What do you think?
Rate this book
Dreamstone #1
Misja Collie
Nolie Tomson i Connor Watson to przyjaciele nierozłączni od lat. W trakcie wakacji postanawiają podjąć się ,,Misji Collie” – planu mającego na celu zeswatanie Connora i Emily Duncan, nowej dziewczyny w Dreamstone. Jednak szybko zauważają, że kontrolowanie uczuć jest trudniejsze, niż się spodziewali, a sytuacja często wymyka się spod kontroli.
Zamiast skupić się na romantycznej misji, przyjaciele decydują się na intensywne przeżycie ostatnich tygodni przed rozpoczęciem studiów.
Błogi czas szybko zmienia się w koszmar, gdy przeszłość Nolie powraca w najmniej oczekiwanym momencie, przypominając o bólu i skrywanych tajemnicach.
Dodatkowo Alex Gray, sąsiad Nolie, który dotąd był nieustającym źródłem jej frustracji, zostaje wmieszany w całą sytuację.
Jedna noc potrafi zmienić wszystko. Zarówno Alex, jak i Nolie przekonają się o tym na własnej skórze.
Z ciężarem niewypowiedzianych słów oboje będą musieli stawić czoła teraźniejszości i wspólnie odkryć, czy są w stanie sprostać przyszłości i zbudować coś trwałego.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Zamiast skupić się na romantycznej misji, przyjaciele decydują się na intensywne przeżycie ostatnich tygodni przed rozpoczęciem studiów.
Błogi czas szybko zmienia się w koszmar, gdy przeszłość Nolie powraca w najmniej oczekiwanym momencie, przypominając o bólu i skrywanych tajemnicach.
Dodatkowo Alex Gray, sąsiad Nolie, który dotąd był nieustającym źródłem jej frustracji, zostaje wmieszany w całą sytuację.
Jedna noc potrafi zmienić wszystko. Zarówno Alex, jak i Nolie przekonają się o tym na własnej skórze.
Z ciężarem niewypowiedzianych słów oboje będą musieli stawić czoła teraźniejszości i wspólnie odkryć, czy są w stanie sprostać przyszłości i zbudować coś trwałego.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
473 pages, Paperback
First published May 8, 2024
87 people are currently reading
1571 people want to read
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 - 30 of 415 reviews
April 8, 2024
Moje serce, dusza oraz umysł. Kiedy pierwszy raz zaczynałam czytać „Misję Collie” wiedziałam, że ta książka będzie wyjątkowa, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo ją pokocham i że stanie się dla mnie tak ważna🥹
Historia Alexa i Nolie to mój lek na gorsze dni. Pokochałam ich oraz ich przyjaciół szczerze całym sercem. Ta książka to moja prywatna przystań, do której wracam z najróżniejszych powodów. „Misja Collie” to moja miłość, o której mogłabym mówić godzinami🫀
Bycie jakąś małą częścią tej książki to nie tylko spełnienie mojego marzenia, ale również usatysfakcjonowanie mojego wewnętrznego dziecka, które tęskni za czasami, kiedy życie było pozbawione problemów, których swoją drogą w tej historii nie brakuje👀
Mam tylko kilka historii, które są dla mnie najważniejsze na świecie i z ręką na sercu mogę je nazwać „swoimi” książkami, które zawsze potrafią mnie wyciągnąć z największego dołka, a „Misja Collie” zalicza się do jednej z nich❤️🩹
Historia Alexa i Nolie to mój lek na gorsze dni. Pokochałam ich oraz ich przyjaciół szczerze całym sercem. Ta książka to moja prywatna przystań, do której wracam z najróżniejszych powodów. „Misja Collie” to moja miłość, o której mogłabym mówić godzinami🫀
Bycie jakąś małą częścią tej książki to nie tylko spełnienie mojego marzenia, ale również usatysfakcjonowanie mojego wewnętrznego dziecka, które tęskni za czasami, kiedy życie było pozbawione problemów, których swoją drogą w tej historii nie brakuje👀
Mam tylko kilka historii, które są dla mnie najważniejsze na świecie i z ręką na sercu mogę je nazwać „swoimi” książkami, które zawsze potrafią mnie wyciągnąć z największego dołka, a „Misja Collie” zalicza się do jednej z nich❤️🩹
May 8, 2024
kocham książki izy, a drugiego tomu potrzebuje na równi z tlenem.
May 12, 2024
4,5/5
przeczytalam to na dwa razy, albo nawet mozna powiedziec ze na raz, bo tak siw wciagnelam.
tak szczerze nie spodziewalam sie, ze to bedzie tego typu ksiazka. myslalam, ze bedzie lzejsza. no jestem naiwna XDDDDD
ksiazki izy naprawde moge kupowac w ciemno, bo kazda bedzie miala kawalek mojego serca, wiec jakie bylo moje rozczarowanie, kiedy z poczatku nie moglam sie wciagnac? na szczescie pozniej zyskala moja sympatie.
ALW BOZE ALE TO BYLO BOLESNE. ryczalam jak bobr.
krzyczalam na caly dom jak tylko pojawiala sie jakakolwiek zmianka o Ryanie. BOZW MYSLALAM ZE RZUCE TELEFONEM.
boje sie nastepnego tomu, po przeczytaniu ostatniego rozdzialu. powaznie, iza, oszczedz nas.
przeczytalam to na dwa razy, albo nawet mozna powiedziec ze na raz, bo tak siw wciagnelam.
tak szczerze nie spodziewalam sie, ze to bedzie tego typu ksiazka. myslalam, ze bedzie lzejsza. no jestem naiwna XDDDDD
ksiazki izy naprawde moge kupowac w ciemno, bo kazda bedzie miala kawalek mojego serca, wiec jakie bylo moje rozczarowanie, kiedy z poczatku nie moglam sie wciagnac? na szczescie pozniej zyskala moja sympatie.
ALW BOZE ALE TO BYLO BOLESNE. ryczalam jak bobr.
krzyczalam na caly dom jak tylko pojawiala sie jakakolwiek zmianka o Ryanie. BOZW MYSLALAM ZE RZUCE TELEFONEM.
boje sie nastepnego tomu, po przeczytaniu ostatniego rozdzialu. powaznie, iza, oszczedz nas.
July 5, 2024
Misjom to będzie pozbieranie się po tej książce.
July 22, 2024
Może kiedyś podejmę się misji pozbierania się po tej książce.
December 31, 2024
okropne to było tak szczerze
May 31, 2024
3,5
dawno nie czytałam o tak zmanipulowanej osobie jak Nolie
dawno nie czytałam o tak zmanipulowanej osobie jak Nolie
May 9, 2024
Nie wiem czemu są same 5-gwiazdkowe oceny
July 15, 2025
było tyle ważnych tematów a tak źle napisanych..
June 1, 2024
💜 ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴍɪꜱᴊᴀ ᴄᴏʟʟɪᴇ 💜
"ɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇꜱᴢ ᴛᴇɢᴏ ʀᴏʙɪć, ʙᴏ ᴄʜᴏć ᴋʟᴀᴛᴋᴀ ᴊᴇꜱᴛ ᴋʟᴀᴛᴋą, ᴛᴏ ɴᴀᴅᴀʟ ᴊᴇꜱᴛ ᴛᴡᴏᴊᴀ ɪ ᴊᴇꜱᴛ ᴄɪ ᴅᴏʙʀᴢᴇ ᴢɴᴀɴᴀ. ɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇꜱᴢ ᴊᴇᴊ ᴏᴘᴜꜱᴢᴄᴢᴀć, ʙᴏ ʙᴏɪꜱᴢ ꜱɪę śᴡɪᴀᴛᴀ".
