Bianka, zwyczajna licealistka, która próbuje skupić się na nauce i poszukiwaniu miłości, poważnie martwi się o stan swojej psychiki. Natrętne myśli, nasilające się lęki i genetyczne obciążenia doprowadzają ją do szału! Potrzebuje diagnozy i leczenia. Tylko jak do tego doprowadzić, skoro rodzice niczego nie widzą, a rozmowa z nimi powoduje ból brzucha? Dzięki Bogu za pamiętniki i przyjaciół! Amelia zawsze ratowała Biankę z opresji. Rozumiała, wspierała i tolerowała jej nadwrażliwość. Jednak któregoś dnia przestaje…
What’s Wrong With Me? to przejmująca opowieść o poszukiwaniu siebie, odkrywaniu potrzeb, ustawianiu hierarchii wartości i trudnych wyborach.
„𝐖𝐡𝐚𝐭’𝐬 𝐰𝐫𝐨𝐧𝐠 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐦𝐞?” to książka, która zachwyci was swoim wachlarzem emocji. To książka , która was złamie, a później poskłada. To książka, która pomimo swojej smutnej historii, ma w sobie mnóstwo ciepła i komfortu.
Chyba jeszcze nigdy nie przeczytałam tak życiowej historii, której przekaz tak mocno do mnie trafił. To była najprawdziwsza powieść, która uświadomiła mi, że na niektóre sytuacje półprosta nie mamy wpływu. Poczułam tę powieść całą sobą i odnalazłam w niej cząstkę siebie.
Bianka, moja ulubiona bohaterka, wrażliwa, ciekawa i empatyczna osoba, która nie radzi sobie ze swoją wyobraźnią. Pokochałam tę dziewczynę za jej odwagę i wytrwałość.
Styl pisania pani Irminy jest mi bliski, więc nie było dla mnie zaskoczeniem jak szybko przeczytałam tę pozycję. Więc jeśli szukacie książki napisanej lekkim i przyjemnym piórem, dobrze trafiliście💗
Czytając historię Bianki mogłam totalnie się wyłączyć i zanurzyć w świecie, który śmiało mogę nazwać swoim bezpiecznym miejscem.
Kolejna książka spod pióra autorki i kolejne zaskoczenie. Jak mogliście zauważyć zakochałam się w DL I tu jest tą sama sytuacja. Po prostu zakochałam się 🥹
Uwielbiam, a wręcz kocham twórczość pani Irminy, dlatego gdy dostałam maila, z propozycją patronatu nad jej najnowszą powieścią ogromnie się ucieszyłam i jak najszybciej zaczęłam czytać książkę. Już od pierwszych stron ,, What's Wrong With Me?" wzbudziło we mnie burzę emocji oraz rozkochało mnie w sobie. Świat fikcji literackiej, który tworzy Pani Irmina jest po prostu cudowny. Akcje książek autorki dzieją się w Polsce. Dla niektórych może to być kłopot, jednak Pani Irmina tak wciąga nas w świat fikcji, że możemy tego nie zauważyć. Bohaterowie w tej powieści są bardzo realni i zmagają się z codziennym problemami. Nasza główna bohaterka: Bianka zmaga się z wieloma ,,demonami", które za wszelką cenę, stara się przegonić. Poboczne poście również są cudowne. Amelka, Oskar oraz nasz ukochany Romek (pomiń my to, że Romek jest pamiętnikiem haha) wspierają główną bohaterkę oraz pomagają zmierzyć się jej z problemami, pomimo własnych rozterek. Książka pokazuje nam jak wielką siłę może mieć przyjaźń oraz posiadanie drugiej, ważnej dla nas osoby. Pomimo tego, że zdarzają się kłótnie zawsze możemy liczyć na wsparcie przyjaciela/przyjaciółki oraz rodziców. Muszę przyznać, że kocham wszystkie książki autorki, jednak ,,What's Wrong With Me" zajęło szczególne miejsce w moim życiu. Powieść bardzo mnie dotknęła i wiele razy poleciały mi na niej łzy, zarówno wzruszenia jak i bólu. Podczas czytania lektury skłaniała mnie ona do wielu refleksji. Książki autorki mają cudowne morały oraz wiele nieoczywistych zwrotów akcji. ,,What's Wrong With Me" to bardzo poważna, bolesna, ale i za razem szczęśliwa historia, która może pokrzepić wasze serca. Wszystko w niej jest dokładnie przemyślane i bardzo dobrze przedstawione. Jeszcze raz ogromnie dziękuję za to, że mogłam zaopiekować się ,, What's Wrong With Me". 6⭐/5⭐
Co tu się zadziało… pierwsza część (książka jest podzielona na dwie części) niestety nie do końca mi się podobała :( Długie rozdziały (których nienawidzę), bohaterowie miałam wrażenie, że byli jacyś nijacy, bez charakteru (mówię o pobocznych)
W drugiej części już jednak były znacznie krótsze rozdziały, więcej się dowiedziałam o bohaterach. Wwwm? Porusza niezwykle dużo ważnych i trudnych tematów, także tutaj również jak najbardziej na plus!! A to co się stało w ostatnich 20 stronach książki totalnie się nie spodziewałam…
Ta recenzja jest niesamowicie chaotyczna, ale nie wiem co mogę tu napisać, bo mam wrażenie, że nie wiele się tu działo. Mam ogromną nadzieję, że ,,What’s Wrong With You?” bardziej mi się spodoba 🫶🏻 (MAM PRZECZUCIE ŻE BĘDZIE LEPSZE)
Jeśli szukacie książki, która uświadomi Wam pewne sprawy z innej strony, pokaże jak bardzo dużą rolę gra przyjaźń i miłość w naszym życiu to zdecydowanie ta książka💔 co prawda miała jakieś minusiki, ale tak bardzo ją pokochałam, że nie mam serca dać mniej gwiazdek. książka jest o życiu zwykłego nastolatka i przykrościach, jakie stają niejednemu na drodze. jak z tym walczyć? czy coś jest ze mną nie tak? jestem inny? - takie pytania często spotykamy na drodze dojrzewania, a ta książka pomoże nam przez nie przebrnąć🫂 [współpraca z wyd. harperya]
Witajcieeee!!!! Dzisiaj nadszedł ten dzień, w którym wstawiam tą recenzję. Jest ona dla mnie szczególnie ważna, ponieważ jest to recenzja mojego pierwszego dziecko patronackiego. Recenzja "What's Wrong With Me" - zapraszam💚
🥹Na samym początku chciałabym podziękować za danie mi tej OGROMNEJ szansy!! Dziękuję, że zaufałaś we mnie jako pierwsza!! Dziękuję za spełnienie mojego największego marzenia książkowego!! Dziękuję Ci na napisanie książki, która stała się dla mnie domem, bezpieczną przystanią💚
📜Mowiłam już to przy "Dream Lake", styl pisania jest CUDOWNY!! Autorka idealnie opisuje uczucia, emocje, zachowania, problemy bohaterów.
