Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Mam nadzieję, że dobrze się bawicie, próbując mnie złapać. (...) Nie boję się komory gazowej, bo szybciej wyśle mnie do raju. Ponieważ mam teraz wystarczająco dużo niewolników, którzy pracują dla mnie, a wszyscy inni nie mają nic, gdy trafiają do raju, więc boją się śmierci. Ja się nie boję, bo wiem, że moje nowe życie będzie łatwe w rajskiej śmierci.

Zodiak. Najbardziej tajemniczy seryjny morderca.

Nawiązał makabryczną grę z policją oraz z całym społeczeństwem. Pragnął, by na Amerykę padł paraliżujący strach.

Zabijał, wysyłał szyfry i upiorne kartki pocztowe. Mamił, wodził, groził. Domagał się uwagi oraz umieszczania wzmianek o sobie w poczytnych gazetach. Stał się ikoną popkultury, choć jego tożsamość oraz prawdziwe motywacje pozostawały nieodgadnione.

Lubię zabijać ludzi, bo to świetna zabawa. To zabawniejsze niż polowanie w lesie na dzikie zwierzęta, bo człowiek jest najniebezpieczniejszym ze wszystkich zwierząt. Zabijanie dostarcza mi najbardziej ekscytujących doznań.

Liczba ofiar Zodiaka pozostaje nieznana.

336 pages, Paperback

First published July 3, 2024

32 people are currently reading
180 people want to read

About the author

Max Czornyj

85 books228 followers
Adwokat, praktykował prawo w Polsce i we Włoszech. Niczym w dowcipie lubi stare wino, spleśniałe sery i samochody bez dachu. W prozie - seryjny morderca. „Grzech” to jego pierwsza zbrodnia.

"Przez lata pisałem opowiadania, ale na studiach zarzuciłem je i moje natręctwo porządkowania myśli skupiło się na artykułach naukowych, a później siłą rzeczy także na pismach procesowych. Jednak chęć opowiadania historii przez cały ten czas narastała. Jednocześnie wciąż podsycała ją wyobraźnia. Gdy miałem stabilną sytuację zawodową wyobraźnia ciągle upominała się o przelanie na papier. Zamknąłem wszystkie inne sprawy i uznałem, że ten jeden, przy tym ostatni raz, spróbuję zmierzyć się z długą formą. Nie miałem opracowanego planu, rozpisanych wydarzeń ani drabinki bohaterów. Pisałem scena po scenie, bo tak wydarzenia podrzucał mi umysł. Właściwie musiałem jedynie spisać film, który oglądałem oczyma wyobraźni. W ten sposób powstał „Grzech”, a wkrótce okazało się, że to dopiero początek."
trescjestnajwazniejsza.pl

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
67 (18%)
4 stars
133 (36%)
3 stars
112 (30%)
2 stars
38 (10%)
1 star
15 (4%)
Displaying 1 - 30 of 69 reviews
Profile Image for Donaam.
569 reviews31 followers
August 30, 2024
Książka oparta na faktach? Zodiak?
Czyli mam rozumieć, że autor to co przedstawił w książce jest prawdą o której nawet FBI nie wie?
Autor chyba za bardzo odpłynął.

O tym „ikonicznym” seryjnym mordercy nie mamy zielonego pojęcia, nie wiemy co nim naprawdę kierowało, nie znamy jego dzieciństwa, dorastania.
Nie znamy konkretnych motywacji tego „geniusza” (jakkolwiek to fatalnie brzmi to tak jest)a domysły będą tylko domysłami.

Nie da się stworzyć konkretnego profilu psychologicznego z niczego. Nie wiemy praktycznie nic a tu w książce pełno wszystkiego.
Oczywiście, fikcja fikcją ale był/jest to prawdziwy człowiek z krwi i kości.

Jestem stanowczo na nie, a próba profilowania i pisanie książek o Zodiaku powinno być wykluczone dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona i potwierdzona w 100% a nie, że „rzekomo to ten ktoś”.


❗️Tym którzy nie mają zielonego pojęcia o Zodiaku KSIĄŻKĘ STANOWCZO ODRADZAM.
Przyznam, że ledwo dobrnęłam do końca, to najgorsza książka autora z cyklu na faktach.

Ci którzy dali więcej niż 2 gwiazdki, pozostawię to bez komentarza.

PS
Autor chyba nie zna innego słowa prócz M*rzyn, którego używa nader często.
Profile Image for Logana.
494 reviews15 followers
July 3, 2024
"Dzie­le­nie się wła­sną wy­obraź­nią to forma szla­chet­nej pro­sty­tu­cji."

