Jump to ratings and reviews
Rate this book

Ślicznotka doktora Josefa

Rate this book
Przejmująca opowieść o losach mieszkańców pensjonatu, ich starzeniu się, przemijaniu. Ironiczna i błyskotliwa, sensualna i plastyczna. Pensjonariusze licytują się egzotycznymi chorobami, dziećmi w Ameryce, wykształceniem, flirtują, uciekają, wspominają smak czereśni i czasy wojny, które wciąż wydają im się bliskie, pełne urody. Czasy, kiedy smak był słodszy, a trwa zieleńsza. Rozliczają się z życiem, które powoli uchodzi i wiecznie czekają na dzieci, które prawie nigdy ich nie odwiedzają. To powieść o pamięci, spełnionych i niespełnionych miłościach, o kruchej granicy między dobrem i złem. Ale także śmiałe i niespotykane w literaturze spojrzenie na istotę ciała, które zarazem zbawia i zdradza. Ślicznotka doktora Josefa dotyka najtrudniejszych tematów, które każdy z nas musi oswoić. I robi to bezlitośnie, na strunie najwyższej, ale i z humorem, czasem rubasznym, ale częściej subtelnym, pełnym zadumy. Nie pozostawia obojętnym, oburza, ale i uwodzi.

284 pages, Paperback

First published May 1, 2006

15 people are currently reading
332 people want to read

About the author

Zyta Rudzka

18 books46 followers
Polska dramatopisarka, pisarka, poetka, publicystka, autorka scenariuszy filmów dokumentalnych, psychoterapeutka wyspecjalizowana w poradnictwie z zakresu seksuologii. Zaczynała jako poetka. W r. 1989 ogłosiła tomik wierszy Ruchoma rzeczywistość, z czasem objawiła się jako prozatorka, wydając – bardzo dobrze przyjętą przez krytykę – powieść Białe klisze (1993). Już wówczas doszedł do głosu charakterystyczny dla Rudzkiej styl narracji powieściowej – silnie zmetaforyzowany, zorganizowany wokół archetypów i symboli, zrodzony zapewne z inspiracji psychoanalitycznych. Pisarka chętnie umieszcza swej opowieści w umownych realiach, lubi wszelkiego typu uniwersalizacje, zwłaszcza te, które mówią o spotkaniu kobiety i mężczyzny, do jakiego dochodzi jak gdyby poza czasem i uwarunkowaniami kulturowymi. Jej druga powieść (Uczty i głody; 1995) rozgrywa się w kilku planach przestrzennych i czasowych: we współczesnym Rzymie w środowisku polskich emigrantów i jednocześnie w starożytnym Egipcie. Olga, główna bohaterka utworu, na równi bierze udział w zdarzeniach osadzonych w czasie środowiska, jak i funkcjonuje w przestrzeni retrospektywnej. Nadrzędnym tematem tej mocno rozerotyzowanej powieści jest głód ciała, którego niepodobna nasycić. Fenomenem ludzkiej seksualności pisarka zajęła się również w swej trzeciej powieści – Pałac Cezarów (1997). Tym razem akcja utworu rozgrywa się w RPA, a za bohaterkę ma przybyłą z Europy prostytutkę, Józefinę de la Pologne. Pytania o rolę popędów w życiu człowieka splatają się tutaj drażliwymi kwestiami dotyczącymi segregacji rasowej, choć najważniejsze w tej książce są z pewnością wątki egzotyczno-romansowe. Równie zaskakująca i nieoczywista jest czwarta powieść Zyty Rudzkiej. Mykwa (1999) przedstawia historię dwu pokoleń żydowskiej rodziny, jakkolwiek zasadniczym tematem tego utworu są dzieje mistycznej miłości, jaka połączyła – oddalonych od siebie nie z własnej winy – kochanków. Tak jak we wcześniejszych utworach tej autorki, również i tu realia są niedookreślone, raptem naszkicowane kilkoma kreskami. Rudzka nie jest bowiem realistką; tak naprawdę pozostała poetką głęboko przekonaną co do tego, że tak w poezji, jak i w prozie najważniejszy jest nastrój, skrót i metafora.

