Aaron Miller, były chłopak Osli, za wszelką cenę próbuje wmówić dziewczynie, że Kieran zadawał się z nią tylko po to, by ją wykorzystać. Osla jednak po wielu rozterkach postanawia zaufać Kieranowi, wierząc, że tak naprawdę nie chciał jej skrzywdzić.
Kieran wie, że musi odzyskać zaufanie dziewczyny i zamierza zrobić to jak najszybciej. Po wszystkich trudnych wydarzeniach brat Osli stwierdza, że dobrym pomysłem wydaje się kupienie jej psa, o którym zawsze marzyła. Razem jadą do hodowli, skąd zabierają małego szczeniaka – jamnika i nazywają go Precel.
Osla z nowym przyjacielem powoli próbuje wrócić do rzeczywistości, choć nie okazuje się to proste, kiedy tak naprawdę nie wie, na czym właściwie stoi w relacji z Kieranem.
Przed tą dwójką los postawi wiele wyzwań. Czy otrzymają szansę na szczęśliwe zakończenie?
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Na początku ciężko było mi się wkręcić w tą historię, ale dzięki audiobookami jakoś poszło, ale nadal nie porwała mnie jakoś mocno i nudziłam się i nie wzbudziła we mnie większych emocji...
⟢ 𝐏𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐲𝐭𝐚𝐧𝐢𝐮 𝑻𝒉𝒊𝒔 𝑳𝒊𝒕𝒕𝒍𝒆 𝑶𝒏𝒆, 𝐚 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨́𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐤𝐨𝐧́𝐜𝐨́𝐰𝐜𝐞, 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐨𝐠ł𝐚𝐦 𝐝𝐨𝐜𝐳𝐞𝐤𝐚𝐜́ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐣𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐭𝐨𝐦𝐮. Byłam niesamowicie ciekawa, jaki los 𝑵𝒂𝒕𝒂𝒍𝒊𝒂 zgotuje bohaterom i czy zdecyduje się złamać nam serca. Ta niepewność i ekscytacja towarzyszyły mi od samego początku - im więcej czasu mijało, tym bardziej rosła moja ciekawość i potrzeba zanurzenia się w dalszą część historii 𝑲𝒊𝒆𝒓𝒂𝒏𝒂 i 𝑶𝒔𝒍𝒊.
⟢ 𝐏𝐨𝐝𝐜𝐡𝐨𝐝𝐳𝐚̨𝐜 𝐝𝐨 𝑴𝒚 𝑭𝒂𝒗𝒐𝒓𝒊𝒕𝒆 𝑶𝒏𝒆, 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐢𝐚ł𝐚𝐦 𝐩𝐨𝐣𝐞̨𝐜𝐢𝐚, 𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐦𝐨𝐠𝐞̨ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐬𝐩𝐨𝐝𝐳𝐢𝐞𝐰𝐚𝐜́. Wiedziałam tylko jedno - moje oczekiwania były naprawdę wysokie. I być może to właśnie one okazały się w pewnym sensie problemem. Nie zrozumcie mnie źle: to wciąż świetna, poruszająca historia, która skradła moje serce. Mam jednak wrażenie, że momentami niektóre sceny były zbędne, a całość spokojnie można było zmieścić w jednej, dłuższej książce. Mimo to absolutnie nie żałuję czasu spędzonego z tą historią, bo to, co dostałam, było bardzo przyjemne i emocjonalnie satysfakcjonujące.
⟢ 𝐏𝐢𝐨́𝐫𝐨 𝑵𝒂𝒕𝒂𝒍𝒊𝒊 𝐳𝐧𝐚𝐦 𝐣𝐮𝐳̇ 𝐧𝐢𝐞 𝐨𝐝 𝐝𝐳𝐢𝐬́ 𝐢 𝐳 𝐜𝐳𝐲𝐬𝐭𝐲𝐦 𝐬𝐮𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 𝐦𝐨𝐠𝐞̨ 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐞𝐜́, 𝐳̇𝐞 𝐣𝐞𝐬𝐭𝐞𝐦 𝐰 𝐧𝐢𝐦 𝐳𝐚𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐧𝐚. Jest lekkie, naturalne i bardzo przystępne, przez co książki czyta się w ekspresowym tempie. Sama złapałam się na tym, że tak bardzo wciągnęłam się w losy 𝑲𝒊𝒆𝒓𝒂𝒏𝒂 i 𝑶𝒔𝒍𝒊, iż nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do ostatniej strony. A gdy już to się stało, poczułam lekkie ukłucie smutku, bo po prostu nie chciałam się z nimi żegnać.
