Jump to ratings and reviews
Rate this book

Widunka

Rate this book
Pełna przygód i emocji wędrówka przez słowiańskie osady, prastarą puszczę i święte gaje.

Granice niewielkiej osady Wikliniec wyznaczają rzeka i ogromna puszcza. Mieszkańcy żyją z uprawy roli, zajmują się także wyplataniem koszy z wikliny, od której osada wzięła nazwę. Mira, młoda mieszkanka Wiklińca, ma głowę pełną pomysłów i marzeń. Uważa, że wiele ustalonych dawno temu zwyczajów i zasad jest niesprawiedliwych i bezsensownych. Chciałaby zmian, bo nie wystarczy jej odpowiedź, że tak było od zawsze. Dlatego starszyzna patrzy na nią z niechęcią i rosnącą irytacją, aż wreszcie, by stłumić buntowniczą naturę Miry, postanawia wydać dziewczynę za mąż, za statecznego wdowca. Mira nie zamierza jednak potulnie zgodzić się na swaćbę. Czy odejdzie z Wiklińca, by poszukać sobie innego miejsca do życia?

408 pages, Paperback

First published April 23, 2025

2 people are currently reading
35 people want to read

About the author

Joanna Tekieli

29 books8 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
20 (28%)
4 stars
19 (27%)
3 stars
22 (31%)
2 stars
8 (11%)
1 star
1 (1%)
Displaying 1 - 22 of 22 reviews
Profile Image for Annika.
272 reviews
July 27, 2025
3,5. Bardzo lekka i optymistyczna książka. Przesłanie jest takie trochę zbyt "prosto w twarz", a bohaterom wszystko idzie za łatwo ale nic to. Bije z tej książki takie ciepło i jest tu cudowny wątek found family. Takie książki też są potrzebne. Dobrze się czytało. Idealne na zastój czytelniczy.
Profile Image for Judith.Reads.
83 reviews1 follower
April 28, 2025
Jak tylko zobaczyłam ten tytuł od razu wiedziałam, że niezależnie od wszystkiego będę musiała go przeczytać.
Od jakiegoś czasu bardzo polubiłam się z mitologią słowiańską i cały czas się zastanawiam czemu to właśnie jej się nie uczy w szkołach w końcu to nasze dziedzictwo.
Uczymy się o bogach greckich i rzymskich całkowicie pomijając nasze tradycje i korzenie, większość nawet nie ma pojęcia, że sporo naszych współczesnych tradycji pochodzi właśnie od pogańskich świąt i obrzędów.
I właśnie dlatego tak bardzo cenię autorów, którzy sięgają do tego tematu próbując przedstawić nam świat tak dawno zapomniany.

"Widunka" jest wspaniałym przykładem takiej właśnie książki ale od razu muszę Was uprzedzić, że nie jest to typowa książka, w której znajdziecie ogrom obrzędów, wybujałe przedstawienia bogów czy słowiańskich upiorów jest to pozycja pokazująca zwykłe życie ludzi ich codzienność, problemy, radości i przede wszystkim głupiady 😉

Wikliniec to niewielka osada otoczona prastarą puszczą, ludzie w niej żyją w niej spokojnie, pracując zgodnie z porami roku, ciągle przestrzegając zasad, które były od zawsze.
No i tu poznajemy Mirę naszą bohaterkę, która buntuje sie przeciwko starym zasadom, bo wydają się jej bezsensowne, stara się iść na przód mimo zakazów jakie są jej narzucone i właśnie przez to wpada w tarapaty a one popychają ją do decyzji, które całkowicie zmienią jej życie.
I właśnie w tym momencie zaczyna się cała przygoda, która wciąga i porywa z każdą kolejną stroną.

Książka napisana jest wspaniałym poetycznym językiem, który wciąga nas w cudowny magiczny świat prastarych puszczy, magicznych rytuałów i ogromu mądrości, której Mira uczy się podczas trwania historii.
Piękne opisy przyrody sprawiają, że czujemy się jakbyśmy sami odkrywali wspaniałe i tajemnicze zakątki, autorka wspaniale ukazała zażyłość Słowian z przyrodą, ich zależność i miłość do niej.

