Clara Imperioli nie sądziła, że szef w jej nowej pracy zmieni się tak szybko. A jednak właściciel McTavish International postanawia odejść na emeryturę i stery w rodzinnej firmie przejmuje jeden z jego synów – Alex.
Wszyscy pracownicy mają wiele obaw związanych ze zmianą kierownictwa. Nie wiedzą, co tak naprawdę ich czeka. Młody szef okazuje się ucieleśnieniem ich obaw – jest nieznoszącym sprzeciwu perfekcjonistą, niemal despotą.
Clara ma większy problem, niż się spodziewała. Nowy przełożony nie ukrywa, że najchętniej zwolniłby ją jak najszybciej. Jednak wkrótce się okaże, że młody biznesmen czegoś od niej potrzebuje, czegoś niezwiązanego z jej pracą.
Czy Clara się zgodzi?
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Zakończyłam czytanie na stronkę 34 i nie będę tego czytać. Więcej się wydarzyło przez te 34 strony niż w moim całym życiu. Akcja zapieprza jak głupia, a styl pisania jest słaby. Nie dam rady tego dokończyć
Był romans biurowy, trochę mafii w tle, akcja nie działa się tylko w firmie i… to tyle z ciekawych rzeczy. Albo się wkurzałam, albo było to nudne - i tak ciągle. Prawdopodobnie nie mogłam się wczuć przez mega szybką akcję i sceny, które byłyby lepsze, gdyby najzwyczajniej w świecie były rozbudowane (nie mówię tu o opisie drzwi na 10 stron jak u Kasi XDD (kochajmy Sheya)). Clara była… zmienna. Alex nie był ,,innym” facetem z książek i nie odnalazł drogi do mojego serca niestety. Książki autorki czytam z czystej ciekawości, ale jeśli szukacie czegoś WOW, no to… to nie to.
Niby dobrze się bawiłam, ale miałam wrażenie, że akcja działa się bardzo szybko, a ich relacja była płytka. Wydarzenia na końcu książki były szybkie, a zwłaszcza wątek śmierci brata głównego bohatera. Niby trochę mafii z romansem biurowym, ale ani to jedno, ani drugie. Skręcało mnie od "kocham cię", "kurewsko cię kocham", "nawet nie wiesz skarbie jak bardzo cię kocham". Oczywiście nie mogło zabraknąć "nie powiedziałem ci, bo nie chciałem cię zranić, bo tak mocno cię kocham".
This entire review has been hidden because of spoilers.
Książka nawet wciąga i bawiłam się na niej naprawdę dobrze. Nawet nie wiedziałam, że potrzebowałam takiego luźnego biurowego romansu.
Uwielbiam aranżowane/udawane małżeństwa i muszę przyznać, że ten wątek został naprawdę fajnie wykreowany i poprowadzony. Podobało mi się to, że zarówno Alex jak i Clara mieli z tej relacji jakiś profit.
Jedynym moim zastrzeżeniem są niektóre dialogi, które były sztuczne i nienaturalne. No po prostu ludzie tak ze sobą nie rozmawiają.
Mimo wszystko dużo się na niej śmiałam. Było kilka naprawdę fajnych, romantycznych, słodkich i nawet spicy momentów.
niestety nie spodobała mi się ta książka :(( była według mnie bardzo przewidywalna, dużo wcześniej można było domyślić się co stanie się dalej, niektóre sceny dla mnie były mocno nielogiczne
pojawiały się ciekawsze fragmenty, które zachęcały mnie do kontynuowania aleee szybko się kończyły i znów było słabo
te koleżanki z jej pracy... miałam wrażenie, że czytam rozmowy dzieci z podstawki, a nie dorosłych kobiet w pracy
może lekki spoiler? "Próbowałam się odsunąć, on jednak przycisnął mnie mocniej swoim ciałem. Chciałam pogłębić ten pocałunek, potrzebowałam go, mimo że zachowałam się cholernie nieracjonalnie." ... a może by się tak zdecydować??
