Oszałamiający rozmachem chiński bestseller, który stał się wydawniczym fenomenem w USA. Nagroda Hugo dla najlepszej powieści 2015 roku „Imponująca rozmachem ucieczka od rzeczywistości. Dała mi odpowiednią perspektywę w zmaganiach z Kongresem – nie musiałem się przejmować, wszak kosmici mieli najechać Ziemię!” – Barack Obama, były prezydent USA Pierwszy tom trylogii Wspomnienie o przeszłości Ziemi, największego w ostatnich latach wydarzenia w światowej fantastyce naukowej, porównywalnego z klasycznymi cyklami „Fundacja” i „Diuna”. Chiński bestseller, który zyskał ogromny rozgłos w USA. W 2015 roku książka otrzymała nagrodę Hugo dla najlepszej powieści, po raz pierwszy w historii przyznanej tłumaczonemu tekstowi. Znalazła się także w finale nagród Nebula, Prometeusza, Locusa, Johna W. Campbella. Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, wybrał ją jako jedną z najbardziej wartych przeczytania książek 2015 roku, a prezydent Barack Obama zabrał ją na urlop na Hawajach. Tajny chiński projekt z czasów Mao przynosi przerażające konsekwencje kilkadziesiąt lat później. Początek XXI wieku - po serii samobójstw wybitnych fizyków śledztwo prowadzi do tajemniczej sieciowej gry Trzy ciała, której celem jest uratowanie mieszkańców planety zagrożonej oddziaływaniem grawitacyjnym trzech słońc. Świat tej gry nie jest jednak fikcją...
Dobrze jest czasami zostać sprowadzonym na ziemię. Podchodziłem do tej lektury z bardzo dużą rezerwą, świadomy moich potężnych braków z fizyki klasycznej, o kwantowej już nawet nie mówiąc. No więc z perspektywy humanisty (tak, wiem, matematyka to najbardziej humanistyczna dyscyplina naukowa, bo przecież liczby to abstrakcyjny i wymyślony system - ale nie o tym) zawiodłem się. Ciekawy pomysł niestety został zmarnowany przez dość sztampową fabułę - odklejony od świata naukowiec i cyniczny gliniarz próbują w duecie rozwiązać problem - wałkowane wielokrotnie. Uniwersum Trisolaris - zarówno to prawdziwego, jak i w grze, można było bardziej rozbudować. Zabrakło też głębi bohaterów z drugiego planu. Jeśli nawet ta książka w jakiś wybitny sposób ilustruje tytułowy problem trzech ciał, to ja, patrząc przez przez okulary z filtrem antytechnicznym zwyczajnie tego nie widzę. Właściwie wątek historyczny rewolucji kulturalnej mógł być dla mnie osobną książką. I nie zgadzam się z posłowiem autora, że nauka tworzy dzieła piękniejsze niż wytwory kultury. Nauka zawsze będzie wtórna wobec pierwotnego, emocjonalnego poznania. Liu Cixin ugotował trylogię, ale ja wychodzę po pierwszym daniu. 再见
Un libro absolutamente maravilloso. Muy impaciente de empezar los siguientes tomos. Todo sublime: la trama, su desarrollo, los personajes, sus personalidades, el ingenio de la idea tan fantasiosa pero al mismo tiempo con los pies en el suelo de la ciencia. Enamorado de este autor. Entre líneas se pueden ver algunos puntos en común con su otro libro “Sobre hormigas y dinosaurios”, sobre todo en el pensamiento y las reflexiones que no son tan explícitas.
Mam jedynie zarzuty do ogólnego przedstawienia "obcych". Nie wydawali się w żadnym stopniu Obcy, tylko jakby się rozmawiało z kimś zza granicy. Na szczęście nie zraziłem się na tyle, żeby nie sięgnąć po drugą część i zobaczymy czy przyniesie ona trochę więcej życia...
Jest trochę science w tym fiction, jest trochę świeżości, momentami nawet wciąga, ale poza motywem z odliczaniem na początku, który wprowadza trochę tajemniczości i niepokoju, to w książce kompletnie brakuje emocji.