Dlaczego przytulanie jest ważne? Czy łzy są powodem do wstydu? Co trzeba dać sobie, żeby dawać siebie innym?
Ciągle bierzemy się w garść, ogarniamy siebie, jesteśmy dzielni. Rzadziej mamy do siebie cierpliwość, uważamy na swoje potrzeby i emocje. Zapominamy też o docenianiu siebie i zaufaniu, którego tak bardzo potrzebujemy. Ta książka jest zaproszeniem do bycia ze sobą i dla siebie. To opowieść o łagodności i wyrozumiałości, o zgodzie na błędy, o dawaniu sobie bezpiecznej przestrzeni. Bo nie dostaniemy troski od innych, jeśli najpierw sami jej sobie nie podarujemy.
Spotkaj się ze sobą. Podaruj sobie bliskość. Zatroszcz się o siebie i innych. Mądrze.
Bliskość to pozwolenie drugiej osobie na bycie w tym, co dla niej w danym momencie żywe – jeśli chciałbyś płakać, to możesz to zrobić, jeśli potrzebujesz przytulenia, to je dostaniesz, jeśli chcesz się śmiać, milczeć, mówić, poleżeć, obejrzeć film, to możesz to zrobić, ponieważ nie mam oczekiwań, że będziesz dzisiaj "jakiś" lub "jakaś". Wtedy kiedy moje JA spotyka się w wolności z twoim TY, może stać się MY, które jest darem z tego, co mamy w sobie najlepsze. (fragment)
Książka z gamy tych o nieustannie powtarzających się frazach. "Kochać siebie" ; "szanuj siebie" ; "bliskość ze sobą" to tylko jedne z nielicznych, a zarazem niezliczonych frazesów znajdujących się w dziele. Mimo wszystko ciekawa książka oraz interesujący układ rozdziałów wzajemnie się poniekąd uzupełniających zasługuje na uznanie. Pojawiają się widoczne powiązania pomiędzy działami, na tyle z czasem dostrzegalne, iż książka przybiera postać prowadzonych wykładów, jakimi w rzeczy samej się okazuje. Wartym uwagi jest, iż autorka wplotła w całokształt pracy również teksty pochodzące z innych źródeł konsekwentnie oznaczając je przypisami. Dobrze mieć świadomość, czytając taki tytuł, że prawdy ujawnione przez twórcę nie są odosobnione i jednak dokądś prowadzą niczym swego rodzaju prawdy uniwersalne. Brakowało mi z pewnością konkretów, a rytmiczność i szeroko rozbite konkluzje czasem nie oddające głównego brzmienia problemu; bardziej wprawiały mnie w śmiech niżeli ton powagi. Innym drawbackiem było także miejsce (po 2 strony) po rozdziałach, które będąc całkowicie czyste służyć miałby jako notatnik do przemyśleń. Subiektywnie sądzę, że nie do tego służą książki, lecz raczej osobne notatniki czy to w wersjach elektronicznej czy papierowej. Książka w ten sposób z czasem ulega zniszczeniu, co zapobiega skutecznie i permanentnie nadaniu jej "drugiego życia". Czymś, co podbiło finalną ocenę jest lista potrzeb i emocji wraz z podziałem na kolejnych stronach emocji na te nieprzyjemne oraz przyjemne. Podsumowanie wręcz, mimo swej prostoty wzbudziło we mnie ciekawość a także zmotywowało do zwykłego, ludzkiego zatrzymania się nad przeglądanymi stronicami. Z pewnością wzmocniły to poszczególne linie tekstowe rozbite między sobą rozległymi przerwami, co pozwoliło mi na konsekwentne skupienie na każdej z nich z osobna. Mimo wszystko, warto choć na chwilę zawiesić na niej oko. Myślę, że w ciągu 1-2 dni spokojnie na jakąś podróż się nada :)
Daje dwie gwiazdki, ponieważ krótka forma może sprawić, że ktoś prędzej sięgnie po nią i sobie (chociaż trochę) pomoże, niż po bardziej obszerną książkę. Czytając Mądrą Bliskość, czułam się, jakbym ktoś powyciągał kawałki z Poradnika pozytywnego egoizmu Sophie Mort.
Książka opowiada o bliskości do siebie, czyli o pierwszych krokach pokochania siebie. Wydaje mi się ona jednak zbyt poetycka, a rozdziały przykrótkie przez co mam wątpliwości czy faktycznie może ona komuś pomóc