Weźmisz czarno kure...

Kroniki Jakuba Wędrowycza #3

by Andrzej Pilipiuk

Fragmenty "Słowa Fabryki", organu prasowego "Fabryki Słów":

Przegląd prasy - z kraju i z zaświatów.

Z kąta recenzenta
Dziś, w naszym wrednym kącie kulturalnym literata ocenia literat. W filmowym skrócie. „Weźmisz czarno kure...” to „Blade Runner” opisany w klimacie „Samych swoich” – podsumowuje Andrzej Ziemiański.

Hymn bimbrownika
Wytwórnie płytowe już biją się o to nagranie. Po wczorajszej konferencji prasowej związanej z aferą podsłuchową w stodole Jakuba W., znanego bimbrownika i wiejskiego egzorcysty, nasz reporter, na dyktafon wszyty w ucho, nagrał piosenkę nuconą pod nosem przez Rafała A. Ziemkiewicza. Oto treść zapisu:
Powtarza mi codziennie moja luba:

dlaczego ty nie przypominasz mi Jakuba?
A ty maszeruj, maszeruj, głośno krzycz:
Niech żyje nam Jakub Wędrowycz. (x2)
Jakub Wędrowycz to wspaniały egzorcysta,
A jego bimber lepszy jest niż wódka czysta
A ty maszeruj .... etc.

Lista opowiadań:
- Weźmisz czarno kure...
- Problemy
- Bimbrociąg
- Dom bez klamek
- Drewniany umysł
- Dziadek
- Lenin
- Lenin 2: Coś przetrwało
- Okazja
- Ostatnia posługa
- Znalezisko
- W kamiennym kręgu
- Ostateczna polisa na życie
- Park Jurasicki
- Reprywatyzacja
- Spowiedź
- Titanic
- Zbrodnia doskonała
- Pogotowie

Genres: Fantasy, Polish Literature, Audiobook, Humor, Fiction, Urban Fantasy, Comedy

392 pages, Paperback

First published January 1, 2002

About the author

Polish humoristic fantasy and science fiction writer. According to university degree an archeologist.

Debuted in 1996 with short story Hiena, first appearence of Jakub Wędrowycz - an alcoholic, civil exorcist - who later become a character of many short stories gathered in 5 books.

In 2002 he got Janusz A. Zajdel Award for short story Kuzynki (Cousins), extended later into book and sequels. Kuzynki, Księżniczka (Princess) and Dziedziczki portray the adventures of 3 women: an over 1000-years old teenage vampire, a 300-year old alchemist-szlachcianka, and her relative, a former Polish secret agent from CBŚ (Polish 'FBI'). A recurring character in the series alchemist Michał Sędziwój, and the universe is the same as the one of Wędrowycz (who makes appearances from time to time).

Reviews

[denudatio_pulpae · Rating 3 out of 5]

"- Mieliście wypadek, ale udało wam się przeżyć – powiedział sanitariusz siedzący za kierownicą. – Ale nie bójcie się, do kostnicy jeszcze daleka droga, mamy masę czasu".

Niekoniecznie. Jak pacjent ma ogromną wolę wyzdrowienia, to medycyna bywa bezsilna :D

Kolejna porcja cudownego absurdu podlanego samogonem. Uśmiałam się momentami jak norka.

"Ojczyzna to takie miejsce, gdzie się nie wpuszcza obcych, zwłaszcza kolorowych – błysną erudycją. – Kuzyn mi powiedział. On jest skinheadem. To taki legion ludzi, którzy walczą w obronie swojego kraju. A najniebezpieczniejsi są tacy właśnie, co udają Polaków, a potem wypisują, że ich ojczyzną jest Litwa. Napiszę do kuzyna, to pomaca tego Mickiewicza bejsbolem".

Nie pielęgnuję pozytywnych uczuć względem tego litewskiego wieszcza, z chęcią jeszcze bym po kuzynie poprawiła*.

(* taki mój domowy inside joke, ale nie mogłam się powstrzymać :P)

[Maćkowy · Rating 3 out of 5]

Dobry tom opowiadań o Wędrowyczu, chyba najlepszy z trzech jakie dotychczas czytałem, co nie zmienia faktu, że to nie do końca mój klimat i z Pilipiuka zdecydowanie wolę serię "Światy". Jest tu kilka perełek, jest parę tekstów od czapy, ale generalnie dobrze się bawiłem w wojsławickich oparach absurdu i bimbru.

