Jump to ratings and reviews
Rate this book

Культ

Rate this book
Лукаша Орбітовського часто називають «польським Стівеном Кінгом», і недарма. Починаючи свій творчий шлях із літературних напрямів горору, містики та фантастики, Орбітовський, однак, усе впевненіше дрейфує у бік реалізму та соціальної драми. Так і в романі «Культ» письменник оповідає історію, яка відбувалася в Польщі у 80–90-х роках минулого сторіччя, коли у маленькому містечку Олава поблизу Вроцлава несподівано виник релігійний культ Богоматері, чутки про який за дуже короткий час поширилися всією Польщею і навіть вийшли за її межі. Сотні тисяч людей почали своє паломництво до Олави, щоб торкнутися дива і отримати зцілення, чим не на жарт роздратували тогочасну комуністичну владу й офіційну церкву.

Історію цього дивовижного культу Богоматері на присадибних ділянках оповідає рідний брат його засновника, який був свідком зародження культу, на очах якого він сягнув небувалих масштабів і хто спостерігав його згасання і занепад. Слухаючи цю оповідь, журналіст намагається з’ясувати, ким насправді був Генек Гауснер – наївним блаженним простаком, що змусив сотні тисяч людей повірити у диво явлення Богоматері, чи, можливо, божевільним із потьмареним на релігійному ґрунті розумом, який мав здатність заражати своїм божевіллям інших?

Історія культу накладається на історію тогочасної Польщі з усіма її непростими вивертами останнього десятиліття існування Польської Народної Республіки, а також буремними 90-ми, що настали після падіння комуністичного режиму.

344 pages, Hardcover

First published May 15, 2019

54 people are currently reading
1141 people want to read

About the author

Łukasz Orbitowski

101 books209 followers
Pisze przede wszystkim współczesne horrory, nierzadko dziejące się na ulicach i osiedlach Krakowa. Opisy szarej codzienności sąsiadują w nich z magicznymi, często przerażającymi przygodami. Dostrzeżony także poza obszarem fantastyki, czego dowodem jest związanie się z Wydawnictwem Literackim.

Rocznik 1977. Redaktor, publicysta, przede wszystkim zaś popularny pisarz. Na obszarze fantastyki debiutował w roku 2001, w pierwszym numerze miesięcznika "Science Fiction". Autor rozlicznych opowiadań w pismach i antologiach, część z nich zebrano w tomie "Wigilijne psy". Ponadto opublikował powieści "Horror show" i "Tracę ciepło" (nominacja do Nagrody Zajdla), dwa zbiory opowiadań w niewielkim nakładzie, a ostatnio wspólnie z Jarosławem Urbaniukiem rozpoczął cykl politycznych powieści grozy "Pies i klecha". Dotychczas ukazały się dwa tomy: "Przeciwko wszystkim" oraz "Tancerz". Inny charakter miała książka "Prezes i Kreska. Jak koty tłumaczą sobie świat", będąca zbiorem opowiastek i bajek o dwóch kotach autora. W roku 2009 ukazała się powieść "Święty Wrocław", a w zeszłym zbiór opowiadań "Nadchodzi".

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
833 (43%)
4 stars
816 (42%)
3 stars
213 (11%)
2 stars
46 (2%)
1 star
4 (<1%)
Displaying 1 - 30 of 169 reviews
Profile Image for Beata .
903 reviews1,385 followers
June 6, 2020
Terrific novel about a small town of Oława and its inhabitans set in the 1990s. Zbyszek, a former barber, gives an interview during the flood of 1997 in which he reminisces his brother Heniek, failed family life, and times that created him and the others. Beautifully told story with quasi philosophical notes.
Profile Image for Olga Kowalska (WielkiBuk).
1,694 reviews2,908 followers
May 27, 2019
Opowieść o nas samych. O Polsce wtedy i Polsce dzisiaj. O tajemnicy wiary. Oparta na faktach, ale w jakiś sposób nawet realnie magiczna. „Kult” Łukasza Orbitowskiego.

Oława. Niewielkie miasto w województwie dolnośląskim. Na początku lat osiemdziesiątych przypominała wszystkie inne podobne miejscowości wokół całego kraju. Aż do wydarzeń 8 czerwca 1983 roku, kiedy na okołomiejskiej działce jednemu z mieszkańców objawiła się Matka Boska. Kazimierz Domański – ówczesny pięćdziesięcioletni rencista, były pracownik Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, twierdził, że przybyła, by go uzdrowić z choroby, by jemu także przekazać moc uzdrawiania innych oraz by mógł głosić jej przesłanie nie tylko mieszkańcom Oławy, ale też wszystkim Polakom i mieszkańcom Europy. Tak rozpoczęła się historia oławskim objawień, które z czasem przyciągnęły do miasta rzesze pielgrzymów, wywołały wiele kontrowersji i po dziś dzień stanowią dla Kościoła podobną trudność jak objawienia w Medziugorie. To właśnie ta historia posłużyła Łukaszowi Orbitowskiemu za kanwę fabularną „Kultu”.

