Come ha fatto Miuccia Prada a trasformare il negozio del nonno in centro a Milano in uno dei brand del lusso di maggior successo a livello mondiale, che controlla alcuni dei marchi più desiderati, come Miu Miu, capace di attrarre un'inesauribile attenzione? Quale ruolo ha giocato l'incontro con il vulcanico imprenditore toscano Patrizio Bertelli, diventato suo partner negli affari e nella vita, che ha fatto dell'integrazione verticale il suo mantra, del controllo totale sul processo produttivo, distributivo e commerciale il suo marchio di fabbrica? Come si preparano al futuro della loro creatura in un settore che si va polarizzando attorno a pochi giganti globali? Con il suo stile inconfondibile, Tommaso Ebhardt, autore dei bestseller Sergio Marchionne e Leonardo Del Vecchio che hanno cambiato il modo di raccontare i capitani d'industria del nostro Paese, ripercorre la storia di Prada dalle origini ai giorni nostri, indaga le ragioni del successo, gli orizzonti economici e le possibili criticità. Scandagliando archivi aziendali, fonti storiche, documenti mai visionati prima, e grazie a importanti testimonianze, Ebhardt rivela particolari sinora sconosciuti sulle origini del Gruppo e i piani del futuro.
The book is surely interesting if you’re passionate about fashion and luxury. Surely the author has to be credited for the extensive research on the Prada family and business, that is not easily found in literature and jealously kept by the family itself. However, the book seems to have been put together in a rush, lacking a fil rouge that captivates the reader through the narration. You will find financial results, percentages and numbers apparently thown out on the pages occasionally as well as many repetitions, even the most annoying like, yes, words repeated throughout the book. I would recommend the book to anyone interested in knowing something more about the Prada story and the luxury phenomenon the brand is currently leading, but you have to deal with poor and banal writing style.
Ebhardt non sa scrivere. Non è la sua vocazione, essere scrittore. O meglio, sembra essere il suo desiderio ultimo, ma poiché non ci è inizialmente riuscito si è rivolto al giornalismo e ora, dall’alto del suo ruolo di caporedattore di Bloomberg News, si mette a scrivere.
Che un outsider voglia scrivere di moda è geniale. Analizzare dall’esterno questo mondo, senza che ci sia desiderio di farvi parte a tutti i costi, sarebbe potuto essere interessante. Invece, con occhi adoranti, Ebhardt fa della realtà un mito, e nemmeno uno di quelli che trascendono i tempi. Con ingenuità che sa di stoltezza, più che di dolce naïveté o sbarazzina giovinezza alla Miu Miu, Miuccia Prada e Patrizio Bertelli diventano Lei e Lui, con la lettera maiuscola: dei personaggi leggendari in un libro di dati economici.
Mi è impossibile dare a questo libro meno di una stella e mezza per semplice rispetto del lavoro che c’è stato dietro. Chiaramente, la ricerca di Ebhardt ha impiegato del tempo, frugando negli archivi comunali. Immagino però che la fase di stesura del manoscritto stesso abbia preso veramente poco tempo. Ogni frase sembra frettolosa, ogni ripetizione scandisce il ritmo del voler riempire la pagina. Sarebbe stato più semplice aumentare l’interlinea.
Ebhardt fallisce completamente nel catturare la Milano del passato e del presente. Fallisce proprio come scrittore, il che è un peccato perché il contenuto nudo è interessante. Avrei preferito leggere i suoi appunti, degli elenchi puntati di fatti e date e nomi propri.
Fallisce anche come teorico. Non mi aspettavo di certo un’analisi del marchio Prada, dell’evoluzione dell’ethos della maison milanese, uno studio approfondito delle collezioni, ma è chiaro che lui non ci ha capito proprio nulla.
Non vale la pena. (Due critiche principali: scritto male, incomprensione totale della moda e di Prada dal punto di vista artistico.)
Ho adorato la biografia su Leonardo Del Vecchio dello stesso autore ma purtroppo "Prada: una storia di famiglia" mi ha decisamente delusa.
La storia di Miuccia Prada è sicuramente interessante e lei è davvero un bel personaggio (che non conoscevo in quanto non interessata al mondo della moda) però direi che le informazioni contenute nel libro potrebbero essere condensate in 30 pagine. Il libro è ripetitivo e confusionario. Sembra scritto di fretta a partire da una facciata di appunti.
Peccato perché la storia di Miuccia ha davvero del potenziale.