[Fellow · Rating 4 out of 5]

Marek Krajewski mówił kiedyś o sobie że jest autorem literatury pociągowej. Wsiadasz we Wrocławiu, wysiadasz w Gdańsku i czytasz pomiędzy zęby zabić czas w podróży. Długi czas nie wracałem do tego typu literatury a Pilipiuk jest w tym znakomity. Śmieszne, proste, nasycone odniesieniami do kultury popularnej pisanie rozrywkowe.

[catsoupp · Rating 4 out of 5]

O królu bimbrownictwa! Dobrze, że ta saga ma tak wiele części 🥰

[Konrad · Rating 5 out of 5]

Gry fantasy przestały mnie ruszać, a Jakubowi ciągle się to udaje, mimo że styl ma, nie ukrywajmy, dla gimnazjalistów. Może to właśnie wspomnienie pierwszych pirotechnicznych eksperymentów i melanży powoduje takie ciepłe uczucia w stosunku do tej książki? Faktem jest, że pochłonąłem niemal natychmiast i miałem ochotę na więcej.

[Paweł · Rating 3 out of 5]

Zbiór prostych opowiadań. Dość wciągających, doskonale nadaje się na podróż. Bardzo żartobliwe.

[Anna · Rating 4 out of 5]

"Dresiarz zamachnął się potężnie. Jakub złapał go za nadlatującą pięść i ścisnął lekko. Viagra czyni Cuda. Nawet wtarta w skórę. Krew i tkanka brzyznęły aż pod sufit..."

[Marcin Pazio · Rating 4 out of 5]

Jak na moje nie jest to już ten błyskotliwy słowiański humor pierwszego tomu, ale Pilipiuk ponownie pokazał warsztat. Trochę nie podoba mi się to, że większość opowiadań nijak nie jest ze sobą powiązanych fabularnie, uważam jednak, że nie jest to złe - Sapkowski zrobił podobnie. Historie są nieco absurdalne w swoim humorze i ociekają wysoko oktawowym alkoholem, więc wszystko się zgadza.

[Krzysztof Grabowski · Rating 5 out of 5]

Najmocniejsza odsłona przygód Jakuba Wędrowycza w całej serii? Być może, ale trzeba przyznać, że jako antologia małych opowieści o przygodach starego egzorcysty-bimbrownika jest niemal idealna. mamy tutaj 19 opowiadań i prawie wszystkie przypadły mi do gustu, może za wyjątkiem jednego dłuższego. Już dawno nie śmiałem się na głos czytając jakieś fragmenty tekstu książki. Tutaj następowało to często.

Co u Jakuba? A to rzuca urok na sąsiada za wylanie gnojówki do studni, a do tego jest potrzebna tytułowa czarna kura. A to mamy tu wampiry w ilościach przekraczających pewne normy. A to dowiadujemy się, że pod wioską Jakuba spoczywa statek kosmiczny. Nie kończy to atrakcji, bowiem Jakub zapoluje na smoki czy przyszpili nawet kołkiem samego Lenina. Mało wam? Podpatrzymy, jak Jakub będzie pomagał nadgranicznym przemytnikom alkoholu, pójdzie do spowiedzi czy trafi do karetki (tylko szkoda, że takie należącej do łowców skór...)

Zawędrujemy na pokład Titanica, gdzie młody Wędrowycz z ojcem weźmie udział w międzynarodowym spotkaniu bimbrowników. Stawimy czoła potężnemu magowi, który stał za rozpętaniem dwóch wojen światowych. Trafimy do psychiatryka, aby przeprowadzić tam egzorcyzm. Będzie dużo chlania na umór, czarowania, przebijania kołkiem, przeczeniu praw fizyki i brechania się z żartów, które oscylują gdzieś na poziomie humoru rodem z gimnazjum. Ale...

Ten głupkowaty, absurdalny humor do mnie jakoś trafia, tak jak trafiał kiedy byłem młodszy. Pilipiuk kpi sobie z poważnych spraw, zabawnie komentuje scenę ówczesną scenę polityczną i prześmiewa wzorce kulturowe, niekiedy w taki sposób, że mogę tylko zdjąć czapkę z głowy. Niepoprawny Jakub i jego okolica są takie swojskie i niektóre dialogi mogły by mieć naprawdę miejsce wiele lat temu. Bo Wojsławice to zaścianek Polski, zacofany, ksenofobiczny, na swój sposób rasistowski, ale jednak mający tę wiejską mądrość. Wypisz wymaluj Polska wieś przed roku dwutysięcznego.

