Jump to ratings and reviews
Rate this book

Feminizm to weganizm

Rate this book
Feminizm to weganizm Karoliny Skowron-Baki to przełomowa książka, która odkrywa głębokie związki między walką o prawa kobiet a walką o prawa zwierząt. Autorka, doświadczona działaczka społeczna, w przejmujący sposób ukazuje, jak seksizm i gatunkowizm wzajemnie się wzmacniają, normalizując przemoc i uprzedmiotowienie zarówno kobiet, jak i zwierząt.

Dzięki zebranym badaniom, licznym przykładom i osobistym historiom, książka ukazuje brutalne mechanizmy systemowej opresji, jednocześnie wzywając do solidarności – zarówno między ludźmi, jak i wobec innych czujących istot. Skowron-Baka przekonuje, że przyszłość feminizmu to połączenie sił z ruchem prozwierzęcym, by wspólnie budować świat oparty na empatii, szacunku i sprawiedliwości.

To inspirująca lektura dla osób, które chcą głębiej zrozumieć powiązania między różnymi formami wykluczenia i włączyć się w tworzenie bardziej egalitarnego społeczeństwa. Nie tylko dla feministek i weganek, ale wszystkich, którym bliska jest idea sprawiedliwości międzygatunkowej.

256 pages, Paperback

First published April 16, 2025

14 people are currently reading
230 people want to read

About the author

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
18 (21%)
4 stars
42 (51%)
3 stars
21 (25%)
2 stars
1 (1%)
1 star
0 (0%)
Displaying 1 - 23 of 23 reviews
Profile Image for Karolina.
Author 11 books1,295 followers
May 20, 2025
Co mi się zwłaszcza podobało? Na duży plus wszystkie fragmenty na temat języka i tego, jak często porównujemy ludzi do zwierząt, gdy chcemy podkreślić ich "nieludzkość", choć tak naprawdę żadne zwierzęta nie robią takiej krzywdy na taką skalę i z takim okrucieństwem, jak potrafią ludzie (plus za wytknięcie takich krzywdzących porównań też ruchowi feministycznemu). Bardzo trafne podkreślanie na temat powiązania przemocy wobec zwierząt z przemocą domową wobec kobiet (tzw. przemoc krzyżowa) oraz powiązania hodowli masowej z kulturą gw*łtu w ogóle. Fajnie, że wybrzmiało jak upłciowione jest jedzenie mięsa, podobało mi się, że było to poparte faktami i badaniami, a nie tylko anegdotami czy własnymi obserwacjami. Podobał mi się bardzo dłuższy fragment o myślistwie w Austrii i powiązaniach z wielką polityką i biznesem, trochę zabrakło mi podobnej skali w podejściu do tematu przy poruszeniu kwestii hodowli futrzarskich, ale fajnie, że w ogóle zostało to poruszone.

Chyba w ogóle fajnie byłoby, gdyby na początku podkreślone było, że jest to książka mocno europocentryczna i opowiada o sytuacji w Europie i europejskich rozwiązaniach. Nie jest to wadą książki per se, bo rozumiem, że nie da się pisać o wszystkim, ale sam tytuł sugeruje, jakby dotyczyło to feminizmu w ogóle, nie ma tutaj prawie jednak wcale perspektywy z innych kontynentów, poza paroma drobnymi wzmiankami, które są wg mnie upraszczające i tylko zaburzają obraz (np. jedno zdanie na temat tradycji "plemion afrykańskich", ale już bez jakichkolwiek konkretów, co może przyczynić się bardziej do powielania stereotypów na temat Afryki niż faktycznej poprawy sytuacji zwierząt czy naszego myślenia o nich).

Jest to wspomniane na kilku stronach, ale chciałabym, żeby mocniej wybrzmiało, że walka o godne życie zwierząt (np. poprzez sprzeciw wobec masowych hodowli zarówno futrzarskich, jak i mięsnych), to walka z katastrofą klimatyczną, której skutki nieproporcjonalnie mocno dotykają kobiety. Takie zdanie faktycznie pada w pewnym momencie w książce, ale mam wrażenie, że niewystarczająco dla tych, dla których jest to nowy temat. Nie jest wspomniane nic też o kolonializmie, a wydaje mi się to bardzo istotnym wątkiem w stosunku do wymierania zwierząt/masowego ich mordowania (np. bizonów w Stanach).