⟢ 𝑲𝒊𝒆𝒓𝒂𝒏 𝐢 𝑶𝒔𝒍𝒂 𝐩𝐨 𝐫𝐚𝐳 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐣𝐧𝐲 𝐬𝐤𝐫𝐚𝐝𝐥𝐢 𝐦𝐨𝐣𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐞. Może nie przepadłam dla nich aż tak mocno jak w pierwszym tomie, ale nadal darzę ich ogromną sympatią. Szczególnie urzekła mnie ich relacja - pełna czułości, wsparcia i zrozumienia. 𝑲𝒊𝒆𝒓𝒂𝒏 na każdym kroku pokazuje, jak bardzo troszczy się o 𝑶𝒔𝒍𝒆̨ - nie pozwala jej źle o sobie myśleć, zawsze ją wspiera i bez wahania stawia na pierwszym miejscu. To jeden z tych bohaterów, dla których naprawdę łatwo stracić głowę. 𝑶𝒔𝒍𝒂 natomiast to postać, z którą w wielu aspektach potrafię się utożsamić, dlatego od początku była mi bardzo bliska.
⟢ 𝑻𝒉𝒊𝒔 𝑳𝒊𝒕𝒕𝒍𝒆 𝑶𝒏𝒆 𝐨𝐫𝐚𝐳 𝑴𝒚 𝑭𝒂𝒗𝒐𝒓𝒊𝒕𝒆 𝑶𝒏𝒆 𝐭𝐨 𝐡𝐢𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐞 𝐤𝐨𝐦𝐟𝐨𝐫𝐭𝐨𝐰𝐞 - 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐞 𝐧𝐚 𝐰𝐢𝐞𝐜𝐳𝐨́𝐫 𝐩𝐨𝐝 𝐤𝐨𝐜𝐲𝐤𝐢𝐞𝐦, 𝐳 𝐡𝐞𝐫𝐛𝐚𝐭𝐚̨ 𝐰 𝐫𝐞̨𝐤𝐮. Jeśli oczekujecie nagłych zwrotów akcji, dramatycznych plot twistów i emocjonalnego rollercoastera, możecie się rozczarować. 𝑵𝒂𝒕𝒂𝒍𝒊𝒂 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐚𝐫𝐜𝐳𝐚 𝐞𝐦𝐨𝐜𝐣𝐢, 𝐚𝐥𝐞 𝐬𝐚̨ 𝐭𝐨 𝐠ł𝐨́𝐰𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐞 𝐜𝐢𝐞𝐩ł𝐞 𝐢 𝐩𝐨𝐳𝐲𝐭𝐲𝐰𝐧𝐞. Motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy, czasem łzy wzruszenia – i właśnie w tym tkwi siła tej historii. To opowieść, która otula i daje poczucie bezpieczeństwa. A takich książek czasami potrzebujemy najbardziej.
Jakie to było świetne. Dzisiaj zaczęłam i dzisiaj skończyłam. Jak pierwsza część naprawdę mi się spodobała, to ta naprawdę przerosła moje najśmielsze oczekiwania.
Kocham bohaterów. Kocham klimat. Kocham wszystko co w tej historii, a przede wszystkim Precla🤭.
„– Życia nie da się przejść bez kłód rzucanych pod nogi i ludzi, którzy będą tylko czekać, aż coś nam nie wyjdzie. Jednak musimy być na tyle silni, aby nawet w takim środowisku szukać pozytywów. Cieszyć się drobnostkami. Doceniać dobre osoby, które nas wspierają. Pamiętać, że internet i czyjeś komentarze nas nie określają. Wiedzieć, że jeśli komuś się powodzi i ten ktoś się tym chwali, nie oznacza to, że nam automatycznie czegoś brakuje. Wręcz przeciwnie. Każdy z nas jest wyjątkowy i każdy z nas musi się nauczyć być na tyle silny, by nie bać się własnych marzeń.”
