Manipulacja to narzędzie okrutne i bardzo skuteczne. Co można nim osiągnąć? Właściwie wszystko...
Weronika przyjeżdża do Bornego Sulinowa z miłości. Tu wychodzi za mąż, tu podejmuje pracę w aptece, tu urządza świeżo wyremontowany dla niej dom. Tu ma być szczęśliwa. W tym pięknym czasie przeszkadzają jej jednak dziwne wizje. Pełne przemocy, krwi i tajemnic, które zdają się sięgać kilkadziesiąt lat wstecz.
Co ma wspólnego burzliwa historia Bornego Sulinowa z Weroniką, młodą absolwentką farmacji? Czy Niemcy zostawili pod miastem tajemnicze tunele? Czy coś w nich ukryli? I czy Rosjanie o tym wiedzieli? I dlaczego te pytania nieustannie dręczą Weronikę?
Tajemnica goni tajemnicę. W Bornem Sulinowie nic nie wygląda na takie, jakie jest naprawdę.
Gdybyście mieli okazję, poddalibyście się hipnozie?
Być może to przypadek. Może zbieg okoliczności. A może manipulacja? W „Żółtym” Agnieszki Lis nic nie jest pewne - za to wszystko skrywa drugie dno. To trzeci tom serii „Aury”, ale nie trzeba znać poprzednich części, by dać się pochłonąć tej historii. Tym razem autorka zabiera nas do Bornego Sulinowa - miejsca z historią tak burzliwą, że aż nierealną. I właśnie z tej realności autorka czyni najpotężniejszy atut swojej powieści. Agnieszka Lis nie tylko tworzy fabułę, ona ją tka - precyzyjnie, warstwa po warstwie, układając emocje, fakty i sugestie w misterną mozaikę. Motyw manipulacji, hipnozy i oddziaływania miejsca na psychikę człowieka to nie tylko tło - to fundament całej narracji. Subtelna gra pozorów, rodzinne dramaty, zderzenie przeszłości z teraźniejszością i pytania, które nie chcą ucichnąć. Styl autorki to połączenie konkretu i metafory - nieprzekombinowany, ale intensywny w odbiorze. Opisy nie nużą, a budują atmosferę gęstą od niedopowiedzeń. Bohaterka, Weronika, została wykreowana z dbałością o wewnętrzne napięcia, nieoczywistość reakcji i emocjonalną autentyczność. Jej doświadczenia - zarówno te realne, jak i te trudne do uchwycenia rozumem - angażują czytelnika bez reszty. Tym, co wyróżnia „Żółty” na tle innych powieści obyczajowo-historycznych, jest mistrzowskie wykorzystanie lokalnej historii. Borne Sulinowo przestaje być tylko tłem - staje się bohaterem. Podziemne tunele, legendy o bursztynowej komnacie, niemieckie i radzieckie ślady, to wszystko zostało przedstawione nie tylko z literacką wrażliwością, ale i z godną podziwu rzetelnością. I trzeba to podkreślić z całą mocą: motywy historyczne zostały tu nie tylko genialnie przedstawione, ale też klarownie wyjaśnione - jak to u Agnieszki Lis bywa. Już od dawna mam przekonanie, że jej książki powinny stać się lekturami - nie tylko z uwagi na warstwę literacką, ale i ogromną wartość edukacyjną, która z nich płynie. To książka, która stawia pytania. O pamięć miejsca. O wpływ historii na naszą codzienność. O granice między tym, co się wydarzyło, a tym, co zostało zapamiętane. I choć nie wszystkie odpowiedzi są jednoznaczne, to właśnie w tym tkwi siła tej opowieści - prowokuje do refleksji i rozmowy. „Żółty” nie epatuje sensacją, ale podskórnie wciąga w emocjonalny wir. To książka, która zostaje z czytelnikiem dłużej - gdzieś między myślą a szeptem.
⭐ Ocena: 8/10 – To powieść, która udowadnia, że literatura popularna może być jednocześnie poruszająca, przemyślana i pełna znaczeń. Jeśli szukasz książki, która angażuje emocjonalnie, intelektualnie i estetycznie - sięgnij po „Żółty”. Na pewno nie pożałujesz.