Jump to ratings and reviews
Rate this book

Wioska małych cudów

Rate this book
Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się możliwe, a oczekiwanie na cud rozgrzeje nadzieją nawet najbardziej oziębłe serca.

Tuż po Wszystkich Świętych w ogólnopolskiej gazecie pojawia się artykuł informujący o otwarciu Wioski Małych Cudów. Na to wydarzenie wszyscy czekają z niecierpliwością, a zdobycie wejściówki wydaje się wręcz niemożliwe. W ofercie jest bowiem wiele atrakcji, takich jak wystawa lodowych rzeźb, pieczenie pierników i warsztaty tworzenia ozdób, w tym cudownej miniatury w kuli śnieżnej.

Felicja jest zaangażowana w przedświąteczny projekt, odkąd pamięta. To ich rodzinna tradycja – w okresie od listopada do grudnia sprawiają, że na twarzach wielu dzieci gości uśmiech. Ten rok będzie dla niej jednak zupełnie inny, przepełniony smutkiem i tęsknotą za kimś, kto bez ostrzeżenia zniknął z jej życia. Natomiast Zosia wygrywa bilet do Wioski, wysyłając list do redakcji magazynu. Wraz z bliskimi przyjeżdża tam z nadzieją, że spełni się jej największe marzenie, którego za nic nie chce nikomu zdradzić. Inaczej jest z Anielą, która pracuje w Wiosce już od wielu lat i jest dobrym duchem tego magicznego zakątka. Nic więc dziwnego, że kiedy zmierza on nieuchronnie ku katastrofie pod szyldem "W tym roku nie będzie Mikołaja", wzywa na pomoc swojego siostrzeńca. Zjawia się on wraz ze swoją partnerką i postanawiają, że ten czas będzie dla nich obojga niezapomniany. Aniela, choć dostrzega w ich związku mnóstwo zgrzytów, nie wtrąca się w sprawy młodych, tęsknym wzrokiem spoglądając w stronę opiekuna lodowiska...

344 pages, Paperback

First published November 13, 2024

7 people are currently reading
40 people want to read

About the author

Aleksandra Rak

24 books5 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
35 (14%)
4 stars
95 (40%)
3 stars
80 (33%)
2 stars
20 (8%)
1 star
6 (2%)
Displaying 1 - 30 of 41 reviews
Profile Image for KaruzelaNaKoparce.
144 reviews21 followers
November 23, 2024
Bawiłam się dobrze. Polecam przed świętami <3
Książka skłoniła mnie do kilku przemyśleń:
- czemu polskie autorki książek obyczajowych nadużywają przymiotników? To nigdy nie mogą być "drewniane schody", ale "drewniane, wytarte przez wielu odwiedzających, pachnące sosną schody". To nigdy nie jest "mężczyzna z wąsami", ale "korpulentny mężczyzna, którego twarz zdobiły napomadowane szpakowate wąsy nad skrzywionymi w ciepłym uśmiechu wydatnymi ustami", albo coś w ten deseń. I to są zawsze wytarte i nudne przymiotniki i określenia, że aż się przebijać przez to odechciewa.
- Czemu w książkach świątecznych tak często występują rezolutne, wkurzające dzieci? Które w dodatku większość czasu zachowują się jak debile? Bardzo leniwy sposób na zawiązywanie akcji: "rezolutne dziecko zrobiło coś debilnego, dzięki czemu dzieją się rzeczy".
- Czemu mam wrażenie, że często w polskich filmach/książkach/serialach zdarza się wątek mężczyzny, który traktuje swoją partnerkę w absolutnie ch*jowy sposób, który to mężczyzna pokazywany jest w sposób, który ma za zadanie wzbudzić w nas sympatię, bo potem i tak okazuje się, że to "zła kobieta była" i w sumie dobrze jej tak?
Mimo to uważam, że książka była dość urocza. Poziom ciut wyżej od świątecznych filmów z Hallmarku.
Profile Image for Kara.
276 reviews4 followers
December 29, 2024
Ciepła, romantyczna, poprawiająca humor. Takie właśnie powinny być świąteczne książki :)
Profile Image for marta.
124 reviews
November 26, 2024
nie była dobra ale jak zwykle sie w to wciagnelam.. (klimat swiat fajny)
Profile Image for Safirademesne.
196 reviews6 followers
November 29, 2024
"Zimowa Wioska otwiera swoje bramy!"

Jak co roku zapraszamy Was do Wioski Małych Cudów – wyjątkowego miejsca pełnego atrakcji, świątecznej magii i białego puchu. Oświetlonego blaskiem lampek, pełnego kolorowych dekoracji i dzieciecej radości unoszącej się w powietrzu.
To najbardziej magiczny zakątek, gdzie spełniają się marzenia.

Ale nawet tutaj coś może pójść nie tak...