🫂A co do problemów - tak jak świetnie autorka opisała wątki zaburzeń psychicznych to ja nie mam słów. Jeśli jesteście ciekawi o jakie choroby mi chodzi to czas przeczytac książkę🤭
🍂Książka IDEALNA na jesień!! Nawet rozpoczynamy z Bianką i Amelią rok szkolny, to akcja też na początku dzieje się podczas tej pory roku i bardzo się zżyłam z tą jesienią🤭
📚Bardzo podabał mi się motyw pamiętnika. A po przeczytaniu, aż sama miałam ochotę założyć taki pamiętnik, jak Bianka!!
💔Kocham wątek romantyczny w tej książce. Chciałbym coś o nim powiedzieć, ale nieważne co powiem będzie spoilerem...
⭐Ocenaaa:
Eh...ta książka to mój nowy dom. Nie muszę tu nic wiecej mówić. Zakochałam się od pierwszych stron i umieszczenie tej książce w rankingu byłoby okrutne, bo jest tak dobra, że inne nie mają podjazdu. Jest ona po za rankingiem NAJCUDOWNIeEJSZYCH książek ♾/5🌟
Zakochałam się. No po prostu się zakochałam. Historia Bianki, jej życia, "choroby"- no, błagam to, było cudowne opisane🥹 Szczerze mówiąc po raz pierwszy czytam książkę z osobą WWO (osoba wysoko wrażliwa) I pani Irmina wymyśliła bardzo oryginalny wątek.
Bardzo podobało mi się to, że zakończenie trzymało do końca w napięciu. Mówię serio! Jak ktoś, zgadnie jak się zakończyło WWWM to niech napisze! Ja jeszcze nie poznałam takiej osoby.
Styl pisania, no błagam was. Lepiej nie można było tego zrobić. Wszystkie uczucia, emocje czułam całą sobą. No i jest jeszcze Oskar... Co prawda o nim dowiadujemy się mniej, bo głównym tematem tutaj jest odkrywanie siebie przez Biankę, ale i tak go polubiłam.
Kocham też to, że dosłownie każda książka pani Irminy niesie za sobą przekaz i w tym przypadku tak też musiało być. Historia ta naprawdę skłania do refleksji oraz uważam, że każdy nastolatek powinien przeczytać, chociażby jedną książkę jej autorstwa. . [Patronat medialny] . ♾️/5☆
💚Muszę przyznać, że do tej pozycji miałam dość spore oczekiwania i liczyłam ,że będzie tą jedną z najlepszych i się nie myliłam!
💚Jest to moja pierwsza książka z pióra pani Irminy i szczerze zdecydowanie się nie zawiodłam. Podziwiam to ,że autorka odważyła się napisać książkę o czymś tak ważnym w tych czasach.
💚Książka ta była bardzo interesująca ,wciągająca od pierwszych stron i naprawdę czytając nie mogłam się doczekać co wydarzy się dalej.Czytało się ją naprawdę lekko i przyjemnie aż nie chciałam jej kończyć.
💚Książka o poszukiwaniu siebie, o problemch psychicznych, lękach i nie tylko to jest książka ,którą szukałam i znalazłam.
💚,,What's wrong with me?" to książka o ,której nigdy nie zapomnę I będzie mieć szczególe miejsce w moim serduszku.
💚Wydanie tej książki jest cudowne okładka ,grzbiet lub nawet wklejka są tak cudowne jak sama książka.
💚Książka ta dała mi do zrumienia wiele ważnych rzeczy I nauczyła mnie ,że nie warto się za żadne skarby poddawać.
💚Nie dość ,że była tak cudowna to jeszcze mnie uratowała. Tak uratowała przed śmiercią. Sama często chciałam odejść z tego świata jednak ta książka pokazała mi ,że jestem ważna i wyjątkowa ,że powinnam być sobą ,a nie kimś innym.
💚Książka dała mi dużo ważnych słów, które wzięłam sobie do serca i dziękuję serdecznie za to autorce, która wszystko idealnie rozpisywała.
💚Bohaterowie są cudowni ,a do głównej bohaterki się utożsamiła. Bianka jest dziewczyną o dobrym sercu ,która wspomaga się z wieloma problemami psychicznymi. Ma ona też swoją przyjaciółkę Amelie ,która jej pomaga. Bianka jest jedną z moich ulubionych postaci z książek i szczerze zazdroszczę Ameli ,że ma ją za przyjaciółkę.
💚Książka dała mi dużo ważnych słów, które wzięłam sobie do serca i dziękuję serdecznie za to autorce, która wszystko idealnie rozpisywała.
💚Książkę pokochałam całym sercem i odłałbym za nią wszystko. Jest ona moim drugim domem ,ale lepszym gdzie mogę odpocząć po ciężkim dniu i ciszyć się wolnością razem z Bianką. Z niecierpliwością czekam na drugi tom!
💚Na koniec chcę też podziękować najcudowniejszej i najlepszej autorce czyli Irminie za to ,że zawsze gdy wspomagają mnie jakieś problemy mogę się nią liczyć. To jak mnie wspiera I jak cudowne książki pisze jest nie do opisania. Gdy zobaczę jej uśmiech dzień staje się lepszy, bo ona jest cudowna i kochana na zawsze! Bardzo mocno pani dziękuję!
💚Czytajcie tą cudowną pełną emocji i wzruszających, jak i tych smutnych momentów! Serdecznie polecam!💚Bohaterowie są cudowni ,a do głównej bohaterki się utożsamiła. Bianka jest dziewczyną o dobrym sercu ,która wspomaga się z wieloma problemami psychicznymi. Ma ona też swoją przyjaciółkę Amelie ,która jej pomaga. Bianka jest jedną z moich ulubionych postaci z książek i szczerze zazdroszczę Ameli ,że ma ją za przyjaciółkę.
💚Książka dała mi dużo ważnych słów, które wzięłam sobie do serca i dziękuję serdecznie za to autorce, która wszystko idealnie rozpisywała.