❗ Książka porusza temat groomingu i jest przeznaczona dla czytelników pełnoletnich ❗
Misja Collie jest książką, którą miałam okazję poznać już na Wattpadzie, gdy pojawiło się na nim kilka rozdziałów. Zostałam zachęcona na Twitterze jednym fragmentem. I nie żałuję tego, że to zrobiłam. Bo książka bardzo szybko mnie wciągnęła i wyczekiwałam kolejnych rozdziałów.
Podczas czytania towarzyszył mi istny rollercoaster emocji. Nie sądziłam, że na tej książce wyleje wiele łez, ale cóż stało się.
Styl pisania Izy jest mi dobrze znany z jej poprzednich książek i jeśli mam być szczera to z każdą kolejną widać ogromny progres w warsztacie autorki. Oraz to, że nie boi się poruszać ciężkich tematów.
Jeśli myślałam, że to będzie kolejna luźna młodzieżówka to niestety bardzo szybko zdałam sobie sprawę, że ta historia wcale lekka nie jest. Oczywiście pojawiają się momenty w których nie umiałam opanować śmiechu, w których było naprawdę spokojnie. Jednak ten spokój bardzo szybko został przerwany przez powrót pewnej osoby, którą nie daże ani jednym pozytywnym słowem. Ta osoba jest okropna. Niektóre momenty sprawiały, że miałam ciarki na całym ciele i niektóre rzeczy bardzo ciężko mi było czytać.
A wszystko zaczyna się od tego, że Nolie pomogła swojemu najlepszemu przyjacielowi Connorowi zdobyć nową dziewczynę w Dreamstone - Emily. Jeśli myśleli, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Bardzo szybko przekonają się, że wcale tak nie jest.
Uwielbiam ich przyjaźń i to jak zawsze mogli na siebie liczyć. To jakim wsparciem byli dla siebie było cudowne. I życzę Wam każdemu takiego przyjaciela jakim był Connor dla naszej głównej bohaterki.
Nolie jest bohaterką z którą bardzo szybko da się utożsamić. Bo jej myśli bardzo często towarzyszyły mi w przeszłości. I jestem wręcz przekonana, że wiele osób znajdzie w niej siebie. Jest ona osobą, która skrywa pewną tajemnicę. Wie, że jeśli ona wyjdzie na jaw nic już nie będzie jak przedtem. I robi wszystko by utrzymać to wszystko w sekrecie. Bardzo często, gdy jest jej źle to udaję, że wcale tak nie jest i nie pokazuje na zewnątrz co ją trapi. Bo nie chce pokazać swoim przyjaciołom, że wcale tak super nie jest. Jak wszyscy myślą. Bardzo szybko polubiłam główną bohaterkę i niejednokrotnie miałam ochotę wejść do książki i po prostu mocno ją przytulić.
Alex to bohater z którym mam relację hate - love. Były momenty w których miałam ochotę wejść do książki i nim potrząsnąć u powiedzieć żeby się ogarnął. A z drugiej niektórymi gestami czy słowami sprawiał, że go pokochałam. Co nie zmienia faktu, że jego kreacja bardzo przypadła mi do gustu. Były też momenty w których zastanawiałam się co on robi i dlaczego jest taki jaki jest. Niejednokrotnie było mi go po ludzku szkoda.
Paczka przyjaciół nie mogę o niej zapomnieć. To było tak cudowne, że mieli siebie nawzajem i mogli spędzać razem czas. Beztroskie chwile bardzo mi się podobały. I pokazywało to jak silną mają relację i, że mogą na siebie liczyć.
Najbardziej z całej paczki polubiłam Hiltona. Od początku wzbudził we mnie sympatię i pozytywne emocje. Widać było jak ważni dla niego byli pozostali i jak bardzo zależało mu by nie pojawiły się pomiędzy nimi żadne zgrzyty.
Jednak nic co piękne nie może trwać wiecznie. A demony przeszłości zaczynają doganiać Nolie i pewne kłamstwa zaczynają wychodzić na jaw. To sprawia, że cały jak dotąd uporządkowany świat dziewczyny na swój własny sposób zaczyna się walić. I niektórych wydarzeń nie jesteśmy w stanie zatrzymać. A skutki ich mogą być naprawdę różne.
W tej historii pewne wydarzenia sprawiły, że poryczalam się jak dziecko ( kto czytał ten wie) totalnie tego się nie spodziewałam i to był cios prosto w serce. Ani przez chwilę nie pomyślałam o tym, że to może się wydarzyć i czytałam to kilka razy by naprawdę przekonać się, że to prawda.
Wątek groomingu poruszony przez autorkę bardzo mocno mną wstrząsnął. Czytając niektóre rzeczy musiałam robić sobie przerwy od czytania. Co nie zmienia faktu, że autorce bardzo dobrze poszło przedstawienie go. Nie został on w żadnym stopniu zlekceważony przez autorkę i było pokazane jak to wygląda, ze strony ofiary i osoby, która czegoś takiego się dopuściła.
Cały klimat tej historii był po prostu cudowny. Lubię, gdy akcja książki rozgrywa się w małym miasteczku i w tej historii właśnie on występuje. Mimo wszystko naprawdę cudownie było poznawać losy naszej ekipy z Dreamstone.
Zakończenie książki sprawiło, że nie umiałam sobię po jej skończeniu znaleźć miejsca. Mimo, że książkę przeczytałam już jakiś czas temu to ciągle do niego wracam i zastanawiam się jak do tego doszło. I czy naprawdę to jest prawda. Niestety tak.
Z ogromną niecierpliwością wyczekuję kontynuacji bo muszę dowiedzieć się jak zakończy się historia Nolie i co jeszcze autorka zaplanowała. Nie zmienia to faktu, że trochę się boję, ale jestem na to gotowa. A może i nie.
Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po tą pozycję to jak najbardziej polecam. Pamiętajcie tylko, że książka jest dla czytelników pełnoletnich oraz porusza temat groomingu.
Moja ocena 5/5
"ɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇꜱᴢ ᴛᴇɢᴏ ʀᴏʙɪć, ʙᴏ ᴄʜᴏć ᴋʟᴀᴛᴋᴀ ᴊᴇꜱᴛ ᴋʟᴀᴛᴋą, ᴛᴏ ɴᴀᴅᴀʟ ᴊᴇꜱᴛ ᴛᴡᴏᴊᴀ ɪ ᴊᴇꜱᴛ ᴄɪ ᴅᴏʙʀᴢᴇ ᴢɴᴀɴᴀ. ɴɪᴇ ᴄʜᴄᴇꜱᴢ ᴊᴇᴊ ᴏᴘᴜꜱᴢᴄᴢᴀć, ʙᴏ ʙᴏɪꜱᴢ ꜱɪę śᴡɪᴀᴛᴀ".
❗ Książka porusza temat groomingu i jest przeznaczona dla czytelników pełnoletnich ❗
Misja Collie jest książką, którą miałam okazję poznać już na Wattpadzie, gdy pojawiło się na nim kilka rozdziałów. Zostałam zachęcona na Twitterze jednym fragmentem. I nie żałuję tego, że to zrobiłam. Bo książka bardzo szybko mnie wciągnęła i wyczekiwałam kolejnych rozdziałów.
Podczas czytania towarzyszył mi istny rollercoaster emocji. Nie sądziłam, że na tej książce wyleje wiele łez, ale cóż stało się.