Źródło: http://www.instytutksiazki.pl

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
44 (22%)
4 stars
74 (37%)
3 stars
55 (27%)
2 stars
17 (8%)
1 star
7 (3%)
Displaying 1 - 30 of 46 reviews
Profile Image for Marika_reads.
636 reviews475 followers
September 11, 2021
Może nie zabrzmi to dla niektórych dobrze, ale zawsze bardziej porusza mnie los zwierząt niż ludzi. Jeśli jednak ma mnie wzruszyć jakiś ludzki los to będą to Ci najsłabsi i dla mnie są to głównie osoby starsze. I chyba właśnie dlatego tak bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie „Ślicznotka doktora Josefa”.
Zyta Rudzka umiejscawia akcję powieści w domu starców - już sama ta nazwa przyprawia mnie o dreszcze i smutek. Czytając podglądamy powolne życie jego mieszkańców, a przede wszystkim podsłuchujemy ich rozmowy. Licytują się na choroby, jedna lepsza (choć tak naprawdę gorsza!) od drugiej. Dywagują nad tym czy lepiej zostać spalonym czy pochowanym w trumnie i o tym w jaki sposób najlepiej jest umrzeć. Ciągle powracają też do wspomień z przeszłości, a jednym powtarzającym się punktem jest rozmowa o czereśniach - tak zwyczajnie, ale pięknie i z tęsknotą wciąż rozmawiają o czereśniach ♥️ Wracają też do początków swojego życia, które zbiegło się z wojną i Holocaustem. Tytułowa Ślicznotka to jedna z pacjentek, pani Czechna, która jak sama o sobie mówi, była nastoletnią Miss Auschwitz, upatrzoną przez samego Mengele. I ciężko nie zauważyć tu pewnych korelacji między wspomnieniami z obozu a przebywaniem w domu starców.
Ale mimo tych wzruszających, przejmujących opowieści i naturalistycznym opisywaniu procesu przemijania i starosci, autorka wplata tutaj sporą dawkę humoru. Dla mnie iście czeskiego lub jak z dialogów w „Czarodziejskiej górze” Manna. I te zabawne fragmenty nie są po nic, a przynajmniej dla mnie nie były - pokrzepiają, to po pierwsze, a po drugie uczłowieczają tych, o których tylu myśli z odrazą i o których wszyscy zapomnieli.
Nie wiem czy to co napisałam brzmi wystarczająco zachęcająco, ale uwierzcie, że to jedna z najlepszych i piękniejszych powieści jakie czytałam w tym roku. I na pewno taka, do której będę wracać.
766 reviews96 followers
May 17, 2024
This turned out to be a very different book from what I expected and I fear I let these unmatched expectations impact my reading experience.

I had understood this to be a Holocaust-story, but after a fittingly disturbing start, it turned into a novel about the elderly residents of a Polish retirement home in the very final phase of their lives. They endlessly repeat themselves, no one listens to anyone, disease and offspring dominate the monologues, there is dementia, diapers and death. This was all quite well done, albeit rather depressive.

Some of the residents have spent time in a concentration camp decades earlier, and the war is still there, but rarely openly referred to. The two main characters, the pretty twins Helena and Leokadia, were set aside to be studied by Mengele in Auschwitz. But their backstory is so seldomly and almost offhandedly referred to that it is difficult for the reader to understand its impacts. On the surface, Helena has been mostly preoccupied with her appearance all her life, and it even seems part of her enjoyed her being set aside by Mengele (her tattoo was put on her thigh so as not to spoil her beautiful arms, although she later loses the arm due to the experiments). But some anecdotes or recollections she shares shed some light on what happened and how it impacted her. For instance, when years after the war she incidentally meets another camp doctor on the train she starts to scream.