💚Książkę pokochałam całym sercem i odłałbym za nią wszystko. Jest ona moim drugim domem ,ale lepszym gdzie mogę odpocząć po ciężkim dniu i ciszyć się wolnością razem z Bianką. Z niecierpliwością czekam na drugi tom!
💚Na koniec chcę też podziękować najcudowniejszej i najlepszej autorce czyli Irminie za to ,że zawsze gdy wspomagają mnie jakieś problemy mogę się nią liczyć. To jak mnie wspiera I jak cudowne książki pisze jest nie do opisania. Gdy zobaczę jej uśmiech dzień staje się lepszy, bo ona jest cudowna i kochana na zawsze! Bardzo mocno pani dziękuję!
💚Czytajcie tą cudowną pełną emocji i wzruszających, jak i tych smutnych momentów! Serdecznie polecam!
Hejka! WWWM to historia, którą kocham całym serduszkiem i polecam dosłownie każdemu!! MUSICIE ją przeczytać 😍😍 Dlaczego tak kocham tą książkę? 🥹💚 Już Wam opowiadam 🫶🏻 Zacznę od kilku słów o fabule, która jest niesamowita, ciekawa i bardzo oryginalna 🤭
Bianka Benson to nastolatka, która rozpoczyna naukę w liceum 🏫 Nowa szkoła, nowy etap w życiu - dlatego Bobaterka chciała wykorzystać go jak najlepiej! Niestety przeszkodziła jej w tym spirala myśli i nasilające się lęki 😪 Bianka zaczęła poważnie martwić się o stan swojej psychiki. Naszczęście miała wspaniałych przyjaciół, którzy zawsze ją wspierali, byli blisko i dawali poczucie bezpieczeństwa-Amelię i Romana ❤️🩹 Amelia to przyjaciółka, z którą Bianka zna się już wiele wiele lat, nie oceniała jej, rozumiała i wspierała ❤️🩹 Roman to pamiętnik Bianki 📓 gruby, w czarnej oprawie towarzyszł dziewczynie w każdej chwili, znał jej lęki, marzenia i plany na przyszłość ❤️🩹 był bezpieczną ostoją pomagającą uspokoić zdenerwowane myśli
Bianka chciała tylko przeżyć najlepsze lata swojego życia, znaleźć prawdziwą miłość.. niestety oprócz tego dostała też w pakiecie ciągłe zamartwianie się i natrętne myśli 😪
Jednak mając wokół siebie wspaniałe osoby i udając się po profesjonalną pomoc, da się mieć normalne życie bez ciągłych epizodów? Prawda? 💚
Na to pytanie odpowie Wam historia niesamowitej Bianki 🫶🏻
Mam nadzieję, że Was zachęciłam 🤭🫶🏻
,,What's Wrong With Me?" to wartościowa, ważna i poruszająca pozycja 🥹 Otwiera oczy na świat, innych ludzi i własne zdrowie. Pozwala zrozumieć niektóre zachowania i pomaga uspokoić nerwy w stresowych sytuacjach ❤️🩹 Jest to historia, od której bije ciepło, komfort i zrozumienie, a podczas czytania poczujecie się jak ,,w domu" 🥹❤️ Zdecydowanie każdy powinien ją przeczytać!! Zasługuje na światowy rozgłos!! 🌍
Jak już wspominałam wiele razy, uwielbiam styl pisania Pani Irminy!! 😍😍 Jest po prostu boski i za każdym razem mnie oczarowuje 🥹✨️ Czytając książki Pani Irminy czuję się, jakbym była obok bohaterów, nawet jakbym sama była bohaterką tych wspaniałych historii 🥹
Piękne cytaty, opisy chwytające za serce, lekki i przyjemny język-to wszystko sprawia, że każda linijka, każde słowo jest ciekawe, wciągające, a przez strony dosłownie się płynie 🥹🌊
Oprócz wspaniałej rozrywki i świetnie spędzonego czasu podczas czytania, jak już wspominałam, lektura przybliża nam trudne, ale bardzo ważne tematy ❤️🩹
WWO, depresja, zdrowie psychiczne, natrętne myśli, lęki, epizody, wyimaginowane postacie i sceny pojawiające się w głowie Bianki, potrzeba kontrolowania każdej sytuacji, brak wsparcia rodziców...
Jej bohaterowie całkowicie skradli moje serduszko 🥹❤️ urzekła mnie ich prawdziwość, to, że też zmagają się z problemami, trudnościami i ich życie nie jest idealne ❤️🩹 takie jak prawdziwe życie. Wzloty, upadki, lepsze i gorsze momenty-to właśnie jest ŻYCIE!! Pamiętajcie, że gorsze chwile są normalne, a po burzy zawsze wychodzi słońce!! ❤️🩹☀️
Wspomnę też, że Bianka jest książkarą!! 🤭😍 +1000000 do atrakcyjności 😎📚 hahah
WWWM przepięknie przedstawia też relacje międzyludzkie ❤️🩹 przyjaźń, relacje z rodzicami, rodzeństwem, chłopakami 🫶🏻 Skłania do wielu refleksji, przemyśleń na temat swojego postępowania wobec bliskich..
