Znajdź to, czego szukasz

by Iza Maciejewska

Ta historia to osobista opowieść autorki o jej pożegnaniu z rodzicami, którzy odeszli w ciągu trzech tygodni.

Znajdź to, czego szukasz to poruszająca książka o wszystkim, co ważne: miłości, która przychodzi wtedy, gdy życie stawia nas pod ścianą, czułości, która koi, gdy brakuje słów, pożegnaniach, do których nie da się przygotować, i bliskości, która zostaje, gdy ukochany człowiek odejdzie na zawsze.

Kinga nie sądziła, że jeden taniec z mężczyzną o troskliwym spojrzeniu wystarczy, by świat na chwilę przestał istnieć. Łukasz pojawił się w jej życiu niespodziewanie i tak samo szybko zniknął - był jak nieudzielona odpowiedź na bardzo ważne pytanie.

Życie Kingi toczy się pośród skomplikowanych rodzinnych relacji, słów, które nie powinny zostać wypowiedziane, i tych, które wybrzmiały za późno. Siostra patrzy na nią z zawiścią zamiast z miłością. Mama gaśnie cicho i powoli. Każdy wspólny moment z nią staje się świętem. Każde spojrzenie może być tym ostatnim.

W tle tej historii pulsują emocje. Trudne, delikatne, prawdziwe. Zazdrość, która boli. Cisza, która mówi więcej niż krzyk.

Jak nauczyć się żegnać, gdy serce krzyczy, że to jeszcze nie czas? Jak przyjąć stratę, nie tracąc siebie? Czy można kochać, kiedy wokół tyle smutku? I jak poznać, że znalazło się to, czego się szukało?

312 pages, Paperback

First published September 1, 2025

About the author

Iza Maciejewska z powodzeniem i sukcesami odnajduje się w roli autorki i wydawcy. Na koncie ma osiem książek, które trafiły w gusta rzeszy czytelniczek i czytelników.
Jej powieści to miks wielu gatunków, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. Iza dała się poznać jako pisarka, która ma swój własny charakter pisma. W swoich powieściach zgrabnie łączy tematy trudne z radosnymi. Żongluje emocjami, zaskakuje czytelników i nie pozwala się oderwać od lektury aż do ostatniego rozdziału.

Reviews

[zajkosink.a · Rating 4 out of 5]

“Znajdź to, czego szukasz”

Największe emotional damage?

[współpraca reklamowa @wydawnictwo_magnolia]

Dwa tygodnie temu żyłam w przeświadczeniu, że czymś takim jest dla mnie wizyta w domu starości. Teraz mogę napisać, że to jednak utrata bliskiej osoby.

Gdy serce łamie się na widok agonii.
Gdy łzy nie przestają lecieć.
Gdy smutek rozdziera cię w pół.
Gdy zwykłe słowa “Potrzebuję cię. Otwórz oczy.” nie wystarczają.

Być może wyrwa w sercu nigdy się nie zagoi i pozostanie w nim ślad, którego nie da się zatrzeć.

Ale z drugiej strony… świadomość, że dana osoba już nie cierpi, jest łatwiejsza do uniesienia niż patrzenie na jej ból, prawda? I chyba to od nas zależy, jak szybko pogodzimy się z jej nieobecnością. Z jej brakiem.

“Znajdź to, czego szukasz” trzy razy doprowadziła mnie do załamania nerwowego. Niby tylko kilka słów w “słowa od autorki”… a jednak potrafiły wywołać łzy, dać otuchę, wsparcie i zrozumienie. Sama książka i przedstawiona w niej historia są mi niezwykle bliskie, szczególnie teraz. I choć w trakcie czytania nie polały się łzy, otrzymałam coś innego… historię, która otula i dotyka personalnie… przypomina o stracie bliskich osób zabranych zbyt wcześnie.

“Ból po stracie każdy doświadcza inaczej. Jeden człowiek będzie dochodził do siebie latami, inny będzie potrzebował jedynie kilku tygodni w smutku i tęsknocie, a potem przyjmie życie takim, jakim jest i zaakceptuje to, co się stało.”

Wraz z tą historią otrzymałam inną wersję “Kopciuszka”. Kopciuszka, który trafił szczególnie do mojego serca.

Miłość…
bywająca chaosem,
niespodziewanym rytmem,
a jednak potrafiąca uleczyć najgłębsze rany.

Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale musicie wiedzieć jedno - autorka przedstawiła tę historię bardzo realistycznie, z ogromną czułością i taktem. Pokazała, jak wyglądają choroby i jak życie zmienia się “w ciągu chwili”.

”Znajdź to, czego szukasz” to książka, która przypomina, co w życiu jest naprawdę ważne. A co najważniejsze… nie bać się wyrażać uczuć, bo jutro może być za późno.

“Bądźcie tacy, jacy chcielibyście, żeby inni byli dla Was.”

[Aleksandra · Rating 5 out of 5]

4,5⭐️

[za_czy_ta_na · Rating 5 out of 5]

🥀
„Nikt nie nauczył mnie, jak okazywać własnemu dziecku miłość. Tak samo jak nikt nie pokazał mojej mamie ani mamie mojej mamy jak to się robi. I ja was tego nie nauczyłam…”.
🥀
„Znajdź to czego szukasz” to książka trudna, ale brutalnie prawdziwa. Tak bardzo nam potrzebna. Potężny ładunek emocjonalny, który niesie ta historia boleśnie uciska serce, ale jednocześnie wlewa w nie ciepło, przynosząc zrozumienie i ukojenie.
Ta książka jest niczym znak stopu, które zmusza pędzącego przez życie człowieka do zatrzymania się i rozejrzenia wokół siebie, aby mógł dostrzec to, o czym w tym ciągłym biegu często zapomina… O ulotności życia. O chwilach, które dają radość, a których sami sobie odmawiamy. O rodzinie i przyjaciołach. O tym, co tak naprawdę jest dla nas ważne, a co zaniedbaliśmy…
🥀
„Znajdź to czego szukasz” to historia dziewczyny, z którą wielu z nas będzie w stanie się utożsamić. Kinga straciła ojca, z którym była mocno zżyta, a teraz staje w obliczu choroby matki, która gaśnie na jej oczach. Świadomość, że bliska osoba odchodzi, a ty nie możesz z tym nic zrobić jest przerażająca i rozdziera cię od środka. Każda chwila spędzona z mamą staje się dla Kingi czymś wyjątkowym. Dziewczyna stara się oswoić z myślą, że każde spojrzenie mamy może być tym ostatnim. Ale czy na takie pożegnania w ogóle da się przygotować?
🥀
To jest najtrudniejszy czas w życiu Kingi, którego nie ułatwia napięta relacja z siostrą. Monika od zawsze była roszczeniowa i zawistna. Zazdrościła wszystkim wszystkiego i okazywała to w najgorszym możliwy sposób. To ona zawsze musiała być na pierwszym miejscu. To jej problemy były najważniejsze. Monika ma trudny charakter mimo wszystko Kinga, choć nigdy tego głośno nie powiedziała to na swój sposób kocha siostrę i się o nią troszczy. Czasem brakuje jej siły, ale gdyby tylko Monika potrzebowała pomocy to właśnie Kinga jako pierwsza podałaby jej dłoń.
🥀
Nieoczekiwanie w życiu Kingi pojawia się mężczyzna, który staje się jej opoką, nieocenionym wsparciem. Łukasz budzi w niej ciepłe uczucia. Przy nim zapomina o ciężarze uciskającym serce, które pojawia się, ilekroć wspomina mamę. Kinga gotowa jest dać temu uczuciu szansę, jednak gryzą ją wyrzuty sumienia. Czy powinna układać sobie życie, gdy dopiero co skończyło się inne?
🥀
„Znajdź to, czego szukasz” to książka, której echo wybrzmiewa w głowie przez długi czas. Niesamowicie poruszająca historia, która pozostawia ogromne pole do refleksji. Zastanowienia się nad tym, co w życiu jest dla nas najważniejsze oraz nad tym, co mogliśmy, a czego nie powinniśmy powiedzieć czy zrobić. To przejmująca opowieść o pożegnaniach, do których nigdy nie będziemy w stanie się przygotować. O poświęceniu i trudnych wyborach. O tym, że choć w obliczu choroby bliskich jesteśmy bezsilni to możemy dać im coś, co jest bezcenne : miłość i wsparcie.

[Karolina Laydych · Rating 5 out of 5]

Czy można przygotować się na stratę tych, którzy są dla nas całym światem?
Czy można nauczyć się żegnać, gdy serce wrzeszczy, że to jeszcze nie czas?