Można się oburzać, ale można też się naprawdę dobrze bawić. Ja ubawiłem się setnie i nie żałuję żadnej minuty spędzonej z tą pozycją. I jestem pewien, że sięgnę po dalsze.

[Antoni Bukszyński · Rating 4 out of 5]

Prawo pędzenia bimbru jest prawem człowieka.

[Anna · Rating 5 out of 5]

Short stories that will make you laugh. Jakub Wędrowycz is back. Another collection with him as a main character - great.

[Vít · Rating 3 out of 5]

Přátelé, nemá cenu si zastírat, že je to místy děsná ptákovina.
Ale docela zábavná, za dnešek (chřipka) jsem slupnul dva díly ani nevím jak :-)

[Allia_sensei]

Kolejna porywająca pozycja o przygodach Jakuba Wędrowycza, egzorcysty amatora, bimbrownika. Z tej książki dowiadujemy się jak to nasz bohater trafił do tajnej siedziby KGB, wskrzesił do życia Towarzysza Lenina, pokonał Hrabiego Wampira, czy w jakich to okolicznościach zatonął Titanic. Spowiedź Egzorcysty również jest ciekawym doświadczeniem. Przygody Jakuba i jego kolegów od kieliszka wciągają i uzależniają, że aż chce się sięgać po kolejne części, a czytając ostatnią stronę odczuwa się pustkę „jak to już konie?”. Humor jak zawsze nie zawodzi i naprawdę nie potrafię zrozumieć osób hejtujących Pana Pilipiuka za jego twórczość. A ta jest ogromna i warta przeczytania. Już nie mogę się doczekać aż kolejna książka z serii Wędrowycza wpadnie mi w ręce.

[Martyna · Rating 4 out of 5]

Książka dostarcza dokładnie tego, czego można się spodziewać po Pilipiuku i serii o Jakubie Wędrowyczu - jest rozkosznie absurdalna, zabawna i wciągająca. Idealna gdy potrzeba sięgnąć po lekką lekturę, w której bohaterom zawsze ostatecznie się wszystko udaje, a świat, mimo że strasznie absurdalny, jest też bardzo prosty. Autor zaskakuje pomysłowością w tworzeniu alternatywnych wyjaśnień dla wydarzeń historycznych, miękko przeplatając je z historią Wędrowycza oraz teraźniejszością. Książki o Wędrowyczu to gwarantowana dobra zabawa,

[Awiatka · Rating 4 out of 5]

połowa opowiadań była dla mnie ZUPEŁNIE niezrozumiała. chaos, chaos i jeszcze raz…zajebioza. dokładnie tak, mimo poczucia zguby i dezorientacji, bawiłam się przednio. no błagam, „park jurasicki” to złoto i diamenty. tak bardzo uwielbiam motyw nakładania czarów i magii na swojską rzeczywistość. ze śmierdzącej, polskiej wsi ku krainie bajek i baśni, której kreacja okazała się być tak elastyczna, że każdy czytelnik z osobna był w stanie zarysować sobie jej pokręconą formę. cały ten osobliwy proces przeistaczania się realiów w świat fantasmagorii totalnie mnie porwał

[Klaudyna Maciąg · Rating 4 out of 5]

Wyobraźnia autora chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Trzecie spotkanie z Wędrowyczem zaliczam do udanych, choć poprzednie dwa zrobiły na mnie większe wrażenie. Jednak i tym razem było zabawnie, kolorowo i z morałem. Nie wiem czy kiedykolwiek przygody wiejskiego egzorcysty-bimbrownika będą w stanie mnie znudzić.