Jest to historia pełna emocji 🥹❤️ Wycisnęła ze mnie morze łez 😭 Sprawiła, że wiele razy siedziałam z uśmiechem wielkości banana na twarzy lub z otwartymi z zszokowania ustami 😊😯
WWWM jest książką otulającą zrozumieniem, komfortem i bezpieczeństwem 🥹❤️🩹 Kocham ją ogromnie całym swoim serduszkiem i będę ją polecać do końca świata i jeden dzień dłużej 🥹❤️🩹
Let me tell you what is wrong with you. Nawet nie wiem od czego zacząć. Bianka jest strasznie, masakrycznie, wręcz horrendalnie niedojrzała. Z niczym nie umie poradzić sobie sama, zawsze musi do kogoś lecieć choćby z najdrobniejszym problemem lub kaprysem. Do rodziców, do Amelii, do nauczycielki, do znajomych, do terapeuty. Każde jej niepowodzenie staje sie nie tylko jej problemem, ale także całego jej otoczenia. Przebiera w chłopakach z prędkością światła, podoba jej się "Loczek", ale gdy starszy brat jej przyjaciółki zwraca na nią uwagę, niunia stwierdza nevermind i leci do niego. Jej pick me, choose me, love me strona wychodzi przy rozmowie z kolegami z klasy, gdy totalnie z dupy zaczyna simpować do jednego z nich. Stwierdzenie "jak tak dalej pójdzie to rzucę się na własnego brata" tu poprostu zostawię, bo tego nawet nie jestem w stanie opisać. Poprostu wtf. Jestem obrzydzona, nie umiem zrozumieć jak można coś takiego napisać i stwierdzić: to jest to, publikuję. To jest poprostu nie okej. Laska sama do siebie gada na głos w miejscach publicznych, a potem się okazuje, że ma wwo. Wwo tak, chociaż odrobiny samoświadomości już nie. "Matka uszczypnęła mnie w pupę, żebym się nie wygłupiała" CZY JA TO NAPRAWDĘ MUSZĘ WYJAŚNIAĆ?? Bianka ma 15 lat. Prawie 16. Sama jestem trochę starsza niż ona i poczułam się strasznie niekomfortowo. Chyba dla każdej normalnej osoby takie coś byłoby naruszeniem granic. Było jeszcze kilka takich rzeczy, ale na szczęście ich nie zapisałam, te dwa cytaty raczej wystarczą żeby pokazać ogólny zarys tego co się działo. Ogólny styl pisania jest na poziomie wattpadowego fanfiction z niższej półki, do samej końcówki myślałam, że ta książka została napisana przez 13 latkę i wygrała jakiś konkurs, a tu szok. Dużo wątków było nie dociągniętych. Szkoda, że postać "Loczka" nie była bardziej rozwinięta, jakby rozumiem, że finalnie nie grał jakiejś większej roli, ale wyszedł strasznie randomowo i nic o nim nie wiemy (oprócz tego, że ratował ćpunkę i grał na gitarze elektrycznej w zespole kościelnym). Nie wiemy też jak potoczyła się dalsza relacja Bianki z polonistką, ani jak pogodziła się z Amelią. Terapia Bianki również nie została za dobrze opisana. Wiemy, że chodziła do pana Adama przez kilka tygodni i stwierdził, że jest osobą wysoko wrażliwą, a sama bohaterka nie bała się z nim rozmawiać i "wiedziała, że może mu powiedzieć wszystko". Po wydaniu diagnozy typ stwierdził, że najlepiej unikać sytuacji stesowych i zakończył terapię. A nurt poznawczo-behawioralny, w którym pracował polega właśnie na tym, żeby zmienić reakcje i zachowania pacjenta, aby lepiej radził sobie z różnymi sytuacjami, unikając reakcji flight. Końcówka miała potencjał, przekaz był dobry, tylko 95% reszty książki zawaliło sprawę i dlatego ocena jest jaka jest. Plus za istnienie playlisty.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Jejku… ile ja słyszałam o tej książce. Polecał mi ją dosłownie każdy i słyszałam same pozytywne opinie. Nic więc dziwnego, że miałam do niej bardzo wysokie oczekiwania. Liczyłam na coś co złamie mi serce, być może poskleja je ponownie. Coś co przekaże mi historię nastolatki, która długo nie będzie w stanie wyjść z mojej głowy i która zostawi mnie z ogromną pustką w sercu.
Niestety… otrzymałam totalne przeciwieństwo.
Historia Bianki zapowiadała się niesamowicie, miała ogromny potencjał, który autorka mogła świetnie wykorzystać. Liczyłam na naprawdę głęboką fabułę oraz na to, że mimo krótkiej książki zdążymy zżyć się z bohaterką i przeżywać jej wydarzenia z zapartym tchem.
Odczułam jednak coś kompletnie innego. Nie potrafiłam polubić się z bohaterką z jednego prostego powodu. Miałam wrażenie, jakby autorka bardzo chciała pisać 15-latka, ale kompletnie nie wiedziała jak się za to zabrać. Bianka przez to była taka… nieprawdziwa. Nie czułam się jakbym czytała historie osoby w swoim wieku, co jest naprawdę przykre, bo szczerze na to liczyłam.
Generalnie nie potrafiłam polubić bohaterów. Czułam, jakby każdy z nich był po prostu… głupi. Decyzje. które podejmowali były zazwyczaj nieadekwatne do wieku, nierozsądne i wprost dziecinne, przez co nie miałam chęci kibicowania żadnemu z nich. Początkowo miałam nadzieję, że polubię się z Amelią, jednak im dalej w las, tym bardziej uświadamiałam sobie, że jej postać ma ten sam problem co postać Bianki, czyli niestety również jest stworzona w bardzo kiepski sposób.
Poza tym… język. Strasznie nie mogłam się do niego przekonać. Moim zdaniem cała otoczka WWWM powinna być dość poważna, w końcu czytamy tutaj o naprawdę poważnych problemach, a język który wykorzystała autorka jest wręcz nieodpowiedni do tego typu historii. On nawet nie był prosty. On był wręcz przesadnie luźny. Mam wrażenie, że niekiedy wiadomości pisane do znajomych potrafią być poważniejsze…
Do tego styl był nierównomierny. Raz czytamy zdania z ,,przedłużonymi” wyrazami (,,Umreeeeeeeeeeeeee”) a chwilę później autorka pisze wręcz poetycko (jak w przytoczonym na początku recenzji cytacie), jakby przemyślanie zmieniając szyk zdania. No niestety, to do siebie nie pasuje. Nie spodobało mi się też wciskanie na siłę słów typu ,,Fuck” ,,OMG” ,,WTF” w opisach. To kolejna rzecz, która pokazywała że Bianka była bardzo ,,na siłę” kreowana na nastolatke…
Odczułam też problem dość specyficznego stylu przedstawiania wydarzeń, przez który nie mogłam się połapać, gdzie jesteśmy, jaka jest pora czy kto jest w pobliżu bohaterki. Przez to czytanie nie należało do szczególnie przyjemnych bo większość poświęconego na nie czasu musiałam skupiać się na tym, by w ogóle zrozumieć położenie wydarzeń.
Jest jeszcze jedna rzecz, której kompletnie nie mogę wybaczyć autorce i serce mi pęka, że została tak zmarnowana. Wątek siostry Bianki. On mógł być tak cudownie rozwinięty, być ważnym elementem historii… mimo to, dostaliśmy jedynie pojedyncze krótkie wspomnienie. Uważam pomysł na taki wątek za świetny i żałuję, że nie został rozwinięty. Nie jest to też jedyny motyw, który został wspomniany zbyt krótko, na rzecz rozwinięcia czegoś co było nudne lub wręcz żenujące…
Skad więc te 2 gwiazdki? Cóż, fabuła. Ona naprawdę miała potencjał i pomysł Irminy był świetny. Przedstawienie tego typu problemów, z jakimi zmagała się Bianka mogło być świetne i wnieść bardzo dużo wartościowych rzeczy w życie czytelnika. Do tego książkę bardzo szybko się czytało i były momenty, które pokazywały, że autorka wie co robi. Ogromny plus również należy się za normalizację psychoterapii poprzez bardzo przystępne przedstawienie jej jako coś pozytywnego, do czego Bianka dążyła i co faktycznie przynosiło efekty.