In short, this would be a good book for a group discussion because I remain somewhat confused.
Profile Image for Aleksandra Pakieła.
70 reviews66 followers
January 10, 2022
Nie wiem, kto tak dobrze potrafi sportretować seniorów, jak Żyta Rudzka. Sięgnęłam po nowe wydanie „Ślicznotki doktora Josefa” i znalazłam tu to, co w książkach lubię najbardziej. Niewygodę. Niewygodnie mi było czytać opisy starego ciała - z jego wydzielinami, niedowładami, nieposłuszeństwem, zapachem i chorobą. Pełne naturalizmu zdania wierciły mi się w głowie, nie dawały o sobie zapomnieć. A przecież na co dzień nie myślę o starości, nie muszę i nie chcę. 
Poznajemy ludzi, którzy - żyjąc kiedyś w ciałach pięknych, młodych - popuszczają pod siebie, woleliby ciała nie mieć, nie być tym ciałem, którym są. 



Główną bohaterką jest tytułowa ślicznotka - pani Czechna, która przedstawia się jako „miss Auschwitz”. Jej piękne ciało uratowało życie - zainteresowanie (nieco erotyczne?) doktora Mengele sprawiło, że przeżyła w obozie. Ciało to będzie pielęgnować i obsesyjnie o nie dbać aż do śmierci. 

📖 Sam pensjonat przypomina nieco obóz, w którym znajdowali się w młodości niektórzy pensjonariusze. Niewygodne opisy piżam, mitycznego „domku nad jeziorem”, obłędu i oznaczeń opaskami - by nie można było z pensjonatu uciec - wszystko to o przypomina rzeczywistość, w której wielu z bohaterów już kiedyś się znalazło. 

Pięknie o niepięknie i niepięknie o pięknie. 
Polecam!
Profile Image for ola_hiperbola.
283 reviews50 followers
July 21, 2023
Świetnie napisane, a to nie lada sztuka napisać książkę o życiu codziennym pensjonariuszy domu starców, w której jest dosłownie zero akcji, a która jednocześnie ciekawi i wzbudza tyle emocji, od nostalgii, poprzez śmiech, po smutek czy nawet obrzydzenie, czuć tutaj wrażliwość autorki, która z przyziemnych, prozaicznych rzeczy potrafi zbudować poruszające, dające do myślenia obrazy, które mogą prowokować do dyskusji na wiele różnych tematów. Można znaleźć wiele głębi w wydawało by się tak zwyczajnej i prostej powieści. Wiele rzeczy jest niedopowiedzianych, trzeba czytać między wierszami, a to lubię i doceniam.

Tak więc polubiłam się ze stylem Zyty Rudzkiej, jest to literatura na wysokim poziomie, na pewno sięgnę po inne dzieła tej autorki.
Jednak nie do końca była to "moja" książka, dlatego nie daję pięciu gwiazdek.
Profile Image for Yahaira.
577 reviews292 followers
Read
May 15, 2024
This was both dark and visceral, yet somehow made light with humor.

More thoughts soon, but interesting ideas of survivor's guilt, shifting memory, old age, and, maybe, a weird parallel between nursing homes and concentration camps?
Profile Image for wercia.
239 reviews5 followers
November 1, 2023
jakie to było kurewsko przykre, odczuwałam fizyczny ból podczas czytania
Profile Image for Oliwia (flea_book).
213 reviews10 followers
May 3, 2025
Nieczęsto temat starości poruszany jest w literaturze, tu zostało to zrobione fenomenalnie. Ponadto opisana rzeczywistość została przepleciona obozowymi wspomnieniami pensjonariuszy, a sam ośrodek można interpretować na wiele sposobów. Rudzka fantastycznie operuje słowem, ale nie wszystko powiedziane jest wprost, co skłania do jeszcze większych refleksji.