No i zdecydowanie bardziej mogło wybrzmieć, że winowajcą numer jeden jest tutaj krwiożerczy kapitalizm (nie użyłam tego przymiotnika przypadkowo) - kapitalizm, który wyrósł przez setki lat kolonializmu i niewolniczej pracy niebiałych osób, który wywołuje dla zysków wojny, ograbia ziemię i przyczynia się do mordowania miliardów zwierząt. Podobało mi się bardzo to, że został poruszony temat eksperymentów na zwierzętach, także w branży kosmetyków, ale myślę sobie, że dobrze byłoby to zestawić właśnie z problemem kapitalizmu i ogromnego konsumpcjonizmu w ogóle - bo problemem nie jest tylko to ile zwierząt i ich ciał używanych jest np w branży kosmetyków i mody, ale też ile jest w tych branżach marnotrawstwa (jak ogromny procent ubrań czy kosmetyków trafia ostatecznie na śmietnik).

I na koniec, jako weganka z 11-letnim stażem powiem, że bardzo podobało mi się rozwalenie w pył kontrargumentów pt "chciałabym zostać weganką/weganinem, ale...". Zwłaszcza w perspektywie europejskiej/wielkomiejskiej większość z nich nie trzyma się kupy i większość z nas spokojnie mogłaby znacznie ograniczyć spożywanie mięsa i innych produktów odzwierzęcych. (Tak jak wspomniałam jednak wyżej o europocentryzmie, nie przekładałabym ich jakkolwiek na doświadczenia osób np na innych kontynentach, bo wiem, że nie każda kultura tak przedmiotowo traktuje zwierzęta + trudno wymagać weganizmu od osób np na Saharze czy w Tybecie.)

W sumie takie 3,75? Traktuję to jako fajny punkt wyjścia do dyskusji na temat tego, dlaczego weganizm to nie fanaberia i jakie jest miejsce walki o dobrobyt zwierząt w ruchu feministycznym/walce o lepszy świat w ogóle niż definitywną pozycję na temat antygatunkowizmu.

PS Duży plus także dla bardzo dobrej redakcji językowej, korekty i składu - dawno nie czytało mi się tak szybko i przyjemnie żadnej książki po polsku.
Profile Image for Emocjonalna Ekshibicja.
110 reviews3 followers
April 21, 2025
Jestem przeszczęśliwa i ogromnie wdzięczna za to, że ta książka powstała – że temat siostrzeństwa międzygatunkowego wreszcie ma szansę zostać zauważony i szerzej rozpowszechniony także w Polsce. Czy Karolina Skowron-Baka mówi o tym dobrze? Moim zdaniem tak. W klarowny sposób próbuje przekazać czytelnikowi, że bez weganizmu nie ma feminizmu, że dopóki dyskryminujemy jakąkolwiek grupę, nie możemy mówić o prawdziwej równości. Co dla mnie osobiście ważne, czuć, że autorka zwraca się głównie do Europejczyków, a więc osób uprzywilejowanych możliwością przejścia na dietę wegańską.

Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to fakt, że książka mogłaby być dłuższa – niektóre kwestie zasługują na głębsze rozwinięcie i dokładniejsze objaśnienie.
Profile Image for Tala🦈 (mrs.skywalker.reads).
501 reviews139 followers
May 5, 2025
3.75? nie ma tu nic rewolucyjnego, trochę raził mnie ton, zwłaszcza w ostatniej części, i zabrakło mi kwestii kapitalizmu (ogólnie w sumie dość krótka i w kilku miejscach niedostatecznie pogłębiona pozycja), ALE mimo wszystko pomaga połączyć trochę bardzo ważnych kropek i całkiem nieźle przekazuje ideę, więc jak najbardziej warto i super, że wyszło
Profile Image for Tatiana J.
87 reviews7 followers
December 16, 2025
Mnie przekonało. Już i tak nie jadłam mięsa ale do weganizmu byłam nastawiona sceptycznie, bo wychodziłam z założenia, że byłoby to dla mnie za trudne. Cóż, spróbować zawsze można i naprawdę mam ochotę po lekturze tej książki. Szczegółowo i przystępnym językiem analizuje temat z uwzględnieniem badań naukowych i opinii ekspertów. Nawet fragmenty, które wydawały mi się zwykłymi opiniami i wyrazem sympatii lub krytyki autorki wobec konkretnych stron politycznych zostały poparte badaniami potwierdzającymi tezę zawartą w tytule. Trochę nie podoba mi się najazd na wegetarian, bo jednak mała zmiana to też zmiana i nie uważam, że osoby niejedzące tylko mięsa się oszukują, wybierają łatwiejszą drogę. Od czegoś trzeba zacząć i nadal uważam, że przejść na weganizm jest bardzo ciężko i trzeba na ten temat zdobyć dużą wiedzę, żeby móc zrobić to dobrze i zdrowo. Zabrakło mi tej refleksji, bo jednak ciągłą krytyką, a momentami wręcz takim najazdem, mówieniem, że wegetarianizm to oszukiwanie samego siebie można wywołać skutek odwrotny do zamierzonego i odwrócić od siebie ludzi. Za to odejmuje jedną gwiazdkę. Tak to naprawdę wartościowa lektura
Profile Image for Anna Wadelska-Kaczmarek.
62 reviews
April 29, 2025
To ważny temat i byłam bardzo ciekawa tej pozycji. Pierwsza część była niesamowicie dobra, interesująca. Brakowało mi wzmianki o Pani Joy, która w naukowy sposób porusza temat karnizmu, ale było innych dobrych wstawek. Druga część była ważna, ale laik mógłby się pogubić. Z kolei dla mnie - osoby, która posiada naukową wiedzę, jak ludzie zmieniają swoje postawy - trzecia część była tragiczna. Czasami miałam wrażenie, że jest tam warstwa kpiny, a to nie sprzyja zmianom. Rozumiem poziom frustracji związany z wymówkami osób, które nie chcą przejść na dietę wegańska, jednak tylko empatia sprzyja zmianie. W tym przypadku jej brakowało. Poleciłabym tę pozycję osobie, która już jest na diecie wegańskiej, a nie osobie, która szukałaby motywacji.
Profile Image for Carolyn .
250 reviews201 followers
June 16, 2025
Czy „backlash” i „link” to są terminy naukowe, których nie można zastąpić polskim słowem i muszą pojawiać się w formie angielskiej z opisowym wyjaśnieniem? Bo rozśmieszyło mnie to jak 7 lat temu mem „just according to keikaku. Translator’s note: keikaku means plan”
Profile Image for Tylkotrocheczytam.
157 reviews25 followers
December 26, 2025
Pewnie już sam tytuł oraz okładka spowodują w was natłok myśli i skojarzeń; podczas lektury tej pozycji, gdy opowiadałam o niej znajomym, jeszcze zanim zdążyłam cokolwiek o niej powiedzieć, byłam często zasypywana czyjąś opinią. Ten zabieg wydaje mi się celowy, ale wiem, że niektórych zniechęcił.

Także ja tu jestem po to, żeby was uspokoić. Po pierwsze, na samym początku autorka jasno podkreśla, że nie jest to zbiór naukowy tylko dzieło o charakterze perswazyjnym. Po drugie, w tym samym wstępie przedstawiona jest teza, która będzie przekazywana dalej.

Możecie przejrzeć dodane przeze mnie cytaty, aby uzyskać pełniejszy obraz, lecz w dużym skrócie chodzi oto, że kobiety i zwierzęta doświadczają podobnych mechanizmów opresji. I, tu już trochę sięgam dalej, przyzwolenie na przemoc wobec jakiejkolwiek grupy, nawet wobec innych gatunków, zawsze pociągać będzie ze sobą również formy kontroli wobec jednego gatunku.

Różne rozdziały przeplatane są przeróżnymi porównaniami, które dotyczą chociażby reklam czy języka, jakiego używamy. Wydobywa się z nich obraz wspomnianej wcześniej przemocy krzyżowej i sugeruje, że ruch feministyczny oraz prozwierzęcy łączą te same wartości. A także często mają tego samego przeciwnika – patriarchat.

Niby wiele z przedstawionych myśli wydaje mi się oczywistych, ale bez zapoznania się z tą pozycją nie zdawałam sobie z nich świadomie sprawy. Dowiedziałam się też wielu nowych rzeczy, takich jak o porażających zachowaniach myślich w Austrii, o przemyśle futrzarskich w Polsce i w końcu też zrozumiałam z jak wieloma przeszkodami i ograniczeniami zmagają się ofiary przemocy domowej.