"Zodiak" to kolejna zbeletryzowana powieść spod ręki autora, który jak nikt potrafi prześwietlić najciemniejsze zakamarki psychopatycznego umysłu i przybliżyć czytelnika do strefy mroku ludzkiej natury. Historia seryjnego zabójcy spotyka się z zaprojektowaną przez pisarza architekturą działań, tworząc idealną syntezę. Z perspektywy umysłu sprawcy zostaje ukazana postać Zodiaka, którego tożsamość nie została poznana, mimo upływu ponad 50 lat. Zodiak wysyłał do prasy listy oraz zaszyfrowane wiadomości, w których przyznał się do 37 morderstw popełnionych pod koniec lat 60. Niektóre kryptogramy zostały odszyfrowane, jeden z nich dopiero parę lat temu, kolejne nadal czekają aż ktoś je złamie. Autor wziął te fakty na warsztat, ale stały się one jedynie inspiracją do stworzenia umysłu sprawcy. Tym razem autor nie ubarwiał miejsc zbrodni oraz ograniczył do minimum dynamizację wydarzeń. Nie szafuje brutalnością zabójstw, a ogniskuje uwagę na ewoluującym schemacie działania sprawcy. Chronologicznie ułożył prawdopodobne morderstwa, które zdają się być jedynie tłem do kontrastującej mroczniejszej i tej bardziej ludzkiej strefy mentalnej Zodiaka. Choć w posłowiu stwierdził, że trzy­ma­ł się "jak naj­da­lej od na­war­stwia­nia kon­fa­bu­la­cyj­ne­go tła", to stworzył wyśmienity profil psychologiczny sprawcy oraz pokusił się na postawienie pewnej tezy, w moim odczuciu dość kontrowersyjnej, ale na pewno nie niemożliwej. Musiałoby to oznaczać, że Zodiak miał wspólnika w kreowaniu własnego wizerunku. Może początkowo nieświadomego, ale w pewnym momencie udział musiał okazać się dla tej osoby oczywisty. Ale... jak wiadomo, miłość jest ślepa.

W powieści została zachowana konwencja, do której autor zdążył już przyzwyczaić we wcześniejszych książkach. Pierwszoosobowym narratorem został seryjny zabójca Zodiak, którego tożsamość nie jest znana do dziś, a którego świat zdążył jedynie poznać przez pryzmat morderstw, do których się przyznał oraz listów i zaszyfrowanych wiadomości. Powieść składa się z krótkich rozdziałów, które tym razem nie kończą się jak zazwyczaj spektakularnymi cliffhangerami. Ostatnimi słowami są "Fade to black", które stały się już swoistym podpisem autora.
Profile Image for Rita.
418 reviews15 followers
January 15, 2025
„Zło nas otacza i wylewa się z każdego zakamarka tego cholernego świata.”

‼️Spojlery na horyzoncie, bo jestem wściekła XD ‼️

𝚉𝙾𝙳𝙸𝙰𝙺 to seryjny morderca, który grasował w latach 60 i 70 poprzedniego wieku. Tajemniczy i nigdy nie schwytany. Nie wiemy o nim zupełnie nic.

Dlatego tak bardzo oburzyło mnie to, co tutaj przeczytałam.

Jestem naprawdę ogromną fanką Maxa Czornyja jednak 𝚉𝙾𝙳𝙸𝙰𝙺 to jego najgorsze „dzieło”. Jego cykl na faktach jest pisany w pierwszej osobie i liczyłam, że w przypadku tego mordercy Autor ujmie to jakoś inaczej.

Jednak z przykrością stwierdzam, że to NAJGORSZA książka z tego cyklu. A ubolewam, bo potencjał w sprawie Zodiaka jest ogromny, choć uważam, że pisanie książki na podstawie profilu psychologicznego, który praktycznie nie istnieje powinno zostać odłożone w czasie. Bo to true crime a nie fantasy.

Zacznę może od mojego największego zgrzytu jaki miałam, czyli ukazanie Zodiaka jako zakochanego i oddanego żonkosia oraz jego romantycznych chwil z żoną. Wtf? Okej, rozumiem - autentyczny sprawca mógł mieć rodzinę, pracę zarobkową itd, jednakże nie wiemy w tej materii nic. W ogóle o nim samym nie wiemy nic. Dlatego dodawane mikrofakty z jego domniemanego życia, takie jak to, że się dobrze uczył czy któryś z jego krewnych służył w wojsku to pisanie palcem po wodzie.

Insynuowanie jakoby Zodiak pisał książki i artykuły było dla mnie czymś całkowicie kuriozalnym. Nie musisz być fanem true crime, ale wystarczy obejrzeć film Zodiak z Robertem Downey Jr. żeby domyślić się skąd Autor zaczerpnął inspiracji.

Opisy zbrodni i tego, co działo się w głowie Zodiaka były po prostu łopatologiczne jakby ktoś żywcem wyciągnął je z pierwszej z brzegu gry komputerowej. Nie wspomnę już o fakcie, że takimi opisami Autor całkowicie zbeszcześcił pamięć o ofiarach, dodając odrealnione i nigdy nie potwierdzone przedśmiertne dialogi z nimi. Obrzydlistwo.

Choć najbardziej obrzydliwe i odklejone jest zakończenie, gdzie nasz główny zainteresowany dowiaduje się, że żonka zaciążyła a on zapadł na nowotwór czy inną terminalną chorobę. Mam uwierzyć, że z takiego powodu ktoś taki jak on przeżył oświecenie, przemianę i zmianę o 180°? I jeszcze próba samobója na koniec? Naprawdę, to wszystko jest tak godne wzgardzenia, że aż mi przykro o tym pisać.

W tej książce nie klei się nic, absolutnie nic. Gdyby nie fakt, że Autor zachował chronologię, ta książka nie miałaby zupełnie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Książka obrzydliwa, pełna dziur, zwłaszcza logicznych, obrażająca zmarłych i ich rodziny.

Jeśli jesteś fanem true crime - zapraszam, powściekaj się razem ze mną. Jesli jednak jesteś nowym członkiem klubu fanów zbrodni - odpuść. Poznaj Zodiaka takim jakim znaliśmy go, zanim 𝚉𝙾𝙳𝙸𝙰𝙺 opuścił próg drukarni.
Profile Image for Ilona * ksiazka_w_kwiatach *.
901 reviews19 followers
July 24, 2024
„Zodiak” to druga książka Maxa Czornyja, w której przybliża nam postać seryjnego mordercy. Przyznaję, że postać „Zodiaka” była dla mnie dużą zagadką. Choć temat dotyczących seryjnych morderców, jeśli można tak powiedzieć, jest mi bliski, to o „Zodiaku” do tej pory nie słyszałam.

