To książki dla wszystkich osób, które kiedykolwiek czuły się niewidzialne lub niezrozumiane.
Łatwiej znieść samotność w klubie innych samotnych. Duchy już to odkryły, a teraz we wspieraniu się nawzajem ma im pomóc skrzynka życzeń, do której będą wrzucać projekty wspólnych działań. Razem organizować będą aktywności, dzięki którym każdy z ich grupy może poczuć się jej częścią. Już te trzy słowa – „rozumiem, co czujesz” – wystarczą, byś nie czuł się tak samotny.
Lize Meddings is the creator of the Sad Ghost Club, a club for anyone who’s ever felt sad or lost. The Sad Ghost Club community has over half a million followers on instragram. Lize loves drawing, especially plants and animals. She currently lives and illustrates in Bristol. Find more information about the club at thesadghostclub.com
The subjects covered are serious and weighty: depression, stress due to work pressure, feelings of abandonment... It's difficult to talk about mental, psychological and psychiatric illnesses. The author talks about them here with great gentleness and kindness. She reminds us all of the importance of being surrounded and accompanied. Every ghost has the right to be seen, listened to and considered. Every ghost is all of us.
The ghosties decide to set up a suggestions box, where people can put something that is troubling them or something they need help with and the heads of the club will see what they can do.
When one note mentions how lonely and isolated a member is feeling, the main two leaders disagree on how best to approach, leading to some tension.
It was good to see some conflict and also how well it was resolved from both sides. I thoroughly enjoyed book 4!
nadal ma ten duszkowy urok. nadal mówi o istotnych tematach (trudność w nawiązywaniu nowych relacji). nadal jest żaba!!!
jednak ten tom poczułam mniej. może też dlatego się go totalnie nie spodziewałam? jedno jest pewne - jest to idealna opowieść found family, tej duszkowej familii.👻💜
4.5⭐️ dit deel is samen met deel 1 mijn favoriet! bij sommige delen miste ik een beetje waar het nou over ging, maar hier kon ik de boodschap heel goed uithalen :) sooo cute 👻
Uwielbiam dynamikę tej części, żywe dyskusje i sprzeczki. No i wreszcie dojście do prawdy, że czasami niełatwo jest wyczuć, jak najlepiej dać znać drugiej osobie, że Ci zależy i że jesteś z nią w jej trudnościach, ale że zawsze warto to jednak zrobić. Przesłodkie
,,Klub Smutnych Duchów'' to historia prosta i otulająca jak mięciutki kocyk. W delikatny i niezwykle wymowny sposób porusza tematykę zdrowia psychicznego i jego wpływu na codzienne funkcjonowanie.
Łatwiej poradzić sobie z samotnością w klubie innych samotnych – duszki już to odkryły. Czwarty tom tej uroczej serii skupia się wokół pomysłu stworzenia skrzynki, do której każdy członek klubu może wrzucić karteczkę z anonimową propozycją wspólnego projektu lub podzielić się swoim zmartwieniem. A pozostałe duszki pomogą, bo o tym jest ta historia - o wzajemnym wsparciu, okazywaniu empatii i wspólnym rozwiązywaniu problemów. Kiedy do pudełka trafia liścik, dotyczący samotności w nowym dla siebie środowisku, założyciele klubu stoją przed niełatwym zadaniem. Muszą znaleźć sposób, by pomóc tej osobie, jednocześnie dbając o jej uczucia i nie zwracając na niej uwagi pozostałych.
Duszki starają się, aby każdy czuł się częścią grupy, a przy tym uczą się, jak znaleźć porozumienie, gdy ich zdania są odmienne. W tej części pojawia się również nowy bohater, który jest w takim samym stopniu uroczy, co pozostali członkowie klubu.
Duszki otulają swoim ciepłem i niosą ze sobą ważne przesłanie: z czymkolwiek się borykamy, nie jesteśmy z tym sami. Zawsze znajdzie się choćby jedna dobra dusza, która zechce nas otoczyć ramieniem, wysłuchać i wesprzeć. Ta powieść graficzna pokazuje, że jedna rozmowa może zdziałać naprawdę wiele, a nawet najtrudniejszy dzień może przynieść coś pięknego. Można znaleźć w niej ogrom zrozumienia, a w bohaterach cząstkę siebie. Ja znalazłam. Nie bójmy się prosić o pomoc, jeśli czujemy, że jest nam potrzebna.
Prawdziwy comfort read dla każdego, kto kiedykolwiek czuł się niewidzialny i samotny.
"rozwiązywanie problemów" w tych komiksach najwyraźniej nie istnieje, okropne przedstawienie próby rozmowy i wszystko wydaje się być najzwyczajniej w świecie po prostu toksyczne. może to ja jestem problemem, ale ta seria pomimo dobrych chęci końcowo jedyne co robi to zamiast zapobiegać propaguje zachowania, które chce sportretować niekorzystnie
Komiks jak zawsze porusza bardzo ważny temat i przedstawia go w przystępnej dla każdego formie. Myślę że jedna z fajniejszych części, bardzo mi się podobała.
this portrayed the complexity of mental health really nicely; people's problems and needs are always individual regardless of how similar they may seem
Czemu na świecie musi być zawsze taka osoba, która jest pomijana i niewidzialna dla wszystkich? Nawet w klubie dla takich osób musi być tłem, powietrzem, kimś kogo istnienie jest nieważne i pomijane przez społeczeństwo? 💔👻
Myśl, że niektórzy czują się tak nic nieznacząco, że potrafią zakończyć swoje życie jest przytłaczająca lub przypomina kurczowe złapanie oddechu pod tafla wody. 🧷
Nikt nie powinien się tak się czuć. Nikt nie zasługuje na tą czarna dziurę żrącą nas od środka. NIKT. 🎭
Każdy z nas zasługuje na to by być kochanym. Lubianym. Zauważalnym. Nigdy się nie poddawajcie. Na tym świecie jest ta osoba, która jest ci przeznaczona. Z którą złapiesz wspólny język. Trzeba tylko ją znaleźć. Ja wiem, że to nie jest łatwe. Życie w ten sposób nie jest łatwe. Najgorsza rzeczą, której w tej sytuacji można zrobić jest poddanie się♥️
Jeżeli książka zmusza do takich myśli, do rozterek nad tym, że być może w okoł nas ktoś się czuje jak taki smutny duch, musi znaczyc, że jest to dobra powieść 📖
So happy that the ghosties are back! I appreciated that this story was a little messier, that the ghosties could not agree on the best way to help and that caused friction. Knowing how to help, how to show someone that you care about them and are concerned for their welfare, is difficult and sometimes we can let that difficulty paralyse us into doing nothing. But the ghosties are always prepared to reach out, even if their methods may sometimes go a little off track. I really, really hope that the ghosties return soon, and that we see more of Charlie.