Aniela, która od lat pracuje w Wiosce, wzywa na pomoc swojego siostrzeńca. Kuba, nie umie jej odmówić, co wywołuje niezadowolenie jego narzeczonej. Amelia, marząca o ciepłym urlopie na Dominikanie, będzie musiała zapomnieć o egzotycznych planach.
Felicja spędza kolejny przedświąteczny czas, pracując w rodzinnym interesie. Tym razem jednak, jej serce wypełnia tęsknota i niezrozumienie.
Danusia próbuje ułożyć życie po odejściu męża. Jej syn nie chce znać ojca i zastanawia się nad rzuceniem studiów, a młodsza córka wysyła tajemniczy list, który może wszystko zmienić.

Losy wszystkich bohaterów splotą się w tym samym miejscu…
Czy Wioska i tym razem będzie pełna cudów?

Ta historia jest słodka niczym lukrowane pierniczki. Pełna trosk, ale i nowych szans, a także dostrzeżonych w końcu rozwiązań oraz świątecznego ciepła. Pachnąca lasem i cynamonem, otulająca jak płomień trzaskający w kominku.

Prosta, ale będąca kwintesencją tego, czego oczekujemy od świątecznych opowieści. Aleksandra Rak otworzy Wasze serca na bijące z tej historii ciepło, a nadzieja rozgrzeje jak gorąca czekolada.

Bohaterowie pokażą, że w rodzinnych więzach tkwi potężna siła, nawet jeśli czasem trudno się porozumieć.

Czas zaczyna płynąć wolniej, spokojniej… A Ty masz ochotę uśmiechnąć się na widok pierwszych płatków śniegu.

Poproszę o bilet do krainy Świętego Mikołaja!

4/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

#bookstagram #świąteczneksiążki #wioskamalychcudow
Profile Image for emcia.czyta.
574 reviews23 followers
December 4, 2025
Książka naprawdę spoko, choć te twisty są moooocno naciągane
Profile Image for Julia cinnamon.cabin.
291 reviews37 followers
December 19, 2024
przyjemna, szybka lektura w sam raz na świąteczny czas

oczywiście trzeba lubić takie powolne obyczajówki; ta niby niczym się nie wyróżnia, ale jest naprawdę napisana z dużą wrażliwością

minusem są dialogi pisane jak od linijki, w mocno moralizatorskim stylu - znowu, to typowe dla polskich obyczajówek tego typu, więc trzeba się z tym liczyć
Profile Image for Milaii.
749 reviews26 followers
November 8, 2024
1.5★
Opisy ❄ ❄ ❄ ❄
Magiczne miasteczko świąteczne, do którego można łatwo teleportować się wyobraźnią. Stali pracownicy, którzy pracują w nim od lat oraz goście, którzy przyjeżdżają, żeby poczuć magię świąt. Wdzierający się przez otwarte drzwi chłód, brokat podrzucony do góry i uchwycony na zdjęciu. Wioska wyjęta niczym z kartki świątecznej obsypanej pudrowym śniegiem. To co naprawdę wyszło w tej książce to klimat tego miejsca.

