Jump to ratings and reviews
Rate this book

Świąteczna mozaika

Rate this book
Poruszająca opowieść o nieoczekiwanej miłości i odkrywaniu siebie w obliczu straty.

W te święta miłość, wspomnienia i nadzieja splatają się w niezwykłej opowieści o stracie, marzeniach i nieoczekiwanej bliskości. Jaśmina, młoda kobieta, zmaga się z bolesną rzeczywistością – jej ukochana mama cierpi na chorobę Alzheimera, a wspomnienia, które kiedyś były pełne ciepła, stopniowo się ulatniają. Zdeterminowana, by spełnić największe, niespełnione marzenie matki – podróż do magicznej Wenecji – Jaśmina decyduje się wyruszyć sama. Choć nikt jej nie towarzyszy, w sercu czuje, że jej mama jest z nią w każdym momencie tej niezwykłej podróży.

W trakcie przygotowań do wyjazdu poznaje w sieci mężczyznę, który początkowo wydaje się zbyt natarczywy. Jednak los sprawia, że ich ścieżki krzyżują się ponownie, a to, co zaczęło się od niechęci, przeradza się w coś znacznie głębszego.

Świąteczna mozaika to wzruszająca opowieść o sile rodziny, odnajdywaniu siebie
i o miłości, która potrafi pojawić się wtedy, kiedy najmniej się jej spodziewamy. W tle tętniąca życiem Wenecja, świąteczna magia. To historia, która na długo pozostanie w pamięci.

256 pages, Paperback

First published November 13, 2024

1 person is currently reading
21 people want to read

About the author

Natasza Socha

85 books25 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
15 (16%)
4 stars
27 (30%)
3 stars
32 (35%)
2 stars
12 (13%)
1 star
3 (3%)
Displaying 1 - 22 of 22 reviews
Profile Image for Olcia_molcia.
221 reviews2 followers
December 2, 2024
Pierwszy raz miałam okazję sięgnąć po książkę tej autorki i styl pisania zdecydowanie na plus: lekki i przyjemny książka właściwie czyta się sama. Jeżeli chodzi już o samą treść książki...tu jest już trochę trudniej, ponieważ zarys fabuły jest naprawdę super, wyjazd do Wenecji i jego opis naprawdę fajnie wypadły, a jednak rodzinna tajemnica, która otacza niczego nieświadomą Jaśminę jest trochę za bardzo rozciągnięta w trakcie czytania po jakiś stu / stu pięćdziesięciu stronach rozwiązałam sama tą tajemnice, ale wszyscy wokół Jaśminy utrudniają jej poznanie prawdy i było to niesamowicie irytujące. Im akcja wokół tajemnicy coraz bardziej się zagęszczała tym ja coraz częściej miałam ochotę wstrząsnąć rodziną Jaśminy by w końcu wyznali jej prawdę, ponieważ gdy sama ją odkryła to był już koniec książki i nie wiemy kompletnie nic o jej odczuciach po tym wielkim odkryciu i jeśli mam być szczera to bardzo mnie to rozczarowało. Piękne opisy Wenecji, dekorowanych ciast, ubioru niektórych postaci, a w kulminacyjnym momencie mamy tylko szczątkowe informacje i epilog, który nie za bardzo wyjaśnia co dalej. Książka nie była zła było po prostu w porządku.
Profile Image for bumblebook.
38 reviews1 follower
January 15, 2025
jejku jaka to była ciepła książka
-1 gwiazdka za zakończenie i rozbudowane poetyckie porównania
110 reviews
January 5, 2025
Święta to czas, który powinnismy spędzać z bliskimi. Dekorowanie pierniczków, ubieranie choinki, ozdabianie domu figurkami reniferów. Wspólne rozmowy, czas poświęcony na własne towarzystwo. Czas poświęcony osobom, które są blisko siebie i które się kochają. Święta to czas, podczas którego nikt nigdy nie powinien być samotny.

Jaśmina miała dwójkę kochających ją rodziców, ale czuła się samotna. Samotna, ponieważ co drugą kolacje Wigilijną spędzała wyłącznie z ojcem. Do pełni szczęścia brakowało jej mamy, która zapewniłaby puste miejsce przy stole. Marianna co dwa lata Wigilie spędzała w pracy, zaś gdy w Wigilie była w domu to pracowała w pierwszy dzień świąt. Tak przynajmniej wydawało się Jaśminie do momentu, w którym jej matka zachorowała na Alzheimera, a ona sama zaczęła być podejrzliwa. Rozmyślała czy aby na pewno co drugi rok pracowała. I co działo się z jej matką przez te wszystkie lata, które była blisko, ale byt daleko aby ją bliżej poznać. Zaczęła łączyć fakty, więcej luk stało się nie zapełnionych, aż w końcu pytań było więcej niż odpowiedzi. Wtedy nastał moment, gdy wzięła sprawy w swoje ręce.

Czy Boże narodzenie to faktycznie okres rzeczy niespotykanych i niemożliwych? Czy Jasmina jest w stanie wybaczyć każdy najdrobniejszy szczegół i latami piętrzące się tajemnice? Czy jest już za późno, a prawda zbyt długo leżała zapomniana, przykryta puchem śniegu?

Trochę ciężko było mi wczuć się w historie. Wiązałam z nią wielkie nadzieje i nie chciałam się zawieść. Całe szczęście z dalszymi rozdziałami było coraz lepiej, a jak się wciągnęłam, to pochłonęłam ją w jedną noc.