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆/☆☆☆☆☆
Muszę przyznać, że po przeczytaniu „This little one” nie spodziewałam się, że spotkamy się w takiej specjalnej dla mnie recenzji - a jesteśmy tutaj!<3 Bardzo dziękuję Natalce za zaufanie i możliwość objęcia patronatem książki, która nakleiła mały plasterek na moją duszę, otworzyła oczy i uświadomiła, że niczego nikomu nie muszę udowadniać. Love u!!!
W drugiej części „Break the ice” widzimy naszą ukochaną Oslę, która jest przepełniona wątpliwościami i lękiem przed ponownym zranieniem. Aaron próbuje namieszać jej w życiu, mały jamnik Precel wnosi w jej życie odrobinę ciepła, którego główna bohaterka najmocniej potrzebuje, a Kieran pragnie odzyskać zaufanie dziewczyny. Czy mu się udaje? Nie spoileruję - musicie przeczytać sami! Ale to nie ich historia najmocniej na mnie wpłynęła, lecz to, co z niej płynie - a dokładniej monolog (popłynęło mi kilka łezek jak go czytałam…) pewnego hokeisty: nie musimy nieustannie szukać aprobaty, nie musimy tłumaczyć się z naszego serca, nie musimy za wszelką cenę udowadniać, że jesteśmy „wystarczająco dobrzy”. Bo już tacy jesteśmy. Powinniśmy cieszyć się najmniejszymi drobnostkami, doceniać osoby, które nas wspierają i pamiętać, że każdy z nas jest wyjątkowy.
Styl pisania Natalii jest bardzo przyjemny dla oka. Każde zdanie ma swoją wagę, swoją miękkość, swój kolor. Autorka potrafi ubrać w słowa to, co często niewypowiedziane, i sprawić, że nagle zaczynamy rozumieć własne uczucia lepiej niż kiedykolwiek. Podczas czytania PDF’a miałam wrażenie, że ta książka otula mnie jak miękki koc - takim, który pamięta ciepło przeszłych chwil, ale daje odwagę, by tworzyć nowe. I właśnie za to ją kocham: za przypomnienie, że nasze życie nie jest polem bitwy, a przestrzenią, w której mamy prawo być sobą.
„My favorite one” nie jest tylko historią o relacji czy wątpliwościach - to opowieść o powrocie do samej siebie, o budowaniu siły tam, gdzie wcześniej była tylko cicho skrywana niepewność. To książka, którą się czuje, którą się przeżywa… i którą się pamięta.
Historia Osli i Kierana na długo zostanie my favorite one <3
Kurde no niby ten tom był lepszy ale nadal wiele brakuje, nadal irytuje mnie brak sensu w niektórych wątkach i tak szczerze to trochę miałam jednak dość samego Precla ??? Don’t get me wrong, kocham pieski i każdy Wam to powie ale połowa tej książki to dosłownie czytanie o tym co pies zrobił albo jak wszyscy się nim rozczulają, trochę przesada. Już nie mówiąc o tym że opieka nad szczeniakiem tak nie wygląda
Uważam, że ta część jest bez sensu, albo jest to chwyt marketingowy albo ekonomiczny, bo ta historia powinna być jednotomówką. Uważam że fabuła średnio się klei, szczególnie jeśli chodzi o plot twist z końcówki pierwszej części. Redaktor tej książki nie powinien się przyznawać do zrobienia redakcji, bo ilość błędów stylistycznych i językowych jest nie do pojęcia. Historia sama w sobie mi sie podobała, ale to przedłużanie bez sensu i brak przemyślenia konkretnego mnie gryzie. Dlatego zostawiam tu 2.5/5.