Fabuła ❄
Ja chyba bardzo nie lubię historii obyczajowych, mnie to tak nudzi, że mam ochotę zgrzytać paznokciami po lodzie.
493 reviews1 follower
December 22, 2024
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Ola jest jedną z tych pisarek po których powieści sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam, dlatego też nie mogłam sobie odmówić sięgnięcia po jej zimowo - świąteczną książkę, a mowa o "Wiosce małych cudów". Na wstępie muszę wspomnieć, że książka urzekła mnie piękną szatą graficzną, cudownymi grafikami w środku oraz barwionymi brzegami, które są po prostu urocze! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy każdej postaci. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Razem z bohaterami przeniosłam się do tytułowej "Wioski małych cudów", w której mieści się między innymi Fabryka Słodkości, Chatka Mikołaja czy Manufaktura Kreatywność. Autorka w tak magiczny i pobudzający wyobraźnię sposób opisała to miejsce, jego wyjątkowy i niepowtarzalny klimat, który tworzyli także pracujący tam ludzie, że czułam się tak jakbym towarzyszyła bohaterom we wszystkich wydarzeń i chłonęłam wszystkie towarzyszące im emocje całą sobą. Z przyjemnością sama wybrałabym się do takiego miejsca z moją rodzinom, naprawdę. To z pewnością byłoby wyjątkowe przeżycie. Autorka swoich bohaterów wykreowała w bardzo autentyczny sposób. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami dnia codziennego, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Niektórzy nadal żyją przeszłością, inni odczuwają niewyobrażalną tęsknotę, inni natomiast nie mogą się pogodzić z tym jak wygląda obecnie ich życie. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać zarówno pracowników jak i gości "Wioski małych cudów" - Anielę, Czesława, Felicję, Zosię, Adama, Danutę, Jakuba i jeszcze kilkoro bohaterów. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym zmagają się każdego dnia, stopniowo dowiadywałam się co wpłynęło na ich obecne życie, jakie mają marzenia i pragnienia, a także mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Każda z tych postaci zaskarbiła sobie moją sympatię, ale moje serce całkowicie skradła tutaj Zosia! Mocno poruszyły mnie ich historię, niektóre z nich sprawiły nawet, że niekontrolowanie z moich oczu zaczęły płynąć łzy. Dla każdej z tych postaci chciałam jak najlepiej, chciałam żeby spełniły się ich plany oraz nadzieję. Naprawdę z całych sił im kibicowałam. Czytając te niespełna czterysta stron naprawdę bardzo się z nimi zżyłam. Wielokrotnie miałam ochotę "wejść" do tej książki żeby przytulić i wesprzeć bohaterów oraz zapewnić, że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży po myśli każdego z nich. Ich losy w niezwykle interesujący sposób splatają się tutaj ze sobą, bohaterowie oddziałują na siebie wzajemnie, co doprowadza do wielu emocjonujących i poruszających sytuacji. Ta historia pozwala Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Autorka w niezwykle absorbujący i autentyczny sposób ukazuje skomplikowany charakter relacji rodzinnych, a także tych po prostu międzyludzkich. Pisarka udowadnia, że wszystko dzieje się po coś, że nic nie jest dziełem przypadku, a ludzie pojawiający się "niespodziewanie" na naszej drodze znajdują się na niej nie bez przyczyny. Udowadnia także, że małe cuda dzieją się cały czas obok nas i tylko od nas samych zależy czy je dostrzeżemy i nim poddamy. Ola w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, sprawiając, że ta historia jest jeszcze bardziej prawdziwa. Mowa o braku chęci do życia, braku kontaktu z bliską osobą, różnym podejściu do życia, rozwodzie rodziców, czy też trudnych decyzjach do podjęcia. Muszę przyznać, że kiedy zaczęłam czytać tą książkę spodziewałam się typowej pełnej ciepła i radości świątecznej książki, a dostałam miejscami trudną, wielowątkową i poruszającą historię, która nie jeden raz mnie pozytywnie zaskoczyła. W tej historii odnalazłam wiele uniwersalnych wartości i prawd, a także ogrom niepowtarzalnej świątecznej magii! Jestem pewna, że losy bohaterów nie jednego Czytelnika skłonią do głębszej refleksji nad własnym życiem i pozwolą w inny sposób spojrzeć na niektóre kwestie. Cudownie spędziłam czas z tą książką i chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów. Bardzo polecam!
228 reviews
December 4, 2024
Uwielbiam przytulne zimowe historie, które są jak taką wisienką na torcie świątecznego klimatu, albo lepiej — lukrem na pierniku, pomponem na czapce, gwiazdką na czubku choinki. "Wioska małych cudów" to właśnie taka powieść — otulająca, spokojna, wzruszająca i idealnie nastrajająca na ten magiczny, grudniowy czas.

Wioska Małych Cudów to miejsce, do którego chciałby trafić każdy, kto kocha zimę oraz Boże Narodzenie i związany z nimi klimat, ale nie każdemu się to udaje, gdyż potrzebna jest do tego specjalna wejściówka. Co roku mnóstwo chętnych chciałoby spędzić czas w tym niezwykłym miejscu. Pieczenie pierniczków, gorąca czekolady, jazda na łyżwach, wystawa lodowych rzeźb, warsztaty tworzenia ozdób — atrakcji jest tu od groma i ciut-ciut. Jedną z ich organizatorek jest Felicja, której rodzina od lat tworzy to niezwykłe miejsce. Niestety nie tak miał wyglądać ten sezon...jej ukochany brat odszedł bez słowa, a ona musi sama radzić sobie z obowiązkami, które wspólnie wypełniali. Jej serce przepełnia smutek i tęsknota. Zosia, rezolutna i ciekawska dziewczynka wygrała bilet do Wioski — ma nadzieję, że jej największe marzenie w miejscu, gdzie podobno spełniają się małe cuda — uda się spełnić. Z kolei Aniela, która zna Wioskę od samego początku, a bez niej to miejsce nie byłoby takie samo, prosi o pomoc swojego siostrzeńca — wyjątkowo w tym roku miałby wcielić się w postać Świętego Mikołaja — tylko on może uratować Wioskę przed totalną katastrofą.

Spędziłam z tą książką cudowny czas — autorka w bardzo przyjemny, niezwykle barwny i szczegółowy sposób opisała miejsce, w którym chciałby znaleźć się każdy, kto kocha ten magiczny czas w roku i wszystko, co wiąże się z zimą i całą świąteczną otoczką. Zatopiłam się w tym klimacie i dałam się porwać temu, co oferuje Wioska. Przede wszystkim jest to miejsce, w którym poza puszystym śniegiem, sympatycznym pieskiem, świątecznymi warsztatami i mnóstwem atrakcji, spełniają się cuda. W jednym czasie spotykają się w niej osoby, które bardzo owych cudów pragną.