Ogromnym plusem opowieści są sami bohaterowie, Mira która jest tytułową widunką jest nastoletnią dziewczyną próbującą odnaleźć się w twardym świecie, pokazuje nam, że podążanie za intuicją i głosem serca czasami może wiele zmienić.
Autorka serwuje nam ogromy pakiet emocji od złości i żalu po radość i masę miłości, która jest bardzo ważną częścią książki.

Ogólnie mówiąc jestem tą książką zachwycona pod każdym względem, to piękna historia z bardzo mocnym przekazem, który może uświadomić nam jak bardzo często zabobony i głupiady potrafią całkowicie zablokować działanie i dążenie do celu.
Jest to książka o odwadze, poświęceniu ale również o przyjaźni, która czasami potrafi spaść na nas z nienacka wprowadzając element magii do maszego życia.

Ja z całego serca polecam Wam "Widunkę" jest to książka warta przeczytania niezależnie czy lubicie wierzenia Słowiańskie czy nie, wartości w niej zawarte sprawiają, że zaczyna się inaczej postrzegać świat wokoło dodatkowo ucząc nas cieszenia się z niepozornych i małych rzeczy.
Profile Image for Eestka.
158 reviews
August 4, 2025
spoko, ale morały trochę oczywiste, aż biją między oczy, wolę gdy metafory są trochę bardziej wymyślne ;) ale na spokojny wieczór, czemu nie?
Profile Image for Kama.
508 reviews
June 7, 2025

"Prawdziwa, wartościowa tradycja powinna łączyć ludzi. Scalać wspólnotę. A jeżeli dawny obyczaj sprawia, że ktoś czuje się gorszy, że ktoś ma ograniczone możliwości, że ludzie są podzielni, to o takim zwyczaju należałoby od razu zapomnieć."

Mira , młodziutka pełna energii i ciekawa świata dziewczyna mieszka w niewielkiej osadzie Wikliniec.
Od początku się wyróżnia, jest wrażliwa i choć wykonuje powierzone jej zadania stroni od pozostałych mieszkańców często włócząc się samotnie po lesie.
Zdarza jej się również kwestionować zdanie najważniejszych osób we wiosce tworzących Starszyznę.
Aby zamknąć usta buntowniczce owo gremium wraz z jej rodzicami postanawia wydać ją za mąż -czy jak mówi się w tamtych stronach-zmusić do swaćby.
Kłopot w tym,że przyszły małżonek Mirze zupełnie nie odpowiada - Radomir jest bowiem od niej dużo starszy i kobietę mierzi sama myśl o jego bliskości.
Załamana prosi o wybaczenie win i obiecuje poprawę , lecz mimo prób decyzja przywódców pozostaje niezmieniona.
Właśnie wówczas do tej żyjącej z wyplatania koszy osady przybywa uważany za mędrca wędrowny dziad - Roch.
Mira powierza mu swoje troski i marzenia licząc na dobrą radę.
Starszy mężczyzna zaś uświadamia jej ,że znaczna część ustanowionych przez Starszyznę praw jest pozbawiona sensu i nie ma żadnego uzasadnienia.
Nazywa takie tradycje głupiadami, czyli głupimi zasadami i przekonuje bohaterkę, że ta może pójść dokąd tylko zechce i żadne klątwy nie działają.
Zafascynowana możliwościami Mira opuszcza rodzinne sioło i udaje się na wyprawę do grodu, gdzie do tej pory udawali się wyłącznie mężczyźni ze wsi.
Podąża śladem seniora, który przywykł już do samotności i próbuje ją zniechęcić, lecz widząc upór niechcianej kompanki kapituluje i pozwala by do niego dołączyła.
Wyjaśnia do której miejscowości udadzą się w pierwszej kolejności, a gdy docierają na miejsce okazuje się, że nowe miejsce niewiele różni się od rodzinnych stron i również są tam dziwne tradycje.
Mimo to Roch i jego młoda przyjaciółka nie zrażają się i niestrudzenie idą naprzód w każdym nowym miejscu starając się tłumaczyć jak wygląda rzeczywistość.
By uzasadnić obecność kobiety dziad nazywa ją Widunką -osobą szczególnie obdarzoną przez bogów.
W trakcie podróży przyłączają się do nich kolejni wykluczeni i nierozumiani -najbardziej polubiłam Wilczana oraz Sławę i jej synka Sieciecha.
Mira nie tylko odkrywa świat lecz przede wszystkim dojrzewa i doświadcza życia. Przeżywa bliskość z mężczyzną, zjednuje sobie przyjaciół i ze zdumieniem odkrywa, że tęskni za domem , choć nie ma pojęcia o tym ,że sama jest miła pewnemu wiklinieckiemu młodzieńcowi.
Czy ta miłość dostanie szansę na to by rozkwitnąć?