Nutka ciepła, pare gram melancholii, deko nostalgii i trochę więcej tajemnicy przeszłości, to wszystko tworzy historie Jaśminy, podążającej śladami matki. Kobieta pragnie zbliżyć się do niej, mimo jej choroby. Podąża jej wspomnieniami i marzeniami, by przeżyć to co ona lub to czego nie zdążyła. Gdy tego dokona postanowiła, że jej to opowiem w ramach próby jej uleczenia.

W pewnym momencie przestałam zwracać uwagę na imiona i miejsce akcji w Naszej pięknej Polsce, a to wszystko dzięki autorce która zaintrygowała mnie na tyle, że wolałam skupić się na każdym fragmencie historii, niż na myśleniu o Poznaniu i że w Lesznie byłam w wakacje. Dostajemy opisy pięknego, przed świątecznego Poznania, w którym mieszka i pracuje Jaśmina. Opisy urokliwej Wenecji, którą dziewczyna wbrew własnej woli zwiedza z nowo poznanym Polakiem.

Nie jest to historia romantyczna, ale wątek relacji i zalotów Rafała jest odskocznią od odkrywania sekretów. Ta relacja pozwala Nam odetchnąć i pozwala po napawać się uroczym meżczyzną, który z dnia na dzień jest coraz bardziej zauroczony Jaśminą i stara się o jej względy. Znajomość z Rafałem zaczyna się niechęcią, gdy po nieudanym spotkaniu, umówionym internetowo, Jaśmina rezygnuje z kontynuowania tej znajomosci. Chciała tylko poznać pare ciekawych miejsc do odwiedzenia w Wenecji, a mężczyzna okazał się miłośnikiem Włoch i spontanicznie poleciał jej śladami w tamte rejony. Kobieta nie znała jego motywów i obawiała się co ma na celu taką podróżą. Gdy jej przewodniczka ostatniego dnia nie może jej towarzyszyć, jej miejsce zajmuje jej namolny towarzysz. Wtedy kobieta zdaje sobie sprawę, że może nie taki zły z niego mężczyzna i jego obecność co raz mniej jej przeszkadza.

Akcja nie toczy się wyłącznie w jednym miejscu. Wraz z podróżami Jaśminy poznajemy także Wenecje, o której tyle pisała jej matka. To tam córka Marianny zaczyna swoją wyprawę w poszukiwaniu prawdy o jej rodzinie. Zapiski w jej notatniku prowadzą ją między urokliwe Włoskie alejki. Kobieta napełnia się refleksją, ale można by uznać że jej serce jest jeszcze bardziej przepełnione żalem iż nie znała matki z tej strony. Kobieta chciała bardziej uczestniczyć w jej codzienności i z biegiem lat uznaje, że wcale z nią nie była tak blisko. Tylu horyzontów jej życia nie znała i odkryła dopiero, gdy ta nie mogła jej nic opowiedzieć. Jedynie przebłyski życia Marianny pozwalają jej nakierować Jaśminę na dalsze tropy.

Jaśmina to zdeterminowana bohaterka, dążąca do celu. Mimo sprzeciwów ojca nie poddaje się i wie czego chce.

Nie jest to typowa historia o Świętach, domowych przygotowaniach, gwarze ulicznych rozmów na jarmarku, czy też przedświątecznych zakupach. Jest to opowieść o kobiecie, która przez lata coraz bardziej żywi urazę do świąt, przez odtrącenie jakie dała jej odczuć matka.

Autorka pięknie oddała tęsknotę, rodzący się żal, ale także przepracowywanie przeszłości, próbę wybaczenia i niejednokrotnie zawiedzenie. „Świąteczna mozaika” jest przepełniona emocjami i walką o własny spokój psychiczny. Bo z tym walczy Jaśmina, pragnie spokoju ducha i wybaczenia matce. Kobieta chce w końcu odnaleźć siebie, bo jeśli nie dowie się wszystkiego nie ruszy naprzód.

Dzięki tej historii jeszcze bardziej doceniłam relacje z rodzicami i każde wspomnienie, serce i poświęcenie jakie mi ofiarują.
120 reviews2 followers
November 27, 2024
"Najbardziej boli opłakiwanie kogoś, kto jeszcze żyje, ale kto już nigdy nie ubierze z nami choinki. Nie nakarmi psa. Nie wstawi wody na herbatę. Nie upiecze ciasta. Nie zachwyci się tortem, który udekorowała córka".

"Wyobraź sobie dom w lesie. Dom jest pełen światła, z jasnymi pokojami, a w każdym kącie przechowywane są wspomnienia: pudełka ze zdjęciami, póki z książkami, szuflady pełne dziecięcych rysunków i listów. Alzheimer zjawa się w tym miejscu niczym delikatny wiatr, który przypadkowo przewraca książki, miesza kartki w listach, rozsypuje zdjęcia. Początkowo jest to tylko trochę irytujące, otwierasz książkę i nagle nie możesz odnaleźć ostatniej przeczytanej strony, a list staje się niezrozumiały. Lecz wiatr nie ustaje. Jego podmuchy przybierają na sile, przewracają meble, rozrzucają fotografie, wykazują teksty z książek. Pudełka ze wspomnieniami znikają, jedno po drugim, a półki stają się puste. Ściany domu zaczynają tracić kolory, światło przygasa. Musisz się z tym pogodzić...".

"Kiedy ludzie wracają myślami do przeszłości, patrzą na nią przez różowe okulary. Często widzą ją w weselszych barwach niż była w rzeczywistości. Koloryzują wspomnienia, dodając im blasku, chcą wierzyć że było magicznie".