Aleksandra Rak napisała powieść, w której można się zakochać, a coroczny powrót do Wioski stanie się tradycją. To naprawdę piękna i wartościowa książka. Lubię takie obyczajówki, które poza ciekawym pomysłem na fabułę, nie są napisane jak gdyby w pośpiechu, pozwalają "rozsiąść się" w treści, dają czas na poznanie świata przedstawionego i przede wszystkim bohaterów. I ta historia właśnie taka była — bogata w słownictwo, bogata w opisy i bogata w emocje, które towarzyszyły postaciom. Czułam się jak jeden z gości, który przebywa w Wiosce, ma okazję korzystać z jej uroków i skrycie marzy, aż cud, na który czeka, w końcu się spełni.

Jeśli lubisz literaturę obyczajową, otulające historie, zimowo-świąteczne książki, których atmosfera podczas czytania sprawia, że czujesz się, jakbyś hasał/a po miękkim puszystym śniegu a wokół roztaczał się zapach pomarańczy, goździków i cynamonu — to ta książka spełnia wszystkie powyższe warunki i będzie idealnym wyborem.

Muszę wspomnieć o tym, jak pięknie wydana jest "Wioska małych cudów" - wnętrze pełne ozdobnych grafik, malowane brzegi i TA okładka! Przypomina mi takie stare vintage zimowe pocztówki — Wydawnictwo Flow zrobiło świetną robotę!
356 reviews2 followers
November 21, 2024
Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wydarzyć się każdego dnia - szczera rozmowa z bliską osobą, uśmiech poprawiający humor w najgorszy dzień, bliskość, czułość, czy zwykłe uściśnięcie dłoni. To właśnie o takich cudach pisze Aleksandra Rak w swojej świątecznej powieści „Wioska małych cudów” wydanej nakładem Wydawnictwa Flow.

„Wioska małych cudów” przenosi nas w Bieszczady, do malowniczego miejsca, o którego odwiedzeniu marzy każde dziecko. Mowa tutaj o zimowej wiosce pełnej elfów, świeżo wypiekanych pierników, gorącej czekolady, prószącego śniegu i oczywiście ze Świętym Mikołajem gotowym na wysłuchanie życzeń wszystkich dzieci. To tam dzieją się cuda, spełniają wszystkie marzenia, a czas płynie wolniej. I wiesz co? Aleksandra Rak sprawiła, że to książkowe miejsce naprawdę tętni życiem, a czytelnik zagłębiając się w lekturze może poczuć się jakby sam przeniósł się do zimowej wioski fantazji i aktywnie uczestniczył w życiu Wioski.

W swojej powieści autorka na przykładzie losów kilku bohaterów ukazuje nam życie takie jakim jest. Każda z postaci mierzy się z innym problemem i co bardzo mi się podoba, owe problemy nie znikają same z siebie pod wpływem „magii świąt”, a posiadają logiczne rozwiązanie, do którego dostrzeżenia bohaterowie muszą dojrzeć. I pomimo, że akcja poprowadzona jest na kilku płaszczyznach i z perspektywy kilku postaci to całość jest jasna, klarowana, spójna i napisana w taki sposób, że od lektury naprawdę ciężko jest się oderwać. Każdy wątek jest dopieszczony i przemyślany w najmniejszym szczególe pokazując nam, że po każdej burzy kiedyś wreszcie wychodzi słońce.

Jednak powieść ta byłaby niczym gdyby nie jej bohaterowie - niezwykle realistyczni, z pełnym bagażem doświadczeń, trudnych emocji i słabości. Każdy ma swoją unikalną historię, która tak naprawdę mogłaby być historią każdego z nas i to chyba w tej książce jest najpiękniejsze. Bo tak naprawdę różnorodność postaci i ich problemów sprawiają, że każdy może odnaleźć tutaj cząstkę siebie.

Pisząc o „WIosce małych cudów” nie można powinąć cudownego wydania - brokat, klimatyczna zimowa grafika, barwione brzegi w słodkie psiaki. Całość na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach i sprawia, że po książkę sięga się z jeszcze większą przyjemnością.

„Wioska małych cudów” to piękna historia dająca nadzieję na lepsze jutro. Opowiada o relacjach, marzeniach i zmianach na lepsze, które mogą do nas przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Jest to powieść niezwykle klimatyczna, nastrojowa i otulająca szczelnie niczym ciepły kocyk. Jeżeli chcesz poczuć prawdziwą magię świąt i przenieść się wioski, gdzie prawdziwe cuda się zdarzają koniecznie sięgnij po „Wioskę małych cudów”. Serdecznie polecam!

Profile Image for Marzena.
97 reviews1 follower
December 8, 2024
Z racji tego, że mamy już grudzień skusiłam się na książkę z klimatem świątecznym, a tym bardziej po przeczytaniu pozytywnej recenzji od @ksiazki_moja_chwila nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji. W tym roku wyjątkowo potrzebowałam czytać takie książki, ponieważ w ogóle nie mogłam poczuć klimatu zbliżających się świąt. Ten rok był bardzo dla mnie ciężki i w sumie cieszę się, że już się kończy, bo mam nadzieję, że nowym rokiem wydarzy się mój mały cud i moje marzenie się spełni.