„Mam nadzieję, że dobrze się bawicie, próbując mnie złapać. (…) Nie boję się komory gazowej, bo szybciej wyśle mnie do raju. Ponieważ mam teraz wystarczająco dużo niewolników, którzy pracują dla mnie, a wszyscy inni nie mają nic, gdy trafiają do raju, więc boją się śmierci. Ja się nie boję, bo wiem, że moje nowe życie będzie łatwe w rajskiej śmierci”.

„Zodiak” to najbardziej tajemniczy morderca w historii. Jego tożsamość i motywy zbrodni wciąż pozostają nieodgadnione. Nawiązał makabryczną grę z policją, mamił, wodził za nos, groził. Zabijał z zimną krwią, wysyłał szyfry i upiorne kartki, domagał się uwagi i publikacji jego tekstów w najbardziej znanych gazetach. Liczba osób, które zginęły z jego rąk do dzisiaj pozostałe wielką niewiadomą.

„Lubię zabijać ludzi, bo to świetna zabawa. To zabawniejsze niż polowanie w lesie na dzikie zwierzęta, bo człowiek jest najniebezpieczniejszym ze wszystkich zwierząt. Zabijanie dostarcza mi najbardziej ekscytujących doznań”.

„Zodiak” autorstwa Maxa Czornyja to poprowadzona w pierwszoosobowej narracji opowieść o jednym z najbardziej tajemniczych seryjnych morderców. Autor niejednokrotnie udowodnił, że jest mistrzem w tworzeniu pierwszoosobowych narracji i tym razem również sprostał zadaniu. Max Czornyj „wszedł” w skórę „Zodiaka”, który staje się naszym narratorem i opowiada swoją historię, która widziana jego oczami momentami jest wręcz przerażająca.
„Zodiak” to opowieść, w której autor małymi krokami odkrywa przed nami bestialstwo, jakiego dopuścił się „Zodiak”, pomału stopniuje napięcie, by przygotować nas do okrucieństwa i brutalnych scen. Max Czornyj wykonał kawał dobrej roboty, zrobił dokładny research, dobrze przygotował się do spisania historii „Zodiaka”. Z pewnością nie jest to łatwe zadanie, by w pierwszej osobie przedstawić poszczególne, w tym przypadku pełne bestialstwa czyny, zagłębić się w chory umysł przestępcy i spróbować ukazać wszystko jego oczami. „Zodiak” to przerażające studium zła w ludzkiej postaci. Osobowość ta tym bardziej szokuje, gdyż był na tyle sprytny, że nigdy nie udało się odkryć jego tożsamości i nie odpowiedział za czyny, których dokonał. Nie wiemy również, ile osób pozbawił życia.
„Zodiak” to jedna z pozycji obowiązkowych dla fanów gatunku true crime. Historia „Zodiaka” jest przerażająca, pełna brutalności i mocnych scen, ale zdecydowanie warta poznania. Polecam osobom o mocnych nerwach.
Profile Image for Vic.
38 reviews
July 28, 2024
5/5 ⭐

Miałxm na początku wiele wątpliwości co do książki pisanej z perspektywy seryjnego mordercy którego tożsamości tak naprawdę nigdy nie poznaliśmy, jednak pan Czornyj jak zawsze pozytywnie mnie zaskoczył.
"Zodiak" to niesamowicie fascynujące lawirowanie pomiędzy faktami a wizją autora co do postaci Zodiaka. Max Czornyj stworzył złożoną wizję postaci którą można podziwiać albo się jej brzydzić, ale czy nie tego właśnie chciał prawdziwy Zodiak?
Max Czornyj posiada niesamowity talent to wchodzenia w postać o której pisze, nieważne czy jest ona w pełni rzeczywista, fikcyjna czy też łączy ona i to i to.
Chapeau bas po raz kolejny.
Profile Image for Puszysty _ Batat.
15 reviews
February 5, 2025
Uwielbiam Maxa Czornyja, uwielbiam również książki true crime więc to połączenie wydawało się być idealne. Jak więc wielkie było moje rozczarowanie po przeczytaniu tego dzieła. Pierwszy raz zdarzyło mi się męczyć jedną książkę aż 3 miesiące (Jestem osobą która jak coś zacznie to musi skończyć I dopóki tego nie zrobi to nie zacznie czegoś innego). Sama postać zodiaka jest mi doskonale znana i zdecydowanie mam odmienne od autora wyobrażenia na jej temat. Bardzo męczyły mnie opisy z perspektywy mordercy, zakończenie było bardzo rozczarowujące bo nie czułem związku między ostatnimi losami zodiaka a poprzednimi relacjami z jego życia. Tak jakby autor ostatecznie nie miał pomysłu na koniec historii więc uciął ją w najszybszy i najprostrzy sposób. Same opisy zbrodni, przemyślenia tytułowego bohatera i działania jakich podejmował wydawało mi się kompletnie nielogiczne. Do tego tłumaczenia listów, które jak dla mnie były zbędnym zwiększeniem ilości stron. Może to po prostu nie moje gusta, a może ren autor po prostu w tym gatunku się zbyt dobrze nie odnajduje. Choć jest to dla mnie zadziwiające bo Czornyj piszę świetne postaci.
Wracając do sedna, nie polecam. Myślę że na rynku można znaleźć coś lepszego na temat Zodiaka.
Profile Image for m..
44 reviews
August 9, 2024
4.5/5

uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam styl pisania maxa czornyja. o ile z reguły nie przepadam za książkami napisanymi z perspektywy pierwszoosobowej, tak jego twórczość naprawdę kocham.