Podsumowując. Nie jest to książka, którą bym poleciła. Jest wiele innych pozycji, które poruszają temat problemów, przyjaźni czy życia nastoletniego i robią to o wiele lepiej. Podejrzewam, że Irmina dostanie ode mnie jeszcze jedną szansę, bo wierzę, że jeszcze jestem w stanie przekonać sie do jej powieści. Jesli jednak chodzi o WWWM, niestety się zawiodłam.
[współpraca reklamowa z wydawnictwem] Na skutek współpracy, którą nawiązało ze mną wydawnictwo miałam okazję przeczytać książkę pod tytułem „What’s wrong with me?”. „What’s wrong with me?” jest najnowszą książką autorstwa Irminy Marii. Nie jest to pierwsza powieść tej autorki, którą miałam przyjemność przeczytać, więc moje oczekiwania były dość wysokie, a Pani Irmina jak zwykle im sprostała, a nawet je przewyższyła. Książka opowiada historię Bianki - 15 letniej licealistki z pozornie normalnym życiem. Dziewczyna jednak ukrywa coś, o czym wie tylko jej najlepsza przyjaciółka Amelia. Natrętne myśli, genetyczne obciążenie i lęki nie dają jej spokoju. Na szczęście ma swoją zaufaną przyjaciółkę, która zawsze ją rozumie i wspiera. Jednak pewnego dnia relacja pomiędzy nimi znacznie się psuje. Czy dziewczyny odnajdą wspólny język? W życiu nastolatków zachodzi wiele zmian, zarówno dobrych jak i tych złych, a ta książka idealnie to odzwierciedla. Najnowsza powieść Irminy Marii to podróż po poszukiwaniu siebie, radzeniu sobie ze swoimi lękami, trudnościami jakie wiążą się z relacjami międzyludzkimi oraz oczywiście sile przyjaźni. Autorka w swojej najnowszej książce porusza między innymi temat depresji, wysoko wrażliwości oraz ogólnie rzecz biorąc zdrowia psychicznego. Mimo trudnych tematów poruszonych w powieści styl pisania Pani Irminy sprawił, że nie dało się oderwać wzroku od tekstu, a całą książkę czytało się z lekkością i przyjemnością. Postacie są świetne wykreowane, sposób w jaki pisarka opisała emocje bohaterów sprawił, że wyszły one z kartek dzięki czemu czytelnik odczuwa wszystko razem z nimi. Dobre wrażenie wywarło też na mnie podejście z jakim Pani Irmina podjęła się tematu terapii. Terapia jest często demonizowana przez społeczeństwo, przedstawiana jest jako coś nienormalnego. Jednak podczas czytania tej powieści odniosłam zupełnie inne wrażenie. Autorka sprawiła, że terapia była przedstawiona jako zupełnie normalna część życia. Myślę, że wiele osób po przeczytaniu tej książki również ten aspekt zauważy. „What’s wrong with me?” to definitywnie bardzo wartościowa książka, która na zawsze zostanie w moim sercu. Jest to książka warta polecenia nie tylko młodszym, ale też dorosłym czytelnikom. Uważam, że jest to powieść, która zdecydowanie zasługuje na dużo więcej uwagi, niż ta, którą zyskuje.
„Historia o traceniu gruntu pod nogami, o rozpadaniu się na milion kawałków i sklejaniu mocą wielkiej przyjaźni”
„What’s wrong with me?” to już trzecia książka napisana przez cudowną Irmine Marię. Historia ta opisuje życie nastoletniej dziewczyny, Bianki, która zmaga się z depresją oraz problemami psychicznymi.
Kiedy dostałam pdf-a i zaczęłam czytać WWWM, nawet nie mogłabym pomyśleć, że ta książka tak bardzo zapadnie mi w pamięć oraz uda mi się wziąć ją pod swoje skrzydła patronackie. Nie mogłam postąpić inaczej, ponieważ historia ta jest tak bardzo życiowa, a jej przekaz jest naprawdę przepotężny.
Nie mam słów, żeby opisać to, jak bardzo kocham Biankę. Polubiłam dziewczynę już od pierwszych stron oraz wszystkie sytuacje przeżywałam razem z nią. Jest przykładem bardzo silnej dziewczyny, a jak wiadomo, nawet ci najlepsi czasami miewają chwile słabości…
Kolejną bohaterką, która pojawia się w książce, jest przyjaciółka Bianki, Amelka. Co do niej mam nadal mieszane uczucia, ponieważ nie raz podczas czytania mi podpadła, a jej zachowanie w pewnych sytuacjach, utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie jest do końca tą dziewczyną, za którą się podaje. Lecz najważniejsze jest to, że była przy Biance w najtrudniejszych dla dziewczyny momentach… Ale czy zawsze? Tego się dowiecie po przeczytaniu WWWM hihi 🫣
No i oczywiście, tak jak w każdej książce, nie mogło tu zabraknąć chłopaka. Oskar jest bardzo ciekawym bohaterem i mam nadzieję, że polubicie go tak samo mocno, jak ja 💗
Po przeczytaniu WWWM uświadomiłam sobie, że całkowicie normalnym jest to, że na pewne sytuacje nie mamy wpływu. Jednak warto pamiętać o tym, że trzeba mieć marzenia oraz dążyć do osiągnięcia postawionych celów. Może się wydawać, że jest to przeurocza i słodka historyjka, natomiast jest to złudne wrażenie. Pod koniec książki zrozumiecie, jaki mocny przekaz ona za sobą niesie.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Irmina za taką szansę. Jestem bardzo szczęśliwa, że WWWM stało się moim pierwszym dzieckiem patronackim oraz spełniło jedno z moich największych marzeń 🥹❤️🩹
Mam nadzieję, że moja recenzja będzie dla was przydatna 💗
"W samotności najgorszy jest smutek. Jeśli nie masz go z kim dzielić, mnoży się. Smuci widok uśmiechniętych ludzi. Smuci tęsknota. Smucą wspomnienia. Smuci własna porażka i cudzy sukces. Smutek nie opuszcza. Nie odchodzi. Nie zapomina."
💚 ᴏ ᴄᴢʏᴍ ᴊᴇꜱᴛ?