W jego opowieści jednak to nie Kazimierz Domański jest głównym bohaterem, ale Henio Hausner postać zupełnie niepodobna, celowo odmienna od oławskiego uzdrowiciela. Dzieje Heńka, jego objawień i tego, co też wydarzyło się w Oławie w tamtych pamiętnych czasach snuje jego brat Zbyszek, miejscowy fryzjer, małomiasteczkowy filozof, bawidamek, ale przede wszystkim mężczyzna z przeszłością. Jego opowieść to historia nie tylko samego Heńka i jego rodziny, ale wyrazista, realistyczna gawęda o tamtych czasach, spod której wynurza się na powierzchnię portret Polski i Polaków okresu PRL-u, czasów skomplikowanych i niejednoznacznych, podobnie jak nadchodzącej epoki transformacji. Pełna plotek, niedomówień, zaskakujących zwrotów akcji i opisów niepozornego miasteczka, która zamienia się na oczach wszystkich w centrum maryjne, do którego zmierzają tysiące pielgrzymów, chociaż Kościół nigdy owych objawień oficjalnie nie uznał.
Łukasz Orbitowski potrafi zaskakiwać, z książki na książkę przeobrażać się na oczach czytelnika, dojrzewać, pisarko ewoluować. W „Kulcie” z niezwykłą czułością i dbałością o szczegóły rozrysowuje przed czytelnikiem Oławę taką, jaka była wtedy, gdy Kazimierz Domański – powieściowy Heniek Hausner – odmienił ją na zawsze. Miasto mieni się przed oczami, wyrasta jak z pustego pola, nabiera znaczenia z każdą kolejną stroną. Zresztą to właśnie forma, jaką obrał Orbitowski nadaje tej powieści zaskakującej realności. Rozdziały to kolejne – zaznaczmy – fikcyjne taśmy z nagraniami Zbyszka, który pod koniec lat 90. jakoby podzielił się nimi z pisarzem. Dzięki temu zabiegowi powieść zdaje się niemal prawdziwa, ale jednocześnie sam „Kult” umyka suchej i surowej dokumentalności. Zbyszek relacjonuje przeszłość z dystansem, czasami ironią, ciętym humorem, ale nigdy w sposób prześmiewczy, pokazując, że powieść nie ma na celu ośmieszenia oławskich wydarzeń, ale po prostu spogląda wstecz na Polskę, na przemiany dziejowe i tym samym nasze dziedzictwo, jakkolwiek zaskakujące by nie było.

„Kult” to Polska w pigułce ze słodko-gorzkiej otoczki. To polska rzeczywistość zmieniająca się jak w kalejdoskopie. To lata 80. i 90., to polityczne zawirowania, to czas przemian, to czas cudów i absurdów. Wielkich wzlotów i spektakularnych upadków. Jednak nic z tego nie miałoby znaczenia, gdyby nie to, że Łukasz Orbitowski stawia w swojej powieści na ludzi, którzy nawet pod przykrywką fikcji ożywają na naszych oczach, są niemal namacalni w swojej normalności. To ludzie, którzy stanęli naprzeciw wyzwaniu i potrafili jakoś się w nim określić, odnaleźć, czasami skorzystać, czasami wszystko stracić. To zwycięzcy i wielcy przegrani swoich czasów. Objawienia to tylko pretekst, by pokazać, jak niby wszystko się zmieniło, a tak naprawdę nie zmieniło się nic. Przed lekturą zastanawiałam się nad sloganem „Kultu” – mistrzowska opowieść o nas samych – i teraz już rozumiem, teraz już wiem.

Czytajcie „Kult” – to Orbitowski, który nie straszy, nie niepokoi, ale przyciąga realizmem, zaskakuje męską delikatnością i jak zwykle zachwyca frazą.
Profile Image for Tomasz.
679 reviews1,042 followers
January 10, 2022
Trochę o niczym, ale przez swój gawędziarską narrację słuchało się tego naprawdę dobrze. Napisana z humorem, ale niestety niepozbawiona stereotypów i lekkiego dziaderstwa, na co jednak pozwolę sobie przymknąć oko ze względu na specyfikę książki. Jeżeli chcecie poznać historię „objawień w Oławie” to na pewno nie tutaj, chociaż inspiracje pewnymi wydarzeniami są raczej oczywiste. Orbitowski bardzo obrazowo opisuje PRLowskie realia w małym miasteczku, ze wszystkimi absurdami i lokalnymi sensacjami, na plus też wplecenie w fabułę powodzi tysiąclecia. Na oddzielne wspomnienie zasługuje audiobook czytany przez Janusza Chabiora, który wyprawia tu rzeczy niesamowite. Generalnie mogę polecić, choć wiem, że dużo tu elementów potencjalnie odrzucających.
Profile Image for Kuszma.
2,849 reviews286 followers
March 7, 2021
- Hová mész, Szűz Mária?
- Csak ide Olawába, a lengyelekhez. Jelenésem van.
- És szállásod van-e már?
- Gondoltam, a Heniekben fogok lakni.
- Jó választás. Egyszerű fickó, de igen jámbor. És mi lesz a program?
- Csak a szokásos. Vért könnyező szobrok, vérző ostyák, meg pár világvége-prófécia.
- Hát, jó mulatást.

