Uważaj, by nie podejść zbyt blisko, bo możesz zobaczyć rzeczy, których wcale nie chcesz oglądać.
Greta stara się na nowo ułożyć swoje życie po rozwodzie, gdy do zaniedbanego domu na końcu ulicy wprowadza się starsze małżeństwo. Nikt nie przypuszcza, że wraz z nimi w miasteczku pojawi się coś znacznie mroczniejszego. Z poddasza dobiegają krzyki. Nowa sąsiadka kłamie. A w oknie pojawia się twarz, której nie powinno tam być…
Greta postanawia przyjrzeć się bliżej parze emerytów, ale im lepiej ich poznaje, tym bardziej jest przekonana, że za miłymi uśmiechami małżonków kryją się brzydkie sekrety. Zdeterminowana, by odkryć, kim naprawdę są nowi sąsiedzi, nie przeczuwa, że prawda, do której dotrze, okaże się tak przerażająca, iż pożałuje, że kiedykolwiek jej szukała.
Bo są takie drzwi, do których nigdy nie powinno się pukać.
Nieznajomi to mroczny, psychologiczny thriller o tym, jak niewiele trzeba, by codzienność zamieniła się w koszmar i jak mało wiemy o ludziach, których mijamy każdego dnia.
Dziennikarka prasowa i telewizyjna, przez wiele lat pracowała dla cenionych stacji i magazynów, gdzie przygotowywała reportaże, teksty psychologiczne i rozmowy. Autorka programów reportażowych i talk-show, a także recenzentka scenariuszy filmowych.
Wytrawna słuchaczka, amatorka dobrego kina i niezłomna idealistka, która niczym magnes przyciąga przygody. W swojej twórczości inspiruje się psychologią oraz historiami z życia, które zostawiły w niej emocjonalny ślad. Prywatnie nieidealna mama dwóch urwisów.
5 nie tylko dlatego, że to świetna książka, ale też dlatego, że autorka postanowiła skomentować to, co spotyka kobiety każdego dnia i przestrzec te, które nie padły ofiarą sytuacji przedstawionych w fabule. Mrozi krew w żyłach, a posłowie łamie serce.
zdecydowanie moja ulubiona książka pani janiszewskiej. przy poprzednich tytułach autorki nie podobało mi się wrzucanie do fabuły zbyt wielu wątków na raz, co skutkowało chaosem, natomiast w przypadku ‘nieznajomych’ wszystkiego było w sam raz. mimo bardzo ciężkiej i obrzydliwej tematyki (zaczerpniętej zresztą z prawdziwego życia… niestety), przez historię grety płynęło mi się rewelacyjnie. oby tak dalej, pani izo!! ❤️
Dobra książka, o całkiem poruszającej (przynajmniej jak dla mnie) tematyce. Tylko dlaczego ten audiobook nie jest czytany przez kobietę? Wybrzmiałoby to wówczas O WIELE LEPIEJ!
4,5 ⭐️ czytałam tylko jedną książkę tej autorki i wtedy niestety nie przypadła mi do gustu ale postanowiłam dać szansę i sięgnęłam po Nieznajomych. Muszę przyznać, że od pierwszych stron trzyma w napięciu. Tematyka i jej uzasadnienie naprawdę do mnie przemówiły i są bardzo oryginalne. Świetny thriller
pierwszy kryminał/thriller, któremu daję 5 gwiazdek, ale naprawdę na to zasługiwał. no i serce nie pozwoliłoby zrobić inaczej, w końcu akcja dzieje się w mojej okolicy.
Miałam już nie czytać książek tej autorki, bo one się jakoś nie wpasowują w mój gust. Ta jednak pojawiła się w audio (i w dodatku czyta król Kosior), a ja potrzebowałam czegoś do słuchania, podczas gotowania. No i poszło! Czy to najlepsza książka tej autorki? Jak dla mnie tak. Pewnie dlatego, że inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Dobrze to wyszło. Zgadłam kto jest winny (chociaż autorka zgrabnie kluczyła) ale te kolejne plot twisty na końcu były naprawdę zaskakujące! Chyba jednak nie będę skreślała tej autorki. Zobaczymy co jeszcze wymyśli.
Bo akcja mi się podobała i jak na polską książek (bo ja mało czytam polskich książek) i jak na kryminał/thriller byłam bardzo wciągnięta w fabułę która nie miała jakiegoś zawrotnego tempa (i przewidziałam mniej więcej kto za tym stał) Żadnej z postaci nie lubiłam XD może poza Oskarem, ale jego matka tak mnie wkurzała z tym wścibstwem i ja wiem że bez tego nie było by książki ale czasami jej zachowanie było aż za bardzo abstrakcyjne.