Jestem pod ogromnym wrażeniem — historia zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej, ogromnie polecam ♥️
Profile Image for Menhir .
14 reviews
December 12, 2025
Bałam się, że szybko się rozczaruję tą książką. Nie jestem fanką tematów obozów koncentracyjnych pisanych przez współczesnych twórców (bo zazwyczaj wychodzi z tego potężny bullshit), ale tutaj naprawdę miło się zaskoczyłam.

Ciekawy koncept osadzenia bohaterów w domu starców-obłąkanych (nie zostało to dookreślone), który przypomina warunki obozowe, chociaż zupełnie zmienia perspektywę. Podoba mi się jak kładziony jest nacisk na historię tych ludzi, której dramat wcale nie kończy się po wojnie. Również doświadczenia tych, którzy wcale nie przeszli przez zagładę, a jednak pojawiają się w historii jako ważny punkt wyjścia, stanowiły dla mnie dużą wartość.

Z minusów dodam, że akcja dzieje się w bardzo ograniczonej przestrzeni, co stanowi poważne wyzwanie dla wszystkich, którzy potrzebują akcji w książkach (ta do takich nie należy, bazuje głównie na dialogach, osobiście trochę przeszkadzała mi ta monotonia).

+ Całość nie posiada wyodrębnionych dialogów. Są one wprowadzone w tekst wyłącznie za sprawą akapitów, co również nie siadło mi jako czytelnikowi, zakłócało trochę komfort czytania.
15 reviews1 follower
November 12, 2025
Wspaniałe i surowe opisy, ale trochę brakowało mi szerszej historii Leokadii i Czechny. Miałam nieco inne oczekiwania co do zakończenia.
Profile Image for Andy Weston.
3,199 reviews227 followers
July 4, 2024
Set in a Polish nursing home in the 1960s for those damaged and maimed in the war, this is the harrowing story of two sisters who survived Auschwitz.

In order to survive Leokadia and Helena convinced everyone that they were twins, however, Leokadia was almost a year older. Their deception saved them, as they were aware that Mengele experimented on twins, and so he did upon them.

Rudzka tells the story in such a way that there are only snippets of information revealed about their time at the concentration camp, most of the narrative is given over to one particular hot summer at the nursing home, and their interactions with other residents.

In dealing with the sort of complex ‘end of life’ matters in the home Rudzka it is impossible not to compare them to life at Auschwitz; fear of death is ever present. Helena lost her arm when 12 years old at the camp after experimentation by Mengele. From the sisters’s conversations with other residents it is clear most of the children who were subject to similar treatment died. One reason for their survival is that Mengele gave Helena, at 12 years old, the title Miss Auschwitz. A title he awarded each year. They received a sort of special treatment. Another, is that her older sister, Leokadia, is quick to tell her not to dwell on the past, should those days come up in conversation, and has done this since they were children.

A conundrum presents itself, escape the misery of the last days of life by looking back, or not. They try to see their days at the nursing home as a sort of holiday camp. The residents are a set of misfits all with a tragic past from the war, they are unpleasant, rude and difficult for the staff to deal with, but wise enough to know that some elements of the past, those in Auschwitz, will never be forgotten and that it must be accepted and relived with dignity.
Profile Image for Alva Breivik.
24 reviews
May 27, 2025
I would explain this book simply with: Grotesque but touching.

It was uncomfortable to read about the impending doom that awaits all those who have the blessing of dying of old age, but it was extremely facinating to gain a new understanding of the individual trauma responses portrayed in the book.

Rudzka is a radical writer and I applaud her for it.
Profile Image for snyoprzeszlosci.
217 reviews
January 7, 2024
Mam pewną słabość do rozmów ze starszymi ludźmi oraz do opowieści o wojnie.