Na wstępie bardzo dziękuję Ada za możliwość patronowania książki🩷
Od samego początku pokochałam historię Clary i Alexa. Oprócz dobrze napisanej książki i super wątków do tego chodząc motywy age gap, aranżowane małżeństwo, romans biurowy i również inny ale o tym przekonajcie się sami.
Jest to moja pierwsza styczność z piórem autorki i napewno nie skończy się tylko na jednej książce. Urzekła mnie lekkość z jaką jest napisana historia Clary i Alexa, właśnie dzięki tej lekkości jest to książka idealna na wieczór.
Ich relacja już na samym początku książki była traktowana na dystans i jest to logiczne skoro Alex to nowy szef Clary. Jednak pewnego wieczoru zapadły decyzje które będę wiązać ich w małżeństwie na konkrety czas umowy, Ale jak wiemy kiedyś ta data dobiegnie końca czy tam będzie również tutaj?
Uwielbiam obserwować jak ich relacja z każdą kolejną stroną delikatnie rusza do przodu, czujemy tą chemię między nimi jak są za każdym razem obok siebie. Nie będę ukrywać czekałam na każdy moment ich zbliżenia bo nie były one żaby szybko co jest dużym plusem.
Mimo iż było to aranżowane małżeństwo i teoretycznie Alex nie musiałbym dbać o Clare bo nie jest to prawdziwe. Lecz traktował je jak prawdziwe przez co był jej wierny choć nie musiał tak napędem. Ale właśnie na momentach gdzie on dbał, walczył o jej wolność byłam rozczulona tymi momentami.
Świetnie się bawiłam czytając, nie zabraknie nam tutaj sporej dawki humoru. Uśmiech praktycznie nie schodzi z twarzy. Ale oczywiście są momenty które doprowadziły mnie w odwrotną sytuację gdzie było mi niewyobrażalnie przykro i smutno.
Bohaterowie zostali świetnie wykreowani a przewija się ich całkiem sporo a i tak możemy odróżnić każdego i mniej więcej wiedzieć jaki mają charakter. Wiadomo nie każdy przypadli mi do gustu ale jest to całkowicie normalne.
Clara dała nam się poznać jako pracoholiczka, pragnie osiągać coraz więcej. Jej życie ponownie jest szczęśliwe do czasu powodu Jego który pragnie ponownie jej. Przeszła ona w życiu wręcz piekło a nadal szukał szczęście właśnie za to ją podziwiałam jak dzielna jest.
Alexa możemy na początku poznać od tej strony przysłowiowego „dupka” i niektórzy faktycznie mogą go nie polubić przez to ale zaufajcie mi pokochacie go. Intrygował mnie od samych początków ta swoją chłodną postawą ale czułam że będzie przy niej totalnie inny. Czym dalej w książce tym bardziej skradł moje serce. Mogliśmy go poznać z jego demonów które nie ukrywam zaskoczyły mnie i takiego obroku się nie spodziewałam.