kończę tę książkę z uśmiechem na ustach, ponieważ w tym pędzie życia potrzebowałam znów powrócić do historii mojego ukochanego hokeisty i jej sąsiadki 🥹🫶
𝑀𝑦 𝐹𝑎𝑣𝑜𝑟𝑖𝑡𝑒 𝑂𝑛𝑒 jest to książka, której niesamowicie wyczekiwałam. W pierwszym tomie totalnie zakochałam się w historii Osli i Kierana, a dodatkowo w tej części pojawił się jeszcze mały Precel, dla którego również przepadłam. Akcja rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończył się pierwszy tom. Niestety, po przeczytaniu całości stwierdzam, że można było niektóre wątki bardziej rozbudować i zamknąć całą historię już w pierwszym tomie. Uwielbiam tych bohaterów i cieszę się, że dostaliśmy dodatkowe sceny, jednak wydaje mi się, że jeśli ktoś liczył jeszcze na jakieś większe zwroty akcji, to niestety może się nieco zawieść.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to w początkowych rozdziałach ich relacja ponownie wraca do punktu wyjścia. Zaufanie Osli do Kierana niestety słabnie, a pomiędzy nimi pojawiają się kolejne niepewności. Jednak chłopak się nie poddaje i na wszelkie sposoby próbuje odbudować ich relację. Właśnie to w nim uwielbiam. Było wiele momentów, przy których uśmiech pojawiał mi się wręcz automatycznie, a jakiekolwiek zbliżenia pomiędzy nimi przyprawiały mnie o mini zawały. Dodatkowo Precel… on również skradł moje serce. Gdziekolwiek się pojawiał, uwaga wszystkich skupiała się wyłącznie na nim. Bardzo się cieszę, że w tym tomie pojawiło się też więcej wspólnych scen całej paczki. Uwielbiam ich poczucie humoru i naprawdę dobrze się przy nich bawiłam.
Mimo że uważam, iż rozciąganie tej historii na dwa tomy nie było potrzebne, to i tak będę ją dobrze wspominać.
Ponownie spotykamy się z Olsą i Kieranem, którzy po emocjonalnej końcówce pierwszego tomu, muszą rozwiązać swoje sprawy i otworzyć się na siebie.
Osla, przez wzgląd na przeszłość, zmaga się z problemem zaufania. Choć wierzy Kieranowi w jego intencje, nie potrafi wyzbyć się wątpliwości ze swoje głowy.
Kieran natomiast stara się zrobić wszystko, by odzyskać zaufanie dziewczyny. Chłopak zrobi wszystko, by ich relacja wróciła do dawnego stanu.
To lektura, w której podejście do problemów i trudności jest bardzo dojrzałe i bez niepotrzebnych, dziecinnych dramatów. Zdecydowanie na duży plus jest ich relacja, która buduje się w odpowiednim i bezpiecznym tempie, a samo zachowanie bohaterów nie jest w żadnym stopniu toksyczne.
W książce pojawia się również Precel. Szczeniaczek, który skradł całe moje (no i nie tylko moje, bo bohaterów również) serduszko. Na każdą wzmiankę o nim się uśmiechałam.
W drugim tomie, zwłaszcza na początku, widzimy również jak bardzo Dominic, brat Osli ją kocha. To za jego i Donny sprawą, malutki jamnik pojawił się w życiu bohaterów.
W tym tomie możemy również doświadczyć więcej akcji między Donną a Denisem. To para, o której książkę chciałabym przeczytać, bo mógłby być ogień.
Chociaż mamy tutaj więcej z historii Kierana, poznajemy jego przeszłość i demony, które razem z nimi kroczyły przez życie.
To ponownie lektura, przez krótka przeleciałam. Choć momentami miałam niedosyt, czegoś mi brakowało, go jednak pióro autorki jest tak proste i lekkie, że to książka praktycznie na jedno posiedzenie. 🩵
Druga część historii Osli i Kierana, w której poznajemy nowego bohatera - Precla! Co mogę powiedzieć? Jako największa fanka jamników nie jestem obiektywna 😂 Natalia kupiła mnie tym pieskiem.
Już po pierwszej części wiedziałam, że polubię się z cała dylogią, ale druga część była jeszcze lepsza. Zabawna i urocza - te dwa słowa idealnie ją podsumowują. Kocham to, jak Natalia w swoich książkach w pierwszej kolejności buduje przyjaźń między bohaterami (w „Elicie” było podobnie). Chemia jest, ale najpierw stają się przyjaciółmi i dobrze się poznają, dopiero potem budują związek. To sprawia, że historie romantyczne stają się dla mnie autentyczne.
Relacja między przyjaciółmi to kolejny plus. Dosłownie śmiałam się na głos czytając niektóre dialogi. Z pewnością się przy niej nie nudziłam - czytało mi się szybko i uważam, że jest idealna na jeden wieczór. Dawno nie czytałam czegoś, co byłoby warte naklejania znaczników, tutaj mam ich całkiem sporo.
Szczerze mogę powiedzieć, że jest to jedna z moich ulubionych young adult książek.