~ Nasza główna bohaterka Jaśmina pracuje zawodowo w cukierni - Złota Klatka, co przynosi jej dużo satysfakcji, gdyż kocha piec najróżniejsze pyszności, zwłaszcza w gorącym okresie przedświątecznym.

Niestety w tym roku dla kobiety, nic już nie będzie takie jak do tej pory, gdyż całą radość ze zbliżających się świąt burzy sytuacja związana z jej chorującą na Alzheimera mamą.

Jaśmina chcąc spełnić marzenie matki, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, postanawia wybrać się w podróż do Wenecji. Chodź podróżuje sama, czuje, że mama towarzyszy jej na każdym kroku, co wraz z pamiętnikiem rodzicielki, budzi w niej niepokój i pytania o dawno skrywane tajemnice rodzinne, związane właśnie z tym świętem. Odkąd tylko sięga pamięcią, pamięta, że jej mama, co drugą Wigilię spędzała ten czas poza domem...
Dlatego teraz przyszedł już czas by kobieta poznała realia - prawdziwej nieobecność swojej rodzicielki💔
Prawdę, która już na zawsze odmieni jej życie.

~Takiego obrotu wydarzeń to ja się nie spodziewałam!
Natasza Socha kolejny raz udowodniła nam, że potrafi nas zaskoczyć, gdyż pod 'fasadą' iście świątecznej okładki, ukryła dla nas powieść, która obezwładnia, a jednocześnie porusza trudne, bolesne tematy, które często zamiatane są pod dywan.
Choroba Alzheimera, samotność, lęk czy tęsknota, to właśnie one grają tutaj pierwsze skrzypce, pomiędzy kartami niezwykle, czułej i ujmującej historii, która zachwyca klimatycznym tłem świąt, słodkim zapachem ciast wraz czarującymi widokami z samej Wenecji.
~Autorka za sprawą świetnie utkanej fabuły, nakreśliła nam przejmującą, a jednocześnie niezwykle 'okrutną' opowieść, co z pomocą zaskakujących wątków zdarzeń i samej głównej postaci (Jaśminy), krok po kroku wprowadziło nas do realnego świata naszych bohaterów. Nasyconego pełną paletą barw, dzięki czemu niczym bierny widz na własnej skórze, możemy chłonąć wszystkie autentyczne i jakże prawdzie emocje naszych bohaterów zaczynając od smutku, nadziei, determinacji w poznaniu zatrważającej prawdy, kończąc na prawdziwej miłości! Ale o tym musie przeczytać już sami!
~Dlatego też będąc już jakiś czas po lekturze i nadal trawiąc nadmiar emocji, muszę stwierdzić że "Świąteczna mozaika" to niezwykle emocjonująca, subtelna, a zarazem autentyczna i bardzo wartościowa opowieść!
Powieść nieodkładana która skupia się na relacjach rodzinnych, miłości, tajemnicach i niespodziewanych prezentach od losu -wydarzeniach, które wprowadzają w dragonia najgłębiej skrywane zakamarki ludzkiej duszy.
Jest to historia, która wzrusza, a jednocześnie udowodnia, że przeszłość zawsze wróci i to w najmniej oczekiwanym momencie.
Przez co całość zachęca do refleksji, pozostawiając w nas promyk nadziei na lepsze jutro.
Jak dla mnie jest to Idealna książka po którą sięgnąć powinien każdy! Polecam wasza J.K.
188 reviews1 follower
November 17, 2024
"Miłość to coś więcej niż tylko emocja. To złożone połączenie chemii, biologii, psychologii i kultury. To część ludzkiego życia, wykraczająca poza zwykłe emocje i głęboko powiązana z wyrafinowanymi procesami w mózgu."

💫💫💫

Najpiękniejsze i najcenniejsze, co mamy w życiu to wspomnienia.
I chociaż wydaje nam się, że nikt i nic nie jest w stanie im nam odebrać, to jednak są ludzie, którzy borykają się z ich stratą.
Alzheimer to straszna choroba.
Zabiera bowiem nie tylko wspomnienia.
Zabiera pamięć.
A nawet chęci do życia.
Wtedy cierpi nie tylko osoba, która choruje, lecz także jej bliscy.
Bardzo chciałoby się jej pomóc, ale nie jest to takie proste...
Nasze starania nie zawsze przynoszą oczekiwany skutek...

Kiedy sięgałam po "Świąteczną mozaikę" Nataszy Sochy, spodziewałam się ciepłej, świątecznej, nieco słodkiej powieści, w której dzieje się prawdziwa magia. Wszak święta to właśnie czas cudów. Pięknej otoczki. Radości.
Tymczasem dostałam powieść pełną bólu, intryg, tęsknoty i tajemnic. Piękną powieść, która skłania do refleksji, która pozwala na chwilę zadumy.
Bo nie dla wszystkich świąteczny czas jest tym pięknym i radosnym.
Wielu ludzi zmaga się z samotnością.
Wielu też święta zostały w pewien sposób odebrane.
Do tego drugiego przypadku zalicza się Jaśminę. Jej, jako dziecku, nastolatce, a później nawet jako kobiecie, odebrano co drugą Wigilię, bowiem wtedy siadała do stołu tylko z ojcem, a jej matka szła do pracy w domu opieki.
Jaśmina czuła się odrzucona i odtrącona.
I ta zadra mocno utkwiła w jej sercu.
Chciałaby zbliżyć się do matki i nadrobić stracony czas. Ale ten jest bezlitosny i nieustannie się kurczy. Tym bardziej, gdy pada diagnoza. Marianna cierpi na Alzheimera, a chroba szybko postępuje...