Clara Lubicie motyw romansu biurowego w książkach? Ponieważ ja, totalnie uwielbiam. Moja przygoda czytelnicza zaczynała się od właśnie tego motywów i do tej pory kocham go tak samo. Dlatego w dzisiejszej recenzji przedstawię wam recenzję książki, którą dostałam możliwość wzięcia pod swoje patronackie skrzydła, za co jestem bardzo wdzięczna autorce, w której motyw szefa i asystentki, jest jednym z kilku. Clara Imperoli, czyli główna bohaterka jest dość nietypowa - a raczej inna niż wszystkie w których możemy spotkać w książkach. Należy do raczej tajemniczych, nie chcących zwierzać się ze swojej przeszłości bohaterek, co dodatkowo wzbudza zainteresowanie czytelnika. Kobieta dowiaduje się, że w firmie w której od niedawna pracuje szef odchodzi na emeryturę, a na jego miejsce zasiada syn. Tak, dobrze się domyślacie: poznajemy Alexa McTavisha, który niedługo potem wchodzi w rolę szefa. Clara zaczyna mieć coraz większą obawę co do współpracy z nowym szefostwem. Obawia się, że prędzej czy później będzie chciał się jej pozbyć. I czy zdziwi kogokolwiek fakt, kiedy powiem, że faktycznie Clara zaczyna się użerać z Alexem, który działa jej na nerwy jako szef. Jest oschły, zaborczy i co najgorsze zabójczo przystojny. Z czasem okazuje się, że młodszy szef zaczyna chcieć od Clary czegoś kompletnie innego poza pracą. Clara połączenie aranżowanego małżeństwa, enemies to lovers i różnicy wieku [ona 25 lat, on 36]. Poza tym Panna Imperoli ciągnie za sobą demony przyszłości od których nie jest w stanie się uwolnić, dlatego aranżowane małżeństwo zaproponowane ze strony Alexa jest dla niej jednocześnie zbawieniem, ale być może przekleństwem, jeśli świadomie skaże na swojego szefa swoje problemy. W tle gra nam wątek mafijny w którym pjawiają się bohaterowie z poprzednich książek Ady, co podsuwa nam odrobinę odpowiedzi z czym może wiązać się przeszłość Imperoli, która próbuje dopaść ją również w teraźniejszości. Książka jest bardzo lekka, a mam tu na myśli styl pisania autorki, ponieważ jednak pojawiają się spicy sceny zbliżeń, mocniejsze niż w poprzednich książkach autorki. Przez tą historię się płynie i ja sama przeczytałam ją w raptem jedną noc. Pamiętam do dziś jak siedziałam z szeroko otwartymi ustami, kiedy nadszedł moment kulimancyjnego plow twistu, który wyjaśnił zarówno sekrety Alexa, jak i Clary. Oboje zrezygnowali ze szczerości, co spowodowało między nimi kryzys. Ich dwójka sama będzie musiała zdecydować, czy są gotowi pociągnąć to małzeństwo dalej. Czy są gotowi na rozwód, a może naprawdę zaczęło się między nimi rodzić prawdziwe uczucie?
W zupełności oddałam serce tej historii tak samo jak oddaje każdemu swojemu patronowatowi. Wielbię tą historię, bo bawiłam się przy niej, śmiałam, płakałam i rozczulałam się nad relacją bohaterów. Jestem wdzięczna Adzie za przekazanie mi jej książki pod swoje skrzydła. Z pewnością będę jją polecała ko,mu tylko mogę, bo zdecydowanie ta książka zasługuje na rozgłos.
Bardzo lubię, kiedy książki, które czytam na wattpadzie zostają wydane, dzięki temu wiem, że nie tylko ja uważam je za godne uwagi i jestem dumna, że mogłam przeczytać je już wcześniej.
Historia Clary to trochę typowy romans biurowy, oparty na fałszywym związku, przepełniony erotyzmem a w tle mamy porachunki mafijne.
Clara jest ambitną i niemal najlepszą pracownicą w McTavish International, gdy jej stary szef postanawia odejść i przekazać firmę jednemu ze swoich synów, kobieta staje przed nie lada wyzwaniem. Jej nowy pracodawca, Alex najchętniej z marszu by ją zwolnił, przez co ona stara się jeszcze bardziej, żeby mu udowodnić, ze myli się co do jej osoby.
Alex to pewny siebie biznesmen, nie znoszący sprzeciwu, skrywa w sobie wiele tajemnic, a kolejny warunek ojca odnośnie przekazania mu firmy, sprawia że podejmuje radykalne kroki. Namawia Clarę na aranżowany związek na okres roku, aby przejąć interesy, jednocześnie pociąg do kobiety budzi w nim uczucia, które wkrótce kwestę rozwodu stawiają na szali.