odkąd tylko dowiedziałam się o tej książce, nie mogłam się doczekać, kiedy ją przeczytam. zodiak był i jest dla mnie jednym z najbardziej intrygujących seryjnych morderców odkąd zaczęłam interesować się true crime; można się więc domyślić jaka ekscytacja towarzyszyła mi, kiedy zabierałam się za lekturę.

i nie zawiodłam się! moim zdaniem autor podołał zadaniu, które wcale nie należało zresztą do łatwych. musiał przecież wniknąć w umysł mordercy, który ostatecznie nigdy nie został schwytany.

naprawdę przyjemnie było się ponownie zagłębić (chociaż tym razem z innej perspektywy) w tę sprawę :)
Profile Image for Weronika Osiak.
183 reviews6 followers
December 25, 2025
DNF 75%

Po pierwsze bo skończył mi się BookBeat, a po drugie bo skończyła mi się cierpliwość

Miało być na faktach a było... hmmm interesujące, ale jednak czuję się oszukana
Profile Image for Alina Jeschke.
49 reviews
July 31, 2024
Max Czornyj zalicza się do grona autorów, z którymi mam trudną relację. Niektóre jego książki bardzo trafiają w mój gust, inne nieco mniej. "Zodiak" wywołał we mnie mieszane odczucia, do tego stopnia, że do teraz nie wiem, co mam myśleć o tej książce. Z jednej strony dobrze spędziłam czas i uważam tę książkę za dobrą lekturę, z drugiej zaś mam zastrzeżenia co do wiarygodności i jednak oczekiwałam czegoś innego.

Jak sam tytuł wskazuje, książka opowiada historię Zodiaka, seryjnego mordercy, który zasłynął ze swoich listów przesyłanych do prasy, do których dołączał zaszyfrowane wiadomości. Spośród czterech kryptogramów, które wysłał do prasy, udało się rozszyfrować dwa. Nigdy nie udało się go schwytać, owszem, wytypowano podejrzanych, jednak nikomu nie postawiono zarzutów. Do dziś nie wiemy, kim Zodiak był, ani jak żył.

Nie czytałam poprzednich książek autora z tej serii, dlatego zaskoczył mnie fakt, że narracja była prowadzona z perspektywy Zodiaka. Muszę przyznać, że jest to ciekawy zabieg, który dodaje dreszczyku emocji i niepokoju. Jednak biorąc pod uwagę fakt, jak strzępkowe mamy informacje na temat samego Zodiaka, ten sposób narracji nie wydaje się być najlepszym wyborem. Większość książki to fikcja, która powstała w głowie autora. Absolutnie nie przemawia do mnie tłumaczenie, że autor spędził godziny analizując listy Zodiaka i "czuje", że jest blisko prawdy. Sam autor przyznał, że w tej książce z jego serii True Crime musiał uzupełnić najwięcej luk, ze względu na ilość niewiadomych. Uważam, że zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się narracja z perspektywy osoby prowadzącej śledztwo, lub dziennikarza otrzymującego te listy.

Cóż więcej mogę powiedzieć? Narracja jest przystępna dla czytelnika, co sprawia, że książkę czyta się szybko. Autor zdołał utrzymać odpowiednie tempo akcji, dzięki czemu nie było przestojów ani nużących opisów. Każdy rozdział jest dynamiczny i pełen wydarzeń, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Zdecydowanie jest to książka, w którą można się wciągnąć i która zapewnia emocjonującą i angażującą podróż od pierwszej do ostatniej strony.

Jeżeli szukacie fikcyjnej książki opartej na prawdziwych wydarzeniach i nie oczekujecie literatury faktu, to mogę polecić "Zodiaka". Ja liczyłam na więcej faktów, a mniej fikcji, stąd pewnie moje mieszane odczucia po lekturze.

Mimo wspomnianych mankamentów nie żałuję czasu spędzonego z "Zodiakiem", lektura dostarczyła mi wielu emocji, a także skłoniła do refleksji nad ludzką naturą. Autor podjął się wyzwania i napisał o najbardziej znanym - nieznanym seryjnym mordercy.
Profile Image for Chloe♡.
70 reviews7 followers
September 9, 2024
3.75/5⭐
bardzo mi się podobało w jaki sposób max przedstawił historię zodiaka (teraz mam ochotę bardziej się wgłębić w jego temat), ale koniec książki do mnie nie trafił po prostu
Profile Image for Blue.
65 reviews
October 18, 2024
Po raz pierwszy czytałam książkę gdzie główny bohater w tym narrator jest złym bohaterem. Zodiak to dość specyficzny morderca. Z wszystkich o jakich słyszałam on myślał inaczej no może jeszcze chyba wampir z Bytomia trochę podobnie myślał. Może się mylę ale tak czuje se są trochę podobni. Przynajmniej ich tok myślenia.
Czytając ta książę czułam się naprawdę czasem nie konfotowo. I naprawdę jeszcze dziwniej gdy się uświadomi że to się zdarzyło naprawdę. Coś jest w biografiach ze czujemy jak postać się zmienia przez upływ czasu. Tu było to odczuwalne Rozwiniecie wątku i przy kolejnych ofiarach jego mentalność staje się inna. Przy rozwoju pewnych zdarzeń on patrzy na to inaczej. Kurde z jego podejściem do młodszych sobie przypomniałam że ma jakieś człowiece cechy. Nie wiem straszne to wszystko trochę.
Ale największy stres czułam podczas sceny kobiety w ciąży... ja nie mogę jak ja się bałam. Była to dobra ksiazka ale wątpię że bym zrobiła kiedyś rereada.
Profile Image for MeskaKsiazka.
290 reviews4 followers
February 24, 2025
Mieszane uczucia - to jest dosłowne określenie tego co czuję do tej książki.