Styl pisania Izy jest mi dobrze znany z jej poprzednich książek i jeśli mam być szczera to z każdą kolejną widać ogromny progres w warsztacie autorki. Oraz to, że nie boi się poruszać ciężkich tematów.
Jeśli myślałam, że to będzie kolejna luźna młodzieżówka to niestety bardzo szybko zdałam sobie sprawę, że ta historia wcale lekka nie jest. Oczywiście pojawiają się momenty w których nie umiałam opanować śmiechu, w których było naprawdę spokojnie. Jednak ten spokój bardzo szybko został przerwany przez powrót pewnej osoby, którą nie daże ani jednym pozytywnym słowem. Ta osoba jest okropna. Niektóre momenty sprawiały, że miałam ciarki na całym ciele i niektóre rzeczy bardzo ciężko mi było czytać.
A wszystko zaczyna się od tego, że Nolie pomogła swojemu najlepszemu przyjacielowi Connorowi zdobyć nową dziewczynę w Dreamstone - Emily. Jeśli myśleli, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Bardzo szybko przekonają się, że wcale tak nie jest.
Uwielbiam ich przyjaźń i to jak zawsze mogli na siebie liczyć. To jakim wsparciem byli dla siebie było cudowne. I życzę Wam każdemu takiego przyjaciela jakim był Connor dla naszej głównej bohaterki.
Nolie jest bohaterką z którą bardzo szybko da się utożsamić. Bo jej myśli bardzo często towarzyszyły mi w przeszłości. I jestem wręcz przekonana, że wiele osób znajdzie w niej siebie. Jest ona osobą, która skrywa pewną tajemnicę. Wie, że jeśli ona wyjdzie na jaw nic już nie będzie jak przedtem. I robi wszystko by utrzymać to wszystko w sekrecie. Bardzo często, gdy jest jej źle to udaję, że wcale tak nie jest i nie pokazuje na zewnątrz co ją trapi. Bo nie chce pokazać swoim przyjaciołom, że wcale tak super nie jest. Jak wszyscy myślą. Bardzo szybko polubiłam główną bohaterkę i niejednokrotnie miałam ochotę wejść do książki i po prostu mocno ją przytulić.
Alex to bohater z którym mam relację hate - love. Były momenty w których miałam ochotę wejść do książki i nim potrząsnąć u powiedzieć żeby się ogarnął. A z drugiej niektórymi gestami czy słowami sprawiał, że go pokochałam. Co nie zmienia faktu, że jego kreacja bardzo przypadła mi do gustu. Były też momenty w których zastanawiałam się co on robi i dlaczego jest taki jaki jest. Niejednokrotnie było mi go po ludzku szkoda.
Paczka przyjaciół nie mogę o niej zapomnieć. To było tak cudowne, że mieli siebie nawzajem i mogli spędzać razem czas. Beztroskie chwile bardzo mi się podobały. I pokazywało to jak silną mają relację i, że mogą na siebie liczyć.
Najbardziej z całej paczki polubiłam Hiltona. Od początku wzbudził we mnie sympatię i pozytywne emocje. Widać było jak ważni dla niego byli pozostali i jak bardzo zależało mu by nie pojawiły się pomiędzy nimi żadne zgrzyty.
Jednak nic co piękne nie może trwać wiecznie. A demony przeszłości zaczynają doganiać Nolie i pewne kłamstwa zaczynają wychodzić na jaw. To sprawia, że cały jak dotąd uporządkowany świat dziewczyny na swój własny sposób zaczyna się walić. I niektórych wydarzeń nie jesteśmy w stanie zatrzymać. A skutki ich mogą być naprawdę różne.
W tej historii pewne wydarzenia sprawiły, że poryczalam się jak dziecko ( kto czytał ten wie) totalnie tego się nie spodziewałam i to był cios prosto w serce. Ani przez chwilę nie pomyślałam o tym, że to może się wydarzyć i czytałam to kilka razy by naprawdę przekonać się, że to prawda.
Wątek groomingu poruszony przez autorkę bardzo mocno mną wstrząsnął. Czytając niektóre rzeczy musiałam robić sobie przerwy od czytania. Co nie zmienia faktu, że autorce bardzo dobrze poszło przedstawienie go. Nie został on w żadnym stopniu zlekceważony przez autorkę i było pokazane jak to wygląda, ze strony ofiary i osoby, która czegoś takiego się dopuściła.
Cały klimat tej historii był po prostu cudowny. Lubię, gdy akcja książki rozgrywa się w małym miasteczku i w tej historii właśnie on występuje. Mimo wszystko naprawdę cudownie było poznawać losy naszej ekipy z Dreamstone.
Zakończenie książki sprawiło, że nie umiałam sobię po jej skończeniu znaleźć miejsca. Mimo, że książkę przeczytałam już jakiś czas temu to ciągle do niego wracam i zastanawiam się jak do tego doszło. I czy naprawdę to jest prawda. Niestety tak.
Z ogromną niecierpliwością wyczekuję kontynuacji bo muszę dowiedzieć się jak zakończy się historia Nolie i co jeszcze autorka zaplanowała. Nie zmienia to faktu, że trochę się boję, ale jestem na to gotowa. A może i nie.
Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po tą pozycję to jak najbardziej polecam. Pamiętajcie tylko, że książka jest dla czytelników pełnoletnich oraz porusza temat groomingu.
Moja ocena 5/5
June 7, 2024
Z całego serducha chcę podziękować ci, Iza, za szansę patronowania „Misji Collie”. Jestem niewyobrażalnie wdzięczna i szczęśliwa, bo ta książka stała się dla mnie kolejnym miejscem na ziemi, do którego pragnę wracać zawsze, gdy czuję się gorzej. 💜🏠
Z piórem Izy jestem zaznajomiona właściwie od jej autorskich początków i od samego początku kocham je całym sercem. Jest lekkie, niesamowicie przyjemne dla oka i zdecydowanie można się w nim zatracić. Jednocześnie porusza ważne tematy, które potrafią wzruszyć czytelnika do łez i sprawić, że nie będzie w stanie zapomnieć o historii. Z każdą kolejną napisaną przez autorkę widać też progres, jaki poczyniła w swoim warsztacie pisarskim.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wiele emocji wywołała we mnie historia Marzycieli. Wielokrotne się śmiałam, płakałam ze szczęścia, wzruszenia i rozpaczy. Wstrzymywałam oddech, odkładałam książkę na bok, kiedy emocji były zbyt wiele. Rumieniłam się, wściekałam, miałam ochotę krzyczeć i rzucić książką z bezsilności. Więc, jak sami widzicie, istny rollercoaster emocjonalny.
Dawno nie czułam się tak zrozumiana przez jakiegoś bohatera, jak przez Nolie. Wiecie, obawa przed dorosłym życiem, przed studiami i przyszłością. Ostatnie wakacje przed wkroczeniem w nowy etap nauki, zastanawianie się, jak będą wyglądać nasze relacje z przyjaciółmi i czy sobie poradzimy w nowej sytuacji. Rok temu sama przez to przechodziłam, więc czytając “Misję Collie”, czułam się, jakbym czytała troszkę o samej sobie.