Bo kobiety często „zostają” ze względu na dzieci, ale zdarza się przecież, że oprawca grozi im skrzywdzeniem jeszcze innych istot, na przykład pupili, a w ośrodkach pomocy raczej nie przyjmują osób ze zwierzętami. Te i inne formy opresji wciąż stanowią ogromny problem.

Jestem pod wielkim wrażeniem uporządkowania, które zaczyna i kończy rozdziały pełną klamrą; dzięki temu wiemy, gdzie podążamy i skąd przyszliśmy.
Profile Image for That show will never end .
412 reviews14 followers
May 24, 2025
3.7
Nie jestem przekonana że będzie to książka idealna dla osoby, która chce motywacji do przejścia na dietę wegańską, szczególnie ostatnia jej część jest dość kpiąca co jak wszyscy wiemy odrzuci momentalnie każdego laika. Dla osoby wegańskiej i feministycznej może to być dobry sposób na połączenie pewnych kropek, natomiast pozycja sama w sobie nie zaprowadzi rewolucji. Ale też, nie wiem czy powinnam oceniać ją pod względem naukowym, bo jednak ma być to pozycja cechująca się dostępnością dla każdego, a nie tylko dla tych z już rozbudowana wiedzą. Zdecydowanie jest za krótka, fajnie się sprawdza jako manifest. Brakuje szerszego omówienia roli kapitalizmu i kolorowego feminizmu w weganizmie. Te dwa tematy są ledwie muśnięte, a jednak stanowią bardzo solidny fundament. Mimo tego daje cztery gwiazdki bo warto wyboostować tą książkę i postarać się żeby trafiła do wielu osób.
Profile Image for gaia.
70 reviews
July 15, 2025
Bardzo bardzo ważna książka! Kimkolwiek jesteś powinieneś ją przeczytac!! Musiałam że w tych tematach już nic, nawet najgorsze okrucieństwo nie może mnie zaskoczyć, a jednak. Choć nie zgadzam się w 100% i uważam że niektóre ważne sprawy zostały pominięte to daje 5* aby podkreślić wagę społeczną i zmianę która może przynieść tą lektura.
Profile Image for Magdalena.
98 reviews2 followers
July 1, 2025
3.5⭐
Mój problem z tą książką polega na tym, że nie wiem do kogo jest kierowana. Zarzuca jej się że jest krótka, wiele tematów dotyka bardzo powierzchownie, niektórych nie porusza wcale - ale moim zdaniem to zaleta, bo dzięki temu ma szansę trafić do szerszego grona. Z drugiej strony mam wrażenie, że ton tej książki nieprzekonanych nie przekona, a wręcz przeciwnie.
Do tego rozdział 3 w kółko tłumaczył to samo (a opowiadał o najbardziej oczywistym aspekcie).
Mnie ostatecznie całkiem się podobała, w większości (ale nie w 100%) zgadzam się z autorką i myślę, że ta pozycja jest dobrym wstępem do pogłębiania tematu.
Profile Image for Alutek.
23 reviews
October 31, 2025
bardzo bym chciała dać ją do przeczytania wszystkim kobietom w moim życiu
Profile Image for Pusiu.
216 reviews7 followers
August 11, 2025
Niektóre tezy naciągane, ale poza tym lekko napisane i na bliski mi temat.
Profile Image for Klaudia.
9 reviews2 followers
April 18, 2025
Sięgnełam po tę książkę żeby zrozumieć hasło "nie ma feminizmu bez weganizmu". Tego celu nie osiagnełam, ale dowiedzialam się wielu interesujacych rzeczy o ruchu prozwierzęcym i problemach kobiet, raczej z osobna. I o tym że ruch feministyczny i wegański mogą i powinny się wspierać. Dla tych ktorzy/re szukają powiązań między feminizmem a weganizmem lepszą pozycją będzie jednak "Polityka seksualna mięsa" (często cytowana przez K. Skowron-Bakę).
Profile Image for echo.
241 reviews14 followers
Read
October 24, 2025
"Feminizm to weganizm" jak na dłoni pokazuje, ile pracy zostało do wykonania w języku, nie mówiąc już o faktycznym zamknięciu rzeźni i zmianie nawyków; symboliczny wymiar ludzkiego współistnienia ze zwierzętami to wielka kobyła, którą trudno ruszyć – żywi się na żyznym pastwisku wyparcia, tradycji, chrześcijaństwa, chłopskiego rozumu, sprzężenia męskości z dotkliwością wyrządzanej krzywdy

