Z jednej strony fascynacja – naukowcy od dziesięcioleci próbują rozszyfrować tajniki hibernacji, chcąc się dowiedzieć, jakim cudem Ursus arctos wychodzi z niej nie tylko bez szwanku, ale na mocnych łapach. Z drugiej strony strach – odwieczny lęk przed groźnym, potężnym zwierzęciem. Jak to jest z tym niedźwiedziem? Miś przytulanka, Uszatek i Koralgol, tańczący na piłce cyrkowiec czy bestia z lasu czyhająca na górskich turystów?
Anna Maziuk dosłownie i w przenośni podąża śladami niedźwiedzi, by poznać ich skomplikowaną naturę, trasy wędrówek, zwyczaje. Przypomina, jak wyglądały pierwsze badania nad tymi zwierzętami, i przygląda się ich ochronie – nie tylko w Tatrach, ale także w Chorwacji czy na Słowacji. Opowiada historię tych, które skończyły w niewoli, a wreszcie zadaje pytanie: dla kogo groźniejsze jest międzygatunkowe spotkanie – dla człowieka czy zwierzęcia?
skończyłam i kilka moich myśli: 1) cudownie napisana 2) kocham niedźwiedzie 3) nienawidzę ludzi 4) wrażliwość pani ani na otaczający nas świat jest tak ujmująca że aż mnie z rozczulenia boli serce
i to jest przykład świetnego reportażu! dużo, szczegółowo poruszonych tematów, ciekawostek, interesujące rozmowy i badania, wszystko potwierdzone naukowo, każda strona to nowa informacja
Podoba mi się, że widać tu pasję autorki. O zwierzętach opowiada z czułością i szacunkiem. Moim problemem są tutaj opowieści o ludziach - dlaczego każda postać jest opisywana kolorem włosów i/lub oczu? Te krótkie opisy są zupełnie niepotrzebne, wcale nie uwiarygodniają postaci, nic nie wnoszą. Czułam, że ta książka jest chaotyczna, coś mi nie grało w podziale rozdziałów, a fakt, że została napisana w dużej mierze w czasie teraźniejszym, utrudniał mi odbiór. Miałam problem z interpretowaniem chronologii wydarzeń.
Cieszę się, że o misiach się pisze i mówi. Sporo się dowiedziałam z tego reportażu i chętnie dowiem się więcej.
Wybitny reportaż, który pozwala przyjrzeć się tematyce pozornie dobrze nam znanej – niedźwiedziom.
Imponująca jest liczba osób, z którymi autorka przeprowadziła rozmowy, miejsc, które odwiedziła, oraz historii, które przytoczyła — zarówno tych historycznie nieznanych, jak i tych zapamiętanych błędnie lub jedynie fragmentarycznie odsłoniętych. Dociera do najdrobniejszych szczegółów, ukazując pełniejszy obraz niedźwiedzia w Polsce i na świecie.
Momentami reportaż czyta się niezwykle ciężko ze względu na ogrom przedstawionego okrucieństwa oraz porażającą liczbę błędnych i nieprzemyślanych decyzji człowieka. Temat jest niezwykle istotny — dziękuję za kawał świetnej pracy.