"Znajdź to, czego szukasz" Izy Maciejewskiej to książka, która nie tyle się czyta, ile przeżywa- każdą stronę, każde słowo, każdy oddech bohaterów. To opowieść, która wbija się w serce, rozdrapuje stare blizny i zmusza do konfrontacji z tym, o czym zazwyczaj nie chcemy myśleć- z żałobą, z trudnymi relacjami, z odpowiedzialnością, której ciężar potrafi przygnieść do ziemi.
Każda strona jest jak dotyk wspomnienia- delikatny i bolesny zarazem. To książka, która roztrzaskała mnie emocjonalnie. Może dlatego, że sama żegnałam dwoje rodziców, których zabrał nowotwór. Wiem, jak to boli. Wiem, co dzieje się z człowiekiem, kiedy musi patrzeć, jak gasną dwie najważniejsze osoby w jego życiu. Czytając tę powieść, miałam wrażenie, że ktoś nazwał to, co dotąd było we mnie milczeniem.
I właśnie dlatego nie mogłam oderwać się od tej historii- bo autorka napisała ją tak prawdziwie, że każda emocja, każde milczenie i każda łza bohaterów były jak moje własne. Pani Iza z niezwykłą wrażliwością odsłania to, co najbardziej ludzkie- bezradność wobec choroby, ciężar odpowiedzialności, kruchość relacji rodzinnych, które dopiero w obliczu śmierci nabierają prawdziwego znaczenia.
Autorka wnika w zakamarki ludzkiej psychiki i pokazuje, jak bardzo dzieciństwo, relacje rodzinne i niewypowiedziane słowa potrafią odcisnąć piętno na dorosłym życiu. Jej bohaterowie nie są papierowi- raz wzruszają, innym razem irytują, ale zawsze pozostają boleśnie ludzcy.
To także opowieść o ciszy, która potrafi krzyczeć głośniej niż słowa, i o bliskości, która zostaje nawet wtedy, gdy ukochana osoba znika na zawsze. Największą siłą tej książki jest jej prawda- surowa, bolesna, a jednocześnie piękna w swoim autentyzmie. Śmiech miesza się tutaj z płaczem, piękno z rozpaczą, a każda scena przypomina, że trzeba żyć „tu i teraz”, bo jutro może być już za późno.
To nie jest historia, którą odkłada się na półkę i zapomina- ona zostaje w środku, osiada głęboko, prowokuje do rozmów i do spojrzenia na własne życie inaczej. Ona zostaje- jak echo w sercu, jak łza, która nie chce wyschnąć.
"Znajdź to, czego szukasz" to hołd dla wszystkich, którzy musieli żegnać najbliższych. To książka o bólu, ale też o pokorze, nadziei i o tym, że nawet w najciemniejszych chwilach można odnaleźć siłę.

⭐ Ocena: 10/10 – poruszająca, pełna emocjonalnej prawdy historia, która zostaje w sercu na zawsze.

#ZnajdźToCzegoSzukasz #IzaMaciejewska #RecenzjaKsiążki #WzruszającaPowieść #Żałoba #CzytamPolskie #BookstagramPolska #BooktokPolska #KsiążkaKtóraPorusza #LiteraturaPolska #czytampolskichautorów

[agaraj_booklife · Rating 5 out of 5]