Uznałam przez to, mimo braku jakichkolwiek oczekiwań, iż "Ślicznotka doktora Josefa" przypadnie mi do gustu. Nie pomyliłam się. "Ślicznotka" okazała się wspaniałą książką, która wywołała we mnie pełno emocji. Postacie zostały nakreślone dobrze, dzięki czemu przywiązałam się do nich mimo zdarzającej się antypatyczności ich charakterów. Język także był przyjemny, nie zaś skomplikowany mimo występowania naturalistycznych opisów.

Tytuł może być trochę mylący — samo zagadnienie obozów i wojny nie było wątkiem głównym, przewijało się czasem, aczkolwiek istniało w świadomości pani Czechny i jej siostry Leokadii. Nakreślono to emocjonalnie, tak samo jak mocno wżarło się w umysł bohaterek. Czytelnik mógł to odczuć w opisach doświadczeń sióstr i ich późniejszego życia.

W powieści także odczuwa się mocną empatię autorki, co uznaję za dodatkową zaletę. Zakończenie zaś prawie doprowadziło mnie do łez.
Profile Image for Wiktoria Wojcik.
12 reviews1 follower
June 22, 2025
Dnf

Wydaje mi się, że rozumiem zamysł tej książki i doceniam go, ale jednak nie czyta się tego przyjemnie. W pewnym momencie gdy zdałam sobie sprawę, że ta narracja będzie prowadzona do końca książki (przeczytałam parę ostatnich rozdziałów, aby się upewnić)- postanowiłam ją odłożyć na półkę.

Z drugiej strony ta monotonność jest wg mnie dosadnym przekładem życia w domach starości.

Lecz dla mnie NAJWIĘKSZY ZAWÓD był w chwili, kiedy kupując tę książkę poznając tytuł, opis na okładce oraz I rozdział byłam pewna, że historia będzie głównie o tytułowej „ślicznotce” i doktorze Josephie. O ich historii w obozie przeplatanej z konsekwencjach „faworyzacji” i chorobliwym zaślepieniem doktora młodą dziewczynką
Profile Image for Malwina.
144 reviews
February 13, 2024
Autorka w sposób niezwykle wnikliwy i poruszający przedstawiła obraz starości, rzeczywisty i pełen szczegółów dotyczących tego, co czeka nas w przyszłości. Opowieść o starości, choć niekiedy przygnębiająca, została napisana niezwykle malowniczo. To nie tylko książka, lecz podróż przez realistyczny portret ludzkiego życia. W rezultacie, opowieść ta nie tylko wzrusza, ale także zostawia trwałe wrażenie i skłania do głębszych przemyśleń.
Profile Image for Justyna Sk.
362 reviews26 followers
November 18, 2022
Zyta Rudzka jak zawsze w formie, mistrzowsko władająca językiem, by opisać starość. Ja jednak najbardziej lubię damskie, pojedyncze bohaterki w jej powieściach.
Profile Image for Medi.
24 reviews11 followers
October 28, 2024
Den här boken har ett vackert men överflödigt språk, och är säkert bra för den som gillar handlingen. För mig var den repetitiv och bara långtråkig. Livet är för kort för att läsa tråkiga böcker, så denna bok får äran att vara i min dnf lista.
Profile Image for Mabstrakcja.
41 reviews1 follower
May 12, 2025
Trochę mi się skojarzyło z serialem "Derek" gervanisa, ale po Polsku, czyli na smutno.
Profile Image for Angelika.
270 reviews6 followers
December 29, 2025
Nie było to wybitne, choć ciekawe i spowodowało, że sięgam po kolejną Zytową powieść.
Profile Image for Ewelina Rękas .
210 reviews5 followers
August 1, 2024
Jeszcze nigdy nie czytałam tak przygnębiającej i jednocześnie poruszającej książki jak "Ślicznotka doktora Josefa" Zyty Rudzkiej.

