Jump to ratings and reviews
Rate this book

Dzieci odchodzą w ciszy. Sprawa Kamilka z Częstochowy

Rate this book
Los ośmiolatka maltretowanego latami przez opiekunów prawnych, poruszył całą Polskę dopiero wtedy, gdy chłopiec w stanie krytycznym trafił do szpitala. Wcześniej, gdy dramat dziecka trwał, nie zareagował nikt. Ani nauczyciele szkoły specjalnej, ani wykwalifikowani pracownicy opieki społecznej, ani policjanci, którzy kilkukrotnie przyprowadzali chłopca z powrotem do domu, z którego próbował uciekać. Bartosz Wojsa zdaje raport z tego, jak bardzo zawiedliśmy – instytucjonalnie, ale przede wszystkim jako społeczeństwo. I podpowiada, co należy zrobić, by podobna tragedia nigdy już się nie wydarzyła.

296 pages, Paperback

First published September 10, 2025

2 people are currently reading
61 people want to read

About the author

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
11 (21%)
4 stars
19 (36%)
3 stars
18 (34%)
2 stars
4 (7%)
1 star
0 (0%)
Displaying 1 - 12 of 12 reviews
Profile Image for Kasia (kasikowykurz).
2,421 reviews62 followers
October 24, 2025
Nie wiem, jak cała Polska, ale ja o tej historii nie słyszałam. Nie oceniam jej, tylko książkę, a ta jak dla mnie napisana w sposób mało angażujący - o ile początek tak, to w pewnym momencie zaczęła się gubić, sama nie wiedziała, na czym się skupić i koniec końców ja też straciłam zainteresowanie.
229 reviews1 follower
October 1, 2025
Pytanie – boimy się reagować czy nie chcemy reagować?

Książka, którą odkładałam wielokrotnie. Nie dlatego, że brakowało mi czasu, ale nie byłam w stanie udźwignąć ciężaru opisywanego bólu. To najtrudniejsza lektura, z którą się mierzyłam. Wypełniona bezradnością, wściekłością i gorzką świadomością, że cała tragedia mogła zostać zatrzymana, gdyby tylko ktoś chciał naprawdę zobaczyć.

Autor prowadzi nas przez historię Kamilka z bezwzględną drobiazgowością. Chłodny ton reportażu potęguje przerażenie. Każde zdanie, każda relacja świadków czy urzędowy dokument. Wszystko uderza w sposób, którego nie można zignorować. Nie ma tu miejsca na fikcję czy łagodzenie prawdy. Rzeczywistość rozłożona na czynniki pierwsze. Milczenie instytucji, odwrócone spojrzenia sąsiadów, które razem ułożyły się w drogę prowadzącą do tragedii.

Czytając, miałam w sobie gniew, którego nie da się łatwo ugasić. Książka, która nie daje pocieszenia, lecz rozdziera i zostawia człowiek w mroku refleksji.

Dlaczego dzieci wciąż muszą umierać w ciszy?
Dlaczego społeczeństwo tak łatwo przyzwyczaja się do krzywdy?

Autor przypomina także inne historie. Dzieci, które nie doczekały się dorosłości i rozumiemy, że Kamile nie był wyjątkiem, a symbolem.

Lektura, która jest jak otwarta rana, w którą trzeba spojrzeć. Choć każdy odruch kazał odwrócić wzrok. „Dzieci odchodzą w ciszy” to oskarżenie skierowane do nas wszystkich, brutalne lustro, w którym odbija się obojętność i strach. Książka Wojsy boli, ale trzeba ją przeczytać. Aby więcej dzieci nie odchodziło w milczeniu, a ich głos wreszcie został usłyszany.
Profile Image for Milena Siermińska.
480 reviews
September 27, 2025
📚Chyba każdy z nas słyszał w mediach o tragedii jaka spotkała ośmioletniego Kamilka z Częstochowy. Katowany przez wiele lat w domu rodzinnym przez osoby, które powinny go kochać i zapewnić mu bezpieczeństwo...nikt nie zareagował, nikt nie pomógł. Typowa spychologia - gdy sprawa jest zbyt trudna, lepiej nie ruszać, albo zepchnąć by zajął się tym ktoś inny. Tutaj nikt nie pochylił się nad krzywdą dziecka, co zaskutkowało tragedią.
Zawiodła rodzina.
Zawiedli dorośli.
Zawiodły instytucje.
Zawiodło społeczeństwo.

📚"Dzieci odchodzą w ciszy. Sprawa Kamilka z Częstochowy" pióra Bartosza Wojsa to reportaż o najgłośniejszej sprawie dotyczącej osoby małoletniej naszych czasów.