Iza w tej książce poruszyłam między innymi temat groomingu. Grooming jest pewnego rodzaju techniką manipulacji przez osobę dorosłą, która ma prowadzić do nawiązania relacji z dzieckiem w taki sposób, aby ofiara czuła się zrozumiana. Aby ofiara poczuła, że ma wsparcie, przyjaciela, który zawsze pocieszy i wysłucha. Celem sprawcy często jest nawiązanie relacji er0tycznej z dzieckiem, dlatego pamiętajcie, że takie zachowania nie są normalne. Jeśli widzicie lub znacie kogoś, kto może być w podobnej sytuacji, reagujcie!! To nie jest normalne, aby dorosły człowiek interesował się dzieckiem w takim stopniu, a często ofiary nawet nie są świadome tego, co się dzieje, gdyż zostały tak mocno zmanipulowane. I pamiętajcie, że taka relacja nie musi rozwijać się szybko, a może trwać miesiącami, aby tylko sprawca osiągnął swój cel! I nie, to nigdy nie jest wina ofiary, która jest tylko zwykłym dzieckiem.
Chyba nic w książkach nie wywołuje we mnie tak wielkiego szczęścia, jak duże grupki przyjaciół, którzy wspólnie spędzają czas, dobrze się bawią, wspierają i tworzą nowe wspomnienia. Marzyciele z Dreamstone to bohaterowie, którzy wielokrotnie wywołali uśmiech na mojej twarzy. Szczególnie moje serce skradł Hilton, który jest takim promyczkiem słońca, i Connor, który zawsze chciał dla Nolie jak najlepiej. Marzyciele mają w książce swój własny, pokręcony świat, w którym starają się wykorzystywać na maxa wspólnie spędzony czas. “Witamy w codzienności z Marzycielami. Nieidealnej, głupiej i dziecinnej, ale mojej ukochanej. Wystarczy się tylko przyzwyczaić.” Taaak, kocham ich całym sercem 🥹💜
I tu jeszcze mały apel do was, aby sprawdzać i zwracać uwagę na waszych przyjaciół i bliskich. Warto pytać co jakiś czas, czy wszystko u nich okej i jak się czują, bo czasami nic nieznaczące z pozoru dla nas zachowania mogą się okazać dużym sygnałem alarmowym, że coś mocno jest nie tak.
Relacja Alexa i Nolie jest skomplikowana. Bohaterowie na początku książki się wręcz nienawidzą, ich niechęć do siebie nawzajem jest bardzo widoczna. Z czasem ich relacja ulega zmianie, Alex i Nolie zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, a niektóre sytuacje ich do siebie zbliżają. Pomimo swojej początkowej niechęci oboje otwarcie przyznają, że ta druga strona jest dla nich atrakcyjna pod względem wyglądu. Każda interakcja bohaterów była związana z różnego rodzaju silnymi emocjami. Motylki w brzuchu podrywały się do lotu w moim brzuchu za każdym razem, kiedy między tą dwójką zaczynało robić się... goręcej. Zwłaszcza że napięcie między nimi jest wyraźnie odczuwalne.
Pamiętajcie proszę o ograniczeniu wiekowym „18+”, które znajduje się tam nie bez powodu ‼️
“Misja Collie” to idealna historia do przeczytania w zbliżające się wielkimi krokami wakacje. Klimat małej miejscowości, spotkań bohaterów na Przystań, wycieczek rowerowych i festynów to coś, co was urzeknie w tej pełnej emocji historii o młodych ludziach, którzy wkraczają w dorosłość 🌳🚲
Z piórem Izy jestem zaznajomiona właściwie od jej autorskich początków i od samego początku kocham je całym sercem. Jest lekkie, niesamowicie przyjemne dla oka i zdecydowanie można się w nim zatracić. Jednocześnie porusza ważne tematy, które potrafią wzruszyć czytelnika do łez i sprawić, że nie będzie w stanie zapomnieć o historii. Z każdą kolejną napisaną przez autorkę widać też progres, jaki poczyniła w swoim warsztacie pisarskim.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wiele emocji wywołała we mnie historia Marzycieli. Wielokrotne się śmiałam, płakałam ze szczęścia, wzruszenia i rozpaczy. Wstrzymywałam oddech, odkładałam książkę na bok, kiedy emocji były zbyt wiele. Rumieniłam się, wściekałam, miałam ochotę krzyczeć i rzucić książką z bezsilności. Więc, jak sami widzicie, istny rollercoaster emocjonalny.
Dawno nie czułam się tak zrozumiana przez jakiegoś bohatera, jak przez Nolie. Wiecie, obawa przed dorosłym życiem, przed studiami i przyszłością. Ostatnie wakacje przed wkroczeniem w nowy etap nauki, zastanawianie się, jak będą wyglądać nasze relacje z przyjaciółmi i czy sobie poradzimy w nowej sytuacji. Rok temu sama przez to przechodziłam, więc czytając “Misję Collie”, czułam się, jakbym czytała troszkę o samej sobie.
Iza w tej książce poruszyłam między innymi temat groomingu. Grooming jest pewnego rodzaju techniką manipulacji przez osobę dorosłą, która ma prowadzić do nawiązania relacji z dzieckiem w taki sposób, aby ofiara czuła się zrozumiana. Aby ofiara poczuła, że ma wsparcie, przyjaciela, który zawsze pocieszy i wysłucha. Celem sprawcy często jest nawiązanie relacji er0tycznej z dzieckiem, dlatego pamiętajcie, że takie zachowania nie są normalne. Jeśli widzicie lub znacie kogoś, kto może być w podobnej sytuacji, reagujcie!! To nie jest normalne, aby dorosły człowiek interesował się dzieckiem w takim stopniu, a często ofiary nawet nie są świadome tego, co się dzieje, gdyż zostały tak mocno zmanipulowane. I pamiętajcie, że taka relacja nie musi rozwijać się szybko, a może trwać miesiącami, aby tylko sprawca osiągnął swój cel! I nie, to nigdy nie jest wina ofiary, która jest tylko zwykłym dzieckiem.
Chyba nic w książkach nie wywołuje we mnie tak wielkiego szczęścia, jak duże grupki przyjaciół, którzy wspólnie spędzają czas, dobrze się bawią, wspierają i tworzą nowe wspomnienia. Marzyciele z Dreamstone to bohaterowie, którzy wielokrotnie wywołali uśmiech na mojej twarzy. Szczególnie moje serce skradł Hilton, który jest takim promyczkiem słońca, i Connor, który zawsze chciał dla Nolie jak najlepiej. Marzyciele mają w książce swój własny, pokręcony świat, w którym starają się wykorzystywać na maxa wspólnie spędzony czas. “Witamy w codzienności z Marzycielami. Nieidealnej, głupiej i dziecinnej, ale mojej ukochanej. Wystarczy się tylko przyzwyczaić.” Taaak, kocham ich całym sercem 🥹💜
I tu jeszcze mały apel do was, aby sprawdzać i zwracać uwagę na waszych przyjaciół i bliskich. Warto pytać co jakiś czas, czy wszystko u nich okej i jak się czują, bo czasami nic nieznaczące z pozoru dla nas zachowania mogą się okazać dużym sygnałem alarmowym, że coś mocno jest nie tak.
Relacja Alexa i Nolie jest skomplikowana. Bohaterowie na początku książki się wręcz nienawidzą, ich niechęć do siebie nawzajem jest bardzo widoczna. Z czasem ich relacja ulega zmianie, Alex i Nolie zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, a niektóre sytuacje ich do siebie zbliżają. Pomimo swojej początkowej niechęci oboje otwarcie przyznają, że ta druga strona jest dla nich atrakcyjna pod względem wyglądu. Każda interakcja bohaterów była związana z różnego rodzaju silnymi emocjami. Motylki w brzuchu podrywały się do lotu w moim brzuchu za każdym razem, kiedy między tą dwójką zaczynało robić się... goręcej. Zwłaszcza że napięcie między nimi jest wyraźnie odczuwalne.