Olawában, ebben a szürke kisvárosban sose történik semmi. Élik a kisvárosi polákok a maguk kisvárosi életét, miközben zajlanak a nyolcvanas évek: Jaruzelski tábornok katonai diktatúrát épít, de ezzel aligha mentheti meg a lejtmenetbe kerülő szocialista világrendet. A világ leghíresebb lengyele ez idő tájt Rómában él, bizony, ő II. János Pál, a pápa, aki áldásosztó kezével az otthon maradtakban is megbuzogtatja a katolicizmust. A nép tehát csodára éhezik, és meg is kapja azt az együgyű Heniektől, akit meglátogat a Szűzanya, hogy Heniek szájával szólva felszólítson mindenkit a pénteki diszkók és az abortusz hanyagolására, magyarán: a megtisztulásra. Mer' ha nem, akkor lőn fogaknak csikorgatása, és egyéb miegymások. A nyomaték kedvéért szolgáját némi gyógyító erővel is megajándékozza, úgyhogy a jámbor Heniek elkezdi űzni az ipart, és hamarost egész pofás kis kultusz alakul ki körülötte rózsafüzért morzsolgató hívekkel, akik a világ minden tájáról zarándokolnak hozzá egy jó szóért, egy érintésért, cserébe pedig nem sajnálják a kemény valutát sem. Az üzlet tehát beindul.

Ebből lehetne egy mókás szatírát írni a keresztény szektákról, de Orbitowski nem ezt az utat választja. Van némi komikus vonal, különösen az elbeszélőnek, Zbyszeknek köszönhetően, aki Heniek bátyjaként testközelből figyelte az eseményeket, és most megkeseredett Pepin bácsiként meséli el az egészet a hozzá betévedt író úrnak. No most ez a Zbyszek nem egy eszményi evangelista, velejéig szkeptikus, és bizony hadilábon áll a tízparancsolattal is. (Különösen a paráználkodós részével.) Ugyanakkor mélyen szereti öccsét, és amikor a világ akadályokat állít Heniek elé, hát az felébreszti benne az őrkutyát. Mert bizony akadályok, azok vannak. Az, hogy a szocialista rendszer keresztbe tesz nekik, nem meglepő, mondhatni, ez a dolga – hogy mártírokat csináljon. De hogy az egyház is inkább konkurenciát lát a kultuszban, az már sokkal nagyobb baj. Azt bizony nem könnyű megemészteni. Mert az a dolgok rendje, hogy az ellenségeid harcolnak ellened – nélkülük a győzelem el sem képzelhető, mert ugye kit is győzhetnél le ellenség nélkül. De amikor a szövetségeseid is elárulnak, na, az megtöri a lelket.

Orbitowski könyve mindezeken túl pedig még egy remek rendszerváltó regény is, ami pontosan ragadja meg a fájdalmas átmenetet, ahogy a szocializmusból a kapitalizmusba zuhan át egy ország. Ilyen értelemben regénye virtigli közép-európai történet: hogy milyen nehéz egy országnak lehámozni magáról addigi identitását – mint egy foszlott kabátot -, és újra megtanulnia önmagát.

Megjegyz.: Sajnos a kiadásról is kell ejtenem pár szót. Bizony sok az elütés, és a tördelés is hagy maga után kívánnivalót. Az például, hogy a szóközök soronként látványosan más méretűek – egyszer ásító szakadékok, másszor szinte nincsenek is -, helyenként kifejezetten megnehezíti az olvasást. Egyes elválasztások pedig kifejezetten fájtak. Pl.:
„Klasz-
sz.”
És hát egy esztétikusabb betűtípust is el tudtam volna képzelni egy ilyen kiváló szöveghez. Na de majd legközelebb.
Megjegyz.2.: Akartam egy Szűz Máriás gifet keresni az értékelésbe. Nos, a Szűz Máriás gifek világa akkora Giccscunami, hogy még most is lüktet a szemem tőlük.
Profile Image for Mateusz Woliński.
190 reviews55 followers
June 12, 2019
Gdybyśmy nie mieli Łukasza Orbitowskiego, należałoby go wymyślić. Możemy być wdzięczni, że porzucił amerykański sen, aby zostać pisarzem.

To książka o nas. O Polsce i Polakach. Naszych wadach, ale napisana niezwykle czule. Z miłością, bo tylko kochając drugiego człowieka można stworzyć jego pełen portret. Historia oławskich objawień maryjnych jest tylko pretekstem do snucia opowieści o innych cudach – przyjaźni, posiadania rodziny, lojalności. Ale też o tych mniej chlubnych: zawiści, żądzy władzy.

To w końcu również znakomity portret Polski. Tej u schyłku komunizmu. I tej z początku turbokapitalizmu. Podobnie jak w „Innej duszy” udaje się Orbitowskiemu poprzez drobne szczegóły stworzyć realistyczny obraz czasów. Lęków, paranoi, ale i tych niewielkich chwil szczęścia.