[Natalia · Rating 4 out of 5]

Niech nam żyje Jakub Wędrowycz!
3,5/5⭐
Top opowiadania:
- Dziadek
- Weźmisz czarno kure
- Bimbrociąg
- Okazja
- Znalezisko
- W kamiennym kręgu
- Spowiedź
- Titanic
- Zbrodnia doskonała
- Pogotowie (XDD)

[Ola · Rating 3 out of 5]

6.5/10

[Rzeznik Malgorzata · Rating 3 out of 5]

3,5*

[pazurempokanapie · Rating 4 out of 5]

Absurdalne przygody Jakuba wkraczają w nowy wymiar 😉 Dobre opowiadanie tytułowe, ale chyba moje serce zdobył "Park Jurasicki" 🤣 Na pewno przeczytam następne opowiadania 😊

[theamusementpark · Rating 4 out of 5]

4,25.... Jak mnie ten humor bawi to sama nie dowierzam. Słuchałam w audio - wielkie chapeau bas dla lektorów.

[Las Bookowy · Rating 5 out of 5]

Ubawiłam się okrutnie!

[Booktuastic · Rating 4 out of 5]

3,5 ⭐️

[Diana · Rating 4 out of 5]

3.75

[Red · Rating 2 out of 5]

2/5

To chyba nie jest mój humor, wiecie?

[Vix · Rating 3 out of 5]

3,5

[Kornelia · Rating 3 out of 5]

Grzegorz Pawlak to najlepszy lektor na świecie!

[Kate · Rating 5 out of 5]

Genialnie bzdurna i komiczna. Polecam.

[Magdalena · Rating 3 out of 5]

Raz na jakiś czas, kiedy rzeczywistość medialna (i nie tylko) przytłacza nadęciem i brakiem dystansu, mam nieodpartą potrzebę zanurzenia się w czymś zgoła odmiennym.
Wtedy z pomocą przychodzi Andrzej Pilipiuk i jego cykl o Jakubie Wędrowyczu – wiejskim egzorcyście, bimbrowniku, kłusowniku i grupce jego znajomych.

"Weźmisz czarno kure..." to, podobnie jak poprzednie, zbiór opowiadań ociekających absurdem, groteskowych i przerysowanych. Specyficzna to lektura ale poznając kolejne tomy, czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę z tego, czego może się spodziewać. I konwencję Pilipiuka "kupuje" (i dlatego czyta kolejny tom) lub też nie (i dlatego porzucił lekturę już po pierwszym).

Tym razem oprócz króciutkich historyjek z lokalnego podwórka, przygody głównego bohatera zyskują wymiar światowy. Jest tu wielka historia, wielka polityka i w jej centrum Jakub Wędrowycz w nieodłącznych gumofilcach. Gdzieś w tle pojawia się jednak sugestia, że ta powłoka prostego chłopa to jedynie kamuflaż...

Oczywiście mamy tu do czynienia z pewnym, powtarzalnym w kolejnych tomach schematem. Oczywiście humor nie zawsze bawi, a czasami może zniesmaczać. Ale to wciąż konwencja, w której się poruszamy. Wszak nie szuka się tu głębokich rozważań o istocie świata, a czystej rozrywki.

Moim zdaniem, kolejne tomy cyklu powinno się jednak czytać w pewnych odstępach czasu. Poprzedni przeczytałam w lipcu 2016 roku i zdążyłam za Jakubem Wędrowyczem zatęsknić, a przy lekturze nieźle się bawić. W zbyt dużym stężeniu kolejne przygody egzorcysty mogłyby znużyć i zniechęcić, a przecież nie o to chodzi.

[Coconut skeleton · Rating 4 out of 5]

Gdzieś tam w Polsce, gdzieś tam w polu, w krainie bimbrem płynącej, mieszka sobie Jakub Wędrowycz, miejscowy egzorcysta amator, pijak jakich mało i czarny charakter, który przed spowiedzią przygotowuje sobie karton wypełniony posegregowanymi kartkami, zapisanymi licznymi grzechami.
Wędrowycz jest zmorą policjantów i nadzieją dla beznadziejnych przypadków potrzebujących egzorcysty. Zabił zmartwychwstałego Lenina, zna prawdziwy powód zatonięcia Titanica, a jak się zdenerwuje, to wszyscy mieszkańcy Wojsławic nawet nosa z domu nie wyjściubią.
Warto przeczytać tę książkę choćby po to, aby opuścił nas strach wszelki - w końcu nawet jeśli jutro miałby być koniec świata, to Wędrowycz na pewno coś wymyśli i nas wybroni. Głęboko wierzę, że dzień 12.12.12o mało nas nie unicestwił, ale właśnie dzięki egzorcyście wciąż jeszcze jesteśmy na tej planecie...