Historia Bianki, licealistki, która zmaga się z natrętnymi myślami, lękami i brakiem wsparcia ze strony rodziny. Jej jedynym ratunkiem stają się pamiętnik i przyjaźń z Amelią — do czasu, aż ta zaczyna się oddalać. "Przyjaźń to słońce w procesie fotosyntezy zdrowia psychicznego. Bez niej tlen przestaje dochodzić do płuc..."
💚 ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ
„What's Wrong With Me?" to książka, która nie boi się powiedzieć głośno tego, o czym inni milczą. Pokazuje świat oczami kogoś, kto codziennie walczy z własnym umysłem.
To moja pierwsza styczność z piórem Irminy Marii i muszę przyznać, że autorka uderza w emocje – mocno, szczerze, czasem brutalnie. Styl pisania jest specyficzny, chwilami zaskakująco ciężki, co może przytłoczyć młodszych czytelników. Książka pełna jest trafnych spostrzeżeń i smutnych realiów nastoletniego życia, ale momentami przesycona nadmiarem wykrzykników i bluzg. Historia pełna jest pięknych cytatów - nawet nie wiecie, jak ciężko było mi wybrać jeden, najlepszy fragment!
Książka jest pełna emocji, wzruszająca i smutna, ale jej siła tkwi w tym, że pozwala czytelnikowi odnaleźć siebie w historii Bianki. Dzięki autentycznemu ukazaniu wewnętrznych zmagań bohaterki, łatwo dostrzec swoje własne problemy, obawy i lęki, co daje poczucie, że nie jest się w nich samotnym. Porusza, ale także daje nadzieję, pokazując, że każdy, kto boryka się z trudnościami, może znaleźć siłę, by stawić czoła światu.
Zaletą książki są zwroty po angielsku, które w naturalny sposób wzbogacają dialogi, nadając im charakteru. Dodatkowo, autorka jest bardzo miła i w książce zawarła przepiękne podziękowania, które dodają jeszcze więcej ciepła i osobistego charakteru tej historii.
Choć nie wszystko mi pasowało, nie da się ukryć, że to książka, która zostawia ślad. Smutna. Prawdziwa. Potrzebna.
❀ ,,𝑾𝒉𝒂𝒕'𝒔 𝑾𝒓𝒐𝒏𝒈 𝑾𝒊𝒕𝒉 𝑴𝒆?" to już trzecia książka autorstwa Irminy Marii. Ta smutna historia poruszy niejednego czytelnika i sprawi, że poczuje wiele emocji. Pomimo tego, skrywa za sobą także wiele ciepła oraz komfortu. Otula nas niczym ciepły kocyk i daje nam nadzieję na lepsze jutro 🩷
❀ W książce znajdziecie takie motywy, jak: przyjaźń, nowa szkoła, dorastanie, pierwsza miłość. Autorka porusza tutaj wiele ważnych i potrzebnych tematów, takich jak: depresja, zdrowie psychiczne, ataki paniki, psychoterapia, WWO. Opisuje problemy zwykłych nastolatków, z którymi muszą mierzyć się w swoim codziennym życiu. Przepełniona jest bólem i cierpieniem, a to wszystko opisane jest w niezwykle autentyczny sposób 🥹
❀ Styl pisania autorki jest świetny, muszę przyznać, że przypadł mi do gustu 🩷 Jest niezwykle lekki, delikatny i przyjemny, dzięki czemu błyskawicznie szybko się czyta. Pełno tu przeróżnych emocji, które wręcz wylewają się z kartek. Historia Bianki skłania czytelnika do głębszej refleksji i potrafi poruszyć niejedno serce. Jest idealna dla szukających zrozumienia oraz wsparcia w ciężkich momentach swojego życia 🫂
❀ Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i mają barwne charaktery. Każdy z nich jest inny, a przede wszystkim wydają się tacy naprawdę ludzcy. Myślę, że w głównej bohaterce każdy z nas może odnaleźć choć cząstkę siebie lub się z nią utożsamiać. Bianka to niezwykle wrażliwa dziewczyna, którą bardzo polubiłam 🥹🫶🏻
❀ Książka bardzo mi się spodobała i przypadła do gustu. Nie ukrywam, że napewno długo pozostanie w mojej pamięci. Ta historia niesie za sobą wiele potrzebnych wartości, jak i morałów. Mam wrażenie, że została napisana ku pokrzepieniu serc, szczególnie w trudnych chwilach. To naprawdę życiowa książka i uważam, że każdy powinien ją przeczytać, niezależnie od wieku. Z całego serca mogę polecić wam tą cudowną historię! 🩷🥹
Hejka! Dziś przychodzę do was z recenzją książki „What’s wrong with me?” autorstwa Irminy Marii.
✨Ocena:
⭐️⭐️⭐️/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
✨Recenzja:
Moja opinia co do tej książki jest trochę odległa od wszystkich innych, które widziałam dotychczas. Otóż zacznijmy od tego, że książka ta porusza wiele ważnych i ciężkich tematów takich jak depresja czy zdrowie psychiczne. Szczerze mówiąc nie przepadam za tymi motywami więc pozycja, która je zawiera naprawdę musi mi się podobać, by dostać dobrą ocenę. Historia Bianki niestety nie przypadła mi do gustu. Sama główna bohaterka z początku mnie irytowała. Jednak z każdą kolejną stroną przyzwyczajałam się do jej zachowania i stylu bycia. Nie podpasowało mi zbytnio jej podejście do życia – było marne i Bianka zachowywała się jakby w ogóle nie czerpała z niego przyjemności, co dość zniechęcało mnie do jej osoby. W pełni rozumiem, że miała ona problem z wrażliwością i z innymi rzeczami, co usprawiedliwia jej zachowanie, lecz nie zmienia to faktu, że było to dla mnie dość uciążliwe. Przejdźmy więc do plusów tej pozycji. Styl pisania Pani Irminy był bardzo przyjemny, wiadomo, że zdążały się raz na jakiś czas cringowe teksty ale to nie zaważyło na mojej końcowej ocenie. Mimo tego, że „What’s wrong with me” nie przypadło mi do gustu, to nie zrażam się do twórczości autorki, gdyż wierzę, że ma ona potencjał. Książkę mamy podzieloną na 2 części: dziewczyny i chłopaki. Druga połowa zdecydowanie bardziej mi się podobała i przeczytałam ją na raz, ponieważ bardzo mnie wciągnęła. Zakończenie tej historii bardzo mnie zszokowało, gdyż pokazuje ono, że ludzie, którzy z pozoru wydają się być pozytywni i pełni energii też nie radzą sobie w gorszych chwilach. Podsumowując uważam, że była to bardzo ważna i mądra książka lecz przeczytałam ją w nieodpowiednim czasie. Myślę, że gdybym sięgnęła po nią w zimę lub jesień bardziej odczułabym jej klimat. Polecam ją dla osób, które mają gorszy okres w życiu, potrzebują wsparcia i poczucia, że nie są sami.