Clara godzi się na warunki Alexa, gdy sprawy z przeszłości zaczynają się o nią upominać, kobieta wierzy, że ślub ją uratuje. Para dowiaduje się o sobie wielu nowych i nawet szokujących faktów. Czy ich relacja przetrwa czy jednak będzie rozwód?
Bohaterowie są fajnie wykreowani, ja osobiście określiłabym ich jako skomplikowanych, zarówno ze względu zachowania, przeżyć czy uczuć. To z pozoru mocne i silne charaktery, które w środku są zagubione i łaknące uczuć.
Bardzo podobała mi się ta książka, łączy w sobie motyw enemies to lovers i udawany związek co osobiście bardzo lubię. Nasza para początkowo szczerze się nie lubi, współpraca ich zbliża, poznajemy inne oblicze Alexa oraz trudną przeszłość, która łączy się z wydarzeniami życia kobiety. Fabuła jest ciekawa i dynamiczna, sporo się dzieje, lekki wątek mafijny nadaje tej historii dreszczyku emocji.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Autorka ma lekkie pióro przez co czytanie to sama przyjemność, znajdziemy tu sporo humoru, gorące sceny erotyczne, wątki poświęcone trudnym tematom i cierpieniu, to wszystko gwarantuje prawdziwy wachlarz emocji przy czytaniu. Osobiście polecam.
Nie miałam żadnych oczekiwań co do tej książki i było to moje pierwsze zderzenie z piórem tej autorki. Czy historia wpasowała się w moje gusta? Uważam, że niestety nie.
Mamy tutaj do czynienia z wątkiem romansu biurowego, co wręcz uwielbiam w książkach. Ten wątek został poprowadzony w porządku, jednak nie jakoś wow, żebym zapamiętała dokładnie co się tam działo. Osobiście uważam, że wątek mafii, który był rozgrywany gdzieś tam w tle był absolutnie niepotrzebny. Mam wrażenie, że autorka wcisnęła go tam na siłę, bo ani to nie miało ładu, ani składu. Okropnie źle czytała mi się te pozycje i wielokrotnie zmuszałam się do tego, żeby to skończyć, a kiedy skończyłam myślałam, że zacznę skakać z radości. Po przeczytaniu tej książki ciężko jakkolwiek podejść mi do innej z czystą głową i mam wrażenie, że wprowadziła ona u mnie zastój czytelniczy, czego się obawiałam.
Główni bohaterowie nie byli kompletnie dobrze wykreowani. Miałam wrażenie, że momentami czytam o dzieciach z podstawówki, którzy kompletnie nie umieją sie zachować tak jak powinni. Byli bezbarwni i okropnie irytujący. Nie polubiłam się ani z główny bohaterem, ani z główną bohaterką.
Całość historii denerwowała mnie na tyle, że w połowie byłam skłonna dać DNF tej historii, bo myślałam, że się popłaczę na myśl, że muszę czytać tą pozycję dalej, jednak przebolałam i z wielkim trudem skończyłam.
Styl pisania autorki nie był zły, więc z pewnością dam szansę jeszcze innym pozycjom spod jej pióra.
Czy mogę polecić tę pozycję? Osobiście uważam, że nie, jednak pamiętajmy, że każdy ma prawo do swojej opinii i to, że mi ta książka się nie podobała, to nie znaczy, że was nie zachwyci.