„Kult” to Orbitowski fiction w pełnej krasie. Gawęda o cudach, które są bliżej niż może się wydawać. O wyzwaniach i absurdach. O cienkiej granicy między porażką a zwycięstwem.
Profile Image for Johnson.
330 reviews60 followers
September 21, 2020
Bardzo dobra lektura i choć najważniejsze rzeczy z tej książki wypisał w swojej recenzji @Mackowy, a naturę lektury, jej jednoczesny magnetyzm i tez odpychający charakter wskazała @Nina poczułem się napisać o tym, że to bardzo dobra powieść. Z Panem Orbitowskim nie miałem wcześniej do czynienia, ale jego sposób opowiadania to niesamowita magia tworzenia rzeczywistości, ludzi, realiów i co najważniejsze charakterów. Wspaniała i wyrazista postać Zbyszka, Danusi i pozornie najważniejszego Henia. Synów Zbyszka, jego rozlicznych kobiet - te postaci gdzieś tam się pojawiają i tworzą spójny obraz rzeczywistości oławskich objawień w latach 80 i kultu jaki z tego przez kilka ładnych lat wyrósł. Książka rzeczywiście nie wyśmiewa wiary, ale jarmarczność niektórych ludzkich zachowań, pokazuje oławski wycinek komunistycznej rzeczywistości lat 80. Powieść obyczajowa na poziomie Małeckiego, choć muszę przyznać, że więcej tu poczucia humoru, a zadziorność głównego bohatera, Zbyszka - to jest coś co bardzo mi odpowiadało i nie raz roześmiałem się w trakcie lektury - jak przy dobrej komedii. Ah! Ciekawym rozwiązaniem jest narracja w formie opowieści, wywiadu. Bardzo dobry zabieg. Nie można opowiedzieć tej książki, pisać o niej bez fabularnych spojlerów, więc nie przedłużając - po prostu sięgnijcie po Kult. Jestem zdania, że można znaleźć w tej książce coś dla siebie. Ale nie czytajcie na raz. Jak mówił Zbyszek do swojego rozmówcy:

Pan to mi wygląda na takiego, co nosa z książek nie wystawia. To wielki błąd. Na starość się Pan popłacze, żeś Pan przeczytał życie, zamiast je przeżyć.

452 reviews45 followers
December 11, 2021

Panie Łukaszu powiem Panu że miał Pan szczęście niesłychane co do wyboru lektora do audiobooka. Janusz Chabior przeczytał Kult po mistrzowsku
Wszystkim którzy doceniają język i kunszt literacki tego tekstu ale nie przekonała ich sama historia, znudzili się polecam gorąco sprawdzić audiobook. To jak to jest przeczytane to naprawdę robi robotę i daje wartość dodaną

Co do samej historii co tu napisać. No życie, samo życie po prostu z całą prozą i kolorytem. Niesamowity kalejdoskop postaci, czasów, historii, realiów. Znakomity język - znowu taki życiowy, jest i pięknie i mocno i dosadnie. Jest śmiesznie i smutno i wzruszająco i zwyczajnie i do refleksji