Miałam już przyjemność poznać pióro Pani Joasi dość dobrze i muszę przyznać, że ta opowieść mnie zaczarowała.
Przede wszystkim autorka w sposób subtelny i ciekawy opisuje słowiańskie wierzenia i rytuały tworząc unikalny klimat. Fabuła jest ciekawa i bardzo angażująca mimo, że nie cechuje się zawrotnym tempem wydarzeń zaś bohaterów nie sposób nie obdarzyć sympatią.
„Widunka” jest powieścią o wykluczeniu i walce o prawo do bycia sobą. Mira jest symbolem każdej osoby, która nie wpisuje się w społecznie narzucone ramy. Społeczność Wiklińca przedstawiona jest jako surowa, tradycyjna, oparta na zasadach podporządkowania się starszym i mężczyznom.
Jest to bardzo poruszająca książka o poszukiwaniu siebie i o tym jak ważna jest otwartość na drugiego człowieka.
W moim odczuciu to głęboka, poruszająca historia pełna subtelnych emocji, które zostają z czytelnikiem na długo.
Polecam gorąco i wypatruję kontynuacji 💚🌿
Profile Image for Olilovesbooks2.
513 reviews3 followers
August 27, 2025
Nie tak dawno zachwycałam się nad kontynuacją przygód tytułowej widunki i jak przypuszczałam, tak też się stało, że ta oto książka znalazła się w mojej biblioteczce. Głównie za sprawą ciekawości, by poznać początek tej historii i szczegóły wędrówki Miry. Literatura obyczajowa w bardzo dobrej i klimatycznej oprawie.

Mieszkańcy Wilkińca tworzą specyficzną i hermetyczną społeczność, gdzie wciąż panują dawne zwyczaje, a mieszkańcy żyją w cieniu klątwy rzuconej na pobliski bór. Mira ma głowę pełną pomysłów i marzeń, wiele zwyczajów wydaje jej się przestarzałych przez co staje się obiektem przemyśleń starszyzny, która by ją utemperować postanawia ją wydać za statecznego wdowca. Mira jednak nie ma zamiaru poddawać się woli starszyzny, a jej buntownicza natura osiąga pełny rozkwit a młoda dziewczyna wyrusza w wymarzoną podróż z dziadem wędrownym Rochem.

Książka była całkiem przyjemną lekturą. Początek konkretny, fajnie wprowadza w klimat powieści oraz pokazuje codzienność mieszkańców Wilkińca. Autorka pokazuje tutaj przywiązanie do tradycji, nieumiejętność zerwania z dawnymi nawykami i niechęć do zmian. Na tle tego wszystkiego pojawia się Mira, młoda dziewczyna która się wyróżnia, pragnie przygody, chce zmian lecz każda próba spełnienia marzenia kończy się fiaskiem, a ona sama z każdą kolejną próbą traci nadzieję na zmiany. Jednak gdy starszyzna postanawia wydać ją za starszego mężczyznę, ta w końcu stawia na swoim, z jednej strony ucieka, a z drugiej znajduje motywację do spełnienia swojego marzenia.