#współpracarecenzencka
Powiem szczerze, że zastanawiałam się czy zgłaszać się do tej współpracy. A gdy dostałam informację, że ją dostałam, to był tekst, jeśli nadal chcę. I znów się zastanawiałam. Dlaczego? Bo bałam się emocji i wspomnień, które wywoła we mnie ta historia. Czy moje obawy się sprawdziły? Owszem. Czy żałuję? Zdecydowanie nie.
Książka ma wiele wątków.
Po pierwsze choroba rodzica. W dwóch skrajnie różnych wydaniach.
Łukasz od trzech lat opiekuje się chorą na alzheimera matką. Kobieta nie ma kontaktu z rzeczywistością, jest agresywna i ma zachowania małego dziecka. Mężczyzna poświęcił swoje życie, żeby się nią zająć. Nie pracuje, nie ma życia prywatnego, nie marzy nawet o związku. Wszyscy mu mówią, żeby oddał ją do domu opieki, jednak on nie potrafi tego zrobić.
Kingi mama umiera na raka. Wraz z siostrą dzieli opiekę nad chorą. Jednak tu, kobieta jest świadoma, co więcej, próbuje naprawić błędy z przeszłości.
Dwie różne wersje. Dwa różne podejścia do choroby. I obydwa bolą. Dla mnie obydwie historie połączyły się w jedno, w postaci mojej babci. Powróciły bolesne wspomnienia, a moje serce po raz kolejny pękało 💔.
Kinga i Łukasz spotkali się po raz pierwszy na weselu jej siostry. Po tangu, które wspólnie zatańczyli, nie mogą o sobie zapomnieć. Spotykają się kilka tygodni później. Ich sytuacja nie sprzyja romansom, jednak nie potrafią o sobie zapomnieć. Bo czy to, że w domu jest ktoś, kogo bardzo kochasz i umiera, to znaczy, że mamy się wyrzec własnego szczęścia? To jest bardzo dojrzała relacja. Pełna czułości, zrozumienia, zaufania i szczerości. Prawdziwy plaster na połamane serce.
Ostatni wątek, to relacja sióstr. Kinga i Monika nie żyją w zgodzie. Przerzucają się wzajemnymi pretensjami i oskarżeniami. I o ile wydaje się, że choroba mamy zbliża je do siebie, to jednak Monika nie potrafi wyzbyć się swoich toksycznych zachowań. Kobieta jest zazdrosna o wszystko. Nie potrafi cieszyć się cudzym szczęściem, zawsze twierdzi, że ona ma gorzej lub, że to cudze szczęście jest tylko chwilowe albo nieetyczne. Nie da się jej lubić i podziwiałam Kingę za jej cierpliwość do niej. I że wciąż jej wybacza.
Książka jest wielowymiarowa. Wzbudza złość, smutek, żal, a nawet wściekłość. Ale też i uśmiech, ciepło, nadzieję i wiarę w szczęście. Dla mnie ta historia jest bardziej emocjonalna, przez to jak osobiście mnie dotyka, ale myślę, że wiele osób będzie miało spore refleksje po jej przeczytaniu. Bo ona zmusza do zastanowienia się, co my byśmy zrobili na miejscu bohaterów. Chociaż tak naprawdę nie dowiemy się, dopóki nas to nie spotka.
Zdecydowanie polecam każdemu. Jak dla mnie mocne 9/10⭐️.

[nata_liaaabooks · Rating 5 out of 5]

[#wspólpracareklamowa z @wydawnictwo_magnolia @iza_maciejewska_pisarka ]

,,Znajdź to, czego szukasz." autorstwa Izy Maciejewskiej to jedna z tych książek, która uczy, bawi ale też na długo zapada w pamięć.
Zawiera tematy, które są trudne ale niesamowicie ważne.

Autorka przedstawia nam w swojej najnowszej historii Kingę, młodą kobietę która po tym jak młodsza siostra odbiła jej chłopaka postanowiła być sama i twardo się tego trzyma, wątpliwości pojawiają się jednak gdy Kinga na weselu siostry poznaje młodego przystojnego mężczyznę, Łukasza.

Łukasz to 31-letni tancerz, przyjaciel pana młodego, którego życie z dnia na dzień zmieniło się o 180 stopni. Musiał porzucić swoje życie w Anglii i wrócić do Polski aby zająć się chorą mamą.

Iza chociaż serwuje nam subtelny romans, między Łukaszem i Kingą to w głównej mierze skupia się na życiu. Jego zawiłościach, niesprawiedliwościach oraz po prostu ludzkich problemach.

Poznajemy niesamowicie trudną i toksyczną relację Kingi oraz jej młodszej siostry, którą momentami można by było nazwać czystą nienawiścią. Dziewczyny nie potrafią się dogadać w żaden sposób, dzięki czemu mamy ukazane również to jak bardzo zaburzona była siostra Kingi.

Życie nie rozpieszcza dziewczyn, bo całkowicie niespodziewanie dowiadują się o chorobie swojej mamy, co znacznie się na nich odbija, nie potrafią się jednak mimo wszystko dogadać.

Historia, którą kreuje nam autorka jest trudna, bolesna ale również ukazuje że nawet w najgorszym momencie życia, może pojawić się ktoś, kto odmieni je o 180 stopni i wprowadzi do niego, nieco życia i szczęścia. Da nam szansę na uśmiech i odetchnięcie.

Relacja Kingi i Łukasza rozwija się powoli i subtelnie, jednak z łatwością możemy wyczuć między nimi chemię i wyraźne elektryzujące napięcie, które przesiąka każdą kartkę a nas czytelników jedynie bardziej przyciąga i zachęca do odwracania każdej kolejnej kartki aby poznać ciąg dalszy.