Idą święta, ale tegoroczne przedstawiają się w smutnych barwach. W zimową scenerię i czas, który jawi się magią, wkrada się lęk i niepewność. Tym bardziej, gdy w ręce Jaśminy trafiają notatki Marianny. Kobieta jest pewna, że matka skrywa wiele tajemnic, a droga do ich poznania jest długa i wyboista.
Jaśmina więc udaje się w podróż. Zarówno tą fizyczną, jak też mentalną. Z rozsypanych fragmentów życiowych wspomnień, chce ułożyć spójną całość.
Chce poznać nie tylko sekrety Marianny.
Pragnie odnaleźć także siebie.
Ale w tej podróży nie jest sama. Towarzyszy jej uroczy chłopak, który swoim uporem i zawziętością, powoli pokonuje drogę do jej serca...

"Świąteczna mozaika" to nostalgiczna powieść. Mnóstwo w niej smutku, ale też niegasnącej nadziei.
I chociaż mnóstwo w niej także żalu, tęsknoty i niewypowiedzianych słów, to autorce udało się stworzyć ciepły klimat nadchodzących świąt.

"Każdy ma jakieś tajemnice, sekrety, każdy popełnia błędy, których później się wstydzi. O wiele gorsze jest milczenie, udawanie, że nie ma tematu, nakładanie jednych wymówek na drugie, ignorowanie czyiś pytań."
Profile Image for bookoralina.
124 reviews3 followers
December 8, 2024
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literackim]

Sezon na świąteczne książki rozpoczął się już jakiś czas temu. Ile zdążyliście już przeczytać takich historii? Ja dopiero jedną, ale mamy jeszcze trochę czasu, także mam nadzieję, że coś jeszcze wpadnie w moje ręce. Może macie jakieś polecajki?

Bardzo lubię takie historie, pozwalają wczuć się w ten czas, poczuć klimat świąt, który jest przecież wyjątkowo magiczny.

Dość dawno temu miałam okazję przeczytać kilka książek Nataszy Sochy, dlatego wiedziałam, że nie zawiodę się, sięgając po „Świąteczną mozaikę”. Znacie pióro autorki?

Główną bohaterką książki jest Jaśmina, dwudziestoparolatka, która postanawia wyruszyć w samotną podróż do Wenecji, aby spełnić marzenie swojej matki. Kobieta przez to, że zmaga się z chorobą Alzheimera, nie jest w stanie już go zrealizować.

Jaśmina poznaje w podróży Rafała, który okazuje się niezwykłym wsparciem dla dziewczyny.

Z czasem młoda kobieta odnajduje zapiski matki oraz tajemnicze zdjęcia, a strzępki jej wypowiedzi sugerują, że skrywa jakąś tajemnicę. Dziewczyna nie daje za wygraną i stara się rozwikłać zagadkę, która zdaje się dość poważna.

„Świąteczna mozaika” to poruszająca opowieść o przyjaźni, miłości, a także błędach, które nie zawsze można naprawić. To historia o sile rodziny, odnajdywaniu siebie, a także o wybaczeniu.

Początkowo nie do końca potrafiłam odnaleźć się w historii Jaśminy. Wenecja i Boże Narodzenie trochę mi się gryzły. Byłam przyzwyczajona do trochę bardziej klasycznych świątecznych książek. Na szczęście nie był to główny motyw powieści.

Z czasem, kiedy okazało się, że dziewczyna jest na tropie rodzinnego sekretu, mocno się zaangażowałam i próbowałam razem z nią doszukiwać się sensu w poszlakach, którymi dysponowała.

Choć książka nie do końca wprowadziła mnie w świąteczny nastrój, bardzo dobrze spędziłam z nią czas. Trzymała mnie w napięciu i nie mogłam doczekać się rozwiązania rodzinnej zagadki.

Nie do końca podobał mi się wątek miłosny między Jaśminą i Rafałem. Chłopak od początku wydawał mi się podejrzany, a jego stalkerskie zapędy zapalały w mojej głowie czerwoną lampkę. Na szczęście okazał się wiernym przyjacielem oraz wsparciem, którego dziewczyna potrzebowała.

Autorka zupełnie zaskoczyła mnie sekretem, który skrywała matka Jaśminy. Był on rzeczywiście dość poważny i choć moje myśli podążały w podobnym kierunku, finalnie nie odgadłam tajemnicy.

Postacie drugoplanowe, poza Rafałem, któremu trudno było mi zaufać, były dość barwne i dobrze uzupełniały fabułę.

Książka zdecydowanie jest godna polecenia, choć jak wspominałam, nie jest to typowa świąteczna powieść, do której przywykłam. Jest to powieść z przesłaniem.
Profile Image for Goszaczyta.
500 reviews23 followers
November 28, 2024
🎄 „𝓢́𝔀𝓲𝓪̨𝓽𝓮𝓬𝔃𝓷𝓪 𝓶𝓸𝔃𝓪𝓲𝓴𝓪” 𝓝𝓪𝓽𝓪𝓼𝔃𝓪 𝓢𝓸𝓬𝓱𝓪 🎄

•• Poruszająca opowieść o nieoczekiwanej miłości i odkrywaniu siebie w obliczu straty. ••

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

„Świąteczna mozaika” swoją okładką zwiastuje urokliwą i pełną ciepła opowieść o świętach Bożego Narodzenia. Jednak odkrywając fabułę tej książki dowiemy się, że jest zupełnie inaczej.

