What do you think?
Rate this book


860 pages, Hardcover
First published January 1, 2012
"Ksenofobia i etnocentryzm mają związek z demokracją, rozumianą jako dopuszczenie pluralizmu stylów życia, kultur, religii, politycznych ideologii oraz zbiór zasad regulujących ich współistnienie. Im natężenie ksenofobii i etnocentryzmu niższe, tym większa możliwość zrozumienia inności i poszukiwania nowych rozwiązań własnych problemów, wyjścia poza zaklęty krąg własnych fobii i obiegowych opinii. A to jest warunkiem dobrego funkcjonowania demokracji. Wpływa ona w bardzo istotny sposób na poziom agresji, bowiem dostarcza większej możliwości wyboru różnych mechanizmów kompensacyjnych. Zawsze jednak niektóre grupy wybierają reakcje patologiczne, dlatego demokracja nie może przezwyciężyć całkowicie ani społecznych patologii, ani zabezpieczyć przed zbiorową agresją. Przeciwnie, wysoki poziom ksenofobii i agresywności zakodowanej w kulturze sprzyjać będzie politycznemu autokratyzmowi, Obie formy ustrojowe starają się podtrzymać te elementy kultury, które im sprzyjają. Jeśli jednak autokratom decyzje przychodzą dość łatwo (wystarczy wzmocnić mechanizmy prowadzące do wrogości i ją ukierunkować), to demokraci, z racji pluralizmu, zadanie mają trudniejsze. Dlatego zwykle w demokracji więcej pozostaje elementów autokratycznych niż śladów demokracji w ustroju autorytarnym bądź totalitarnym. Wynika stąd, jak bardzo ważna jest rola państwa i jego administracji w podtrzymywaniu lub osłabianiu ksenofobii. Poziom postaw antysemickich w Niemczech w latach 30. był prawdopodobnie niższy niż w ówczesnej Polsce, na Węgrzech czy w Rumunii - ale właśnie to państwo dokonało ludobójstwa rękami swoich obywateli. Potrafiło bowiem ująć ruch antysemicki w ramy instytucjonalne i wprowadzić antyżydowski program w życie. Stworzyło system, w którym wiele środowisk brało mniejszy lub większy udział w organizowaniu ludobójstwa, bez względu na własne chęci lub przekonania."
"Był tak powszechny [wandalizm], że towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiały czasem ubezpieczania witryn sklepowych. W województwie białostockim policja notowała kwartalnie ok. 1000 wybitych szyb. O ile w hitlerowskich Niemczech zorganizowano jedną noc kryształową, o tyle w Polsce już wcześniej organizowano wiele „nocy" i „dni kryształowych", choć bez takich konsekwencji jak aresztowania i wysyłka do obozów koncentracyjnych, które w Rzeszy umożliwiała sankcja państwa)."