Libro “furbo” di Ebhardt che a mio parere dopo il primo, completo, accurato “Sergio Marchionne” ha deciso di cavalcare il suo successo e fare operazioni furbette. Questo “Prada” più di tutti. Il libro è superficiale in molti passaggi che invece sarebbero chiave per capire l’evoluzione dell’azienda. E anche inutilmente ripetitivo in alcuni concetti, oltre che piuttosto e sistematicamente pieno di frasi dal senso inutile, solo messe lì a fare volume. Ci si aspetta, poi, una maggiore analisi su alcuni momenti chiave che invece vengono risolti con eccessiva faciloneria. Manca (e da qui l’operazione veramente furbetta del libro) ogni minimo confronto con Miuccia Prada. Alla fine il libro si riduce a un sicuramente encomiabile lavoro di ricerca (pur mal messo a terra poi per via della confusione). Già il libro su Del Vecchio aveva dato l’impressione di un topolino partorito dalla montagna (montagna=il libro su Marchionne, non l’autore…), qui siamo ben dietro. Da vedere cosa ci riserverà il futuro sperando che l’autore torni allo spirito iniziale e abbandoni la furbizia di creare libri tanto per vendere.
Troppi « si dice che “, “sembra che”, “a quanto pare”… non si capisce se è una biografia/analisi della vita di Miuccia Prada o la lettura dei gossip su Novella2000
Czym jest dla Ciebie moda? Tylko ładnym dodatkiem do życia… czy może językiem, którym opowiadasz światu o sobie, nawet gdy milczysz? Jeśli choć raz przyszło Ci do głowy, że ubrania to coś więcej niż tkanina i metki - to historia „Prada. Historia rodziny” jest właśnie dla Ciebie.
Sięgając po tę książkę, miałam w głowie jeden obraz: perfekcyjny trójkąt z logo, elegancję, pożądanie. A potem… Tommaso Ebhardt wziął mnie do Mediolanu sprzed ponad wieku. Do małego sklepiku Mario i Martina Prada, gdzie nikt jeszcze nie przypuszczał, że w ich rękach rodzi się legenda. I już od pierwszych stron wiedziałam, że to nie będzie zwykła biografia projektantki ani kolejna książka o luksusie, który stał się synonimem sukcesu. To reportaż z literackim zacięciem, który czyta się jak fascynującą opowieść o ludziach, marzeniach i ryzyku przebranym w dobrze skrojone garnitury.
Najbardziej uderzyła mnie Miuccia Prada - kobieta, która nie chciała tej przyszłości. Wolała teatr, sztukę, idee. Do luksusu podchodziła z nieufnością, modę traktowała z dystansem… a jednak to właśnie ona zmieniła ją na zawsze. Ebhardt ukazuje jej buntowniczą duszę bez lukru, pokazuje lęki i presję, jaką niesie rodzinny biznes, a jednocześnie pozwala nam zobaczyć, jak rodzi się wizja, która potrafi zrewolucjonizować całą branżę. Miuccia wykorzystała modę nie jako ozdobę, ale narzędzie komunikacji - manifest wolności, kreatywności i kobiecej siły.
To, co mnie zaskoczyło, to niezwykle mocny biznesowy kręgosłup tej historii. Tu każde „wow” na wybiegu ma swoje drugie dno: negocjacje, konflikty, finansowe turbulencje i brawurowe decyzje. Czasem aż trudno uwierzyć, jak wiele odwadze zawdzięczamy ikoniczne projekty, które dziś traktujemy jak oczywistość. Prada nie jest fabryką piękna - to kombinacja strategii, jakości i bezwzględnej determinacji. I autor nie pozwala nam o tym zapomnieć.
Przyznaję - momentami można poczuć się jak na ostrym zakręcie włoskiej autostrady: dużo faktów, dat, nazwisk, ekonomicznych wolt… Ale to tempo ma sens. Bo Prada nigdy nie zwalniała. Jej rozwój to nie bajka o księżniczce sukcesu - to seria trudnych wyborów, które pokazują, że luksus ma swoją cenę i nie chodzi tu tylko o kwotę na metce.
Uwielbiam książki, które odzierają mity z blichtru, a jednocześnie podkreślają geniusz stojący za legendą. Ebhardt pisze z szacunkiem, ale bez ślepego zachwytu. Poznajemy Miuccię nie tylko jako ikonę mody, lecz jako człowieka: skomplikowanego, odważnego, czasem upartego do granic. I chyba właśnie dlatego jej historia inspiruje tak mocno.