Gdyby nie ta książka nie widziałabym nic o Oławie i Kazimierzu Domańskim. Cieszę się że miałam okazję dowiedzieć się o tych wydarzeniach dzięki tak znakomitej formie literackiej
Profile Image for Anna.
113 reviews12 followers
June 2, 2019
Lubię Orbitowskiego, a Inną duszę uważam za jedną z najlepszych polskich książek ostatnich lat. Kult jednak rozczarowuje: jest dobrze napisany, czyta się lekko, czasem z uśmiechem, ale niestety opowieść nie trzyma w napięciu, dramaty nie poruszają, łatwo domyślić się kolejnych wydarzeń, za to trudno czymkolwiek się przejąć. Dodatkowe pół gwiazdki dla mnie z uwagi na miejsce akcji i wplecenie wątku powodzi 97 roku - zawsze miło poczytać o czymś znajomym.
Profile Image for Mihal.
243 reviews33 followers
August 4, 2019
Świetnie napisana i skonstruowana opowieść o Polsce i Polakach z lat mojej młodości. Dawno żadna książka nie sprawiła mi tyle przyjemności. Bardzo polecam.
Profile Image for Paweł.
386 reviews46 followers
July 3, 2019
Orbitowski dojrzał jako pisarz. Już nie strzela fajerwerkami pomysłów na ślepo, ale powoli buduje spójną historię. Spodobało mi się, że nie poszedł w stronę sensacji, lecz narratorem uczynił nieco zdystansowanego brata głównego bohatera. Zdystansowanego do wydarzeń, które główny bohater poniekąd wykreował, ale też i w które został uwikłany, ale jednocześnie bardzo bliskiego w prywatny sposób.
Wciągająca fabularyzacja wydarzeń z początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
Profile Image for Natalia Sypuła.
569 reviews352 followers
May 23, 2024
4+
Co za historia - jest niezwykle dziwna, a jednocześnie bardzo ludzka i uniwersalna.
Profile Image for Monika.
774 reviews81 followers
February 9, 2020
Pomimo paru recenzji, które głosiły że to nudna fabuła, mnie bardzo wciągnęła. Jest to fabularyzowana historia objawień oławskich opowiadana po latach przez brata mężczyzny, który tych objawień doznał. Język tej książki jest niezwykły - kapitalnie równoważy potencjalną metafizykę i kiczowatość objawień maryjnych.
Poza tym wszystkie te wydarzenia są mocno życiowe - bez nadęcia pretensjonalności.
Profile Image for Trzcionka.
778 reviews98 followers
December 8, 2022
1,5/5
Kategoria: "rozwlekła i chaotyczna obyczajówka".
Dokończyłam tę książkę tylko dzięki audiobookowi. Choć nie mogę zarzucić autorowi, że nie idzie mu pisanie to jednak przydałoby się by pisał o czymś ciekawym. Podziwiam zacięcie i obudowanie faktycznych wydarzeń taką rozległą opowieścią, ale finalnie wyszło bardzo o niczym, a chyba miało być epicko.
Książka miała być o objawieniach i historii człowieka, który tego doświadczył. Mam wrażenie, że mniej jak połowa była o tym, a cała reszta to jakieś wątki poboczne, które mnie osobiście nie interesowały. Pierwszoosobowa narracja nie ułatwiała sprawy. Opowiadającym jest brat tego człowieka, który przez większość czasu opowiada o sobie lub zwyczajnie nie na temat. Z czasem zaczyna być to irytujące tak, jak i sam narrator. Tak jak przy literaturze faktu byłoby to zrozumiałe, tak w prozie jest to przecież celowy zabieg autora i ja go nie rozumiem. Może miała wyjść taka niczym nieskrępowana opowieść o życiu, ale się wzięło rozlazło.
Książka byłaby do uratowania, gdyby skupiła się na temacie (całkiem nieźle podanym - te fragmenty czytałam z zaciekawieniem) i została skrócona o połowę. Doceniam jedynie zgrabny styl Orbitowskiego i parę fajnych żartów. Mimo to nie sięgnę więcej po tego autora, skutecznie mnie do swoich książek zniechęcił.
Profile Image for Ola LL.
146 reviews4 followers
August 24, 2023
4.5
Cudne.
Narrator budzi mieszane uczucia i w pełni zasługuje na swój finalny los. Niemniej, podoba mi się forma narracji, taka luźna gawęda. Dużo o kondycji ludzkiej, trochę o transformacji i tej nowej Polsce, w której nie każdemu łatwo się odnaleźć. Dodatkowym plusem był wkład lektora, Janusza Chabiora. Za niego ta połówka, zwłaszcza za unikalne wykonania pieśni maryjnych :D
This entire review has been hidden because of spoilers.
Profile Image for Iryna Chernyshova.
622 reviews112 followers
March 7, 2025
3,5* В анотації сюжет розкритий достатньо добре. Переклад хороший. Історія посткомуністичної Польщі нагадує і нашу. Напевно це крутійський роман, але досить сумний. Якщо можете не читати - можете не читати.
Profile Image for Armen.
106 reviews9 followers
June 15, 2019
Mam problem z Łukaszem Orbitowskim. Kompletnie zniszczony, całkowicie oczarowany "Inną Duszą" bardzo mocno oczekiwałem kolejnego (sic!) objawienia. Jednak "Exodus" nie okazał się bombą, a zaledwie kapiszonem i uznałem, że to zwyczajny wypadek przy pracy. Niestety po dwóch latach, już po lekturze "Kultu" stwierdzam, że i tym razem moje oczekiwania nie zostały spełnione. Moim problemem jest to, że "Kult" jest naprawdę dobrze napisaną książką. Widać w niej poświęcenie twórcy, dbałość o detale (jak to u Orbitowskiego); fajnie, że to historia o zwykłych ludziach, takich jak my. To historie o naszych słabościach, zdradach, o tym jak groźne bywają konsekwencje naszych czynów, o tym jak społeczeństwo wywiera wpływ na nasze życie. Jest to też krytyka kościoła katolickiego, jego pazerności i żądzy wpływu na ludzkie sumienia. Ale bardzo ładnie jest opisana miłość wobec swojej rodziny, jest też o roli mężczyzny w życiu rodzinnym i społecznym, to w końcu też pochwała rodziny. Niestety, książka ta nie wywołała we mnie prawie żadnych emocji. Podczas gdy przy lekturze "Innej Duszy" napawałem się niemal każdą stronnicą, "Kult" jest kolejną po "Exodusie" pozycją Orbitowskiego, którą zakończyłem wzruszając ramionami. Historie bohaterów czytałem z uwagą, ale były one dla mnie niemal obojętne. Podobał mi się wątek szantażu bezpieki, ale poza tym dla mnie ta historia zaczyna się i kończy. Po prostu. To historia upadku człowieka, ale dla mnie chyba zbyt ciche jest to tąpnięcie. Może mam za duże oczekiwania, może dzieło życia jest już za Orbitowskim... Mam nadzieję, że nie, bo jednak mocno mu kibicuję. A może po prostu ten typ prozy nie jest dla mnie, może te delikatne pęknięcia, które prowadzą stopniowo do rozpadu są dla mnie zbyt niezauważalne. W każdym razie na pewno oczekiwałem więcej. Lepsza od poprzedniczki, ale dla mnie "Inną Dusza" wciąż pozostaje niedoscignioną pozycją w dorobku Łukasza Orbitowskiego.
Profile Image for Katarzyna Nowicka.
633 reviews25 followers
March 11, 2020
"Kult" Łukasza Orbitowskiego został zainspirowany wydarzeniami, które rozegrały się w latach 80 i 90 ubiegłego wieku w Oławie.
8 czerwca 1983 r. Kazimierz Domański doznał objawienia. Wg przekazu ukazała się mu Matka Boska nakazując uzdrawianie ludzi.
Na działke przy ul. Nowy Otok, gdzie dokonywały się objawienia zaczeło zjeżdżać tysiące pielgrzymów.
Kazimierz Domański wybudował kosciół, który powstał pomimo różnych przeciwności i wbrew Kosciołowi katolickiemu.
Łukasz Orbitowski opowiedział po swojemu historię tych wydarzeń, powołując do życia własnych bohaterówi, wpisując ich w tło przemian społeczenych i politycznych, które dokonywały się w tamtym czasie w Polsce.
Autor zastosował zabieg literacki, w postaci wywiadu-rzeki, a właściwie monologu, który snuje brat wizionera, Zbyszek.
Rozdziały to fikcyjne taśmy z nagraniem relacji Zbyszka.
Zbyszek i Heniek to bracia, dwa przeciwieństwa.
Zbyszek to miejscowy fryzier twardo stąpający po ziemi, nie za bardzo zaangżowany w duchowe sprawy, nie stroni od romansów, mimo, że kocha swoją żonę i synów.
Heniek to dobroduszny rencista, troche niezaradny życiowo, wrażliwy i uduchowiony. Poganin i chrześcijanin, grzesznik i święty, realista i marzyciel, obaj są przywiązani do siebie miłością braterską , zarówno jeden jak i drugi to dobrzy ludzie; każdy na swój sposób.
Cuda i objawienia są tylko pretekstem do tego aby zajrzeć w głąb ludzkiej duszy, aby starać się zrozumieć drugiego człowieka mimo jego odmienności, by nauczyc sie wybaczać mimo, że zostało się zranionym.
O "Kulcie" mówi się ,że jest to opowieść o ludziach, opowieść o nas samych, ale to też opowieść o miłości i stracie, bardzo życiowa, trochę smutna, z nutką ironii i humoru.
453 reviews7 followers
June 1, 2019
Zaintrygowany opisem, mimo iż jakimś wielkim fanem autora nie jestem sięgnąłem po tę książkę. Trzeba przyznać, że Orbitowski tym razem stworzył COŚ, na pewno nie będzie się wszystkim podobać. Nie każdy będzie w stanie docenić ten typ humoru, tą miejscami dziką narrację i sposób przedstawienia pewnych bohaterów i ich przywar. Dla mnie jednak jest to świetna powieść. Czy będzie ponadczasowa? To jeszcze przyszłość zweryfikuje ale na pewno ma potencjał aby się taką stać. Polecam absolutnie każdemu. To książka o nas samych.