Książka pt. ”Wioska małych cudów” autorstwa Aleksandry Rak przenosi nas do miejsca, gdzie dzieją się małe cuda. Dzięki tej książce możemy poczuć magię świąt-mi się udało! Jest to czarująca i piękna powieść z cudownym klimatem, autorka przenosi nas w magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, gdzie można poczuć nie tylko magię świąt, ale cudowny zapach pierniczków. Pióro autorki jest przyjemne, dzięki czemu płynie się przez historię. W książce dostaliśmy wielu ciekawych bohaterów z różnymi problemami, z którymi się borykają oraz Rudolfa – cudownego piska, którego znajdziecie na malowanych brzegach książki.

Dzięki ten historii moje wspomnienia zawędrowały do moich lat dziecięcych i przypomniałam sobie jak to kiedyś u nas w rodzinie spędzało się ten przedświąteczny i świąteczny czas. W wigilię zawsze dom był pełen ludzi, zasiadających przy ogromnym stole, a śniegu było tak dużo, że z bratem lepiliśmy bałwany oraz udało nam się stworzyć pokaźnych rozmiarów igloo. Mam małą tradycję z tatą, którą do tej pory praktykujemy, a mianowicie choinkę ubieramy 24 grudnia. Jak byłam mała i spadały pierwsze płatki śniegu wychodziłam na zewnątrz i łapałam je na język. Dziękuję autorce, że ta magiczna powieści przypomniała mi tak ważne momenty w moim życiu, bo niestety człowiek w tym pędzie codzienności zapomina o takich drobnostkach, które kiedyś była dla nas bardzo ważne.

Czas na krótkie streszczenie. Zosia wygrywa bilet do Wioski, wraz ze swoją rodziną wyrusza w podróż do tej magicznej i zaśnieżonej krainy. Niestety jej rodzina przechodzi przez bardzo trudny okres – rozstanie rodziców, a jej brat Adam chce porzucić studia.
Felicja córka właścicieli Wioski, próbuje pogodzić się ze zniknięciem jej brata bliźniaka Kostka, który zostawił ją bez żadnego wyjaśnienia i wyjechał.
Aniela dobra dusza tego miejsca, próbuje uratować tegoroczny turnus i prosi swojego siostrzeńca o pomoc. Jakub postanawia pomóc Anieli i przyjeżdża do Wioski ze swoją dziewczyną Amelią – kobieta nie jest zadowolona z tego faktu.







Profile Image for Zaczytana_zakrecona_ja.
78 reviews1 follower
December 17, 2024
"...kiedy czegoś pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."

"Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się możliwe, a oczekiwanie na cud rozgrzeje nadzieją nawet najbardziej oziębłe serca."

To właśnie do tego miejsca chciałaby się udać mała Zosia, aby prosić o swój mały świąteczny cud. I nadarzy się ku temu okazja.

Ale czy cuda, rzeczywiście istnieją?
Czy w wiosce spełniają się marzenia?

"Cuda pokazują, że niemożliwe staje się możliwym, a nie że to, czego pragniemy, dostajemy jak gwiazdkę z nieba. I pamiętaj... nie zawsze to, co uważamy za najlepsze dla nas, właśnie takim będzie."

"Wioska małych cudów" to ciepła historia, której było mi trzeba. Tu nie ma zawrotnych akcji, szalonego tempa (no może oprócz szlonych dzieci, które chciałyby całą wioskę zwiedzić w jeden dzień), jest spokój, rodzinne tajemnice ból, ale również nadzieja na lepsze jutro.
Bohaterowie to cudowne miłe i ciepłe osoby, szczególnie Pani Aniela, zapach jej ciastek poczuć można było na każdej stronie.
Z początku było mi trudno połapać się w tym wszystkim. Postaci jest sporo, fabuła przedstawiona jest z perspektywy kilku osób, ale im dłużej czytałam, tym lepiej poznawałam tych ludzi i z biegiem czasu zrozumiałam, dlaczego autorka w taki sposób ich przedstawiła.
Przyznam, że bardzo długo kazano nam czekać na rozwikłanie zagadki, co stało się z Kostkiem. Miałam w głowie wiele scenariuszy, ale tego, co wyszło się nie spodziewałam.

"Wioska małych cudów" znajduje się również na Legimi. Jednak moim zdaniem, tę książkę trzeba trzymać w dłoni, aby poczuć ten cudowny klimat, usłyszeć cichy dźwięk małych dzwoneczków oraz zobaczyć te piękne kolorowe światełka. Książka otula niczym kocyk, rozgrzewa jak gorąca czekolada z cynamonem i pomarańczą.
Idealna historia na nadchodzący świąteczny czas, aby odpocząć po wigilijnej kolacji.
Autorka ma cudowny styl pisania, książka ochłonęła mnie na ładnych kilka godzin.
Opisy, które nam serwowała, pozwalały znaleźć się nam oczami wyobraźni w tej pięknej, malowniczej wiosce i spędzić wspaniałe chwile z bohaterami.
Szkoda, że u nas nie ma takich wiosek, wiele bym dała, aby zaszyć się na takiej, na dwa tygodnie zdała od świata.