🎄Jaśmina to główna bohaterka książki. Kobieta mierzy się z ciężką chorobą u mamy, której zdiagnozowano Alzheimera. Chcąc łapać od niej jeszcze ostatnie chwile świadomości spędza z nią jak najwięcej czasu. Dowiaduję się, że mama zawsze marzyła o podróży do Wenecji. Jaśmina pragnąc spełnić marzenie mamy postanawia wyruszyć sama na tę wycieczkę, dzięki temu poczuje, że przemierza tę wycieczkę razem z mamą. W trakcie przygotowań do wyjazdu poznaje w sieci mężczyznę, który początkowo wydaje się zbyt natarczywy. Jednak los sprawia, że ich ścieżki krzyżują się ponownie, a to, co zaczęło się od niechęci, przeradza się w coś znacznie głębszego. 🎄

Ta historia to istny rollercoaster emocji, kiedy to razem z Jaśminą przemierzamy Weneckie ulice, nieświadomie podsłuchując rozczulających rozmów dziewczyny z mamą, które nie raz wywołują łzy. Przed nią bowiem ciężka próba od losu. Choroba bliskiej osoby podcina skrzydła i sprawia, że każdy dzień to udręka. Jaśmina miała świadomość, że jej mama zapomina, umyka jej coraz więcej wspomnień. Czas Bożego Narodzenia to dla niej zawsze ciężki czas. Nie wspomina tego okresu z radością, a z żalem, kiedy to święta spędzała z tatą, ponieważ mama zawsze była zajęta pracą w domu opieki. Ciężko jest jej pogodzić się z obecnym losem, gdy w sercu nosi taki żal.

„Świąteczna mozaika” to magiczna i pełna życiowej mądrości powieść. Ta historia napawa nostalgią oraz pomaga dostrzec rysy na idealnym obrazie rodziny. Tajemnice z przeszłości jej rodziny kładły się cieniem na obecnym życiu Jaśminy, a odkrycie ich będzie dla niej niemałym wyzwaniem. Idealna książka na ten grudniowy czas, mądra i bardzo przyjemna w odbiorze, pokazująca zmagania z życiem. Ale i pomagająca odkryć magię świąt.

Mądra. Życiowa. Rozczulająca. ✨

Taka właśnie jest najnowsza powieść od Nataszy Sochy. Ten brak przekoloryzowania sprawia, że odbiera się ją bardzo osobiście. Historia zawarta w „Świątecznej mozaice” wprawia czytelnika w nostalgiczny nastrój i długo nie pozwala o sobie zapomnieć.
Profile Image for Anna Rydzewska.
434 reviews
November 25, 2024
Już po przeczytaniu opisu wiedziałam, iż książka Nataszy Sochy w niczym nie będzie przypominać banalnej, stereotypowej świątecznej opowiastki. Nie myliłam się ani troszkę, już pierwsze strony wciągają czytelnika w wir niesłychanych, nieobliczalnych sytuacji. Ta historia jest niczym samo życie, intensywna, słodko-gorzka, niemożliwa do przewidzenia i właśnie ten silny autentyzm oraz sugestywny przekaz sprawiają, iż bije ona na głowę wszelkie przekoloryzowane, romantyczne opowiastki.

Autorka nakreśliła niesłychanie przejmującą, refleksyjną, okrutnie prawdziwą opowieść, która porusza najciemniejsze zakamarki serca i zapada w pamięć na długo. Autentyczna, pełna ludzkich namiętności historia, intensywne, zakłócające spokój dylematy, zranione serca, mroczne sekrety, wyniszczająca choroba oraz intrygujące, wielowymiarowe postacie, a wszystko to dopełnione wyjątkowym tłem, jakim jest malownicza, romantyczna Wenecja. Całość nakreślona zostało niebywale błyskotliwym piórem, dzięki czemu poznawana powieść wywołuje całą paletę otumaniających emocji, z jakich naprawdę niełatwo ochłonąć.

Matka, córka, okrutna choroba odbierająca pamięć i luki z przeszłości, które stopniowo zaczynają się układać w mroczną, niepokojącą całość. Gdy potrzeba odzyskania mamy, jej obecności, uwagi przeplata się z uczuciem oszukania, zagubienia i bezradności, otrzymujemy tak przeszywającą mieszankę emocjonalną, iż nie sposób przerwać lektury nawet na chwilę!

„Świąteczna mozaika” jest niezwykłą, nostalgiczną, przejmującą opowieścią, nie tylko o przewrotności nieobliczalnego losu czy niełatwych wyborach, ale także refleksyjną, pełną skrajnych emocji historią o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, różnych obliczach miłości i dawnych błędach, nieodwracalnie miażdżących serce i bezpowrotnie zmieniających człowieka. Boleśnie prawdziwa, przeszywająca na wskroś, mistrzowsko ukazująca gorycz życia, a zarazem otulająca świątecznym klimatem, przypominająca, co w życiu jest najważniejsze i nakazująca zatrzymać się i docenić to, jak wiele posiadamy. Niezapomniana uczta literacka! Polecam całym sercem! Polecam całym sercem 💚
Profile Image for Mania.ksiazkowania.
155 reviews3 followers
January 2, 2025
Niektóre książki niosą w sobie coś więcej niż tylko fabułę. Są jak melodyjne kompozycje – splecione z emocji, wspomnień i refleksji, które poruszają najczulsze struny w sercu czytelnika. „Świąteczna mozaika” to właśnie taka opowieść. Nie jest to zwykła historia o świętach czy przypadkowej miłości, lecz głęboko poruszająca opowieść o stracie, odwadze i tym, co naprawdę znaczy odnaleźć siebie.