Wędrówka Miry i Rocha początkowo jest trudna, dopiero gdy Roch zaczyna akceptować swoją towarzyszkę atmosfera się lekka i przyjazna, a dalsza wędrówka staje się przyjemnością. Mira poznaje nowe zwyczaje, tak odmienne od tych które dobrze zna, zauważa, że każda wioska ma swoje dziwne zasady, które przynoszą więcej szkód niż pożytku. Wraz z Rochem postanawiają walczyć z nazywanymi przez siebie głupiadami, nazywając Mirę widunką, która ma wizje zsyłane im przez bogów zmieniają życie ludzi w osadach na lepsze. W między czasie nawiązują nowe znajomości, zdobywają przyjaciół, którzy następnie wracają z nimi do Wiklińca i tam również zaczynają wprowadzać zmiany, ku aprobacie mieszkańców, kapłanów i części starszyzny.

Powieść była ciekawa, barwna, nawiązująca do pradawnych wierzeń i zwyczajów. Akcja rozwija się w swoim tempie, choć zdarzają się pomniejsze aferki czy dramaty, lektura jest raczej spokojna i nieco sentymentalna. Bardzo podobała mi się ukazana w treści nutka magii, która była tutaj bardzo efektywna, i która była nieodłącznym elementem słowiańskich czasów. Drugą bardzo fajną rzeczą było pokazanie tutaj kobiecości, autorka sporo czasu poświęciła powinności kobiety, przypisanej jej pozycji społecznej i pokazała dobrze znany podział na zajęcia damskie i męskie, jednocześnie pokazała, że i w dawnych czasach były kobiety, które walczyły i o siebie, o swoje prawa i możliwość realizacji własnych marzeń

Książka bardzo mi się podobała, choć drugi tom nieco bardziej, może dlatego że wiele elementów było mi już znanych, niektóre rzeczy były oczywiste i przewidywalne, zabrakło mi tutaj jakiejś większej ekscytacji, ale przypuszczam, że to wina tego, że czytałam te książki nie po kolei. Książka napisana w dobrym i przyjemnym stylu, który wciąga już od pierwszej strony, ja bawiłam się świetnie przy tej historii. Lektura godna uwagi i polecenia.
Profile Image for MrsBookBook.
470 reviews6 followers
August 27, 2025

Wikliniec to osada, której granice wyznaczane są przez rzekę i ogromną puszczę. Wszyscy w wiosce żyją z uprawy roli, oraz zajmują się wyplataniem z wikliny. Młoda mieszkanka Wiklińca o imieniu Mira jest pełna marzeń i ma wiele pomysłów, pragnie nowości i zmian. Nie toleruje odpowiedzi, że tak ma być, bo tak jest od zawsze. Starszyzna zwróciła uwagę na zachowanie młodej kobiety i by stłamsić jej buntowniczą naturę postanawiają wydać ją za mąż za wdowca.

Czy Mira zgodzi się potulnie na swaćbę? Czy odejdzie z Wiklińca w poszukiwaniu innego miejsca do życia? A może idzie powiew nowości i uda jej się wprowadzić wiele zmian w ich osadzie?

Twórczość autorki oczywiście już nie raz miałam okazję czytać, jednak to, to było coś zupełnie innego. Przyznam, że wcześniej nie do końca interesowały mnie takie słowiańskie klimaty. A po przeczytaniu tej książki już nie mogę się doczekać drugiego tomu.

Już na pierwszy rzut oka widać, że autorka włożyła bardzo wiele pracy w przygotowania do tej książki. Zapoznanie się z tymi wszystkimi wierzeniami, i stylem życia w osadach na pewno kosztowało wiele czasu.