Mieszane uczucia mam do samej historii.
Mieszane uczucia mam do Zodiaka.
Mieszane uczucia ma do autora.
Mieszane uczucia mam co do tego w jaki sposób została napisana książka.

Historia jest ciekawa, a jednocześnie jest przerażająca.
Zodiak bez wątpienia jest zwyrodnialcem, ale czy my na pewno wiemy o nim wszystko?
Jak bardzo skręconym trzeba być żeby w dobry sposób pisać o takim zwyrodnialcu?
Mam wrażenie że w pewnych momentach książki, autor wręcz buduje jego legendę.

Książka ma jeden zasadniczy problem, jest to wymyślona przez autora historia nazwana true crime, tylko dlatego że dotyczy osoby która żyła naprawdę, jednak z true crime ma to bardzo mało wspólnego.

Kiedy próbowałem na tę książkę patrzeć jak na "zwykły" kryminał to okazało się że nie ma w nim nic nadzwyczajnego bo jest to średnia książka.

Czymś co mnie boli jest również całkowicie zaburzona chronologia wydarzeń w książce, czytelnik nie potrafi się odnaleźć w tym które morderstwo było pierwsze, które drugie, a które trzecie...

Spodziewałem się czegoś "wow" po tylu opiniach wielbiących autora i jego sposób pisania true crime, dostałem co najwyżej średnią książkę ze stekiem wymyślonych historii na potrzeby nazwania tego true crime.

Ocena 2/5 tylko dlatego że książkę czytało się bez większych przestojów, bo tylko tego brakowało żebym się jeszcze nudził podczas czytania...
Profile Image for Ali.
342 reviews3 followers
December 14, 2024
3.5*
Koncepcję Zodiaka kupuję tak w 80%.
Ogólnie ile razy ten konkretny seryjny morderca staje na mojej drodze, traktuję to jak czarną komedię: jest to typ człowieka, który przy odrobinie mniej szczęścia po prostu nie miałby szans unikać złapania przy wszystkich błędach, jakie popełniał praktycznie przy każdej zbrodni. I Max Czornyj tę jego cringefailową stronę bardzo dobrze uchwycił. Natomiast popłynął przy próbach wpisania w niego jeszcze traumatycznego dorastania. Na to jak dla mnie nic nie wskazuje, nawet przeciwnie: widzę kogoś, kto raczej był w rodzinie niewidzialny i nauczył się tę niewidzialność wykorzystywać na swoją korzyść, równocześnie nienawidząc tego uczucia. Tak więc trochę z końcowej noty za to odpadło.
Po czym zaokrągliłam w górę, bo zakończeniem jednak mnie wzruszył.
191 reviews
July 18, 2024
Zodiak” jest drugą książką z serii True Crime napisaną przez autora, z jaką mam styczność. Już w Tedzie Bundym Max Czornyj pokazał jak bardzo dogłębne potrafi wejść w skórę bohatera i pokazać dokonywane zbrodnie z perspektywy sprawcy.

Nie wszyscy może kojarzą postać Zodiaka, bo jego działalność miała miejsce ponad 50 lat temu na zachodnim wybrzeżu USA. Oczywiście ten pseudonim obił mi się o uszy, ale jednak bardziej medialny był Bundy. Po zapoznaniu się z tą historią uważam, że Zodiak jest jednak bardziej przerażającą postacią. Czy to z powodu że nigdy go nie złapano, ba – nawet nigdy tak naprawdę nie stwierdzono kim był? A może dlatego, że przesyłane przez niego listy, szkice bomb czy zaszyfrowane wiadomości świadczą albo o bardzo zaburzonym umyśle, albo o osobie która z pełną świadomością i premedytacją udaje wariata, by wzbudzić w ludziach potworny lęk. Jedno jest pewne. Zodiak karmił się strachem, a to że wysyłał informacje do policji czy do gazet świadczy o tym, że jego podstawowym pragnieniem i podstawą do mordowania była chęć zdobycia sławy.

Książka o Tedzie była mocna, ale „Zodiak” to już jazda bez trzymanki. Autor wszedł w postać tak bardzo, że mimo iż o mordercy i jego prawdziwej tożsamości i życiu nie wiemy nic, to jesteśmy w stanie uwierzyć, że opowiedziana historia może być prawdziwa. Oczywiście znajdujemy tu dokładne opisy dokonanych zbrodni, dodatkowo ukoronowane przypuszczalnymi przemyśleniami czy motywami mordercy. Bardzo mocna lektura, na pewno nie dla ludzi o słabych nerwach – mam za sobą setki kryminałów, a nie pamiętam bym przy którymś aż tak się denerwowała.

