Od września 1964 r. Kraków ogarnęła psychoza strachu. W kilkudniowych odstępach nieznany sprawca dokonał ataku na trzy starsze kobiety. Jedna z nich – Maria P. – ugodzona nożem w plecy straciła swoje życie. Po okresie wyciszenia krakowski Wampir zaatakował ponownie w 1966 r. W lutym zabił 11-letniego Leszka C. a po dwóch miesiącach usiłował pozbawić życia 7-letnią Małgorzatę P.
Początkowo śledztwo nie przynosiło żadnego rezultatu. Do czasu aż na milicję zgłosiła się Danuta W., zaniepokojona zachowaniem swojego kolegi Karola Kota. Po zatrzymaniu 20-latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów oraz opowiedział o próbach podpaleń oraz otruć. Ustalono, że od młodości Kot zaczął przejawiać cechy okrucieństwa. Przebijał żaby nożem, obserwował ubój bydła w rzeźni czy też pił krew zwierząt. Później znęcał się także nad domowym kotem oraz swoją młodszą siostrą. W szkole nie sprawiał problemów. Wiele osób zwracało jednak uwagę na jego dziwne zachowanie, z którego powodu zaczęto go nazywać Lolo Rozpruwacz, Krwawy Lolo czy też Lolo Erotoman. Sprawca był zafascynowany nożami oraz śmiercią.
Książka zawiera liczne wypowiedzi mordercy. Dzięki nim bliżej poznasz jego motywację oraz okoliczności poszczególnych zdarzeń. To kompleksowa analiza modus operandi „Lolo Rozpruwacza”. Publikacja ukaże Ci pełniejszy obraz sprawy Karola Kota. Znajdziesz w niej wiele, niepublikowanych dotąd zdjęć z akt śledztwa.
Była bardzo obszerna z tego powodu informacje się powtarzały WIELE razy. Traciło to na sposobie odbioru. Do tego książka nie posiadała żadnego płynnego rozmieszczenia historii by miało to efekt przyczynowo skutkowy i nie zauważam by była podzielona na segmenty. Gdybym to ja miała ją pisać miała by ona podziały na dzieciństwo Kota, jego relacje z Danką, segment na wypowiedzi niedoszłych ofiar lub rodzin ofiar itd. Tutaj wszystkie informacje są bardzo ale to bardzo porozrzucane, powtarzające się oraz przeciągnięte. Nie poleciła bym tej książki ani komuś kto nigdy nie słyszał o Karolu Kocie (bo by się pewnie pogubił) ani osobie która zna tą historię i pragnie wiedzieć więcej (tu też informacji bardziej dokładnych czy ciekawych brak.). A więc jestem rozczarowana. Jeśli chcecie poznać historię owego mordercy polecam przesłuchać odcinkinki podcastów 1."Karol Kot Bestie z Krakowa Bardzo Straszy Podcast" lub 2."Lubiłem pić ciepłą krwe 313 kryminatorium Marcin Myszka" dostaniecie tak samo rzetelne i bogate w treść materiały które są dynamiczniejsze, dramatyczniej przedstawione oraz krótsze.
Chce podkreślić że nie zarzucam autorowi mało rzetelnej pracy czy złej formy książki jednak chciała bym po prostu wyrazić swoją opinię i nie skłamać że się zawiodłam.
Za każdym razem jak czytam o tej sprawie to dostaję ciarek na całym ciele. Ta historia wydaje się być fikcyjnym scenariuszem dobrego serialu kryminalnego, a to wszystko wydarzyło się naprawdę ponad 50 lat temu. Autor szczegółowo, ale nie nużąco, przybliższa wszystkie aspekty śledztwa oraz procesu.