Pamiętajcie proszę o ograniczeniu wiekowym „18+”, które znajduje się tam nie bez powodu ‼️
“Misja Collie” to idealna historia do przeczytania w zbliżające się wielkimi krokami wakacje. Klimat małej miejscowości, spotkań bohaterów na Przystań, wycieczek rowerowych i festynów to coś, co was urzeknie w tej pełnej emocji historii o młodych ludziach, którzy wkraczają w dorosłość 🌳🚲
May 2, 2024
3,5⭐
spoko ale jakos mnie nie porwało
spoko ale jakos mnie nie porwało
May 19, 2024
iza???????
May 13, 2024
„𝙼𝚒𝚜𝚓𝚊 𝙲𝚘𝚕𝚕𝚒𝚎”
Izabella Nowaczyk
[współpraca reklamowa]
5/5
"Misja Collie" autorstwa Izabeli Nowaczyk to opowieść o przyjaźni, miłości i nieprzewidywalności życia, która wciąga czytelnika w wir emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Sama wciągnęłam się już po kilku stronach i w jeden dzień potrafiłam przeczytać prawie całą książkę.
Styl pisania Izy jest bardzo przyjemny i zrozumiały. Nie miałam sytuacji, że musiałam cofnąć się i przeczytać coś jeszcze raz. Wszystko było ze sobą spójne, dzięki czemu szybko się czytało.
Głównymi bohaterami są Nolie Tomson i Connor Watson, przyjaciele od lat, którzy postanawiają podjąć się "Misji Collie”, czyli zeswataniu
Connora z Emily.
Autorka mistrzowsko prowadzi nas przez ten labirynt relacji między postaciami, ukazując ich pragnienia i tajemnice. Wątki romantyczne splatają się z wątkami przyjaźni, tworząc złożoną sieć emocji i decyzji, które prowadzą do nieoczekiwanych konsekwencji.
Są to ostatnie wakacje i paczka przyjaciół postanawia wykorzystać je w 100% Wszystko na początku idzie zgodnie z tym planem. Jednak życie nie jest tak piękne jak można się spodziewać. A bohaterzy „Misji Collie” sami się o tym przekonali.
To nie tylko historia o miłości i przyjaźni. Przeszłość bohaterów, ich tajemnice i wewnętrzne konflikty nadają opowieści głębi i autentyczności. Książka porusza tematy trudnych doświadczeń, zmagania się z bólem i koniecznością stawienia czoła własnym demonom.
Z początku sięgając po tę książkę myślałam, że będzie to coś łatwego w przeprawie. Coś z wakacyjnym vibem i miłą atmosferą. I pierwsze parę rozdziałów naprawdę takich było. Jednak z tyłu głowy, znając twórczość Izy, czułam, że ta historia ma drugie dno. Nie myliłam się.
Czytając czułam taki rollercoaster emocjonalny jak jeszcze nigdy. Raz bohaterzy sprawiali, że dusiłam się ze śmiechy, a gdy obróciłam na kolejną stronę, potrafiłam zacząć dławić się łzami.
I właśnie taka jest ta opowieść. Nieprzewidywalna, poruszająca i zapadająca głęboko w pamięć.
To teraz pogadajmy sobie o Alexie Grayu…
Na starcie irytował mnie jak mało, kto. Nie rozumiałam osób, które się nim ekscytowały, bo dla mnie był po prostu wrednym i aroganckim dupkiem. Dodatkowej frustracji dodawał mi fakt, że wprawiał Nolie w kompleksy. W obecnych czasach nastolatkowie bardzo biorą do siebie zdanie innych i robiło mi się okropnie przykro, gdy przez jedno słowo Graya Nolie czuła się niekomfortowo.
ALE
Z czasem zaczęłam się do niego przekonywać. Szczególnie po połowie książki, gdy był wstanie, jako jedyny wspierać Nolie w ciężkim dla niej okresie. On sam wydaję się być zagubionym i zniszczonym człowiekiem.
Przez cały zastanawiałam się, dlaczego tak bardzo nienawidzi głównej bohaterki. Snułam różne scenariusze, ale żaden nie pokrył się z prawdą. Gdy dowiedziałam się jaki był powód jego niesympatii do Lie, poczułam zawód. To nie było usprawiedliwienie jego zachowania.
Więc tak. Do Alexa Graya mam jak na razie mieszane uczucia. Raz chcę go udusić, a raz przytulić i nigdy nie puszczać. Zdecydowanie jego postać wzbogaca fabułę o kolejny wymiar i prowokuję nas do refleksji o ludzkich relacjach.
Za to Nolie skradła moje serce. Co prawda też czasami jej nie rozumiałam, ale widziałam jej piękno. Widziałam to jak starała się dla swoich rodziców i przyjaciół. Widziałam jak wychodziła ze swojej strefy komfortu dla nich. Widziałam, że była zdolna zrobić dla nich wszystko. Jest dobrym człowiekiem i dlatego to tak bolało, gdy czytałam o jej problemach. Gdy nadszedł czas mojej przeprawy przez jej pamiętnik, myślałam, że uduszę się łzami. Strasznie strasznie jej współczułam tego, z czym musiała się zmierzyć, jako tak młoda dziewczyna. Moim zdaniem nie zasługiwała na to, co ją spotkało i życzę jej wszystkiego, co
najlepsze.
"Misja Collie" to nie tylko romans czy opowieść o przyjaźni. To również opowieść o odkrywaniu siebie, radzeniu sobie z przeszłością i budowaniu przyszłości. Książka porusza uniwersalne tematy, które dotykają czytelnika bez względu na wiek czy doświadczenie życiowe. W wielu sytuacjach utożsamiałam się z bohaterami, dlatego też ta historia zapisała się w moim sercu.
Podsumowując, "Misja Collie" to poruszająca i wciągająca opowieść, która pokazuję realia życia, skłania do refleksji nad naturą miłości i przyjaźni, jednocześnie trzymając czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Wczoraj dowiedzieliśmy się od autorki, że ma to być trylogia. Z jednej strony cieszę się, bo nie mogę doczekać się jej kontynuacji, ale z drugiej strony jestem przerażona tym, co może się tam stać.
Warto pamiętać, że jest to historia przeznaczona dla osób dorosłych i może nie być odpowiednia dla czytelników poniżej osiemnastego roku życia!!
„𝚆𝚒𝚝𝚊𝚖𝚢 𝚠 𝚌𝚘𝚍𝚣𝚒𝚎𝚗𝚗𝚘ś𝚌𝚒 𝚣 𝙼𝚊𝚛𝚣𝚢𝚌𝚒𝚎𝚕𝚊𝚖𝚒. 𝙽𝚒𝚎𝚒𝚍𝚎𝚊𝚕𝚗𝚎𝚓, 𝚐ł𝚞𝚙𝚒𝚎𝚓 𝚒 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚌𝚒𝚗𝚗𝚎𝚓, 𝚊𝚕𝚎 𝚖𝚘𝚓𝚎𝚓 𝚞𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚗𝚎𝚓. 𝚆𝚢𝚜𝚝𝚊𝚛𝚌𝚣𝚢 𝚜𝚒ę 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚣𝚠𝚢𝚌𝚣𝚊𝚒ć".
Izabella Nowaczyk
[współpraca reklamowa]
5/5
"Misja Collie" autorstwa Izabeli Nowaczyk to opowieść o przyjaźni, miłości i nieprzewidywalności życia, która wciąga czytelnika w wir emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Sama wciągnęłam się już po kilku stronach i w jeden dzień potrafiłam przeczytać prawie całą książkę.