W centrum tej opowieści znajduje się temat straty, ale nie tylko w oczywistym znaczeniu utraty kogoś bliskiego. Strata w książce jawi się jako coś znacznie bardziej złożonego – utrata wspomnień, ulotność chwil, które definiują nasze życie, i nieodwracalny proces, w którym czas zabiera nam to, co najbardziej kochamy.

Autorka mistrzowsko oddaje atmosferę świąt – nie tylko przez opisy zapachów, dźwięków czy smaków, ale przede wszystkim przez emocje. W książce świąteczna magia nie jest cukierkowa ani sztuczna. To raczej delikatna nici łącząca bohaterów, przypominająca, że nawet w trudnych chwilach można znaleźć piękno i nadzieję. Ta subtelność sprawia, że historia nie traci na autentyczności i unika banałów, które często towarzyszą literaturze świątecznej.

Jednym z najbardziej poruszających aspektów książki jest sposób, w jaki autorka przedstawia miłość. Nie jest to prosta, przewidywalna historia romantyczna. Relacja, która rozwija się na kartach książki, jest pełna napięcia, nieporozumień, ale także momentów głębokiego porozumienia. Autorka pokazuje, że miłość nie jest tylko romantycznym uniesieniem, ale także procesem, w którym uczymy się akceptować siebie i drugiego człowieka. To właśnie ta prawdziwość i głębia sprawiają, że historia miłosna w książce jest tak poruszająca.

„Świąteczna mozaika” to więcej niż książka – to doświadczenie, które porusza serce i duszę. To historia, która zachwyca pięknem języka, głębią emocji i uniwersalnym przesłaniem. Jeśli szukasz książki, która nie tylko wprowadzi cię w świąteczny nastrój, ale także zostawi z refleksją nad tym, co naprawdę ważne. To opowieść, która na długo pozostaje w pamięci, przypominając, że życie, mimo swojej ulotności, może być pełne miłości, nadziei i magii.
Profile Image for blossom_minds.
163 reviews1 follower
December 27, 2024
Ta książka była bardzo melancholijna i niby świąteczna, ale pozostawiła we mnie spory smutek.

Jaśmina to dziewczyna, która na co dzień mieszka z ojcem i psem, a pracuje w cukierni gdzie tworzy ciasta, które tak wszyscy w Poznaniu kochają. Jednak skrywa pewną wyrwę w sercu, a mianowicie mamę, która cierpi na Alzheimera i już od jakiegoś czasu przebywa w specjalistycznym ośrodku.

Wielkim marzeniem matki dziewczyny była od zawsze Wenecja, dlatego Jaśmina wybiera się tam z myślą o mamie by ta choć po części mogła z nią być w tym miejscu. Na jej drodze staje samozwańczy podróżnik Rafał, który na początku jest kulą u nogi dla niej, jednak
z czasem okaże się ogromnym wsparciem.

Wraz z tą podróżą na jaw zaczyna wychodzić wiele tajemnic rodzinnych Jaśminy. Czy uda jej się rozwikłać zagadki wielu niedopowiedzeń i sekretów, z którymi
w coraz większej mierze zaczyna mieć styczność?

Jest mi po tej historii nijak, choć chyba bardziej czuje się przygnębiona. Mam wrażenie, że żaden rozdział nie dostarczył mi tej świątecznej wesołości, choć chyba o to chodziło w tej historii.

Rafał jak i Jaśmina od początku nie przypadli mi do gustu. Ona niewiedząca chyba czego chce, on jakoś dziwnie namolny, jednak z czasem przywykłam do nich i zaczęłam rozumieć.

Trudna sytuacja związana z mamą była dla mnie na prawdę przykra, kiedy w jednym momencie rozmawiasz z kimś bliskim sobie, a w drugim on zapomina kompletnie kim jesteś. To musiał być niewyobrażalny ból dla głównej bohaterki.

No i to rozwiązanie, do końca nie spodziewałam się jak to się potoczy i co okaże się tym wielkim sekretem. Autorka do ostatnich stron trzymała nas w niepewności, a tam znaleźć można swego rodzaju ukojenie.

Książka stanowczo za krótka, wiele wątków można było znacznie rozwinąć, bo aż prosiło się by czytelnik dowiedział się „i co dalej”.

Nie była to odprężająca lektura na święta, ale zasiała coś z siebie we mnie absolutnie.
368 reviews1 follower
December 21, 2024
23-letnia Jaśmina zmuszona jest patrzeć, jak choroba Alzheimera powoli zabiera jej ukochaną matkę. 😩 Kobieta traci kontakt z rzeczywistością, a jej wspomnienia z każdym dniem coraz bardziej blakną. 😟 W obliczu postępującej choroby Jaśmina podejmuje niezwykłą decyzję - postanawia wyruszyć do Wenecji, spełniając tym samym niespełnione marzenie swej matki. 😯 W trakcie przygotowań do wyjazdu dziewczyna nawiązuje internetową znajomość z Rafałem. Natarczywość mężczyzny zniechęca ją do niego, 😒 ale gdy ich ścieżki krzyżują się, a Rafał zwierza się Jaśminie, coś zaczyna się zmieniać. Czy uczucie, które wydawało się niemożliwe, ma szansę się ziścić❓️

Historia opisana przez Nataszę Sochę jest typowym przykładem, że nie należy oceniać książki po okładce. 🙅‍♀️ Przyznajcie sami, że sugeruje ona świąteczną, lekką i przyjemną opowieść, z którą spędzimy kilka niezobowiązujących chwil. 😏 Nie jest to jednak tego typu lektura, bowiem w rzeczywistości oferuje znacznie więcej. 👍 Jest to głębokie studium ludzkich emocji, straty i nadziei. To historia, która porusza najczulsze struny duszy i wzrusza do łez. 😢 Autorka z dużą wrażliwością obrazuje niełatwą relację pokazując, jak choroba zmienia nie tylko osobę chorującą, ale też jej najbliższych. 😟 Pięknie przedstawia emocjonalną podróż głównej bohaterki, podczas której próbuje ona poskładać fragmenty rodzinnej historii, korzystając z urywków wspomnień matki i zapisków w odnalezionych pamiętnikach. Wprowadzając wątek rodzącego się uczucia 💕 autorka udowadnia, że nawet w obliczu straty można odnaleźć nadzieję i miłość.