Zodiak już raczej książki nie przeczyta, bo gdyby żył to musiałby dobiegać setki. Ale gdyby…. Czy dziwił by się wnikliwości autora i był zaskoczony na ile fikcja odpowiada prawdzie, czy śmiałby się do rozpuku z tego że po raz kolejny wyprowadził wszystkich w pole.
Profile Image for Liliana.
2 reviews3 followers
January 9, 2025
Świetna książka! Uwielbiam styl Maxa i sposób, w jaki pisze – sprawia, że możemy poczuć się, jakbyśmy czytali pamiętnik seryjnego mordercy. Ta książka, podobnie jak poprzednie, mnie nie zawiodła. Aż trudno było mi się z nią rozstać po jej zakończeniu.
Profile Image for kultura_pop.
20 reviews
October 26, 2025
Zodiak - jeden z najsłynniejszych seryjnych morderców, działający w latach 60.–70. XX wieku. Nosił okulary, więc oczywiste, że dzięki nim był mądrzejszy. Geniusz i intelektualista, choć twierdził, że bez nich też nim jest.
Aby poczuć się jeszcze bardziej jak bystrzak, wysyłał do prasy listy, zagadki i szyfry, po to, by patrzeć, jak idioci się głowią oraz bawił się z nimi w kotka i myszkę.
Przez kilkadziesiąt lat jego tożsamość pozostała nieodkryta, aż w końcu postanowił się ujawnić - przedstawiając się jako Max Czornyj i pisząc książkę o samym sobie.

A tak na poważnie: mam mieszane uczucia co do tego typu stylizowanej fikcji fabularnej o zabójcy, o którym dosłownie k*rwa nic nie wiadomo. Mówiąc „mieszane” niekoniecznie mam na myśli coś złego, po prostu nie wiem, co o tym sądzić.
Zacznijmy od pierwszoosobowej narracji, która moim zdaniem jest ciekawym zabiegiem i dodaje przeżyć, zwłaszcza że mówimy o postaci faktycznej. Całość napisana jest prostym, przystępnym językiem, a większa czcionka sprawia, że lekturę pochłania się błyskawicznie. około 230 stron. Po drodze znajdziemy kawałki kultowych listów, fragmenty niepewne, cytaty, autorskie parafrazy.
Autor przyznał, że przed rozpoczęciem prac przeprowadził porządny research: listy Zodiaka, dostępne dokumenty i wszystko, co wiadomo o sprawie, by jak najlepiej oddać psychologię postaci, a co jest w tym wszystkim najlepsze?, a raczej najgorsze. Widać, że Czornyj najwyraźniej pogubił się w umyśle Zodiaka. Studiowanie materiałów nie przełożyło się na przekonującą kreację. Opowieść momentami wygląda jak relacja o stereotypowym seryjniaku, pisana na poczekaniu, bez pomysłu.

Autor opisuje życie rodzinne, miłosne, stara się eksplorować motywacje i filozofię bohatera, odwołuje się do różnych inspiracji, zmierza w dobrym kierunku, ale poświęca temu zbyt mało czasu. Bohaterowi wciąż brakuje połowy głębi. Wymyślane przez autora, własne głupstwa o postaci czyta się z zainteresowaniem, ale z tyłu głowy ciągle krąży myśl: powierzchowność i pytanie, czy to ma sens. Może i ma, nie mówię, że nie, trzeba jednak pamiętać, że to nie historyczny dokument na faktach i trzeba trzymać temu oko.

Poza tym w książce są dobre elementy: solidne, satysfakcjonujące sceny morderstw. Zodiak nie oszczędzał, miał na swoim koncie znaczną ilość pucharków, więc twórca nie opisuje wszystkich, ale co dostaliśmy to nasze. Wiele osób skarżyło się, że podczas lektury, trzymając w lewej ręce stabilnie książkę, prawą musieli ścierać z ust wymiociny - czy te opisy rzeczywiście są tak mocne i obrzydliwe? Są lepsze i gorsze, potrafią przykuć uwagę, bywają szczegółowe i nasączone soczystą krwią, ale mnie osobiście ani razu nie zemdliły. Może ze mną coś nie tak, może to kwestia zbyt małej dawki emocji, mimo to urzekły mnie. To, że się nie porzygałem, nie oznacza rozczarowania, nie oczekiwałem wstrząsu za wszelką cenę, sięgając po tę książkę.

„Była młoda i piękna, teraz jest pobita i martwa.”

Zodiak został przedstawiony częściowo jako reprezentant oprawców, ktoś z potrzebą dominacji, kontroli, tyranii i wiecznej sławy, marzący o zrobieniu ze swojego czynu legendy: „Non omnis moriar”, gdyby Horacy był mordercą. Przeczytałem tę książkę w 2025 roku, więc chyba mu się udało. Haha
Nie zabijał dla gwałtu, nie zabijał dla kradzieży. Zabijał po to aby zabijać, by poczuć rytualny chłód zwycięstwa, by być władcą życia i śmierci; po przesłuchaniu albumu The Doors puszcza „Jestem Bogiem” Paktofoniki i tworzy własną mitologię, fantazjując o raju, gdzie ofiary będą jego niewolnikami. Ta obłąkana religijnie-maniakalna narracja działa, ale wciąż brakuje tutaj portretu człowieka. lepszej składni i większej głębi. A może po prostu nie powinno się pisać fabularnej książki o kimś, o kim nikt nie ma koperkowo-fioletowego pojęcia?

Jednak pomimo niedociągnięć bo zauważalnie ponarzekałem, uważam to za dobrą lekturę, która ma swój urok i swój własny styl, którego się nie boi i chce pokazać, że ma jaja, ale ma krzywe i gubi się nieco w swoch własnych ambicjach.
wiele rzeczy w tej książce działa, ale wiele też zawodzi, stara się fałszywie zauroczyć charakterem, kiedy chwilami przejawia się jako zwykła wydmuszka. Nie każdy wątek i pomysł po prostu tutaj robi swoją robotę. Pamiętam również jak szaleńczo zachwyciły mnie cytaty na okładce i pierwszych stronach, czułem lekki zawód z myślą, że wewnątrz nie zdaje lepszych. W każdym bądź razie ma ona ogromny potencjał i myślę, że sięgnę z chęcią po inne dzieła Maxa Czornyja.