{Q} Czy Wy też macie taki czas, że czytacie jedną książkę za drugą, a później nie idzie Wam w ogóle? Muszę przyznać, że od kilku dni czytam książkę po książce i boję się, że wkrótce nadejdzie ten drugi czas 🙈 #recenzja Książkę od Adriany przeczytałam w zaledwie dzień, a to znak tego, że mocno przypadła mi do gustu. Autorka bardzo dobrze stworzyła postaci, akcję i odwzorowała perfekcyjnie emocje. Muszę przyznać, że sama się czułam jakbym pracowała z Clarą. Poznanie jej nowego szefa było dla mnie czymś dziwnym. Od początku coś mi się zdawało, że czuje miętę do kobiety, ale nie okazywał tego. Dodatkowo aura tajemniczości jaka go otaczała, przyciągała moją uwagę. Miał w sobie coś takiego, że nie chciało się o nim zapomnieć nawet na chwilę. Do tego doszła aura władczości i powstał silny charakter. Tyle sekretów ile powstało w tej książce, to po prostu coś ciekawego. Sprawiło to, że nie chciało się odłożyć książki, dopóki nie poznało się jej zakończenia. Jest to coś co lubię w książkach, bo w niektórych tylko to trzyma fabułę. Tutaj tak się nie stało, bo fabuła była bardzo dobrze wykreowana i nic nie dało rady jej zaćmić, ani nic nie musiało jej na siłę ciągnąć w górę. Dodatkowo sekret jaki ukrywa Ariel, brat Alexa sprawia, że ma się bardzo mieszane uczucia. Nie chce Wam go zdradzać, mając nadzieję, że choć trochę przekonałam Was do przeczytania tej pozycji. Muszę przyznać, że jedną książkę od autorki mam w biblioteczce na storytel i mi nie wchodzi, jak ta, ale na pewno będę chciała ją dokończyć, mając nadzieję, że będzie tak dobra!
Mamy tutaj do czynienia z wątkiem enemis to lover, a ja ostatnio polubiłam się z takimi o to wątkami, więc podobało mi się, chociaż mam wrażenie że niektóre sceny były dość.. infantylne, np takie słowa jak : buciki itd, ale mimo to podobała mi się ta historia. Wątek mafijny trochę się kręcił wokół tej książki, ale nie było tych scen jakoś za dużo - co ja uważam za plus. Clara i Alex na początku nie wzbudzali we mnie jakiś pozytywnych emocji, ale koniec końców byłam ciekawa ich relacji. Chociaż brakowało mi w tej książce wątku Alexa, żebyśmy wiedzieli też jak on to wszystko widzi ze swojej perspektywy. Także mimo tego wszystkiego uważam, że ta książka jest dobrze napisana.
Cudowna historia, która w swe objęcia zabrała mnie już od pierwszych stron (dosłownie siłą musiałam być odciągana od tej książki). Clare i Alexa pokochałam całym serduszkiem. I mimo, że do tej książki nie miałam żadnych oczekiwań ona sprawiła, że się w niej zakochałam. To pierwsza książka Ady, po którą sięgnęłam, ale już wiem, że napewno nie ostatnia! A jeśli wy szukacie historii pełnej miłości, słodyczy, pożądania i smutku ten tytuł będzie idealny dla was!
📚 3,75/5 Luźny biurowy romans. Akcja fajna, chociaż lekko schematyczna i monotonna. Romans między bohaterami był i jest ciekawie poprowadzony. Plot twist lekko mnie zdezorientował, ponowne połączenie bohaterów było za szybkie. Tak musiało być i koniec. Pióro Adrianny Kowalczyk jest lekkie i przyjemne, dlatego jej książki wciągają i jednak jakaś sympatia się rodzi. Miło spędziłam czas z tą dwójką!
Opis książki mocno zachęcił mnie do jej przeczytania. Fabuła była okej, ale styl pisania autorki w ogóle nie przypadł mi do gustu. Dość często odstawiałam książkę i zadawałam sobie pytanie czy warto to czytać, czy nie lepiej już tego kończyć, bo niektóre teksty i zachowania były naprawdę żenujące (nie chodzi jedynie o bohaterów, bo opisy również takie były). Ostatecznie skończyłam czytać tę książkę i muszę powiedzieć, że nie jestem z niej zadowolona. Oczywiście to moja subiektywna opinia i widziałam masę pozytywnych opinii, ale według mnie książka nie jest warta tego hype' u.
2⭐ (naciągane) Mam wrażenie, że czytałam już jakieś milion takich książek. Nie ma tu dosłownie NIC co by się wyróżniało, całość była nudna i do bólu przewidywalna. Nie polecam🥴