"Świąteczna mozaika" to dojrzała, przemyślana, skłaniająca do refleksji historia o tym, że życie potrafi pisać naprawdę nieoczekiwane scenariusze. Gorąco polecam❗️☺️
680 reviews2 followers
November 20, 2024
Książka, którą widzicie na zdjęciu przywołuje cudowną i typowo świąteczną okładką. Ale tak naprawdę to historia w niej zawarta skradła me serce w całości. Najpiękniejsze w niej było to, że spełniła swoją rolę jak to przystało na dobrą świąteczną opowieść i przeniosłam się dzieki niej do tego magicznego okresu okołoświątecznego. Dała mi wiele radości i nadziei, sprawiła że zniknęły wszystkie problemy, otuliła me serce niczym ciepły kocyk, ale co najważniejsze, totalnie mnie wzruszyła. W zasadzie sama końcówka złamała mi serce, trudno było mi się z nią pogodzić, autorka zaskoczyła mnie totalnie, nie tego się spodziewałam. Z pewnością ta książka zostanie w moim sercu na dłużej, będę o niej pamiętać gdy będę Wam polecać dobre powieści świąteczne. „Świąteczna mozaika” to przepiękna i życiowa powieść, przekazująca wartości, które budują czytelnika, sprawiają że nie chce się jej odłożyć. Tajemnice z przeszłości, brutalna choroba która zabiera bliską osobę, powoli rozwijające się uczucie i cukiernia pełna słodkości. Natasza Socha znowu mnie oczarowała, znowu sprawiła że mogłam o czymś rozmyślać, znowu poruszyła me serce i znowu zawróciła mi w głowie. Jaśmina to dziewczyna która wiele w swoim życiu przeszła, los jej nie oszczędza, czy odnajdzie w końcu swe szczęście? Bohaterowie, którzy wystepują w tej historii popełniają błędy, nawet wiele, ale chcą popełniać także dobre uczynki i starają się chronić swoich bliskich. Cudowna, ciepła i pełna nadziei na lepsze jutro.
Profile Image for Zouza.Reads.
201 reviews2 followers
December 18, 2024
Planujecie choć jeden świąteczny tytuł wplątać sobie w ten grudniowy czas? Jeśli tak, mam dla Was świetną propozycję.

„Świąteczna Mozaika” autorstwa @natasza.socha.pisarka sprawdzi się idealnie. To niesamowicie poruszająca, niosąca nadzieję historia młodej kobiety Jaśminy, która zmaga się z bolesną rzeczywistością, jaką jest choroba jej mamy. Masa wspomnień, pięknych wspomnień jakimi żyły kiedyś matka z córką powoli się ulatniają. Dziewczyna postanawia spełnić marzenie swojej rodzicielki, którego nie zdążyła spełnić ona sama. Wyrusza do magicznej Wenecji. Choć nikt jej nie towarzyszy, Jaśmina w głębi serca czuje, że mama jest z nią na każdym etapie tej niezwykłej podróży. Mimo, że plan tej podróży miał być zgoła inny, z biegiem czasu dziewczyna doceni to, jaki los miał na nią plan.

Powiadają, że Święta to czas radości i cudów. Czy tak również będzie w przypadku Jaśminy? Czy choć na moment zepchnie na dalszy plan wszystkie zmartwienia i będzie potrafiła czerpać radość nawet z tych najmniejszych rzeczy? Czy tajemnice jakie czyhają wokół jej rodziny wkrótce przestaną być tajemnicami, a Jaśmina zazna spokoju?

Polecam Wam ten tytuł, szczerze. Bywały momenty, gdy czytając popadałam w melancholię, bo ta historia wcale nie jest stricte przepełniona świątecznym lukrem od którego może rozboleć głowa. To pełna refleksji i odkrywaniu siebie w obliczu straty książka. Tak bardzo życiowa, prawdziwa ale i niosąca mimo wszystko nadzieję.
221 reviews
February 27, 2025
Od pewnego czasu święta dla Jaśminy nie mają już magii ani uroku. Odkąd jej ukochana mama zachorowała na Alzheimera, głowę dziewczyny zaprząta tylko jedna myśl – ile czasu pozostało, zanim wspomnienia i pamięć o bliskich znikną na zawsze. W przypływie determinacji Jaśmina postanawia spełnić największe marzenie mamy i na chwilę przed Bożym Narodzeniem udaje się do Wenecji, która pod listopadowym słońcem olśniewa i nieustannie zachwyca. W podróży towarzyszy jej poznany na forach internetowych chłopak, z którym mimo początkowych oporów Jaśmina odnajduje nić porozumienia. Z pomocą Rafała Jaśmina stara się odkryć ukrywane skrzętnie tajemnice przeszłości, by niczym tytułowa mozaika wspomnienia dzieciństwa ułożyły się w spójną całość. Czy jej się uda?