Główna bohaterka jest młodą dziewczyną i to zrozumiałe, że jest ciekawa świata. Życie ciągle w jednym miejscu z zasadami i zakazami staje się monotonne. Dziewczyna pragnie zmian, chce podróżować, chce poznać innych ludzi. Została wychowana w tych wszystkich zasadach, które później zaczyna nazywać głupiadami. Kobiety nie mogą strzelać z łuku bo w tym przeszkadza im biust, kobiety nie mogą jeździć konno bo będą bezpłodne, oraz wiele innych które, są równie absurdalne.

Gdy dziewczyna wyrusza w drogę z wędrownym dziadem o imieniu Roch, odkrywa że wiele z nich jest oczywiście nie prawdą, ale też dowiaduje się, że w innych osadach obowiązują inne głupiady.

Całą tę powieści przeczytałam z zapartym tchem i byłam naprawdę ciekawa jak dalej potoczą się losy dziewczyny. Czy uda jej się wróci do swojej osady, czy wprowadzi zmiany, czy pokaże wszystkim, że te glupiady zupełnie nie mają sensu.

Naprawdę gratuluję autorce tak dobrej książki. Pochłonęłam ją w jeden dzień, (co już dawno mi się nie zdarzyło). Pisarka tak to wszystko opisała, że nawet opisy przyrody,( za którymi nie przepadam) były ciekawe i naprawdę nie było ich zbyt wiele. Ta powieść wzbudziła we mnie bardzo wiele emocji, pokazała jak nasz świat się zmienia, coś co kiedyś funkcjonowało i każdy się do tego stosował, nam dziś wydaje się niedorzeczne.

Gorąco wam polecam, zapoznajcie się z tą historią, ja już nie mogę się doczekać kontynuacji.
230 reviews4 followers
May 19, 2025
#widunka Joanny Tekieli to powieść, która umiejętnie splata wątki słowiańskiej przeszłości z realiami współczesnego świata, tworząc niezwykle klimatyczną opowieść o dziedzictwie, kobiecej sile i duchowości zakorzenionej w naturze. Autorka, znana z lekkiego stylu i wrażliwości na krajobraz oraz historię, tym razem sięga głębiej – do czasów pogańskich wierzeń i dawnych mitów, by ukazać, jak te archaiczne treści mogą rezonować z życiem współczesnej kobiety.
Tytułowa Widunka – postać inspirowana dawnym bóstwem, duchem lasu czy może mityczną wiedźmą – jest symbolem kobiecej mocy, intuicji, połączenia z naturą i cyklem życia. Jej obecność w powieści działa na wielu poziomach: jako dosłowna postać, jako archetyp i jako echo w duszy bohaterki. To mocna postać kobieca, która łamie stereotypy, buntuje się przeciwko bezmyślnym zasadom, łamie zasady i tradycje, które według niej nie mają sensu.
Autora mimo iż opisuje dawne czasy, to idealnie oddaje nasze współczesne postawy. W tej książce możemy przejrzeć się jak w lustrze. W dawnych „głupiadach”, czyli tradycjach, zasadach i przekonaniach, które były po prostu głupie widzimy nasze obecne zasady, stereotypy, zachowania, które nie wynikają z racjonalnych założeń, a są zabobonami, tradycjami, powtarzanymi z tiktoka „prawdami”. Czytając będziemy się uśmiechali, ale czasami to będzie śmiech przez łzy.
Całość jest napisana w bardzo sugestywny sposób, dzięki czemu możemy się poczuć jak w dawnej puszczy, poczuć zapach lasu, ziół, czy odbierać zmysłami Noc Kupały. Opisy przyrody i ukazanie powiązań człowieka z naturą są siłą tej książki i uświadamiają nam, jak jest ona dla nas ważna.
Jednak to co mi osobiście najbardziej się podobało, to ukazanie współczesnych problemów przez pryzmat dawnych czasów. Bo czyż nie ma w dalszym ciągu walki kobiet o równouprawnienie i o rolę kobiet w społeczeństwie, podobnie jest z odmiennością i nieufnością wobec innych, czy też występującym od wieków konflikcie międzypokoleniowym.
To bardzo przyjemna, lekka lektura, która daje nam wewnętrzne ciepło i spokój. Taki comfort book.
Profile Image for Magdalena Szymańska.
30 reviews1 follower
April 24, 2025
Joanna Tekieli po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć historie, które wciągają bez reszty. Widunka, najnowsza powieść autorki, to opowieść, która nie tylko zaskakuje swoją fabułą, ale również zostawia po sobie uczucie zachwytu i głębokiej satysfakcji czytelniczej.