Podsumowując książka jest bardzo dobrze i lekko napisana, pomimo trudnych tematów, które porusza. W większości bohaterów można polubić i naprawdę solidnie się z nimi zżyć, odczuwać ich emocje i ból.

5/5 ⭐

[patka_517 · Rating 5 out of 5]

Ta książka wywołała we mnie cały wachlarz emocji były łzy, śmiech, ale też irytacja wobec niektórych bohaterów.
Autorka poruszyła wiele trudnych tematów takich jak zazdrość, chorobę, stratę rodzica czy problemy małżeńskie. Nie zabrakło jednak również pozytywnych aspektów takich jak odnalezienie miłości tam, gdzie najmniej się jej spodziewasz, czy siła wsparcia płynącego od bliskich.

Historia Kingi i Łukasza szczególnie mnie poruszyła i dała nadzieję. Połączyło ich piękne, szczere uczucie takie, którego życzyłabym każdemu, Łukasz okazał się cudowny, wyrozumiały i niezmiernie cierpliwy. Wielu by nie wytrzymało tyle co on. Oboje zmagali się z trudnymi doświadczeniami rodzinnymi. Jej mama chorowała na raka, jego na Alzheimera. To dwie zupełnie różne choroby, ale obie w dramatyczny sposób niszczą człowieka – jedna zabiera ciało, druga umysł.
Obie rodziny Kingi jak i Łukasza na swój sposób były toksyczne. Choć rozumiem ich punkt widzenia, nie mogę zgodzić się z wieloma decyzjami i zachowaniami. Szczególnie trudna była dla mnie postawa Moniki. Od zawsze czuła zazdrość o to, że tata miał bliższą więź z jej siostrą. Co też mogę zrozumieć bo rodzice niekiedy nie potrafią obdarzyć dzieci taką samą uwagą, ale sposób, w jaki Monika reagowała, był krzywdzący. Na każdym kroku próbowała odebrać Kindze odrobinę szczęścia, zamiast wspierać ją w trudnych chwilach.

To naprawdę cudowna książka pełna emocji, ważnych tematów i pięknych chwil, które na długo zostają w pamięci. Skłania do refleksji nad własnymi relacjami, pokazuje, jak ogromne znaczenie ma wsparcie w rodzinie i jak wielką siłę potrafi mieć miłość, ale również jak choroba niszczy nie tylko osobę chorą, ale również rodzinę i bliskich.
Jestem wdzięczna, że mogłam ją przeczytać i na pewno będę jeszcze zapoznawać się z twórczością autorki.

To cytat który najbardziej przypadł mi do serca „Pokrewieństwo nie daje jej przyzwolenia na toksyczne zachowania”.

[Patrycja Kurys · Rating 5 out of 5]

4.5/5
Ta książka to przykład obyczajówki, która nie ucieka w banały ani uproszczenia, tylko odważnie podejmuje trudne tematy. Autorka kreśli wielowymiarowy obraz relacji rodzinnych – mamy tu więzi między siostrami, z których jedna wnosi do życia drugiej toksyczną energię, nieustannie balansując na granicy wsparcia i destrukcji. Nie zabrakło także perspektywy dzieci, które muszą nie tylko zmagać się z trudnym wychowaniem, lecz także później wziąć na siebie odpowiedzialność za starzejących się rodziców. To jeden z najważniejszych i najbardziej poruszających wątków powieści – pytanie o to, gdzie kończy się obowiązek, a zaczyna własne życie, oraz jak pogodzić się z nieuchronnością przemijania i śmierci.

Na tle tych ciężkich, ale niezwykle życiowych problemów rozgrywa się historia miłosna. To romans zupełnie inny od typowych – bez przesadnej cukierkowości, bez zbędnej dosadności, a jednak przejmujący, bo osadzony w realiach, w których każdy z nas może się odnaleźć. To uczucie podszyte dylematami, wyrzeczeniami i pytaniami o moralność. Dzięki temu powieść nabiera głębi, a czytelnik nie tylko śledzi losy bohaterów, lecz także sam zaczyna stawiać sobie podobne pytania.

To literatura obyczajowa na najwyższym poziomie – dojrzała, pełna emocji, pozbawiona tanich fajerwerków. Książka, którą warto przeczytać, jeśli ceni się prawdę o życiu i relacjach, nieidealnych, ale przez to autentycznych.