Na koniec dodam, że książka jest przepięknie wydana, trzymanie jej w dłoniach to prawdziwa przyjemność i na pewno zajmie honorowe miejsce na mojej półce.

Profile Image for MrsBookBook.
470 reviews6 followers
December 11, 2024
Chyba każdy z nas chciałby trafić do takiej wioski małych cudów. Ta książka to kolejna zimowo świąteczną powieść, po którą sięgnęłam w tym sezonie.

Felicja jest córką właścicieli Wioski Małych Cudów. Co roku od listopada do grudnia, przez dwa miesiące goszczą u siebie wiele dzieci, u których wywołują uśmiech na twarzy i dają im szansę na spełnienie marzenia. Tego roku jednak będzie inaczej. Fela jest pogrążona w smutku bo tęskni za kimś kto z dnia na dzień ją opuścił.

Zosia wygrywa bilet właśnie od tej wioski, tam ma nadzieje, że spełni się jej najskrytsze marzenie, którego nie chce nikomu wyjawić.

Aniela to taki dobry duch Wioski Małych Cudów. Wie o wszystkim, i uwielbia czynić dobro. W tym roku ona potrzebuje pomocy i prosi swojego siostrzeńca by pomógł i jej jak i wszystkim małym dzieciom, które przybędą do Wioski.

Czy w tej Wiosce naprawdę dzieją się cuda? Jakie marzenie ma mała Zosia? Czy Fela poradzi sobie ze stratą?

Och jaki ta książka miała klimat. Aż chciało się czytać i czytać. Przyznam, że sama zamarzyłam by wyjechać do takiej Wioski Małych Cudów, tam problemy życia codziennego schodzą na dalszy plan. Każde dziecko jest uśmiechnięte od ucha do ucha i wierzy, że zdarzy się cud. Nie tylko najmłodsi w to wierzą.

Trochę bohaterów w tej powieści się przewija, jednak każdy z nich jest zupełnie inny i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Autorka stworzyła w tej historii naprawdę świetny klimat. Zwyczajnie czułam już tą zimę, to że święta są coraz bliżej, aż zachciało mi się już stworzyć świąteczny klimat. To naprawdę udało się idealnie.

Ogólnie cała książka jest cudowna.

Wydaje mi się, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie.

Czas z tą historią spędziłam naprawdę bardzo przyjemnie. Niemalże do samego końca byłam ciekawa jakie życzenie ma mała Zosia, skoro jej list poruszył Felicję. To musiał być bardzo wyjątkowy list, bo dzieci zazwyczaj proszą o materialne rzeczy, a ten przypadek był inny.

Gorąco wam polecam tę historię, zwłaszcza teraz gdy święta są coraz bliżej. Gwarantuję, że przyjemnie spędzicie z nią czas i wzbudzi ona w was naprawdę wiele emocji.
Profile Image for Zaczytananaemigracji.
80 reviews1 follower
November 15, 2024

Grudzień zbliża się wielkimi krokami, a to najlepszy czas na świąteczne książki.
Aleksandra Rak swą zimową powieścią zabierze nas w magiczne miejsce, gdzie dzieją się cuda.
Na południu Polski istnieje miejsce, o którym marzy każde dziecko. Zimowa wioska, pełna elfów i tego, na którego wszyscy z niecierpliwością czekają- Święty Mikołaj. W tle prószy śnieg, lodowisko jest pełne radosnych dzieci, a w powietrzu unosi się zapach świeżo wypiekanych pierniczków. Idealne miejsce na wyjazd. Tam również docierają nasi bohaterowie. Z jednej strony cieszą się, że będą mogli odwiedzić to magiczne miejsce, z drugiej zaś w ich wnętrzu kryje się smutek, który ciąży im i odbiera radość z nadchodzących świąt. Czy wioska sprawi, że w ich życiu zdarzy się jakiś cud i ich problemy pofruną w dal niczym kolorowy brokat?

,,Wioska małych cudów” to ciepła i otulająca niczym miękki kocyk książka, przy której każdy znajdzie ukojenie.
Święta kojarzą nam się z bliskością, rodziną i szczęściem, a Zimowa Wioska jest tego odzwierciedleniem.
Książka daje nadzieję na lepsze jutro. Złe dni kiedyś miną, a dobra zmiana może nadejść w najmniej spodziewanym się przez nas momencie.
Książkę czytało mi się bardzo lekko i szybko. Poczułam magię świąt i zapragnęłam pobyć w tak pięknym i przytulnym miejscu, jakim jest Zimowa Wioska. Autorka w swej książce zawarła problemy, z którymi wielu z nas się mierzy, a zwłaszcza w święta, kiedy wiele się my��li o bliskich i rodzinie i pragnie się, by być w nie razem. Chętnie wrócę do tej książki w następne lata.
Muszę wspomnieć jeszcze o tym przepięknym wydaniu. Książka wygląda tak wspaniale, że będzie z pewnością idealnym prezentem na święta. Śliczna okładka, z której aż wypływa zimowy klimat, a malowane brzegi to idealne dopełnienie całości.
Jeśli szukacie pięknej i pełnej emocji zimowej powieści, umiejscowionej we wspaniałym miejscu, to koniecznie sięgnijcie po tą książkę. ❄️🎄
Profile Image for PasjOla.
516 reviews2 followers
November 17, 2024
Wierzycie w magię świąt? Ja już sporo bożonarodzeniowych dni mam za sobą. A mimo to, co roku na święta czekam z niecierpliwością. Nie liczę na cud, ani mały, ani duży, ale nastawiam się na wspaniałą rodzinną atmosferę.