Już od pierwszego rozdziału książka przykuwa uwagę klimatem – tajemniczym, lekko nostalgicznym, a przy tym niepozbawionym ciepła. Tekieli z niesamowitą lekkością snuje opowieść, w której codzienność przeplata się z czymś głębszym, momentami wręcz baśniowym. Świetnie nakreślone postacie, realistyczne dialogi i subtelny humor tworzą spójną całość, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Mira to bohaterka, którą naprawdę warto zapamiętać. Jej wędrówka ma nie tylko wymiar geograficzny, ale przede wszystkim symboliczny – to droga kobiety, która odważa się myśleć inaczej i mówić głośno o tym, co przez pokolenia było tłumione milczeniem.

Ogromne znaczenie ma dla niej chęć zmiany przekonań starszyzny we własnej wiosce. Mira nie godzi się na niesprawiedliwe, szkodliwe normy – że kobiecie nie wypada jeździć konno, że łuk to broń tylko dla mężczyzn, że przejście przez święty bór przyniesie nieszczęście, albo że różnica wieku w związku to coś, czego należy się wstydzić. Jej postawa to cichy, ale stanowczy bunt przeciwko ograniczeniom, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a jedynie z lękiem przed zmianą.
Tym, co najbardziej mnie urzekło, była atmosfera tej książki – gęsta, nastrojowa, jak mgła unosząca się nad porannym jeziorem.

Jako wierna czytelniczka Joanny Tekieli, czuję ogromną radość, że autorka po raz kolejny oddała w nasze ręce tak wyjątkową historię. Widunka to książka, którą się nie tylko czyta – ją się przeżywa. Zdecydowanie jedna z lepszych premier, jakie miałam przyjemność poznać w ostatnim czasie.
Profile Image for Mrufka80Czyta.
565 reviews11 followers
May 9, 2025
Ręka w górę, kto zna i kocha książki Joanny Tekieli 😊
Ja! Kupuję lub wypożyczam na storytel każdą nową historię, którą napisze – w dniu premiery!.

Od pierwszych stron autorka porywa nas w świat słowiańskich wierzeń i zwyczajów.
Mira mieszka w Wiklińcu – zamkniętej osadzie, której mieszkańcy zajmują się wyplataniem koszy z wikliny i uprawą roli. Wyroby z wikliny pozwalają im się utrzymać. W osadzie zasady i zwyczaje są przekazywane z pokolenia na pokolenie – bez względu na ich sens.
Pilnuje ich starszyzna, która nie dopuszcza żadnych zmian. Wszelkie próby buntu są stopowane i karane, a radą „lekarstwem” jest zmuszenie do zamążpójścia- czyli swaćby.
Mira czuje, że sztywne zasady ją ograniczają. Nie rozumie dlaczego tak jest, ale wie, że chce żyć inaczej. Chce zobaczyć, co jest za ścianą Świętego Boru. Do tej pory żadna kobieta nie mogła przekroczyć tej granicy– mogli to robić tylko mężczyźni, jeżdżący na handel do innych osad.
Dziewczyna czuje presję innych mieszkańców osady i postanawia uciec. Dołącza w wędrówce do Rocha dziada wędrownego. To nie tylko podróż do Grodu, ale też wędrówka w głąb siebie.