prawa kobiet, prawa mniejszości, prawa klimatu do działania bez ludzkiej destrukcji, prawa zwierząt, żeby nie padać ofiarami największego holokaustu w dziejach, łączą się – walka o nie to jedna walka

w książce pojawia się dużo trafnych spostrzeżeń, autorka bezlitośnie punktuje wymówki ciałożerców, przypomina, że do najważniejszych predyktorów potencjalnej przemocy wobec ludzi należy przemoc wobec zwierząt (a, pamiętajmy, większość ofiar przemocy domowej to kobiety); obnaża nieświadomość powagi krzywdy, która spotyka inne żyjące istoty, nawet wśród osób zaangażowanych w antyopresyjne działania na innych polach

zamykam tę książkę jako osoba mniej wyrozumiała dla niewegan; dopóki istnieją rzeźnie, zostawiamy sobie furtkę dla kolejnych zagład
Profile Image for Urszula.
Author 1 book33 followers
May 15, 2025
Cieszę się, że wątek feminizmu i weganizmu został w Polsce podjęty, bo wydaje mi się, że dla empatycznych kobiet, jest to jakaś taka pewna współgrająca konsekwencja poglądów. Trudno być jednym bez drugiego. Książka jest dobrze napisana, pojawiają się w niej ważne wątki i postaci współczesnych feministek, obrończyń praw zwierząt, które sama podziwiam, jak Karolina Kuszlewicz, czy Bogna Wiltowska. Bardzo doceniam włożoną pracę, jakość języka, odwagę w poruszeniu niepopularnego tematu. Książka pozwalająca przede wszystkim ugruntować własne poglądy i spojrzeć na nie z nieco szerszej perspektywy. Domyślam się, że być może jest to nawet pozycja kontrowersyjna, niepopularna, wbrew mainstreamowi... za co tym bardziej ją cenię. Takiego odważnego dyskursu powinno być w naszym kraju jak najwięcej.
9 reviews
December 6, 2025
Przeglądając recenzje, zauważyłem, że kilka osób skrytykowało przede wszystkim rozdział odpowiadający na wymówki względem weganizmu za niewłaściwy, kpiący, zbyt krytyczny ton. Mnie to się to właśnie podobało, że autorka nazywa rzeczy po imieniu w tej książce i nie używa jakichś letnich, mdłych komunikatów. Ktoś może się kłócić, że w ten sposób książka będzie mniej skuteczna w przekonywaniu do swoich argumentów, ale dla mnie to było odświeżające i podnoszące na duchu.
Sama książka sprawnie napisana i zredagowana - super się czytało.
Profile Image for Ulaaa_z.
61 reviews
September 12, 2025
część o języku była super
niektóre tematy mogłyby być bardziej rozwinięte + zabrakło mi poruszenia roli kapitalizmu w tym wszystkim
ton ostatniej części mi się nie podobał i uważam, że osobę nieprzekonaną zraziłby do tematu
ale wciąż, książka to dobry wstęp do tematu i pomaga połączyć rożne rzeczy
Profile Image for snyoprzeszlosci.
217 reviews
June 5, 2025
Bardzo dobra książka, która może posłużyć jako wstęp do zagadnienia feminizmu międzygatunkowego. Przy tym zabrakło mi bardziej wyczerpującej bibliografii.
Profile Image for julia.
59 reviews
October 15, 2025
nie ze wszystkim się zgadzam, ale z weganizmem jak najbardziej
2 reviews
July 19, 2025
3,5 Miałam wrażenie, że niektóre argumenty zostały niedokończone. Poza tym kilka z tematów zostały poruszone trochę powierzchownie. Denerwowało mnie też moralizowanie. Mimo tego, mi się podobała. Dobre wprowadzenie do idei siostrzeństwa międzygatunkowego.
Displaying 1 - 23 of 23 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.