Tego rodzinnego ciepła brakuje młodym bohaterom książki. Zosia i jej starszy, już dorosły, brat bardzo przeżywają odejście ojca. Młodzian udaje, że tata nie jest mu już do niczego potrzebny. Jest na niego wściekły i nie chce utrzymywać z nim kontaktu. Zosia jest nieco rozkapryszoną dziewczynką, która wie jak wpłynąć na brata, by dostać wszystko czego pragnie. Być może była i taka przed odejściem ojca. Z pewnością duża różnica wieku między rodzeństwem sprawia, że dziewczynka jest oczkiem w głowie rodziny.

Zosia postanawia wziąć udział w konkursie, by wygrać bilety do Wioski małych cudów. Trudno jest się dostać na turnus do tego wspaniałego miejsca. A mimo to rodzina Zosi jedzie tam na turnus. Dziewczynka jest przekonana, że to tata zdobył dla niej bilety. Postanawia zrobić wszystko, by zdradzić Mikołajowi swoje ukryte pragnienie. Wierzy, że święty jest w stanie spełnić jej marzenie.

Felicja, choć pracuje w cudownym miejscu, jakim jest Wioska małych cudów, jest bardzo rozgoryczona. Jej brat bliźniak postanowił w tym roku udać się gdzie indziej. Brak etatowego Mikołaja powoduje, ze pani Aniela postanawia o pomoc poprosić swojego siostrzeńca. Ku niezadowoleniu swojej partnerki, mężczyzna z chęcią wraca do ulubionego miejsca z dzieciństwa.

Choć Wioska małych cudów to raj dla dzieci, jak się okazuje gromadzi sporo osób zasmuconych. Większość z nich liczy na magię świąt. Czy przedświąteczny okres sprawi, że wydarzy się cud?

Piękna, nieco nostalgiczna, ciepła, otulająca powieść. Pokazuje życie takim, jakie jest. Ale niesie też nadzieję na lepsze jutro. "Wioska małych cudów" to znakomita przedświąteczna lektura.
Profile Image for Mrufka80Czyta.
565 reviews11 followers
December 18, 2024

Jeśli nie znacie jeszcze pióra autorki, to czeka Was cudowne spotkanie.
Pani Ola jak nikt potrafi wyczarować cudowny nastrój.
Tym razem zabiera nas w magiczne miejsce w zimowej scenerii. Czytając, czułam mróz na policzkach, słyszałam skrzypienie śniegu i dźwięk dzwoneczków.
Wioska Małych cudów, bo oto o tym miejscu mowa, otwiera swe podwoje na cały miesiąc przed świętami Bożego Narodzenia. Miejsce to jest znane z wyjątkowej magii, która otwiera najbardziej zatwardziałe serca. Cuda? Tak! Tu się dzieją cuda.
Nie łatwo zdobyć wejściówkę, albowiem podczas turnusu dzieci i dorośli mają moc atrakcji. Pieczenia pierniczków, warsztaty artystyczne, jazda na łyżwach i sankach. Widzicie to? Bajka, prawda?
To miejsce tworzą niesamowici ludzie. Felicja, Aniela i inni. Mają swoje troski i ciche marzenia. Zmieniają życie odwiedzających, czasem o tym nie wiedząc. Zosia marzy o wizycie w wiosce, nie może uwierzyć w swoje szczęście, kiedy dostaje bilet. Chce poprosić Mikołaja, by spełnił jej drugie marzenie. I nie jest do miś czy nowe klocki. Adam, jej starszy brat, nie podziela entuzjazmu. Jest pogubiony i przytłoczony sytuacją rodzinną. Czy czas wioski znów zadziała?
Zaufajcie mi, przepadniecie w małych cudach na cały wieczór (lub trzy 😉).
Ta ciepła historia pozwoli Wam się oderwać od codziennych trosk i otuli jak ciepły kocyk.
Przyjaźń, magia, śnieg, Mikołaj, pierniczki. Czegóż więcej?
Bardzo polecam!
Profile Image for Anita.
220 reviews3 followers
December 3, 2025
3,75 ⭐️ Całkiem przyjemna, otulająca, nienachalna, jeśli chodzi o przekazywane emocje. Zwracam na to uwagę, ponieważ bardzo nie lubię przesadnej ckliwości i wymuszania emocji, a niestety książki obyczajowe, zwłaszcza te z motywem świąt, często są napakowane płaczliwymi momentami. Tutaj tego nie ma, książka daje radę. Czuć emocje, ale głównie dzięki dobrze nakreślonym sytuacjom i ogólnie panującym tam klimatem, a wszystkiemu temu nie brak autentyczności, dlatego tak dobrze było zanurzyć się w tę historię, bez poczucia, że ktoś próbuje robić coś na siłę oryginalnego i przewrotnego. To samo tyczy się tytułowego miejsca, które stanowi idealne tło i środek przekazu do zrozumienia, że całą tę magiczną oprawę i ciepło tworzą tak naprawdę ludzie. Myślę, że może to być jedna z lepszych zimowo-świątecznych książek, na pewno nie sprawiła, że mam ochotę poddać się w mojej misji poszukiwania dobrych tytułów świątecznych
264 reviews1 follower
November 28, 2024
Chyba jeszcze nigdy nie czytałam książki tak bardzo pełnej magii świątecznej.
.
Jest to pozycja idealna na okres zimowy, świąteczny, ale nie tylko. Ta książka daje nam nadzieję i wiarę w to, że prędzej czy później wszystko się ułoży, że kawałek po kawałku ułożymy nasze rozsypane części.
.
Jakbym miała określić tę książkę jednym słowem było by to słowo: ciepła❤️ Otula nas niczym kocyk w zimowy wieczór, bądź płomienie w kominku po zimowym spacerze.
.
Jeśli jeszcze nie wiecie co przeczytać przed, bądź w same święta, to ta książka będzie idealna. Nie zawiedziecie się.
.
Od początku do końca będziecie trzymać kciuki za bohaterów tej historii. A każde ciepłe słowo, bądź radę pani Anielii można by było podkreślić i zapamiętać na zawsze❤️
.
Ps. I tradycyjnie, to wydanie!😍❤️
Profile Image for Anna Lemufy.
62 reviews7 followers
January 18, 2025
2,5*
Może wyjdę na Grincha, ale niestety lukier aż wylewał się z tej książki i poczułam przesyt. Niestety chyba książki świąteczne nie są dla mnie.