Sama książka nie była wybitna, a rozwiązania się domyśliłem. ALE doceniam to, jak Pani Izabela, pisząc tę książkę, podnosi poziom świadomości na pewne (nie chcę wam spoilerować) tematy. Także brawa dla autorki, bo o tym problemie mówi się za mało! Po za tym, jak to bywa przy książkach Pani Izy - wciągnęło mocno. Nawet nie wiem kiedy miałem ją przeczytaną.
Większość książki była suuper trzymająca w napięciu, natomiast końcówka jakaś taka strasznie przyspieszona i naciagna. Za mało troszke w tym wszystkim skupiliśmy się na emocjach Grety, biorąc pod uwagę co ta kobieta przeżyła i czego się dowiadywała na przestrzeni książki
4.2 Jedna rzecz przewidzialam juz z samego poczatku, ale tak poza tym byla swietna. Porusza niesamowicie wazne tematy i nigdy bym nie pomyslala, ze takie cos sie dzieje na swiecie. Momentami ciezko mi sie sluchalo tej historii. To naprawde przerazajace, jaka krzywde moga wyrzadzic nam osoby, ktore mamy najblizej.
To miał być mroczny thriller psychologiczny, a wyszedł lekko mdły deser, który ani nie cieszy podniebienia, ani nie zostawia choćby cienia smaku.
Co mnie najbardziej rozczarowało? Obojętność. Tak, dobrze czytacie: obojętność, i to w thrillerze! Czuję się, jakbym trafiła na książkę pisaną na odczepnego, bez polotu i bez choćby najmniejszej iskry. Zero napięcia, zero emocji.
A szkoda, bo temat w „Nieznajomych” czuć, że ma mocne inspiracje. Coś w stylu głośnej niegdyś sprawy Gisèle Pelicot czyli historii, która pokazała, że prawdziwe życie potrafi być bardziej niepokojące niż fikcja. Niestety, pomysł i potencjał pozostały tylko na papierze. Janiszewska realizacyjnie nie dowiozła. Thriller powinien trzymać czytelnika w napięciu, wciągać, zaskakiwać, a nie usypiać.
Podsumowując: jeśli szukacie historii, która was porwie i sprawi, że nie oderwiecie się od lektury, „Nieznajomi” to zdecydowanie nie ten adres. Ale jeśli macie ochotę na literacką drzemkę pozbawioną emocji to… trafiliście w dziesiątkę. Osobiście, po trzecim spotkaniu z Janiszewską, mówię dość. Życie jest zbyt krótkie, by marnować je na książki, które nie potrafią wzbudzić choćby odrobiny zaangażowania.
PS: Posłowie jest jedynym fragmentem tej książki, który naprawdę tętni emocjami. Szkoda.
Możliwe, że to najlepsza książka Janiszewskiej. Widziałam porównania do Freidy McFadden, natomiast absolutnie się nie zgadzam, bo jednak mamy tu bardzo rzetelnie poprowadzoną historię, bez absurdów i dziur jak w szwajcarskim serze. Ktoś ewidentnie wziął sobie do serca uwagi o tym, że poprzednie książki autorki łapały za dużo wątków, przez co końcówka była galopem i sporo tropów było nierozwiązanych albo nielogicznych. Ta historia, choc prawie od początku była dla mnie jasna, jakiego rodzaju przestępstwa będzie dotyczyć, trzyma w napięciu i wymusza na czytelniku przewracanie kolejnych stron, dopóki nie pojawi się ostatnia kropka. Co dość dobrze udowadnia, że thriller nie potrzebuje wymyślania czegoś, co jeszcze nigdy się nie zdarzyło, a dobrego warsztatu. Niestety, inspiracje do fabuły przynosi życie. Podoba mi się też, że Janiszewska wykorzystuje lekturę do tego, żeby stanąć po stronie kobiet i uczulić je na niebezpieczeństwa, które czyhają na nie czasem z najmniej spodziewanych kierunków
3,8 Wciągnęłam się bardzo, lubię również styl pisania Pani Izabeli. Fabuła inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Temat odważny i mocny. Mimo, że domyśliłam się bardzo szybko jak to się będzie toczyło oraz zakończenia to nie przeszkadzało mi to. Uważam, że było to poprowadzone poprawnie. Będę się czepiała jedynie rzekomego wieku jednego z bohaterów oraz jego reakcje na ostateczne rozwiązanie akcji. Jak dla mnie za delikatne jak na ciężar tego czego się dowiedział, a zwłaszcza w połączeniu z jego wiekiem.
Ale to był dobry thriller. Jeden chyba z najlepszych jakie czytałam od polskich autorów. Zaangażował mnie on mocno i gdy w pewnym momencie już wiedziałam kto za czym stoi to plot twist na końcu mnie zamurował. Nigdy bym nie podejrzewała tej postaci. Szacun dla pani Janiszewskiej i polecam każdemu te książkę to nie zna jej twórczości. W najbliższym czasie mam ochotę sięgnąć po jej inne działa.