Często Wam opowiadam o polskich autorkach. Naprawdę wierzę, że mamy cudowne autorki, których książki siedzą w głowie, jeszcze długo po przeczytaniu. Jedną z nich jest Irmina Maria
Kilka dni temu skończyłam czytać jej najnowszą książkę i mam książkowego kaca..znacie to uczucie? Kiedy historia tam mocno siedzi w głowie, że trudno zacząć lekturę kolejnej.
Autorka zaprasza nas do świata Bianki. Bianka jest licealistką, próbuje się odnaleźć w świecie swoich myśli. Od zawsze czuje się inna. Czuje, że jej nadwrażliwość, natrętne myśli i lęki, obciążają ją, że nikt jej nie rozumie. Obawia się, o stan swojej psychiki. Czuje, że diagnoza pomoże jej ogarnąć życie. Jej wsparciem jest Roman (pamiętnik) i Amelia (przyjaciółka). Amelia zna i rozumie Biankę, zawsze jest wsparciem. Do czasu...
Ta historia wstrząsnęła mną, jeszcze we mnie rezonuje. Jednak już teraz wiem, że to jest must read każdego wrażliwca, każdego, kto czuje się wyobcowany. Koniecznie przeczytaj, jeśli masz w swoim towarzystwie taką osobę.
Przejmująca opowieść o trudnych wyborach, stawianiu siebie jako priorytetu (uwielbiam to!), o odkrywaniu siebie. Także też o przyjaźni, o tym, jak trudno jest żyć, kiedy brakuje wsparcia przyjaciółki.
Bardzo życiowa historia, napisana z myślą o młodzieży, ale bardzo polecam tę książkę dorosłym. Jestem przekonana, że pomoże wielu osobom.
Autorka porusza wiele trudnych tematów. Od WWO, przez dorastanie, nową szkołę i przyjaźń, po depresję, ataki paniki i psychoterapię. Podkreśla, jak ważne jest, by mówić innym o swoich problemach. Mimo iż porusza trudne tematy, to przez tę historię się płynie. I myślę, że mogę zdradzić, że Irmina pisze już drugi tom. Bardzo, bardzo polecam!
Historia o traceniu gruntu pod nogami, o rozpadaniu się na milion kawałków i sklejaniu mocą wielkiej przyjaźni.
Bianka, zwyczajna licealistka, która próbuje skupić się na nauce i poszukiwaniu miłości, poważnie martwi się o stan swojej psychiki. Natrętne myśli, nasilające się lęki i genetyczne obciążenia doprowadzają ją do szału! Potrzebuje diagnozy i leczenia. Tylko jak do tego doprowadzić, skoro rodzice niczego nie widzą, a rozmowa z nimi powoduje ból brzucha? Dzięki Bogu za pamiętniki i przyjaciół! Amelia zawsze ratowała Biankę z opresji. Rozumiała, wspierała i tolerowała jej nadwrażliwość. Jednak któregoś dnia przestaje...
Moja recenzja/opinia:
Ta powieść będzie wznosić cię by potem puścić i tak w kółko, by na koniec powiedzieć że to tylko początek.
Książki Irminy są w pewnym sensie kawałkiem mojej duszy. Ale ta książka to coś innego. Równie cudownego jak reszta jej powieści.
Styl pisania Irminy jest przyjemny i lekki mimo zawartych w tej książce trudnych tematów. Ja osobiście nie mogłam przywiązać się do Bianki, totalnie nie wiem dlaczego. Jak już w większości przypadków i tu są delikatnie irytujące zachowania bohaterki, ale nie jest to dla mnie minusem.
Zazwyczaj nie płacze podczas czytania, natomiast tu byłam na
granicy. Płynełam przez historię którą oferowała Bianka. Płynełam starając się nie utonąć i nie zniszczyć kartek moimi łzami. Ale spokojnie, ta książka nie jest tylko łamaczem serc, bo oferuję
także ich naprawę. Ale czy będą one takie same jak wcześniej?
Motywy: -Depresja -WWO - Nastoletnie uczucie - Brat najlepszej przyjaciółki
Jest to trzecia książka spod pióra Pani Irminy, którą przeczytałam. Jest ona w mniej wesołym klimacie niż ,,Dream Lake'' czy ,,Broken Wings '', jednak ją również pokochałam całym sercem. Glowną bohaterką jest Bianka. To z pozoru zwyczajna dziewczyna ze zwyczajnym życiem i dobrymi ocenami. Tak naprawdę nie ma łatwego życia... Ma najlepszą przyjaciółkę Amelię, która jest z nią na dobre i na złe. Dziewczyny mają cudowną relację, wspierają się nawzajem. Jednak przez pewną sytuację oddalają się od siebie. Nasza bohaterka zamyka się w sobie, zaczyna być zazdrosna, ponieważ nauczyciele zwracają uwagę na Amelię, nie na nią. Przyjaciółki postanawiają zrobić sobie przerwę. Podczas braku kontaktu zaczyna kreować się uczucie pomiędzy Bianką a Oskarem, bratem Amelii. Czy uczucie się rozpali czy bedzie ono tylko platoniczne? Czy przyjaźń,która miała być ,,na zawsze'' przetrwa przeciwności losu? Jak Bianka poradzi sobie ze swoimi problemami?
💚 Uwielbiam bohaterów ,są cudownie wykreowani ,z chęcią zaprzyjaźniłabym się z Bianką, Amelią i Oskarem.
💚 Książka skłoni Was do refleksji o życiu np. Czy warto poświęcić przyjaźń dla własnych celów.
💚 Dziękuję wydawnictwu @harpercollinspolska za egzemplarz do recenzji ,a autorce (@irminamariaautorka) za zaufanie i danie mi szansy recenzowania tej cudownej książki.
Nawet nie wiecie, jak bardzo zawiodłam się na tej książce, chociaż po ocenie możecie się spodziewać że ta recenzja nie będzie należała do przyjemnych.
Niestety zdecydowanie będą tu opisane minusy, bo żadnych plusów do 123 strony nie znalazłam.