Styl pisania Izy jest bardzo przyjemny i zrozumiały. Nie miałam sytuacji, że musiałam cofnąć się i przeczytać coś jeszcze raz. Wszystko było ze sobą spójne, dzięki czemu szybko się czytało.
Głównymi bohaterami są Nolie Tomson i Connor Watson, przyjaciele od lat, którzy postanawiają podjąć się "Misji Collie”, czyli zeswataniu
Connora z Emily.
Autorka mistrzowsko prowadzi nas przez ten labirynt relacji między postaciami, ukazując ich pragnienia i tajemnice. Wątki romantyczne splatają się z wątkami przyjaźni, tworząc złożoną sieć emocji i decyzji, które prowadzą do nieoczekiwanych konsekwencji.
Są to ostatnie wakacje i paczka przyjaciół postanawia wykorzystać je w 100% Wszystko na początku idzie zgodnie z tym planem. Jednak życie nie jest tak piękne jak można się spodziewać. A bohaterzy „Misji Collie” sami się o tym przekonali.
To nie tylko historia o miłości i przyjaźni. Przeszłość bohaterów, ich tajemnice i wewnętrzne konflikty nadają opowieści głębi i autentyczności. Książka porusza tematy trudnych doświadczeń, zmagania się z bólem i koniecznością stawienia czoła własnym demonom.
Z początku sięgając po tę książkę myślałam, że będzie to coś łatwego w przeprawie. Coś z wakacyjnym vibem i miłą atmosferą. I pierwsze parę rozdziałów naprawdę takich było. Jednak z tyłu głowy, znając twórczość Izy, czułam, że ta historia ma drugie dno. Nie myliłam się.
Czytając czułam taki rollercoaster emocjonalny jak jeszcze nigdy. Raz bohaterzy sprawiali, że dusiłam się ze śmiechy, a gdy obróciłam na kolejną stronę, potrafiłam zacząć dławić się łzami.
I właśnie taka jest ta opowieść. Nieprzewidywalna, poruszająca i zapadająca głęboko w pamięć.
To teraz pogadajmy sobie o Alexie Grayu…
Na starcie irytował mnie jak mało, kto. Nie rozumiałam osób, które się nim ekscytowały, bo dla mnie był po prostu wrednym i aroganckim dupkiem. Dodatkowej frustracji dodawał mi fakt, że wprawiał Nolie w kompleksy. W obecnych czasach nastolatkowie bardzo biorą do siebie zdanie innych i robiło mi się okropnie przykro, gdy przez jedno słowo Graya Nolie czuła się niekomfortowo.
ALE
Z czasem zaczęłam się do niego przekonywać. Szczególnie po połowie książki, gdy był wstanie, jako jedyny wspierać Nolie w ciężkim dla niej okresie. On sam wydaję się być zagubionym i zniszczonym człowiekiem.
Przez cały zastanawiałam się, dlaczego tak bardzo nienawidzi głównej bohaterki. Snułam różne scenariusze, ale żaden nie pokrył się z prawdą. Gdy dowiedziałam się jaki był powód jego niesympatii do Lie, poczułam zawód. To nie było usprawiedliwienie jego zachowania.
Więc tak. Do Alexa Graya mam jak na razie mieszane uczucia. Raz chcę go udusić, a raz przytulić i nigdy nie puszczać. Zdecydowanie jego postać wzbogaca fabułę o kolejny wymiar i prowokuję nas do refleksji o ludzkich relacjach.
Za to Nolie skradła moje serce. Co prawda też czasami jej nie rozumiałam, ale widziałam jej piękno. Widziałam to jak starała się dla swoich rodziców i przyjaciół. Widziałam jak wychodziła ze swojej strefy komfortu dla nich. Widziałam, że była zdolna zrobić dla nich wszystko. Jest dobrym człowiekiem i dlatego to tak bolało, gdy czytałam o jej problemach. Gdy nadszedł czas mojej przeprawy przez jej pamiętnik, myślałam, że uduszę się łzami. Strasznie strasznie jej współczułam tego, z czym musiała się zmierzyć, jako tak młoda dziewczyna. Moim zdaniem nie zasługiwała na to, co ją spotkało i życzę jej wszystkiego, co
najlepsze.
"Misja Collie" to nie tylko romans czy opowieść o przyjaźni. To również opowieść o odkrywaniu siebie, radzeniu sobie z przeszłością i budowaniu przyszłości. Książka porusza uniwersalne tematy, które dotykają czytelnika bez względu na wiek czy doświadczenie życiowe. W wielu sytuacjach utożsamiałam się z bohaterami, dlatego też ta historia zapisała się w moim sercu.
Podsumowując, "Misja Collie" to poruszająca i wciągająca opowieść, która pokazuję realia życia, skłania do refleksji nad naturą miłości i przyjaźni, jednocześnie trzymając czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Wczoraj dowiedzieliśmy się od autorki, że ma to być trylogia. Z jednej strony cieszę się, bo nie mogę doczekać się jej kontynuacji, ale z drugiej strony jestem przerażona tym, co może się tam stać.
Warto pamiętać, że jest to historia przeznaczona dla osób dorosłych i może nie być odpowiednia dla czytelników poniżej osiemnastego roku życia!!
„𝚆𝚒𝚝𝚊𝚖𝚢 𝚠 𝚌𝚘𝚍𝚣𝚒𝚎𝚗𝚗𝚘ś𝚌𝚒 𝚣 𝙼𝚊𝚛𝚣𝚢𝚌𝚒𝚎𝚕𝚊𝚖𝚒. 𝙽𝚒𝚎𝚒𝚍𝚎𝚊𝚕𝚗𝚎𝚓, 𝚐ł𝚞𝚙𝚒𝚎𝚓 𝚒 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚌𝚒𝚗𝚗𝚎𝚓, 𝚊𝚕𝚎 𝚖𝚘𝚓𝚎𝚓 𝚞𝚔𝚘𝚌𝚑𝚊𝚗𝚎𝚓. 𝚆𝚢𝚜𝚝𝚊𝚛𝚌𝚣𝚢 𝚜𝚒ę 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚣𝚠𝚢𝚌𝚣𝚊𝚒ć".
June 11, 2024
to było za dobre ja sie tak zwyłam cierpiałam fizycznie i psychicznie temat groomingu jest tutaj dowalony naprawde izka sie przyłożyła az chciało mi sie wymiotowac momentami ale klimacik tej wsi i paczka marzycieli która potoczyła się w niestandardowy sposób co mi się w sumie podobało bo totalnie sie nie spodziewałam takiego obrotu spraw no i sam alex chyba moj nowy ulubieniec chociaz na poczatku bylam jak wtf co to za typ to pozniej skradl mi serce co tu dużo mówićXD misja stała się moim top 1 od izki jakby wow ja wciaz nie potrafie przestac o tym myslec w dwa dni przeczytalam a teraz ciezko mi sie za cos tak zabrac wiec to jest sukces i kocham to
August 24, 2024
4⭐️ (papier) boze ja potrzebuje nastepny tom 🫡🫡
February 23, 2025
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Końcówka zbyt dramatic, ale wiele rzeczy w tej książce jest prawdziwe i warte konfrontacji. Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeczytałam coś tak szybko.
June 11, 2024
♾️
Jest to kolejna książka spod pióra autorki, w której powieściach znalazłam dom. Czuję ogromną dumę widząc, jak bardzo się rozwija i będąc z Izą od samego debiutu nie mogę uwierzyć, jak szybko to minęło. Uwielbiam styl pisania Izy i tutaj także mnie nie zawiódł! Wszystko jest poprowadzone perfekcyjnie, a przez całość po prostu się płynie.