Sam pomysł na Wioskę Małych Cudów dobry, ale tych atrakcji to nie było tam za wiele. Niestety wątpię, by rodzice czerpali przyjemność z takiego wyjazdu, a dzieci po paru dniach też już by chyba były wybawione.

Na minus wątek Jakuba i Amelii, ona miała być ta złą, a to on zachowywał się wobec niej paskudnie.
Profile Image for RedCobweb.
211 reviews3 followers
March 2, 2025
Nie przeczytałam tej książki, a przeczytałam "Anioł na główce od szpilki", od tej samej autorki. Jednak od dwóch miesięcy nie jestem w stanie skontaktować się z zespołem Goodreads, gdyż anioła nie ma tutaj dostępnego. Chciałam ten tytuł ocenić o dodać do przeczytanych przeze mnie, nie jestem jednak w stanie. Wybrałam więc inną książkę i ocenię tutaj ogólne zdolności pisarki, gdyż sam Anioł zrobił na mnie ogromne wrażenie i na pewno wrócę do powieści Aleksandry
Profile Image for Startlaughing.
281 reviews9 followers
November 13, 2024
0,5 gwiazdki za klimat. Reszta to tragedia. Dorośli bohaterowie którzy zachowują się gorzej niż dzieci. Wszystkie wątki są prowadzone tak na siłę. I oczywiście w święta nawet osoby po rozwodzie do siebie wracają XD
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Anakinova.
12 reviews
December 20, 2024
Książka idealna na okres przedświąteczny ❤️ Nie rozumiem skąd tutaj tak niskie oceny. Szybko i przyjemnie się ją czyta, a ciekawy pomysł na Wioskę sprawia, że sama chętnie bym się tam przejechała :D Aż szkoda, że nie istnieje naprawdę!
5 reviews
January 23, 2025
Cukierkowa, banalna opowieść z papierowymi bohaterami, tak naprawdę bez puenty. Dobra na momenty, kiedy nie trzeba myśleć i pewnie dla osób lubiącychk świąteczne "klisze". Czytałam chyba siłą rozpędu - jest też krótka, więc nie trudno przez nią przejść.
Profile Image for Justyna.
25 reviews1 follower
December 13, 2025
Czytałam obie świąteczne powieści od Rak jedna po drugiej, wybór na tą padł jako pierwszy ale jednak ta druga ujęła mnie bardziej. Jeśli ktoś szuka świątecznej bajki to Wioska jest trafnym wyborem, jeśli ktoś woli bardziej przyziemne historie to Opowieść Prawie Wigilijna będzie lepsza
Profile Image for Ewelina Styczeń.
245 reviews2 followers
December 7, 2024
Zwykła ciepła opowieść świąteczna. Jednak bardzo dobrze się bawiłam. Super klimat, fajna historia! Grudniowa polecajka!
Profile Image for Czytanna.
52 reviews
December 18, 2024
Miła i ciepła opowieść. Wiele takich w grudniu mozna znaleźć. Kupiłabym bilet do takiej wioski. Ostatnie zdanie zaszkliło mi łzy w oczach.
Displaying 1 - 30 of 41 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.