„Lubię zabijać ludzi, bo to fajna zabawa, znacznie bardziej niż zabijanie dzikich zwierząt w lesie, ponieważ człowiek jest najgroźniejszym zwierzęciem ze wszystkich i zabijanie ich jest najbardziej emocjonującym przeżyciem. Nawet lepszym niż seks z dziewczyną.”
Profile Image for literackawyprawa .
72 reviews
March 2, 2025
Pozytywy: listy i chronologia dat, chyba tyle XD

Sama nie wiem, mam kilka pytań po przeczytaniu. Napisałam je do autora z nadzieją o odpowiedź. Ogółem bardzo fajna książka, wnika w umysł zodiaka najlepiej jak może. Fajny zabieg, ale nie do konca dobrze wykonany, bo jak mozna robic analize psychologiczna morcercy o ktorym kompletnie nic nie wiemy..
Jest kilka niescislosci w tej ksiazce. Np w necie pisza ze zodiak przestal zabijac okolo roku 69 a w tej ksiazce jest to rok okolo 70, zdaje sobie sprawe ze to nie jest duza rozbierznosc ale chcialabym miec to uscislone. Kolejna sprawa, to skad wiadomo ze zodiak popelnil samobojstwo skoro nie znamy jego tozsamosci, nie wiem czy te info z samobojstwem jest pewne. Przeczytalam poslowie z nadzieja ze autor tam podkresli co wie napewno a co jest tylko domyslem, nie bylo w poslowiu nic takiego. Jednak siegnelam po te ksiazke bez jakiejkolwiek wiedzy o zodiaku i nie wiem czy to byl blad, czy nie. Zabieranie sie za tworzenie profilu psychologicznego mordercy, o ktorym praktycznie nic nie wiadomo, jest bardzo trudne. Np. Skad autor wiedzial ze w dziecinstwie zodiaka traktowano tak a nie inaczej, nie znalazlam o tym nic. Albo skad autor wie ze zodiak zachorowal na cos jak nie wiemy kim on jest, tak samo z żoną zodiaka. Po skonczeniu tej ksiazki, ale podczas czytania takze, robilam kilka researchow, bo chvialam wiedziec wiecej. Ostatecznie nie wiem co myslec o tej ksiazke, bo z tej samej serii o tedzie bundym informacje byly pewne, a tu w wielu przypadkach sa domysly (tak mi sie wydaje, tak jak pisalam nie wiem za duzo o zodiaku, jelsi ktos ma jakies zrodla potwerdzone, to moze mi podeslac linka).
True crime, ale połączone z fantazją autora, tak szczerze to nie na to liczylam siegajac po te ksiazke. Oczekiwalam czegos pewnego i niepodwarzalnego (bo nic nie wiedzialam o nim), niestety troche sie zawiodlam. Tak jak "Ted bundy. Umysł morcercy" narfzo mi sie spodobal to o tej powiesci nie moge powiedziec tego samego.
Ta ksiazka jest pelna dziur logicznych, nawet ejsli chodzi o te dialogi przed smiervia, nie ma nigdzie napsianych ich ostatnich slow. Czuje straszny niedosyt po przeczytaniu, nad ocena jeszcze sie waham. Po przeczytaniu tego chciałabym, żeby autorzy w seriach true crime nie przesadzali ze swoją wyobraźnią i domysłami. W końcu to true crime, nie fantazy.
EDIT: poczytalam troche inne recenzje i widocznie nie tylko ja mam takie odczucia. Duzo ludzi pisze, ze ta ksiazka to zmarnowany potencjal, wiecie co calkiem mozliwe.
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Anna Rydzewska.
434 reviews
July 7, 2024
Max Czornyj ponownie bezczelnie kaleczy psychikę swoich czytelników, fundując im jakże przenikliwy i porażający portret kolejnego bezdusznego mordercy. Krocząc po stronach tej przeszywającej opowieści, wielokrotnie się zastanawiałam, co przeraża bardziej? Czy chodzi o nieudolność policji, czy raczej o fakt, jak inteligentną i przebiegłą osobą musiał być, skoro stanowił dla wszystkich zagadkę? Bezsprzecznie, niepokojące może być również to, jak chętnie sięgamy po te zwierzenia następnej bestii, z jakim entuzjazmem pochłaniamy kolejne słowa, by oddać się refleksji na temat czystego zła i złożonej ludzkiej natury...

Możliwość zagłębienia się w umysł człowieka błyskotliwego, choć przecież bezgranicznie podłego, to wyjątkowo przeszywające doświadczenie, fundujące czytelnikom emocje jedyne w swoim rodzaju. Wszystko wskazuje na to, iż Autor zdążył nas już od tego stanu silnie uzależnić, dlatego najnowsza opowieść działa równie mocno co odurzający narkotyk, nawet świadomość jej szkodliwości nie będzie w stanie odciągnąć od lektury. Gwarantuję, iż będziecie cierpieć prawdziwe katusze, ale prawdopodobnie podobnie jak ja, pochłoniecie tą historię z zapartym tchem, na raz. Ludzkie nieobliczalne potworne instynkty, które bardzo często mają swój początek w toksycznym dzieciństwie, są przecież tematem ponadczasowym i bardziej fascynującym niż niejedna fikcyjna opowieść fantastyczna. W końcu to samo życie pisze te najlepsze i najbardziej nieobliczalne scenariusze…