Autorka kreśli bardzo śmiały i bezkompromisowy obraz życia osób w podeszłym wieku, które mieszkają w domu spokojnej starości. Ale nie jest to bynajmniej obraz sielskiej jesieni życia, a ciężka codzienność zmagania się że słabościami własnego ciała, które nie tylko niedomaga fizycznie ale i umysłowo.
To umysł płata największego "psikusa", bowiem nasi bohaterowie żyją wspomnieniami z dzieciństwa i dniem dzisiejszym, nie ma nic pomiędzy.
Istotą wspomnień z dzieciństwa są przeżycia Pani Czechny z obozu w Auschwitz, gdzie trafiła jako 12 letnia dziewczyna i była poddawana eksperymentom doktora Mengele, w wyniku których straciła rękę. Pozostali bohaterowie mają za sobą równie traumatyczne wspomnienia z obozu.

Autorka porusza też kwestię tego, jaki wpływ na późniejsze życie podopiecznych domu starości miały doświadczenia obozowe.
Ważna kwestią jest też rodzina, bowiem nie jest ona (jej posiadanie, w tym dzieci) gwarancją na spokojną starości otoczeniu najbliższych. Nie rzadko to właśnie Ci najbliżsi zrobią wszystko, by niejako "pozbyć się" starszej osoby, która stanowi "problem",bo przecież często wymaga opieki.
Obraz samego domu opieki też jest przygnębiający, z nieczułym personelem i opryskliwym dyrektorem na czele.
Autorka w cały ten obraz wplotła trochę humoru, często czarnego, co nieco łagodzi przekaz.
Niemniej ta powieść mnie poruszyła,  często czułam oburzenie, ale też uśmiechałam do ciętych ripost bohaterów.

Nie jest to lekka powieść, ale warto dać się jej uwieść, a z pewnością wyniesie się z niej niejedną lekcję życia.
Profile Image for Emi Yoshida.
1,673 reviews99 followers
May 11, 2024
As children, sisters Helena and Leokadia posed as twins at Auschwitz, allegedly attracting the attention of the infamous Dr. Josef. They managed to survive the experiments, though of course not without physical, mental and emotional trauma. Now they are elderly residents in a Polish retirement home.

I'm not sure if it's the writing or the translation that I found off-putting, but it's certainly not the subject matter; my family tree has branches that perished in the camps, and since living in Berlin for three years I've read a LOT about the Holocaust, Nazis, and Mengele. I think the issue is my training as a Certified Senior Advisor, my years of working for AgeUK, and my lifelong respect and appreciation for our elders. It just pains me to read about the aged described so purely in terms of decrepitude and horror. To me it almost seemed fetishized.

Practically everybody in this group of seniors suffers dementia and incontinence, which is perpetuating a myth. In reality neither is a normal part of the aging process (although of course they do occur in some but not a majority, and they can both be symptoms of actual medical conditions.) I get that this is a literary device, but it's just not my cup of tea.
Profile Image for mariuszowelektury.
491 reviews8 followers
January 4, 2025
Grupa starszych osób, u schyłku życia spędza ostatnie chwile w domu opieki. Żyje przeszłością, młodością, dzieciństwem- w czasie wojny, w obozie. Jest tylko tamtem czas i dzień dzisiejszy. Nic pomiędzy. To co mówią o swoich rodzinach, Dzieciach trudno uznać za prawdę, trudno też przyjąć, że jest to tylko złudzenie.

Najbardziej dobitne było dla mnie skojarzenie miejsca, w którym żyją z obozem, w którym spędziła dzieciństwo tytułową bohaterka. Tak dużo mniejszych i większych skojarzeń, sugestii, podobieństw, sprawiało, że trudno było pozbyć się wrażenia, iż nic nie zmieniło się w ich życiu. Szokuje sprowadzenie życia do biologii, zestawienie fizycznej "przydatności" w obozie ze zdolnością do samodzielnego życia w domu opieki. Ale jest też coś jeszcze - kwestia wolności, która nie cieszy, komplikuje życie wyuczone w obozie innych zasad.