Uwielbiam humor jaki niesie za sobą tą historią, docinki chłopaków, chat grupowy robią robotę, a Dennis? Ten gagatek poprawi humor każdemu zawsze. Ale! Najważniejszy bohater, moi drodzy poznajemy tutaj Precla, który skradł serca wszystkim (tak, trenerze wiemy o tobie) także ogromne podziękowania tutaj dla Dominica, który wpadł na ten świetny pomysł. A tak z poważniejszych rzeczy, to piękne jest tutaj pokazane jak warto wierzyć w siebie i być pewnym siebie mimo wszystko i mimo wszystkim. Powinniśmy dążyć do celu i powtarzać sobie, że damy radę, bo kto jak nie my? A ludzie? To ludzie, o ile nie robimy im krzywdy i nie są oni istotni w naszym życiu, to co za różnica co o nas myślą? Jest to jeden z ulubionych wątków w tej części, a takiego Kierana, przekazującego te wartości życzę każdemu z nas. To co? Może do kolejnej?
„My favorite one” czytało mi się również, przyjemnie i lekko. Tutaj widzimy jak relacja między Oslą, a Kieranem powoli pnie się jeszcze bardziej do przodu. Autorka opisuję rozwój ich relacji bardzo powolnie, i starannie. Wszystko idzie stopniowo, nic na szybko byle by spiknąć bohaterów. A Precel ujął moje serce, chyba jak każdego bohatera w tej książce. „This Little One” oraz „My Favorite One” to idealne książki dla osób, które szukają czegoś co ich wciągnie, co szybko go pochłoni oraz czegoś co czyta się przyjemnie oraz lekko.
🩵 „Dla wszystkich, którzy czasami czują się jak Osla - może zaakceptowanie siebie i dążenie do realizacji swoich celów wcale nie jest takie trudne, jak myślimy”
Zakochałam się w tej części, serio. Jeszcze bardziej pokochałam tą historię, a w szczególnosci Kierana 😮💨😮💨 Uwielbiam gościa!!!!!!! MFO jest dla mnie cudowne. Jest to dla mnie tak komfortowa historia, że aż ciężko mi to ubrać w słowa. Strasznie się zżyłam z bohaterami już od pierwszego tomu i cała fabułę przeżywałam razem z nimi. Niejednokrotnie się śmiałam, ale też smuciłam. Jest to niesamowicie urocza książka, a Kierana uważam za totalną green flage. Natalka stworzyła świetne uniwersum, gdzie naprawdę czułam, jakbym sama należala do całej ekipy z książki i była jedną z nich — kocham to. Nie mogę się doczekać powrotu do tego świata w postaci historii o Donnie i Dennisie;**
UWIELBIAM TĄ KSIĄŻKĘ!! Jedną z pierwszych książek jakie przeczytałam to było This Little One, więc nie mogę uwierzyć że przygoda z Oslą i Kieranem dobiegła końca, zakochałam się w tych bohaterach, nie tylko w nich a także w Loganie, Luke’u, Dennisie, Donnie i pomimo że nie było go jakoś dużo to też w Dominicu. Kocham to jak Kieran troszczył się o Logana kiedy ten był w tym szpitalu. Te dylogie uwielbiam za to że są naprawdę słodkimi książkami, czytając te książki możecie się roztopić ze słodkości ale też rozweselić. Z całego serca polecam wam książkę 🫶🏻🫶🏻🫶🏻
This entire review has been hidden because of spoilers.
Jeśli chodzi o drugi tom, to było to bardziej przyjemny dodatek. Zdecydowanie było tutaj mniej dramatów i zbyt wiele się nie działo. Z jednej strony mi to odpowiadało, bo lubię sobie czasem poczytać luźne książki bez zbędnych zapychaczy, aby tylko coś się działo. Zaś z drugiej strony przez to, że mało się działo, odczuwałam, że ten tom jest trochę niepotrzebny. Myślałam, że sytuacja z pierwszego tomu trochę dłużej się pociągnie, co dodałoby emocji do tego tomu, jednakże tak się nie stało. Ten tom bardziej się skupił na dalszym rozwoju relacji głównych bohaterów.
Nie mogę stwierdzić, że ten tom był zły, bo mimo wszystko dobrze spędziłam czas, jednak wydaje mi się, że można by było całą tą historię zmieścić w jednej dłuższej książce, aby nie było takiego odczucia, że to lekko niepotrzebny tom. Mimo wszystko dobrze się czytało o Kieranie, Osli i precelku (kocham go). Jest to na pewno bardzo komfortowy i słodki tom.
Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny dla oka, dlatego szybko przepłynęłam przez oba tomy. Z pewnością mogę polecić tę historię, jeżeli szukacie lekkiej i przyjemnej młodzieżówki.
❈„Nie miałem pojęcia, czy moje tłumaczenia w ogóle coś dadzą, ale zamierzałem o nią walczyć. Walczyć o nas.”❈
•Historia hokeisty i sąsiadki jest przecudowna! Ta dwójka zasługuje na cały świat. Natalia stworzyła tak cudowną książkę. Jeśli chcecie rozpocząć swoją przygodę z czytaniem to ta dylogia będzie idealna. •Kieran jest najsłodszym chłopakiem na świecie! Skradł moje serce już od samego początku. To jak dba o dobro i komfort Osli jest przepiękne. Każdy zasługuje na takiego Kierana. W tym tomie pojawiła się również pewna osoba, nie zdradzę wam kto to jest dla Kierana, ale ta postać wywołała we mnie mnóstwo emocji. To co Kieran tam przeżywał… wzruszające bardzo to było. •Osla jest taka cudowna! Kocham jej charakter i styl bycia. Jest ona przekochana! To jak wierzy w Kierana i walczy o jego szczęście jest przepiękne. Dziewczyna nosi w sobie ból, ale walczy z tymi demonami przeszłości. Ma Kierana u swojego boku co jest cudowne. •Ich relacja jest tak piękna, że nie mam słów. Oni są tacy słodcy i kochani. Wspierają się nawzajem i walczą o szczęście. Hokeista i sąsiadka to najcudowniejsza dwójka na świecie. Kocham ich razem!! •Precel jest najsłodszym pieskiem na świecie! To jak lubi im przeszkadzać doprowadzało mnie do śmiechu. Pamiętajcie żeby z precelem nie iść w sojusze ani żadne układy, Kieran to wam potwierdzi. •Natalia ma tak przyjemny dla oka styl pisania! Jest prosty i ciekawy, przez co nie oderwiecie się od książki. Już od samego początku wkręciłam się w tą historię i przeczytałam 𝑴𝑭𝑶 w niecałe dwa dni! •Wydanie książki jest prześliczne! Okładka idealnie nawiązuje do fabuły, a wklejka i zdobienia przy rozdziałach… CUDO!!! •Motywy jakie znajdzie w tym tomie to: >found family >druga szansa >16+ >hokej >sąsiedzi >piesek >dużo humoru >wzruszenie •W tej książce jak i w pierwszym tomie odnajdziecie komfort, dlatego warto sięgnąć po tą dylogie!
"- Za zdrowie Logana - powtórzyli chórem i właśnie wtedy pomyślałem, że ktoś mógłby zrobić nam zdjęcie. Pokazalibyśmy je później naszemu przyjacielowi, by dać mu do zrozumienia, że każdy z nas go wspiera i że na każdego z nas może liczyć. Wiedziałem jednak, że piękno wyjątkowych chwil polega na tym, iż z reguły są one nieuchwytne. Wystarczyło, że mogliśmy się nimi cieszyć i ich doświadczać. Wtedy najgłębiej zapadały w pamięć i stawały się najważniejsze." - <3
This entire review has been hidden because of spoilers.
Skończyłam?! Oficjalnie mogę powiedzieć, że skończyłam historię Kierana i jego ulubionej sąsiadki. Ta historia w jakimś stopniu zdobyła moje serducho swoim komfortem i swobodą jaką czuła podczas czytania. Historia Osli i Kierana dobiegła końca a ja miałam okazję wejścia na lód i wrócenia do tej dwójki po raz ostatni <3333
[Współpraca recenzencka z Wydawnictwem NieZwykłe] Dziękuję za możliwość recenzji ♡
Q: Sięgacie po kolejne tomy kiedy ten pierwszy już Was zawiódł?
Dzień dobry 👋🩷
Czy druga część potrafi naprawić wrażenia po pierwszym tomie? No cóż… bardzo chciałam w to wierzyć, ale niestety u mnie bez większej poprawy. My One Favorite zapowiadało się na emocjonalną kontynuację, a dostałam historię, która dalej stoi w miejscu.