Czy ta książka sprawiła, że chcę mieć Pradę w swojej szafie? Jasne. Ale jeszcze bardziej chcę zrozumieć mechanizmy, dzięki którym ta marka stała się symbolem pewności siebie i niepokornego piękna. Bo Prada to nie tylko moda. To opowieść o tym, że idąc pod prąd, często płynie się najszybciej.
Jeśli interesuje Cię, jak tworzy się globalną ikonę - od niewielkiego butiku po wybieg, którego pragną miliony - „Prada. Historia rodziny” to książka, którą pochłoniesz z przyjemnością (i kilkoma westchnieniami zachwytu).
PRADA. HISTORIA RODZINY to próba opowiedzenia losów rodziny Prada i wyjaśnienia jej fenomenu, skupiając się w szczególności na wnuczce założycieli - Miucci. Autor dociera do szczegółów, których nie znajdziemy nawet na oficjalnych stronach związanych z marką. Pokazuje nam początki Miucci, to w jaki sposób zaczęła zajmować się rodzinną firmą i próbowała pokazywać swoją buntowniczą naturę poprzez swoje projekty. To też historia o tym, jak Miuccia poznała swojego męża i jak razem ruszyli na podbój modowego świata. Ryzykowne decyzje, długi, a to wszystko na tle kryzysowych sytuacji współczesnego świata. Trzeba przyznać, że książka jest niezwykle szczegółowa i skupia się bardziej na fenomenie marki i decyzjach biznesowych Miucci, zamiast na jej projektach - temat stricte mody jest raczej na uboczu. Pozycja pozwala bardziej poznać ten świat od kuchni - trudne decyzje, próby wejścia na giełdę, zakup innych marek modowych, konkurencja. Jak cieszyć się modą w obliczu światowych tragedii, takich jak wydarzenia z 11 września, czy też w dobie lockdownu? I chociaż bardzo ciekawe było poznanie Prady od strony biznesowej, to jednak trochę za mało mi było tej tytułowej "rodziny". Nie uświadczymy tu też żadnych zdjęć, czy grafik, co według mnie jest wadą książki - jak tu czytać o domu mody, jeśli nie możemy podziwiać projektów, z których jest znany? Podsumowując, treści jest dużo i to takiej, której w podstawowych pozycjach raczej nie uświadczymy, ale przez to książka kierowana jest raczej do tych, którzy szczególnie interesują się marką Prada, bądź ciekawią ich modele biznesowe firm z branży dóbr luksusowych. Nie ma tu mowy o przypadkowych czytelnikach - ta pozycja jest dla konkretnej grupy odbiorców. Czy do niej należycie? Dajcie znać!
„Prada. Historia rodziny” autorstwa Tommaso Ebhardta to opowieść znacznie wykraczająca poza ramy klasycznej biografii marki. To historia o modzie jako języku, o ubraniu jako deklaracji światopoglądu i o kobiecie, która z pozornie obcego sobie świata luksusu uczyniła przestrzeń intelektualnego dialogu. Od skromnego mediolańskiego sklepiku po globalny symbol pożądania — ta droga nie była ani oczywista, ani wygodna.
Najbardziej poruszająca jest postać Miuccii Prady — buntowniczki, myślicielki, stratega. Ebhardt pokazuje ją nie jako ikonę z piedestału, lecz jako kobietę pełną sprzeczności: zdystansowaną wobec przepychu, krytyczną wobec konsumpcjonizmu, a jednocześnie bezbłędnie wyczuwającą mechanizmy rynku. Moda w jej wydaniu staje się manifestem — czasem niewygodnym, czasem prowokującym, ale zawsze świadomym.
Autor z reporterską dokładnością odsłania kulisy budowania potęgi Prady: decyzje podejmowane na styku przypadku i chłodnej kalkulacji, napięcia rodzinne, relacje w świecie wielkiego biznesu i sztuki. To książka o marce, ale też o Mediolanie, epoce przemian i o tym, jak estetyka może stać się narzędziem wpływu.
Czytałam tę historię z poczuciem, że obcuję nie tylko z dziejami jednego domu mody, lecz z opowieścią o kobiecej sile, konsekwencji i odwadze bycia inną. To pozycja, która zainteresuje nie tylko miłośników mody, ale każdego, kto lubi zaglądać pod powierzchnię wielkich nazw.