Tym razem naszkicowany morderca zdaje się być wyjątkowo wyrachowany i w pewnym stopniu kurtuazyjny. Nie znajdziecie tu opisów zmasakrowanych zwłok, gdyż nie zależało mu na tej krwawej otoczce. Jakkolwiek makabrycznie to zabrzmi, dla niego zabijanie było kunsztem, miało wyższy cel. Niemniej jednak, nie mógł sobie odmówić rozgłosu, a cała zabawa w kodowanie, upublicznianie jego listów i wodzenie policji za nos tylko dowodzi na to, iż był przekonany o swojej wyższości, wyjątkowości. Może to właśnie dlatego „przebywanie” w jego głowie było tak rozbrajającym doświadczeniem. Polecam gorąco wszystkim fanom mocnych, paraliżujących historii!
Profile Image for Daria.
126 reviews
June 30, 2024
Powtórzę się, ale uwielbiam true crime! Nic na to nie poradzę. Max Czornyj wcielił się tym razem w genialnego seryjnego mordercę. Zodiak miał szczęście, bo siał postrach w latach, kiedy to policja amerykańska raczkowała w sprawach seryjnych morderców, ich technologia również. No ale kim był Zodiak? Nazwisko do dziś nie jest znane. Z resztą wygląd również. Były rysopisy ale na niewiele się zdały. Facet mordował ludzi, pisał listy do policji i prasy, tworzył szyfry, które mieli oni rozwiązywać. Domagał się umieszczania fragmentów listów w popularnych gazetach. Jeden z szyfrów został rozwiązany dopiero w 2020 roku, a więc po około 50ciu latach. Zodiak miał swietną zabawę, to jest pewne. Max Czornyj wcielił się w jego postać. Spróbował myśleć tak jak on, podejmować decyzje. Swoją wizję przeniósł na papier i moim zdanie to się udało. Miałam wrażenie, jakim autentycznie czytała dziennik samego Zodiaka. Dodatkowo autor podał w książce tłumaczenia treści listów a także ich oryginały w języku angielskim. Do każdego z opisanych morderstw mamy też przypisy wyjaśniające szczegóły. Czy możliwe, że Zodiak miał rodzinę? Że żył sobie spokojnie a jego kobieta nie miała pojęcia kim jest po godzinach? Czy mógł mieć dziecko? Czemu nagle zamilkł? Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. O ile autor mógł spokojnie stworzyć taką książkę o Tedzie Bundym bo znamy powszechnie wiele szczegółów z jego życia prywatnego, o tyle o Zodiaku nie było wiadomo nic prócz tego, że zabija i bawi się z policją w ciuciu babkę. To dopiero wyzwanie. Wcielić się w postać, o której niewiele wiesz. Rozrysować jego życie tak, by pasowało do postaci, do tego co zrobił. Niesamowite.

Dla fanów autora i gatunku True Crime ta książka będzie świetna! Osobiście jestem ciekawa, którego seryjniaka następnego Max Czornyj weźmie na tapetę😁Wciąż czekam na Jaffreya Dahmera🤭
Profile Image for żyrafaczyta.
390 reviews8 followers
July 9, 2024
Co sobie wyobrażasz, sięgając po literaturę true crime? Zwłaszcza taką, która ukazuje świat z perspektywy przestępcy? Biorąc do rąk książkę Maxa Czornyja „Zodiak”, nie miałam wielkich oczekiwań. Podchodziłam do lektury z rezerwą, a nawet obawą, że się zawiodę. Czy tak się stało? Przekonajcie się sami.
Książka napisana jest wyśmienitym językiem, czyta się ją błyskawicznie. Autor wciela się w postać Zodiaka, sławnego mordercy, który siał postrach w Stanach Zjednoczonych na przełomie lat 60. i 70. Nigdy nie został schwytany, a jego tożsamość do dziś pozostaje tajemnicą. Ukazanie historii z perspektywy Zodiaka było nie lada wyzwaniem, jednak autorowi udało się to znakomicie. To true crime z elementami fikcji literackiej, które razem tworzą niezwykle wciągającą mieszankę.
Zodiak był postacią żądną rozgłosu, a fakt, że do dziś nie wiadomo, kim był, świadczy o jego inteligencji i przebiegłości. Max Czornyj mistrzowsko odgrywa rolę zabójcy, fundując czytelnikowi potężną dawkę emocji, które sprawiają, że książka staje się nieodkładalna. Autor z wprawą prowadzi nas przez meandry umysłu psychopatycznego szaleńca, spragnionego sławy. Widać rzetelność i czas poświęcony na zgłębienie źródeł. Dzięki temu możemy zajrzeć w najmroczniejsze zakamarki umysłu zbrodniarza, co przyprawia o dreszcze. To jedna z tych książek, od których nie sposób się oderwać, mimo ciężaru emocjonalnego, napięcia i odrazy do zbrodni popełnionych przez Zodiaka.
Osobiście uwielbiam tego typu literaturę i dałam się porwać tej historii bez reszty. Z zapartym tchem śledziłam poczynania Zodiaka, a możliwość wejścia do jego chorego umysłu była fascynującą, choć niepokojącą przygodą.
Podsumowując, szczerze polecam Wam tę książkę. Autor w doskonały sposób oddał emocje i napięcie trawiące szalony umysł, zdolny do tak potwornych czynów. Jego styl sprawi, że nie oderwiecie się od lektury. Polecam!
Displaying 1 - 30 of 69 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.