Misja Collie jest wyjątkowa. Nie wiem, czy byłabym w stanie opisać wszystkie emocje, jakie czułam przy czytaniu i te, które czuję nadal. Od kiedy tylko zagłębiłam się w rozdziały, które były wstawiane na Wattpada wiedziałam, że odnajdę się w niej doskonale. Ta wakacyjna historia pokazała mi tak wiele i nie opuszcza moich myśli. Jest cały czas żywa w moim sercu.
Klimat, który został tu przedstawiony jest niesamowity. Od pierwszych stron wchodzimy do małego miasteczka, gdzie możemy rozgościć się wśród Marzycieli. Dreamstone to moje bezpieczne miejsce, do którego pokochałam uciekać. Jestem pewna, że gdy sami do niego wejdziecie, zauroczycie się tak samo, jak ja.
Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie problemy zdają się znikać i nie liczy się nic, poza tym, co jest najważniejsze. Takim miejscem jest właśnie Dreamstone. A najważniejsi są przyjaciele. Mogłabym opisywać ich w nieskończoność, ale nawet to nie oddało by ich tak dobrze. Connor, Hilton, Kate i Oscar to moje małe promyczki. Rozświetlali nie tylko tę książkę, ale także życie Nolie. Gdy ich poznałam, chciałam zostać z nimi na zawsze. Siedzieć z nimi na Przystani, przy ognisku, lub zagrać w Uno. Jednak przez cały czas towarzyszyła mi obawa, bo w końcu czy to nie tak, że te wakacje są ostatnimi przed studiami?
O Nolie i Alexie muszę wspomnieć oddzielnie. Ich relacja mną zawładnęła. Nie jestem w stanie opisać tego inaczej. To jak Iza przedstawiła wątek enemies to lovers... Te małe gesty, pomiędzy ich kolejnymi wyzwiskami, sprawiały, że uśmiech nie znikał mi z twarzy. Z niecierpliwością wyczekiwałam momentu aż wreszcie się do siebie zbliżą. A gdy w końcu nadszedł, chciałam zatrzymać go na zawsze, bo ta dwójka zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Ta, z pozoru słodka młodzieżówka, skrywa w sobie jednak coś więcej. To nie tylko magia wakacji, spotkania z przyjaciółmi i pierwsze zauroczenia. To także przeszłość, która wróciła nieproszona. Wątek groomingu stanowi ogromną część tej książki. Zbudował fundamenty życia Nolie, by zostać w nim na zawsze. To właśnie ten temat, który wzbudza obrzydzenie. Kolejne strony pamiętnika mnie przerażały. Ich prawdziwość we mnie uderzała, a widzenie świata oczami piętnastoletniej ofiary, która wcale się za nią nie uważała wzmagało we mnie poczucie pustki.
W tym miejscu muszę zaznaczyć, jak ważne jest ostrzeżenie. Nie bagatelizujcie go, proszę. Nie ma wątpliwości, że autorka przedstawiła temat naprawdę dobrze. Pokazała trudną rzeczywistość w sposób realistyczny, a wszystkie opisy mogą być trudne do czytania.
Poza tym, przy czytaniu możemy napotkać jeden wątek, który obecnie jest bardzo bliski mojemu sercu. Strach przed dorosłością, ostatnie wakacje przed studiami - właśnie to sprawiło, że odnalazłam się w tej historii jeszcze bardziej. Po prostu momenty, gdy poza zabawą z przyjaciółmi następowały momenty realizacji. Te, w których musimy zadać sobie pytanie: co dalej?
Jeżeli Wy także poczuliście się kiedykolwiek jak niepasujący puzzel w układance tego świata, to sięgnijcie po tę pozycję i stwórzcie swoją własną razem z Marzycielami. Gwarantuję Wam, że będziecie chcieli zostać w niej na zawsze. Nie mogę się doczekać, aż przekonam się, co Iza zaplanowała w drugim tomie♥
Jest to kolejna książka spod pióra autorki, w której powieściach znalazłam dom. Czuję ogromną dumę widząc, jak bardzo się rozwija i będąc z Izą od samego debiutu nie mogę uwierzyć, jak szybko to minęło. Uwielbiam styl pisania Izy i tutaj także mnie nie zawiódł! Wszystko jest poprowadzone perfekcyjnie, a przez całość po prostu się płynie.
Misja Collie jest wyjątkowa. Nie wiem, czy byłabym w stanie opisać wszystkie emocje, jakie czułam przy czytaniu i te, które czuję nadal. Od kiedy tylko zagłębiłam się w rozdziały, które były wstawiane na Wattpada wiedziałam, że odnajdę się w niej doskonale. Ta wakacyjna historia pokazała mi tak wiele i nie opuszcza moich myśli. Jest cały czas żywa w moim sercu.
Klimat, który został tu przedstawiony jest niesamowity. Od pierwszych stron wchodzimy do małego miasteczka, gdzie możemy rozgościć się wśród Marzycieli. Dreamstone to moje bezpieczne miejsce, do którego pokochałam uciekać. Jestem pewna, że gdy sami do niego wejdziecie, zauroczycie się tak samo, jak ja.
Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie problemy zdają się znikać i nie liczy się nic, poza tym, co jest najważniejsze. Takim miejscem jest właśnie Dreamstone. A najważniejsi są przyjaciele. Mogłabym opisywać ich w nieskończoność, ale nawet to nie oddało by ich tak dobrze. Connor, Hilton, Kate i Oscar to moje małe promyczki. Rozświetlali nie tylko tę książkę, ale także życie Nolie. Gdy ich poznałam, chciałam zostać z nimi na zawsze. Siedzieć z nimi na Przystani, przy ognisku, lub zagrać w Uno. Jednak przez cały czas towarzyszyła mi obawa, bo w końcu czy to nie tak, że te wakacje są ostatnimi przed studiami?
O Nolie i Alexie muszę wspomnieć oddzielnie. Ich relacja mną zawładnęła. Nie jestem w stanie opisać tego inaczej. To jak Iza przedstawiła wątek enemies to lovers... Te małe gesty, pomiędzy ich kolejnymi wyzwiskami, sprawiały, że uśmiech nie znikał mi z twarzy. Z niecierpliwością wyczekiwałam momentu aż wreszcie się do siebie zbliżą. A gdy w końcu nadszedł, chciałam zatrzymać go na zawsze, bo ta dwójka zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Ta, z pozoru słodka młodzieżówka, skrywa w sobie jednak coś więcej. To nie tylko magia wakacji, spotkania z przyjaciółmi i pierwsze zauroczenia. To także przeszłość, która wróciła nieproszona. Wątek groomingu stanowi ogromną część tej książki. Zbudował fundamenty życia Nolie, by zostać w nim na zawsze. To właśnie ten temat, który wzbudza obrzydzenie. Kolejne strony pamiętnika mnie przerażały. Ich prawdziwość we mnie uderzała, a widzenie świata oczami piętnastoletniej ofiary, która wcale się za nią nie uważała wzmagało we mnie poczucie pustki.
W tym miejscu muszę zaznaczyć, jak ważne jest ostrzeżenie. Nie bagatelizujcie go, proszę. Nie ma wątpliwości, że autorka przedstawiła temat naprawdę dobrze. Pokazała trudną rzeczywistość w sposób realistyczny, a wszystkie opisy mogą być trudne do czytania.
Poza tym, przy czytaniu możemy napotkać jeden wątek, który obecnie jest bardzo bliski mojemu sercu. Strach przed dorosłością, ostatnie wakacje przed studiami - właśnie to sprawiło, że odnalazłam się w tej historii jeszcze bardziej. Po prostu momenty, gdy poza zabawą z przyjaciółmi następowały momenty realizacji. Te, w których musimy zadać sobie pytanie: co dalej?