Jest jeszcze heroizm starości, poczucie niepotrzebności, nieprzydatności, zbędności, obojętności bliskich i mechanicznego pozbawionego empatii traktowania przez personel. Nie brak groteskowego, czarnego humoru, celnych uwag dotyczących relacji rodzinnych, społecznych.
Zyta Rudzka przeraża, brzydzi, zniesmacza, śmieszy, wzrusza, by skłonić do jednego… refleksji.
Profile Image for Monika.
137 reviews2 followers
March 24, 2024
(Wypożyczona z biblioteki)

Wstrząsająca. wskroś smutna książka, choć jak na Rudzką przystało, nie pozbawiona świetnej gry słów, ironii, a i żartu. Bohaterzy żartują głównie ze śmierci, zapewne ją w ten sposób oswajając.
Z każdej ze stron aż wylewa się nostalgia, słodko-gorzkie wspomnienia (a jest o czym wspominać), ogromna potrzeba wysłuchania, uwagi, drugiego człowieka - bycia widzialnym. I ta obezwładniająca samotność, oczekiwanie na telefon, list czy odwiedziny kochających dzieci czy wnuków, bo przecież obiecały… Więc jak obiecały, to na pewno słowa dotrzymają, tylko nie teraz jeszcze. Tytułowa ślicznotka i jej prawie bliźniacza siostra - ich obozowa historia, która zatoczyła koło w „prestiżowym” domu niespokojnej starości, który sam staje się obozem - poruszyła mnie dogłębnie. Chciałbym je przytulić, wysłuchać i zabrać na miasto. Ajjj…. Pani Zyta umie w kreowanie postaci jak mało kto!
Profile Image for book_betka.
281 reviews2 followers
January 11, 2022
3.5 / Początek mi się nie podobał, bo opis z okładki sugerował zupełnie coś innego. Potem jednak książka mnie zainteresowała mimo że tytuł nadal uważam za niezbyt adekwatny. To opowieść o kilku pensjonariuszach domu starców, z bardzo naturalistycznym opisami wydzielin i chorób, którzy mają za sobą ciężką przeszłość (w tym obozową), a teraz żyją mniej lub bardziej wyidealizowanymi wspomnieniami. Interesująca pozycja, inna niż wszystkie, w formie i treści. Im dalej brnęłam tym bardziej byłam przygnębiona i zaintrygowana jednocześnie.
Profile Image for Orchidaceae.
264 reviews
Read
September 1, 2025
Trochę nie tego się spodziewałam. Myślałam że będzie to faktycznie o ślicznotce doktora. A było to tylko kilka razy wspomniane. I nad tym ubolewam, bo byłam bardzo ciekawa tej historii. Natomiast, nie mówię że zawiodłam się, bo jednak ciekawie się czytało o życiu starszych. Było to szalenie smutne, ale tak wygląda długie życie. I pokazało jak wygląda ich rzeczywistość, codzienność i jak ciężko jest pogodzić się z losem.
14 reviews
December 2, 2023
Utkana ze wspomnień pensjonariuszy domu spokojnej starości (a wcześniej - więźniów obozu zagłady) opowieść o bólu, traumie i lęku. Podana z dawką humoru i niezwykłej melancholii. Chwilami unosi nam kąciki ust w uśmiechu, głównie- zrasza policzki spazmatycznym płaczem.
Jest jak wyrzut sumienia dla jeszcze żyjących.
Przepiękna.
Profile Image for Magdalena.
117 reviews
October 7, 2023
Jakże realistyczny opis codzienności w domu opieki - opis psującego się ciała, pamięci, zapachów... Zero akcji, a jednak pełno emocji, wspomnień i czarnego humoru.
Myślałam, że nie da się interesująco pisać o końcówce życia w takim miejscu, a jednak.
Displaying 1 - 30 of 46 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.