Osla i Kieran nadal są dla mnie dość płascy emocjonalnie. Niby dzieje się między nimi sporo, niby są problemy, nieporozumienia, decyzje, ale ja cały czas czułam, że to wszystko jest takie… powierzchowne. Brakuje mi wejścia głębiej w ich uczucia, w to, co oni naprawdę czują, a nie tylko co mówią albo robią.
Tak samo jak w pierwszym tomie, temat kawiarni, studiów Osli czy kariery hokejowej Kierana nadal jest tylko tłem, ledwo muśniętym. A szkoda, bo to aż się prosiło o rozwinięcie. Moment z pieskiem był słodki, ale dla mnie to niestety za mało, żeby uratować całość.
Podsumowując: to wciąż przyjemna, lekka młodzieżówka na wieczór, ale bez większych emocji i bez efektu „wow”. Jeśli ktoś polubił pierwszy tom, to pewnie i ten mu podejdzie. Ja daję 3/5, bo czyta sie szybko i lekko, ale nadal czuję spory niedosyt.
Ps. Chłopak na okładce dalej jest dziwny hah ig romantic_soul_artist
Nie mam tej książce niż do zarzucenia, a oprócz lekkiej fabuły niesie głębokie przesłanie i zrozumienie, które szczególnie jest potrzebne młodym ludziom czy wszystkim osobom, które porównują się do innych lub oceniają siebie przez pryzmat obserwowanych osób w internecie.
Z każdą książką Natalki jestem jeszcze w większej miłości do jej kolejnych historii za każdym razem wzbudzają we mnie niesamowite emocje🥹 Kieran, Osla i cała banda ich przyjaciół mają całe moje serce🩵
3,5✨ Przyjemna historia, ale nie poruszyła zbytnio mojego serca. Pomimo dosyć dobrego rozwinięci tematu o akceptacji samego siebie czy hejtu, wiem że nie zostanie ze mną na zbyt długo i prawdopodobnie prędzej czy później o niej zapomnę.
Po drugą część historii Osli i Kierana zabrałam się bardzo szybko. Byłam ciekawa rozwoju ich relacji, ponieważ po końcówce pierwszego tomu zostałam z niedosytem i ciekawością, jak rozwiną się losy bohaterów.
Osla na początku jest pogubiona. Po informacjach, których dowiedziała się, czuje się oszukana przez Kierana, a on? Robi wszystko, by dziewczyna na nowo patrzyła na niego tak jak wcześniej. 𝒏𝒂 𝒄𝒉ł𝒐𝒑𝒂𝒌𝒂, 𝒌𝒕𝒐́𝒓𝒚 𝒑𝒐𝒛̇𝒚𝒄𝒛𝒂ł 𝒐𝒅 𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒄𝒖𝒌𝒊𝒆𝒓. 𝑵𝒂 𝒄𝒉ł𝒐𝒑𝒂𝒌𝒂, 𝒌𝒕𝒐́𝒓𝒚 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒘 𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒔𝒛𝒂𝒍𝒆𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒌𝒐𝒄𝒉𝒂𝒏𝒚.
Kieran nie poddaje się. Pozwala dziewczynie zdystansować się, by poukładać sobie wszystko, ale nie znika. Jest przy niej, gdy tylko tego potrzebuje. Robi wszystko, by dziewczyna widziała, że chłopakowi naprawdę na niej zależy.
Sam styl pisania autorki był dla mnie niesamowicie przyjemny pod każdym względem. Bardzo szybko i komfortowo przebrnąłam przez ich historię i nie mam się do czego doczepić. Nie było momentu, w którym nie uśmiechałabym się podczas czytania.
Ten tom miał coś w sobie, dzięki czemu pokochałam tych bohaterów jeszcze bardziej. I mean, jak mogłabym nie wspomnieć o preclu? Największym słodziaku pod słońcem! Gdy tylko zjawiał się w książce, na mojej twarzy od razu pojawiał się szeroki uśmiech. Kieran i precel, mimo sprzeczek, stworzyli jedno z moich ulubionych duo wszechświata 🤍
Podsumowując, pokochałam THIS LITTLE ONE, ale MY FAVORITE ONE skradło moje serce 🥹. Takiej historii właśnie potrzebowałam, a ta na pewno zajmie miejsce w moim serduszku 🩷
A kto wie? Być może to was jakiś kapitan drużyny hokejowej zapyta kiedyś o pożyczenie cukru?
This entire review has been hidden because of spoilers.