Jeżeli Wy także poczuliście się kiedykolwiek jak niepasujący puzzel w układance tego świata, to sięgnijcie po tę pozycję i stwórzcie swoją własną razem z Marzycielami. Gwarantuję Wam, że będziecie chcieli zostać w niej na zawsze. Nie mogę się doczekać, aż przekonam się, co Iza zaplanowała w drugim tomie♥
May 3, 2024
brak mi słów. po raz kolejny jestem pełna podziwu dla izy za napisane książki z tak trudną tematyką a jednocześnie zrobienie i przedstawienie tego tak realny sposób. kocham cały vibe tej książki, małego miasteczka, marzycieli, ale czuję się strasznie zryta po przeczytaniu, bo jednak większość książki była dość obrzydliwa przez ten grooming i to czytało się naprawdę ciężko.
May 2, 2024
Kocham tę historię i czekam na drugi tom 💜
June 6, 2024
No nie powiem zawiodłam się na tej książce i inne książki od Izki są o wiele lepsze tak naprawdę to ciężko mi stwierdzić co jest tutaj głównym wątkiem i nie ma praktycznie niczego co by mogło wciągnąć czytelnika i zaciekawić go co będzie dalej
Inne książki od tej autorki są o wiele lepsze i nie wiem co poszło tutaj nie tak
Inne książki od tej autorki są o wiele lepsze i nie wiem co poszło tutaj nie tak
January 6, 2025
pokochałam marzycieli🥹❤️🩹 a po skończeniu tej historii czuję pustkę, nie chciałam się z nimi żegnać. potrzebuję drugiego tomu.
August 27, 2024
Ryje banie
July 4, 2024
czuje sie… pusto.
May 31, 2024
Podobała mi się, ale nie porwała mnie jakoś bardzo. Zostawiła mnie z mętlikiem w głowie i pytaniami bez odpowiedzi.
Zdaje sobie sprawę, z jakimi problemami zmaga się główna bohaterka, ale mimo wszystko okropnie mnie irytowała 😬 do tego jej matka???
Iza podejmuje się takich ciężkich tematów i zawsze super jej to wychodzi! Czekam na druga część z niecierpliwością 🫶🏻
Relacja Nollie i Alexa >>>
3,5/5 ⭐️
Zdaje sobie sprawę, z jakimi problemami zmaga się główna bohaterka, ale mimo wszystko okropnie mnie irytowała 😬 do tego jej matka???
Iza podejmuje się takich ciężkich tematów i zawsze super jej to wychodzi! Czekam na druga część z niecierpliwością 🫶🏻
Relacja Nollie i Alexa >>>
3,5/5 ⭐️
May 25, 2024
2,5 ⭐️
Szkoda, nastawiłam się na coś więcej. Momentami czułam się nie doinformowana, zagubiona. Głowa bohaterka nie porwała mojego serca, momentami zachowywała się nie logicznie. Mało było tu fabuły. Plus za opis miasteczka.
Szkoda, nastawiłam się na coś więcej. Momentami czułam się nie doinformowana, zagubiona. Głowa bohaterka nie porwała mojego serca, momentami zachowywała się nie logicznie. Mało było tu fabuły. Plus za opis miasteczka.
June 15, 2024
5.0/5.0
Wydaje mi się, że to póki co najlepsza książka Izki. Nie spodziewałam się tutaj takich wydarzeń i, że będą one miały na mnie taki wpływ (płakałam chyba z 3 razy).
Kocham i czekam na kolejną część
Wydaje mi się, że to póki co najlepsza książka Izki. Nie spodziewałam się tutaj takich wydarzeń i, że będą one miały na mnie taki wpływ (płakałam chyba z 3 razy).
Kocham i czekam na kolejną część
May 17, 2024
psycha? siada
April 23, 2025
Wciągająca opowieść, ukazująca dużo wątków: romans z nauczycielem, manipulacje nastoletnią dziewczyną, wykorzystanie seksualne, przyjaźń — która z czasem przemieni się w nienawiść i odrzucenie, miłość przez nienawiść, przekręty. W tej książce się dzieje tyle, że nie wiem od czego zacząć.
Na początku jest mi przykro, z powodu Nolie, która została zmanipulowana do tego stopnia, że nie wiedziała co w tych sytuacjach jest dobre a co złe. Z drugiej strony jestem taka wkurzona na nią, jak można być tak zaślepionym kimś do tego stopnia żeby nie zwrócić uwagi na red flagi. Ogólnie cudowny klimat wakacji, festyny, nowe i pogłębiające się relacje Alexa z Nolie.
Świetnie pokazane zostało to, że każdy z bohaterów posiada własne problemy. Grupa przyjaciół a jednak wszystko się zmienia po odejściu Hiltona, osobę która tak naprawdę podtrzymywała grupę marzycieli. Bez niego grupa rozdzieliła się na dwie odrębne grupki, to pokazuje, że w ogóle nie byli ze sobą blisko, nie mieli ze sobą wspólnych tematów, nie dzielili się swoimi problemami byli tylko znajomymi, którzy spędzają wakacje na przystani popijając wino. To chyba dołujące najbardziej, że mimo upływu lat z ludźmi — stają się obcy, zaczynają cię nienawidzić. Mimo naiwności głównej bohaterki, jej wyborów życiowych tak czy siak oceniam książkę na bardzo dobrą. I cieszę się że po tylu przejściach Nolie i Alex po starcie Hiltona i przekrętach własnych matek odnaleźli wspólny język. Każde z nich cierpiało i potrafiło w pełni wykorzystać ten czas razem czyniąc je radośniejszym.
Na początku jest mi przykro, z powodu Nolie, która została zmanipulowana do tego stopnia, że nie wiedziała co w tych sytuacjach jest dobre a co złe. Z drugiej strony jestem taka wkurzona na nią, jak można być tak zaślepionym kimś do tego stopnia żeby nie zwrócić uwagi na red flagi. Ogólnie cudowny klimat wakacji, festyny, nowe i pogłębiające się relacje Alexa z Nolie.
Świetnie pokazane zostało to, że każdy z bohaterów posiada własne problemy. Grupa przyjaciół a jednak wszystko się zmienia po odejściu Hiltona, osobę która tak naprawdę podtrzymywała grupę marzycieli. Bez niego grupa rozdzieliła się na dwie odrębne grupki, to pokazuje, że w ogóle nie byli ze sobą blisko, nie mieli ze sobą wspólnych tematów, nie dzielili się swoimi problemami byli tylko znajomymi, którzy spędzają wakacje na przystani popijając wino. To chyba dołujące najbardziej, że mimo upływu lat z ludźmi — stają się obcy, zaczynają cię nienawidzić. Mimo naiwności głównej bohaterki, jej wyborów życiowych tak czy siak oceniam książkę na bardzo dobrą. I cieszę się że po tylu przejściach Nolie i Alex po starcie Hiltona i przekrętach własnych matek odnaleźli wspólny język. Każde z nich cierpiało i potrafiło w pełni wykorzystać ten czas razem czyniąc je radośniejszym.
September 15, 2024
Misji oddałam już cząstkę siebie na wattpadzie. Na papierze moja milosc do tej ksiazki jeszcze bardziej sie poglebila. Ta ksiazka jest dla mnie czyms niesamowixie waznym. Kocham cala soba ksiazki Izy, pa.
Displaying 1 - 30 of 415 reviews