Czy człowiek w genach ma zapisane zło? Co musi się wydarzyć, by doszło ono do głosu? Dorota Czerwińska ma przydzielonego nowego partnera, który wzbudza w niej mieszane uczucia. Wspólnie próbują rozwikłać sprawę nawiedzającej stolicę fali zabójstw. Śmierć zastaje swoje ofiary na oczach wielu świadków: w trakcie spektaklu w teatrze, podczas eventu w centrum handlowym, kręcenia relacji na YouTube czy nielegalnych wyścigów motocyklowych. Czy policjantom uda się odkryć prawdę? A może przeciwnik, który stanie im na drodze, doprowadzi do tragedii i spowoduje, że już nic nie będzie takie samo? „Gen zabójcy” to piąte spotkanie z policjantką Dorotą Czerwińską. Jest to zamknięta historia, którą możesz poznać bez znajomości poprzednich tomów. Jeżeli jednak masz ochotę poznać wcześniejsze losy bohaterów, to kolejność jest następująca: „Przez pomyłkę”, „Dziewczyna z wnęki”, „Iluzja doskonałości”, „Zabawa w zabijanie”.
The capital of Poland - Warsaw - is haunted by a wave of murders. The victims are famous people, and their death occurs in front of many witnesses. Dorota Czerwińska and her new partner are trying to solve this beastly case.
Męczące (nadal) rozterki dotyczące dziecka, rozterki dotyczące partnera, to że żeby w kimś się zakochać to musi być przystojny (serio?), każdy facet jest lub nie jest przystojny. Ogólnie płytko, nudno, nie wciąga, nie zachwyca, i niczym w najlepszych serialach, jeden z głównych bohaterów musi umrzeć.
Książki Agnieszki Peszek mają to do siebie, że wciągają już od pierwszej strony i zaskakują zakończeniem (nawet jeśli czytelnikowi się to nie podoba) 😀 w przypadku "Genu zabójcy" było podobnie.
“Gen zabójcy” stanowi kontynuację przygód Doroty Czerwińskiej (ale spokojnie można czytać bez znajomości poprzednich części). W Warszawie dochodzi do serii morderstw popełnianych na celebrytach na oczach widowni. Komisarz Dorota Czerwińska i jej partner będą musieli zmierzyć się z nieobliczanym przeciwnikiem.
Książkę czyta się na prawdę szybko i z zaciekawieniem, natomiast mi osobiście zupełnie nie przypadło do gustu zakończenie. Nie zrozumiałam motywów zabójcy i połączenia wątków, tym niemniej warto przeczytać i wyrobić sobie własną opinię. Polecam!