Wciągająca historyczna opowieść osadzona w czasach panowania Zygmunta Wazy. Żyjący w Szwecji młody Szkot Jakub Murray po koronacji Zygmunta Wazy związał swe losy z ludźmi króla. Po latach został kapitanem królewskiego galeonu. Mimowolnie wciągnięty został w wiry wielkiej polityki, tropi szpiegów kanclerza Oxensiernyi kardynała Richelieu. Towarzyszą mu zaufany bosman Johan i wysłannik króla Stanisław Kazanowski. Tomasz Kuls zabiera naszych bohaterów w historyczne realia epoki, rysując obraz zdrad, niespodziewanych przyjaźni i codzienności, która przynosi kolejne wyzwania, oraz wyborów, które doprowadziły ostatecznie do zguby królewskiej floty.
Mocno zaległa recenzja, bo książkę przeczytałem chyba jeszcze w lutym 2025, ale niestety dodawanie jej do bazy Goodreads zajęło mnóstwo czasu - OK, ale ja nie o tym ...
Trudno tę książkę oceniać, bo ... tak naprawdę mówimy o kombo 2-w-1 (jak przy dobrych szamponach ...): "O koronę ..." jest bowiem w połowie książką historyczną a w połowie beletrystyką - przy czym (szczerze mówiąc) część fikcyjno-fabularna jest tu tylko tłem i "uatrakcyjniaczem" treści czysto historycznej.
No i o ile aspekty kronikarskie są naprawdę bardzo interesujące (wojna na Bałtyku, usilne starania Zygmunta III Wazy o koronę Szwecji, sprytna i skuteczna polityka Karoma Sydermańskiego, itp.) i ciężko się od nich oderwać, to ... część fabularna jest ewidentnie zapchajdziurą - narracja jest rwana, skacze pomiędzy okresami historycznymi, pozostawia czytelnika mocno obojętnym. Nie nazwałbym jej grafomanią, ale trydno się zaangażować.
Koniec końców bawiłem się całkiem nieźle - jeszcze raz podkreślam: był to arcyciekawy okres historyczny, który jednocześnie nie był przesadnie eksplorowany (w architekturze historycznej, nie wspomiając o beletrystyce), ale nie powstała w tym przypadku książka którą można z czystym sumieniem wszystkim polecać. 2.8-3.0 gwiazdek.