Wraz z Mirą poznajemy wierzenia i zwyczaje Słowian, bóstwa i obrzędy. Te dobre, które pomagają ludziom, jak i te złe, które ograniczają- tzw „głupiady”. Cudnie było odkrywać ten świat oczami Miry. Towarzyszyć jej w poznawaniu świata poza Wiklińcem i odkrywaniu swojej siły i dowagi. A ta odwaga przyda się jej kiedy już wróci, by wprowadzić zmiany.
Przekonajcie się, czy jej się to uda. Ta historia niesie ponadczasowe przesłanie, że warto się zastanowić nad zasadnością tradycji i odważyć by poznać siebie oraz świat poza czterema „ścianami”. Magiczna nuta sprawia, że trudno się oderwać.
Bardzo polecam!


680 reviews2 followers
April 21, 2025

Jeśli chodzi o „Widunkę” byłam zachwycona tą sielskością i angielskością, tym klimatem, który udziela się podczas tej lektury. Te prastare zwyczaje, kultura i religia naszych przodków… czytając tę lekturę czułam się jak ryba w wodzie, totalnie zanurzona aż po sam czubek głowy. Naprawde lubię taki vibe, tym bardziej kiedy główna bohaterka jest tak barwną i ciekawą postacią. Mira intryguje od samego początku. Bardzo chce coś zmienić, zwiedzać świat, odkrywać nowe drogi i poszerzać swoje horyzonty, ale w tamtych czasach było to w zasadzie prawie że niemożliwe. Ale wiadomo dla silnej kobiety nie ma rzeczy, które są zbyt oddalone albo zbyt duże, zbyt odległe, nie ma granic których nie można by przesunąć lub przekroczyć. To postać bardzo dojrzała, silna, odważna i taka która wie czego chce, a my widzimy się jako jej towarzysze w tej pełnej niespodzianek i przygód pozycji. Grody, różne typy społeczeństw, różne zasady i normy i ona, ta która pragnie wszystko zmienić. Świetnie się to czyta, to niby lekka opowieść, napisana przyjemnie, ale z przesłaniem i niosąca ze sobą określone wartości, przypominające o tym co w życiu ważne. Dobrze mi się to czytało i naprawde lubię takie lektury! Poczułam się, jakbym była bardzo blisko natury, jakby ona sama wypełniała mnie gdzieś od środka, to opowieść o tym co bliskie naszemu sercu, o tym co trzeba odnaleźć i co ukryło się gdzieś tam głęboko w naszej duszy, o głosie który musi zostać usłyszany.
Profile Image for Karkareads.
78 reviews
May 11, 2025
[Współpraca reklamowa Wydawnictwo Filia]