Questo nuovo lavoro di Tommaso Ebhardt è un libro che si legge tutto d’un fiato, con uno stile più simile a quello di un romanzo che a quello di una storia d'impresa, ma che in forma leggera consente comunque di cogliere le peculiarità di questa grande azienda del Made in Italy. Gli spunti più importanti che ho ricavato dalla lettura ci sono questi:
📌 Prada nasce da un’ambizione intellettuale (non solo di business) che porta l'azienda “ad espandere il modo in cui guardiamo il mondo”
📌 diretta conseguenza di questa visione è il ruolo della Fondazione, attiva da ormai più di trent’anni
📌 precorrendo il trend, sottolineato anche da Vogue, della convergenza tra sport e moda, lo sport ⛵️ non è solo un’occasione di visibilità, ma parte integrante del progetto e terreno di contaminazione e sperimentazione
📌 come modello di business Prada è stata lungimirante nel puntare sulle virtù dell’integrazione verticale anche quando nel fashion era di moda la cosiddetta impresa virtuale (o vuota 😜)
📌 Miu Miu non è mai stata una seconda linea, ma l’universo di Miuccia
📌 last but not least la centralità del retail, dove Prada ha abbandonato prima degli altri il modello dei negozi tutti uguali lanciando con gli Epicenter un nuovo tipo di flagship store.
In conclusione un bel libro e … una bella azienda. 👏
Książka prezentuje historię Prady w sposób uporządkowany i przystępny, narracja płynie lekko, bez nadmiernej emocjonalności choć można wyczuć że Ebhardt podziwia Miuccię i Bertellego i bardzo szanuje ich za to jak od tak wielu lat udaje im się rozwijać firmę na wielu poziomach, z odwagą, która czasem zakrawa o szaleństwo. Bo jak nazwać tworzenie ogromnych sklepów Prady - tzw. epicentrów, w środku kryzysu, albo zadłużanie się na niebotyczne kwoty z szaleńczym optymizmem, że któregoś dnia wejdziemy na giełdę... Autor koncentruje się na faktach, ewolucji firmy i najważniejszych decyzjach biznesowych. Narracja jest jasna, choć momentami dość sucha. To dobra propozycja dla osób, które szukają rzetelnego wprowadzenia do historii marki. Choć nie można powiedzieć, że nie ma tu pikatntych szczegółów z życia prywatnego Miucci i Bertellego, bo autor nie szczędzi nam opowieści o ich skomplikowanych relacjach i Bertellim, który słynie z nerwowości i furii w jakie wpada gdy coś nie idzie po jego myśli. Co ciekawe, Prada to wciąż firma rodzinna, choć głobalna, a takich na świecie jest niewiele. Z pewnością warto przeczytać.
Leggere Ebhardt è sempre piacevole: di certo è capace di infondere in qualsiasi storia imprenditoriale racconti la sua passione palpitante per il mondo della finanza e dell'economia. A volte forse rischia di innamorarsi troppo dell'oggetto della sua narrazione, e al lettore viene il dubbio che questo sporchi leggermente la sua lente, ma sono i rischi che si corrono quando si é evidentemente innamorati del proprio mestiere. La storia di Prada racconta della genialità e della caparbietà della sua leader, Miuccia, e del suo inseparabile partner, dal carattere di fuoco, Bertelli. Seguiamo le vicende a partire da quel piccolo negozio in galleria a Milano gestito dai nonni della protagonista, fino ai giorni nostri, quando Prada è diventato un impero e un marchio sacro del lusso. Bella storia, istruttiva, come le altre a cui l'autore ci ha abituato.
Bardzo byłam ciekawa historii tej rodziny i rzeczywiście - było warto ją poznać. To co mnie urzekło to styl Ebhardta. Lekki, szybki, nonszalancki, niezwykle włoski. W tekście aż czuć ducha mody, ducha pokazów, włoskiego stylu, szyku, a także włoskiego temperamentu zwłaszcza Patrizia Bertellego - męża Miucci Prady, który odpowiedzialny jest za finansowe sukcesy firmy i marki. Ebhardt świetnie uchwycił losy familii, która przez ponad 100 lat wytrwała w świecie pełnym zmian, kryzysów i konkurencji. Szczególnie interesujący jest portret Miucci jako kobiety rozdartej między tradycją a pragnieniem rewolucji. Autor pokazuje relacje rodzinne nie jako anegdoty, ale siłę napędową decyzji, konfliktów i przemian. Dzięki temu książka jest bardziej ludzka i pełna emocji. To reportaż nie tylko o luksusie, lecz o tym, co tak naprawdę znaczy budować wspólne dziedzictwo i dlaczego moda powinna być użytkowa. To była niezwykle inspirująca lektura.