„Świąteczna mozaika” to przepiękna opowieść o odnajdywaniu siebie oraz o sile rodzinnych więzi. Przepełniona ciepłem i magią świątecznych przygotowań w poruszający sposób opowiada o miłości, która pojawia się niespodziewanie i wprowadza do życia nadzieję i poczucie bezpieczeństwa.

Powieść Nataszy Sochy to idealna lektura, by wprawić czytelnika w świąteczny nastrój, ale także zmusić do refleksji oraz zabrać w magiczną podróż po nieznanych zakamarkach cudownej Wenecji.
Profile Image for Anna Sochacka.
564 reviews2 followers
November 30, 2024
„Świąteczna mozaika” Nataszy Sochy okazała się powieścią pełną niespodzianek i oferuje chyba najmniej klimatu zimowo-świątecznego ze wszystkich dotychczas przeczytanych.

Podążając za strzępkami wspomnień oraz słowami zaklętymi w pamiętniku chorej na Alzheimera mamy, Jaśmina wyrusza w podróż do Wenecji, by odkryć rodzinne tajemnice.

Ta trochę nostalgiczna podróż przywoła masę ukrytych wspomnień, zaskoczy wieloma refleksjami i okaże się mieć słodko — gorzki smak, bowiem za dziewczyną niczym nieodłączny cień podąża myśl o chorobie matki. Autorka przybliża nam trudną codzienność funkcjonowania z chorą osobą. Codzienność pełną rozpaczy i bezradności wobec nieuleczalnej, podstępnej i bezwzględnej choroby, z którą walka z góry skazana jest na porażkę.

Niezaprzeczalnie bohaterką drugiego planu jest tutaj piękna i tajemnicza Wenecja, zwana często miastem zakochanych. Nieoczekiwane w wenecką przygodę Jaśminy wplątuje się pewien chłopak, który zostanie w jej życiu już na dłużej i pomoże jej poskładać rozsypaną mozaikę życia jej matki. Będzie to zadziwiający obrazek.
Profile Image for Anna Petryka.
225 reviews
December 5, 2024
Wenecja i tematyka świąteczna? Czy to wam się klei? Nie? A jednak 😉

Autorka rozpoczyna świąteczna historię od przedstawienia nam głównej bohaterki Jaśminy, która planuje wyjazd do Wenecji tuż przed świętami. Nie jest to jednak jakiś zwyczajny kaprys czy kwestia zdobycia tanich biletów na przelot. Jaśmina, próbuje pogodzić się z faktem, że jej mama cierpi na chorobę Alzheimera. Z początku było dobrze, ale pamięć matki coraz bardziej szwankuje. Jaśmina pragnie spełnić jej ostatnie życzenie - postanawia pojechać do Wenecji, bo właśnie o tym marzyła jej matka. A przynajmniej takie są wnioski córki po przeczytaniu zapisków matki. W trakcie podróży poznaje młodszego od siebie Rafała, który staje się przewodnikiem Jaśminy po Wenecji, a po powrocie do Polski robi wszystko by utrzymać dalszy kontakt z dziewczyną, gdyż od samego początku poczuł do niej silne przyciąganie. Jaśmina jednak jest tak bardzo pochłonięta chorobą matki oraz tajemnicami, które nie dają jej spokoju, że postanawia przeprowadzić własne śledztwo, by dowiedzieć się, gdzie matka znikała co drugą Wigilię, zostawiając córkę samą z ojcem, wymawiając się tym, że potrzebują jej w pracy. Dziewczyna jednak nie spodziewa się, że życie które sama pamięta, tak bardzo różni się od tego co przeżywała jej matka.

Świąteczna mozaika to zdecydowanie nie łatwa czy lekka historia świąteczna. To emocjonująca powieść, która porusza bardzo ciężkie tematy, takie jak choroba Alzheimera, fakt, że najbliższe nam osoby z dnia na dzień zapominają kim dla nich jesteśmy, rodzinne tajemnice, które mogą zatruwać od środka, dzielić, sprawić, że kontakt z najbliższymi zostanie kompletnie zerwany. Ta książka nie wprowadzi nas w lekki, świąteczny nastrój. Świąteczna mozaika to powieść, która skłoni nas do refleksji nad własnymi stosunkami rodzinnymi, nad tym jak cenne są wspomnienia, jak należy je pieczołowicie przechowywać, gdyż nie zdajemy sobie sprawy z tego jak nagle, z dnia na dzień może się okazać, że zapomnimy o wszystkim. Ale żeby nie było tak bardzo smutno, to jest to także historia o odnajdywaniu miłości w najmniej oczekiwanym momencie.
Profile Image for Anna Orlak.
66 reviews
December 6, 2024
Były dwa momenty w książce przez które zastanawiam się czy te 5 gwiazdek to właściwa ocena. Jednak tak mną ta książka owładnęła, ze nie byłam w stanie przestać o niej myśleć. Jest piękna i wzruszająca, często miałam łzy w oczach. Momentami przeraźliwe smutna ale tez dająca nadzieję i czuć w niej klimat Świąt. Bardzo się cieszę ze trafiłam na nią i zdecydowałam się ją przeczytać.
Profile Image for Gosia.
54 reviews
October 11, 2025
Socha jak zwykle mnie nie zawiodła. Potrafi ładnie nazwać różne rzeczy, porusza tematy, które wielu z nas albo zna z autopsji... albo udaje, że nie widzi. A przy tym jest lekko i z odrobiną magi Świąt.
Profile Image for Svala.
19 reviews
December 27, 2024
Zakończenie mnie rozczarowało. Jakby było niedokończone, urwane na samym początku.
Displaying 1 - 22 of 22 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.