Wikliniec to mała, zamknięta osada, której mieszkańcy utrzymują się głównie z uprawy roli i wyplataniem koszy z wikliny. Mira swoimi poglądami znacznie wyprzedza resztę społeczności. Dziewczyna uważa, że dawno ustalone zasady i zwyczaje są bezsensowne i niesprawiedliwe. Chce zmian, ale nikt jej nie chce słuchać. Starszyzna jest do niej niechętnie nastawiona, a żeby stłumić jej bunt postanawia wydać ją za mąż, za wiekowego wdowca.
Mira nie chce się na to zgodzić. Czując niechęć mieszkańców i rosnącą presję,  postanawia odejść. 
Autorka zabiera nas do Słowiańskiego świata pełnego dawnych wierzeń, bóstw, rytuałów i grodów.
Główna bohaterka to silna i odważna kobieta, która pragnie poznawać świat i wprowadzać zmiany, w miejscu, które trwa w stagnacji, a Starszyzna nie dopuszcza nowych głosów. Dziewczyna wyrusza w drogę, by odnaleźć siebie i zobaczyć to, o czym najbardziej marzy. Podczas podróży spotyka wielu interesujących ludzi i odkrywa, że każda odwiedzona miejscowość ma swoje przekonania i tradycje, które już dawno należałoby zmienić.
"Widunka" to opowieść, w słowiańskość wylewa się z każdej strony. To historia o wolności, kobiecej sile, poszukiwaniu własnej drogi i pragnieniu zmiany. Autorka przenosi nas w podróż do czasów naszych przodków, z której nie chciałam wracać.
652 reviews3 followers
April 24, 2025
Tym razem Pani Joanna Tekieli zabrała nas w niesamowitą podróż do słowiańskich osad. I jak zwykle oczarowała mnie bogatymi opisami przyrody.
Wikliniec to niewielka osada, w której mieszkańcy uprawiają rolę i wyplatają kosze z wikliny. To właśnie tutaj mieszka Mira. Młoda dziewczyna, która ma swoje marzenia i plany. Jest również buntowniczką. Uważa, że wiele zwyczajów i zasad dawno straciła na wartości i są bezsensowne. W wiosce rządzi starszyzna, która by poskromić Mirę, chce wydać ją za mąż za o wiele starszego wdowca. Dziewczyna nie zamierza zostać jego żoną i ucieka z Wiklinca.
Książka w cudowny sposób pokazuje słowiańskie obyczaje. Mira, to dziewczyna, której nie da się nie lubić. Jest na pewno barwną postacią, z którą czytelnik nie będzie się nudził. Jest osobą, która chce odkrywać coś nowego. Chce wiedzieć więcej. A jej przygody dostarczą wielu emocji.
Książka posiada niesamowity sielski klimat. Uwielbiam tego typu książki, które przenoszą mnie do takich miejsc, gdzie główną role odkrywa przyroda.
Pani Joasia posiada niezwykle lekkie pióro, dzięki czemu po kartkach książki wręcz płynie się. Tylko uwaga! Można się rozpłynąć.
Profile Image for Pozytywna28.
9 reviews
August 16, 2025
Jak ja się wspaniale bawiłam 😍 Słowiańskie klimaty, wierzenia, głupiady, chęć zobaczenia świata i potrzeba zmian. Dużo o słowiańskich wierzeniach, przesądach i tradycji. Jeśli macie ochotę na coś lżejszego to polecam z całego serca 🤩 Ja już się nie mogę doczekać lektury 2 tomu 📚
Książka tym bardziej chwyciła mnie za serce, bo w naszej rodzinie babcia bardzo dbała o tradycje 🥹 Babcia odeszła, ale wiem, że te wspaniałe tradycje, które nam przekazywała zostaną z nami 🖤
Polecam Wam z całego serducha ❤️ Moi czytelnicy też, bo „Widunka” bardzo intensywnie krąży wśród fanów pióra pani Joanny Tekieli 😍
Profile Image for Londyneczka czyta.
122 reviews14 followers
May 4, 2025
Moda na słowiańszczyznę ma się dobrze. Relaksująca, choć schematyczna lektura z przesłaniem o ważności doświadczania świata i innych kultur. Chwilami miałam poczucie, że jak na zamierzchłe czasy, w których dzieje się akcja książki, niektórzy bohaterowie byli nad wyraz światli i posługiwali się językiem o wieki wyprzedzającym ich codzienność 🤣 ogółem dość przyjemna, niezobowiązująca książka.
Profile Image for P.  Ninja.
171 reviews
December 22, 2025
Widunka to książka bardzo prosta w formie i słowie, która lepiej sprawdziłaby się jako opowiadanie pisane na polski, niż pełnoprawna opowieść fantasy. Choć motyw widunki i słowiańskich mitów miał ogromny potencjał, to według mnie nie został wykorzystany. To nie jest zła książka, ale zdecydowanie bardziej odpowiednia dla młodszego czytelnika.
Profile Image for tita..
277 reviews9 followers
June 25, 2025
przyjemna, luźna opowieść z motywami słowiańskimi
Profile Image for Eni.
43 reviews1 follower
September 16, 2025
świetna książka! Glowna bohaterka zabiera nas w super podróż 🥰
Profile Image for Red.
743 reviews
November 26, 2025
2.75/5

Nic nowego w tej książce nie ma, co już się nie pojawiło na papierze, ale na jeden wieczór w chłodny, prawie, że zimowy czas jest w sam raz.
Displaying 1 - 22 of 22 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.