#27#27#2019
Profile Image for Monika.
271 reviews30 followers
October 21, 2020
4,5*
Swietnie napisana, dowcipna i zawierajaca sporo przemyslen historia. Niby o objawieniach i uzdrowieniach w Olesnicy, a tak naprawde, o nas, zwyklych Polakach, z naszymi zaletami i przywarami .
Moze to i nie jest wybitna literatura, ale bardzo dobrze napisana, opracowana i przemyslana ksiazka.
Lubie styl Orbitowskiego. Dla mnie to drugie spotkanie i mysle, ze na pewno bedzie ich wiecej.
Profile Image for Dariusz Nawojczyk.
272 reviews6 followers
February 23, 2020
Ta książka jest zwyczajnie słaba. O wydarzeniach związanych z objawieniami w Oławie dowiecie się więcej z wpisu na Wikipedii. Żaden wątek nie został pogłębiony, żaden bohater dopowiedziany, wszystko w pisaniu Orbitowskiego jest powierzchowne i nieciekawe. Z Kultu sączą się stereotypy "inteligencji" związane z małymi miastami i ludźmi wierzącymi – ot, głupi prostaczkowie, którym tylko kotlecik, wódeczka i dziewczynki w głowie.

Autor serwuje nam całe ustępy grafomańskich opisów rzeczy zbędnych, ale nie zadbał o prawdziwą wiwisekcję wydarzeń i ludzi z tamtych czasów. Nie znajdziecie tutaj kontekstu socjologicznego, psychologicznego lub religioznawczego – wszystko zaś przykryte pierzynką takiego głupkowatego śmieszkowania.