📚Książka była dla mnie trudna z kilku powodów - najważniejszy z nich to ten, że jestem mamą i nie wyobrażam sobie zaserwować swoim dzieciom takie piekło. Jestem też nauczycielką - nie wiem jak można było widzieć te charakterystyczne oznaki znęcania się i nie zrobić nic, odwrócić wzrok. Nigdy nie byłam obojętna w stosunku do losu żadnego z moich wychowanków.
I najważniejsze - jestem też człowiekiem. Po ludzku należy pomóc słabszemu, nie wiem jak można spokojnie zasnąć wiedząc, że przeszło się obojętnie wobec czyjejś krzywdy...

📚Ten reportaż to mocna pozycja, bardzo refleksyjna i przerażająca, biorąc pod uwagę znieczulicę społeczną.
Polecam każdemu - o takich sprawach trzeba mówić, aby już nigdy się to nie powtórzyło.
Profile Image for Justyna Brzeska-Markowska .
77 reviews2 followers
September 16, 2025
Bartosza słucham od wielu miesięcy, ale do książki podeszłam bez sentymentów.
Cóż ja mogę powiedzieć, bardzo przygnębiająca, choć znana mi już wcześniej historia chłopca, który przeszedł przez piekło. On i wiele innych dzieci, zbyt wielu, których zawiódł system, znieczulica, a przede wszystkim potwory w ludzkiej skórze.

Coś, co poruszyło mnie prawie tak mocno jak krzywda wyrządzona dzieciom, to taka myśl, że Ci najbliżsi potraktowali je bezdusznie, a obcy zjednoczyli się w pomocy i dołożyli wszelkich starań, by pamięć o tych maleństwach nigdy nie umarła. Szkoda tylko, że niewystarczająco szybko.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jakim trzeba być okrutnym, pozbawionym uczuć wyrzutkiem społeczeństwa, żeby choć podnieść rękę na bezbronne dziecko. Spójrzcie na zdjęcia tych dzieci, na ich pragnące wyłącznie miłości matki oczy... Serce pęka, po prostu. Chciałoby się je przytulić, wziąć pod opiekę, sprawić by poczuły się chciane i kochane.

Mam szczerą nadzieję, że sprawcy nigdy nie zaznają spokoju. Nie ważne, które z nich odebrało życie - w relacji, w której partnerka była ''tylko obserwatorką, bała się, nie wiedziała co zrobić'' - jest tak samo winna. Szkoda, że prawo uważa inaczej.

Bartosz, kawał świetnej roboty, merytoryczna, porusza ważne wątki, które być może w przyszłości pozwolą innym zareagować ZANIM wydarzy się najgorsze.
Profile Image for kacpermikolaj27.
113 reviews79 followers
October 14, 2025
To chyba jedna z najtrudniejszych książek z jaką miałem do czynienia.

Tekst jest bogatą i wnikliwą obserwacją historii małego chłopca, który w brutalny sposób został wymęczony na śmierć przez przemoc. To historia krytykująca lekceważącą postawę społeczeństwa, sąsiadów, nauczycieli i sądów. Niesprawiedliwa śmierć chłopca, który pragnął kochającego domu stała się manifestem do zmian w polskim prawie. Jednak dlaczego tyle osób musiało stracić życie, abyśmy mogli je zobaczyć? Książka opisuje wiele innych przypadków, dzieci, które odeszły w ciszy, zamordowane wtedy, kiedy dopiero zaczęły marzyć o tym, kim będą jak będą dorośli.

Mam nadzieję, że książka podniesie świadomość Polaków o tym jak szkodliwe jest społeczne przyzwalanie na krzyk, klapsy i warunkową miłość w domach.

Nie wspominając o ofiarach śmiertelnych, ofiarami jest wiele osób, które nie doświadczyły aż tak drastycznego stadium przemocy: to osoby, które ciągle borykają się z poczuciem własnej wartości, osoby, które nauczyły się żyć w trybie walki, osoby, które szukają w ludziach gratyfikacji i uczą się dostosowywać do czyiś reakcji.

Ta historia to kolejny kafelek do zmiany, i za to ta książka zasługuje na swój rozgłos.
Profile Image for Lexies91.
17 reviews
October 22, 2025
Okropne historie, których ocena nie dotyczy.

Słaba ocena za ogromną ilość powtórzeń, które stosuje autor. Do tego autor chyba nie mógł się zdecydować czy chciał pisać o sprawie Kamilka czy całym systemie.
Profile Image for prim.
37 reviews
December 16, 2025
pomimo tak ważnego i wstrząsającego tematu mam wrażenie, że autor zbyt często powtarza się zamiast zagłębić się bardziej w temat i na końcu wszystkiego jest tylko po trochu, żeby tylko książka była dłuższa
Displaying 1 - 12 of 12 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.