom takich książek jak "Okrutny Książę" Holly Black czy "Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas. Ruston umiejętnie łączy elementy fantasy z wątkami politycznymi, tworząc świat pełen intryg i tajemnic, który wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć.
⤳ Lavenum ⤳ Enemies to lovers ⤳ Fantastyka ⤳ Slow burn ⤳ Władza i Intrygi ❗16+❗
|ᴋɪʟᴋᴀ ꜱᴌᴏ́ᴡ ᴏ ᴀᴜᴛᴏʀᴄᴇ| • To entuzjastka kawy. Feministka która posiada kota i psa. Gdy była dzieckiem, pokochała książkowe światy na tyle, że sama zaczęła je tworzyć i do tej pory nie przestała.
𝓕𝓪𝓫𝓾ł𝓪: ༄ Gdy jej matka umarła, postanowiła wrócić do królestwa. Do domu. Do Lavenum. ༄ Za zgodą mieszkańców mogła zostać władczynią Lavenum. Poślubi króla Avolanu, dla dobra swojego kraju.
𝓑𝓸𝓱𝓪𝓽𝓮𝓻𝓸𝔀𝓲𝓮 𝓟𝓲𝓮𝓻𝔀𝓼𝔃𝓸𝓹𝓵𝓪𝓷𝓸𝔀𝓲: ༄ Aricia ~ Po śmierci matki wraca do ojczyzny, gdzie musi nie tylko udowodnić swoją wartość jako władczyni, ale także podjąć trudne decyzje dotyczące przyszłości królestwa. ༄ Edmund ~ książę, który towarzyszy Aricii. Jest lojalny i oddany sprawie, ale także zmaga się z własnymi obowiązkami i dylematami. ༄ Biała Róża ~ tajemnicza postać, której poszukiwania stanowią jeden z głównych wątków książki.
𝓜𝓸𝓳𝓪 𝓸𝓹𝓲𝓷𝓲𝓪: ༄ Wszystko teraz jest w rękach Aricki. Cały jej los, miłość, szczęście i Lavenum. Cała władza. Lecz, czy będzie umiała ją zapanować? ༄ Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. ༄ Czy polecam? Raczej tak.
𝑀𝑜𝑐𝑛𝑒 𝑆𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Książę Edmund; zaręczyny; ślub 𝑆ł𝑎𝑏𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Brak tego czegoś