Książka ostatecznie o niczym.
Profile Image for Ігор Антонюк.
Author 19 books80 followers
April 22, 2025
Лукаш Орбітовський «Культ»
Роман записаний на магнітофонних касетах (2025)
«Правду про світ потрібно шукати близько до тіла, і в цьому випадку було саме так»
Атмосферно, навдивовижу щемко та неймовірно захоплююче.

Містечко, яке повірило в диво.
Олава — невелике польське місто, таке ж, як сотні інших у часи пізнього ПНР. Але 8 червня 1983 року його звична буденність була раптово зруйнована. Один із мешканців, пенсіонер Казімєж Доманський, заявив, що йому з’явилася Матір Божа. Зцілила його і дала силу лікувати інших, доручила нести її слово світу. Із цієї миті Олава перетворилася на місце паломництва, а тема об’явлень — на предмет релігійного і суспільного протистояння.

Саме ця історія с��ала натхненням для «Культу» — роману, у якому Лукаш Орбітовський змішує реальність із химерною вигадкою, щоб розповісти не про чудо, а про людей, які з ним зіткнулися. Головним героєм твору стає не Доманський, а Геник (Геньо) Гауснер — вигаданий персонаж, свідомо відмінний від історичного прототипа. А голос у романі належить Збишеку, братові Геня, перукарю й філософу у світі дрібних радощів і великих розчарувань.

«Культ» — це розповідь про родину, місто і країну. Через спогади Збишека перед читачем виринає Польща 1980-х: з її побутом, настроями, сподіваннями та втратами. Це розповідь про те, як маленьке провінційне місто стає символом надії й сумніву, віри й маніпуляцій. Олава в романі жива — вона змінюється, росте, набуває нових сенсів.

Завдяки формі вигаданих магнітофонних записів Збишека, які нібито потрапили до автора наприкінці 1990-х, роман здається документальним. Але це лише ілюзія — Орбітовський не пише хроніки. Він малює глибокий, людяний портрет часу, не засуджуючи і не висміюючи. Можливо, трішки іронізуючи над церквою та природою віри.

«Культ» — це книга про Польщу, яка шукає себе, про людей, що опинилися в епіцентрі події, якої не до кінця розуміють. Про тих, хто прагнув віри — чи, можливо, порятунку. Це не роман про чудо. Це роман про нас, людей — зі всією нашою недосконалістю, надією, вірою, втратою й прагненням зрозуміти сенс життя. Бо життя – це і є найбільше диво...
Так, що вимкни wi-fi, читай книги.
Profile Image for karolowaty.
50 reviews
October 9, 2020
Nie doceniam na ogół polskich pisarzy, jednak podczas czytania tej książki bawiłem się niesamowicie. Fabuła jak i same wydarzenia w niej bardzo dobrze się łączą. Genialnie napisana i wciągająca. Każda kolejna strona zaprasza, i nie sposób tego zaproszenia odmówić. Historia zawarta w tej książce pokazuje nam mentalność ludzi z którymi moim zdaniem mamy do czynienia po dziś dzień. Bardzo duży props dla tego autora, bezwzględny wynik 5/5.
Profile Image for Magdalena.
207 reviews41 followers
September 28, 2020
Nie wiem, co o tym sądzić.

Czyta się bardzo bezboleśnie, temat centralny (objawienia w latach 80tych w Oławie) jest intrygujący, sporo tu nieźle* przywołanego świata lat tzw "słusznie minionych", autor próbuje tu też coś dodać od siebie literacko, prezentując całość historii w formie szerokiej i luźnej opowieści snutej przez podstarzałego małomiasteczkowego fryzjera. Wszystko się nawet nieźle składa na solidną i dosyć poprawną powieść.

Tylko jakoś nic tam nie ma poza tym?

Wybrana forma opowieści sprawia, że na całe objawienia i postać wieszczącego mistyka patrzymy całkowicie z zewnątrz, często przez pryzmat osób trzecich (i czwartych), nie wgryzając się w to wszystko do rzeczywistego mięsa. Autor zresztą, biorąc z całej historii objawień bardzo, bardzo dużo szczegółów, zupełnie zmienia centralna postać, budując z tego inną historię i wygładzając sobie tego "wizjonera" do - w najgorszym wypadku - "świętego głupca". Wygodne to może, ale nie rozumiem po co brać tak konkretny temat, miejsce i okoliczności, żeby całkowicie wymienić centralną figurę...?

Z drobiazgowego nagromadzenie szczegółów PRLu też niewiele wynika, chyba, że ktoś tak lubi się zanurzyć dla nostalgii, a postać "mówiąca", nie wydaje mi się do końca wiarygodna - popada ze często w literacką metaforykę, jak na człowieka z wykształceniem podstawowym bez skłonności do poezji. Mądrości życiowe postaci są też bardzo wyświechtane i zbyt często powtarzane, a gdzieś na końcu układa się to w zbyt prosty i banalny zestaw przyczyn, skutków i kar, jakoś mnie to w ogóle nie przekonało. No i trochę to nadmiernie wszystko rozwlekłe, nic by się temu nie stało od odchudzenia o 15-20%.