Ebhardtowi zarzuca się powierzchowność, ale ja czułam, że robił co mógł i lepił z tego, co było do ulepienia, by jak najbardziej rzetelnie opisać markę Prada i jej twórców, którzy z pieczołowitością chronią swoją prywatność. Autor nie miał więc łatwego zadania, a mimo wszystko udalo mu się stworzyć niezwykle ciekawą, fascynującą wręcz opowieść o tym jak Prada powstała, o pierwszych sklepach, które zrujnowane bombardowaniami musiały się odbudowywać, o tym jak Miuccia przejęła biznes dziadka i jego brata, o czasach prospery, kapitalizmu, rozwoju, ale też o kryzysach giełdowych, bankowych, kulturowych, ekonomicznych. Niewątpliwie to historia o wielkich wizjonerach, ikonach mody, stylu i biznesu. Zaczytałam się i wciągnęłam od pierwszej strony. Fajnie mieć ją na półce.
Cudowna rozrywka. Świetnie oddany duch Włoch, włoskiej mody i tego jak powstawał wielki rynek włoskich tkanin, które dziś uważane są za jedne z najlepszych, najdoskonalszych na świecie. Czytałam z ogromną przyjemnością o tym, jak dziadek Miucci wraz z bratem zakładają pierwszy sklep niemal 100 lat temu. Z trwogą śledziłam ich losy podczas wojny i później, kiedy Miuccia chodziła na protesty, bo choć pochodziła z dobrego domu to w jej żyłach płynęła krew buntowniczki. Zarówno ona jak i jej mąż są postaciami niezwykle inspirującymi, a ich historia każe wierzyć, że nawet świecie mody są jeszcze firmy i ludzie prowadzone sercem i pomysłem, a nie żądzą pieniądza.
Udany reportaż. Czyta się z przyjemnością, lekkością, autor umieścił tu same konkrety. Zarówno ktoś, kto chce się dowiedzieć więcej o firmie jak i o kolekcjach i filozofii Prady znajdzie tu coś dla siebie. Wiele fragmentów dotyczy finansów i działań firmy w drodze na giełdę. Czułem, że ekonomia to konik autora i ten aspekt fascynuje go najbardziej, ale tu akurat trafił, bo siedzę w tym temacie. Z Bertellego jest niezły wariat, a Miuccia to kobieta zagadka. Nie można im jednak odmówić ambicji, odwagi i polotu. Jak już coś robią to z rozmachem. Przyjemnie spędzony czas.
Very fascinating to learn about the story of Prada.
- curiosity and ingenuity drive innovation - the role of the Prada foundation as the intellectual hub and safe space to find new stimula and intellectually grow outside of the boundaries of the business because culture is growth - loved to learn about Miu Miu as a space/ brand for Miuccia to express herself - impressive work to research the story of the family
Storia super appassionante sul Gruppo Prada, anche per uno come me che di moda sa poco e niente. Tommaso Ebhardt racconta tutto con attenzione ma senza mai risultare noioso o “patinato”.
Più che una cronaca aziendale, sembra quasi un romanzo: ci sono scelte audaci, momenti tesi, e una visione che tiene tutto insieme. Si legge con piacere, anche se non si è fan del fashion.
L'evoluzione del brand, dall'origine passando al "matrimonio" lavorativo e non col Bertelli e arrivando a pensare al prossimo futuro Interessante approccio al mondo luxury
Comprato perché interessata a Tommaso Ebhardt dopo che Benedetto Vigna ne consigliava i libri nell’intervista fatta da Marcello Ascani. Devo dire che benché gli perdoni la caduta di stile della playlist che veramente reggo poco, il libro è tutto quello che ci si aspetta da un romanziere economista che si presta a scrivere di un brand, un gruppo finanziario, una famiglia, una filosofia…unici. Prada è tante cose tutte assieme e metterle tutte in un libro e saperlo fare in modo coinvolgente non è facile. Ho scoperto cose nuove e ho avuto delle conferme. Quasi quattro stelle se non fosse che appunto questo riassumere ha portato secondo me a rendere Lui e Lei (come vengono definiti nel libro) a dei personaggi quasi “mitici”, però capisco la difficoltà di descrivere e raccontare di persone così riservate e di cui onestamente si sa pochissimo. PS: ovviamente ho appena googlato “Patrizio Bertelli figlia” sconvolta e sapete? Non si trova niente.