Najpierw zacznijmy od głównej bohaterki: Bianki. Nie przypadła mi do gustu. Mam świadomość że jest ona wykreowana na specyficzną osobę, jednak nie darze jej w ogóle sympatią.
Przez treść, którą przeczytałam, panował sam chaos i bardzo często nie wiedziałam co się dzieje, głównie ze względu na to że umysł dziewczyny jest pełen zamętu, przy losowych sytuacjach ucieka myślami to zupełnie nic nie znaczącej w tym momencie chwili.
Kolejną rzeczą będą żenujące momenty. Niby bohaterki mają około 15 lat. Czasem zachowują się na conajmniej 18 a czasem 5. Rozmowy pomiędzy przyjaciółkami czy same myśli Bianki były bardzo często żałosne.
Jeśli chodzi o styl pisania Pani Irminy, to w BWAD spodobał mi się on dużo dużo bardziej i liczyłam że przez WWWM? przebrnę tak samo szybko. Niestety czytało mi się bardzo ciężko i nie czerpałam przyjemności z czytania.
Bardzo cenię sobie poruszane w książkach ważne i istotne tematy. Autorka zawarła tutaj kwestie które powinno się poruszać, jednak przez bezład który tu panował, były one bez sensu.
WARTOŚCIOWA, PIĘKNA I PRZEPEŁNIONA MIŁOŚCIĄ HISTORIA, W KTÓREJ KAŻDY MOŻE ODNALEŹĆ SIEBIE💚
Irmina ma cudowny styl pisania! WWWM to druga książka z pod jej pióra, którą czytałam i zauważyłam że w ogóle nie wlewała mi się z BW. Chodzi o to że często książki jednego autora są bardzo podobne i ciężko mi rozróżnić niektóre fakty. Myślę że autorka niepowtarzalnie oddała to co może czuć osoba z WWO. Muszę też wspomnieć, że książka często była obrzydliwa, ale jest to na tyle mały minus, że nie zmienia mi to historii i jej odbioru. Zawsze lubię jak jest bardzo wiele bohaterów, lecz przy tej pozycji odkryłam, że bardzo przyjemnie i lekko czyta się książkę, która ma ich mniej. Jeśli chodzi o to jak bohaterzy byli wykreowani to… biały bardzo charakterystyczna i to właśnie z jej perspektywy czytam historię. według mnie Irmina bardzo dobrze wplotła cechy charakteru Bianki. Nie bo mówię też byli wspaniali a poza tym każdy był inny! I nie powtarzalny! Głównym plusem WWWM jest właśnie to, że poruszane są trudne tematy takie jak: depresja, WWO, śmierć kogoś bliskiego, miłość, przedawkowanie. Osobiście kocham jak w książkach są opisywane takie sprawy. Poza tym to może pomóc nam to zrozumieć. Będziemy bardziej wyrozumiali dla osób które tego doświadczyły. WWWM to książka, która złamała mi serce, później je skleiła, a później znowu je złamała i tak w kółko. Świadczy to też o wielu zwrotach akcji. Mam nadzieję, że więcej osób przeczyta ,,What’s wrong with me”, pozna historię Bianki i tak jak ja w niej przepadnie🫶❤️🩹🥹
JEST TO NAJCUDOWNIEJSZA KSIĄŻKA JAKĄ PRZECZYTAŁAM.
Jak mówiliśmy, że Broken Wings oraz Dream Lake jest dobre (bo jest) to What’s Wrong With Me? Jest jeszcze lepsze!
Kocham sposób w jaki są wykreowani główni bohaterzy. Czytając ją czułam się jakbym latała, dosłownie. Omijała wszystkie dotychczasowe kłody. Bianka pokazała mi, że nie ma rzeczy, której nie wykonasz jeżeli tylko chcesz. Kocham relacje Bianki i Amelii, była ona ,,prawdziwa” nie było to koloryzowane jak w większości książek. Ich relacja była po prostu prawdziwa. Taka, która stała się dosłownie prawie każdemu.
Żałuję tylko, że nie miałam wystarczająco dużo czasu, aby przeczytać ją całą na raz.
Styl pisania Irminy jest po prostu Boski! Mimo iż historia nie należy do tych z łatwymi tematami, to mogę powiedzieć, że one tutaj również były łagodne. Irmina napisała je w bardzo delikatny sposób. Ta okładka to cudo! Jest taka piękna!
Jak mówiłam, ze na zdjęciu jest piękna, to na żywo jest jeszcze piękniejsza!
[współpraca patronacka]
Dziękuję Irminie jak i wydawnictwu za danie mi szansy💕
Książka na początku bardzo mnie nudziła i miałam ochotę odłożyć ją i przeczytać coś innego. Lecz kiedy doszłam do około 120 str. Bardzo książka mnie zaciekawiła, czytałam czytałam i nie mogłam się oderwać. Książka jest warta przeczytania, lecz ją się na niej zawiodłam miałam duże oczekiwania co do tej pozycji, ale książka jakoś mnie nie zachwyciła.
Książka nie trafila w moje gusta czytelnicze, ale polecam wam, jak już wspominałam ta książka jest warta przeczytania, porusza trudne tematy lecz bardzo fajnie jest to opisane oraz sam pomysł napisania takiej książki był niezły
Wszyscy zachwycają się tą książką ,ale naprawdę tego nie rozumiem... Główna bohaterka jest strasznie niedojrzała i nie ma godności (co szczególnie widać pod koniec książki) przez co zastanawiałam się czy poprostu nie zrobić DNF... No ale skończyłam czytać i ta książka poza główną bohaterką która jest straszna ,i wymuszonym stylem młodzieżowym (kto normalny mówi w dzisiejszych czasach ,,fuck you” albo ,,yeah” 💀💀🙏🙏) jest poprostu okej. Nic specjalnego. Poleciłabym ją może jakiejś zagubionej 12 latce bo ona zdecydowanie nie jest dla starszych czytelników.
PS strasznie wkurza mnie że Amelia została przedstawiona jako dobra przyjaciółka gdy zdecydowanie taka nie jest
Myślałam, że odnajdę w tej książce komfortową przystań, ale jedyne co znalazłam to wielkie rozczarowanie. Wiele tekstów bohaterów było krindżowych i totalnie różnych od tego, jak aktualnie wyrażają się nastolatki. Wiele osób twierdziło, że jest pełno cudownych cytatów, ale ja znalazłam może jeden, który był warty przemyślenia. Tą pozycję czytało mi się dosyć przyjemnie, ale na pewno nie zostanie mi długo w pamięci.