Ogólnie można, ale nie trzeba?

* piszę nieźle oddane, a nie znakomicie, bo z wierzchu niby wszystko się zgadza, ale trochę nie ufam do końca, że to takie wiarygodne, po tym, jak autor powiedział mi, że jego postaci oglądały "Szklaną pułapkę" w kinie tak z co najmniej rok przed jej faktyczną polską premierą ;)
Profile Image for Shotgun.
406 reviews43 followers
September 18, 2019
Tato kniha, kterou jsem četl ušima jako audiobook bylo pro mne příjemné překvapení. Sice jsem čekal trošku něco jiného – spíše přímočařejší humor ale nakonec bylo autorovo zpracování zajímavé a hodně mi sedlo.
— Základní zápletkou knihy je příběh obyčejného Poláka, kterému se v malinkém městě Oława během práce na zahrádce zjeví Panenka Marie a začne mu zjevovat budoucnost a dá mu schopnost uzdravovat nemocné. Záhy se kolem něho začne tvořit velká skupina obdivovatelů a následovníků. Jelikož se to stane během těsně před nástupem Solidarity, tak vyvolává hněv nejen místních komunistů, tak oficiální církve. Příběh tohoto světce sledujeme od těch osmdesátých let až do poloviny divokých devadesátek.
— Celý příběh je vyprávěn očima bratra onoho vizionáře a autor ho pojal tak, že vypravěč se velice často obrací přímo na autora jako by mu vyprávěl tento příběh osobně. Vypravěč se vrací až do svého a bratrova dětství. Na pozadí tohoto příběhu autor vypráví příběh o proměnách Polska během posledních zhruba padesáti let. Dobře vidí i odvrácené stránky ale ač je zpracovává s jistou dávkou černého humoru, tak je vidí s porozuměním a bez povyšování. Vypravěč používá hodně různé lidové prupovídky, moudrosti a často mu říká, že je ještě hodně mladý, moc toho nezažil a tak podobně.
— Knihu mohu opravdu doporučit ale jelikož jsem ji nečetl ale poslouchal, tak musím opravdu výrazně vypíchnout geniální audioknižní zpracování v podání Janusze Chabiora. Audioknih mám naposloucháno opravdu hodně ale jen málokdy se povede, že audioknižní zpracování posune knihu minimálně o jeden level výše. A to jako fakt. Jo a pak ještě musím zmínit to, že základní premisa knihy je založena na skutečných historických faktech. Když tak si vygooglujte spojení Oława a Kazimierz Domański. Ale Kazimierz Domański byl jen volnou inspirací pro tento příběh.
201 reviews
January 4, 2021
3.5
Bardzo mieszane uczucia. Pomysł niewątpliwie ciekawy, pierwsza połowa książki bardzo dobra, przy czym po tej pierwszej połowie odnosi się wrażenie, że w zasadzie cała historia mogłaby się już skończyć. Druga połowa słabsza, ale zdecydowanie uratowana przez zakończenie, które splata wszystkie - wydawałoby się wcześniej zbyt rozbudowane albo nawet niepotrzebne - wątki w sensowną całość.
Profile Image for Anna.
250 reviews14 followers
April 19, 2021
Przez cały czas czytania książki jedno co miałam w głowie, że ta książka jest taka Polska, jest o nas Polakach.

Jednak miałam z nią jakiś problem, nie umiałam się wgryźć w tą historię na maksa.
Profile Image for Maks Kovalchuk.
113 reviews1 follower
December 3, 2025
Будучи людиною максимально далекою від релігії, тим більше католицизму, Орбітовський затягнув мене в цю історію з головою, прикрив зверху ковдрою смачної оповіді і на кінець поцілував в лобик, щоб залишити чудовий після смак. Хоча й сюжет крутиться довкола правдивості-не правдивості "містичних" подій та діянь "пророка", Орбітовський чудово змальовує життя польського містечка в 80ті та кризу людини з розпадом совітів. При цьому, сама історія пророка, яка подається його братом завжди йде не однозначним тоном, оповідач не береться судити події, а подає їх "як було" зі спекуляціями, махінаціями, додаючи до цього гумору.
Profile Image for Jakub.
813 reviews71 followers
March 7, 2023
Przystępowałem do lektury bez większych oczekiwań (poza tym, że to Orbitowski) i tylko z ogólną wiedzą o fabule... i się nie zawiodłem. Historia Zbyszka to dobrze napisane studium ludzkiej wiary, rodziny, męskości, wychowania i kilku jeszcze innych. Orbitowski z dużą czułością, solidną dawką wyrozumiałości podszedł do fenomenu oławskich objawień, a za sprawą pozornie oddalonego narratora przedstawia kilka perspektyw. Sam Zbyszek zaś to postać niejednowymiarowa, na pewno podatna na różne spojrzenia i omówienia.
Displaying 1 - 30 of 169 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.